Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-18, 13:02   #91
Kasiuncia23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 165
GG do Kasiuncia23
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
A potrafiłybyście być np. z rzeźnikiem albo myśliwym? Bo ja przenigdy. No a pozatym oczywiscie to o czym była mowa czyli striptizer, grabarz itd.
Nie, nie byłabym z rzeźnikiem i myśliwym. Z myśliwym już całkiem, bo on zabija zwierzęta już dla własnej przyjemności, takie ma hobby. Dla mnie to chore.
Kasiuncia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 13:10   #92
Foolishly in Love
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Szczecin/Wielkopolska
Wiadomości: 239
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37683461]Twoj atak swiadczy o Tobie, nie o mnie.

Watek tradycyjnie staje sie tragikomedia. Niektorzy chyba z Bialorusi sa i w Polsce sie jeszcze zaklimatyzowac nie moga.
Pozwole sobie wiec kaganek oswiaty poniesc: w Polsce jak i na tym forum panuje demokracja. Obrazanie kogos i wyzwiska dlatego, ze ma inne zdanie jest i smutne i zalosne. Na Bialorusi to i norma. Na Kubie rowniez. Tu jednak nie.

Osoby plujace jadem, epitetami i wyzwiskami wystawiaja sobie najlepsze swiadectwo "szerokich horyzontow". Ich "swiatlosc" nie pozwala ogarnac tego, ze ktos ma inne zdanie i ma - uwaga, szok - do niego prawo.[/QUOTE]

Dziewczyno, weź zejdz raz na ziemię. Pierwsza nazwałaś studentów/absolwentów "niektórych kierunków humanistycznych" oraz ludzi po ASP darmozjadami. Więc w sumie zbierasz żniwo swojego ataku. Na forum nikt Cię nie rozpozna, zluzuj więc trochę, przestań wszystko traktować tak personalnie. Zresztą jest jeden co wszędzie widzi trotyl, a Ty wszędzie widziasz atak. A to tylko rada, może szybciej od tego wyzdrowiejesz, trochę poczucia humoru Ci przybędzie.

Edytowane przez Foolishly in Love
Czas edycji: 2012-11-18 o 13:12
Foolishly in Love jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 13:15   #93
fankapsychiatrii
Wtajemniczenie
 
Avatar fankapsychiatrii
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Zawód nie jest dla mnie ważny.Nie związałabym sie z nieuczciwym, niezyczliwym, niewarażliwym i niezaradnym mężczyzną. Potencjalnie nieciekawe zawody można wykonywac w różny sposób, więc raczej stosunek do zajęcia i indywidualne cechy osoby byłyby decydujące.
fankapsychiatrii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 13:17   #94
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37683138]Tylko, ze jak chcesz isc do muzeum to absolwent ASP Ci niepotrzebny. Mozesz przeczytac ksiazki i dowiesz sie nawet wiecej niz taki przewodnik by Ci powiedzial. To, ze ktos nie jest polonista nie znaczy, ze nie wie jak napisac "Szczebrzeszyn". [/QUOTE]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37683337]
Nie. Ksiazka. Miazdzaca wiekszosc wiedzy humanistycznej jest bardzo odtworcza.[/QUOTE]
Te książki musiał ktoś napisać, edytować, często przetłumaczyć, dotrzeć do źródeł. Zebrać w spójną całość.

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37683461]Watek tradycyjnie staje sie tragikomedia. Niektorzy chyba z Bialorusi sa i w Polsce sie jeszcze zaklimatyzowac nie moga. Pozwole sobie wiec kaganek oswiaty poniesc: w Polsce jak i na tym forum panuje demokracja. Obrazanie kogos i wyzwiska dlatego, ze ma inne zdanie jest i smutne i zalosne. Na Bialorusi to i norma. Na Kubie rowniez. Tu jednak nie.

Osoby plujace jadem, epitetami i wyzwiskami wystawiaja sobie najlepsze swiadectwo "szerokich horyzontow". Ich "swiatlosc" nie pozwala ogarnac tego, ze ktos ma inne zdanie i ma - uwaga, szok - do niego prawo.[/QUOTE]
Czepianie się kogoś ze względu na narodowość moim zdaniem również nie świadczy o najszerszych horyzontach. Uważam zdanie zaznaczone na granatowo za zbędne.

Edytowane przez Halimaa
Czas edycji: 2012-11-18 o 13:26
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 13:18   #95
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ja to tylko nie rozumiem założenia, że jak ktoś studiuje malarstwo, to już żarówki wkręcić nie umie, że jak ktoś rzeźbi na studiach, to paneli nie położy. Jedno wcale nie musi wykluczać drugiego, studia wcale nie muszą być podjęte dla zawodu i kasy, mogą być na przykład podjęte dla przyjemności, dla rozwoju, bo zawód już się ma.
Ja nigdzie nie powiedziałam, że "żarówki wkręcić nie umie" absolwent ASP. Jak ktoś idzie na malarstwo czy rzeźbę z zamiłowania, a w życiu jest poukładaną, ambitną, z pomysłem na siebie osobą - spoko. Ja tylko przytoczyłam przykład "bezużyteczności" , kiedy to osoba z duszą artysty idzie na mało "użyteczne" studia, bo ma posadkę zaklepaną u taty i w głębokim poważaniu fakt, że sama na siebie nigdy nie zarobi.

Można skończyć studia z zamiłowania, a w życiu zajmować się czymś zupełnie innym. Można być praktycznym i pojętnym, z zacięciem do różnych rzeczy po skończeniu mało ambitnego kierunku.
Można też w ogóle nie iść na studia, a np. być fryzjerem. Co z tego, że bez wykształcenia wyższego, skoro się robi to, co się kocha i ambitnie rozwija się w danej dziedzinie? Kwestia podejścia. Dla mnie ktoś o "duszy artysty" jest skreślony, bo zazwyczaj takie jednostki żyją w swoim, dla mnie mało ciekawym, światku.

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37683138]
Ani Kaja-ja, ani ja nie napisalysmy, ze te kierunki nic nie wnosza. Dla mnie sa odtworcze, maloambitne i nieciekawe. To roznica. Kaja z kolei przytoczyla argument uzytecznosci. To tez roznica.[/QUOTE]

Otóż to.

Cytat:
Napisane przez Foolishly in Love Pokaż wiadomość
Też mnie to dziwi. A już najbardziej niechęć do ginekologów. Przecież to zawód jak każdy inny. Każdy lekarz jakiego znam ma ułozone życie rodzinne. A mój kolega ginekolog to takie ciachoo, jakoś dziewczynom to nie przeszkadza.

Z lekarzem chętnie bym się umówiła. Może to być ginekolog, chirurg plastyczny, lekarz medycyny estetycznej, anestezjolog, nawet patolog.
Ja z lekarzem też bym się chętnie umówiła. Chętniej niż z prawnikiem, politologiem itp. Z racji tego, czym sama się interesuję. Nie interesuje mnie sztuka, historia, nauki humanistyczne. Interesuje mnie biologia i nauki ścisłe. Więc lekarz jak najbardziej. Ale na resztę życia nie widziałabym się u boku ginekologa czy chirurga plastycznego. O czym miałabym z nim rozmawiać w temacie pracy? O cudzych waginach i cyckach?
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 13:24   #96
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
Mnie zawsze ciekawi, że dziewczyny w tego typu wątkach skreślają lekarzy, bo z moich obeserwacji wynika cos przeciwnego: koledzy lekarze mają po prostu wstrząsające powodzenie, opędzic się od dziewczyn nie mogą
Norma, ja to widzę wśród kierowców ciężarówek Niby mało która by się związała, a jak przyjdzie co do czego to wcale tak mało chętnych nie ma

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
A potrafiłybyście być np. z rzeźnikiem albo myśliwym?
Nie mam pojęcia. Kolega rolnik przyniósł mi ostatnio świeżo zmielone mięsko po świniobiciu - pycha. Niby smutno że prosiaczka trzeba było zabić, a świniobicie jest dość dramatyczne...ale kotleciki wtranżoliłam Dziczyzną też nie pogardzę, zwłaszcza jak kilka razy w roku mi przeorze działkę
Nad rzeźnikiem i myśliwym bym się zastanowiła, natomiast ni hu hu nie mogłabym być z kimś, kto pracuje w bacutilu. Ale to głównie ze względu na odór właśnie...

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Kaja-ja Pokaż wiadomość
Ja tylko przytoczyłam przykład "bezużyteczności" , kiedy to osoba z duszą artysty idzie na mało "użyteczne" studia, bo ma posadkę zaklepaną u taty i w głębokim poważaniu fakt, że sama na siebie nigdy nie zarobi.
Ja z kolei znam dziewczynę, która poszła na prawo, bo ma matkę notariusza i nawet bez aplikacji się załapie do pracy. Znam też ludzi studiujących farmację "bo ojciec ma aptekę" i budowlankę "bo ojciec ma zakład". Żadne studia nie określają powodów, z jakich się na nich znaleźliśmy, temu ciężko mi określać że humaniści to są bezużyteczni, a ścisłowcy niezbędni

I o ile rozumiem Twoje stwierdzenie, że z humanistą byś się nie dogadała, bo masz takie a nie inne zainteresowania, o tyle jednak hasło jamestown o podatkach, które wzbudziło takie kontrowersje, było zbędne Moim zdaniem
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 13:28   #97
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Zastanawiam się czytając ten wątek jak ktokolwiek może zarzucać jamestown generalizowanie i wrzucanie wszystkich do jednego worka Przecież ten wątek sam w sobie jest pytaniem o generalizowanie bo jak inaczej nazwać jakąkolwiek odpowiedź na pytanie "z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś się związać?"

A co do mnie - mam podobne zdanie do jamestown - nie związałabym się z:
- humanistą (no nie jestem w staniem wymyślić takiego który by mi pasował - prawnik też odpada, tak samo każdy filolog i cała reszta)
- co do ASP - mi osobiście to nie przeszkadza, niech sobie studiują ale związać też bym się nie związała (acz do co samej przydatności ASP to np. u nas na uczelni i przy okazji w mojej firmie studenci ASP we współpracy z politechniką projektują rozwiązania estetyczno - ergonomiczne, że tak to nazwę i to akurat ma swój sens np. w dziedzinie mebli, zabawek, przedmiotów codziennego użytku jak i narzędzi plus myślę, że osoby zajmujące się techniczną stroną produkcji filmowych są całkiem ok)
- pracownik fizyczny (mówię tutaj o wyborach "długoterminowych" oczywiście a nie o kimś kto w czasie wakacji na studiach tak pracuję bo to akurat uważam za plus, że ktoś coś robi, po liceum czy na początku studiów)
- generalnie z osoba bez wyższego wykształcenia (ojejku ale jestem okropna i szufladkuje i tylu wspaniałych ludzi mnie omija.. no trudno)
- policja, straż pożarna, ratownicy (różnej maści), górnik, ochroniarz i w ogóle zawody niebezpieczne (nie chce się zastanawiać czy partner wróci z pracy żywy czy będę musiała zwłoki oglądać - wiadomo różnie w życiu może być i zwykły urzędnik na pasach może zostać przejechany ale po co maksymalizować ryzyko)
- generalnie pracownicy "urzędowo - administracyjni" (nie wliczam tutaj pracowników państwowych bardziej wyspecjalizowanych działów, mówię o tych podstawowych co to za biurkiem siedzą i wysyłają od okienka do okienka)
- pracoholicy każdej maści
- częste wyjazdy służbowe odpadają (czyli np. kierowca, marynarze etc.)
- zawody związane ze śmiercią (grabarz, osoba przygotowująca do pogrzebu etc.) aczkolwiek np. lekarzem sądowym sama chciałabym być i to by mi nie przeszkadzało (ba! chętnie bym z kimś takim o pracy rozmawiała)
- też odpadają zawody związane z seksem
- osoby "znane" by mi nie przeszkadzały o ile byłby znane z uwagi na swoje umiejętności a nie bywanie (czyli celebryci i ogólnie wszyscy żyjący ze skandali odpadają)
i pewnie jeszcze trochę by się znalazło.

Generalnie ja lubię sobie porozmawiać o przeciążeniach, mechanice, obróbce metali, wtrysku, komputerowym wspomaganiu (np. produkcji) zamiast roztkliwiać się nad błękitem nieba. Książki czytam dla siebie i nie odczuwam potrzeby rozmawiania z tym o kimś, filmy i muzyka służby mi dla własnej przyjemności. Mogę się podzelić z kimś opinią ale już wymyślanie czemu w książce XYZ na stroni 24 autor użył słowa kalafior nie mam potrzeby się bawić a już tym bardziej nie chce byś o tym przez kogoś uświadamiana. Historią z kolei kompletnie się nie interesuje i związek z kimś takim byłby pewnie totalną porażką.
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-18, 13:41   #98
coccinelle7
Zadomowienie
 
Avatar coccinelle7
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 1 188
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Nigdy nie związałabym się z żadnym "artystą".
Poznałam w życiu kilku muzyków/malarzy/nieszczęsnych studentów ASP /aktorów teatralnych itp. i każdy z nich był tak samo irytujący.
Schemat rozmowy dosłownie z każdym z nich był identyczny- w ciągu pierwszych 5 minut otrzymałam jasny komunikat, że mam mieć kisiel w majtach, bo mam właśnie do czynienia z artystą.

Sytuacja z zeszłego tygodnia: jakiś obcy mi koleś miał coś odebrać u mnie w mieszkaniu, spóźnił się jednak o tydzień, i pierwsze i jedyne zdanie jakie padło z jego ust to: Cześć, sorry że tak późno, ale mam bardzo nieregularny tryb życia BO JESTEM MUZYKIEM.

Ciśnienie mi skacze na takich ludzi Ale oczywiście nie wrzucam wszystkich artystów do jednego wora, żeby nie było.
__________________
coccinelle7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 13:43   #99
201803300917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

ja z kolei nie uważam, żebym koniecznie musiała być z kimś kto ma takie zainteresowania jak ja. Fajnie jak coś się pokrywa ale jeśli facet interesowałby się czymś o czym ja wcześniej nie miałam pojęcia to tylko by mnie wzbogacił taki związek. O ile on byłby na tyle otwarty, żeby mi opowiadać o swoich zainteresowaniach i słuchać o moich
201803300917 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 13:48   #100
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ja z kolei znam dziewczynę, która poszła na prawo, bo ma matkę notariusza i nawet bez aplikacji się załapie do pracy. Znam też ludzi studiujących farmację "bo ojciec ma aptekę" i budowlankę "bo ojciec ma zakład". Żadne studia nie określają powodów, z jakich się na nich znaleźliśmy, temu ciężko mi określać że humaniści to są bezużyteczni, a ścisłowcy niezbędni
I właśnie o tym mówię. Przykłady, które podałaś dla mnie też są mało ambitne. Rozumiem "na start" studiować farmację, bo ojciec ma aptekę, ale w planach mieć przejęcie jej lub otwarcie swojej (taki przykład).
Znam też przypadek 3 braci, z których jeden poszedł na zarządzanie, drugi na rachunkowość, a trzeci też coś w ten deseń, bo ich tata rozkręcił potężną działalność, a synkowie postanowili się "podpiąć".
Zero ambicji, zero planów - tatuś sypnął kaską, więc dzieci skorzystały...
Przykład tego nieszczęsnego malarstwa podałam po pierwsze nawiązując do nagonki na ASP, a po drugie dlatego, że sztuki nie rozumiem, nie kręci mnie dorabiana do niej ideologia, i ładne obrazki (np. impresjonistów) są dla mnie po prostu ładne, ale nic pożytecznego nie wnoszą do mojego życia

Cytat:
I o ile rozumiem Twoje stwierdzenie, że z humanistą byś się nie dogadała, bo masz takie a nie inne zainteresowania, o tyle jednak hasło jamestown o podatkach, które wzbudziło takie kontrowersje, było zbędne Moim zdaniem
Muszę się z Tobą zgodzić

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Cytat:
Napisane przez maconha89 Pokaż wiadomość
ja z kolei nie uważam, żebym koniecznie musiała być z kimś kto ma takie zainteresowania jak ja. Fajnie jak coś się pokrywa ale jeśli facet interesowałby się czymś o czym ja wcześniej nie miałam pojęcia to tylko by mnie wzbogacił taki związek. O ile on byłby na tyle otwarty, żeby mi opowiadać o swoich zainteresowaniach i słuchać o moich
Masz rację. Mój TŻ interesuje się i studiuje coś kompletnie innego niż ja. Ale jego zainteresowania mnie... interesują
Natomiast zamiłowania artystyczne mnie nie kręcą. Historia też niekoniecznie (chociaż znam kilka osób z niesamowitym darem opowiadania o dziejach "przedpotopowych" - miód na uszy ). Dlatego fajnie, jeśli wzbogaca się związek w różne doświadczenia, ale pod warunkiem, że obie strony są zainteresowane dyskusją o cudzych zainteresowaniach
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 13:51   #101
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Widzę, że znowu się żrecie miłe Panie

Nie wiem, nazwijcie mnie i mojego męża dziwakami, ale my w codziennym życiu - w rozmowach - w ogóle zapominamy jakie mamy wykształcenie
Tematy rozmów są, że tak powiem - sytuacyjne. Jak się przeczytało książkę to o książce, jak się ogląda film, to mówi się o filmie. Jak się właśnie leży na łące i widzi błękit nieba, to i o nim się rozmawia, a jak pójdzie wahacz w kole w samochodzie, to gada się o tym.
W życiu nikt nikomu żadną teorią na podbudowę swojej opinii nie rzucił, ani logicznym rozbiorem zdania (czy jak to tam się nazywa). A wy tak ą, ę coście ze studiów wynieśli się przechwalacie, czy jak ?
Jak chodzi o pracę, to jak jesteśmy ciekawi co tam które robi, to się sprawa raczej w zdawkowej relacji zamyka. Może chirurdzy konsultują swoje przypadki medyczne przy obiedzie, nie wiem. My się staramy roboty do domu nie przynosić, chyba, że kto ma jaką ciekawą anegdotkę albo się wybiera w służbową podróż, to wtedy.
Co to ciekawszych tematow nie ma niż czego na studiach uczyli ? No bez jaj.

Acha, a co do wyboru studiów, to istotne też są talenta, ukierunkowanie i zainteresowania, że tak to ujmę. Choćbym miała w oczach niektórych uchodzić za ćwoka, lenia i głupka do kwadratu, to co zrobię, jak całe życie matma, fiza, chemia i te inne sprawiały, że zapadałam w senność ? No nie poszłabym na polibudę choćby mnie na kawałeczki tępą żyletką cięli i co mi zrobicie ? Że tak powiem - nie widzę się w tym i trudno.

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2012-11-18 o 13:54
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-18, 13:57   #102
DarkChocolate666
Zakorzenienie
 
Avatar DarkChocolate666
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Nie mogłabym być z pracownikiem ochrony fizycznej, pomocnikiem budowlanym i ogólnie jakoś nie kręcą mnie osoby pracujące fizycznie.
__________________
All I wanna do is get high by the beach.
DarkChocolate666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 13:58   #103
prettysimple
Zadomowienie
 
Avatar prettysimple
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: tam gdzie nie sięga wzrok;)
Wiadomości: 1 818
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Ja z kolei nie rozumiem gadania, że ktoś-tam-w-rodzinie-ma-jakiś-biznes, a wnuk/syn/ktokolwiek z rodziny poszedł nas studia bądź kształci się w tym kierunku, co ojciec/dziadek/wujek, by rozwijać biznes rodzinny. Albo po prostu to, co robi ojciec/dziadek/wujek tej osobie się spodobało i chce iść w tym samym kierunku (bo w tym dorasta, bo wie, z czym się to je, wie, jakie są + i - danego zawodu od "zaplecza").

Te osoby są leniami? Dafaq?!
__________________
Młodość to...
prettysimple jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 14:10   #104
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Jak chodzi o pracę, to jak jesteśmy ciekawi co tam które robi, to się sprawa raczej w zdawkowej relacji zamyka. Może chirurdzy konsultują swoje przypadki medyczne przy obiedzie, nie wiem. My się staramy roboty do domu nie przynosić, chyba, że kto ma jaką ciekawą anegdotkę albo się wybiera w służbową podróż, to wtedy.
No nie wiem. Ja mam pracę od niedawna i to pracę którą zaczynam uwielbiać jak mało co (praca w lecznicy wet.). Więc wracam do domu i trąbię przez godzinę mojemu TŻ, co się w pracy wydarzyło...
Czasem przesadzam - przystopował mnie kiedy ostatnio zaczęłam ze szczegółami opowiadać o operacji usuwania krwiaka z ucha owczarka niem.

Dlatego ja o pracy gadam, o studiach w sumie też - nie ukrywam, że lubię się czasem pochwalić wiedzą zdobytą przez te 5 lat, niechże się chociaż w taki sposób przyda

No, ale co kto lubi. Mój TŻ z kolei swoje studia ma dla siebie, swoją pracę przynosi do domu z racji takiej, że inaczej się nie da. Czasem coś mi pokaże, o czymś powie, ale raczej nie chce mu się o tym rozmawiać. Więc jak widać - co kto lubi.

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Cytat:
Napisane przez prettysimple Pokaż wiadomość
Ja z kolei nie rozumiem gadania, że ktoś-tam-w-rodzinie-ma-jakiś-biznes, a wnuk/syn/ktokolwiek z rodziny poszedł nas studia bądź kształci się w tym kierunku, co ojciec/dziadek/wujek, by rozwijać biznes rodzinny. Albo po prostu to, co robi ojciec/dziadek/wujek tej osobie się spodobało i chce iść w tym samym kierunku (bo w tym dorasta, bo wie, z czym się to je, wie, jakie są + i - danego zawodu od "zaplecza").

Te osoby są leniami? Dafaq?!
Sama napisałaś: "rozwijać biznes rodzinny". Albo kształcić się w kierunku, który nas interesuje ze względu na jego "obecność" w domu rodzinnym. Ja sama chciałam być mechanikiem, albo lakiernikiem, bo od dziecka siedzę "pod" samochodami - mój ojciec jest mechanikiem.
Takie osoby nie są leniami.
Są osoby, które idą na jakieś studia, bo rodzice ciepłą posadkę załatwią, wszystko zrobią, a dziecko sobie będzie na tyłeczku siedzieć z miną "prezesa" szefować innym, bo sobie mgr przed nazwiskiem postawił. Znam takie przypadki i właśnie takie przypadki dla mnie są bezużyteczną bandą leni.

Już nie wiem jak to jaśniej napisać, żeby nie zostać źle zrozumianą
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 14:12   #105
coccinelle7
Zadomowienie
 
Avatar coccinelle7
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 1 188
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Cytat:
Napisane przez prettysimple Pokaż wiadomość
Ja z kolei nie rozumiem gadania, że ktoś-tam-w-rodzinie-ma-jakiś-biznes, a wnuk/syn/ktokolwiek z rodziny poszedł nas studia bądź kształci się w tym kierunku, co ojciec/dziadek/wujek, by rozwijać biznes rodzinny. Albo po prostu to, co robi ojciec/dziadek/wujek tej osobie się spodobało i chce iść w tym samym kierunku (bo w tym dorasta, bo wie, z czym się to je, wie, jakie są + i - danego zawodu od "zaplecza").

Te osoby są leniami? Dafaq?!
Też tego nie rozumiem. Myślę, że to wynika z zazdrości, że takie osoby mają łatwiej.Bo to prawda, mają- ale co z tego? Wg. niektórych osób taki ktoś powinien koniecznie iść na inny kierunek studiów? Bo inaczej będzie leniem? Przecież to oczywiste, że łatwo jest od rodziców połknąć przysłowiowego bakcyla i zainteresować się tematem.

Mój znajomy ma ojca, który ma firmę budowlaną i logiczne było, że pójdzie na polibudę na budowlankę, bo jest dobry, siedzi w temacie, interesuje go to a i pracę ma zapewnioną. Ale wg. wizażanek powinien iść na kulturowznastwo +3 języki + 3 wolontariaty bo nie jest za grosz ambitny
__________________
coccinelle7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 14:14   #106
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Cytat:
Napisane przez coccinelle7 Pokaż wiadomość
Mój znajomy ma ojca, który ma firmę budowlaną i logiczne było, że pójdzie na polibudę na budowlankę, bo jest dobry, siedzi w temacie, interesuje go to a i pracę ma zapewnioną.
Podkreślone - no i tu jest istota tematu. Bo co innego jak się jest dobrym, siedzi w temacie i interesuje go to, a co innego jak ma w dupie temat studiów, ale pójdzie bo tylko po tym kierunku przejmie firmę staruszków.
"Nie cierpię farmacji, ale bez tego apteki nie odziedziczę" - ten deseń.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 14:18   #107
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
Mnie zawsze ciekawi, że dziewczyny w tego typu wątkach skreślają lekarzy, bo z moich obeserwacji wynika cos przeciwnego: koledzy lekarze mają po prostu wstrząsające powodzenie, opędzic się od dziewczyn nie mogą
tez mnie to zaczelo zastanawiac. zaraz pewnie bedzie uscislenie, ze chodzi tylko o ginekologow i patomorfologow, bo jednak lekarz to dobra partia.

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Kaja-ja Pokaż wiadomość
No nie wiem. Ja mam pracę od niedawna i to pracę którą zaczynam uwielbiać jak mało co (praca w lecznicy wet.). Więc wracam do domu i trąbię przez godzinę mojemu TŻ, co się w pracy wydarzyło...
serio? ja po dyzurze w lecznicy bardzo czesto mialam w☠☠☠☠ na ludzi-idiotow. praca fajna, ale ludzie...
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 14:23   #108
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Podkreślone - no i tu jest istota tematu. Bo co innego jak się jest dobrym, siedzi w temacie i interesuje go to, a co innego jak ma w dupie temat studiów, ale pójdzie bo tylko po tym kierunku przejmie firmę staruszków.
"Nie cierpię farmacji, ale bez tego apteki nie odziedziczę" - ten deseń.
O dzięki Ci kochana! Już myślałam, że po chińsku piszę i nie da się zrozumieć, tego co myślę. Ale widzę, że myślisz tak samo i wiesz o co mi chodzi

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
serio? ja po dyzurze w lecznicy bardzo czesto mialam w☠☠☠☠ na ludzi-idiotow. praca fajna, ale ludzie...
No ludzie idioci często - to fakt. Ale co poradzisz?
Ja się uśmiecham i kiwam głową, jak się jakiś palant trafi - co się będę denerwować bez sensu?
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 14:26   #109
Dhalma
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 142
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Cytat:
Napisane przez Kasiuncia23 Pokaż wiadomość
Dwie osoby w mundurze w domu w tym jedna to ja
No i to racja z tymi stereotypami niestety, ale tego już nie zmienimy.
Do każdej osoby powinno się jednak podchodzić indywidualnie, jako do jednostki. Może Twój tata akurat nie odczuł skutków ubocznych pracy w takim, a nie innym zawodzie, a ktoś inny będzie odreagowywał w domu, więc to kwestia charakteru i psychiki.
Czy policjanci zdradzają? A lekarze, architekci, sklepowe nie? To jeden z tych utartych przekonań, których nie rozumiem.

Skoro ty jesteś w mundurze to nie chciałaś faceta tego samego pokroju?? A gdzie wspólne tematy o których tyle tu pisaniny? czy tez jesteś zdania ze do domu sie pracy nie przynosi i się o tym nie rozmawia ( co chyba jest bzdurą bo są problemy w pracy, o których trzeba porozmawiać tez z kimś obiektywnym w domu i człowiekowi od razu lepiej)
Dhalma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-18, 14:28   #110
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Cytat:
Napisane przez Kaja-ja Pokaż wiadomość
No nie wiem. Ja mam pracę od niedawna
Przejdzie Ci jak już wejdzie na poziom pt. "praca od dawna"
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 14:31   #111
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Przejdzie Ci jak już wejdzie na poziom pt. "praca od dawna"
Pewnie tak. Poza tym ile można gadać o kotkach i pieskach?
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 14:36   #112
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Cytat:
Napisane przez Kaja-ja Pokaż wiadomość
Pewnie tak. Poza tym ile można gadać o kotkach i pieskach?
Ja rozumiem obgadywać problemy związane z pracą tj. jakieś relacje interpersonalne, anegdoty, wyjścia służbowe albo czy iść do szefa po podwyżkę itd. Ale merytoryczne sprawy ? Mnie się nie zdarza, nie widzę sensu. No, może jak coś obliczyć muszę i nie wiem jak to chłopa zapytam, a tak to nie

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2012-11-18 o 14:37
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 15:06   #113
49510ef6294c976856b6babf9fd05101cc174b86_5d9137724496a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 36
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Nie chciałabym być z osobą, która naraża swoje życie lub poprzez swoją pracę wyrządza krzywdę zwierzętom lub innym ludziom. Co do konkretnego zawodu, to wolałabym nie uogólniać, ponieważ wszystko zależy od człowieka. Znam osobę, która poszła na medycynę tylko dlatego, że chce dużo zarabiać, a nie dlatego, że ma powołanie. Mówiąc szczerze, ktoś taki nie jest dla mnie atrakcyjny. Znam też humanistów - jedni poszli na jakąś tam filologię, żeby przebimbać() 5 lat, ale znam też prawdziwych pasjonatów, którzy pomimo ukończonych studiów cały czas się rozwijają. I właśnie to ludzie, którzy łączą zawód z pasją mi najbardziej imponują.
49510ef6294c976856b6babf9fd05101cc174b86_5d9137724496a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 15:13   #114
riddle92
Zadomowienie
 
Avatar riddle92
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 1 270
GG do riddle92
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37678646]
Co do grafika po ASP to fantazja Cie ponosi. Moze sobie on dobrze zarabiac. Nie zmienia to jednak faktu, ze jest maloambitny i bardzo kiepsko wyksztalcony. Grafikowi po Uniwersytecie czy Polibudzie moglby co najwyzej klawiature polerowac.
[/QUOTE]

Miałam się nie wtrącać, ale ośmieszasz się, pisząc to. Na grafikę komputerową na politechnice czy uniwersytecie dostają się WSZYSCY, jak leci, nie muszą umieć rysować ani malować... to już wystarczający powód aby uznać, że będą słabymi grafikami, i raczej skończą na kiczowatych, świecących filtrach na zdjęcia. Serio, umiejętność rysowania i malowania pogłębia równiez wiedzę o kompozycji, kolorze, przestrzeni itp. (którą, jak widzę, uważasz za wyjątkowo zbędną, prosze bardzo, nie musisz jej nabywać, ale to wciąż wiedza). Wszystko to bardzo sie przydaje w zawodzie grafika, no chyba że mówimy o robieniu beznadziejnych plakatów na wiejskie potańcówki, to spoko, to można robić po gimnazjum.
Rozumiem, że może Cię nie interesować ta dziedzina (zresztą, jak 95% społeczeństwa, co skutkuje takimi cudami jak meble Bodzio i gipsowe rzeźby Wenus), ale to nie znaczy, że tam nie ma wiedzy, a wszyscy po asp to debile i nieambitne sieroty.
To, że coś nie wymaga siły umysłu takiej, o jakiej mowa w podstawówce czy liceum, nie czyni z człowieka małoambitnego półgłówka... jeżeli myślisz, że ludzie na ASP zajmują się rysowaniem czarnych kwadratów na białym tle, przez pięć lat, za TWOJE PODATKI(biedactwo, Ty za moje możesz robić coś, co mnie też gówno interesuje, więc trochę idiotyczne było to wypominanie TWOICH PODATKÓW z Twojej strony) to się grubo mylisz, tam jest naprawdę masa fantastycznych ludzi, ambitnych.
Sama tam studiuję, i owszem, nikt tutaj nie będzie się doktoryzował z matematyki (bo też chyba nie każdy w życiu musi, nie?), głupków i sierot nie brakuje, ale bardzo Cię poniosło z tym, że ktoś po polibudzie będzie lepszym grafikiem. Programistą, informatykiem - pewnie tak, ale to tyle.

EDIT: i nie, nie musisz się umawiać z nikim z ASP, ale proponuję najpierw się dowiedzieć więcej, a potem ewentualnie wrzucać ludzi do jednego worka

Edytowane przez riddle92
Czas edycji: 2012-11-18 o 15:17
riddle92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 15:19   #115
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37677680]
Nie zwiazalabym sie rowniez z kims, kto zarabia na zycie praca fizyczna.[/QUOTE]

o kurcze, a czemu ? praca np. na produkcji to jakaś hańba?
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 15:25   #116
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Cytat:
Napisane przez riddle92 Pokaż wiadomość
[
Sama tam studiuję,
I tyle w temacie. Klasyczne "uderz w stol".

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
o kurcze, a czemu ? praca np. na produkcji to jakaś hańba?
Nie napisalam tego nigdzie. Po prostu chce kogos z wyzszym wyksztalceniem. Tak samo nie chce byc z kims grubym, niskim, kto obgryza paznokcie badz lubi chodzic do kosciola.

Osobiste preferencje. Tyle.
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 15:27   #117
riddle92
Zadomowienie
 
Avatar riddle92
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 1 270
GG do riddle92
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37685594]I tyle w temacie. Klasyczne "uderz w stol".
[/QUOTE]



edit: hahah, dobra, uspokoiłam się. Rozbawiłaś mnie... udajesz bardzo inteligentną, ale widzę, że nie wpadłaś na to, że skoro tam studiuję, to chyba mam większe pojęcie, jak to wygląda "od kuchni", i że ludzie z polibudy to plastyczne sierotki... ale rozumiem, jesteś zbyt mądra i wykształcona, żeby podjąć dyskusję z kretynką z ASP, wiesz swoje, chociaż pewnie nawet nigdy nie zainteresowałaś się tematem.

Edytowane przez riddle92
Czas edycji: 2012-11-18 o 15:32
riddle92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 15:32   #118
201803300917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37685594]I tyle w temacie. Klasyczne "uderz w stol".



.[/QUOTE]
a może po prostu dziewczyna w tym " siedzi" i jest lepiej poinformowana niż ty?
ja nie jestem fanką artystycznych klimatów bo często mnie drażnią. ale miałam kumpla na ASP i ilość pracy jaką oni tam mają ( zwłaszcza przed sesja) jest większa niż na wielu "szanowanch" kierunkach.
201803300917 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 15:39   #119
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Cytat:
Napisane przez maconha89 Pokaż wiadomość
a może po prostu dziewczyna w tym " siedzi" i jest lepiej poinformowana niż ty?
ja nie jestem fanką artystycznych klimatów bo często mnie drażnią. ale miałam kumpla na ASP i ilość pracy jaką oni tam mają ( zwłaszcza przed sesja) jest większa niż na wielu "szanowanch" kierunkach.
Ja mam inne zdanie i daj mi do niego prawo. Kiedys mialam przyjemnosc/nieprzyjemnosc wysluchac wielu historyjek o uwstecznieniu kierunku a co za tym idzie studentow od samych nauczycieli.
Co ciekawe i smutne zarazem na prywatnych uczelniach jest duzo wyzszy poziom jesli chodzi o "sztuke" niz na ASP. Nauczyciele Ci sami, ale program zgola innych: trudniejszy, ciekawszy i bardziej zlozony. I tez maluja tam duperele, przy okazji jednak i zaawansowana matme maja i materialoznawstwo rodem z polibudy. Tam nikt sie nie cmoka ze studentami, ze "sztuka i koniec". Oprocz sztuki ksztalca ludzi, ktorzy rzeczywiscie cos wiedza.

Moje informacje nie pochodza "z powietrza". No, ale lepiej tak myslec, bo przeca brak wiedzy na ASP nie przystoi . Toz to przeciez naznaczeni przez los do "wyzszych rzeczy".

Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Czas edycji: 2012-11-18 o 15:41
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 15:43   #120
riddle92
Zadomowienie
 
Avatar riddle92
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 1 270
GG do riddle92
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?

Cytat:
Napisane przez maconha89 Pokaż wiadomość
a może po prostu dziewczyna w tym " siedzi" i jest lepiej poinformowana niż ty?
ja nie jestem fanką artystycznych klimatów bo często mnie drażnią. ale miałam kumpla na ASP i ilość pracy jaką oni tam mają ( zwłaszcza przed sesja) jest większa niż na wielu "szanowanch" kierunkach.
no wiec właśnie, ale chyba, zeby mieć pojęcie o tym, ile pracy się wkłada w naukę o rysunku chociażby, to trzeba tego dotknąć albo zobaczyć. Jasne, ja też się nie jaram wariatami którym piórka wyrastają z dupy, którzy chodzą po tej uczelni z miną "co to oni nie potrafią"(a zazwyczaj gówno potrafią).
Niemniej jednak widzę, że jamestown uważa, że jedyna słuszna wiedza to taka zdobyta systemem "przeczytaj-naucz się na pamięć", czy tam"naucz się-policz" - czyli zasadniczo taka zdobywana właśnie od szkoły podstawowej.
Ja nie uważam, żeby któraś wiedza była mniej lub bardziej potrzebna, tak długo, jak ktos wkłada w zdobywanie jej jakąś pracę. Jasne, nauka robienia tipsów jest wyjątkowo łatwa w stosunku do konstruowania mostów... ale mam styczność z wieloma przyszłymi architektami, którzy rysować NIE POTRAFIĄ, mimo że teoretycznie pozaliczali wszystko na piątki. Myślisz, że w takim zawodzie ważniejsza jest ta wiedza z matematyki czy materiałów budowlanych? Bo jak dla mnie tak samo istotna, jak rozwijanie kreatywności i obserwacji.
Przykre to tylko, że w swoich wypowiedziach nie mówisz, że to CIEBIE ta wiedza nie interesuje, tylko wyraźnie dajesz do zrozumienia, że ktoś, kto ma inny odbiór/emocjonalność/interesuje go co innego jest gdzieś niżej w Twojej hierarchii, jest nieambitnym debilem.

P.S. na architekturę też się dostałam, z wysoko zdaną maturą, jeżeli chcesz coś wspomnieć o nieambitnych tłukach z ASP
riddle92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:28.