Konkurs GARNIER Color Naturals

[ulamisiula]

Po kilku szaleństwach wróciłam do swojego naturalnego kolory włosów i nie zmieniam go już 8 lat.Mam bardzo fajny kolor ciepłego brązu.

[blueania]

Od urodzenia jestem blondynka,kiedys lubilam eksperymentowac z kolorem wlosow,ale zawsze wracalam do blondu i zostane przy nim juz na zawsze

[szubka]

Pielęgnacja włosów,zmiana ich koloru i stylu to dla mnie priorytet ,ponieważ uważam,że wygląd kobiety to jej wizytówkaJestem zwolenniczką pasemek w kolorze jasny blond i jasna czekoladaWcześniej przez wiele lat eksperymentowałam,choć ja dobrze sie czuje w jasnych kolorach,gdyz ciemniejsze akcenty sprawiają,iz czuje sie żle i czuje,że mnie postarzają.Dlatego świetnie się czuje w jasnych odcieniach blondu,przyćmiewanego delikatna czekolada-tak czuje sie swietniesama ze sobą!!

[bell9]

Mój kolor włosów nigdy mi sie nie podobał, okreslając jednym słowem powiedziałabym że były w kolorze myszowatym.Kiedyś lubiłam bardzo marchewkowy kolor, teraz stonowałam odcień i wczoraj położyłam Koktajl Truskawkowy.Pieknie wygląda w słońcu

[pinka1112]

Ja bym postawiła na naturalny brąz orz bardzo ciemny czarny
Bo bardziej takie malowane włosy szybciej się niszczą i nie są matowe
Bez żadnych pasemek.. po prostu naturalnie ..

Ja mam od urodzenia taki ciemny brąz i po prostu czuję się z nim wspaniale...
A jeśli bym była blondynką od urodzenia bym się z tym oswoiła ...


DLA MNIE NATURA JEST NAJWAŻNIEJSZA !!!!!!

[muszkae]

właśnie odkryłam swój ulubiony kolor włosów! ognisty rudy! odkąd pamiętam bardziej lub mniej ciemne włosy, czasem czerwone, fioletowe, rude akcenty. niedawno przeszłam zupełna metamorfozę i okazało się strzałem w dziesiątkę, krótkie, rude postrzępione, niewiarygodne jak włosy potrafią dodać pewności siebie Poza tym rudy pasuje jak znalazł do moich niebieskich oczu i delikatnych piegów

[poxita1]

Ja uwielbiam BLOND!!Taki troszkę platynowyWłaśnie zrobiłam sobie coś takiegoUwielbiam metamorfozy i zmiany!Szaleństwo na włosach daje mi poczucie ekstrawagancji i pikanterii! Moje włosy=wszystkie chwyty dozwolone!!!

[Asienka 333]

Jestem naturalną blondynką,oczywiście mój kolor jest delikatnie poprawiony farbą w odcieniu mroźnego blondu.
Uważam,że blondynki są najbardziej kobiece i najczęściej przyciągają męski wzrok.
Jestem zwolenniczką delikatnego podkreślania kobiecego piękna ,zarówno w kwestii koloru włosów jak i innych zmian wyglądu.

[MamaKini]

Na głowie miałam kilka kolorów farb. Zaczęłam szybko kombinować bo i szybko moje włosy przyozdobiły srebrne nitki

Na początku stosowałam mało rzucające się w oczy kolory, które były identyczne z moim kasztanowym upierzeniem, lub też bardzo do niego zbliżone. Pierwszą koloryzację rozpoczęłam bowiem około 16 roku życia, kiedy to myślałam, że te parę włosów w niepożądanie siwym kolorze może zawalić mi całe życie

Gdy "dorosłam" zaczęłam szaleć. Byłam przezroczystą blondyną, po bardzo niebezpiecznym farbowaniu z dużą dawką amoniaku, rudzielcem z aureolą włosków na głowie, soczystą wiśnią świecącą jak syrena alarmowa w najmniejszym promieniu słońca, nawet czarnulą, co przy bardzo jasnej cerze zakrawało na wampirze korzenie

Przyznam wręcz, że chyba nie było koloru, który kiedyś i na ileś nie spoczął na mojej głowie. Były to mniej lub bardziej udane próby, bo czasu i fantazji jakoś mi nie brakowało ale sumując wiele się nauczyłam, więc jakiś plus akcji mimo wszystko mam.

Otóż...największą i najświętszą prawdą jest to, że Natura miała rację stwarzając mnie babeczką z brązem na głowie.
Ten kolor jest bowiem moim ulubionym. W nim najlepiej się czuję, najlepiej wyglądam i to on mnie tworzy.
Ma tyle fantastycznych odcieni, tyle osób za jego pomocą można stworzyć, że aż żałuję drogi jaką przeszłam żeby to zrozumieć.

Jeśli jest lato wybieram brązy jaśniejsze, jesienią te wpadające w rudości, zimą kawę, czekoladę i ciemne poświaty a wiosną mienię się brązami z blond łuną.
Stawiam na naturalne kolory. Steruję nimi tak abym czuła się wspaniale, aby pasowały do pory roku, żebym dobrze wyglądała w nich zarówno do ciepłego płaszcza jak i zwiewnej sukienki.
Może to dziwne ale myślę, że takie zmiany są lepsze niż kontrowersyjne, papuzie kolory. Nawet gdy mam odrosty są minimalnie widoczne jeśli towarzyszą im włosy w naturalnym kolorze.

Jeśli mam ochotę na radykalną metamorfozę zakładam perukę , robię ostre cięcie bądź upinam fantazyjnie kok.

W kolorystyce zdecydowanie - teraz jestem za naturalnym pięknem. Nie mogę pozwolić sobie na włosy bez koloryzacji ale i przy tej dbając bardzo o nie staram się żeby wyglądały zdrowo, witalnie, naturalnie - to mój wielki atut.

[mutacumliquida]

Najlepiej długie, słomkowe, rozjaśnione słońcem, uplecione w warkocz Czyli naturalność na 100%... Na wielkie wyjście jakieś misterne upięcie. Do tego nude make-up

[julicha]

Jestem zwolenniczką ostrych kolorów - po co farbować włosy, jeśli kolor nadal jest "zwyczajny"? Ostre czerwone, pomarańczowe, w trakcie urlopu i niebieskie - dlaczego nie. Logiczne też, że i drastyczne metamorfozy to coś dla mnie - miałam już i fryzurę na zapałkę, i dredy, i warkocze, i loki. Mam mocne włosy, i bawię się nimi póki mogę!

[Fuzukatsu]

Moim ulubionymi kolorami są odcienie brązu. Są to moim zdaniem najbogatsze w refleksy i nasycone są najgłębszym pięknem. Jestem zwolenniczką podkreślania naturalnego piękna, zupełnie odmienny kolor włosów niekoniecznie musi pasować do reszty wyglądu zewnętrznego, jak i równie ważnego wnętrza.
Natura przecież musiała wiedzieć, co robi...

[leoniu]

Kocham rudy. Już od pierwszej strony Ani z Zielonego Wzgórza kocham rudy. O, przepraszam: tycjan Błyszcząca ruda czerwień, moje marzenie! Być jak Ania Shirley, być jak Rita Hayworth być jak Ginny Wesley
Problem w tym, że one nie miały problemów z odrostami. To jest luksus naturalnej rudości. Drugim luksusem są mlecznobiała cera i piegi, czym na szczęście natura mnie obdarowała, tyle, że w naturalnej (jasnoszatyńskiej wersji) ginę, rozpływam się. Ruda jestem wyrazista!!!
A co do zmian - oczywiście, że metamorfoza. Wejście powalające na kolana!!! Ja jako tajemnicza nieznajoma, ach... Najzabawniejsze jest to, że czasami taką gigant-metamorfozą jest nowa grzywka, która całkowicie zmienia buzię
A potem, a potem można potrząsnąć rudą grzywą, odziać się w czerń i iść w miasto

[jjustinula1990]

Mój ulubiony kolor włosów to mój naturalny odcień - połyskujący brąz ;] Najlepszym sposobem na podkreślenie piękna jest eksponowanie swoich naturalnych atutów Od czasu do czasu można zastosować jednak wstrząsającą metamorfozę

[ilonqqaaa]

Mój naturalny kolor włosów to średni blond . ;D Jednak od zawsze pragnęłam mieć jasne włoski . Ciesze się że są wszelkiego rodzaju farby i utleniacze, ponieważ wreszcie mam swój wymarzony kolor na głowie . Obecnie jestem bardzo jasną, wręcz platynową blondynką .;d Ten kolor jest dla mnie wspaniały, więc uznaje go ja mój ulubiony .;D

Czy lubisz podkreślanie naturalnego piękna, czy też jesteś zwolenniczką radykalnej metamorfozy?

Osobiście uczę się na fryzjerkę i wole kreatywniejsze fryzury . Lubie eksperymentować na czyichś włosach jak i na swoich .;d
Więc odpowiedź brzmi "Definitywnie jestem zwolenniczką radykalnej metamorfozy . ''

[systema]

Jaki kolor mym ulubionym?
Hmm.. Cięzko powiedzieć, chyba taki, który wyróżnia się w tłumie.
Chyba rudo/czerwony. Nie chyba na pewno! Ten kolor jest magiczny, uwodzicielski.

[maria19801]

Rudy ,rudy i jeszcze raz rudy!!!Ognisty rudy

Nie ma nic bardziej zjawiskowego niż kobieta o rudych włosach...Pięknie mienią się w słońcu,rozweselają jesienną pluchę,faceci szaleją na punkcie rudowłosych kobietPrzekleństwo Ani z Zielonego Wzgórza stało się błogosławieństwem

Od 14 lat jestem rudowłosaDoszło do tego,że wszyscy myślą,że jestem naturalnym rudzielcem,a farbą jedynie podkreślam naturęa to po prostu była metamorfoza- z ciemnej blondynki w rudzielca..Jestem więc zwolenniczką metamorfozy,czasem wystarczy (jak w moim przpadku) jedna ,która trwa tyle lat...Ale właśnie metamorfoza może sprawić,że poczujesz się piękna we własnych włosach

[n.ik.a]

Moje włosy wyrażają mnie i to kim jestem. Szalałam z kolorami i fryzurami...czasem był płacz, bo coś poszło nie tak lub fryzjer - delikatnie mówiąc - źle podszedł do tematu. Były włosy długie, półdługie i krótkie. Kolor z naturalnego blondu, przechodził w platynę potem zmieniał się na mleczną czekoladę, indiański brąz, ognisty rudy i stonowany brąz. Raz zdarzyła się nawet czerwień Były pasemka w różnych odcieniach blondu i brązu. Obecnie chyba stonowałam i mój kolor też. Z kakao, które miałam na głowie kilka dobrych miesięcy wróciłam do blondu, delikatnie przycięłam włosy i uśmiecham się gdy patrzę w lustro, bo to mój kolor i cała ja

[stunnerxx]

mym ulubionym kolorem wlosow jest ciemny braz. jest to tez moj naturalny kolor. uwazam, ze kazda kobieta wyglada w nim pieknie i dumnie. kazdy odcien ciemnego brazu dodaje tez nutki tajemniczosci.

jestem zwolenniczka radykalnych metamorfoz - sama przeszlam taka w ostatnim tygodniu, mianowicie przefarbowalam sie na czern oraz zrobilam grzywke na wprost - nigdy bym sie tego po sobie nie spodziewala. kolejna zmiana beda nowe oprawki okularow - plastikowe bordo do odebrania jutro, na wymiane za korekcyjne wayfarery, ktore towaryszyly mi 1,5 roku. uwazam, ze kobietom przydaja sie takie zmiany, gdyz (jak to jest w moim przypadku) poprawia to niesamowicie samopoczucie i dodaje nieco pewnosci siebie

dobre zmiany zawsze mile widziane! : D

[tuja177]

Jestem kameleonem, w rudości jesienią płonę , zimą jestem chłodna jak czerń granatu by rozbłysnąć blondem na lato.

[atenk1]

Jestem szatynką z siwymi naturalnymi pasmami .Zdecydowanie jestem za podkreśleniem naturalnego piękna

[Cdz]

Mój ulubiony kolor włosów to czarny granat. Z pozoru włosy wyglądają na kruczo -czarne, jednak w z zależności od rodzaju światła zaczynają połyskiwać głębokim granatem. Kolor ten noszę do prosto, a zarazem śmiało obciętej fryzurki.

[peppies]

Witam,

Moim ulubionym kolorem, jest czerń! Jestem ciemną blondynką o bladej cerze, lecz włosy farbuję zazwyczaj na ciemny brąz lub czerń, wtedy czuję się bardzo delikatnie i subtelnie. Uważam , że ten kolor włosów to klasyka! Wiele osób twierdzi, że ten kolor postarza, natomiast moim zdaaniem przy odpowiedniej stylizacji każda z Nas może wyglądać modnie i co najważniejsze młodo najbardziej lubię mieć włosy wyprostowanie, chociaż jestem wielką fanką radykalnych zmian. Nie boję się obciąć włosy za dużo, ani przemalować na każdy kolor tęczy Zamiast wyglądać wciąż tak samo możemy szokować innych częstymi zmianami - dzięki temu stajemy się bardziej atrakcyjne, nowoczesne i bardziej interesujące

Pozdrawiam

[kodle]

Każda z nas to inna osobowośc i dlatego niektóre z nas decydują się na radykalną zmianę, a innym pasuje tylko podkreślenie koloru. W jakich wspaniałych czasach żyjemy, gdzie dostęp do internetu sprawia, że możemy zdobyc wiedzę na temat co w sobie zmienic, czy zmienic i jeśli chodzi o włosy to ....... na jaki kolor

Osobisty i naturalny mój kolor to ciemny, nudny blond, więc rozjaśniam na piękny złoty blond. Podobno ja w tym kolorze żyję, a w moim własnym osobistym tak troszkę gorzej, blado i słabo

[anka_misiak]

Przez 23 lata stawiałam na naturalność - kolor ciemny brąz,od czasu do czasu kilka jasnych pasemek.Było fajnie,bo co naturalne to podobno piękneTyle że wyglądałam trochę jak przysłowiowa szara myszka....
W pewnym momencie naszła mnie ochota na radykalną zmianę.W sumie dawno chciałam coś zmienić ale pewien facet przyspieszył sprawę....Szalałam za takim jednym,on za mną w sumie też ale jakiś był taki dziwny,że bał się zaryzykować związku z jakiś własnych niezrozumiałych powodów.Ale dobra,wnerwił mnie i to dało mi kopa do zmiany.W sumie mała rzecz - zmiana koloru włosów - ale cieszy
Pierwsza próba to porażka - podziękowania dla fryzjerki...- poszłam z zamiarem wyjścia z pięknym kasztanowym brązem,pani fryzjerka stwierdziła że na farbę mam jeszcze czas a włosy wystarczy tylko trochę rozjaśnić.Wyszedł balejaż.Ok,"odmłodził" mnie niby ale kolor zupełnie mi nie leżał!Komuś tam się podobało ale co z tego?Wytrzymałam miesiąc.Drugie podejście to było to Od zawsze marzyłam o rudym i postawiłam na swoim!Z racji tego wcześniejszego balejażu kolor wyszedł naprawdę fajny,co tam fajny - cudowny!Nie dość że pięknie podkreślił moje oczy - dodatkowy plus - to jeszcze cholernie dobrze się w nim czułam!Może to banał ale kolor wreszcie oddał moją osobowość I jak stwierdził kolega - sam sex;p

Także jestem za zmianami,nawet tymi radykalnymi!Jak już sie trafi na swój kolor to tylko się go trzymać!Mnie on wciąż cieszy,cały czas mi się podoba i rudą zostanę już do końca

[shelkaa]

Szczerze powiedziawszy, to nie mam jednego ulubionego koloru włosów. Podobają mi się wszystkie kolory, często też eksperymentuję z różnymi kolorami (miałam chyba wszystkie na głowie z wyjątkiem czarnego, który w ogóle do mnie nie pasuje). W zależności od pory roku, mojego humoru mam różne upodobania odnośnie kolorów. Bardzo lubię eksperymentować, lubię mieć różne "refleksy" naraz na głowie- przede wszystkim blond, czekoladę i jakieś odcienie rudego- czuję się w tych kolorach bardzo dobrze.
Jestem naturalną blondynką (będąc dzieckiem miałam "złocisty" blond, z czasem kolor trochę ściemniał) i najczęściej jednak noszę się w blondzie, ew. jakieś blond pasemka.

Lubię radykalne zmiany, czasem są one wręcz potrzebne, a raz na jakiś czas są nawet wskazane. W końcu kobieta zmienną jest
Jeśli ktoś lubi i mu to wystarczy, to czemu nie podkreślać tylko naturalnego piękna. Każda z nas jest inna, ma swoje potrzeby i wie w czym czuje się najlepiej. Ja jednak zdecydowanie jestem za metamorfozami W końcu jak miło jest zaskoczyć kogoś nam bliskiego swoim nowym image, odkryć własne piękno na nowo, poczuć się odmienioną i "wyjątkową", a czasem na prawdę wystarczy tak niewiele... Czemu więc nie spróbować- w końcu życie jest tak krótkie, czerpmy z niego więc garściami, ile tylko zdołamy i jeśli ono nas nie pieści, pieśćmy je same....

[Pomarancza9101]

Kasztan, ciemny brąz - to naturalny odcień moich włosów, uwielbiam go. Jednak oprócz niego moim faworytem jest ognisty rudy. Kiedyś był on powodem do wstydu, a do niedawna symbolem przebiegłości czy chytrości. Nic dziwnego - tak oceniamy zwierzęta leśne, jakimi są lisy.
Teraz rude włosy są powodem do dumy. Doceniamy naturalność. Są wyjątkowe. Ostatnio na ulicy zapanowała moda na ten kolor.
Osobiście podobają mi się włosy nie tyle co pomarańczowe, ale barwy winnej czerwieni. Wydobywają blask i piękno kosmyków. Przecież my, kobiety, w pełni na to zasługujemy.

[dagnez]

Jestem naturalną brunetką i to właśnie wszelkie odcienie brązów są moimi faworytami Wierzę w radykalną zmianę, ale tylko taką, która jest podkreśleniem naturalnego piękna. Celem każdej kobiety jest wydobycie swojego wrodzonego blasku, a nie tylko ślepe podąrzanie za fryzjerskimi trendami i nowinkami. Zawsze krytycznie oceniam kaprysy mody i nie przymuję ich bezkrytycznie. To co dobre dla innej kobiety wcale nie musi być dobre dla mnie i mojego typu urody. Należy zawsze racjonalnie ocenić, co będzie dla nas dobre i co do nas pasuje. Przebrane i przestylizowane nie będziemy ani piękne ani moden ani szczęśliwe. Co nie znaczy, ze zawsze musimy być nudne, przewidywalne i zachowawcze. Z pomocą dobrego fryzjera i pamiętając o dobrej ochronie i pielęgnacji włosów należy odważnie zmieniać swój wizerunek! Bo kobieta zmienną jest...

[ojejka89]

Moim ulubionym kolorem włosów jest złocisty jasny brąz (obecny), choć naturalny odcień mam chłodny. Jestem zwolenniczka podkreślania naturalnego piękna, ponieważ uważam, że natura wiedziała co robi Miałam też na głowie inne kolory-bardzo ciemne brązy, rożne rudości. Mimo wszystko żadnej zmiany nie żałuje-od czasu do czasu eksperymenty jednak są potrzebne

[dagulec24]

Naturalnie jestem blondynka, a uwielbiam radykalne zmiany w jednym miesiacu potrafie z czerni przejsc w marchewkowy i tak az do blondu (nie wazny jest stan wlosa) po takich eksperymentach wracam do czarnego Zawsze lubie pokazac, ze mam "pazur" ;D pozatym jak mi wiadomo w kazdym kolorze, ktory jest wyrazisty jest mi dobrze mimo wszystko uwielbiam czarny