Czy może być bez grosika?

[sugar_kitty]

nie raz slyszalam ten text
a dzis w lubelskim rossmanie jakis pan chcial kupic maskotke, przy kasie okazalo sie, ze cena na metce jest sporo zanizona. nie kupil maskotki, ale kurcze chyba prawo mowi,ze jezeli na metce jest tyle a przy kasie tyle to sprzedaja za tyle, ile widac na metce/na polce...!

[Moniquee]

ja często nie wydaję końcówek 1 czy 2 groszowych a to ze wzgledu na to ze jak ktoś mi płaci np 20,03 (co notorycznie sie zdarza) to proszę tylko o 20 zł a pózniej nie mam zamiaru dopłacać z własnej kieszeni więc jedni klienci dopłacają do innych i nigdy mi sie nie zdarzyło żeby ktoś miał o to pretensji. I nie uwarzam tego za nieuczciwe bo jak ktoś ma do zapłaty właśnie te 20,03 i widzę ze trzyma te 0,03 gr w ręce ale daje mi tylko 20 i jak sie nie upomnę (a raczej się nie upominam) to mi ich nie da -a dokładnie wiedzą ile mają zapłacić co do grosza.. Zaokrąglam do 0,05 gr a powyżej jak nie mam wydać to zaokrąglam na korzyść klienta. Może to nie jest uczciwe w stosunku do nie których klientów - ale jak napisałam wcześniej nie mam zamiaru dopłacać z własnej kieszeni do interesu.

[blueania]

ciagle spotykam sie z tym,ze nie maja wydac grosza heheh w sklepie raczej przyjmuje taka reszte(gdy wydaja mi 1gr) ale gdy np.jestem w ulubionej cukierni gdzie wszytsko ma cene konczace sie na x,x9 to juz nie czekam na reszte bo jakos mi glupio heheh

[kaledonia]

Napisane przez ilo16na

Matko macie silne charaktery- szkoda ze ja tak nie umiem

A ja tak będę stała koło kasy dopóki mi tej reszty nie wydadzą.Codziennie w spożywczym słyszę takie teksty i mówię,że nie Niby dlaczego skoro widzę,że mają pełno grosików.

[koKOro]

ja pracuje w sklepie odziezowo-obuwniczym gdzie wiekszosc cen konczy sie na - 99. Problem polega na tym, ze w takim sklepie wszyscy placa za jakas rzecz dajac 50 zl, 100 lub 200 nikt nie daje jak w spozywczym drobnych, wiec ciezko o drobne,a juz nie mowiac o groszach jak juz sa to je sie tylko wydaje, a nie otrzymuje wiec szybko sie koncza. Ale nie jest to chec oszukania czy naciagniecia kogos. Naprawde wole miec te grosze i wydawac niz za kazdym razem sie tlumaczyc. Mysle, ze warto spojrzec tez problem z tej strony. Zeby temu zaradzic zalatwiam co jakis czas grosze z banku, bo tylko w ten sposob mozna to jakos zalatwic.
Na szczescie jest wielu milych ludzi, ktorzy mowia, ze upomna sie nastepnym razem A jak mam grosza do wydania, jako reszta z calej sumy zawsze mowie grosic na szczescie i tez jest milo

[olka_222]

Napisane przez warszawianka

Do zalozenia tego wątku skłonił mnie podobny temat z innego forum.
Czesto będąc gdzies w sklepie czy * restauracjii* mc donald's,KFC przy wydawaniu reszty slysze (wiem,ze nie tylko ja)"ojej,moze byc bez grosika"?
Czasem jeden grosik,czasem nie maja wydac 2 grosiki...itd
Po co w takim razie ceny z koncowkami 99 groszy?
Co byloby,gdybysmy o to my ciagle mowili-"ojej,zabrakło mi"
Czy byliby tacy chetni i mili?
Domagac sie tego grosika,dwoch?
W koncu to tylko grosik.
Ale z drugiej strony....
Moze lepiej sie domagac.
Jezeli nie maja-niech dadza gratis dodatkowy keczup,zapalki albo zaokraglą ceny.
Marketing?
Spotykacie sie z takimi sytuacjami?

mnie to osobiście bardzo denerwuje bo niektóre sprzedawczynie mówią tak jakby oczywiste było że nie potzrebuje tego grosza

[eyeangel]

czesto mam takie sytuacje...a moze byc bez jednego grosika... ostatnio juz przesada...nazbieralo sie jakies 4zl z tych grosikow w jednym sklepie a kiedy mi brakowalo grosika..to nie popuscila i musialam odlozyc rzecz. Ohoo... :/
ostatnio babka mowi "moze byc bez grosika bo nie mam tu w kasie"a ja ok...a ta mi 5 gr nie wydala :| juz nie wracalam sie..ale irytuja mnie te sytuacje. Mimo ze to nie majatek ale jednak, oni sobie tak uprosza kilkudziesieciu klientow i nie ma juz grosikow ;/

[kasia20a]

od dziś-w rossamnie wiszą mi grosza