Autoagresja.

**201708160922** · 2017-04-03, 16:15

Pewnie mogłabym założyć nowe konto, ale mi się nie chce. Wiosna to ciężki czas dla zmagających się z chorobami psychicznymi. Tak jest też u mnie. Od jakiegoś czasu mam dobrze dobrane leki, ale nie uchroniło mnie to przed kryzysem teraz. W styczniu też miałam dwutygodniowy zjazd, nawet zwiększyłam dawkę antydepresantu, ale skutki uboczne były nie do zniesienia. Wątek zakładam, bo zdarzyło się coś, czego się w sumie nie spodziewałam. Powrót do autoagresji. W sumie nie wiem, co robić. Z psychologiem zobaczę się za tydzień, do psychiatry idę po świętach. W sumie nie wiem, czego oczekuję od wątku.

kennedy · 2017-04-03, 16:28

Cytat:

Napisane przez CzasKomety

Pewnie mogłabym założyć nowe konto, ale mi się nie chce. Wiosna to ciężki czas dla zmagających się z chorobami psychicznymi. Tak jest też u mnie. Od jakiegoś czasu mam dobrze dobrane leki, ale nie uchroniło mnie to przed kryzysem teraz. W styczniu też miałam dwutygodniowy zjazd, nawet zwiększyłam dawkę antydepresantu, ale skutki uboczne były nie do zniesienia. Wątek zakładam, bo zdarzyło się coś, czego się w sumie nie spodziewałam. Powrót do autoagresji. W sumie nie wiem, co robić. Z psychologiem zobaczę się za tydzień, do psychiatry idę po świętach. W sumie nie wiem, czego oczekuję od wątku.

Nigdy nie wiedziala ze wiosna tak dziala ale co rok idczuwam skutki. Jakbys miala jakies linki na ten temat/ wiosna vs prob to podeslij prosze.

Co do twojego problemu to niestety nie umiem ci pomoc:/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**201708160922** · 2017-04-03, 16:51

Cytat:

Napisane przez kennedy

Nigdy nie wiedziala ze wiosna tak dziala ale co rok idczuwam skutki. Jakbys miala jakies linki na ten temat/ wiosna vs prob to podeslij prosze.

Co do twojego problemu to niestety nie umiem ci pomoc:/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chodzi o nic innego jak o przesilenie wiosenne. Gdy rozmawiałam z lekarzem o odstawieniu leków, powiedział, że nie robi się tego wczesną wiosną.

cholernarejestracja · 2017-04-03, 17:07

Tulam i wspieram. Pamiętaj, że każdemu zdarza się gorszy okres. Nie traktuj swojego zjazdu jako kolejnego powodu do samobiczowania się, kolokwialnie mówiąc - nie "nakręcaj się". W leczeniu zawsze są lepsze i gorsze dni. Te gorsze nie powinny nas ciągnąć w dół.

Nie myśl o tym, nie miej do siebie pretensji, nie zamartwiaj się na zapas - po prostu zacznij kolejny dzień od nowa i jakoś przez niego przebrnij.

ajah · 2017-04-03, 18:18

Cytat:

Napisane przez CzasKomety

Pewnie mogłabym założyć nowe konto, ale mi się nie chce. Wiosna to ciężki czas dla zmagających się z chorobami psychicznymi. Tak jest też u mnie. Od jakiegoś czasu mam dobrze dobrane leki, ale nie uchroniło mnie to przed kryzysem teraz. W styczniu też miałam dwutygodniowy zjazd, nawet zwiększyłam dawkę antydepresantu, ale skutki uboczne były nie do zniesienia. Wątek zakładam, bo zdarzyło się coś, czego się w sumie nie spodziewałam. Powrót do autoagresji. W sumie nie wiem, co robić. Z psychologiem zobaczę się za tydzień, do psychiatry idę po świętach. W sumie nie wiem, czego oczekuję od wątku.

Przy autoagresji może pomóc terapia behawioralna poznawacza ( w necie można znaleźć podstawowe ćwiczenia, ale bardzo możliwe, że w tej sytuacji najlepiej byś robiła je pod okiem terapeity).
Poza tym, możesz spróbować mindfulness np. Aplikacja na telefon headspace czy insight timer.
Znam osoby, którym pomagały gumki recepturki na nadgarstku ( strzelanie delikatne tymi gumkami .)

Poza tym, unikanie tego co działa na Ciebie negatywnie i stosowanie tego co działało do tej pory.

Mam nadzieję, że ten zjazd szybko minie.

**201708160922** · 2017-04-04, 00:17

Dzięki, dziewczyny

No właśnie dziś minęły dwa tygodnie od kryzysu (wtedy się pocięłam. Staram się nie nakręcać, żyć dniem i nie myśleć na zapas, ale nie rozumiem, co się ze mną dzieje. Ajah, dobrze piszesz, że powinnam takie rzeczy robić pod opieką terapeuty, rozmawiałyśmy o tym, teraz robiłam inną pracę domową. Terapeutka jeszcze nie wie, co zrobiłam, ale powiedziała wtedy, że musimy się na tym skupić (temat aa co jakiś czas wraca). Dodam, że nie żałuję, że to zrobiłam, nie mam też wyrzutów sumienia. Po prostu wiem, że to nie jest rozwiązanie.

Ajah, nie znałam tego mindfulness, poczytam.

Czuję się jak kupa i nie wiem, jak sobie pomóc.

**201706260915** · 2017-04-04, 13:37

Dobrze łączę fakty, że zmagasz się z BPD? Jeśli tak, to polecam poszukać technik z terapii dialektyczno-behawioralnej, to właśnie połączenie poznawczo-behawioralnej z ideą mindfullness.

**201708160922** · 2017-04-05, 00:38

Cytat:

Napisane przez yolo51

Dobrze łączę fakty, że zmagasz się z BPD? Jeśli tak, to polecam poszukać technik z terapii dialektyczno-behawioralnej, to właśnie połączenie poznawczo-behawioralnej z ideą mindfullness.

Niestety tak.
Szczerze mam dość takiego życia. Miałam plan odstawić leki, a tu się znowu posypało. Czy już nigdy nie będzie normalnie? Pamiętam siebie sprzed choroby (pierwszej depresji)... Bardzo chciałabym do tego wrócić.

**201705080934** · 2017-04-05, 06:12

Czasem nie można odstawić leków. Cukrzycy też nie mogą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**201708160922** · 2017-04-05, 06:18

Cytat:

Napisane przez Rany Koguta

Czasem nie można odstawić leków. Cukrzycy też nie mogą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie pocieszyłaś

Wiesz, gdybym miała chad, schizofrenię czy coś, to mogłabym to zaakceptować. A tu się rozchodzi o jakieś gunwo. Lekarz też mi dał do zrozumienia, że chyba podchodzę zbyt optymistycznie (byłam miesiąc temu, a w styczniu miałam dwutygodniowy zjazd) do sprawy.

mellitus · 2017-04-05, 08:21

Cytat:

Napisane przez CzasKomety

Pewnie mogłabym założyć nowe konto, ale mi się nie chce. Wiosna to ciężki czas dla zmagających się z chorobami psychicznymi. Tak jest też u mnie. Od jakiegoś czasu mam dobrze dobrane leki, ale nie uchroniło mnie to przed kryzysem teraz. W styczniu też miałam dwutygodniowy zjazd, nawet zwiększyłam dawkę antydepresantu, ale skutki uboczne były nie do zniesienia. Wątek zakładam, bo zdarzyło się coś, czego się w sumie nie spodziewałam. Powrót do autoagresji. W sumie nie wiem, co robić. Z psychologiem zobaczę się za tydzień, do psychiatry idę po świętach. W sumie nie wiem, czego oczekuję od wątku.

Bardzo dobrze, o tych chorobach trzeba mówić wprost i bez ukrywania się pod nowymi nickami

Temat Twojej choroby jest dla mnie obcy, ale niestety wiosna, to czas, w którym większość schorzeń przewlekłych daje o sobie znać. Też to odczuwam

Pozdrawiam i trzymaj się

Latem będzie lepiej

**201708160922** · 2017-04-05, 08:23

Cytat:

Napisane przez mellitus

Bardzo dobrze, o tych chorobach trzeba mówić wprost i bez ukrywania się pod nowymi nickami

Temat Twojej choroby jest dla mnie obcy, ale niestety wiosna, to czas, w którym większość schorzeń przewlekłych daje o sobie znać. Też to odczuwam

Pozdrawiam i trzymaj się

Latem będzie lepiej

Ja tu już dużo pisałam o swoich zmaganiach z chorobą, więc w sumie nie do końca o to chodzi.

ajah · 2017-04-05, 08:37

Cytat:

Napisane przez CzasKomety

Nie pocieszyłaś

Wiesz, gdybym miała chad, schizofrenię czy coś, to mogłabym to zaakceptować. A tu się rozchodzi o jakieś gunwo. Lekarz też mi dał do zrozumienia, że chyba podchodzę zbyt optymistycznie (byłam miesiąc temu, a w styczniu miałam dwutygodniowy zjazd) do sprawy.

To BPD to wg mnie jedno z trudniejszych ( w kontekście zdrowienia zaburzen).

Odstawienie leków to bardzo indywidualna kwestia. Z drugiej strony terapia można wiele zdziałać.

**201708160922** · 2017-04-05, 08:42

Cytat:

Napisane przez ajah

To BPD to wg mnie jedno z trudniejszych ( w kontekście zdrowienia zaburzen).

Odstawienie leków to bardzo indywidualna kwestia. Z drugiej strony terapia można wiele zdziałać.

Niby tak, ale ja nie jestem jakimś skrajnym borderem, kyorego sam opis przeraża. Jestem takim średniakiem

Żyję w społeczeństwie, mam pracę, jestem w szczęśliwym związku, ale ciągle jest coś nie tak.

Terapia w moim wydaniu to jakaś masakra. A leki chciałabym odstawić jak najszybciej.

I nie ogarniam internetu. Nie umiem znaleźć technik, widzę tylko opisy terapii.

ajah · 2017-04-05, 08:50

Cytat:

Napisane przez CzasKomety

Niby tak, ale ja nie jestem jakimś skrajnym borderem, kyorego sam opis przeraża. Jestem takim średniakiem

Żyję w społeczeństwie, mam pracę, jestem w szczęśliwym związku, ale ciągle jest coś nie tak.

Terapia w moim wydaniu to jakaś masakra. A leki chciałabym odstawić jak najszybciej.

I nie ogarniam internetu. Nie umiem znaleźć technik, widzę tylko opisy terapii.

Poszukam po południu to podeślę ( czy muszą być po polsku czy w j. Angielskim też ci się przydadza).
Dla mnie wszelkie PD są trudniejsze przede wszystkim dlatego, że wiążą się z dużą hustawa, impulsywnoscia i specyficznym egocentryzmem ( co strasznie utrudnia proces terapeutyczny, bo nawet jak osoba chce działać to praktycznie bywa roznie). Pisze w oparciu o doświadczenia z pacjentami, z którymi mam kontakt.

**201708160922** · 2017-04-05, 09:00

Cytat:

Napisane przez ajah

Poszukam po południu to podeślę ( czy muszą być po polsku czy w j. Angielskim też ci się przydadza).
Dla mnie wszelkie PD są trudniejsze przede wszystkim dlatego, że wiążą się z dużą hustawa, impulsywnoscia i specyficznym egocentryzmem ( co strasznie utrudnia proces terapeutyczny, bo nawet jak osoba chce działać to praktycznie bywa roznie). Pisze w oparciu o doświadczenia z pacjentami, z którymi mam kontakt.

Byłabym bardzo wdzięczna. Niestety, tylko po polsku. Przy następnej wizycie zapytam też o to. Ze mną się bardzo ciężko pracuje. I widzę, że doskonale wiesz, o czym mówię.

**201706260915** · 2017-04-05, 11:59

Cytat:

Napisane przez CzasKomety

Niestety tak.
Szczerze mam dość takiego życia. Miałam plan odstawić leki, a tu się znowu posypało. Czy już nigdy nie będzie normalnie? Pamiętam siebie sprzed choroby (pierwszej depresji)... Bardzo chciałabym do tego wrócić.

Normalnie nie będzie, ale będzie dobrze. I po każdym zjeździe jak pozbierasz się na nowo, będziesz w szoku ile masz w sobie siły i determinacji, serio. Kiedy jesteś w trakcie gorszych okresów ciężko sobie wyobrazić, że kiedyś będą lepsze, ale z każdym rokiem terapii lepiej radzisz sobie ze wszystkim. I po latach będziesz tylko w szoku, że kiedyś było aż tak źle, a i tak dałaś radę.

Mam jeden pdf z treningiem umiejętności BPD po polsku, jeśli chcesz, mogę podrzucić na maila

Pozdrawiam, 20 lat z BPD, 10 w szczęśliwym związku, w szoku, że jestem tu gdzie jestem

**201706260915** · 2017-04-05, 12:00

dubel

**201706260915** · 2017-04-05, 12:00

dubel

**201708160922** · 2017-04-05, 12:35

Cytat:

Napisane przez yolo51

Normalnie nie będzie, ale będzie dobrze. I po każdym zjeździe jak pozbierasz się na nowo, będziesz w szoku ile masz w sobie siły i determinacji, serio. Kiedy jesteś w trakcie gorszych okresów ciężko sobie wyobrazić, że kiedyś będą lepsze, ale z każdym rokiem terapii lepiej radzisz sobie ze wszystkim. I po latach będziesz tylko w szoku, że kiedyś było aż tak źle, a i tak dałaś radę.

Mam jeden pdf z treningiem umiejętności BPD po polsku, jeśli chcesz, mogę podrzucić na maila

Pozdrawiam, 20 lat z BPD, 10 w szczęśliwym związku, w szoku, że jestem tu gdzie jestem

Cały czas jestem zadziwiona tym, jak było źle i z czego wyszłam. Jednak pragnę żyć normalnie... Nie mieć dwutygodniowych przestojów, bo życie mnie boli.

**201705080934** · 2017-04-05, 14:43

Cytat:

Napisane przez CzasKomety

Nie pocieszyłaś

Wiesz, gdybym miała chad, schizofrenię czy coś, to mogłabym to zaakceptować. A tu się rozchodzi o jakieś gunwo. Lekarz też mi dał do zrozumienia, że chyba podchodzę zbyt optymistycznie (byłam miesiąc temu, a w styczniu miałam dwutygodniowy zjazd) do sprawy.

Nie o gowno, tylko o jakość Twojego życia. Ja będę brała antydepresanty do śmierci. Nie mam skutków ubocznych i nie widzę w tym nic strasznego. Straszne są zaburzenia psychiczne w aktywnej fazie, a nie ich zaleczanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

W czym Ci te leki przeszkadzają, że koniecznie chcesz szybko odstawić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**201708160922** · 2017-04-05, 15:50

Cytat:

Napisane przez Rany Koguta

Nie o gowno, tylko o jakość Twojego życia. Ja będę brała antydepresanty do śmierci. Nie mam skutków ubocznych i nie widzę w tym nic strasznego. Straszne są zaburzenia psychiczne w aktywnej fazie, a nie ich zaleczanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

W czym Ci te leki przeszkadzają, że koniecznie chcesz szybko odstawić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeszcze zimą wydawało się to dość realne. Potem załamanie w styczniu, teraz.

**201705080934** · 2017-04-05, 16:01

Czyli chodzi o przerwę na jakiś czas?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**201708160922** · 2017-04-05, 16:11

Cytat:

Napisane przez Rany Koguta

Czyli chodzi o przerwę na jakiś czas?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak.

ajah · 2017-04-05, 16:36

Musze przyznac, że materiałów w języku polskim wcale nie ma aż tak wiele, szczególnie jesli chodzi o mindfulness.

Tutaj kilka praktycznych ćwiczeń uwazności :
http://blog.psycholog-mackiewicz.pl/...nes-sprobowac/
http://www.fpiec.pl/post/2015/11/24/...nnyziomeckiejj

Sprawdziłam i w Insight timer można wybrać medytacje w języku polskim i jest kilka plików (nie słuchałam ich, więc nie wiem).
Pracuję z dzieckiem korzystając z siedzącej żabki.
https://www.youtube.com/watch?v=18SpO_lyH2Q

i przed snem

https://www.youtube.com/watch?v=MLRyENUusGo

i tu mogę powiedzieć (obserwując rezultaty) Żaba jest warta polecenia (ja mam książkę z płytą, na płycie jest 11 cwiczeń).

jesli coś jescze znajdę, to podrzucę.

**201708160922** · 2017-04-05, 16:39

Cytat:

Napisane przez ajah

Musze przyznac, że materiałów w języku polskim wcale nie ma aż tak wiele, szczególnie jesli chodzi o mindfulness.

Tutaj kilka praktycznych ćwiczeń uwazności :
http://blog.psycholog-mackiewicz.pl/...nes-sprobowac/
http://www.fpiec.pl/post/2015/11/24/...nnyziomeckiejj

Sprawdziłam i w Insight timer można wybrać medytacje w języku polskim i jest kilka plików (nie słuchałam ich, więc nie wiem).
Pracuję z dzieckiem korzystając z siedzącej żabki.
https://www.youtube.com/watch?v=18SpO_lyH2Q

https://www.youtube.com/watch?v=18SpO_lyH2Q

i tu mogę powiedzieć (obserwując rezultaty) Żaba jest warta polecenia (ja mam książkę z płytą, na płycie jest 11 cwiczeń).

jesli coś jescze znajdę, to podrzucę.

Dziękuję, jak będę w domu, to zerknę. Dziękuję ☺

**201705080934** · 2017-04-05, 17:21

Po prostu - ściskam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**201708160922** · 2017-04-05, 17:36

Nie widzę światełka w tunelu. Serio.

Nikomu, nikomu nie życzę takiego bagna.

**201708160922** · 2017-04-07, 00:01

Teraz mnie nie stać, ale na pewno wrócę na jogę.

Bardzo dokucza mi to, że nie mogę powiedzieć, że muszę odpocząć przez dwa tygodnie, bo mam depresję i bordera, a aktualnie kryzys. Już nawet nie wspominając o zwolnieniu w pracy. Trzeba tyrać jak zawsze. Po usunięciu chirurgicznym ósemki czułam się dobrze, ale dla wszystkich było zrozumiałe, że mogę czuć się gorzej. Niestety, nie wytłumaczę ludziom, dlaczego mam w

mejla od nich, dlaczego nie wyrabiam się w terminie. Że są dni, gdzie wyzwaniem jest przetrwać, gdy nie jem, bo nie mam siły nic zrobić, gdy nie wypełnię głupiego arkusza w Excelu (a wypełnienie to kwestia 2-5 minut), bo nie mam siły włączyć komputera.

zakonna · 2017-04-07, 05:29

Wiem jak się czujesz. Ja wróciłam na leki po 3 latach bez leczenia.
Myślę że kluczowe jest to, co pisze Rany Koguta. Zaakceptować to, ze choroba zostanie z nami na zawsze oraz to, że leki są niezbędne. Chyba nie warto czekać na odstawienie, na "kiedyś", tylko żyć tu i teraz.
I rozumiem też dni kiedy syf w głowie dobija i uniemożliwia pracę.

wysłane telepatycznie

2017-04-03, 16:15	#1
201708160922 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 10 444	Autoagresja. Pewnie mogłabym założyć nowe konto, ale mi się nie chce. Wiosna to ciężki czas dla zmagających się z chorobami psychicznymi. Tak jest też u mnie. Od jakiegoś czasu mam dobrze dobrane leki, ale nie uchroniło mnie to przed kryzysem teraz. W styczniu też miałam dwutygodniowy zjazd, nawet zwiększyłam dawkę antydepresantu, ale skutki uboczne były nie do zniesienia. Wątek zakładam, bo zdarzyło się coś, czego się w sumie nie spodziewałam. Powrót do autoagresji. W sumie nie wiem, co robić. Z psychologiem zobaczę się za tydzień, do psychiatry idę po świętach. W sumie nie wiem, czego oczekuję od wątku. Edytowane przez 201708160922 Czas edycji: 2017-04-03 o 16:16

2017-04-03, 17:07	#4
cholernarejestracja Copyraptor Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 21 283	Dot.: Autoagresja. Tulam i wspieram. Pamiętaj, że każdemu zdarza się gorszy okres. Nie traktuj swojego zjazdu jako kolejnego powodu do samobiczowania się, kolokwialnie mówiąc - nie "nakręcaj się". W leczeniu zawsze są lepsze i gorsze dni. Te gorsze nie powinny nas ciągnąć w dół. Nie myśl o tym, nie miej do siebie pretensji, nie zamartwiaj się na zapas - po prostu zacznij kolejny dzień od nowa i jakoś przez niego przebrnij. __________________ Fanpage z moimi rysunkami, które pewnie już gdzieś widziałaś w internecie, tylko nie wiedziałaś, że to moje.

2017-04-04, 00:17	#6
201708160922 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 10 444	Dot.: Autoagresja. Dzięki, dziewczyny No właśnie dziś minęły dwa tygodnie od kryzysu (wtedy się pocięłam. Staram się nie nakręcać, żyć dniem i nie myśleć na zapas, ale nie rozumiem, co się ze mną dzieje. Ajah, dobrze piszesz, że powinnam takie rzeczy robić pod opieką terapeuty, rozmawiałyśmy o tym, teraz robiłam inną pracę domową. Terapeutka jeszcze nie wie, co zrobiłam, ale powiedziała wtedy, że musimy się na tym skupić (temat aa co jakiś czas wraca). Dodam, że nie żałuję, że to zrobiłam, nie mam też wyrzutów sumienia. Po prostu wiem, że to nie jest rozwiązanie. Ajah, nie znałam tego mindfulness, poczytam. Czuję się jak kupa i nie wiem, jak sobie pomóc.

2017-04-04, 13:37	#7
201706260915 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 32	Dot.: Autoagresja. Dobrze łączę fakty, że zmagasz się z BPD? Jeśli tak, to polecam poszukać technik z terapii dialektyczno-behawioralnej, to właśnie połączenie poznawczo-behawioralnej z ideą mindfullness.

2017-04-05, 06:12	#9
201705080934 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 1 635	Dot.: Autoagresja. Czasem nie można odstawić leków. Cukrzycy też nie mogą. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-04-05, 12:00	#18
201706260915 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 32	Dot.: Autoagresja. dubel Edytowane przez 201706260915 Czas edycji: 2017-04-05 o 12:01

2017-04-05, 16:01	#23
201705080934 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 1 635	Dot.: Autoagresja. Czyli chodzi o przerwę na jakiś czas? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-04-05, 16:36	#25
ajah wańka wstańka Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 12 467	Dot.: Autoagresja. Musze przyznac, że materiałów w języku polskim wcale nie ma aż tak wiele, szczególnie jesli chodzi o mindfulness. Tutaj kilka praktycznych ćwiczeń uwazności : http://blog.psycholog-mackiewicz.pl/...nes-sprobowac/ http://www.fpiec.pl/post/2015/11/24/...nnyziomeckiejj Sprawdziłam i w Insight timer można wybrać medytacje w języku polskim i jest kilka plików (nie słuchałam ich, więc nie wiem). Pracuję z dzieckiem korzystając z siedzącej żabki. https://www.youtube.com/watch?v=18SpO_lyH2Q i przed snem https://www.youtube.com/watch?v=MLRyENUusGo i tu mogę powiedzieć (obserwując rezultaty) Żaba jest warta polecenia (ja mam książkę z płytą, na płycie jest 11 cwiczeń). jesli coś jescze znajdę, to podrzucę. __________________ nauczycielu, zajrzyj Edytowane przez ajah Czas edycji: 2017-04-05 o 16:46

2017-04-05, 17:21	#27
201705080934 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 1 635	Dot.: Autoagresja. Po prostu - ściskam Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-04-05, 17:36	#28
201708160922 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 10 444	Dot.: Autoagresja. Nie widzę światełka w tunelu. Serio. Nikomu, nikomu nie życzę takiego bagna. Edytowane przez 201708160922 Czas edycji: 2017-04-06 o 01:15

2017-04-07, 00:01	#29
201708160922 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 10 444	Dot.: Autoagresja. Teraz mnie nie stać, ale na pewno wrócę na jogę. Bardzo dokucza mi to, że nie mogę powiedzieć, że muszę odpocząć przez dwa tygodnie, bo mam depresję i bordera, a aktualnie kryzys. Już nawet nie wspominając o zwolnieniu w pracy. Trzeba tyrać jak zawsze. Po usunięciu chirurgicznym ósemki czułam się dobrze, ale dla wszystkich było zrozumiałe, że mogę czuć się gorzej. Niestety, nie wytłumaczę ludziom, dlaczego mam w mejla od nich, dlaczego nie wyrabiam się w terminie. Że są dni, gdzie wyzwaniem jest przetrwać, gdy nie jem, bo nie mam siły nic zrobić, gdy nie wypełnię głupiego arkusza w Excelu (a wypełnienie to kwestia 2-5 minut), bo nie mam siły włączyć komputera.

2017-04-07, 05:29	#30
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Autoagresja. Wiem jak się czujesz. Ja wróciłam na leki po 3 latach bez leczenia. Myślę że kluczowe jest to, co pisze Rany Koguta. Zaakceptować to, ze choroba zostanie z nami na zawsze oraz to, że leki są niezbędne. Chyba nie warto czekać na odstawienie, na "kiedyś", tylko żyć tu i teraz. I rozumiem też dni kiedy syf w głowie dobija i uniemożliwia pracę. wysłane telepatycznie __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)