2012-11-22, 20:43 | #391 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37760633]A kto ci bronił tam na studia jechać? Serio pytam?[/QUOTE]
Stan konta. |
2012-11-22, 21:17 | #392 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
nie uzyskalam informacji, dlaczego nie chcialybyscie miec partnera lekarza?
__________________
-27,9 kg |
2012-11-22, 21:23 | #393 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Cytat:
1) pracoholizm, nocne dyżury, wyczerpującą pracę na wysokich obrotach 2) szeroko pojętą nagość i przekraczanie granic intymności z pacjentami (dotykanie, badania takie jak ginekologiczne, per rectum itp) |
|
2012-11-22, 22:00 | #394 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
U niektórych - wbrew pozorom - z niskiego poczucia własnej wartości, a u innych z glupoty i wąskich myślowych horyzontów. Reszta klepie, bo klepie
Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2012-11-22 o 22:13 |
2012-11-23, 06:09 | #395 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 496
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Nie mogłabym być z:
-prawnikiem -pracownikiem fizycznym -artystą -żolnierzem/policjantem/strażakiem -kimś, kogo praca wiąże się z wyjazdami -kimś, kto nie ma wyższego wykształcenia Czyli taki standard. |
2012-11-23, 09:59 | #396 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Cytat:
Czytam wątek kilka dni i w końcu się wtrącę Przypomniałaś mi, jak byliśmy na wakacjach z moim Tżem, który pracuje w jednym z tych zawodów, które wyszczególniłyście na "straconej pozycji" Jest żołnierzem i jako, że jest w "pożądanej" sekcji nie wyjeżdża z kraju mimo, że bardzo by chciał. W każdym razie, na tych wakacjach spotkaliśmy jakąś tam jego koleżankę, która też przyjechała na wakacje z dzieckiem (słodka dziewczynka strasznie) no i tam gadają o pracy, bla bla bla, w pewnym momencie mój Tż mówi "bo wiesz, to żona tego kolegi co Ci mówiłem, że jest saperem". Ja oczy jak 5 zł Patrzę na nią i dziecko... Kurde, nie umiałabym się tak wyluzować na wakacjach (ani w ogóle) i gadać o tym jak o pogodzie, że mąż teraz we Wrocławiu, mnie się tu samej nudzi... Tak mi się przypomniało Co do tej kłótni humani i inż... Fakt techniczni strasznie się wożą. Wkurza mnie to niesamowicie, ale poczekamy kilka lat, będzie przesyt i inż i wtedy zobaczymy, kto gdzie pracuje. A żeby nie było OT branża porno, krzywdzenie zwierząt, a reszta to w sumie nie wiem Znów edit Któraś podała przedstawiciela handlowego, mam kolegę, który się tym trudni strasznie fajny, wygadany (nie męczący facet) Edytowane przez 9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2 Czas edycji: 2012-11-23 o 10:01 |
|
2012-11-24, 21:55 | #397 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
A to ciekawa informacja, skądże? Bo trochę w tym siedzę i musiałam przeoczyć.
|
2012-11-25, 13:54 | #398 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
|
2012-11-25, 14:00 | #399 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 056
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Raczej wszystkie punkty zostały już wielokrotnie omówione
__________________
Wszystko jest piękne, nawet na pewno, jeśli się ma te dwadzieścia parę lat. Wtedy są złudzenia i miłość – i wszystko jest do zdobycia, bo właśnie te głupie dwadzieścia lat. |
2012-11-25, 14:10 | #400 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
|
2012-11-25, 14:19 | #401 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 011
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Z tego co wiem jest to pomysł PJN, więc nie wróżyłabym mu jakiejś dużej siły przebicia a co za tym idzie większych szans
__________________
No, I'm no ones wife But oh, I love my life And all that jazz |
2012-11-25, 14:57 | #402 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Cytat:
Przede wszystkim ASP, niezależnie czy jest to malarstwo, czy inny kierunek, daje wiedzę ogólną ze sztuk plastycznych i nie jest to jakieś zwykłe 'malowanie', czy 'rysowanie, bo się to lubi'. Taka wiedza ogólna, to m.in. wiedza dotycząca typografii, kompozycji, proporcji, zasad dotyczących barw, znajomość trendów w projektowaniu graficznym, umiejętność sprawnego i ciekawego przekładania koncepcji na papier, czy też inne media - i są to umiejętności, bez których grafik komputerowy, choćby z idealną umiejętnością obsługi programów komputerowych, porusza się po świecie projektowania grafiki po omacku. Uczy się tam też innch rzeczy - jak podstawy grafiki warsztatowej, przygotowanie do organizacji imprez artystycznych, fotografii, montażu i postprodukcji filmów. Na ASP na różnych kierunkach uczy się podstawowych programów graficznych, umiejętności projektowania stron internetowych, montażu filmów, przygotowania do druku - i są to IDENTYCZNE umiejętności, jak na grafice na polibudzie. Z tym, że na ASP liczy się też oryginalność, pomysł. Na Politechnice poza umiejętnością obsługi programów nie nauczysz się niczego więcej. Inna sprawa, to fakt, że w zawodzie grafika praktycznie w ogóle nie ma znaczenia, czy ktoś ma dyplom ASP, czy z Politechniki. Liczą się tylko realizacje, doświadczenie i umiejętności. A tych i tak uczymy się sami. Więc teorie o nieżyciowości kierunków na ASP można między bajki włożyć - jak jest się ogarniętym i pracuje się także samemu, to można z tego wiele zyskać. Edytowane przez Dopamine99 Czas edycji: 2012-11-25 o 15:00 |
|
2012-11-25, 16:05 | #403 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
|
2012-11-26, 22:15 | #404 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 496
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Cytat:
-prawnik - poznałam wielu prawników/studentów prawa/z jednym nawet mieszkałam i wszyscy reprezentowali podobny stereotyp prawnika-zakochanego w sobie bufona -pracownikiem fizycznym - bo jestem chorobliwie ambitna, przez co najważniejsze jest dla mnie dokształcanie sie i zajmuje mi to wiele czasu i wolalabym mieć podobnie ambitnego partnera, który by to rozumiał i nie miał pretensji o to, że go zaniedbuję -artystą - bo podobno nie zobaczyłabym sztuki nawet gdybym się z nią zderzyła, wiec zwyczajnie bysmy sie nie dogadali -żolnierzem/policjantem/strażakiem - nie chciałabym się codziennie bać że mój facet nie wróci do domu -kimś, kogo praca wiąże się z wyjazdami - nie lubie tesknić -kimś, kto nie ma wyższego wykształcenia - z tego samego powodu co z pracownikiem fizycznym Ale moje osobiste preferencje swoją drogą, rzeczywistość swoją, wiec byłam już i z żołnierzem i z policjantem i z artystą i z kims bez wykształcenia nawet średniego i z pracownikiem fizycznym... |
|
2012-12-06, 20:56 | #405 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 507
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Cytat:
Moim zdaniem nie chodzi tu o pracoholizm, bo lekarz to nie jedyny zawód w którym to zjawisko występuje. 2. Czemu tutaj tak często przewija się ginekolog? |
|
2012-12-07, 06:39 | #406 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 37
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
A ja nie rozumiem dlaczego pojawia się prawnik
Sama kończę prawo i mam na co dzień kontakt z prawnikami i oceniając płeć męską to bardzo fajni faceci. Ginekologa też nie rozumiem- zazdrość?, ja bym chciała, w przypadku ciąży to jaka super opieka Ja nie chciałabym być z: - aktorem porno/ striptizerem/ alfonsem itp. - żołnierzem na misjach - policjantem - nie wiem jak to nazwać ale nie chciałabym być z takim typowo biznesmenem, którego w ogóle nie ma w domu, bo tylko wyjazdy służbowe albo siedzenie w firmie po nocach.
__________________
Lecz w pogoni za szczęściem wszyscy mamy równe szanse... |
2012-12-07, 07:52 | #407 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
z:
- aktorem porno - męską prostytutką (jak to dziwnie brzmi) - tancerzem erotycznym, striptizerem, itp. - rzeźnikiem, pracownikiem ubojni, masarni, itp. -kierowcą tira -zapaśnikiem sumo -klownem |
2012-12-07, 10:22 | #408 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Cytat:
Ostatnio rozmawiałam z moim TŻ o wyjazdach żołnierzy na różne misje i stwierdziłam, że w życiu bym go nie puściła, nawet gdybym kazała mu wybierać pomiędzy związkiem a wyjazdem, bo nie chciałabym nigdy się zamartwiać przez x dni z rzędu, czy jest cały i zdrowy i czy wróci do domu.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
2012-12-28, 12:53 | #409 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 107
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
-pracownik służb mundurowych
-instruktor nauki jazdy -masażysta -sportowiec -pracownik,którego obowiązki wiąrzą się z wyjazdami -pracownik fizyczny -muzyk Edytowane przez Bellatrix_92 Czas edycji: 2012-12-28 o 12:55 |
2012-12-28, 14:43 | #410 |
Dzik
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Fajny wątek, szkoda tylko, ze tak obficie okraszony turystyka osobistą
Moje typy: - rzeźnik tudzież masarz, inny myśliwy - faceci z przedrostkiem "korpo", tak generalnie, którzy jednocześnie cierpią na manie wielkości, - i jak już lecę w stereotypy to dolatuje do polityków i całej tej świty - miałam kiedys okazję poznać bliżej takowe środowisko i NIE... - wszyscy z jakimś teologicznym tłem, ale na szczęście oni do mnie nie ciągną - barmani, kucharze (też z osobistego podwórka) Z chłopem wykonującym sekcje- tak btw-onegdaj się spotykałam... Imho, nie ma co się zarzekać, poza tym życie bywa parszywie złośliwe, dzisiaj pisze tu, że żadnych teologów i innych religijnie zorientowanych, jutro mi los weźmie i ześle np. pastora... i co??? |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:05.