Małe piersi

[Paulaa00]

Witam was dziewczyny. Mam problem z małymi piersiami . Czy znacie jakies udane porady co mozna zrobic aby urosły mi one ? Mam 19 lat . A piersi chyba rosną do 18 roku życia tak słyszałam.. Bardzo mnie to dreczy , wstydze się rozebrac przy chłopaku , a na dodatek mam wklęsłe sutki co mam zrobic? Poradzcie mi . Czy któraś ma podobny problem?

[Nieoficjalnie]

Co zrobić? Zaakceptować siebie.
Nie masz naprawdę innych, poważniejszych problemów?

[karolynka90]

Napisane przez Paulaa00

Witam was dziewczyny. Mam problem z małymi piersiami . Czy znacie jakies udane porady co mozna zrobic aby urosły mi one ? Mam 19 lat . A piersi chyba rosną do 18 roku życia tak słyszałam.. Bardzo mnie to dreczy , wstydze się rozebrac przy chłopaku , a na dodatek mam wklęsłe sutki co mam zrobic? Poradzcie mi . Czy któraś ma podobny problem?

Operacja plastyczna lub zaakceptowanie swojego ciała.

Co do wklęsłych sutków, nie znam się na tym, ale czy konsultowałaś to z ginekologiem?

[mapia1990]

Napisane przez Nieoficjalnie

Co zrobić? Zaakceptować siebie.
Nie masz naprawdę innych, poważniejszych problemów?

No chyba na psychologa to Ty byś się nie nadawała .

A co do problemu. No ja tego nie mam więc nie powiem Ci co zrobić. Rozumiem Twój problem jako tako. Mam kilka naprawdę cech, których w sobie nienawidzę, wstydzę się ich totalnie. No i wstydziłąm się bardzo rozebrać przez jakimś chłopakiem. Jeżeli jednak trafisz na wartościowego chłopaka, który nie patrzy na takie detale, jakimi są małe piersi itd to pokocha Ciebie calutką. Podniesie Ci wtedy samoocenę na pewno o 100%! Rozejrzyj się. Jest mnóstwo dziewczyn z małymi piersiami co tak naprawdę nie ujmuje im kobiecości. A poza tym nie ma dziewczyn idealnych. Jak nie małe piersi, to ogromne tak, ze np rozstęp na rozstępie. A jak piersi ok to coś z pupą nie tak itd. Spróbuj zaakceptować .

[karolynka90]

A poza tym chyba Twój chłopak sobie zdaje sprawę, że nie masz biustu jak Kasia Cichopek?
Przecież nie musisz ściągać stanika aby było widać, że piersi są nieduże.
Chyba że nosisz 5cm push-up.

[soleil1985]

Spróbuj siebie zaakceptować, twój chłopak pewnie zauważył że masz małe piersi i pewnie mu się podobasz skoro jest z Tobą,dla lepszego samopoczucia może kup sobie porządny stanik- potrafi zdziałać cuda z biustem

[Candy_lips]

Dla mnie oczywistym jest, że małe piersi to nie wada.
Kochana, w naszym społeczeństwie króluje myślenie często, że "małe" to wada. Ja uważam, że nie ma sensu traktować tego jako wady. Według mnie małe biusty są bardzo ładne i w niczym nie gorsze od tych dużych. Sama może nie mam małych, ale raczej średnie.
Często wręcz kobiecie pasują małe piersi. Gdy sylwetka jest proporcjonalna to duży atut. Nie potrafię sobie np wyobrazić wielu kobiet z dużymi piersiami, mogłyby wyglądać komicznie.
Dlatego warto zaakceptować naturę i nie traktować małych piersi jako czegoś gorszego, bo tu jest problem.
Pewnie pomyślisz, że piszę, że małe są fajne, by Ciebie pocieszyć, ale możesz mi wierzyć, piszę Ci to całkiem szczerze, ja nikogo po główce nie głaszczę, wyrażam swoją opinię w tym temacie. Nikt nie musi się zgadzać.
To moje zdanie.

A co do wklęsłych sutków, to może tylko to by mnie zastanowiło.
Wybierz się do ginekologa, obejrzy.
Nie widziałam takich, dlatego może lepiej to skontrolować.

Także, co do piersi to moim zdaniem nie ma się czym przejmować.
Oczywiście, Ty możesz mieć inne zdanie, lecz pewnie dyktowane jest one tym co promują media.
Nie daj się temu!
Jest wiele typów sylwetki, jest wiele typów kobiet i to jest piękne.

Pozdrawiam

[velara]

Napisane przez Nieoficjalnie

Co zrobić? Zaakceptować siebie.
Nie masz naprawdę innych, poważniejszych problemów?

Ma. Z chorobliwą zazdrością o swojego faceta, o której napisała w innym wątku I teraz chyba wiem z czego ta zazdrość wynika - z kompleksów.
Autorko zaakceptuj siebie. Wolałabyś mieć ogromniasty biust, który nie pasowałby do Twojej figury, pogrubiałby Cię i od którego robiłyby Ci się odparzenia? Nie żebym miala coś przeciwko dużym biustom, ale osobiście wolałabym mieć problem z małym biustem niż z nieproporcjonalnie dużym.

Poza tym facet jest z Tobą 3,5 roku, to chyba świadczy o tym że akceptuje Cię taką jaka jesteś.

[RedLorry]

Na wklęsłe sutki znalazłam takie coś (wynika z tego, że jest to chyba problem do rozwiązania):
http://www.familyshop.com.pl/towar.php?id_tow=153

Sama posiadam małe piersi i są dni kiedy mi się podobają, ale czasem zazdroszczę hojniej obdarzonym koleżankom. Uświadomiłam sobie, że mimo wszystko to jak jesteśmy postrzegane, zależy od nas. Żaden facet nie będzie lubił zakompleksionej dziewczyny.

[bsia]

Napisane przez Nieoficjalnie

Nie masz naprawdę innych, poważniejszych problemów?

jak byłam w wieku autorki, moje koleżanki z kompleksem małych piersi miały naprawdę mnóstwo problemów, ale ten uparcie wciąż był jednym z ważniejszych. próbowały różnych rzeczy, masowania, ziółek, kremów i nic. jedna musiała brać hormony i urosły jej po tym; kilka próbowało iść w jej ślady i też zaczęły sobie brać, niestety bezskutecznie. więc chyba pozostaje zaakceptować. albo silikony

[Olivvek]

Mi wbijano do głowy, że piersi rosną 4 lata. Czyli nie jest powiedziane, od kiedy do kiedy tabletki również mi powiększyły biust, i to nawet całkiem znacznie a wcześniej miałam... No cóż. Prawie nic nie miałam ale byłam z tego dumna; jeżdżę konno i nie wyobrażam sobie balastu przy skokach ałć
Słyszałam, nie wiem gdzie, że z wklęsłymi sutkami zaraz do lekarza, bo mogą oznaczać raka- ale to podejrzewam w wypadku, gdy były normalne, a potem się wklęsły. Niemniej jednak lekarza zawsze możesz zapytać o zdanie

[sol4ever]

Napisane przez Paulaa00

Witam was dziewczyny. Mam problem z małymi piersiami . Czy znacie jakies udane porady co mozna zrobic aby urosły mi one ? Mam 19 lat . A piersi chyba rosną do 18 roku życia tak słyszałam.. Bardzo mnie to dreczy , wstydze się rozebrac przy chłopaku , a na dodatek mam wklęsłe sutki co mam zrobic? Poradzcie mi . Czy któraś ma podobny problem?

Pewnie całe mnóstwo dziewczyn i kobiet ma podobny jeśli nie takie sam problem. Tylko, że kwestia tego czy to jest problem zależy w większości od nich samych. Jakoś nie spotkałam się z facetem który jest ze swoją dziewczyną dłuższy czas i nagle rzuca ją- BO MA MAŁE PIERSI?

[straszaczka]

Napisane przez Paulaa00

Bardzo mnie to dreczy , wstydze się rozebrac przy chłopaku , a na dodatek mam wklęsłe sutki

Kiedyś w jakimś czasopiśmie pewna zatroskana babcia martwiła się sutkami swojej wnuczki. Lekarka, która odpowiadała na listy poleciła jej jakiś szereg ćwiczeń, które miały na celu uwypuklenie sutków. Poszukaj w internecie.

[ogolnie]

Napisane przez Paulaa00

Witam was dziewczyny. Mam problem z małymi piersiami . Czy znacie jakies udane porady co mozna zrobic aby urosły mi one ? Mam 19 lat . A piersi chyba rosną do 18 roku życia tak słyszałam.. Bardzo mnie to dreczy , wstydze się rozebrac przy chłopaku , a na dodatek mam wklęsłe sutki co mam zrobic? Poradzcie mi . Czy któraś ma podobny problem?

jak chłopu zależy to i nie będzie problemu z zaakceptowaniem Twojego ciała.
a i małymi się pobawi, faceci to zdolne bestie
a i czytałam niedawno w jakiejś gazecie, że niektóre kobiety mają wklęsłe sutki i taka już ich uroda.

[Villga]

Zgadzam się z dziewczynami, że musisz siebie zaakceptować. Albo zdecydować się na zabieg powiększania. Żadne maści i kremy nie pomogą. Ja też mam małe piersi i jakoś to nie przeszkadza mojemu TŻ. Można powiedzieć, że to on mnie wyleczył z kompleksów, bo też je miałam. Teraz uważam, że są małe ale za to bardzo fajne. Jak mówi Tż (chyba to z jakiegoś filmu jest ) "skowyrne cycuszki"

[monikkad]

Ja też mam malutkie, bez stanika wyglądam totalnie płasko, a mój twierdzi, że są duże i uparcie mnie o tym przekonuje, wariat :P W ogóle zawsze się nimi zachwyca :P Tak więc kompleksy mam zerowe

Kiedyś myślałam sobie, że ciut większe mogłyby być, ale dochodzę do wniosku, że większe nie pasowałyby do mojej filigranowej figury, pogrubiałyby mnie, a tak to wyglądam szczuplutko.

[pyska06]

oj tam nie przejmuj się tym, nie jesteś sama z takim problemem jest nas pewnie bardzo dużo! ja też mam małe, fakt faktem czasem zazdroszczę innym dziewczynom jak mają co pokazać w stroju kąpielowym czy też w dekolcie, a ja nie . Ale siebie też trzeba jakoś zaakceptować i ja się tym teraz w ogóle nie przejmuje, taka natura, zresztą jestem chuda i taki rozmiar jest odpowiedni widocznie do mojej figury. Najgorsze jak czasem mało jem, to one jeszcze mi się pomniejszają..
Porad jako takich żeby urosły nie ma, stosowałam wiele kremów i serum do biustu ale rozmiar dalej w miejscu. Bardziej ujędrniają, możesz spróbować serum do biustu DAX perfecta - godne polecenia. Jedynym sposobem to chyba przytycie i nabranie masy tłuszczowej właśnie w tym miejscu. Tylko w moim przypadku to nie jest możliwe Nie wstydź się, jak chłopak cię na prawdę kocha to rozmiar przy tym nie ma żadnego znaczenia! Uwierz w to!

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

jesli nie pracujesz to pozostaje ci narazie zaakceptowanie tego biustu jak skonczysz szkole pojdziesz do pracy to moze pora pomyslec o kredycie i zrobic zabieg powiekszania piersi.ja zrobilam w wieku 26 lat i zaluje ze tak pozno.

[karolynka90]

Dziweczyny,
a ja nie rozumiem jednej rzeczy.
Dlaczego Wy ją pocieszacie, że dla faceta rozmiar biustu się nie liczy, jak kocha itd?
Jasne, że się liczy.
Wielu facetów lubi, a wręcz woli małe biusty, sama znam takich mnóstwo.
Przecież jak chłopak zaczyna spotykać się dziewczyną, to zdaje sobie sprawę, że nie ma ona balonów jak Pamela Anderson.
Widocznie to ten, któremu się mały biust podoba.
To naprawdę nie jest żaden ewenement.
Jeden woli blondynki, inny brunetki. Jeden duże piersi, inny małe. Jeden dużą pupę, inny mniejszą. i tyle.

[cardia]

Napisane przez Paulaa00

Witam was dziewczyny. Mam problem z małymi piersiami . Czy znacie jakies udane porady co mozna zrobic aby urosły mi one ? Mam 19 lat . A piersi chyba rosną do 18 roku życia tak słyszałam.. Bardzo mnie to dreczy , wstydze się rozebrac przy chłopaku , a na dodatek mam wklęsłe sutki co mam zrobic? Poradzcie mi . Czy któraś ma podobny problem?

Mam ten sam problem co Ty.
I mam ochotę uderzyć w łeb każdego kto myśli że małe piersi - to nie problem.
Każda ma swoje punkty któych nie akcetpuje w sobie. Ja zawsze mam problem - na plaży, u lekarza gdy mnie bada a musze podnieść bluzkę, albo u ortopedy gdy każde rozebrać się od pasa w górę..

to jest problem..
owszem - zaakceptować siebie. ja próbuję od 17 roku życia to zaakceptować. mam 22 lata. nie udało mi się dotąd. staram się nei zwracać uwagi na to . a jak uda mi się znaleźć dobrze płatną pracę to zrobię sobie zabieg powiększania biustu. bo w zasadzie biustu nie mam..

zawsze wstydziłam się rozebrać przed chłopakiem. ale potem on powtarzał mi że kocha we mnie wszystko. ok.. ale ja mam problem by wyjść na plażę na przykład..

pocieszam się tym że jest mnóstwo dziewczyń, szczupłych, które nie mają piersi.. i też są piekne. staram się nie pokazywać innym że to mój kompleks..

to trudne...
chciałabym ci pomóc..
wiem co czujesz..

[paranojewedwojee]

Najlepszą radą na Twój problem jest to, abyś spróbowała zaakceptować swoje piersi takimi, jakimi są. Popatrz na to tak; Twoje piersi Ci się nie podobają, ale jestem pewna, że masz inne zalety w wyglądzie, które podobają Ci się. Jedne kobiety mają duże piersi i większy brzuszek, natomiast drugie małe piersi i ładne wcięcie w talii. Każdy ma w sobie coś dobrego i złego. Nikt nie jest idealny, uwierz mi. Pomyśl sobie, czy warto wydawać kupę pieniędzy na jedną, głupią operację? Nie lepiej zainwestować taką sumę kasy w coś praktyczniejszego? Uważam, że nie warto robić tego typu operacji. Licz się również z faktem, że może coś pójść nie tak, mogą być negatywne skutki tego. Lepiej jest chyba żyć ze świadomością, że ma się naturalne piersi. Po takiej operacji, niby się ma ten większy biust, ale czy nie dręczyłaby Cię myśl, że wtedy Twoje piersi byłyby sztuczne?
Co do Twojego wstydu przed chłopakiem; jeśli Twój partner jest po części dojrzałym mężczyzną, to dla niego nie jest ważne to, czy masz piersi jak Doda czy jakaś gwiazdka porno. Dla niego będzie liczyło się to, że będzie mógł je dotykać, pieścić, całować. Pokocha je takimi jakie są. Uwierz mi! Ja również nie należę do biuściastych kobiet, ale postanowiłam sobie, że nie pozwolę, aby dalej mnie to zadręczało. Wiem, że mój Tż kocha mój biust taki jaki jest. A wiesz co mnie uwieczniło w tym przekonaniu? Wielokrotne rozmowy z Nim na ten temat. Może spróbuj się otworzyć przed swoim partnerem i powiedz mu o tym co Cię dręczy, czego się wstydzisz? Myślę, że tak będzie Ci łatwiej przezwyciężyć ten kompleks. Ja przeszłam przez tą "przeszkodę" właśnie tylko i wyłącznie dzięki mojemu Tż ... Oczywiście chęci też się liczą i to bardzo, ale głównie to była jego zasługa

[findsomething]

Napisane przez monikkad

Kiedyś myślałam sobie, że ciut większe mogłyby być, ale dochodzę do wniosku, że większe nie pasowałyby do mojej filigranowej figury, pogrubiałyby mnie, a tak to wyglądam szczuplutko.

mam identyczne zdanie na ten temat, nie po to jestem szczupła żeby pogrubiać swoją sylwetkę dużymi piersiami.

Z kolei czasem wydaje mi się, że jednak rozmiar większe byłyby fenomenalne, a tak mam 65 D i mimo ze są bardzo jędrne to jednak mogłabym przyjąć trochę tłuszczu w te rejony

[Kasiul05]

Kochana! Nie masz się czym przejmować! Małe jest piękne Sama mam małe piersi i wiesz co? Bardzo je lubię! Bo są jędrne i pewnie długo zostaną. Bo pasują do mojego ciała. Bo są moje!
I uwierz mi...wielu facetów lubi małe piersi. Wśród moich kolegów ( a nie mam ich mało) większość woli mniejsze. To, że się czasem jeden z drugim obejrzy za panienką z balonami jak Pamela nie znaczy, że oni takie ubóstwiają,chcą mieć na co dzień itd
Zaakceptuj je i staraj się z nich cieszyć, a nie wpadać w jakieś doły. Żal życia na takie głupstwa Jeśli facet Cie kocha to kocha Cie taką jaka jesteś w 100%. Tego się trzymaj i główka do góry!

[Chatul]

Napisane przez karolynka90

Dziweczyny,
a ja nie rozumiem jednej rzeczy.
Dlaczego Wy ją pocieszacie, że dla faceta rozmiar biustu się nie liczy, jak kocha itd?
Jasne, że się liczy.

Zależy. Są faceci, którym jest obojętne czy biust jest duży czy mały - byle dziewczyna ogólnie im się podobała. Ale fakt, wielu facetów ma swoje osobiste preferencje. Co nie zmienia faktu, że miłośnik dużego biustu może być z kobietą o małym biuście (tak samo miłośnik blondynek może być z brunetką).

Przecież jak chłopak zaczyna spotykać się dziewczyną, to zdaje sobie sprawę, że nie ma ona balonów jak Pamela Anderson.

Oczywiście, że tak Gdyby mały biust całkowicie skreślał dziewczynę u danego faceta, to ten facet by się z tą dziewczyną w ogóle nie spotykał, bo i po co

[ellwinga]

Małe piersi mogą być atutem, wystarczy spojrzeć na nie z drugiej strony. Bardzo długo się tego wstydziłam, szczególnie w sytuacji intymnej. Prawda jest taka - jeżeli facet Cię kocha, to Twoje piersi także i nie chce tego zmieniać. A jeżeli obawiasz się, że On mógłby Cię zostawić przez to, to lepiej Ty Go pierwsze zostaw. Poza tym, niech się chłopak postara, pomasuje teraz i już będzie nieco lepiej ; )!

[Kamilka24]

bla,bla.bla...

ja doładnie wiem co czujesz, gdyż sama mam ten problem. Dziewczyny - jeżeli nie macie tego problemu, to oczywiście ze łatwo jest poweidzieć - zaakceptuj siebie : ja probuje zaakceptowac siebie od 5 lat - bezskutecznie jak na razie.

[Candy_lips]

Napisane przez findsomething

mam identyczne zdanie na ten temat, nie po to jestem szczupła żeby pogrubiać swoją sylwetkę dużymi piersiami.

Z kolei czasem wydaje mi się, że jednak rozmiar większe byłyby fenomenalne, a tak mam 65 D i mimo ze są bardzo jędrne to jednak mogłabym przyjąć trochę tłuszczu w te rejony

a gdzie to małe?
ja jestem bardziej krągła , rozmiar 40/42 i mam mjniejsze a wcale nie uważam swoich za bardzo małe.

[Chatul]

Napisane przez Kamilka24

ja doładnie wiem co czujesz, gdyż sama mam ten problem. Dziewczyny - jeżeli nie macie tego problemu, to oczywiście ze łatwo jest poweidzieć - zaakceptuj siebie : ja probuje zaakceptowac siebie od 5 lat - bezskutecznie jak na razie.

Myślę, że każda z nas ma jakąś część ciała, z której nie jest zadowolona w 100%. Wiele z nas musiało włożyć dużo wysiłku w to, by zaakceptować nawet te części ciała, które naszym zdaniem nie są idealne

[bsia]

swego czasu przytyłam trochę i piersi podrosły mi do pełnego C (czyli teoretycznie całkiem fajne ), ale strasznie mi się nie podobały, były dla mnie za wielkie, niewygodne i w ogóle beznadziejne. z drugiej strony, jak porządnie schudłam to miałam takie niepewne A; może i czułam się z nimi lepiej, ale wciąż było coś nie tak teraz mam stałą wagę i cycki jak dla mnie idealne, rozmiar B. przy moim wzroście 173 cm to raczej niewielkie pryszczyki, ale nie zamieniłabym ich na żadne inne

[_GlamourGirl_]

Zaakceptować siebie Niektóre kobiety chciałyby być na twoim miejscu, tak jak tu któraś wspominała zazwyczaj obfity biust wiąże sie z dużą masą ciała Nie sądze zeby w tak młodym wieku operacja była dobrym rozwiązaniem, przed tobą porod i karmienie dziecka piersią wiadomo ze medycyna poszla juz daleko i mozna karmic ''sztucznym biustem'' ale pamiętam zawsze coś moze pójść nie tak, wiele sie tego słyszało.
Życze Ci powodzenia i odwagi , napewno jestes piękną i uroczą młodą kobietą!!