Przyczajone Mamy Wizażowe :) - Strona 78 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-11-01, 08:57   #2311
Farahh
Rozeznanie
 
Avatar Farahh
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Serio mówicie? Mi się też najbardziej ta pierwsza nazwa podoba.. No to może faktycznie zaszaleję i tak nazwę..

Marejta no ja to ciągle czekam na fotki pokoiku Twojej księżniczki! Nawet jeśli poród się rozkręci dzisiaj to przecież i tak najważniejsze, żeby dzidzia była zdrowa!

Koraliku dzięki za opinię dzisiaj masz wolne?

My po śniadaniu, idziemy niedługo na cmentarz, później zajrzę, bo mi mąż wsadza nos w laptopa teraz
__________________

Farahh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-01, 10:22   #2312
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Hej

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Koraliku dzięki za opinię dzisiaj masz wolne?
Tak, mam wolne.....w końcu!!!!
Ale jutro już do pracy.


Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
My po śniadaniu, idziemy niedługo na cmentarz,
My na cmentarz wybieramy się wieczorem. Rano byliśmy w Kościele.
Teraz zrobimy sobie drugie śniadanko i spacerkiem wybieramy się do siory na kawkę. U mnie jest tak piękna pogoda, że zamiast kurtek dzieciaki dostaną sweterki.



Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość

później zajrzę, bo mi mąż wsadza nos w laptopa teraz



Ja też później zajrzę
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-01, 12:37   #2313
Farahh
Rozeznanie
 
Avatar Farahh
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez koralik_1982 Pokaż wiadomość
U mnie jest tak piękna pogoda, że zamiast kurtek dzieciaki dostaną sweterki.
U mnie tak samo! Słońce świeci, biedronki po balkonie buszują! Wiosna normalnie!
__________________

Farahh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-02, 08:02   #2314
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Dzień dobry
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-02, 10:55   #2315
marejta
Zadomowienie
 
Avatar marejta
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Dzień dobry

My wczoraj zafundowaliśmy sobie dość spory spacer po cmentarzach od 11 do 17 byliśmy albo w samochodzie albo na cmentarzach, pogoda super, więc nie ominęliśmy nikogo, chociaż na początku była mowa że pojedziemy do mojego taty i chrzestnego i jak się będę kiepsko czuła to resztę odpuścimy, albo mąż sam pojedzie, ale moje samopoczucie było super więc odwiedziliśmy wszystkich, miałam cichą nadzieję, ze to pomoże Wiki podjąć decyzję o ewakuacji, ale ona uparcie siedzi i nigdzie sie nie wybiera
Na dzisiaj mamy termin i jestem ciekawa co z tego wyjdzie
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka

Wiktoria 3570, 58 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png


Nie taki diabeł straszny jak go malują obrona zaliczona - Pani Magister
marejta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-02, 20:20   #2316
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

marejta


My wczoraj z dzieciakami wieczorem pojechaliśmy na cmentarz.
Nikosiowi strasznie pracuje wyobraźnia.
Cały czas od maja przeżywa śmierć pradziadka, zadaje mnóstwo pytań.....
Pyta gdzie są dusze, co się dzieje z ciałem.....czemu człowiek staje się kamieniem...itd
Zaskoczył mnie wczoraj....przy grobie zaczął głośno mówić Aniele Boży....
Potem stwierdził, że pradziadka dusza się uśmiecha jak on się modli



Kolorowych snów
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-03, 07:17   #2317
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez koralik_1982 Pokaż wiadomość
marejta


My wczoraj z dzieciakami wieczorem pojechaliśmy na cmentarz.
Nikosiowi strasznie pracuje wyobraźnia.
Cały czas od maja przeżywa śmierć pradziadka, zadaje mnóstwo pytań.....
Pyta gdzie są dusze, co się dzieje z ciałem.....czemu człowiek staje się kamieniem...itd
Zaskoczył mnie wczoraj....przy grobie zaczął głośno mówić Aniele Boży....
Potem stwierdził, że pradziadka dusza się uśmiecha jak on się modli



Kolorowych snów
Ja bym się chyba popłakała w takiej sytuacji
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-11-03, 09:21   #2318
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Witajcie


Tak smacznie mi się spało, że niedługo będę zasypiać do pracy na 12


mamz i Kamilko co u was słychać? Dajcie jakiś znak....

Farahh jak mebelki....nazwa zostaje....?
Zdradź troszkę... co się teraz dzieje w Twoim biznesie

marejta czekamy dalej.....


Karolka ja też się wzruszyłam.
Jak się czuje Kacperek? Martynki uszka się przeczyściły?


Muszę się szykować do pracy, bo zalegam w piżamie z herbatką na Wizażu
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-03, 13:15   #2319
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Mały przy gigant dawce antybiotyku zaczął gorączkować. Okazało się,że przyplątało się zapalenie gardła
Jedna lekarka zasugerowała mi ,ze przyczyną problemów może być trzeci migdał-jutro jedziemy do laryngologa (wizytę miałam umówioną do córy ale zgodzili się na jeden termin przyjąć dwoje dzieci).
Ten tydzień sama "walczę" z dzieciakami bo tz na popołudnie pracuje
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 11:46   #2320
marejta
Zadomowienie
 
Avatar marejta
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Hej My nadal w dwupaku
Lekarz dał nam czas do 9.11 jak nic się do tego czasu nie wydarzy to w środę mamy się rano wstawić do szpitala, dostałam skierowanie i jak to gin określił tam się mną tak zajmą że na pewno urodzę
Nadal czekamy, wczoraj z tż chodziliśmy pól dnia po mieście robiąc zakupy ale małej to i tak nie zmobilizowało

Acha chciałabym się pochwalić ze w końcu po wielu namowom mam konto na FB
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka

Wiktoria 3570, 58 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png


Nie taki diabeł straszny jak go malują obrona zaliczona - Pani Magister
marejta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 13:57   #2321
Farahh
Rozeznanie
 
Avatar Farahh
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cześć Wam!

Ja mam znowu dzieci chore Były raptem 2 dni w przedszkolu po ostatniej infekcji i na nowo... Lekarka mi powiedziała, że nie powinnam ich dawać do przedszkola, rozmawiałam z panią wychowawczynią i panią dyrektor (poszłam już zrezygnować), to mi powiedziały, że nie powinnam rezygnować, że to normalne, że chorują, ale że za to później nabędą odporności.. No i w sumie nie zrezygnowałam jeszcze z przedszkola, na razie zamierzam dobre 2 tygodnie ich wyleczyć i potem jakiś tran, czy coś muszę z lekarką uzgodnić, bo przecież tak być nie może.. Mam wyrzuty sumienia, że ja chcę iść do pracy, zająć się swoją dupą, a dzieci chorują, przez to, że dałam ich do przedszkola.. Wczoraj już postanowiłam, że odwołuję wszystko, bynajmniej przesuwam w czasie, do następnego roku.. Mąż mówi, że będzie ok, że przecież on też będzie mógł brać opiekę na dzieci w razie choroby.. Nie wiem co robić... Na pewno nie chcę, żeby dzieci chorowały.. Jeśli mają mi chorować w przedszkolu, to chyba lepiej żeby były ze mną w domu? Poradźcie mi coś, proszę, bo ja już nie mam sił na to wszystko Chciałabym dobrze, a nie potrafię podjąć właściwej decyzji...

Marejta napisz w klubie namiary na siebie, to Cię zaproszę na fejsie! Fajnie, że się w końcu zdecydowałaś Mała uparta! Ale już coraz bliżej! Pamiętam, że jak ja poszłam po terminie do szpitala i mi powiedzieli, że mam się stawić na wywołanie danego dnia, to tak się przeraziłam, że w nocy zaczęłam sama rodzić
Koraliku buziaczki dla Nikosia, mądry z niego chłopczyk, już nie raz to pisałam.. A Natalka zdrowa?
Karolinko jak po wizycie? Ja też się zastanawiam, czy Adam ma trzeciego migdałka, bo on odkąd skończył roczek to co miesiąc jest chory

Jeszcze teraz dostaje antybiotyk niby na zapalenie ucha i przyplątało się zapalenie jamy ustnej, biedny nic jeść nie chce.. Bartek już nie gorączkuje, ale katar ma od 3 tygodni jak nigdy... Adaś wczoraj jak zasnął to miał takie wstrząsy przez sen, nie wiem czy to od temperatury było, czy od antybiotyku, bo już miałam dzwonić po lekarza, ale mu przeszło, nie spałam do 4 rano, tylko czuwałam no to już go nie "drgało".. nie wiem co to mogło być

Ehhh mam jakiegoś doła.. dlaczego nie może być normalnie? Dzieci do przedszkola, ja i tż do pracy... Może ja faktycznie za dużo chcę.. Ale chciałam iść tylko do pracy, tym bardziej, że mam możliwość otwarcia tej działalności.. żeby zarobić troszkę, żeby móc kupić dzieciom jedzenie, ubrania, zabawkę.. Czy to źle?? A może powinnam się bić piętami w doopę, że mogę być z dziećmi w domu, bo nie każdy ma taką możliwość??? Nawet nie mam z kim tu pogadać..

A wiecie, że Kamilka dostała pracę? Wyczytałam na fejsie! Mam nadzieję, że wpadnie nam się tutaj pochwalić, bo coś się ostatnio nie odzywa
__________________

Farahh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-05, 14:42   #2322
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Cześć Wam!

Ja mam znowu dzieci chore Były raptem 2 dni w przedszkolu po ostatniej infekcji i na nowo... Lekarka mi powiedziała, że nie powinnam ich dawać do przedszkola, rozmawiałam z panią wychowawczynią i panią dyrektor (poszłam już zrezygnować), to mi powiedziały, że nie powinnam rezygnować, że to normalne, że chorują, ale że za to później nabędą odporności.. No i w sumie nie zrezygnowałam jeszcze z przedszkola, na razie zamierzam dobre 2 tygodnie ich wyleczyć i potem jakiś tran, czy coś muszę z lekarką uzgodnić, bo przecież tak być nie może.. Mam wyrzuty sumienia, że ja chcę iść do pracy, zająć się swoją dupą, a dzieci chorują, przez to, że dałam ich do przedszkola.. Wczoraj już postanowiłam, że odwołuję wszystko, bynajmniej przesuwam w czasie, do następnego roku.. Mąż mówi, że będzie ok, że przecież on też będzie mógł brać opiekę na dzieci w razie choroby.. Nie wiem co robić... Na pewno nie chcę, żeby dzieci chorowały.. Jeśli mają mi chorować w przedszkolu, to chyba lepiej żeby były ze mną w domu? Poradźcie mi coś, proszę, bo ja już nie mam sił na to wszystko Chciałabym dobrze, a nie potrafię podjąć właściwej decyzji...

Karolinko jak po wizycie? Ja też się zastanawiam, czy Adam ma trzeciego migdałka, bo on odkąd skończył roczek to co miesiąc jest chory
Jeszcze teraz dostaje antybiotyk niby na zapalenie ucha i przyplątało się zapalenie jamy ustnej, biedny nic jeść nie chce.. Bartek już nie gorączkuje, ale katar ma od 3 tygodni jak nigdy... Adaś wczoraj jak zasnął to miał takie wstrząsy przez sen, nie wiem czy to od temperatury było, czy od antybiotyku, bo już miałam dzwonić po lekarza, ale mu przeszło, nie spałam do 4 rano, tylko czuwałam no to już go nie "drgało".. nie wiem co to mogło być

Ehhh mam jakiegoś doła.. dlaczego nie może być normalnie? Dzieci do przedszkola, ja i tż do pracy... Może ja faktycznie za dużo chcę.. Ale chciałam iść tylko do pracy, tym bardziej, że mam możliwość otwarcia tej działalności.. żeby zarobić troszkę, żeby móc kupić dzieciom jedzenie, ubrania, zabawkę.. Czy to źle?? A może powinnam się bić piętami w doopę, że mogę być z dziećmi w domu, bo nie każdy ma taką możliwość??? Nawet nie mam z kim tu pogadać..

Jeśli dzieci ci się nie wychorują w przedszkolu to będzie to samo w szkole Układ odpornościowy uczy się przez kontakt z danym czynnikiem zakaźnym ( w ten sposób działłają szczepionki-podajemy uśpioną chorobę po to by układ odpornościowy miał z znią styczność i nauczył się z nią walczyć). Im więcej bedzie kontaktu z chorobami tym odporność jest większa.Widać przecież w biednych dzielnicach dzieci,które biegają w krótkim rękawku przy 5 st C i nic im nie jest! są brudne i jakoś z tego nie chorują. Na mnie codziennie pluje mnóstwo chorych osób a mimo to rzadko choruję- mój układ odpornościowy miał styczność z taką masą bakterii i wirusów ,że umie już z nimi walczyć. Tak samo dzieje się w przedszkolu.

Decyzja o pójściu do pracy jest DOBRĄ decyzją Jeśli mama jest szczęśliwa to dzieci też a przecierz musimy też troszkę od siebie odpocząć
Trzeci migdał jest u każdego dziecka do 7 roku życia. Powiększa się podczas infekcji ale nic z tym przez te 7 lat nie można zrobić- usuwa się go po prostu starszym dzieciom.

Lekarka powiedziała mi też jej sposób na odporność (sprawdzony na pacjentach) biogaia+ ribomunyl. Podobno rewelacja

Takie wstrząsy przez sen mogą być z gorączki albo z osłabienia ( miałam tak kiedyś) .Pojedyncze wstrząsy mogą ale nie muszą niepokoić -ważne jest by je odróżnić od drgawek (seryjnych wstrząsów) bo one są niebezpieczne.
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 15:07   #2323
Farahh
Rozeznanie
 
Avatar Farahh
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość

Jeśli dzieci ci się nie wychorują w przedszkolu to będzie to samo w szkole Układ odpornościowy uczy się przez kontakt z danym czynnikiem zakaźnym ( w ten sposób działłają szczepionki-podajemy uśpioną chorobę po to by układ odpornościowy miał z znią styczność i nauczył się z nią walczyć). Im więcej bedzie kontaktu z chorobami tym odporność jest większa.Widać przecież w biednych dzielnicach dzieci,które biegają w krótkim rękawku przy 5 st C i nic im nie jest! są brudne i jakoś z tego nie chorują. Na mnie codziennie pluje mnóstwo chorych osób a mimo to rzadko choruję- mój układ odpornościowy miał styczność z taką masą bakterii i wirusów ,że umie już z nimi walczyć. Tak samo dzieje się w przedszkolu.

Decyzja o pójściu do pracy jest DOBRĄ decyzją Jeśli mama jest szczęśliwa to dzieci też a przecierz musimy też troszkę od siebie odpocząć
Trzeci migdał jest u każdego dziecka do 7 roku życia. Powiększa się podczas infekcji ale nic z tym przez te 7 lat nie można zrobić- usuwa się go po prostu starszym dzieciom.

Lekarka powiedziała mi też jej sposób na odporność (sprawdzony na pacjentach) biogaia+ ribomunyl. Podobno rewelacja

Takie wstrząsy przez sen mogą być z gorączki albo z osłabienia ( miałam tak kiedyś) .Pojedyncze wstrząsy mogą ale nie muszą niepokoić -ważne jest by je odróżnić od drgawek (seryjnych wstrząsów) bo one są niebezpieczne.
Dziękuję Ci kochana! Bardzo mnie podniosłaś na duchu! Muszę się zapytać tej naszej lekarki o ten sposób na odporność o którym piszesz.. Mam nadzieję, że to wszystko się jakoś ustabilizuje..
__________________

Farahh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 18:13   #2324
22Kamila22
Rozeznanie
 
Avatar 22Kamila22
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ----
Wiadomości: 544
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

No i jestem .. Farahh gdyby nie twoje doniesienie o mojej pracy to chyba bym się nie zmobilizowała napisać jeszcze tutaj ..

No więc faktycznie - praca się znalazła i to taka jaką chciałam a nei liczyłam na nią .. Od poniedziału zaczynam pracę na BP . Pracowałam już na tej stacji ale jako doradca ds.kart kredytowych dla banku a teraz za kasę idę. Wogóle to z głupa wyszło bo ogłoszenie wisiało 14 dni w necie a ja go nie widziałam .. Jak złożyłam to stwierdziłam ze z aten zcas już ktoś jest i zapomniałam o sprawie.. Pisało tylko BP Sosnowiec a jest tam 5 więc liczyć też nie mogłam że to stacja na której pracowałam. I jakie moje zaskoczenie było jak w czwartek zadzwonili z zaproszeniem na piatek na rozmowę, pytam o ulicę a tu TA stacja!!

Dziewczyny odezwę się później bo Majka zaś ryczy .. Meksyk z nią mam ostatnio
__________________
"Jestem z Tobą od pierwszego grama, tyś moje dziecko a ja Twoja mama "
22Kamila22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 18:42   #2325
Farahh
Rozeznanie
 
Avatar Farahh
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Kamilko bardzo się cieszę i gratuluję z całego serca! Będziesz pracowała też na nocki? Co wtedy z Mają? Zaglądaj do nas, bo smutno tu bez Ciebie

Moje dzieci już śpią, a ja toczę wojnę z tż, bo chce jechać jutro na ryby, zamiast siedzieć w domu, bo dzieci chore to mnie zostawia samą..
__________________

Farahh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 20:46   #2326
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Cześć Wam!

Ja mam znowu dzieci chore Były raptem 2 dni w przedszkolu po ostatniej infekcji i na nowo... Lekarka mi powiedziała, że nie powinnam ich dawać do przedszkola, rozmawiałam z panią wychowawczynią i panią dyrektor (poszłam już zrezygnować), to mi powiedziały, że nie powinnam rezygnować, że to normalne, że chorują, ale że za to później nabędą odporności.. No i w sumie nie zrezygnowałam jeszcze z przedszkola, na razie zamierzam dobre 2 tygodnie ich wyleczyć i potem jakiś tran, czy coś muszę z lekarką uzgodnić, bo przecież tak być nie może.. Mam wyrzuty sumienia, że ja chcę iść do pracy, zająć się swoją dupą, a dzieci chorują, przez to, że dałam ich do przedszkola.. Wczoraj już postanowiłam, że odwołuję wszystko, bynajmniej przesuwam w czasie, do następnego roku.. Mąż mówi, że będzie ok, że przecież on też będzie mógł brać opiekę na dzieci w razie choroby.. Nie wiem co robić... Na pewno nie chcę, żeby dzieci chorowały.. Jeśli mają mi chorować w przedszkolu, to chyba lepiej żeby były ze mną w domu? Poradźcie mi coś, proszę, bo ja już nie mam sił na to wszystko Chciałabym dobrze, a nie potrafię podjąć właściwej decyzji...

Farahh no nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! Ty masz doła!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie może być!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!
Głowa do góry!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!
Nikoś w pierwszym roku chorował 3tyg i na jeden szedł do przedszkola Wszystkie przedszkole uroczystoci go omijały, zarażał mi Natalkę!!!!!!!!! Teraz odpukać raczej nie choruje, Natalka też nieźle się trzyma.... Tak jak Karolka pisała. Przez chorowanie uodpornili się!!!!!!
Nie załamuj się, taka kolej rzeczy!!!!!!!!!!! Tak szybko chcesz rezygnować????? Nie, nie nie

Pan dr poradziła Tobie żeby nie posyłać dzieci do przedszkola?
Pierwsze słyszę na jakie podstawie????



Plan jest taki. Otwierasz własny biznesik i koniec, kropka
Dacie razem radę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!
Teraz jesteś załamana, bo chłopaki są smutne, zasmarkane z temp.....ale to minie, zawsze tak nie będzie





Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Ehhh mam jakiegoś doła.. dlaczego nie może być normalnie? Dzieci do przedszkola, ja i tż do pracy... Może ja faktycznie za dużo chcę.. Ale chciałam iść tylko do pracy, tym bardziej, że mam możliwość otwarcia tej działalności.. żeby zarobić troszkę, żeby móc kupić dzieciom jedzenie, ubrania, zabawkę.. Czy to źle?? A może powinnam się bić piętami w doopę, że mogę być z dziećmi w domu, bo nie każdy ma taką możliwość??? Nawet nie mam z kim tu pogadać..

Ależ właśnie jest normalnie


Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
A wiecie, że Kamilka dostała pracę? Wyczytałam na fejsie! Mam nadzieję, że wpadnie nam się tutaj pochwalić, bo coś się ostatnio nie odzywa

Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!



Jestem tak zmęczona po pracy, że najkrótszą drogą uciekam spać

Papapa!!!!!!!!!!!!!!!!
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 06:01   #2327
Farahh
Rozeznanie
 
Avatar Farahh
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez koralik_1982 Pokaż wiadomość
Farahh no nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! Ty masz doła!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie może być!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!
Głowa do góry!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!
Nikoś w pierwszym roku chorował 3tyg i na jeden szedł do przedszkola Wszystkie przedszkole uroczystoci go omijały, zarażał mi Natalkę!!!!!!!!! Teraz odpukać raczej nie choruje, Natalka też nieźle się trzyma.... Tak jak Karolka pisała. Przez chorowanie uodpornili się!!!!!!
Nie załamuj się, taka kolej rzeczy!!!!!!!!!!! Tak szybko chcesz rezygnować????? Nie, nie nie

Pan dr poradziła Tobie żeby nie posyłać dzieci do przedszkola?
Pierwsze słyszę na jakie podstawie????
Plan jest taki. Otwierasz własny biznesik i koniec, kropka
Dacie razem radę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!
Teraz jesteś załamana, bo chłopaki są smutne, zasmarkane z temp.....ale to minie, zawsze tak nie będzie
Ależ właśnie jest normalnie
Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!
Jestem tak zmęczona po pracy, że najkrótszą drogą uciekam spać

Papapa!!!!!!!!!!!!!!!!
Kochana, dziękuję Ci baaaaaardzo! Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak mnie podniosłaś na duchu! Cieszę się, że Was mam tu dziewczyny Masz rację, teraz patrzę na wszystko poprzez chorobę dzieci..
Wczoraj udało mi się znaleźć ogłoszenie pana, który likwiduje swój gabinet kosmetyczny i pozbywa się sprzętu, za niską cenę udało mi się kupić śliczne biurko do manicure, szafkę na kosmetyki, fotel do pedicure, lampkę na biurko i wiszące półki do kompletu Tyle zaoszczędziłam, że nie będę się musiała martwić przez kilka miesięcy, w razie gdybym nie zarobiła na czynsz
No ale z mężem wczoraj tak się pokłóciliśmy:n ie: Miałam takie nerwy na niego.. Powiedział, że nie ulegnie mi i pojedzie na te dorsze.. Bo on chodzi do pracy i musi się zrelaksować, odpocząć psychicznie...
Ja od 4 dni nosa na dwór nie wystawiłam, siedzę i zajmuję się marudzącymi i chorymi dziećmi.. I teraz kiedy on ma 3 dni wolne i się ucieszyłam, bo we dwóch to zawsze łatwiej w opiece, to on mi oznajmia że jedzie na ryby od 4.00 rano do 17.00 No tak się pożarliśmy (dobrze, że dzieci już spały), złapałam jego wędkę i wywaliłam przez okno Powiedział, że muszę się leczyć, że jestem psychiczna Od słowa do słowa i oczywiście powiedziałam mu, że jak chce sobie jeździć na ryby i nie ma ochoty na zajmowanie się dziećmi to ja sobie znajdę innego tatusia dla nich Jeszcze wypiłam browara to już w ogóle miałam gadane No i dzisiaj rano, patrzę, buty stoją na przedpokoju, zerkam do pokoju dzieciaków (nawet nie spał ze mną taki był obrażony) a on śpi i nie pojechał na te pieprzone dorsze.. No i dobrze, niech zobaczy jak to jest siedzieć cały dzień w domu z dziećmi i nie mieć nawet do kogo gęby otworzyć..

Ale się od rana rozpisałam
Ale jestem zadowolona, bo maluchy od wczoraj nie gorączkują, całą noc też nie mieli gorączki Dzisiaj ma być ładna pogoda, może chociaż na 15 minutek wyjdziemy na spacer.. Czy lepiej jeszcze nie ryzykować
Koraliku co do tej lekarki jeszcze, to ona mi pyta: "Pracujesz?", no ja mówię, że nie, że zamierzam właśnie iść do pracy, a ona mi mówi, że powinnam poczekać przez zimę, że dzieci nie powinny teraz chodzić do przedszkola, że jeśli mam możliwość nie posyłać ich do skupiska dzieci to nie ma co, bo będą stale chorować.. No to dała mi do myślenia

Nic, idę jakieś śniadanko zrobić, muszę dzisiaj poprasować stertę prania i posprzątać łazienkę.. Nie wiem co na obiad, a jeszcze jak pomyślę, jaka atmosferka będzie dzisiaj w domu przez tżta, to normalnie aż mi się odechciewa czegokolwiek..

Miłej niedzieli!!!

Marejta urodź dzisiaj! Czary Mary Hokus Pokus
__________________

Farahh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 08:30   #2328
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Kochana, dziękuję Ci baaaaaardzo! Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak mnie podniosłaś na duchu! Cieszę się, że Was mam tu dziewczyny Masz rację, teraz patrzę na wszystko poprzez chorobę dzieci..

I tak trzymaj


Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Wczoraj udało mi się znaleźć ogłoszenie pana, który likwiduje swój gabinet kosmetyczny i pozbywa się sprzętu, za niską cenę udało mi się kupić śliczne biurko do manicure, szafkę na kosmetyki, fotel do pedicure, lampkę na biurko i wiszące półki do kompletu Tyle zaoszczędziłam, że nie będę się musiała martwić przez kilka miesięcy, w razie gdybym nie zarobiła na czynsz

No widzisz, wszystko układa się po Twojej myśli
Fajnie, że się udało złapać taką okazję

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
No tak się pożarliśmy (dobrze, że dzieci już spały), złapałam jego wędkę i wywaliłam przez okno Powiedział, że muszę się leczyć, że jestem psychiczna Od słowa do słowa i oczywiście powiedziałam mu, że jak chce sobie jeździć na ryby i nie ma ochoty na zajmowanie się dziećmi to ja sobie znajdę innego tatusia dla nich Jeszcze wypiłam browara to już w ogóle miałam gadane No i dzisiaj rano, patrzę, buty stoją na przedpokoju, zerkam do pokoju dzieciaków (nawet nie spał ze mną taki był obrażony) a on śpi i nie pojechał na te pieprzone dorsze.. No i dobrze, niech zobaczy jak to jest siedzieć cały dzień w domu z dziećmi i nie mieć nawet do kogo gęby otworzyć..
To była ostra jazda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Sprzęt poszedł za okno
Doskonale rozumiem Twoje zdenerwowanie faceci są raczej z innej planety.
Wczoraj po maratonie popołudniówkowym miałam dość, moje zmęczenie sięgało zenitu. Tż miał sobotę wolną, pomyślałam sobie, że w niedzielę pośpię na maksa!!!!!!! A tu niespodzianka. Tż do 3 nad ranem oglądał film i teraz słodko śpi, bo rozumiesz jest strasznie zmęczony

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Koraliku co do tej lekarki jeszcze, to ona mi pyta: "Pracujesz?", no ja mówię, że nie, że zamierzam właśnie iść do pracy, a ona mi mówi, że powinnam poczekać przez zimę, że dzieci nie powinny teraz chodzić do przedszkola, że jeśli mam możliwość nie posyłać ich do skupiska dzieci to nie ma co, bo będą stale chorować.. No to dała mi do myślenia

Ja przepraszam ale to jakieś dziwne podejście. A kiedy wg niej dzieci mogą iść do przedszkola? Jaką daje gwarancje, że nie będą chorowały?
Przedszkole zawsze zaczyna się od wrześnie Od kiedy miałabyś ich posyłać? Jak przyjdzie prawdziwa, mroźna zima to nasze dzieci pewnie będą mniej chorować. Teraz jest najgorszy czas wilgotno, ciepło, zmiana temperatur.....wszystko się mnoży.....:brzyd al:

Nie gniewaj się, że pozwoliłam ocenić sobie zdanie Twoje pani dr


Idę trochę ogarnąć bałagan, ubrać się, wypić kawkę.....potem pojadę z Nikosiem do Kościoła. Natalka ma rozwolnienie więc zostanie w domku.


Zajrzę popołudniu
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 08:33   #2329
Farahh
Rozeznanie
 
Avatar Farahh
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Koraliku ja też myślę tak jak Ty.. Ona jest naszą nową panią doktor i nie do końca jej jeszcze ufam.. Niby opinię ma dobrą, jeśli chodzi o dzieci.. Ale nigdy nie znajdę takiej lekarki jaką mieliśmy poprzednio Najchętniej bym wsiadła w auto i pojechała do niej na wizytę, tyle, że to 380 km

Tż wielce obrażony, ale podchody robi, chyba liczy na coś wieczorem na zgodę
__________________

Farahh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-06, 09:50   #2330
22Kamila22
Rozeznanie
 
Avatar 22Kamila22
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ----
Wiadomości: 544
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Dziewczyny tak sie wczoraj rozpisałam a Maja podeszła i traaaach! Szlag trafił moje pisanie .. Co do pracy jutro idę na 9.00 do 14 tylko żeby zobaczyć co i jak, myślę że we wtorek lekarz itd. Maja zostaje pod bardzo dobrą opieką bo z moim tata który już dawno chciał mnie wygonić do pracy .. W razie potrzeby będzie tam spała a tak to ja albo TŻ po pracy będziemy ja zabierać. Ja mam ten luksus że do rodziców mam idealnie po drodze do pracy, mieszkają 5 km ode mnie. Powiem wam szczerze że mam mieszane uczucia.. Z jednej strony bardzo, bardzo chcę iśc do pracy i to nie ze względu tylko na gotówkę ale poprostu odetchnąc od tych wszystkich domowych spraw a z drugiej strony boję się że coś mnie ominie, jak Maja to zniesie i wogóle..

Farahh nie Kochana, to nasi mężowie powinni się leczyć . Mają identyczne podejście - oni pracują to mogą sobie pzowolić na relaks a my przecioeż "relaksujemy" się całymi dnaimi w domu. Tylko szkoda że nie zdają sobie sprawy że my PRACUJEMY 24 godziny na dobe .. No cóż mój TŻ poczuje teraz jak pódję do pracy chociaż troszkę jak to jest. Jutro pierwszy raz odkąd Maja się urodziła zostaje z nią SAM na tak długo..
Jesteś wielka hehe, fruwający sprzęt TŻ'ta .. Wyobrażam sobie jego minę
Co do dzieci to Kochana głowa do góry, chyba wszystkie tak chorują w przedszkolu. U mnie kuzynki córa chodzi tak jak Koralik pisała, ale złapią odpornośc i w szkole będziesz miała luz. Proszę Cię nie rezygnuj z własnych planów, marzeń. Tak się cieszyłaś z tego salonu a jak ty będziesz szczęśliwa to i dzieci będą!!

koralik Dziękuję za gratulacje . Mam nadzieję że będę jak ty zadowolona. Aha chciałam powiedzieć i podziękować Ci Kochana - dzięki Tobie zdałam sobie sprawę że dzisiaj jest NIEDZIELA! Nie wiem co sie ze mną dzieje ale trace poczucie czasu

marejta i ja podpisze się pod czarami Farahh .. Ja chce już oglądac zdjęcia ślicznej Kruszynki

Co do sprawy przez któą się nie odzywałam to napisze wam w klubie ale już nie dzisiaj. W sumie to nic takiego ale miałam straszny młynek w głowie, mieszane uczucia i wogóle...
__________________
"Jestem z Tobą od pierwszego grama, tyś moje dziecko a ja Twoja mama "
22Kamila22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 11:49   #2331
marejta
Zadomowienie
 
Avatar marejta
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Dzięki dziewczyny za czary, przydadzą się i to strasznie bo mała nawet na wieści o wywoływaniu nie postanowiła wyjść, siedzi sobie wygodnie i nie planuje zmiany otoczenia

Farahh
ja popieram dziewczyny nie powinnaś rezygnować ze swoich planów, dzieci prędzej czy później muszą sie wychorować, większość właśnie tak zaczyna swój kontakt z przedszkolem, a zdanie na ten temat pani doktor wydaje się dziwne
Zaraz w klubie zostawię na siebie namiary

Kamila gratuluję poszukania pracy, fajnie że się udało, zobaczysz dobrze ci zrobi powrót do pracy i kontakt z ludźmi, wiadomo, że ciężko zostawić dziecko, ale sam mówiłaś że Maja będzie miała super opiekę
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka

Wiktoria 3570, 58 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png


Nie taki diabeł straszny jak go malują obrona zaliczona - Pani Magister
marejta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 19:03   #2332
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
No ale z mężem wczoraj tak się pokłóciliśmy:n ie: Miałam takie nerwy na niego.. Powiedział, że nie ulegnie mi i pojedzie na te dorsze.. Bo on chodzi do pracy i musi się zrelaksować, odpocząć psychicznie...
Ja od 4 dni nosa na dwór nie wystawiłam, siedzę i zajmuję się marudzącymi i chorymi dziećmi.. I teraz kiedy on ma 3 dni wolne i się ucieszyłam, bo we dwóch to zawsze łatwiej w opiece, to on mi oznajmia że jedzie na ryby od 4.00 rano do 17.00 No tak się pożarliśmy (dobrze, że dzieci już spały), złapałam jego wędkę i wywaliłam przez okno Powiedział, że muszę się leczyć, że jestem psychiczna Od słowa do słowa i oczywiście powiedziałam mu, że jak chce sobie jeździć na ryby i nie ma ochoty na zajmowanie się dziećmi to ja sobie znajdę innego tatusia dla nich Jeszcze wypiłam browara to już w ogóle miałam gadane No i dzisiaj rano, patrzę, buty stoją na przedpokoju, zerkam do pokoju dzieciaków (nawet nie spał ze mną taki był obrażony) a on śpi i nie pojechał na te pieprzone dorsze.. No i dobrze, niech zobaczy jak to jest siedzieć cały dzień w domu z dziećmi i nie mieć nawet do kogo gęby otworzyć..

Ja bym nie była w stanie wyrzucić pasji tz-ta za okno -motor waży koło 200kg
Ale w przyszłym roku on chce odnowic sobie kartę wędkarską- muszę się zastanowić
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 07:15   #2333
Farahh
Rozeznanie
 
Avatar Farahh
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Dzień dobry!

Chyba mi się wzrok psuje od komputera, bo jakoś dziwnie mi się patrzy na literki.. w ogóle powinnam nosić okulary, ale źle się w nich czuję Może się w soczewki w końcu zaopatrzę..
Dobra, bo smęcę od rana..

Kamila no napisz w klubie co tam się wydarzyło ciekawego
Marejta może Wiki czeka na święto Niepodległości Fajna data na urodziny 11.11.11
Karolina motorowy szał to się u nas dopiero zaczyna.. Wczoraj mąż był oglądać motorek i jest zdecydowany go kupić.. Na razie walczę jak mogę, żeby go odwieść od tego durnego pomysłu, ale chyba nie mam szans Wędki nie, motor nie.. w końcu powie, że jestem naprawdę nienormalna.. O ile ten motor mogę jakoś przetrawić, to te ryby jakoś mi nie podchodzą.. No wkurza mnie to, że wstaje o 4.00 rano, cały dzień go nie ma, wraca wieczorem i tak nic nie złowi, żadnego pożytku z niego nie ma, bo jak wraca, to już wielce zmęczony się kładzie, jeszcze mu obiadek pod nos podstawić i fajnie! A co z obowiązkami??? Ja uważam, że ludzie będący na emeryturze powinni chodzić na ryby

Dzisiaj maluchy jeszcze w domu, choć widzę dużą poprawę, w tym tygodniu ich chyba jeszcze nie puszczę do przedszkola, ale od poniedziałku mam nadzieję, że opracuję plan uodparniania z lekarką i że będą mogli wrócić.. bo ja muszę w końcu się moim "byznesem" zająć

Później zajrzę, a tymczasem miłego dnia życzę!
__________________

Farahh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 10:18   #2334
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cześć wszystkim!

Ja Was podczytuję od czasu do czasu, za każdym razem jak wchodzę na nasze forum to z nadzieją, że marejta już urodziła, a tu ciągle cisza. Ciekawe kiedy córcia się wreszcie zdecyduje zawitać po tej stronie brzucha

Ja ostatnio mam doła, bo siedzę z dziećmi całymi dniami sama, mama mi pomaga na szczęście od czasu do czasu, ale czasami już mam dość tej monotonii. Mam wrażenie że cofam się w rozwoju, złoszczę się o byle co, na Ewkę krzyczę jak mnie zdenerwuje, a potem sama ryczę, że jestem wyrodna matka bo się nie pohamowałam. Młody ma taką ciemieniuchę, że nie potrafię jej opanować, nie chce leżeć na brzuchu i mam wrażenie, że to moja wina bo się źle dzieckiem zajmuję. Mam nadzieje, że to chwilowy kryzys. Mąż na pocieszenie wymienił mi praktycznie całą szafę z ciuchami, ale co mi z tego, jak ja wychodzę najwyżej na zakupy albo na spacer z dziećmi do parku i po kija mi nowe ciuchy. W normalnej sytuacji bym się ucieszyła, ale teraz nawet to nic nie pomogło. Czy ktoś też miał kiedyś taki kryzys? Sorry za te gorzkie żale na początku tygodnia, ale nawet nie mam się komu wyżalić.
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 11:54   #2335
marejta
Zadomowienie
 
Avatar marejta
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Farahh też właśnie kiedyś myślałam nad tą data, ale ja mam przeczucie, ze mała jednak planuje być dziadkowym prezentem urodzinowym. Mój teść się rodził 10.11 i jak tylko dowiedział się ze jestem w ciąży i ze termin na listopad to chodził i powtarzał ze mam przenosić bo on nie wyobraża sobie dostać innego prezentu od nas w tym roku niż wnuczkę/ wnuka, no i Wiki chyba wzięła sobie to do serca i planuje wpaść dziadkowi do serca
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka

Wiktoria 3570, 58 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png


Nie taki diabeł straszny jak go malują obrona zaliczona - Pani Magister
marejta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 17:34   #2336
Farahh
Rozeznanie
 
Avatar Farahh
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez mamz Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim!

Ja Was podczytuję od czasu do czasu, za każdym razem jak wchodzę na nasze forum to z nadzieją, że marejta już urodziła, a tu ciągle cisza. Ciekawe kiedy córcia się wreszcie zdecyduje zawitać po tej stronie brzucha

Ja ostatnio mam doła, bo siedzę z dziećmi całymi dniami sama, mama mi pomaga na szczęście od czasu do czasu, ale czasami już mam dość tej monotonii. Mam wrażenie że cofam się w rozwoju, złoszczę się o byle co, na Ewkę krzyczę jak mnie zdenerwuje, a potem sama ryczę, że jestem wyrodna matka bo się nie pohamowałam. Młody ma taką ciemieniuchę, że nie potrafię jej opanować, nie chce leżeć na brzuchu i mam wrażenie, że to moja wina bo się źle dzieckiem zajmuję. Mam nadzieje, że to chwilowy kryzys. Mąż na pocieszenie wymienił mi praktycznie całą szafę z ciuchami, ale co mi z tego, jak ja wychodzę najwyżej na zakupy albo na spacer z dziećmi do parku i po kija mi nowe ciuchy. W normalnej sytuacji bym się ucieszyła, ale teraz nawet to nic nie pomogło. Czy ktoś też miał kiedyś taki kryzys? Sorry za te gorzkie żale na początku tygodnia, ale nawet nie mam się komu wyżalić.
Kochana baty Ci się należą!!! Nie wolno Ci myśleć o sobie, że jesteś wyrodną matką!!! Nie pozwalam i już! Ja też jak mam zły dzień (co też ostatnio mi się zdarza dość często) to nakrzyczę na dzieci, później płaczę po kątach, co ze mnie za matka No ale czasami ciężko jest wytrzymać każdy kolejny taki sam dzień Rozumiem Cię doskonale! Ja też nigdzie nie wychodzę, 3 lata bez reszty poświęciłam dzieciom.. Ale spróbuj spojrzeć na to z innej strony.. Masz zdrowe dzieci, to że mały nie lubi leżeć na brzuszku, nie jest Twoją winą! Dzieci są czyściutkie, najedzone, mają spokojny dom, oboje rodziców.. Oglądałaś kiedyś rodzinkę.pl? Tam Kożuchowska wiecznie "drze japę" na swoich chłopaków No i co?! Czasami człowiek już nie wie jak odreagować ten stres.. Przytul córcię, przeproś i następnym razem jak czujesz że masz ochotę się niej "wyżyć" to uciekaj do łazienki, albo drugiego pokoju i licz do 10 Kochanie ciesz się, że jesteś zdrowa, że masz siłę, cierpliwość (mimo wszystko ją masz) że możesz być ze swoimi dziećmi, że one nie muszą za Tobą tęsknić.. Dzieci tak szybko rosną, nim się obejrzysz będą miały swoje zajęcia, towarzystwo i nie raz pomyślisz: O rety, gdzie te czasy kiedy mogłam z nimi być w domu! Główka do góry! Męża masz świetnego! Może poproś go, żeby został z maluchami jeden wieczór, a Ty wyrwij się z kumpelkami do kina albo do pubu? No i zazdroszczę tej wymiany garderoby
__________________

Farahh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 19:48   #2337
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez mamz Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim!

Ja ostatnio mam doła, bo siedzę z dziećmi całymi dniami sama, mama mi pomaga na szczęście od czasu do czasu, ale czasami już mam dość tej monotonii. Mam wrażenie że cofam się w rozwoju, złoszczę się o byle co, na Ewkę krzyczę jak mnie zdenerwuje, a potem sama ryczę, że jestem wyrodna matka bo się nie pohamowałam. Młody ma taką ciemieniuchę, że nie potrafię jej opanować, nie chce leżeć na brzuchu i mam wrażenie, że to moja wina bo się źle dzieckiem zajmuję. Mam nadzieje, że to chwilowy kryzys. Mąż na pocieszenie wymienił mi praktycznie całą szafę z ciuchami, ale co mi z tego, jak ja wychodzę najwyżej na zakupy albo na spacer z dziećmi do parku i po kija mi nowe ciuchy. W normalnej sytuacji bym się ucieszyła, ale teraz nawet to nic nie pomogło. Czy ktoś też miał kiedyś taki kryzys? Sorry za te gorzkie żale na początku tygodnia, ale nawet nie mam się komu wyżalić.
Nie jesteś złą matką! Każda kobieta "narażona" na całodobowe przebywanie z dziećmi ma kryzys. Niech tż spróbuje z nimi spędzić cały dzień- napewno wymięknie To cięzka praca i nie doceniana
Ja bym nie wyrobiła z dwójką w domu cały czas więc podziwiam Cię
Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Kochana baty Ci się należą!!! Nie wolno Ci myśleć o sobie, że jesteś wyrodną matką!!! Nie pozwalam i już! Ja też jak mam zły dzień (co też ostatnio mi się zdarza dość często) to nakrzyczę na dzieci, później płaczę po kątach, co ze mnie za matka No ale czasami ciężko jest wytrzymać każdy kolejny taki sam dzień Rozumiem Cię doskonale! Ja też nigdzie nie wychodzę, 3 lata bez reszty poświęciłam dzieciom.. Ale spróbuj spojrzeć na to z innej strony.. Masz zdrowe dzieci, to że mały nie lubi leżeć na brzuszku, nie jest Twoją winą! Dzieci są czyściutkie, najedzone, mają spokojny dom, oboje rodziców.. Oglądałaś kiedyś rodzinkę.pl? Tam Kożuchowska wiecznie "drze japę" na swoich chłopaków No i co?! Czasami człowiek już nie wie jak odreagować ten stres.. Przytul córcię, przeproś i następnym razem jak czujesz że masz ochotę się niej "wyżyć" to uciekaj do łazienki, albo drugiego pokoju i licz do 10 Kochanie ciesz się, że jesteś zdrowa, że masz siłę, cierpliwość (mimo wszystko ją masz) że możesz być ze swoimi dziećmi, że one nie muszą za Tobą tęsknić.. Dzieci tak szybko rosną, nim się obejrzysz będą miały swoje zajęcia, towarzystwo i nie raz pomyślisz: O rety, gdzie te czasy kiedy mogłam z nimi być w domu! Główka do góry! Męża masz świetnego! Może poproś go, żeby został z maluchami jeden wieczór, a Ty wyrwij się z kumpelkami do kina albo do pubu? No i zazdroszczę tej wymiany garderoby
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-08, 05:59   #2338
Farahh
Rozeznanie
 
Avatar Farahh
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Helloł!

Znowu dzisiaj pobudka o 6.00 Mąż poszedł na 12 godzin do pracy, więc dzisiaj caaaały dzień będziemy sami..

Marejta mi się dzisiaj śniło, że urodziłaś 4.11 i że dałaś na imię Ola I tak się dziwiłam, że taka duża dzidzia

Kamila znowu zniknęła

Beata też się nie odzywa I Buka Paskudna też nie ehhh

Kto oglądał wczoraj M jak Miłość

Koralik jak żyjesz?? Dali Ci się wyspać??

Dziewczyny zostawiłam coś w klubie.... Jestem po prostu załamana
__________________


Edytowane przez Farahh
Czas edycji: 2011-11-08 o 11:12
Farahh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-09, 08:16   #2339
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Farahh i Karoilna dzięki za słowa pocieszenia, już mi lepiej. Najgorsze jest to że czasem nawet nie ma się komu poskarżyć, bo większość moich znajomych uważa, że ja na wczasach jestem już drugi rok, bo przecież nie pracuję. A nie chce mi się tłumaczyć, że to nie takie wczasy jak by się mogło komuś wydawać. Jak ktoś nie ma dzieci to i tak nie zrozumie.

Karolina mam do Ciebie pytanie, bo Ty jesteś zorientowana w kwestii leków. Mój mały ma na buzi sporo takich suchych placków, lekko łuszczących się, trochę też na nogach i rękach. Córka miała to samo jak była mniejsza, ale o wiele mniej i nie na buzi. Stosowałam u niej Elocom, ale to maść sterydowa więc w sumie nic dobrego, dlatego młodego nie chcę tym smarować zwłaszcza po buzi, bo musiała bym mu chyba całą paszczę wysmarować. Spróbowałam tylko raz na niewielkiej powierzchni i podziałało rewelacyjnie, ale boję się tej maści. Stąd moje pytanie, czy jest coś łagodniejszego na taką suchą skórę co może działać podobnie jak Elocom? A tak przy okazji, czy sterydy są faktycznie takie groźne???
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-09, 12:11   #2340
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez mamz Pokaż wiadomość
Karolina mam do Ciebie pytanie, bo Ty jesteś zorientowana w kwestii leków. Mój mały ma na buzi sporo takich suchych placków, lekko łuszczących się, trochę też na nogach i rękach. Córka miała to samo jak była mniejsza, ale o wiele mniej i nie na buzi. Stosowałam u niej Elocom, ale to maść sterydowa więc w sumie nic dobrego, dlatego młodego nie chcę tym smarować zwłaszcza po buzi, bo musiała bym mu chyba całą paszczę wysmarować. Spróbowałam tylko raz na niewielkiej powierzchni i podziałało rewelacyjnie, ale boję się tej maści. Stąd moje pytanie, czy jest coś łagodniejszego na taką suchą skórę co może działać podobnie jak Elocom? A tak przy okazji, czy sterydy są faktycznie takie groźne???
Elocomem możesz śmiało smarować 3 dni a potem 3 dni przerwy. Ze słabszych środków dobry jest krem specjalny emolium albo dermobaza lub cutibaza. Nie wiem co małemu spasuje Zacznij od cutibazy- jest niedroga i wiele moich pacjentów jest z niej zadowolonych.
Można spróbowac krochmalu do kąpieli ale proponuję sprawdzić najpierw na jednym miejscu bo mojej małej to zaszkodziło, choć słyszałam bardzo pozytywne opinie.
Z drugiej strony czy niue wiesz jaka może być przyczyna ? Mi to wygląda na alergię pokarmową... niestety bardzo trudno ją wykryć bo reakcja może wyjść dpoiero po kilku dniach od podania alergenu.. W małym stopniu podjrzewam alergię kontaktową. Czy za uszami też jest sucho? czy zmiany na ciele są największe w zgięciach ( pod kolanami, nad stopami) ? Jeśli tak to na 99% alergia -trzeba wykryć czynnik alergizujący i go wyeliminować . Najczęściej to białko mleka krowiego i wszystko co ma styczność z krową ( mięso wołowe, żelatyna, parówki, wędliny, mleko i przetwory, sery, makaron...) jest tego sporo. Drugim winowajcą moze być białko jaja kurzego ( jeśli dziecko nie miało żadnych problemów po szczepionkach to można to wylkuczyć- czywiście nie w 100%). Dalej są cytrusy i konserwanty.
Można zbadać poziom IgE - czynnik jets podwyższony przy alergii, można zrobić całościowe IgE ,lub konkretne np. na mleko, czy jajo ale wyniki mogą jedynie potwierdzić ale nie wykluczyć alergii. ( badanie jest z krwi).
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:10.