2011-11-23, 20:26 | #2371 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cytat:
Współczuję- zapalenie ucha boli... Ja próbuję ogarnąć pracę i dzieciaki- jakoś idzie.. Dziś była u mnie pacjentka ,którą dosłownie przed chwilą okradli: o godz 9,30 Na ulicy Dwóch ją dorwało: jeden złapał za gardło, drugi za usta (by nie krzyczała) i psiknał jej gazem pieprzowym w twarz.. Zabrali torebkę z rentą męża 1800zł Strasznie mi było kobiety żal... Dziś na szybko szyłam sobie torebkę na ważne dokumenty,,którą będę nosić pod ubraniem : jak ktoś mi gwiznie torebkę to nie będzie mi żal (kosztowała 15zł). Kryzys nas dosięga: ludzie nie mają kasy a wypic i wypalić muszą i nie obchodzi ich to z jakiego źródła będą mieli na to pieniądze... źle się dzieje.. |
|
2011-11-24, 20:33 | #2372 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cześć Wszystkim
My już pomału za klimatyzowałyśmy się w domku i odzywam się do Was, przepraszam, ze nie nadrobię tego wszystkiego, ale same rozumiecie. Farahh coś mnie ominęło, do jakiej pracy chodzisz???
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka Wiktoria 3570, 58 cm http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png Nie taki diabeł straszny jak go malują obrona zaliczona - Pani Magister |
2011-11-28, 18:31 | #2373 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Hop hop
Co tu tak pusto? Ale wy zapracowane jesteście
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka Wiktoria 3570, 58 cm http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png Nie taki diabeł straszny jak go malują obrona zaliczona - Pani Magister |
2011-11-28, 20:35 | #2374 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Zapracowane, zapracowane...
Ostatno w związku z brakiem wiatru miałam straszny smog, który mój mały odpowiedznio odchorował (skurcz oskrzeli) a z córa jadę jutro do urologa... Z dziećmi wieczne problemy zdrowotne- jak nie urok to sraczka Pozatym próbuję walczyć z kryzysem wszystko coraz droższe a raty kredytów nie maleją... Nie chę narzekać ale baaardzo się staram myśleć pozytywnie. Wczoraj się zarejestrowałam jako potencjalny dawca szpiku- trzebabyło wypełnić ankietę i oddać 4ml krwi. Może komuś pomogę |
2011-11-29, 13:05 | #2375 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Karolina za zgłoszenie się na dawcę, sama kiedyś mocno nad tym myślałam, ale jakoś nie było czasu a później zaszłam w ciążę, kto wie może wrócę do tematu bo jak sobie pomyślę, że tak nie wiele z mojej strony może uratować komuś życie
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka Wiktoria 3570, 58 cm http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png Nie taki diabeł straszny jak go malują obrona zaliczona - Pani Magister |
2011-11-29, 14:38 | #2376 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cześć wszystkim!
Ja się nie odzywałam bo mamy trochę problemów z Adasiem. To co kiedyś pisałam że ma na skórze, zaczęło się powiększać w zastraszającym tempie, nawet lekarka rozłożyła ręce i dostaliśmy skierowanie do szpitala. Okazało się że mały ma nietolerancje prawdopodobnie na laktozę. No więc ja na dietę, ale efektów póki co nie widzę. Najbardziej martwię się tym co ma na buzi, to dwie rany, które na przemian zasychają w strupy albo sączą się. Boję się, czy mu po tym nie zostaną jakieś blizny. Całe ciało ma suche zaczerwienione i żadne maści nawilżające nie pomagają. Nie wiem już co mam robić. W szpitalu powiedzieli że jak nie będzie poprawy po jakiś 2 tygodniach, to mamy się zgłosić do dermatologa. Na dokładkę córka ma chore gardło, dziś zaliczyliśmy lekarza, na szczęście nic poważnego i obeszło się póki co bez antybiotyków. A co do kryzysu o którym wspominała Karolina, to ja niestety też go odczułam. Nasze miasto jest bardzo zadłużone i jest plan likwidacji miedzy innymi szkół specjalnych, więc nie wiem czy długo jeszcze popracuję. A miałam zamiar pójść na wychowawczy tak gdzieś do września, żeby mały już miał rok jak wrócę do pracy, ale w związku z tą sytuacją na żaden wychowawczy nie pójdę. W końcu mamy kredyt na głowie i dwójkę dzieci, to póki jeszcze mam pracę lepiej do niej wrócić, bo poszukanie nowej nie będzie takie proste. Ech, czasem się wszystko wali na głowę... marejta gratuluję córci! Opowiadaj jak było? Jak poród i jak sobie teraz radzisz. Już się przyzwyczaiłaś, zorganizowałaś? Jak Twoje wrażenia z bycia mamą? |
2011-11-29, 19:05 | #2377 |
Rozeznanie
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Ale fajnie, że się odezwałyście
Dla Adasia, Ewci, Martynki i Kacperka dużo zdrówka!!!!!!!!! Moje dzieci....odpukać.....jak na razie są zdrowe!!!! Gdzieś tam pojawił się drobny katarek, ale na tym koniec Ja pracuję, Tż też, dzieciaki chodzą do przedszkola....jakoś nam dni mijają organizujemy się i jesteśmy w 99% samowystarczalni !!! !!! Powolutku planujemy prezenty na święta dla dzieciaków, coś tam już kupiliśmy. Na Mikołaja tylko słodycze Jutro idę na popołudniówkę więc się wyśpię marejta czekam na relację Buziaki dla małej Królewny!!!! Farahh co tam u Was nad samym morzem słychać??? Jak chłopaki-przystojniaki? |
2011-11-30, 20:14 | #2378 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cytat:
|
|
2011-12-01, 09:07 | #2379 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cytat:
|
|
2011-12-01, 12:27 | #2380 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cytat:
|
|
2011-12-01, 16:08 | #2381 |
Rozeznanie
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Fajnie, że mamy Karolkę na forum.
Zawsze można o coś zapytać i uzyskać fajną i mądrą odpowiedź Dziewczyny piszcie więcej. Proszę!!!!!!! |
2011-12-01, 17:44 | #2382 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Któraś z Was pytała jak sobie radzimy...
Idzie nam całkiem nieźle, dogadujemy się i pomału już wzajemnie rozumiemy Zaczęłyśmy się wietrzyć i w weekend jak nam pozwoli pogoda to wybierzemy się na pierwszy rodzinny spacer A za chwilę przed nami pierwsza samodzielna kąpiel zawsze małą kąpaliśmy razem z tż ale on pojechał dzisiaj w końcu na trening a my będziemy się kąpać same, bo nie chce czekać do 21
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka Wiktoria 3570, 58 cm http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png Nie taki diabeł straszny jak go malują obrona zaliczona - Pani Magister |
2011-12-05, 14:27 | #2383 |
Rozeznanie
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Zaglądacie tu czasami....?
|
2011-12-05, 19:27 | #2384 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Zaglądamy a tu pustka...
Ja mam na głowie zbliżające się święta, sprzedaż na allegro ( teraz ludzie kupują wszystko...) i problemy zdrowotne moich dzieciaków... W tym roku ominie mnie nacisk mojej mamy na to byśmy przyjechali na wigilię- co roku jest o to walka choć wiedzą,że mój tż jest temu przeciwny. Rodzice jadą do babki więc mam problem z głowy tZ wogóle nie czuje świąt: przeważnie jest w pracy ( nawet w wigilię) ale jakoś chciałabym by poczuł te święta, by dzieci je poczuły, by za kilkanaście lat tęskniły za tA atmosferą... Byłam z małą u urologa ( bo ma prawie 4 lata i nie było ani jednej suchej nocy) dał lekarstwa i od kiedy je podaję łóżeczko jest suche Bardzo mnie to cieszy Jutro mikołaj : moja mała będzie miała 7 mikołajów: przedszkole, rodzice, babcia jedna i druga, ciocia, chrzestny i wybierammy się na przedstawienie do teatru, po którym ma byc mikołaj... tylko pozazdrościć |
2011-12-05, 20:06 | #2385 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Hej, hej!
Ja też zaglądam i pustki widzę. Z moim małym trochę lepiej, wreszcie od kilku dni robi normalne, żółte kupy a nie zieloną wodę. Skóra też nieco lepiej wygląda, ale do ideału jeszcze bardzo daleko. Moja dieta ma przynajmniej jakiś sens, nie tylko taki że mnie ubywa. Ja póki co nie czuję jeszcze świąt, jutrzejszy Mikołaj będzie zależny od tego co przyniesie babcia i co mąż kupi, bo ja trochę uziemiona jestem w domu. Nawet prezentu pod choinkę dla męża nie mam jak kopić, zostaje mi tylko internet. Życzę Wam jutro bogatego Mikołaja! |
2011-12-06, 19:08 | #2386 | |||||
Rozeznanie
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cytat:
Karolka co takiego sprzedajesz? Co się dzieje? Cytat:
Ja na szczęście nie spodziewam się teściowej ani nikogo innego Wigilię przygotuje u siebie na dole wspólnie z Mamą. Przyjedzie moja siorka z mężem i dziećmi i może Tż-a brat. Więc będzie bez spinania się spotykania z ciotkami, wujkami.....itd Cytat:
Cytat:
Ja ostatnio napisałam dwa posty......i nikt długo, długo się nie odzywał....marejta wpadła na sekundkę.....i potem nastała cisza Cytat:
Ciekawe co tam u reszty dziewczyn słychać, jak w pracy u Kamilki i Farahh.... Teraz będę oglądać Na Wspólnej, trochę się zrelaksuje i spać Miłego wieczoru!!!!!!!! |
|||||
2011-12-07, 09:46 | #2387 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Ja zaglądam, ale was nie ma, a sama ze sobą nie będę pisać
Nasza Wiktoria ma 3 tygodnie a oczywiście babcie poszalały z prezentami a my wczoraj zafundowaliśmy sobie z tż mikołajkowe wyjście do kina do małej przyjechała moja mama bardzo szczęśliwa że może z małą zostać, teściowa wpadła więc były we dwie a my mając ogromne wyrzuty sumienia pojechaliśmy do kina, jak się okazało mała wcale nie tęskniła poopowiadała trochę babcią a później poszła spać Wiecie co niby nic ale cieszy strasznie
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka Wiktoria 3570, 58 cm http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png Nie taki diabeł straszny jak go malują obrona zaliczona - Pani Magister |
2011-12-07, 19:32 | #2388 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cytat:
Ale mieliście fajny wieczór Zazdroszczę Babciom też zrobiłaś frajdę, że pozwoliłaś im sama na sam zostać z wnusią Ja dopiero wróciłam do domu z pracy, a jutro idę na 3:35 Jutro na 17 mamy w przedszkolu wieczór adwentowy także czeka mnie ciężki dzień Zakupiłam za 5,90 szt fajną układankę z Dorą pod choinkę oczywiście http://allegro.pl/puzzle-30-elemento...959939786.html Do tego Natalka chce laleczkę Dora na dobranoc. W sklepie kosztuje ponad stówkę No nic, pora spać, bo rano trzeba wstać.... |
|
2011-12-07, 19:59 | #2389 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ----
Wiadomości: 544
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
koralik w pracy jak w pracy . Zadowolona jestem, ekipa fajna, 14 osób nas jest .. Dopiero 2 nocki za mną, w piatek mam trzecią ale nie jest źle, luźno na nocach . Poza tym że jest straszny ruch i gruuuuube pieniądze przez moje ręce przechodzą to jest bardzo fajnie. Jednka te 12 godzin to świetna sprawa bo w tym miesiącu mam tylko 12 dni roboczych . Maja już przywykła że częściej jest z dziadkiem, na początku nawet jak z TŻtem miała zostać i ja wychodziłam był płacz - myślałam że serce mi pęknie ..
Co do Mikołaja to wczoraj kolega przebrany w pełen strój tak tankował gaz na stacji cały dzień i rozdawał cukierki . Oczywiście wieczorem kazałam mu się rozbierać i strój pożyczyłam sobie do domku. Maja boi się figurek Mikołaji więc bałam się że się rozpałacze ale nawet odważnie Mikołajowi podawała zabawki .. Ajjj ile ja frajdy przy tym miałam... Ostatnio Maja co rusz zaskakuje mnie nowymi umiejętnościami. To że biega to mały szczegół ale świetnie próbuje mówić ..Mama, tata, baba, dada to już dawno ale ostatnio mówi "Kicia" na kota i jak zawołąłam ją po imieniu a była w drugim pokoju to usłyszałam w odpowiedzi "cio?" . Az TŻta pytałam czy słyszała to co i ja .. Wigilia w tym roku u nas dziwinie.. Ja pracuje do 19.00, wigilie przygotuje moja mama u siebie. Jak będę wracała mam po drodze.. Tylko tak późno .. W Sylwetra znów mam nocke, całe szczęście TŻ też więc nie ma czego żałowac.. Uciekam bo jutro na 7.00 do pracy a trzeba mieszkanie okrzątnąć jeszcze i kąpiel wziąść
__________________
"Jestem z Tobą od pierwszego grama, tyś moje dziecko a ja Twoja mama " |
2011-12-07, 20:32 | #2390 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
sprzedaję rzeczy po dzieciakach- wiele jest w bardzo dobrym stanie a nie mam dla kogo ich trzymać. Nie zarobię na tym wiele ale przynajmniej nie wyrzucam i mam miejsce w szafie
zresztą kiepsko mam z finansami i muszę coś pokombinować Maluchy jak zwykle trochę podchorowują: mała na uszy i pęcherz a mały ma wieczny skurcz oskrzeli ale jakos sobie próbujemy radzić Cytat:
|
|
2011-12-09, 12:05 | #2391 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Kamila brawa dla Majki za nowe umiejętności! Moja w mowie jakoś nie specjalnie przoduje, ale za to ruchowo jest do przodu
Cytat:
marejta ciesz się tylko z tego że możesz czasem do babci dziecko podrzucić i sama korzystać z wolnego, z czasem pewnie bardziej tą możliwość docenisz A u nas wreszcie córka zaakceptowała brata, pierwsze co rano robi jak wstanie to woła go po imieniu i leci sprawdzać czy jest na swoim miejscu, czyli w łóżeczku. Zawsze jak się bawimy to on też musi być koło nas w swoim leżaczku, już ona pilnuje żeby miał smoka, przynosi mu grzechotki, daje buziaki itp. Jestem pod wrażeniem i przyznam, że czasem to jest bardzo rozczulające. Co nie znaczy oczywiście że czasem go tam po głowie nie zdzieli jak się zdenerwuje, ale to naprawdę rzadko. |
|
2011-12-09, 18:38 | #2392 |
Rozeznanie
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Hej Dziewczyny
Kamilko, cieszę się, że jesteś zadowolona z pracy Brawa dla Majeczki za nowe umiejętności i za to, że tak świetnie sobie radzi jak wychodzisz z domku. mamz piękny widok.....kochające się rodzeństwo Jestem trochę zdenerwowana. Tż-owi wczoraj pękło naczyńko w oku i miał trochę podbarwione krwią, dziś jak przyszedł z pracy wygląda to gorzej. Znajoma w aptece sprzedała mi Posorutin i Rutinoscorbin. I tu mam pytanie do Karolki co jeszcze mogę mu podać albo zrobić? Mierzyłam ciśnienie, ma w normie. W week mam popołudniówki od 12 do 20 |
2011-12-09, 19:15 | #2393 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Dziewczyny trzymajcie kciuki w weekend idę pierwszy raz na uczelnię, mój tż zapewnia mnie że sobie poradzi, jednak pierwszy raz zostanie z małą sam tak długo, no ale mam nadzieję, że będzie dobrze, najwyżej wrócę wcześniej ale wierzę w nich, a mąż cieszy się z tego całego dnia dla nich jak dziecko z nowych zabawek
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka Wiktoria 3570, 58 cm http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png Nie taki diabeł straszny jak go malują obrona zaliczona - Pani Magister |
2011-12-09, 19:36 | #2394 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cytat:
Będzie dobrze. Teraz mi się przypomniał jak ja pierwszy raz zostawiłam Tż z Nikosiem, potem po jakimś czasie z dwójką Strasznie się denerwowałam, a on świetnie dawał sobie radę |
|
2011-12-11, 08:31 | #2395 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cześć dziewczynki!
Znowu wieki mnie tu nie było Adaś wylał nam na klawiaturę picie z butelki i przeszło tydzień czasu laptopa mieliśmy w naprawie... A później jakoś nie miałam czasu żeby usiąść i popisać... Ale czytać to czytam, nawet w pracy Was podczytuję i nie raz się udzielę na jakimś wątku, a na naszym świnia jestem i nic nie piszę Ale ogólnie to nie ma co pisać, podupadłam na zdrowiu troszkę.. muszę iść się przebadać troszkę.. W pracy jest ok, tylko te dwunastki mnie wykańczają, dzisiaj mam wolne, ale jutro, pojutrze i w środę pracuję, a później mam 3 dni wolne, nie wiem jak ja wytrzymam te 3 dni po 12 godzin... No ale sama chciałam Chłopaki są urlopowani na grudzień, także mam nadzieję, że w styczniu wrócą do przedszkola, na razie odkąd są w domu to nie chorują tfu tfu Jakoś się z mężem wymieniamy opieką nad nimi i jest ok.. Tylko, że się prawie nie widzimy.. No i tak to nudy u nas...
__________________
♥♥♥♥♥♥ |
2011-12-11, 08:38 | #2396 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cytat:
Ale fajnie, że się odezwałaś Oby styczeń okazał się mniej chorowity dla chłopaków No tak to jest z tą pracą, wszędzie tak samo, mało czasu, mijanie się...... Ale Farahh, kto jak kto, ale my nie damy rady.... Niemożliwe Ja dziś idę na 12 do 2o |
|
2011-12-11, 12:23 | #2397 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Ty to zawsze potrafisz mnie pocieszyć Kochana No nie ma wyjścia, trzeba jakoś spiąć się w sobie i iść do przodu...
Tylko kurcze czasami ciężko, jeśli po drodze spotykają nas różne, nieprzewidziane rzeczy.. Ale chyba mimo wszystko trzeba myśleć optymistycznie i nie dać się wciągnąć w zimowe smutki
__________________
♥♥♥♥♥♥ |
2011-12-12, 08:05 | #2398 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Dzień dobry!
Wpadam od rana na chwilkę, życzyć Wam miłego dnia! Ja dzisiaj załatwiłam sobie wolne, muszę iść do neurologa Trzymajcie kciuki za moją wizytę Pogoda dzisiaj u nas typowo jesienna, co mnie jeszcze bardziej dołuje.. W ogóle to wczoraj zadzwoniłam do mojej menadżerki, że jednak zrezygnuję z pracy.. No i w tym tygodniu muszę jeszcze iść w środę, czwartek i sobotę do pracy no i chyba to będzie na tyle Nie wiem, co robić, szefowa mnie namawia, żebym nie rezygnowała, ale ja już nie daję rady...
__________________
♥♥♥♥♥♥ |
2011-12-12, 11:43 | #2399 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Cytat:
|
|
2011-12-12, 13:16 | #2400 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
Mamz no właśnie nie wiem, co jest grane, jakoś się podłamałam troszkę... Najbardziej mi nie odpowiada praca po 12 godzin... Żal mi tego czasu, bo myślę sobie, że mogłabym go lepiej z dziećmi spędzić, niż w pracy... Jak wracam, to oni już śpią, po prostu tęsknię za nimi, martwię się, mimo tego, że wiem, że mąż się nimi wzorowo opiekuje..
Poza tym coś moje zdrowie szwankuje, podejrzewam, że to też przez nerwy... Dzisiaj byłam u lekarza no i powiedział mi że powinnam skorzystać z pomocy terapeuty, albo się na jogę zapisać, żeby wyluzować troszkę.. no łatwo się mówi, ale wyluzowałabym, jeśli mogłabym siedzieć z dziećmi w domu, nie martwiąc się o kasę.. A tak się niestety nie da Do pracy chodzić chcę, bo chcę wziąć kredyt na mieszkanie tutaj, a bez umowy o pracę nie mam szans na dużą zdolność kredytową.. W sumie czasami, to się zastanawiam, czemu jak tak narzekam... Sama siebie nie rozumiem... Mam naprawdę fajną tą pracę, w dumie to się dużo nie narobię, dzieci mam zdrowe, męża mam fajnego, ogólnie wsio jest ok, a szukam nie wiadomo jakich powodów do zmartwień Ale się nie dam, muszę się wziąć w garść, bo inaczej to "łoszaleję" A dzisiaj mój mąż dostał pilnie skierowanie na prześwietlenie zatok, bo aż spuchł na buzi... Biedak... ciekawa jestem, co mu lekarz powie, czy każą do szpitala jechać na tą punkcję czy jak to się nazywa, czy może antybiotyk wystarczy.... no i fajnie by było jakby dostał jakieś L4 z tej "okazji"
__________________
♥♥♥♥♥♥ |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:18.