Czy fashionistka musi mieć kasę?

azure · 2012-11-24, 18:51

Musi czy nie musi? Przeczytałam właśnie felieton blogerki na ten temat:http://www.musthavefashion.pl/czy-fa...usi-miec-kase/

i zgadzam się w sumie, że aby być uznaną blogerką, trzeba być "przy kasie", bo te "second-handowe" biedniejsze dziewczyny nie mają szans na taką popularnośc jak charlize mystery, jemerced czy mafffashion albo macdemiangirl

Co myslicie?
ja sama często nie mam kasy na wszystko co mi sie b.podoba i kombinuje. Kasa jednak mocno zwiększa możliwości.

mm444 · 2012-11-24, 19:16

Treść usunięta

makeupnotwar · 2012-11-24, 19:31

trzeba. w dzisiejszych czasach na sh marki nie zbudujesz...

JoannaNow · 2012-11-24, 19:37

Podstawowe pytanie po co jest dany blog.
Najczęściej po to żeby samemu się wypromować. Najłatwiej wypromować się na znanych markach. To dzisiaj podstawowy CEL i marzenia. Mieć markowe ciuchy i dodatki.
Tym samym taka blogerka mająca finanse tak naprawdę "jedzie" na markach znanych firm. To najłatwiejsza droga. Marki są wypromowane - tego pragniemy, to znamy i inni znają - kółko się zamyka.
Z racji ze są to zwykle drogie firmy - od razu się pozycjonujesz czyli "należysz do naszego grona " w pewnym momencie firmy zaczynają sie same do ciebie zwracać i wypożyczają/podarowują ciuchy - to swoista reklama - często o znacznej sile rażenia. Trzeba spojrzeć na to w ten sposób:
O! młoda osoba taka jak ja - nosi takie zajefajne ciuchy - ja też takie mogę nosić - muszę to mieć - tak się to odbywa

live · 2012-11-24, 22:05

Pewnie zostanę zbesztana,,,,,,,,,,,ale,, ,,, doprowadza mnie do szału nawet ten wyraz,, fashionistka ,,

!!! widzę tutaj dziewczyny ubierające się świetnie,,,chodzi mi o szafę bo zaglądam do niej codziennie , nie rozumiem stwierdzenia że trzeba mieć kasę by ubrać się dobrze o tuż nie.... trzeba mieć swój własny styl i wyobraznię,ja mam kasę i zero wyobrazni ostatnio kupiłam 2 swetry, jeden 300zł drugi 280 i siostra zapytała w którym ,lumpeksie znalazłam tak fajne swetry,,,np blog tej pani a przynajmniej jej styl jak dla mnie jest odpychający
http://www.jemerced.com/ kicz i tyle

JoannaNow · 2012-11-24, 22:20

Ale tu padło pytanie blogerki

A nie o to czy trzeba mieć kasę żeby dobrze się ubrać - tu z Tobą całkowicie się zgadzam - trzeba raczej mieć wyobraźnię.
A popularny blog o modzie nie oznacza że jest on dobry, oryginalny - jest popularny - gusta są różne
A wyraz jest okropny

paulinkka · 2012-11-25, 01:23

Kiedyś było łatwo się wybić, bo nie było to tak popularne jak teraz. Wystarczy popatrzeć jak na początku ubierała się Charlize...

A Jessy od początku prowadzenia bloga chodziła w D&G itp. i dalej jest kiczowata i śmieszna, ale ma czytelniczki mimo wszystko.

Teraz trzeba być albo znanym - Kasia Tusk albo mieć kase i fajny pomysł.

makeupnotwar · 2012-11-25, 07:06

no właśnie, bo żeby ubierać się modnie, nie potrzeba wielkich pieniędzy, tylko kreatywności i czasu.

ale żeby być popularną szafiarką (moim zdaniem lepsze słowo niż fashionista, co to za koszmarek leksykalny) trzeba mieć pieniądze. sporo pieniędzy.

Kiciunia21 · 2012-11-25, 07:48

Te najbardziej popularne i tak pewnie wiekszosc ubran dostaja za darmo

An Ka · 2012-11-25, 08:10

Niestety sam pomysł na siebie nie wystarczy. Niby kreatywność się liczy, ale marka, znane logo niestety bardziej.

Ostatnio obserwuje trend ''która najwięcej kupiła i wydała'' ech...smutne to

Z drugiej strony mając pieniadze nie jest sztuka pójść do sklepu i kupić modne rzeczy. Sztuka jest z tanich rzeczy zrobić zestaw który wygląda jakby sie fortune straciło.

Kiciunia21- też tak sadzę. Szkoda mi tylko dziewczyn, które popadają w kompleksy, ponieważ nie moga sobie pozwolić na wydanie takiej sumy ( a wtedy i głupie pomysły moga im ''po głowach chodzić '')

mm444 · 2012-11-25, 09:28

Treść usunięta

An Ka · 2012-11-25, 09:34

Cytat:

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Jasne, ale zaczynały gdy blogów było mało więc i konkurencja znikoma.
Nie zebym sie czepiała

mm444 · 2012-11-25, 10:17

Treść usunięta

An Ka · 2012-11-25, 10:28

Cytat:

Napisane przez mm444

Treść usunięta

O tym to nie miałam pojęcia.

Odnośnie drugiego bloga- czy to czasem nie jedna z Wizażanek ?

KathleenAnn · 2012-11-25, 10:32

Charlize Mystery raczej nie miała na początku kasy na super wypasione zestawy z Zary:

http://www.www.aniuss__x69.epuls.pl/p/super-karo/48966

paulinkka · 2012-11-25, 10:40

Cytat:

Napisane przez KathleenAnn

Charlize Mystery raczej nie miała na początku kasy na super wypasione zestawy z Zary:

http://www.www.aniuss__x69.epuls.pl/p/super-karo/48966

Te zdjęcie to akurat nic nie mówi o stanie portfela :P ALe niezły smaczek

Ja znalazłam pare stylizacji. Ciekawe czy teraz by się tak ubrała

mm444 · 2012-11-25, 10:53

Treść usunięta

cosma · 2012-11-25, 12:51

Większość z tych dziewczyn zaczynała przecież od zera, kiedy nie było ich stać na torby MK czy markowe rzeczy.
Z czasem gdy blog zaczął się robić popularny i zyskiwał uwagę reklamodawców zaczęły pokazywać ciuchy z wyższej półki.
Powiem szczerze że jak wchodzę na niektóre blogi to mam taki odruch

z uwagi na nachalne wręcz reklamowanie czegokolwiek. W pewnym momencie to już przestaje mieć cokolwiek wspólnego z modą, a staje się dobrze dochodowym biznesem.

gozia · 2012-11-25, 13:45

Ja uważam, że trzeba mieć wyobraźnię przede wszystkim.

Mi się udaje czasami w secondhandzie kupić rzecz od projektanta

A nawet bardzo często. Trzeba umiec szukać i wiedzieć gdzie i kiedy chodzić.

Jasne, że z kasą jest łatwiej, ale z 2giej strony rzeczy w sh są niepowtarzalne. Mnie np denerwuje, że połowa blogerek jest w Zarę ubrana.

Mam znajomą (666chambers), która ubiera się w secondhandach i została zauważona przez Solestruck i zaproponowali jej wspólpracę. Da się? Da.

blekitne_niebo · 2012-11-25, 14:10

Ja nie mam nic do dziewczyn które zarabiają na prowadzeniu bloga. Moim zdaniem to świetnie, że chcą połączyć pasje z zarabianiem pieniędzy

. Podoba mi się takie prowadzenie bloga jako firmy, oczywiście mówię tutaj o odpowiednim prowadzeniu, staranności, dokładności itp.
Sama mam słabość do blogów estetycznych, prostych, z klasą. Nie lubię widziwiania, kosmicznych zestawień, miliona wzorów i kolorów. Nie szukam na blogach oryginalności i wyróżniania na siłę, tylko elegancji i prostoty. Musi być ładnie, stylowo, "grzecznie", przejrzyście.

Moim zdaniem, żeby osiągnąć sukces nie trzeba mieć od razu pieniędzy, można zaczynać z małym nakładem finansowym. Trzeba za to mieć pomysł, siłę i konsekwencje na wyrobienie sobie marki. Wtedy dopiero przyjdą pieniądze

Jestem może dziwna, ale nie widzę też nic złego czy tez obciachowego w reklamowaniu Domestosa

mm444 · 2012-11-25, 17:51

Treść usunięta

**201704051536** · 2012-11-25, 18:01

Cytat:

Napisane przez azure

Musi czy nie musi? Przeczytałam właśnie felieton blogerki na ten temat:http://www.musthavefashion.pl/czy-fa...usi-miec-kase/

i zgadzam się w sumie, że aby być uznaną blogerką, trzeba być "przy kasie", bo te "second-handowe" biedniejsze dziewczyny nie mają szans na taką popularnośc jak charlize mystery, jemerced czy mafffashion albo macdemiangirl

Co myslicie?
ja sama często nie mam kasy na wszystko co mi sie b.podoba i kombinuje. Kasa jednak mocno zwiększa możliwości.

w pelni sie zgadzam, dlatego tak chetnie spogladamy w strone blogerek z bogatszych krajów, ktore stac bez problemu na kurteczke za 2tys i torebke za 5, czy chcoiazby wydanie tego 1000zl/mc na ciuchy

na wielu polskich blogach widać tandetę, widać po prostu bazar i buty z eko-"gumy" kupione w chinskim markecie oraz krzywo uszytą torebeczkę za 15zl
oczywiscie, ze sa blogerki, ktore potrafia z kawalka zaslony uszyc kreację versace, ale jest ich mniejszość, bo bloga moze prowadzic każdy

Mirindo · 2012-11-25, 18:06

Ja do bloggerek mam jeden tylko "zarzut" - większość nosi to samo Zara, MK, LV.

No i nie lubię jak blogerka nosi wszystko, wole jak ma swój własny styl niezależny od tego czy modne jest teraz różowe czy czerwone, nie ważne kto jej co przysle.

I nie lubię tez jak widać strasznie współpracę dziewczyny z jakaś marka a ona pisze "moja ukochana bluzka marki... "

**201704051536** · 2012-11-25, 18:08

co to jest mk?
Michael Kors?

No i ostatnia rzecz - Polki musza przepłacać ściagając ubrania zza granicy przez 23% vatu i 27% cła... także Polka i Kalifornijka ubrane w to samo będą musiały przeznaczyć na ciuchy zupełnie inne kwoty

AntoninaRosalie · 2012-11-25, 18:11

Prawdą jest,że topowe polskie blogerki wydają wielkie pieniądze na swoje ubrania. Ale wynika to z tego,że poprzez swoją ciężką pracę i przede wszystkim SYSTEMATYCZNOŚĆ mogą sobie na to pozwolić. Myślę więc ,że takie personalne ataki są trochę niesprawiedliwe. Każdy jakoś zaczynał i wypracowywał swój styl. I powinniśmy się tylko cieszyć ,że taka Charlize Mystery przeobraziła się w pięknego łabędzia ,który zdobi polskie ulice

bothlooks · 2012-11-25, 18:22

My dużo dużo częściej kupujemy coś w secondhandach niż w sieciówkach.
Nie robimy konkursów - stąd niska popularność? Byc może. Ktoś inny powie, że po prostu nasz blog nie jest niczym oryginalnym.
Blog wśród znajomych jest mile odbierany, to mi się podoba

Ludzie pytają gdzie coś kupiłam, chcą, zebym z nimi pojechała na zakupy żeby doradzić.
Jeśli zostawiam gdzies komentarz, podpisuję go adresem bloga, wrzucamy nasze fotki na lookbooku, stylizacjach, elle i czasem na wizażu. Na wizażu też przyklejam zdjęcia rzeczy, które wykorzystalam w stylizajcach, a były fajnym łupem (wątek SH i bieżących zakupów). Nie mamy fanpage'a na fb. Na naszych prywatnych profilach wrzucamy status o nowym poście. Nie braliśmy udziału w konkursach.

Ale patrząc na 'topowe' blogi niestety muszę przyznać, że aby dzisiaj się przebić trzeba w 99% wydawać mnóstwo kasy na ubrania. I najlepiej wkładać rzeczy w sieciówek, te z najnowszych kolekcji. Wtedy jest się trendy. Ja tej sztuki chyba nie doceniam, dla mnie to pójście na latwiznę - bo co za trudność zestawić ze soba rzeczy i tak do siebie pasujące, bo przecież z tego samego sezonu i tej samej kolekcji. Sieciówki proponują rzeczy bardzo do siebie zbliżone. Oczywiście nie chodzi mi tutaj o określenie osób kupujących te najmodniejsze ( albo najdroższe rzeczy od projektantów), że są niewiele warte - ABSOLUTNIE!
Po prostu DUŻO bardziej cenię osoby wykorzystujące rzeczy ze swojej szafy (często wieloletnie), z SH i rzeczy DIY.

**201704051536** · 2012-11-25, 19:09

Cytat:

Napisane przez bothlooks

My dużo dużo częściej kupujemy coś w secondhandach niż w sieciówkach.
Nie robimy konkursów - stąd niska popularność? Byc może. Ktoś inny powie, że po prostu nasz blog nie jest niczym oryginalnym.
Blog wśród znajomych jest mile odbierany, to mi się podoba

Ludzie pytają gdzie coś kupiłam, chcą, zebym z nimi pojechała na zakupy żeby doradzić.
Jeśli zostawiam gdzies komentarz, podpisuję go adresem bloga, wrzucamy nasze fotki na lookbooku, stylizacjach, elle i czasem na wizażu. Na wizażu też przyklejam zdjęcia rzeczy, które wykorzystalam w stylizajcach, a były fajnym łupem (wątek SH i bieżących zakupów). Nie mamy fanpage'a na fb. Na naszych prywatnych profilach wrzucamy status o nowym poście. Nie braliśmy udziału w konkursach.

Ale patrząc na 'topowe' blogi niestety muszę przyznać, że aby dzisiaj się przebić trzeba w 99% wydawać mnóstwo kasy na ubrania. I najlepiej wkładać rzeczy w sieciówek, te z najnowszych kolekcji. Wtedy jest się trendy. Ja tej sztuki chyba nie doceniam, dla mnie to pójście na latwiznę - bo co za trudność zestawić ze soba rzeczy i tak do siebie pasujące, bo przecież z tego samego sezonu i tej samej kolekcji. Sieciówki proponują rzeczy bardzo do siebie zbliżone. Oczywiście nie chodzi mi tutaj o określenie osób kupujących te najmodniejsze ( albo najdroższe rzeczy od projektantów), że są niewiele warte - ABSOLUTNIE!
Po prostu DUŻO bardziej cenię osoby wykorzystujące rzeczy ze swojej szafy (często wieloletnie), z SH i rzeczy DIY.

bardzo fajny blog

ja czesto wykopuje cos z dna szafy, jednak latwiej mi sie ubrac w to, co akurat kupilam, nie wiem z czego to wynika....
moze po prostu bardzo mam ochote wyprobowac nowa zdobycz, nowa, nie zawsze znaczy nieuzywana i z sieciowki

Magdallen · 2012-11-25, 19:53

Ja bym rozdzieliła pojęcia fashionistka i blogerka.
Fashionistka to, moim zdaniem, osoba całkowicie pochłonięta przez modę, śledząca trendy, wszystkie pokazy mody, kolekcje projektantów, zapoczątkowująca trendy jeszcze zanim trafią np. do sieciówek, mająca każdy trend jako pierwsza w okolicy. Taka osoba musi mieć kasę.
Ale sukces blogowy może odnieść często osoba bez sporej kasy, bo ja osobiście nie lubię tych profesjonalnych blogów, ubrań od projektantów czy z Zary (bo mnie nie stać). Wolę zwykłe, fajnie ubierające się dziewczyny. A gdy dziewczyna staje się fashionistką, przestaję śledzić bloga, bo to już nie dla mnie. Nie lubię zdjęć z pokazów, imprez, spotkań blogerek, stylizacji na jedno kopyto itd.
Tak właśnie ze świetnej blogerki, "szafiarki" w fashionistkę zmieniła się Betty. Kiedyś byłam nią zachwycona. Ubierała się normalnie, fajnie, była dla mnie śliczną inspiracją, a jakoś rok czy dwa lata temu kompletnie się popsuła http://www.leblogdebetty.com/en/
Zdjęcia są ładne, stylizacje modne, oryginalne, ale dla mnie zrobiło się nudno.

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Cytat:

Napisane przez PaulaMyFashionBlog

bardzo fajny blog

ja czesto wykopuje cos z dna szafy, jednak latwiej mi sie ubrac w to, co akurat kupilam, nie wiem z czego to wynika....
moze po prostu bardzo mam ochote wyprobowac nowa zdobycz, nowa, nie zawsze znaczy nieuzywana i z sieciowki

Też tak mam. To u mnie wynika ze znużenia starą rzeczą. Nowa jest dla mnie po prostu taka świeża, inna, a tamte stare już mi się opatrzyły.

sohee · 2012-11-26, 15:24

W Polsce trzeba mieć albo kasę albo wyrobioną markę aby inni wysyłali swoje produkty do reklamy. Za granicą jest zupełnie inaczej, np. w Stanach firmy takie jak Calvin Klein albo Tommy Hilfiger to normalne sieciówki i byle robol chodzi w majtkach CK. Natomiast w Polsce to takie och ach i nobilitacja jakby się niemal Pana Boga za nogi złapało. Inny przykład w Polsce okulary Prada, D&G kilkaset złotych, a w Stanach 5 dolców. Za granicą łatwo też kupić markowe rzeczy w normalnych cenach (dla przykładu: szpilki od projektantów za 20 dolców), a poza tym wydaje mi się, że nigdzie nie ma takiego kultu marki jak w Polsce.

An Ka · 2012-11-26, 16:20

Cytat:

Napisane przez sohee

W Polsce trzeba mieć albo kasę albo wyrobioną markę aby inni wysyłali swoje produkty do reklamy. Za granicą jest zupełnie inaczej, np. w Stanach firmy takie jak Calvin Klein albo Tommy Hilfiger to normalne sieciówki i byle robol chodzi w majtkach CK. Natomiast w Polsce to takie och ach i nobilitacja jakby się niemal Pana Boga za nogi złapało. Inny przykład w Polsce okulary Prada, D&G kilkaset złotych, a w Stanach 5 dolców. Za granicą łatwo też kupić markowe rzeczy w normalnych cenach (dla przykładu: szpilki od projektantów za 20 dolców), a poza tym wydaje mi się, że nigdzie nie ma takiego kultu marki jak w Polsce.

Z chęcią zobacze takiego robola...

Ciekawe jest to co piszesz bo ja mam inne zdanie na ten temat.

2012-11-24, 18:51	#1
azure Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Lublin Wiadomości: 1 793	Czy fashionistka musi mieć kasę? Musi czy nie musi? Przeczytałam właśnie felieton blogerki na ten temat:http://www.musthavefashion.pl/czy-fa...usi-miec-kase/ i zgadzam się w sumie, że aby być uznaną blogerką, trzeba być "przy kasie", bo te "second-handowe" biedniejsze dziewczyny nie mają szans na taką popularnośc jak charlize mystery, jemerced czy mafffashion albo macdemiangirl Co myslicie? ja sama często nie mam kasy na wszystko co mi sie b.podoba i kombinuje. Kasa jednak mocno zwiększa możliwości. __________________ Trzymaj się z dala od ludzi, którzy tłamszą twoje marzenia.

2012-11-24, 19:16	#2
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? Treść usunięta

2012-11-24, 19:31	#3
makeupnotwar Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 2 670	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? trzeba. w dzisiejszych czasach na sh marki nie zbudujesz... __________________

2012-11-24, 19:37	#4
JoannaNow Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 13	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? Podstawowe pytanie po co jest dany blog. Najczęściej po to żeby samemu się wypromować. Najłatwiej wypromować się na znanych markach. To dzisiaj podstawowy CEL i marzenia. Mieć markowe ciuchy i dodatki. Tym samym taka blogerka mająca finanse tak naprawdę "jedzie" na markach znanych firm. To najłatwiejsza droga. Marki są wypromowane - tego pragniemy, to znamy i inni znają - kółko się zamyka. Z racji ze są to zwykle drogie firmy - od razu się pozycjonujesz czyli "należysz do naszego grona " w pewnym momencie firmy zaczynają sie same do ciebie zwracać i wypożyczają/podarowują ciuchy - to swoista reklama - często o znacznej sile rażenia. Trzeba spojrzeć na to w ten sposób: *O! młoda osoba taka jak ja - nosi takie zajefajne ciuchy - ja też takie mogę nosić - muszę to mieć* - tak się to odbywa

2012-11-24, 22:05	#5
live Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-12 Wiadomości: 941	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? Pewnie zostanę zbesztana,,,,,,,,,,,ale,, ,,, doprowadza mnie do szału nawet ten wyraz,, fashionistka ,, !!! widzę tutaj dziewczyny ubierające się świetnie,,,chodzi mi o szafę bo zaglądam do niej codziennie , nie rozumiem stwierdzenia że trzeba mieć kasę by ubrać się dobrze o tuż nie.... trzeba mieć swój własny styl i wyobraznię,ja mam kasę i zero wyobrazni ostatnio kupiłam 2 swetry, jeden 300zł drugi 280 i siostra zapytała w którym ,lumpeksie znalazłam tak fajne swetry,,,np blog tej pani a przynajmniej jej styl jak dla mnie jest odpychający http://www.jemerced.com/ kicz i tyle

2012-11-24, 22:20	#6
JoannaNow Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 13	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? Ale tu padło pytanie blogerki A nie o to czy trzeba mieć kasę żeby dobrze się ubrać - tu z Tobą całkowicie się zgadzam - trzeba raczej mieć wyobraźnię. A popularny blog o modzie nie oznacza że jest on dobry, oryginalny - jest popularny - gusta są różne A wyraz jest okropny

2012-11-25, 01:23	#7
paulinkka Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-06 Lokalizacja: fathije Wiadomości: 2 273	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? Kiedyś było łatwo się wybić, bo nie było to tak popularne jak teraz. Wystarczy popatrzeć jak na początku ubierała się Charlize... A Jessy od początku prowadzenia bloga chodziła w D&G itp. i dalej jest kiczowata i śmieszna, ale ma czytelniczki mimo wszystko. Teraz trzeba być albo znanym - Kasia Tusk albo mieć kase i fajny pomysł.

2012-11-25, 07:06	#8
makeupnotwar Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 2 670	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? no właśnie, bo żeby ubierać się modnie, nie potrzeba wielkich pieniędzy, tylko kreatywności i czasu. ale żeby być popularną szafiarką (moim zdaniem lepsze słowo niż fashionista, co to za koszmarek leksykalny) trzeba mieć pieniądze. sporo pieniędzy. __________________

2012-11-25, 07:48	#9
Kiciunia21 Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 1 903	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? Te najbardziej popularne i tak pewnie wiekszosc ubran dostaja za darmo __________________ Czarodziejka -15

2012-11-25, 08:10	#10
An Ka Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-10 Lokalizacja: Południe Wiadomości: 1 812	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? Niestety sam pomysł na siebie nie wystarczy. Niby kreatywność się liczy, ale marka, znane logo niestety bardziej. Ostatnio obserwuje trend ''która najwięcej kupiła i wydała'' ech...smutne to Z drugiej strony mając pieniadze nie jest sztuka pójść do sklepu i kupić modne rzeczy. Sztuka jest z tanich rzeczy zrobić zestaw który wygląda jakby sie fortune straciło. Kiciunia21- też tak sadzę. Szkoda mi tylko dziewczyn, które popadają w kompleksy, ponieważ nie moga sobie pozwolić na wydanie takiej sumy ( a wtedy i głupie pomysły moga im ''po głowach chodzić '')

2012-11-25, 09:28	#11
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? Treść usunięta

2012-11-25, 10:17	#13
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? Treść usunięta

2012-11-25, 10:32	#15
KathleenAnn Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 1 148	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? Charlize Mystery raczej nie miała na początku kasy na super wypasione zestawy z Zary: http://www.www.aniuss__x69.epuls.pl/p/super-karo/48966

2012-11-25, 10:53	#17
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? Treść usunięta

2012-11-25, 12:51	#18
cosma Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-03 Wiadomości: 5 880	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? Większość z tych dziewczyn zaczynała przecież od zera, kiedy nie było ich stać na torby MK czy markowe rzeczy. Z czasem gdy blog zaczął się robić popularny i zyskiwał uwagę reklamodawców zaczęły pokazywać ciuchy z wyższej półki. Powiem szczerze że jak wchodzę na niektóre blogi to mam taki odruch z uwagi na nachalne wręcz reklamowanie czegokolwiek. W pewnym momencie to już przestaje mieć cokolwiek wspólnego z modą, a staje się dobrze dochodowym biznesem.

2012-11-25, 13:45	#19
gozia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-11 Lokalizacja: Bristol Wiadomości: 6 035	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? Ja uważam, że trzeba mieć wyobraźnię przede wszystkim. Mi się udaje czasami w secondhandzie kupić rzecz od projektanta A nawet bardzo często. Trzeba umiec szukać i wiedzieć gdzie i kiedy chodzić. Jasne, że z kasą jest łatwiej, ale z 2giej strony rzeczy w sh są niepowtarzalne. Mnie np denerwuje, że połowa blogerek jest w Zarę ubrana. Mam znajomą (666chambers), która ubiera się w secondhandach i została zauważona przez Solestruck i zaproponowali jej wspólpracę. Da się? Da. __________________ instagram: wieszjakjest

2012-11-25, 14:10	#20
blekitne_niebo Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 3 892	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? Ja nie mam nic do dziewczyn które zarabiają na prowadzeniu bloga. Moim zdaniem to świetnie, że chcą połączyć pasje z zarabianiem pieniędzy. Podoba mi się takie prowadzenie bloga jako firmy, oczywiście mówię tutaj o odpowiednim prowadzeniu, staranności, dokładności itp. Sama mam słabość do blogów estetycznych, prostych, z klasą. Nie lubię widziwiania, kosmicznych zestawień, miliona wzorów i kolorów. Nie szukam na blogach oryginalności i wyróżniania na siłę, tylko elegancji i prostoty. Musi być ładnie, stylowo, "grzecznie", przejrzyście. Moim zdaniem, żeby osiągnąć sukces nie trzeba mieć od razu pieniędzy, można zaczynać z małym nakładem finansowym. Trzeba za to mieć pomysł, siłę i konsekwencje na wyrobienie sobie marki. Wtedy dopiero przyjdą pieniądze Jestem może dziwna, ale nie widzę też nic złego czy tez obciachowego w reklamowaniu Domestosa

2012-11-25, 17:51	#21
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? Treść usunięta Edytowane przez mm444 Czas edycji: 2012-11-25 o 17:52

2012-11-25, 18:06	#23
Mirindo Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 1 833	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? Ja do bloggerek mam jeden tylko "zarzut" - większość nosi to samo Zara, MK, LV. No i nie lubię jak blogerka nosi wszystko, wole jak ma swój własny styl niezależny od tego czy modne jest teraz różowe czy czerwone, nie ważne kto jej co przysle. I nie lubię tez jak widać strasznie współpracę dziewczyny z jakaś marka a ona pisze "moja ukochana bluzka marki... "

2012-11-25, 18:08	#24
201704051536 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 887	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? co to jest mk? Michael Kors? No i ostatnia rzecz - Polki musza przepłacać ściagając ubrania zza granicy przez 23% vatu i 27% cła... także Polka i Kalifornijka ubrane w to samo będą musiały przeznaczyć na ciuchy zupełnie inne kwoty

2012-11-25, 18:11	#25
AntoninaRosalie Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 19	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? Prawdą jest,że topowe polskie blogerki wydają wielkie pieniądze na swoje ubrania. Ale wynika to z tego,że poprzez swoją ciężką pracę i przede wszystkim SYSTEMATYCZNOŚĆ mogą sobie na to pozwolić. Myślę więc ,że takie personalne ataki są trochę niesprawiedliwe. Każdy jakoś zaczynał i wypracowywał swój styl. I powinniśmy się tylko cieszyć ,że taka Charlize Mystery przeobraziła się w pięknego łabędzia ,który zdobi polskie ulice

2012-11-25, 18:22	#26
bothlooks Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 48	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? My dużo dużo częściej kupujemy coś w secondhandach niż w sieciówkach. Nie robimy konkursów - stąd niska popularność? Byc może. Ktoś inny powie, że po prostu nasz blog nie jest niczym oryginalnym. Blog wśród znajomych jest mile odbierany, to mi się podoba Ludzie pytają gdzie coś kupiłam, chcą, zebym z nimi pojechała na zakupy żeby doradzić. Jeśli zostawiam gdzies komentarz, podpisuję go adresem bloga, wrzucamy nasze fotki na lookbooku, stylizacjach, elle i czasem na wizażu. Na wizażu też przyklejam zdjęcia rzeczy, które wykorzystalam w stylizajcach, a były fajnym łupem (wątek SH i bieżących zakupów). Nie mamy fanpage'a na fb. Na naszych prywatnych profilach wrzucamy status o nowym poście. Nie braliśmy udziału w konkursach. Ale patrząc na 'topowe' blogi niestety muszę przyznać, że aby dzisiaj się przebić trzeba w 99% wydawać mnóstwo kasy na ubrania. I najlepiej wkładać rzeczy w sieciówek, te z najnowszych kolekcji. Wtedy jest się trendy. Ja tej sztuki chyba nie doceniam, dla mnie to pójście na latwiznę - bo co za trudność zestawić ze soba rzeczy i tak do siebie pasujące, bo przecież z tego samego sezonu i tej samej kolekcji. Sieciówki proponują rzeczy bardzo do siebie zbliżone. Oczywiście nie chodzi mi tutaj o określenie osób kupujących te najmodniejsze ( albo najdroższe rzeczy od projektantów), że są niewiele warte - ABSOLUTNIE! Po prostu DUŻO bardziej cenię osoby wykorzystujące rzeczy ze swojej szafy (często wieloletnie), z SH i rzeczy DIY.

2012-11-26, 15:24	#29
sohee Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 575	Dot.: Czy fashionistka musi mieć kasę? W Polsce trzeba mieć albo kasę albo wyrobioną markę aby inni wysyłali swoje produkty do reklamy. Za granicą jest zupełnie inaczej, np. w Stanach firmy takie jak Calvin Klein albo Tommy Hilfiger to normalne sieciówki i byle robol chodzi w majtkach CK. Natomiast w Polsce to takie och ach i nobilitacja jakby się niemal Pana Boga za nogi złapało. Inny przykład w Polsce okulary Prada, D&G kilkaset złotych, a w Stanach 5 dolców. Za granicą łatwo też kupić markowe rzeczy w normalnych cenach (dla przykładu: szpilki od projektantów za 20 dolców), a poza tym wydaje mi się, że nigdzie nie ma takiego kultu marki jak w Polsce. __________________

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)