2006-02-22, 15:50 | #211 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Nerwy na faceta:)
Czytam i sikam ze smiechu
moj nerw na TŻ występuje gdy : -rozchlapuje wode w łazience ,musze tłumaczy iż kapac nalezy sie w tej duzej misce zwanej wanna a nie obok i oczywiscie nie wyciera po sobie zrobi sie bagno trudno,ja nie wycieram,za kilka lat wyskoczy jakis grzyb trudno jego grzyb -nie przeplucze kubka tylko bierze kolejny , -nie slyszy gdy sie cos do niego mówi ,siedzi przed kompem i uszy mu odpadaja ,trzeba krzyknąc lub szturchnąc -nie zauwaza prania w pralce ktore trzeba wyciagna ci rozwiesic ,niee przyjdzie pani stasia i to zrobi -ogladajac tv ,na kazdym kanale musi sie zatrzymac i zobaczyc co tam leci ,kiedy ja sakcze bo wiem co gdzie -tutaj zachowuje sie jak facet -nie sciera po sobie okruchów -zawsze żartuje ,że kurki przyjda i wydziobia -nie odklada rzeczy na miejsce (ja tez :P ) -bez kartki, sms nie wie co kupic ,kiedys chcialm coli ,przyniósł zupke chinska i mówi :"przeciez chcialas jakies świństwo " - gdy wychodzimy z mojej inicjatywy grzebie sie jak slimak, gdy on organizuje wyjscie stoi przed drzwiami i marudzi zebym sie pośpieszyla -nie nosi ze soba gotówki,nie chodzi,ba nie uznaje nawet sklepów gdzie nie mozna placic karta lub przelewem -jest głuchy na wysokosc nadawania reklam ,jezuu tv rano wyje jakby chcial aby go w białymstoku usłyszeli znalazłoby sie jeszcze kilka kwiatków ,hmm i za co ja go kocham ?hmmm... a wiem ale nie powiem :P |
2006-02-22, 16:23 | #212 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
|
Dot.: Nerwy na faceta:)
Cytat:
ogolnie nie lubie jak TŻ siedzi przy kompie jak ja jestem
__________________
|
|
2006-02-22, 21:57 | #213 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Kraina czarów
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nerwy na faceta:)
Cytat:
Doslownie jak bym slyszala swojego TŻ.Tez tak wszystko na ostatnia chwile i wogole... nawet teraz mam nerwe na niego |
|
2006-02-23, 01:37 | #214 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Nerwy na faceta:)
U mojego TŻ najbardziej denerwuje mnie to, że o wszystkim zapomina, DOSŁOWNIE. Nie pamięta o co się go prosi, co ma kupić w sklepie, na którą się umówiliśmy i oczywiście żadnych dat ( ostatnio 1 lutego stwierdził, że dzień kobiet to już był.. Ba.. ale czego się spodziewać po facecie który przez całe życie nie zapamiętał którego grudnia jest wigilia )
Nie myśli,nie wczuwa się w sytuację w jakiej mnie stawia np że coś może mi sprawić przykrość, wkurzyć albo zaboleć. A gdy już się o to sprzeczamy i pytam jak w takiej sytuacji zrobiłby na moim miejscu to ( chociaż najczęściej są to rzeczy które Jego zdenerwowałyby/zabolały bardziej niż mnie ) zawsze odpowiada, że nie wie. No jak można nie wiedzieć czy wkurzyłby się gdybym poszła na imprezę bez niego i przez dwa dni nie dawała znaku życia?! Nic nigdy nie zaplanuje, ciekawa jestem czy ślub też taki "na żywioł" będziemy mieć I dziwnym trafem zawsze mu sie COŚ przytrafi co zupelnie musi zmienić nasze plany i co gorsze - jemu to, że rozwala mi dzień praktycznie nie przeszkadza ;/ Uff.. to chyba tyle P.S. Ubrania też rozrzuca, ale ja robię tak samo |
2006-02-23, 08:16 | #215 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Nerwy na faceta:)
Cytat:
Heh.... Ja mam dokładnie tak samo..... Czasem odnoszę wrażenie, że wszyscy mężczyźni są tacy sami....Tylko dlaczego kobiety ustawicznie muszą cierpieć z powodu ich zachowania..... Czy istnieją jakiekolwiek Ideały na tym świecie ? |
|
2006-02-26, 09:18 | #216 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nerwy na faceta:)
Tak sobie Was czytam i postanowilam sie dołączyc. U Mojego TŻ tez jest sporo rzeczy ktorer mnie denerwuja.
Np to, ze jak go o cos pytam, to zawsze odpowiaa "nie wiem" albo "a jak ty chcesz". To że mnie nigdy nie słucha, a pozniej mowi, ze nikt mu nigdy nie pomaga. O nawet to ze nigdy nie moge go wyciagnac na spcer(bo albo za zimno, albo za goraco) noi "co ty widzisz w tych spacerach" wrrr. Czasem jest nieznoscny (ja pewnie tez, ale treraz mowimy o facetach). Ale najbardziej to mnie wkurza to, ze on jest ciagle niezdecydowany. Wedlug mnie to powinien wiedziec co chce robic w zyciu, a on do wszystkiego podchodzi olewatorsko. Bedzie to bedzie a nie to trudno. Nie znosze tego.A mimo wszystko z nim jesem Bardzo czesto sie klocimy o glupoty, ale on nigdy nie zauwaza, ze to klotnia i twierdzi ze nic sie nie stalo i jecsze sie dziwi, ze po takich "rozmowach" jestem smutna. ehh ci faceci, chyba nigdy ich nie zrozumiem. No dobra ygadalam sie i lzej mi sie zrobilohehe
__________________
Choć ciężko mi to idzie, walczę ze słabościami O miłość trzeba zawalczyć. To, co przychodzi łatwo, jest niewiele warte. A im będzie trudniej, tym będzie więcej warta. Leoś 29.12.2014 |
2006-02-27, 08:37 | #217 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 766
|
Dot.: Nerwy na faceta:)
Dobrze,że po kłotniach nadchodzi czas godzenia się Choć mój TŻ od razu po kłotni chce sie godzić a ja tak nie otrafię, musze ochłonac i posiedziec sobie sama, bo inaczej ta złośc nadal we mnie tkwi. I to już jest kolejny powod do kłotni> ze nie potrafie sie godzic Tematów kłotni wiele, a to co mnie najbardziej w nim denerwuje to:
1. Jak ma kase to wydaje na ******ly, a jak przychodzą sprawy przyziemne do płacenia(rachunki,mandaty !!) to robi słodkie oczka do mnie!! Bardzo nieaserywny jest. 2. Mogłby czesto i gęsto wiecie co A ja niekoniecznie(chyba to róznica temperamentów) i o to tez się kłocimy... 3.Strasznie zazdrosny, o byle spojrzenia ale i tak nie zamieniłabym Go na żadnego innego |
2006-02-27, 08:53 | #218 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nerwy na faceta:)
Mnie do białej gorączki doprowadza to ze KOLEDZY I PIWO są ważniejsi ode mnie. Oczywiście moze wyjas na piwo i wogle ale jak jesteśmy umówieni to czesto mówi wybacz kochanie ide na piwo chodz z nami Jest mi przykro że woli kolegów ode mnie niech se chodzi na piwo ale czy nie może choć chwili pobyć ze mną sam na sam zawsze ciagnie mnie do kolegów swoich a jak coś powiem to mówi wybacz kotku już wiecej tak nie rozbię... albo puszcza wielkiego focha na mnie
__________________
Zrobisz jeden maly blad i wszyscy maja Cie za idiotke
|
2006-02-27, 12:25 | #219 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 766
|
Dot.: Nerwy na faceta:)
Cytat:
|
|
2006-08-24, 13:53 | #220 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nerwy na faceta:)
nerwy to ja mam na niego gdy mi odbiera włsdze, czyli myszkę komputerową
__________________
Żonka niespokojny duch... nielubiący nudy... teraz poświęcony rodzinie BTW mów mi Agnieszka |
2006-11-14, 17:16 | #221 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 280
|
Co Was trochę denerwuje w waszych wspaniałych TŻetach?
Drogie Dziewczyny chce zapytać o to co denerwuje was troszke w waszych facetach.Każdy ma jakieś wadziki albo przyzwyczajenie,które nas-kobietki mogą troszkę albo więcej niż troszkę denerwować.Oj...za duzo tego "troszkowania"sie zrobiło no ale cóż...Więc wypadałoby dać pierwszą odpowiedz.Mnie w moim TŻ,którego mocno kocham wkurza to,że nie odkłada na miejsce 90 % przedmiotów i te jego bałaganiarstwo Albo scena wzięta z życia :JA:"kochanie wynieś ten talerz do kuchni"...TŻ: "ale po co teraz?,zaaaaaaraz wyniose" TYlko,że te "zaraz" trwa czasami pare godzin .Wrrryyyyyyyy.Hehehe.Koch am mojego Skarba i choć akceptuje go takim jakim jest to TE rzeczy własnie zdziebko mnie draznią.No ale cóż...nik z nas nie jest i nigdy nie będzie IDEALNY.Ja też mam wadziki,on to widzi i po mimo jestem dlań całym jego światem.A jak jest z waszymi TZtami?Pozdrawiam ogromniaście
|
2006-11-14, 17:22 | #222 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 937
|
Dot.: Co Was trochę denerwuje w waszych wspaniałych TŻetach?
a mnie nic nie denerwuje bo sama jestem
|
2006-11-14, 17:29 | #223 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 9 660
|
Dot.: Co Was trochę denerwuje w waszych wspaniałych TŻetach?
był identyczny wątek, poszukaj sobie kochana
__________________
"Jeśli nie masz dzieci, to tak, jakby część twojego serca nigdy nie czuła. Jakby została na zawsze odłączona..."Gillian Flynn – Ostre przedmioty |
2006-11-16, 11:59 | #224 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co Was trochę denerwuje w waszych wspaniałych TŻetach?
Dokładnie to samo mam z moim TŻ-tem. Kiedyś miał pozmywać, zawsze ja pierwsza sie łamię i lecę zmywać, bo mnie denerwuje, że naczynia przesypują się ze zlewu, ale raz jeden powiedziałam sobie, że choćby miało się wysypać ze zlewu nie tknę garów ni cholery. I co???? A to, ze naczynia stały 5 dni w zlewie, do momentu, kiedy nie zakipiałam i nie zrobiłam awantury o wieczne odkładanie wszystkiego na blizej nieokreślony termin...To jest to, co mnie najbardziej drażni, ale kocham mojego TŻ-ta, więc MU wybaczam
|
2006-11-16, 23:52 | #225 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: Co Was trochę denerwuje w waszych wspaniałych TŻetach?
Cytat:
Łączę twój wątek z 2 innymi o tej samej tematyce.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
|
2006-11-17, 10:22 | #226 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 083
|
Dot.: Nerwy na faceta, czyli co nas najbardziej denerwuje w TŻ?
Ja też się dołączę, chociaż widzę, że mój TŻ zbyt orginalny w swoich wadach nie jest
Nr 1 na mojej liście, to jego niepunktualność. Spóźnia się ZAWSZE i wszędzie, a jeśli chodzi o spotkania ze mną to jest min. pół godziny! Teraz już sobie to doliczam do godziny naszego spotkania, ale i tak zawsze na niego czekam Nr 2 to to, że nigdy niczego nie planuje, np. kiedy pytam czy może jutro nie zrobilibyśmy tego i tego to zawsze słyszę: "kochanie, ja nie wiem co będę robił za dwie godziny, a co dopiero jutro.." i kończy się to tak, że nam czas przecieka przez palce i zamiast robić coś pożytecznego to siedzimy w domu.. Po za tym drażnią mnie jeszcze rzeczy typu przełączanie programów( z tym, że mój TŻ ma taką metodę, że jak coś oglądam i jest przerwa na reklamy to on w tym czasie przełącza, żeby zobaczyć co jest na innych kanałach i zawsze mi ustawia nie ten, który oglądałam ), to że zawsze wszystkiego zapomina i wszystko gubi i że zawsze na niego czekam jak gdzieś wychodzimy, że potrafi cały wieczór przesiedzieć przy kompie ( więc ja z braku zajęcia oglądam tv), a gdy się go o to czepiam mówi:" no oglądałaś tv więc co miałem robić..." A no i jeszcze wkurza mnie to, że zawsze wszystko wie najlepiej i potrafi się czepiać i mnie pouczać O matko, dużo tego wyszło ale ja mam pewnie nie mniej wad a jego kocham bardzo bardzo i jestem w stanie znosić te wszystkie jego dziwactwa( bez nich to już by nie był ten mój ukochany TŻ )
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2007080400700730.png |
2006-11-17, 10:49 | #227 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 14
|
Dot.: Co Was trochę denerwuje w waszych wspaniałych TŻetach?
wszystko
Edytowane przez Marsel Czas edycji: 2007-02-24 o 17:50 |
2006-11-17, 11:03 | #228 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: znad Wisły
Wiadomości: 842
|
Dot.: Co Was trochę denerwuje w waszych wspaniałych TŻetach?
W moim TZcie wkurza mnie to, ze nigdy nie mozna sie z nim umowic na konkretna godzine lub w ogole umowic nacokolwiek-zawsze mowi, ze on nie wie czy mu cos nie wypadnie. nawet jak juz sie w koncu mowimy to dokonca nie wiem czy on nie nawali.
__________________
|
2006-11-21, 17:52 | #229 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: z domciu;p
Wiadomości: 231
|
Dot.: Nerwy na faceta, czyli co nas najbardziej denerwuje w TŻ?
Z moim TŻtem spotykam sie w kazdy weekend.. nie jestem w stanie sprawdzic jaki by był na co dzien ale.. wystarczajaco widze przez te 2 dni.. Ciuchy nie w szafie ale... na podłodze- byłabym w 7niebie gdyby zostawiał je na krzesle ale nie..hehe musi byc PODŁOGA;p ale tak w sumie to nie jest taki straszny pod tym wzgledem bo hehe SAM SOBIE ROBI PRANIE, przynosi mi sniadanko do łozka.nie zawsze oczywiscie ale;;p hehe zdarza sie.. takze jest ok:P
__________________
Jesteś dla mnie wszystkim, marzeniem, przyszłością... Jesteś całym światem, ogromną miłością! I choć będziemy na ziemi to chyba mówić nie trzeba, że stworzę specjalnie dla Ciebie taki malutki kawałek nieba .....................moje postanowienie noworoczne............... .: |
2006-11-21, 19:17 | #230 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nerwy na faceta, czyli co nas najbardziej denerwuje w TŻ?
To, że prawie zawsze jest rozkojarzony i nigdy nie wie o co chodzi
często też to, że zostawia wszystko na ostatnią chwilę, no ale w tej kwestii wcale nie jestem od niego lepsza |
2006-11-21, 19:45 | #231 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 200
|
Dot.: Nerwy na faceta, czyli co nas najbardziej denerwuje w TŻ?
a mnie w moim nowym TZ denerwuje ze on caly czas sie usmiecha...mozecie to uznac za dziwne ale tak jest.rozmawiam z nim a on sie usmiecha ogladamy tv a on sie usmiecha i tak potrafi caly dzien!!!! to jest czasami naprawde uciazliwe!
|
2006-11-21, 20:34 | #232 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Nerwy na faceta, czyli co nas najbardziej denerwuje w TŻ?
Kobieto,powinnaś cię cieszyć,że masz takiego uśmiechniętego faceta,a nie nadąsanego bufona
|
2006-11-22, 10:31 | #233 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nerwy na faceta, czyli co nas najbardziej denerwuje w TŻ?
co mnie denerwuje?
Kilka rzeczy - podniesiona klapa w kibelku moim ( bo mamy dwa) a tak na maksa to podejscie do kasy - Jego obliczanie 'spokojnie wystarczy!' Nie mowie ze brakuje ale nie lubie ze czasem sie przejedzie w obliczeniu sie i nagle na rachunki musi dobrac z mojego konta - tak - mamy dwa konta. To wszystko sie bierze z tego szalu pal na zakupach. Spoko tez lubie rozpierniczac kase ale w normie M. nie w normie A juz doprowadza mnie do szalu gdy podczas wizyt w Polsce bawi sie w szejka i zaczyna sie stawianie 'znajomym' - ja mowie mozna postawic jedno piwo a nie fundowac zarcie, picie i taksowki... Mnie w sumie nie chodzi o stawianie tylko o to ze tak na fakcie to nie ma komu bo nie zasluguja. |
2006-11-22, 10:32 | #234 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nerwy na faceta, czyli co nas najbardziej denerwuje w TŻ?
Cytat:
nie znosze wesolkow i tych, co sie ciagle usmiechaja jak glupi do sera.
__________________
|
|
2006-11-22, 15:12 | #235 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 200
|
Dot.: Nerwy na faceta, czyli co nas najbardziej denerwuje w TŻ?
Kobieto,powinnaś cię cieszyć,że masz takiego uśmiechniętego faceta,a nie nadąsanego bufona
no wlasnie sie nie da tak tego polubic...on na serio sie smieje caly czas.co bys powiedziala jakby byla jakas powazna rozmowa a on ten usmiech nr 6 na sobie? |
2006-11-22, 18:32 | #236 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Edinburgh/Lbn
Wiadomości: 3 641
|
Dot.: Nerwy na faceta, czyli co nas najbardziej denerwuje w TŻ?
ahhh Ci faceci
|
2006-11-23, 21:16 | #237 |
BAN stały
|
Dot.: Nerwy na faceta, czyli co nas najbardziej denerwuje w TŻ?
Achh....mnie nerwi to, że ... wymienię
1) uważa że zawsze ma na wszystko czas, później pędzi na ostatnią chwilę 2) uwielbia spać bardzo długo...lenić się, w byle chwili potrafi usnąć jak przemęczone dziecko i trudno go ocucić do życia 3) nie jest nauczony oszczędzania :P 4) jest czasem zbyt idealny :P w pewnych sytuacjach 5) wybrzydza bardziej ode mnie w sklepie przy jakiś żelach, kosmetykach... 6) uwielbia siedziec na czatach 7) do niedawna nerwowalo mnei to ze mial na gg zapisana swoja ex... |
2006-11-24, 15:46 | #238 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6 187
|
Dot.: Nerwy na faceta:)
Cytat:
to samo :/// szlag by to trafił :///
__________________
M M |
|
2006-11-24, 18:04 | #239 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: eŁDeZet
Wiadomości: 235
|
Dot.: Nerwy na faceta, czyli co nas najbardziej denerwuje w TŻ?
szlag mnie trafia gdy :
*ma bałagan w pokoju (właściwie to już norma, naczynia i sztućce wynosi gdy już nie ma gdzie nogę postawić) *jest totalnie nieporadny, trzeba mu krok po kroku tłumaczyć jak się gotuje makaron *jest totalnie nieporadny w męskich "rolach"(jedzie do mechanika i nie wie jak mu wytłumaczyć,zeby zmienił koło) *popędza mnie na zakupach, bo on musi akurat teraz zjeść swój posiłek (jest sportowcem i ma specjalną dietę wysokobiałkową) *totalnie olewa wszystko gdy coś mu jest nie na rękę (hedonista ) *jadąc za kierownicą zajmuje się wszystkim tylko nie tym co jest na drodze (radio, klimatyzacja,telefon, przesyłanie mi cmok- cmok buziaków)
__________________
piszę pracę magisterską |
2006-11-24, 18:38 | #240 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin-Ireland
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Nerwy na faceta, czyli co nas najbardziej denerwuje w TŻ?
Czasem potrafię zdenerwować się, gdy:
- do póżna śpi. Z niego okropny niedzwiedź - jest nieporadny w sytuacjach papierkowych, np. to: "Kochanie, ... mogłabyś pomóc mi wypełnić formularz?". - chodzi w dziurawych skarpetkach. - codziennie chodzi w tych samych ubraniach. Zmienia je, wtedy kiedy zobaczy, że są naprawdę brudne - plamki pojedynczej nie bierze pod uwagę - specyficzna cecha u facetów: je najpierw surówkę, ziemniaki, a na koniec mięso - zdaje mi się, że jego motto to: "ulubione na końcu" - jest może sportowcem, ale je to co mu się nawinie. Jak miniemy jakiś bar, musimy wejść do niego. Kocha chcipsy i kebaby. A dlaczego jest taki szczupły?
__________________
Nie mam żadnych rasowych, kastowych czy religijnych uprzedzeń. Jedyne co mnie obchodzi, to czy dana jednostka jest istotą ludzką i to mi wystarczy. Gorsza już być nie może. Po co mi suwaczki? Miłość nie jest na pokaz. Do miłości trzeba dwojga, a nie Internetu. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:38.