córcia i autko tatusia - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-09-20, 19:22   #1
matyldaaaa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428

córcia i autko tatusia


Ciekawi mnie czy ojcowie udostępniają wam swoje auta. Wiadomo, że na początku nie każdy może sobie pozwolić na własny samochód, a jestem pewna, że miałyście jakieś śmieszne sytuacje z tym związane. Jak wasi ojcowie (ale równie i mamy) reagują na waszą jazdę?? Siedzą cicho czy cały czas komentują i dają złote rady ?? Mają do was zaufanie i chętnie dają wam kluczyki czy raczej są sceptyczni ?? Czy jak byłyście dopiero na etapie robienia prawka to tata was doszkalał (pozwalał wjechać do garażu itp) czy jego auto było święte i dla was niedostępne??
matyldaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-20, 19:48   #2
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: córcia i autko tatusia

Ojciec często miał okazję jeździć ze mną jak prowadziłam brachola samochód i w efekcie bezproblemowo dostaję jego do prowadzenia Ojciec nie komentuje, wie że uważam za kierownicą o wiele bardziej niż on i przy tym nie zamulam, więc w efekcie daje
Matka z kolei ciągle powtarza "uważaj!!!", pomimo że nie ma żadnego niebezpieczeństwa
__________________
W świni siła! W świni moc!


Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-20, 23:04   #3
pimboLowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 281
Dot.: córcia i autko tatusia

witajcie, może i ja się wypowiem, mój tato jest zawodowym kierowcą, jak dla mnie guru jeżeli chodzi o jazdę. Zarówno ja jak i siostra uwielbiamy jeździć samochodem, co prawda ja już jeżdżę służbowym, ale jak jestem u rodziców chętnie wsiadam do ich autka, bez problemu rodzice dają mi auto, na początku, mama brała mnie na plac, z tytułu, że wstydziłam się tacie powiedzieć, że poszłam na prawko, poza tym on rzadko bywa w domu, więc też mi to ułatwił, mama na placu mnie uczyła jeździć, pierwszy miesiąc, może troszkę dłużej jak jeździłam to z kimś, zazwyczaj mama, jedno to, że się na pewno bała, bo jeździli rodzice wtedy sporym autem w combi- a na kursie- jak wiadomo punciak, teraz nie wyobrażam sobie jazdy malutkim autkiem, służbowe też mam w miarę średnie. No to tak podsumowując- miesiąc jeździłam z kimś, potem jak wsiadałam sama, to miałam okres szału, jeździłam dookoła i bardzo ciężko było mnie wyciągnąć z auta- jedyne co mnie interesowało- to gdzie kogo zawieźć, po co jechać i oby w baku było paliwko. Teraz już minął mi szał, nadal uwielbiam jeździć,w ogóle kręcą mnie samochody i wszystko co się ich tyczy- silniki, nowe modele, różnice w wersjach- co nieco lubię po prostu wiedzieć, troszkę więcej niż przeciętna kobieta. Rodzice ufają mi w 100% co do jazdy. Z resztą zawsze brałam bardzo do serca ich uwagi, bo uważam, że dzieci ich uwagom teraz jeżdżę w miarę przyzwoicie, używając kierunkowskazów i lusterek. Życzę wszystkim takiego zaufania co do powierzania kluczyków jakim mnie obdarzono.
pimboLowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-21, 17:09   #4
WhiiteAngel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 236
Dot.: córcia i autko tatusia

Gdy byłam na kursie tata dał mi wsiąsc do naszego samochodu dopiero jak miałam ponad 10 godzin wyjeżdzonych i to na naszym placu
I śmiał się ze mnie, że samochod mi gaśnie
Potem jak widział, ze już mi w miarę wychodzi dał mi wjeżdzac do garażu
Raz mnie wziął na boczną drogę gdzie sobie pocwiczyłam zawracania i raz bylismy na parkingu przed egzaminem
Dzisiaj jak odbieralismy prawko w sumie sama wracałam do domu Ale się strasznie bał i mówił, że zaraz serce mu stanie
Zaufał mi, dzisiaj dostałam od niego kluczyki, zawiozłam go do pracy i po neigo jechac muszę wieczorem I na całe popołudnie samochód mam dla siebie
I mam nadzieje, że tak do końca tygodnia będzie z reszta chce się troche wprawic w jazdę bo w niedziele wyjeżdzam już na studia i nie będę miała dużego kontaktu z samochodem
__________________
Szczęśliwa. Z Nim.


Studentka
Legalny kierowca
WhiiteAngel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-21, 19:55   #5
brunetka_007
Raczkowanie
 
Avatar brunetka_007
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: prawa strona Wisły
Wiadomości: 91
GG do brunetka_007
Dot.: córcia i autko tatusia

tata spokojny bezproblemowo i przed kursem i w trakcie jezdziłam z nim po bocznych uliczkach

Za to już po zdaniu egzaminu udało mi się uprosić mamę bym mogła pojechać z nią jako pasażerką na zakupy w lokalnym supermarkecie.
Początkowo odmawiała (aa bo może policja mnie zatrzymać i odbiorą moje 'niewydane jeszcze' prawko )
Tylko uświadamiam was iż od domu do sklepu jest około pół kilometra, osiedlową uliczką i jeden skręt -ten do sklepu więc zawrotna odległość i trudność haha
ok w końcu jednak ustąpiła więc ja uchachana jadę. MASAKRA !
po lewej stronie dziecko na rowerze a mama w panikę : zatrzymaj się tam jest dziecko ! zatrzymaj hamuj hamuj ! ( a przeciez jechałam po PRAWEJ stronie drogi) dojechałam do skrzyżowania - hamuj hamuj ! tam stoi auto ! wjedziesz w nie (yyy było około 10 m przed nami) zaparkowałam a mama : ojej a będziesz umiała wyjechać ?
na sam koniec gdy już wracałam do domu (lekko pod górkę) docisnęłam nieco mocniej gaz . Mama-co tak szybko ! zwolnij !
dodam tylko ,że na liczniku miałam zawrotną prędkość 35 km
__________________
Wszystko co nas spotyka stanowi doświadczenie i z tego właśnie powodu nie może być złe. Doświadczenie może być wyłącznie dobre bo spełnia rolę czynnika kształtującego nas jako osobę i sprawia, że stajemy się tym kim jesteśmy.



kierowca od 06 września
brunetka_007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-21, 20:48   #6
ginger92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 38
Dot.: córcia i autko tatusia

ja jestem dopiero przed egzaminem. mój tata sam proponuje mi, że ze mną pojeździ. kiedy jedziemy, cały czas trzyma rękę na ręcznym "na wszelki wypadek" i uprzedza na skrzyżowaniach, że coś jedzie z którejś strony (jakbym sama nie widziała ). 'Dobrych' rad nie udziela i chwała mu za to, ale widzę, że wyraźnie się powstrzymuje. Na koniec zawsze pada: no córuś, świetnie jeździsz! Powiedział, ze po zdanym egzaminie dostane jego samochód, także musi być pewny, że jego trzecie dziecko będzie w dobrych rękach
natomiast moja mama, która jeździ od 2,5 roku, umie tylko jechać prosto i ewentualnie w nagłych sytuacjach skręcić w prawo. także z nią nie miałam jeszcze przyjemności jazdy i chyba nie chciałabym :p
ginger92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-21, 21:15   #7
matyldaaaa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
Dot.: córcia i autko tatusia

Ja jestem w trakcie robienia prawka i zapytałam dziś tatę czy mogę sobie na podwórku zrobić miejsce parkingowe i się pouczyć. Oczywiście stwierdził, że nie bo jeszcze wjadę w dom ale zabrał mnie na łuk Stwierdził, że wchodzę w ten łuk choćbym jechała autobusem i ćwiczyłam sobie (wiadomo parę razy zgasło bo nie jestem nauczona na takim aucie), kilka razy mi wyszło idealnie, kilka zaś fatalnie (ciągnięcie za sobą słupka itp ). Na koniec mój tata ze spokojem stwierdził `Musimy tu jeszcze przyjechać jeszcze co najmniej 3 razy`.
matyldaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-09-21, 21:37   #8
SunnyGirl
Zakorzenienie
 
Avatar SunnyGirl
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Poznań (Łódź)
Wiadomości: 8 112
Dot.: córcia i autko tatusia

przed samą jazdą 'elką' tata mnie uczył ruszania na polnej drodze. Fakt , ze jak miałam prawko i prowadziłam to tata tak fajnie nogą reaguje jak po hamulcach, na początku mówił: 'hamuj, uważaj' coś tam , teraz się opanowuje, bo wie jak to na mnie działa... po 2 tygodniach od otrzymania prawa jazdy dostałam samochód, bo jechałam na wesele na 2 dni bo nocowałam u cioci Tż. ogólnie mi bardzo ufają i kluczyki dostaję bez problemu tata wie, że umiem jeździć, ufa mi bardziej niż mamie
__________________
5.06.10-poznałam Cię
12.07.10-prawko zdane za 1. razem
26.07.10 prawko w kieszeni, kierowca oficjalnie
Nie ma odwrotu z drogi obranej
wierność do końca i tak będzie.
Amen.
Mój ukochany M.
Razem od 8.08.10
licencjat
08.2011-Dziadek[*]
02.2012-Ciocia[*]
SunnyGirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 12:34   #9
Gregorynka
Zakorzenienie
 
Avatar Gregorynka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z majne kompjuta:)
Wiadomości: 3 066
Dot.: córcia i autko tatusia

Mój tato jest z zawodu kierowcą. Ponad 30 lat bezszkodowej jazdy itp,itd. Ja to rozumiem. Ale! Dlaczego, od kiedy mam prawko (ponad 6 lat) za każdym razem, gdy wsiada ze mną do auta, musi komentować "uważaj!, stój!". A najgorsze było wykrzyczane na cały głos "Haaaamuj!", gdy zjechałam z autostrady w drogę niezbyt równą i było to słychać, tato myslał, że coś się oberwało w aucie
Jak dostałam prawko i nie miałam jeszcze swojego auta, jeździłam autem ojca. To nic, że ran o mało bym nie zjechala z górki wprost na autostradę, która była w dole Albo walnęłam z całej siły przy cofaniu w sam środek tylnego zderzaka w słup (pan Bóg nade mną czuwał, bo ślady nie było). Albo jeszcze jak zawisłam na polnej drodze w powietrzu (pas zieleni szedł między kołami) a tz musiał się nadźwigać jakiś kamieni, żeby podłożyć pod koło
Oczywiście tatuś o niczym się nie dowiedział

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Cytat:
Napisane przez ginger92 Pokaż wiadomość
moja mama, która jeździ od 2,5 roku, umie tylko jechać prosto i ewentualnie w nagłych sytuacjach skręcić w prawo.
__________________
Nie ma lepszego psychiatry od szczeniaka liżącego cię po twarzy.






Gregorynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-29, 20:17   #10
LoveU
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 98
Dot.: córcia i autko tatusia

Cytat:
Napisane przez matyldaaaa Pokaż wiadomość
Ciekawi mnie czy ojcowie udostępniają wam swoje auta. Wiadomo, że na początku nie każdy może sobie pozwolić na własny samochód, a jestem pewna, że miałyście jakieś śmieszne sytuacje z tym związane. Jak wasi ojcowie (ale równie i mamy) reagują na waszą jazdę?? Siedzą cicho czy cały czas komentują i dają złote rady ?? Mają do was zaufanie i chętnie dają wam kluczyki czy raczej są sceptyczni ?? Czy jak byłyście dopiero na etapie robienia prawka to tata was doszkalał (pozwalał wjechać do garażu itp) czy jego auto było święte i dla was niedostępne??
Zawsze tata dawał mi swoje auto bez problemu, to on mnie uczył jeździć gdy nie miałam prawka, na jakichś polnych dróżkach też mi dawał jechać gdy trochę jeszcze mi brakowało do skończenia 18-tu lat i do zdawania na prawo jazdy. Tata zawsze mówi, że jeżdżę jak stary kierowca i nigdy nie bał mi się dać samochodu. Tuż po odebraniu prawka bez problemu dał mi auto bym pojechała po mamę do pracy (jakieś 20 parę km)Oczywiście nie byłby sobą gdyby czasem nie powiedział: "wolniej", "hamuj", "uważaj", ale wie jaka jestem za kierownicą, w sumie jeżdżę też na dłuższych trasach.
LoveU jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-30, 13:42   #11
layla_lbn
Zakorzenienie
 
Avatar layla_lbn
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa (czasem Lublin)
Wiadomości: 17 437
GG do layla_lbn Send a message via Skype™ to layla_lbn
Dot.: córcia i autko tatusia

Mówił, że dobrze jeżdżę i w sumie rzadko dawał rady, nic nie komentował.
Ale jego autem jechałam tylko 3 razy, później już swoim.
Moja mama często ze mną jeździ i nic nie komentuje
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu,
zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo,
bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić.

Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje



Edytowane przez layla_lbn
Czas edycji: 2010-09-30 o 13:45
layla_lbn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-02, 22:04   #12
painka
Zadomowienie
 
Avatar painka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 202
Dot.: córcia i autko tatusia

no widzę, że temat o mnie. tata kupił sobie sportowe auto (wiadomo, "dzieci dorosły" więc skończył się czas rodzinnych aut) po czym dostał pracę za granicą 1,5 roku temu i takim oto sposobem zostałam "opiekunką" jego auta, tankuję za swoje pieniądze itd. mam też swoje auto którym zwykle jeżdżę, chociaż nie ukrywam że w aucie ojca jestem zakochana
__________________
TP 18.09.2015
painka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 11:40   #13
Amaunet
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 10
Dot.: córcia i autko tatusia

Cytat:
Napisane przez SunnyGirl Pokaż wiadomość
tata tak fajnie nogą reaguje jak po hamulcach
wiem, że nie powinno, ale zawsze bardzo mnie bawi, gdy mój tata to robi

jutro minie miesiąc, od kiedy mam prawko. Nie wiem, czy to on jest taki wymagający, czy ja faktycznie nie umiem jeździć, ale cały czas się wszystkiego czepia. Jasne, cieszę się, że wytyka mi moje błędy (zwłaszcza, że planuję w przyszłości zostać instruktorem jazdy), ale już komentarze "dziwię się, że zdałaś" trochę bolą :/ kiedy robiłam kurs, do samochodu miałam dostęp tylko na polu koło naszego domu na wsi, żeby poćwiczyć ruszanie (podczas teorii), czy parkowanie. Od kiedy mam "plastik" wożę go wszędzie, ale samochodu na jazdę bez niego nie dostanę. Stresuję się bardziej niż podczas kursu, ale staram się jeździć tak, jak chce, żeby jak najszybciej dostać autko w swoje łapki ^^
__________________
Onomatopeiczne
Paranormalne
Paranoje
We dwoje
Amaunet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 12:10   #14
SunnyGirl
Zakorzenienie
 
Avatar SunnyGirl
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Poznań (Łódź)
Wiadomości: 8 112
Dot.: córcia i autko tatusia

Cytat:
Napisane przez Amaunet Pokaż wiadomość
wiem, że nie powinno, ale zawsze bardzo mnie bawi, gdy mój tata to robi

jutro minie miesiąc, od kiedy mam prawko. Nie wiem, czy to on jest taki wymagający, czy ja faktycznie nie umiem jeździć, ale cały czas się wszystkiego czepia. Jasne, cieszę się, że wytyka mi moje błędy (zwłaszcza, że planuję w przyszłości zostać instruktorem jazdy), ale już komentarze "dziwię się, że zdałaś" trochę bolą :/ kiedy robiłam kurs, do samochodu miałam dostęp tylko na polu koło naszego domu na wsi, żeby poćwiczyć ruszanie (podczas teorii), czy parkowanie. Od kiedy mam "plastik" wożę go wszędzie, ale samochodu na jazdę bez niego nie dostanę. Stresuję się bardziej niż podczas kursu, ale staram się jeździć tak, jak chce, żeby jak najszybciej dostać autko w swoje łapki ^^
Mnie też to bawi , a tata wtedy : 'nie patrz na mnie tylko na drogę'. no ale ja na niego nie patrze, to po prostu widać

powiedz tacie , żeby Cię nie zrażał do jazdy autem. ale jak Ty go wozisz, to znaczy, że dobrze jeździsz
__________________
5.06.10-poznałam Cię
12.07.10-prawko zdane za 1. razem
26.07.10 prawko w kieszeni, kierowca oficjalnie
Nie ma odwrotu z drogi obranej
wierność do końca i tak będzie.
Amen.
Mój ukochany M.
Razem od 8.08.10
licencjat
08.2011-Dziadek[*]
02.2012-Ciocia[*]
SunnyGirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 14:22   #15
Amaunet
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 10
Dot.: córcia i autko tatusia

Cytat:
Napisane przez SunnyGirl Pokaż wiadomość
powiedz tacie , żeby Cię nie zrażał do jazdy autem. ale jak Ty go wozisz, to znaczy, że dobrze jeździsz
To akurat nie znaczy nic, bo od kiedy zaczęłam mówić o jeździe (czyli koło 16 roku życia) twierdził, że nawet jeśli będę źle sobie radziła z kółkiem, mam prawko = jeżdżę, bo inaczej nie ma sensu robić kursu ale na szczęście, zrazić mnie nie da rady, uwielbiam jeździć i będę to robić dalej, starając się jak najwięcej skorzystać z jego "rad"
__________________
Onomatopeiczne
Paranormalne
Paranoje
We dwoje
Amaunet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-11, 08:22   #16
cholerna romantyczka
Zakorzenienie
 
Avatar cholerna romantyczka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 4 437
Dot.: córcia i autko tatusia

Ehh... na początku jak z tatą jeździłam jego samochodem, jego ręka zawsze spoczywała na ręcznym co mnie tak irytowało i dekoncentrowało, że zawsze coś mi nie wyszło. Chociaż po jakims czasie dał mi sam jeździć jego starym Fordem Escort, co nie obyło się bez wpadek: kilka razy jechalam na zaciągniętym ręcznym (nadal mnie to śmieszy) i się zawszed dziwiłam, że śmierdzi gumą, raz komus obtarłam bok. Tata o tym nie wie i się nie dowie mam nadzieję. Teraz tatuś zmienił samochód na nowy więc jechałam niz raz, tata obok a jego ręka oczywiście na ręcznym tak na wszelki wypadek
Dzięki Bogu, że mam już swój samochód.

A mama nie ma prawa jazdy, więc jak ze mną jeździ a coś mi nie wyjdzie i tak o tym nie wie więc luuuuz.
cholerna romantyczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-19, 11:02   #17
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: córcia i autko tatusia

co prawda mój Tata nigdy nie pozwolił mi prowadzić swojego auta, ale jak tylko kupiłam własne, uczył mnie nim jeździć, uczył miasta i to przy nim nabrałam pewności za kierownicą, także jestem mu za to wdzięczna. A teraz bez obaw wsiada jako pasażer i pozwala się wozić. Zwraca mi tylko uwagę, jak nie zatrzymam się przed przejazdem kolejowym...
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-20, 18:59   #18
kafelate 92
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 8
Dot.: córcia i autko tatusia

Ja właśnie czekam na odbiór mojego wyczekiwanego prawa jazdy...
Na ojca zawsze mogłam liczyć jeżeli chodzi o sprawy samochodowe. Przed egzaminem jeździłam z nim gdzieś na jakieś "zadupia" i on za pomocą kamyków, pustaków, cegłówek ustawiał mi miejsca do parkowania bądź ćwiczenia łuku. Łatwo nie było i często się kłóciliśmy
Tatuś, mam nadzieję, udostępni mi swoje autko lecz na początek muszę zdać egzamin z jazdy u niego... Co, jak powiedział, będzie trudniejsze od tego państwowego.
Cóż... jego obawa przed początkującymi kierowcami jest ogromna... Na razie nie mam widoków na posiadanie swojego samochodu... a raczej na fundusze
Pozdrawiam
kafelate 92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-28, 07:38   #19
sevilay
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 55
Dot.: córcia i autko tatusia

Ja nie jeżdżę i nigdy nie jeździlam autem ojca Jakoś nie było okazji, pewnie gdyby zdarzyła się sytuacja że nie miałabym wyjścia, to nie zastanawiałabym się, tylko wsiadła i pojechała. Ale zapobiegawczo-wolę nie ruszać auta tatusia.

Za to on czasem jeździ moim.

Wolę swojego małego "bączka", którym bez problemu da się wszędzie zaparkować.
__________________
planowanie dzidzi

wizaż na nowo, leci 4 rok....
sevilay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-01, 14:40   #20
olusiaaa1987
Raczkowanie
 
Avatar olusiaaa1987
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Zawiercie- Katowice ;D
Wiadomości: 99
GG do olusiaaa1987
Dot.: córcia i autko tatusia

Ja mam prawo jazdy od stycznia tego roku. Niestety zarówno przed egzaminem jak i również po egzaminie nie wsiadłam w ojca auto. Każda moja propozycja przejażdżki kończyła się jego odmowną decyzją, a niekiedy nawet awanturą. Dodać pragnę, iż mój ojciec jest... zawodowym kierowcą od ponad 30 lat ,nie może jednak w związku z tym ze nie wsiadł ze mną do auta stwierdzić nic o moich umiejętnościach prowadzenia auta bądź o ich braku;( Na początku rzadko co prawda jeździłam autem brata< posiada on od ponad 6 lat prawo jazdy> w jego towarzystwie i nie narzekał, ale prosiłam kiedyś o auto to nie był skory mój kochany braciszek pożyczyć;/.Nie jeżdżę więc już całkowicie od jakiegoś czasu i stwierdziłam, że nie ma sensu prosić się zarówno ojca jak brata o auto bo i tak będą na "nie" jak to bywało już. W ich mniemaniu - kobieta za kierownicą = tragedia! Szczerze mówiąc smutno mi z tego powodu. Postanowiłam do wiosny jeszcze bardziej ograniczyć swoje wydatki aby przyoszczędzić jeszcze troszeczkę pieniążków i kupić sobie swoje pierwsze autko i nie być od nich w tej kwestii uzaleźniona.
__________________
bo życie jest od tego aby bawić się na całego

olusiaaa1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-15, 08:16   #21
madzius90
Zakorzenienie
 
Avatar madzius90
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16 539
Dot.: córcia i autko tatusia

Cytat:
Napisane przez matyldaaaa Pokaż wiadomość
Ciekawi mnie czy ojcowie udostępniają wam swoje auta. Wiadomo, że na początku nie każdy może sobie pozwolić na własny samochód, a jestem pewna, że miałyście jakieś śmieszne sytuacje z tym związane. Jak wasi ojcowie (ale równie i mamy) reagują na waszą jazdę?? Siedzą cicho czy cały czas komentują i dają złote rady ?? Mają do was zaufanie i chętnie dają wam kluczyki czy raczej są sceptyczni ?? Czy jak byłyście dopiero na etapie robienia prawka to tata was doszkalał (pozwalał wjechać do garażu itp) czy jego auto było święte i dla was niedostępne??
Mój tata bez problemu udostępniał mi swoje auto
Jak siedziałam za kierownicą, a tata obok, to nie wtrącał się Czasem tylko, jak zrobiłam coś nie tak, to powiedział, ale spokojnie
Jak byłam na etapie robienia prawka, to tata nie chciał mnie doszkalać, bo stwierdził, że może mi tylko namieszać w głowie, a tego nie chciał.
madzius90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-17, 16:59   #22
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
Dot.: córcia i autko tatusia

Ja obecnie jestem w trakcie robienia prawa jazdy, ale mój tata udostępniał mojej siostrze auto bez problemu i myślę, że ze mną będzie identycznie. Nie zraziło nawet taty, że moja siora urwała przedni zderzak przy wyjeżdżaniu z garażu ().
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-20, 15:01   #23
ulinkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar ulinkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
Dot.: córcia i autko tatusia

Moj tato dawal jezdzic jak zdalam prawko, potem szybko kupil mi samochod a teraz kiedy nie mam auta jezdze znowu jego, chociaz nie sprawia mi to zbyt duzej przyjemnosci, bo auto jest bardzo duze
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów.
Wszystkiego, co niezmienne,
w nicości za oknem, gdy budzą się mgły...
ulinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-25, 22:26   #24
niespotykana niespotykana
Raczkowanie
 
Avatar niespotykana niespotykana
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 119
Dot.: córcia i autko tatusia

Jestem w trakcie robienia kursu, autem Taty lub mamy nie jeździłam do tej pory za kierownicą , bo powiedzieli, że dopiero jak będę miała uprawnienia, to będę mogła to zrobić.
Jak zdam egzamin dostanę auto, ale rodzice podejrzewam, że będą mi pozwalać od czasu do czasu wziąć samochód jednego z nich. Zobaczymy.
Pozdrawiam
__________________
.... właśnie tak uważam
niespotykana niespotykana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 19:13   #25
kasiuniaa166
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 514
Dot.: córcia i autko tatusia

Ostatnio zapytałam tatę, czy da mi wsiąść do swojego samochodu (jestem w trakcie robienia prawka), ale źle sformułowałam to pytanie, bo tata tylko odparł:
"A wsiadaj... Przecież ciągle to robisz, jak gdzieś jadę"

Ale tak sobie myślę, że nawet gdyby dał mi kiedyś poprowadzić, to dostałabym migreny i bólów brzucha na samą myśl, że mam wsiąść do jego auta... Nigdy w życiu!
__________________
Prawo jazdy:
30/30
Zdane 25.1 0.2011r.!
Optymistka!
kasiuniaa166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-07, 13:10   #26
platekrozy
Zakorzenienie
 
Avatar platekrozy
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
Dot.: córcia i autko tatusia

Od małego auto (jazda nim)interesowała mnie,podglądałam jak kto jeździ Póki prawka nie miałam,tata nie dawał się doszkalać,ale sama nie chciałam,bo bałam się,że ''w razie co'' wyląduję pod mostem
Po zrobieniu prawka,sam mnie wsadził za swoje auto,bo kolega mówił (instruktor,którego poznałam robiąc prawko),że świetnie jeżdżę i tak się zaprzyjaźniliśmy,bo chciał ze mną zawsze jeździć i blokował sobie czas na mnie
Na początku tata komentował jak np.wjechałam w kanał,baaaa jak jechałam to zawsze trzymał ręczny śmieszne sytuacje były,bo nie umiał wyluzować tylko całą jazdę trzymał Teraz po 5 latach ciągłego jeżdżenia uwielbia ze mną jeździć i nie trzyma ręcznego hehehehe
__________________



platekrozy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-07, 17:45   #27
chryja_bez_ryja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 531
Dot.: córcia i autko tatusia

Oboje rodzice bardzo mi ufają, u nas każdy ma swoje auto, ale to nie przeszkadza im, aby pożyczać mi swoje auta Ale i tak wolę moje samochody Jestem do nich przyzwyczajona
chryja_bez_ryja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-08, 16:41   #28
igunia18
Zadomowienie
 
Avatar igunia18
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 189
Dot.: córcia i autko tatusia

Mój tato sam mi proponował przejażdżki swoim autem, ani razu też mi nie odmówił Aha i od momentu gdy otrzymałam prawo jazdy jego autko jest moje
__________________



igunia18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-08, 16:46   #29
wisienka_na_torcie
Zakorzenienie
 
Avatar wisienka_na_torcie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
Dot.: córcia i autko tatusia

Fajny wątek
Mój ojciec na początku,zaraz po tym jak zdałam egzamin, jeździł ze mną, teraz jak przyjeżdżam do rodziców i potrzebuję samochodu , udostępnia mi raczej bez problemu, chyba, ze sam musi gdzieś jechać. Niestety, mój tato ma bardzo trudny charakter, jest nerwowy i lubi być czepialski , kiedy siedzi z boku, a najczęściej kończy się to kłótnią, dlatego wolę jeździć sama.
Pamiętam jeszcze, jak przed zapisaniem się na kurs, ojciec zabierał mnie na jakieś polne drogi, żebym się podszkoliła
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=679770
Zapraszam do wymiany

Edytowane przez wisienka_na_torcie
Czas edycji: 2011-08-08 o 16:48
wisienka_na_torcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-04, 21:23   #30
Siwka937
Raczkowanie
 
Avatar Siwka937
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 483
GG do Siwka937
Dot.: córcia i autko tatusia

u mnie tata był tak zachwycony tym że zapisałam się na kurs że po 5 godzinach pozwolił mi wyjechać z garażu. zatrzymałam się na.. ogrodzeniu. hahahah. no i samochodu nie dotknę aż zdam.
__________________
Dziennikarstwo na UW.

"Dobry dziennikarz powinien być przede wszystkim dobrym człowiekiem"


Wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=771938 zapraszam

Siwka937 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:10.