jak malujecie rzęsy ?

[agacior89]

Napisane przez tyneczka

Co tam technikę? Fatalny tusz skoro musisz po nim rozczesywać
Ale w porządku, już nie wracam do tematu z poprzedniej strony

Z tym olejkiem rycynowym, to jak z wszystkim innym. Na jednych działa rewelacyjnie, na mnie na przykład praktycznie w ogóle. Owszem, rzęsy są ciut dłuższe, a co najśmieszniejsze, to te dolne, na które olejku nie nakładałam Z górnymi? hmm... tak cienko

heheh ja nie widze różnicy używajac olejku, widze dopeiro kiedy go przestaję używac, jak momentalnie robią się cienkie.. czyli działa

Napisane przez charlotta21

Ja także maluję ruchem zyygzakowatym. Póki co, lepszej metody nie znam.

Odnośnie olejku rycynowego - używałam go przez parę dni (nocy właściwie), ale denerwuje mnie to, że on wpływa mi do oka i nie jestem pewna, czy to jakos oku nie szkodzi. Wiecie może coś więcej na ten temat?

Nie, nie zaszkodzi. Moze spróbuj nakąłdać nieco mniej? I miej "w pogotowiu" przy łożku chusteczki higieniczne- ja zawsze kładąc się spać musze mieć kołó łożka komórkę, pomadkę i własnie olejek rycynowy z chusteczkami.

[Wizazanka492]

Nikt nie odpowie na moje pytanko?;( hlip hlip

[su$ka]

musisz poszukać w jakichś tuszach pogrubiających ,może Rimmel Volume Flash ? kosztuje coś koło 16 zł ,tylko trzeba umieć się obsługiwać tą szczotą ,bo inaczej można się nieźle upaćkać

[Madlenka007]

Napisane przez Wizazanka492

Nikt nie odpowie na moje pytanko?;( hlip hlip

Ja mam długie ale rzadkie rzęsy i używam Rimmela Volume Flash. Dla mnie jest idealny, bardzo pogrubia kosztuje teraz 16 zl w rossmanie więc taniutki jest i nie rozmazuje sie nawet jak sie popłakałam to był nienaruszony trzeab mieć jednak wprawną rękę, bo szczoteczka, chociaż daje najlepsze efekty jakie widziałam po jakimkolwiek innym tuszu, to jest niezbyt łatwa w użytkowianiu. Ale szybko sie można przyzwycziać

[agacior89]

Huh, dopiero dzisiaj miałam okazję "przyjrzec się" swej własnej technice.
No więc:
- zalotka (czasem)- tylko dole rzęsy, napierw w połowie długości, potem tuż przy powiekach
- najpierw baza- biała, wydłużajaca
- potem maluję je delikatnie od góry, krecąc szczoteczką (przo okazji oczywiście doasteja się nieco tuszu na powiekę :/:/
- a potem normalnie- pociagam dwa razy tuszem całe rzęsy, prosto (zygzakiem się sklejają)
- na koniec przykąłdam szczoteczkę delikatnie do dolnych rzęs

Ale jak przeczytałam ten temat, doszłam do wniosku, że nie mam najlepszej techniki ani najlepszego tuszu... To znaczy ze nie jestm w 100% zadowolona, przynajmniej dzisisj jak się umalowałam...
No nieee, teraz mnie kusi, żeby kupić sobie nowy tusz... Dobrze ze mam całkiem pusty portfel, bo inaczej wydałabym jakiekolwiek oszczędności

[Justylka]

Ja jakies dziwne mam rzesy....
Gdy je pomaluje to wygladaja bardzo ladnie...ale gdy juz w nich troche pochodze to oklapuja i praktycznie ich nie widac tak jakbym ich nie miala pomalowanych...a tusz jest dobrej firmy...

Poradzicie cos??

[Wizazanka492]

Malenka007 i Su$ka dziękuje, niedługo wybieram sie na zakupy i napewno go kupie Potem troche popackam w nim rzesy i powiem wam jak wygladaja) Buziaki jestescie kochane

[Olka:)]

Ja maluję rzęsy ruchem zygzakowatym i nakładam tylko jedną warstwę tuszu, ponieważ gdy nałożę drugą, odrazu mi się sklejają :/
Czasem, gdy się skleją, rozdzielam je igłą - ale nie polecam - dwa razy się drapnęłam nią w powiekę i raz prosto w oko bolałooo...

[agacior89]

Napisane przez Olka:)

Ja maluję rzęsy ruchem zygzakowatym i nakładam tylko jedną warstwę tuszu, ponieważ gdy nałożę drugą, odrazu mi się sklejają :/
Czasem, gdy się skleją, rozdzielam je igłą - ale nie polecam - dwa razy się drapnęłam nią w powiekę i raz prosto w oko bolałooo...

W OKO???
To chyba niemożliwe, skoro jeszcze widzisz . W powiekę owszem (tez mi się zdarza, ale- właśnie dlatego- zrezygnowałam z tego "sposobu"), ale OKO???

[rozmarynek]

aaa dziewczyny Nie musze juz uzywac zalotki!! naprawde! jejku jak fajnie Malując lewe oko prawie je zamykkam i maluje rzesy powoooli ku górze. Drugei oko otwarte, bo przeciez musze widziec, jak maluje I tyle! efekt taki sam ( a moze lepszy?) jak po zalotce. Nie wiem, czy dobrze wytłumaczyłam.
Jak wyjezdzalam specjalnie nie wzielam zalotki i wycwiczłam

[princessa-a25]

HeY
Ja maluję rzęsy ruchem zygzatowatym... Nie sklejają mi się wtedy
Ja najpierw "czeszę", potem nakładam troszeczkę pudru, aby mascara się lepiej trzymała, nakładam tusz i nów rozczesuję
PzDr

[dzastinQs]

Bardzo ciekawy temat
Ja na początku lekko przypudruje moje rzęsiątka, a nastepnie nakładam ruchem zygzakowatym tusz. Jeden raz i zaraz po tym szybciutko drugą warstwę. Na samym końcu rozczesuje, co trwa około 3 minut.
Dolne rzęsy maluje delikatnie pionowo ustawiam spiralke i przeciągam po pojedyńczych włoskach
Posiadam tusz z Avonu i nie jestem zbyt z niego zadowolona uważam, że mocno skleja rzęsy. Więc pytanie do was, czy któraś z was posiada/posiadała tusz podkręcający z avonu? Jak się sprawuje?

[Sanaa]

jak wiekszość maluje ruchem zygzatowatym,tyle ze ja nakładam 2 rodzaje tuszu - jeden wydłużający i podkręcający,a drugi pogrubiajacy.

[Miss_Devil]

a ja mam jedne z max factor masterpiece i dwa rzy ale cieniutko zygzakiem pieknie wychodza

[Cyprianka]

Napisane przez rozmarynek

aaa dziewczyny Nie musze juz uzywac zalotki!! naprawde! jejku jak fajnie Malując lewe oko prawie je zamykkam i maluje rzesy powoooli ku górze. Drugei oko otwarte, bo przeciez musze widziec, jak maluje I tyle! efekt taki sam ( a moze lepszy?) jak po zalotce. Nie wiem, czy dobrze wytłumaczyłam.
Jak wyjezdzalam specjalnie nie wzielam zalotki i wycwiczłam

Ja też ostatnio wpadłam na ten sposób i chyba równiez zrezygnuję z zalotki,poniewaz uzykuję świetny efekt.

[Chii1986]

Ja aktualnie stosuję Astor Volumetrix i naprawdę nie ma się co namęczyć ob efekt jest super- podstawowa i jedyna zasada przy tym tuszu i innych z grzebykami- malujemy najpierw jedno oko,po skończeniu pierwszego dopiero zabieray się za drugie, nie pozwalamy by tusz zasech miedzy jedna a druga warstwa, unikamy ruchu zygzakowantego - proste, powolne pociągnięcia wskazane.
Ponieważ uwielbiam super długie i maxymalnie zwracające uwagę rzęsy na imprezy i inne ważniejsze wyjścia robię tak- maluję 1 warstwe tuszu bazarkowego Cantare (fajnie podkręca), na to dwie warstwy Volumetrixa i na to 2 warstwy Telescopic- dopiero wtedy rzesy są megadługie, grube, rozdzielone itp. i o dziwo wcale nie są poklejone, zgrudkowane -efekt super, słyszałam już wiele zachwytów na temat moich rzęs dzieki temu

[Sc-laja]

Ja używam aktualnie tuszu "Rimmel Extra Super Lash" wraz z oryginalną i ze szczoteczką po MF 2000c.- na zmianę.

Jeśli chodzi o technikę to 1 warstwę kładę przymykając oko, ku górze (tak jak opisywała jedna z moich przedmówczyń)- oryginalna szczoteczka.
2 wartswę kładę ruchem zygzakowatym- szczoteczka po MF.
Rozczesuje rzęsy i gdy wyschną jeszcze lekko "musam" końcówki oryginalną szczoteczką Rimmel'owską.

W ten oto sposób moje liche rzęsy stają się ślicznie pogrubione, wydłużone, podkręcone za pomocą tuszu za 13 zł

[Girl151]

Ja robię tak :
*Podkręcam zalotką rzęsy
*Maluję ruchem zygzakowatym zdecydowanie malutką warstwe tuszu ( nadmiar wycieram w chusteczkę)
*Nakładam 2 warstwę z większa ilością tuszu
*Rozczesuje rzęsy

Nie wyglądają one u mnie najlepiej bo mam je brzydkie, zniszczone :/ ale może u was jakoś to ładniej będzie wyglądało

A i używam tuszów pogrubiającego Miss Sporty XX Volume oraz Rimmel Extra Lash oczywiście nie naraz raz jeden na nastepny dzien drugi

[rozmarynek]

Napisane przez Sc-laja

Ja używam aktualnie tuszu "Rimmel Extra Super Lash" wraz z oryginalną i ze szczoteczką po MF 2000c.- na zmianę.

Jeśli chodzi o technikę to 1 warstwę kładę przymykając oko, ku górze (tak jak opisywała jedna z moich przedmówczyń)- oryginalna szczoteczka.
2 wartswę kładę ruchem zygzakowatym- szczoteczka po MF.
Rozczesuje rzęsy i gdy wyschną jeszcze lekko "musam" końcówki oryginalną szczoteczką Rimmel'owską.

W ten oto sposób moje liche rzęsy stają się ślicznie pogrubione, wydłużone, podkręcone za pomocą tuszu za 13 zł

w takim razie sekret tkwi w szoteczce? mialam (i dalje mam) rimmel extra super lash i daje b. delikatny efekt. U blondnki byłby nawet widoczny, ale u mnie-ciemnej brunetki, nie. CHyba ze nałożyłam z6 warstw Ale t bylo bardzo czasochłonne.

[rzyrafka]

Napisane przez Sc-laja

Ja używam aktualnie tuszu "Rimmel Extra Super Lash" wraz z oryginalną i ze szczoteczką po MF 2000c.- na zmianę.

Jeśli chodzi o technikę to 1 warstwę kładę przymykając oko, ku górze (tak jak opisywała jedna z moich przedmówczyń)- oryginalna szczoteczka.
2 wartswę kładę ruchem zygzakowatym- szczoteczka po MF.
Rozczesuje rzęsy i gdy wyschną jeszcze lekko "musam" końcówki oryginalną szczoteczką Rimmel'owską.

W ten oto sposób moje liche rzęsy stają się ślicznie pogrubione, wydłużone, podkręcone za pomocą tuszu za 13 zł

i za każdym razem myjesz szczotkę MF po uzyciu? To chyba tusz starcza Ci na góra 2 tygodnie?

[Moi16]

Minutke może dwie zajmuje mi to Maluje ruchem zygzakowatym. Jako że mam długie rzesy, przy zewnętrznych kącikach zawsze mam problem z pomalowaniem ich to wymyśliłam sobie, że po prostu naciągam lekko powieke tak, aby wszystkie rzęsy były w jednej linii i maluje znowu zygzakiem prościutko i bez kłopotu Rozumiecie?

[Sc-laja]

Napisane przez rozmarynek

w takim razie sekret tkwi w szoteczce? mialam (i dalje mam) rimmel extra super lash i daje b. delikatny efekt. U blondnki byłby nawet widoczny, ale u mnie-ciemnej brunetki, nie. CHyba ze nałożyłam z6 warstw Ale t bylo bardzo czasochłonne.

Moim zdaniem, to właśnie chodzi o szczoteczkę. Sam Rimmel (z oryginalną szczoteczką) nie pogrubia moich rzęs- tak jak piszesz efekt jest bardzo delikatny. Po 2000c. zaś miałam strasznie sklejone rzęsy, rozczesywanie nic nie dawało. No a Rimmel S.L. wraz ze szczoteczką po 2000c. jest idealny Nie skleja, pogrubia, wydłuża- super.

Napisane przez rzyrafka

i za każdym razem myjesz szczotkę MF po uzyciu? To chyba tusz starcza Ci na góra 2 tygodnie?

Nie myje, wkładam do starego opakowania po MF i zakręcam, żeby szczoteczka się nie zaschła. Aktualny tusz mam ok. 3 tygodnie i ciągle jest Nawet jeżeli starczałby na 2 tygodnie, nie zrezygnowałabym z mojej metody, bo nigdy wcześniej nie miałam takich rzęs

[rozmarynek]

Napisane przez Sc-laja

Moim zdaniem, to właśnie chodzi o szczoteczkę. Sam Rimmel (z oryginalną szczoteczką) nie pogrubia moich rzęs- tak jak piszesz efekt jest bardzo delikatny. Po 2000c. zaś miałam strasznie sklejone rzęsy, rozczesywanie nic nie dawało. No a Rimmel S.L. wraz ze szczoteczką po 2000c. jest idealny Nie skleja, pogrubia, wydłuża- super.

ooo wiec jak mi sie skonczy 2000c (a mam nadzieje ze nie nastąpi to szybko bardzo mi przypadł do gustu)to napewno wypróbuje

[Sc-laja]

Oj tak, 2000c. świetnie się spisuje, gdyby nie to sklejanie Może u innych działa inaczej, moje cieniutkie rzęski sklejał strasznie
Polecam moją metodę- warto spróbować

Tak trochę z innej beczki- ostatnio usłyszałam od kolegi, że moje rzęsy przypominają mu "nogi pająka" Po chwili dodał, że to był komplement

[rzyrafka]

Napisane przez Sc-laja

Nie myje, wkładam do starego opakowania po MF i zakręcam, żeby szczoteczka się nie zaschła.

Aa, to wyjaśnia moje wątpliwości

[kasiax.]

A ja robię tak:
- lusterko pod brodę
- mała ilość mojego Rimmela Extra Super Lash ruchem zygzakowatym
- czekam aż podeschnie
- przymykam oko i przeciągam rzęsami po szczoteczce, a nie na odwrót
- ewentualne poklejone rzęsy rozczesuję
- gotowe w około 6-7 minut

zalotki używać nie mogę, bo mam dość łamliwe rzęsy i po kilku użyciach straciłam ich dość sporo niestety


* Przy okazji witam wszystkie wizażanki nie bijcie za offtopa, musiałam się przywitać ;P

[rozmarynek]

Napisane przez Sc-laja

Oj tak, 2000c. świetnie się spisuje, gdyby nie to sklejanie Może u innych działa inaczej, moje cieniutkie rzęski sklejał strasznie
Polecam moją metodę- warto spróbować

Tak trochę z innej beczki- ostatnio usłyszałam od kolegi, że moje rzęsy przypominają mu "nogi pająka" Po chwili dodał, że to był komplement

2000c mi nie skleja, ale ostatnio zauważłam ze popołudniu zaczyna sie kruszyc A taka juz bylam zadowolona

A co do komplementu: faceci to maja wyobraźnie

Napisane przez kasiax.

A ja robię tak:
- lusterko pod brodę
- mała ilość mojego Rimmela Extra Super Lash ruchem zygzakowatym
- czekam aż podeschnie
- przymykam oko i przeciągam rzęsami po szczoteczce, a nie na odwrót
- ewentualne poklejone rzęsy rozczesuję
- gotowe w około 6-7 minut

zalotki używać nie mogę, bo mam dość łamliwe rzęsy i po kilku użyciach straciłam ich dość sporo niestety


* Przy okazji witam wszystkie wizażanki nie bijcie za offtopa, musiałam się przywitać ;P

WItaj

Chwalicie rimmelka extra super lash i ja dzis go wciągne z kosmetyczki i spróbuje jeszcze raz...

[tenten]

dzieki dziewczyny za ten watek! dowiedziala sie sporo i juz wyprobowuje nowe sposoby. malowanie rzes zygzakiem dziala u mnie super - naklada sie wiecej maskary, wiec sie bardziej podkreslaja a jednoczesnie sie nie sklejaja, z czym wczesniej mialam troche problemow. zygzak rulezzz
male pytanko, o co chodzi z tym lusterkiem pod brode???
komentarz negatywny: odradzam tusz yves rocher w opakowaniu lila! FATAL!!! skleja rzesy strasznie ((

[Tusio]

o, zgodze sie, z lusterkiem pod broda umiem sobie umalowac rzesy tak, ze pieknie sie podkrecaja.
ja wycieram nadmiar tuszu w chusteczke i tuszuje normalnym pociagnieciem (nie mam wprawy z zygzakowym, zawsze sie posklejam), jesli cos sie zlepi-rozczesuje grzebyczkiem.

[Smarty_]

Dziewczyny poradźcie coś. Ja jak maluję rzęsy (obojętnie jakim tuszem, szczoteczką czy grzebyczkiem), sklejają mi się a do tego mam takie sterczące druty w różne strony. Czesanie nie pomaga. Nawet jak je zwilżę, to one i tak wyginają się jak chcą. Stosuję na noc odżywkę z tubki, ale nie wiedzę efektów. Za to wczoraj widziałam na ulicy dziewczynę, która miała takie firanki! Stała bokiem i miała jakby czarne wachlarze zamiast rzęs. Ja mimo, że mam długie rzęsy, nie umiem ich ładnie i 'gęsto' pomalować