2008-10-27, 14:02 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 20
|
kryzys po slubie:(
hej jestem miesiąc po slubie a juz mamy kryzys, dwa dni temu mąz wyprowadził się, nie mozemy znalezc porozumienia nie wiem dlaczego tak jest... mialyscie tak? nie chce sie rozwodzic skoro dopiero co sie pobralismy...
|
2008-10-27, 14:05 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: kryzys po slubie:(
Należałoby zadac sobie pytanie z czego wynika ów kryzys, a nie pytać innych, czy też tak mieli, bo nie wiadomo tak naprawdę jak mieli mieć - nie podałas żadnych szczegółów, nie opisałas Waszej sytuacji - nie wiadomo nic poza tym, że nie umiecie sie ze soba dogadać.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
2008-10-27, 14:14 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 299
|
Dot.: kryzys po slubie:(
Zamiast pisać tu o problemie zacznij od rozmowy z mężem.
__________________
Czego się nie rozumie, to się podziwia. |
2008-10-27, 14:30 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 771
|
Dot.: kryzys po slubie:(
e jestem jeszcze mężatką, ale niwe wiem co takiego mogło się zdarzyć, że twój mąz się wyproawdził i to po takl krótkim czasie waszego małżenstwa.. najlepiej porozmawiaj z mężem i jeżeli Ci na nim zależy to spróbuj załagodzić sytuację i pierwsza wyciagnij ręke.
|
2008-10-27, 14:45 | #5 |
Zakorzenienie
|
Dot.: kryzys po slubie:(
nie znam sytuacji, ale musiało się zdarzyć coś naprawdę poważnego, żeby już miesiąc po ślubie mąż się wyprowadzał.POrozmawiaj w nim i zapytaj co jemu w Tobie przeszkadza, a TY powiedz co Tobie w jego zachowaniu (choć zwykle takie rzeczy są przerabiane przed slubem:/) i dojdźcie do porozumienia.
|
2008-10-27, 14:56 | #6 |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: kryzys po slubie:(
mieszkaliście ze sobą przed ślubem? ile byliście przed nim? i ile macie lat?
|
2008-10-27, 15:02 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: kryzys po slubie:(
Jeżeli minął dopiero miesiąc to po pierwsze: za szybko podjeliście decyzje o slubie - wcale siebie nie znajac, Po drugie - zadzwon do tesciowej i popros o mediacje z synem.
Nie napisalas z jakiego powodu on sie wyprowadzil, ale musialo byc to naprawde cos grubego. Zdradzilas go?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2008-10-27, 15:31 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: kryzys po slubie:(
Cytat:
Ale dziwne, że ledwo miesiąc po ślubie on już się wyprowadził... to daje do myślenia |
|
2008-10-27, 15:38 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
|
Dot.: kryzys po slubie:(
|
2008-10-27, 15:45 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: kryzys po slubie:(
Cytat:
O co poszło, że aż mąż się wyprowadził? To chyba musiała być jakaś poważna sprawa. Próbowaliście porozmawiać od tamtego czasu? Kiedy to się stało? Jak długo jesteście parą, czy mieszkacie sami/z rodziną któregoś z was...? Napisz coś więcej, bo ciężko coś poradzić jak w zasadzie nic nie wiadomo o sytuacji.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2008-10-27, 16:05 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: kryzys po slubie:(
a pobraliście się z miłości czy ze względu np. na bobo w drodze?
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam |
2008-10-27, 16:55 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Włóczkowo
Wiadomości: 2 369
|
Dot.: kryzys po slubie:(
Ale co się stało?
__________________
bzzz... bzzz...
|
2008-10-27, 16:58 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 284
|
Dot.: kryzys po slubie:(
A jakie to ma znaczenie? Dziecko w drodze wcale nie wyklucza tego, że ludzie biorą ślub z miłości.
Do autorki wątku: tak jak wiele dziewczyn zasugerowało powinnaś podac więcej szczegółów kryzysu. Jeśli wcześniej nie mieszkaliście razem byc może kryzys jest spowodowany Reakcją na nagłą zmianę otoczenia. A nawet jeśli mieszkaliście to sam fakt ślubu mógł wpłynąc na to jakie są wasze relacje, mając świadomośc tego ,że odtąd jest się razem " na dobre i na złe" wpływa na to że pozwalacie sobie na więcej w momencie kłopotów i konfliktów.
__________________
Jak dobrze być razem... |
2008-10-27, 17:11 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: kryzys po slubie:(
1) Po ile macie lat?
2) Mieszkaliście ze sobą przed ślubem? 3) Z jakiego powodu lub z jakich powodów wzięliście ślub? 4) Czy obydwie strony chciały ślubu tak samo? 5) Czy mieszkacie sami, czy z teściami? 6) Czy przemyśleliście z czego będziecie się utrzymywac? Jaka jest Wasza sytuacja finansowa? 7) Jak dobrze się znacie (jak długo, jak intensywnie)? 8) Jak często i o czym ze sobą rozmawiacie? Jakie ważne sprawy dot. przyszłości ustaliliście wspólnie przed ślubem? |
2008-10-27, 18:50 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: kryzys po slubie:(
Co spowodowało,że się wyprowadził?
Chyba nie powidział: mamy kryzys, wyprowadzam się...
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
2008-10-27, 20:17 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: kryzys po slubie:(
Eeee... coś mi tu nie pasuje... a wam?
|
2008-10-27, 20:29 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 298
|
Dot.: kryzys po slubie:(
Mnie również coś tu nie pasuje. Autorka zakłada wątek, w którym się nie udziela, a na dodatek pracuje w TVN. Wyczuwam marną prowokację, ale może tylko mi się wydaje, w końcu ludzie z telewizji też mogą mieć problemy, ale trochę to dziwne |
2008-10-27, 22:49 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 482
|
Dot.: kryzys po slubie:(
trudno tu cokolwiek poradzic skoro autorko założyłas wątek i wcale sie w nim nie udzielasz .
__________________
Ostatni raz w siebie zwątpiłam !
|
2008-10-28, 00:54 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: kryzys po slubie:(
Cytat:
dziecko w drodze nie wyklucza ślubu z miłości, ale zdarza się również tak, że nupturienci wcale nie mają ochoty przyspieszać swoich planów z tej właśnie przyczyny, a ulegają presji rodziny, co jeszcze częściej prowadzi to do frustracji już po ślubie. i przychylam się do poprzednich wypowiedzi - poszukujesz pomocy czy podpowiedzi w związku z twoją sprawą, rozwiń się.
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam |
|
2008-10-28, 08:08 | #20 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: kryzys po slubie:(
Cytat:
oj mogą,mogą . swoją drogą przykro mi ,że już autorka się nie wypowiada bo zapowiadał się sensacyjny wątek. ^^ |
|
2008-10-28, 09:39 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 20
|
Dot.: kryzys po slubie:(
nie było mnie poprostu przy komputerze. bylismy ze soba 7 lat a wczesniej nie mieszkalismy razem, on wyszedl 3 dni temu i powiedzial ze musi odpoczac i tyle, nie da sie z nim porozmawiac bo rozmowy unika, tesciowej nie ma, zero szansy jak dla mnie. zmienil sie i od kiedy zamieszkalismy razem to zaczal poprostu zyc swoim zyciem z dnia na dzien... aha i nie spodziewam sie dziecka i slub nie byl z koniecznosci...
|
2008-10-28, 10:31 | #22 |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: kryzys po slubie:(
Jednym powodem może być nie mieszkanie ze sobą wcześniej . Zaczął się dusić,poczuł się przytłoczony, ale żeby się wyprowadzać... Dziwne. Może nie dojrzeliście do bycia ze sobą. Poważnego .
Ile macie lat,pracujecie oboje,jak dzielicie obowiązki w domu? |
2008-10-28, 11:10 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
|
Dot.: kryzys po slubie:(
Widocznie inaczej sobie wyobrazam mieszkanie razem.
Ja jest u niego w domu? Jak było u Ciebie? |
2008-10-28, 11:21 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 20
|
Dot.: kryzys po slubie:(
wczesniej nie mieszkalismy razem jestesmy ze soba opd 5 lat, ja juz wczesniej mieszkalam sama ale w innym miescie, on mieszka ttylko z ojcem. mamy 28 i 25 lat - ja mlodsza, nigdy nic nie wskazywalo na zaden kryzys... a teraz poprostu wyszedl i mowi ze musi odpoczac, oboje pracujemy i mamy malo wolnego czasu ale jak juz jestesmy w domu to ja sie staram go spedzac z nim a on sie zrobil teraz zapracowany i unika wszelkich rozmow ze mna...
|
2008-10-28, 11:24 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: kryzys po slubie:(
Cytat:
2 posty wyżej piszesz, że 7 lat byliscie razem, teraz, ze 5? Nie wierzę, że facetowi od tak przyszło do głowy, że musi odpocząć i się... wyprowadził, skoro związek był wcześniej sielanką
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
2008-10-28, 11:41 | #26 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: kryzys po slubie:(
Cytat:
Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
||
2008-10-28, 11:47 | #27 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 018
|
Dot.: kryzys po slubie:(
Cytat:
Cytat:
dobre spostrzezenia
__________________
Nasze serduszka
Hania <3 8.11.2014r. <3 i Basia 3.04.2017 |
||
2008-10-28, 11:49 | #28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 148
|
Dot.: kryzys po slubie:(
Cytat:
ale oznacza zazwyczaj , że główną przyczyną ślubu była ciąża / a nie np.: chęć przejścia w kolejny etap związku, zakochanie itd. To oczywście nie wyklucza miłości ale spycha ją na dalszy plan to tak offtopowo wracając do głównego wątku: proponuję- tak jak dziewczyny- spokojna rozmowę z mężem. Może warto podkreślić, ze się kochacie i, że zależy Ci na Nim. Zapytaj czym jego wyprowadzka była spowodowana. Najważniejsze to nie denerwować się, nie krzyczeć i nie robić wyrzutów. |
|
2008-10-28, 11:49 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: kryzys po slubie:(
Trochę? Szczerze mówiąc to z "wizażowego doświasdczenia" wiem, że jak ktoś naprawde ma taki prolbem to pisze post, którego przeczytanie zajmuje z 10 minut ze szczegółami, które zwykle nie sa potrzebne i jakoś tak zdecydowanie inaczej to wygląda
Dokładnie Ja przyznaje, że podczas pierwszych miesięcy wspólnego mieszkania z mężem było trzaskanie drzwiami i jakies tam kłótnie ale wszystko zmierzało raczej to tego, aby się dotrzeć i umieć tak jak teraz ze sobą fajnie żyć
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
2008-10-28, 13:03 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 20
|
Dot.: kryzys po slubie:(
ku sprostowaniu - 7 lat sie znamy 5 jestesmy razem od miesiaca malzenstwo...
podoba mi sie rada - pogadajcie razem... nie da sie z nim pogadac bo go nie ma a jak dzwonie to moiw ze nie moze rozmawiac a jak pytam dlaczego to ze jest zmeczony. ja sie dla niego bardzo posiwecilam bo mieszkalismy 300 km od siebie a teraz mieszkamy razem w miescie - miejsce ktore jest dla mnie obce, nie mam znajomych tutaj ani nic, przed slubem na prawde bylo wszystko ok miedzy nami, bez awantur i jakis nieorozumien, ale po slubie mialo byc tak pieknie a tu juz wszytsko zepsute, ja zaczelam pracowac, on zaczal pracowac, mijalismy sie w domu, nie bylo tej fajnej radosci ktore mialy moje kolezanki jak np. miesiac miodowy albo podroz poslubna - odlozylismy pieniadze na zamieszkanie razem a w podroz mielismy jechac na wakacje letnie. przed s;ubem bylismy szczesliwi a teraz od kiey tyle sie zmienilo to co - widzimy sie rano zanim wyjdziemy do pracy i w wieczorem a czasami to nawet w nocy, on mnie nawet nei wzial od tego czasu na jakis spacer albo cos takiego bo nie ma czasu, 3 dni nie wraca bo musi odpoczac... a ja siedze sama i nie wiem co ze soba zrobic. nie wiem tez o co chodzi z ta prowokacja ale ok, moze to ze kolezanka mi dala konto swoje tutaj bo nie korzysta a ja nigdy nie pamietam hasel i takich tam. oj dziewczyny naprawde nie wiem co robic... kompletnie |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:20.