Belgia - wystąp !

[AisaS]

Opiumalfa, widzisz jak chronią nas przed zgorszeniem?
Bardzo marzyłam o tym kursie na Uccle, zbiera same entuzjastyczne opinie, niestety kurs od 13 do 17 to dla mnie nie jest kurs "dzienny", zawsze sie zloszcze jak widze takie rzeczy, dla kogo to jest wrrrr. No trudno, jak się zawezmeę, nauczę się sama (mam nadzieję, tak sobie wmawiam). Chętnie zapłaciłabym nawet konkretną sumę ale za porządny kurs w godzinach działania szkoły, bo darmówka oferowana przez gminę Schaerbeek to wielka porażka (stosunek jakości do ceny - doskonały ;P

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Gsk, eetam, nie jest tak źle. Przykładowo w Krakowie jest bezrobocie około czterech procent w stosunku do dwudziestu kilku o których czytałam ostatnio w Brukseli. Z pewnością będziesz mogła wrócić do zawodu, najwyżej na początek załapiesz się w jakimś gorszym gabinecie na asystowanie czy coś w tym stylu, takie dzielnicowe gabinety potrzebują każdej siły, a chwilę później kiedy siłą rzeczy będziesz już aktualnym pracownikiem a przerwa będzie już "zaprzeszłą przeszłością" przejdziesz dalej.

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Napisane przez bluebluesky

Restauracja jest niedaleko budek, trzeba wejsc w uliczki, niestety nie pamietam, jak sie nazywa, sami zawsze krazymy przez godzine Podaja tam swietnego homara, za przystepna cene. Mieszkam w Brukseli.

Dziewczyny a spotkań nie robicie?

[gsk]

A tak sobie myślałam kiedyś, że jak wrócę to pójdę jeszcze raz do jakiegoś studium bo podobało mi się bardzo na tym studium którym byłam ale jak tak teraz pomyślałam to przecież za pare lat to już że tak powiem "reszta" klasy będzie troche młodsza ode mnie i się już tak nie wpasuję. I u mnie w grupie były 2 starsze hmm uczennice jedna miała około 32 druga 48 no i trochę że tak powiem odstawały od "nas" młodszych.
Aaale zobaczymy, nie ma co myśleć na razie bo to jeszcze pare lat do tego by bylo

[Opiumalfa]

na Uccle zajecia so 4 razy w tygodniu w sumie 20 godzin w tygodniu. Nie sadze ze jestes w stanie sama sie zmobilizowac w domu na taki czas. A szkola jest rewelacyjna, po pol roku gadasz jak najeta. Maja taka metode, ze nie mozesz sie nie nauczyc.

[eternitymoment]

Napisane przez Opiumalfa

na Uccle zajecia so 4 razy w tygodniu w sumie 20 godzin w tygodniu. Nie sadze ze jestes w stanie sama sie zmobilizowac w domu na taki czas. A szkola jest rewelacyjna, po pol roku gadasz jak najeta. Maja taka metode, ze nie mozesz sie nie nauczyc.

a mozesz napisac cos wiecej o tym kursie? ile kosztuje itd ? , noi czy trzeba chodzic reglarnie ?, jakie sa wymogi ? dzieki

[Opiumalfa]

ja jestes zarejestrowana w actirisie to okolo 60e chyba za rok.grosze. tak trzeba chodzic regularnie. nie ma wymogow, trzeba sie tam zglosic na zapisy a wczesniej na test jezeli chcesz nie od poczatku.

[Little_Shee]

hej dziewczyny, czy wiecie moze jak wygladaja zapisy na studia w Belgii? Czy tez trzeba robic rozpoznanie dyplomu, tak jak we Francji? Zamierzam sie zapisac na univ w Namur, moze ktos z tamtejszych okolic?

[tadyszka]

witajcie.
moj tz wyjezdza na weekend do Brukselii. dziewczyny ktore tam mieszkacie, mozecie mi powiedziec co jest najbardziej godne zobaczenia w tak krotkim czasoe?
i co warto w Belgi kupic? czy chwalicie jakies stricte belgijskie kosmetykji? bardzo dziekuje za odpowiedz..

[Opiumalfa]

nie ma tutaj stricte belgijskich kosmetykow. Belgia to zascianek kosmetyczny w porownaniu z Polska.

[eternitymoment]

prawda, Polska jest lepsza pod wzgledem kosmetyków

[bluebluesky]

Napisane przez AisaS

Dziewczyny a spotkań nie robicie?

Raz sie udalo

Co do kosmetykow, to faktycznie mieszkamy na kosmetycznej pustyni. Ostatnio do Di wprowadzili MaxFactor. Wiwatujmy dziewczeta!

Napisane przez Little_Shee

hej dziewczyny, czy wiecie moze jak wygladaja zapisy na studia w Belgii? Czy tez trzeba robic rozpoznanie dyplomu, tak jak we Francji? Zamierzam sie zapisac na univ w Namur, moze ktos z tamtejszych okolic?

Przykro mi, nie mam bladego pojecia, zawsze mozesz poszukac informacji na ich stronie internetowej, albo zadzwonic.

[eternitymoment]

Napisane przez bluebluesky

Raz sie udalo

Co do kosmetykow, to faktycznie mieszkamy na kosmetycznej pustyni. Ostatnio do Di wprowadzili MaxFactor. Wiwatujmy dziewczeta!
.

a wiecie moze gdzie tu jest, i czy wogóle jest sklep z indyjskimi kosmetykami? chodzi mi głównie o olejki do włosów

[Opiumalfa]

Max Factor jest???? ooolalalala w szoku jestem

[eternitymoment]

i rimmel

[bluebluesky]

Tak!!! Sama widzialam i podziwialam w DI. I nawet balsamik do ust sobie zakupilam, na powitanie MF w Belgii. Eternity, jesli odkryjesz, gdzie mozna znalezc olejki, podziel sie z nami ta radosna nowina, ja nie mam bladego pojecia.

[eternitymoment]

Napisane przez bluebluesky

Eternity, jesli odkryjesz, gdzie mozna znalezc olejki, podziel sie z nami ta radosna nowina, ja nie mam bladego pojecia.

jasne ze dam znac , z góry doradzam nie biezcie olejków które maja parafine lub olej mineralny w składzie , bo niszcza włosy, najlepsza baza to kokos

[bluebluesky]

Napisane przez eternitymoment

jasne ze dam znac , z góry doradzam nie biezcie olejków które maja parafine lub olej mineralny w składzie , bo niszcza włosy, najlepsza baza to kokos

Dzieki za wskazowki. Bardzo duzo dobrego o nich slyszalam i chcialabym sprawdzic, czy na moich wlosach tez zdzialaja cuda. Moglabys pokazac mi na KWC, ktore sa najlepsze?

[eternitymoment]

Napisane przez bluebluesky

Dzieki za wskazowki. Bardzo duzo dobrego o nich slyszalam i chcialabym sprawdzic, czy na moich wlosach tez zdzialaja cuda. Moglabys pokazac mi na KWC, ktore sa najlepsze?

polecam Ci :

-olej rycynowy
-oliwa z oliwek
-olejek ze słodkich migdałow
-heenara z firmy hesh ( ayurveda)
-brhrinraj -II-

jak znajde na wizazu to podam linki

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez eternitymoment

polecam Ci :

-olej rycynowy
-oliwa z oliwek
-olejek ze słodkich migdałow
-heenara z firmy hesh ( ayurveda)
-brhrinraj -II-

jak znajde na wizazu to podam linki

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...il.html&next=1
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-hair-oil.html

[mil3nkaa]

Hej dziewczyny!

Ja mam takie pytanie czy któraś z was rodziła w Belgii? Albo czy któraś przebywa tam z niemowlakiem?
Chodzi mi o to, że nie tak długo po porodzie będę musiała tam wyjechać. Czy nie ma tam problemu ze szczepieniami?
Macie jakieś doświadczenia związane z takim małym dzieciątkiem w tym kraju?

[bluebluesky]

Napisane przez eternitymoment

polecam Ci :

-olej rycynowy
-oliwa z oliwek
-olejek ze słodkich migdałow
-heenara z firmy hesh ( ayurveda)
-brhrinraj -II-

jak znajde na wizazu to podam linki

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...il.html&next=1
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-hair-oil.html

O wielkie dzieki! Rycynowego juz probowalam, miesalam z miodem i oliwa z oliwek, nie wiem czy dobrze ale efekty byly bardzo zadowalajace. Traktowalam tez olejkiem rycynowym rzesy i po kilku tygodniach na prawde sie zagescily i przyciemnily. Dzieki wielkie za linki do KWC! Moze znajdzie sie je w sklepach z BIO zywnoscia. Bede szukac!

Napisane przez mil3nkaa

Hej dziewczyny!

Ja mam takie pytanie czy któraś z was rodziła w Belgii? Albo czy któraś przebywa tam z niemowlakiem?
Chodzi mi o to, że nie tak długo po porodzie będę musiała tam wyjechać. Czy nie ma tam problemu ze szczepieniami?
Macie jakieś doświadczenia związane z takim małym dzieciątkiem w tym kraju?

Ja osobiscie nie mam takich doswiadczen, ale poszukaj na www.belgia.net. Widzialam, ze tam dziewczyny czesto o tym rozmawiaja.

[bir_dy]

Napisane przez mil3nkaa

Hej dziewczyny!

Ja mam takie pytanie czy któraś z was rodziła w Belgii? Albo czy któraś przebywa tam z niemowlakiem?
Chodzi mi o to, że nie tak długo po porodzie będę musiała tam wyjechać. Czy nie ma tam problemu ze szczepieniami?
Macie jakieś doświadczenia związane z takim małym dzieciątkiem w tym kraju?

moja siostra miesiąc temu uradziła w brukseli i z tego co wiem to nie ma problemu ze szczepieniami. Siostra jest zapisana do l'ONEM czy jakoś tak i tam będzie miała szczepionki dla małego. Wszystkiego możesz się dowiedzieć na belgia.net

[eternitymoment]

Napisane przez bluebluesky

O wielkie dzieki! Rycynowego juz probowalam, miesalam z miodem i oliwa z oliwek, nie wiem czy dobrze ale efekty byly bardzo zadowalajace. Traktowalam tez olejkiem rycynowym rzesy i po kilku tygodniach na prawde sie zagescily i przyciemnily. Dzieki wielkie za linki do KWC! Moze znajdzie sie je w sklepach z BIO zywnoscia. Bede szukac!

szukaj szukaj i daj znac

[IN_]

Nie udzielam się na wizażu ale czytam od dawna... I ponieważ, jeśli nic się nie zmieni (a w życiu różnie bywa), za kilka miesięcy mam przeprowadzić się do Belgii (Mechelen)... to postanowiłam się tu "objawić".
Nie będę nudzić o sprawy formalne, bo w tym temacie to już na innych forach i dodatkowo najwięcej i tak zdziała mój S. dowiadując się na miejscu... ale chętnie zasięgnę rad "przyziemnych". O co mi chodzi? Ot, choćby o to, że mnie bardzo tym "brakiem" kosmetyków zaskoczyłyście. Przyzwyczajenia swoje mam i o ile dość logiczne dla mnie jest, że polskich kosmetyków mogę tam nie dostać... to fakt, że pewnych znanych, międzynarodowych marek też nie kupię, jest wielkim zaskoczeniem. Art Deco tam mają? Czy mam robić zapas ;-) A Lancome?
Co jeszcze w kwestiach "zakupowych" i nie tylko kosmetycznych może mnie zaskoczyć? Boje się, że wiele... szczególnie jak widzę zaskoczenie mojego faceta wyborem produktów "spożywczych" u nas (jego euforię powodują półki z jogurtami głównie ;-)).
Niby są tanie loty i można do Polski na szybkie podstawowe zakupy od czasu do czasu wpaść... ale znając życie to na samym początku nawet na to czasu nie będzie. Zresztą latać po krem, korektor czy inne głupoty? Wolę się przygotować ;-)

[gsk]

Hej IN
Ja z kosmetyków w Polsce zawsze przywożę sobie odżywkę bez spłukiwania bo tutaj nawet w sklepie kosmetycznym nie mogę znaleźć. Przynajmniej mojej ukochanej Panten Pro V nie ma i szamponów Timotey.
Z jedzenia zawsze jest to ser biały. No i zawsze kupujemy te mixy przypraw typu "Pomysł na" czy przyprawy do danych dań. Mój tż zawsze kupuje dużo szynek i innych mięch na kanapki.
Ewentualnie lepiej już wybrać się do polskiego sklepu niż lecieć do Polski po zakupy

[IN_]

Napisane przez gsk

Hej IN
Ja z kosmetyków w Polsce zawsze przywożę sobie odżywkę bez spłukiwania bo tutaj nawet w sklepie kosmetycznym nie mogę znaleźć. Przynajmniej mojej ukochanej Panten Pro V nie ma i szamponów Timotey.
Z jedzenia zawsze jest to ser biały. No i zawsze kupujemy te mixy przypraw typu "Pomysł na" czy przyprawy do danych dań. Mój tż zawsze kupuje dużo szynek i innych mięch na kanapki.
Ewentualnie lepiej już wybrać się do polskiego sklepu niż lecieć do Polski po zakupy

Oki, no ja jestem jakiś świr i odżywek do włosów używam mało i jak już to jakieś takie na maksa (ale mam krótkie włosy i samo ich regularne cięcie jakoś im daje żyć ;-)). Biały ser jadam tylko w pierogach ruskich ;-) Jestem zapaloną kucharką i "Pomysł na" nie tykam i wszystkiego co ma glutaminian sodu itp. Ale myślę, że duży zestaw naturalnych przypraw wezmę. Bo nie wiem czy wszystko co lubię i wykorzystuję tam dostanę (a mój chłop na widok mojej mega wielkiej szuflady z przyprawami robi wielkie oczy ;-)).
Ogólnie, nie wiem czy mi się taki belg trafił, ale również z obserwacji znajomych tam, to oni tak chętnie korzystają z "pół produktów" w gotowaniu. I wg mojego chłopa ryba to paluszki rybne, itd. Już pod względem jedzenia go trochę wyszkoliłam i je jak człowiek. Bo na śniadanie kiedyś wcinał tylko i wyłącznie ciasteczka śniadaniowe (WTF?!) lub ewentualnie sztuczne płatki dla dzieci. Ehh szkoda gadać, ale z żarciem chyba sobie poradzę bo ja gotująca i robiąca (tylko przyprawy konieczne ;-) a nie wiem czy do kupienia tam).
Jeśli ktoś zna adresy polskich sklepów w Mechelen będę wdzięczna. I tak tam będę przed przeprowadzką kilka razy, to chętnie sobie odwiedzę, zorientuję się co i jak.

Ale pojawia mi się tysiąc myśli... teraz walnę głupio... podpaski - u nas lubię np. bella te "bawełniane". Dostanę coś w tym stylu tam? Bo serio tych z "siateczką" nie trawię. Kretyńskie pytanie, ale jak je zadam facetowi będzie jeszcze bardziej kretyńskie bo jak on się ma na tym znać ;-)
Jak z ciuchami? Co warto u nas czy tam? Ja noszę wszystko - od eleganckich, po typowo sportowe-trekkingowe. A moje trekkingowe woolfskin'y się będą prosić o wymianę... załatwić to tu czy tam może lepiej?
Chyba za bardzo chcę to zorganizować...

[Opiumalfa]

IN o marki luksusowe (czyli Lancome, Chanel, Dior itp) to sie nie martw, bo tu wszystko jest. Mowimy o sredniej polce, ktora jest dosc uboga. No i zakupy internetowe to mozesz zapomniec, chyba, ze z Holandii, albo Anglii bo Belgia jest rowniez zasciankiem, jezeli chodzi o zaufanie do zakupow w sieci niestety. Tutaj jest calyc zas przekonanie, ze lepiej pojsc i dotknac. No ale mysle, ze sie przyzwyczajam powoli. Z ciuchami nie jest bardzo zle, ale polecam przejazdzke do Antwerpii na zakupy. Do podpasek sie nie wypowiem bo uzywam tamponow.

[bluebluesky]

Napisane przez IN_

Oki, no ja jestem jakiś świr i odżywek do włosów używam mało i jak już to jakieś takie na maksa (ale mam krótkie włosy i samo ich regularne cięcie jakoś im daje żyć ;-)). Biały ser jadam tylko w pierogach ruskich ;-) Jestem zapaloną kucharką i "Pomysł na" nie tykam i wszystkiego co ma glutaminian sodu itp. Ale myślę, że duży zestaw naturalnych przypraw wezmę. Bo nie wiem czy wszystko co lubię i wykorzystuję tam dostanę (a mój chłop na widok mojej mega wielkiej szuflady z przyprawami robi wielkie oczy ;-)).
Ogólnie, nie wiem czy mi się taki belg trafił, ale również z obserwacji znajomych tam, to oni tak chętnie korzystają z "pół produktów" w gotowaniu. I wg mojego chłopa ryba to paluszki rybne, itd. Już pod względem jedzenia go trochę wyszkoliłam i je jak człowiek. Bo na śniadanie kiedyś wcinał tylko i wyłącznie ciasteczka śniadaniowe (WTF?!) lub ewentualnie sztuczne płatki dla dzieci. Ehh szkoda gadać, ale z żarciem chyba sobie poradzę bo ja gotująca i robiąca (tylko przyprawy konieczne ;-) a nie wiem czy do kupienia tam).
Jeśli ktoś zna adresy polskich sklepów w Mechelen będę wdzięczna. I tak tam będę przed przeprowadzką kilka razy, to chętnie sobie odwiedzę, zorientuję się co i jak.

Ale pojawia mi się tysiąc myśli... teraz walnę głupio... podpaski - u nas lubię np. bella te "bawełniane". Dostanę coś w tym stylu tam? Bo serio tych z "siateczką" nie trawię. Kretyńskie pytanie, ale jak je zadam facetowi będzie jeszcze bardziej kretyńskie bo jak on się ma na tym znać ;-)
Jak z ciuchami? Co warto u nas czy tam? Ja noszę wszystko - od eleganckich, po typowo sportowe-trekkingowe. A moje trekkingowe woolfskin'y się będą prosić o wymianę... załatwić to tu czy tam może lepiej?
Chyba za bardzo chcę to zorganizować...

Co do jedzenia, to na pewno znajdziesz cos interesujacego. Nawet jesli wszystkiego nie mozna dostac w suprmarketach, zawsze mozna znalezc rozne ciekawostki na marketach. Od przeroznych grzybow do egzotycznych owocow. W dodaku jesli lubisz kuchnie azjatycka mozna zaopatrywac sie w sklepach, a nawet calych supermarketach, gdzie znajdziesz wszystko czego potrzeba. Gotowanie jest moim wielkim hobby, wiec pisz jak bedziesz miala pytania, z przyjemnoscia, podam Ci kilka fajnych adresow niestety w Brukseli, a nie w Mechelen.

Jesli chodzi o ciuchy, to nie ma tu zbyt wielkiego wyboru, moim zdaniem, w Polsce jest znacznie wiecej. Na pytanie o podpaski, nie moge odpowiedziec, bo ja za pan brat z siateczkowymi, ale moze dziewczyny cos Ci poradza. Sklepy Wolfskin znajdziesz we flamandzkiej czesci Belgii, dlaczego, nie mam pojecia.

Napisane przez Opiumalfa

IN o marki luksusowe (czyli Lancome, Chanel, Dior itp) to sie nie martw, bo tu wszystko jest. Mowimy o sredniej polce, ktora jest dosc uboga. No i zakupy internetowe to mozesz zapomniec, chyba, ze z Holandii, albo Anglii bo Belgia jest rowniez zasciankiem, jezeli chodzi o zaufanie do zakupow w sieci niestety. Tutaj jest calyc zas przekonanie, ze lepiej pojsc i dotknac. No ale mysle, ze sie przyzwyczajam powoli. Z ciuchami nie jest bardzo zle, ale polecam przejazdzke do Antwerpii na zakupy. Do podpasek sie nie wypowiem bo uzywam tamponow.

To prawda Bylam kiedys na zakupach w Wijnegem, niedaleko Antwerpii i bylam powaznie zaskoczona. Centrum handlowe z wielkom wyborem, prawie, jak w domu

[asqll]

Napisane przez bluebluesky

Co do jedzenia, to na pewno znajdziesz cos interesujacego. Nawet jesli wszystkiego nie mozna dostac w suprmarketach, zawsze mozna znalezc rozne ciekawostki na marketach. Od przeroznych grzybow do egzotycznych owocow. W dodaku jesli lubisz kuchnie azjatycka mozna zaopatrywac sie w sklepach, a nawet calych supermarketach, gdzie znajdziesz wszystko czego potrzeba. Gotowanie jest moim wielkim hobby, wiec pisz jak bedziesz miala pytania, z przyjemnoscia, podam Ci kilka fajnych adresow:

Ja poszukuję sklepów z produktami tajskimi gdzieś w brukseli lub poblizu bardzo bym prosila o namiary

Napisane przez bluebluesky

Jesli chodzi o ciuchy, to nie ma tu zbyt wielkiego wyboru, moim zdaniem, w Polsce jest znacznie wiecej. Na pytanie o podpaski, nie moge odpowiedziec, bo ja za pan brat z siateczkowymi, ale moze dziewczyny cos Ci poradza. Sklepy Wolfskin znajdziesz we flamandzkiej czesci Belgii, dlaczego, nie mam pojecia.



To prawda Bylam kiedys na zakupach w Wijnegem, niedaleko Antwerpii i bylam powaznie zaskoczona. Centrum handlowe z wielkom wyborem, prawie, jak w domu

Ja juz sie troche pogubilam, a co jest nie tak np. z Rogier? Ja tam nie narzekam w Brukseli sa świetne marki od nizszych cenowo Zara, New Look, Promod, Forever 21, Bershka, Pull & Bear, Cool Cat, H&M itd, do najwyższych półek Dolce & Gabbana, Chanel, Versace, Louis Vuitton, Tommy Hilfiger.. praktycznie wszystkie sklepy można znaleźć, uważam że ciuchów znacznie większy wybór niż w Polsce.
Niewiem jak jest w Antwerpii, ale jeżeli jeszcze lepiej, to chyba musi być raj na ziemi ;D

Napisane przez IN_

Nie udzielam się na wizażu ale czytam od dawna... I ponieważ, jeśli nic się nie zmieni (a w życiu różnie bywa), za kilka miesięcy mam przeprowadzić się do Belgii (Mechelen)... to postanowiłam się tu "objawić".
Nie będę nudzić o sprawy formalne, bo w tym temacie to już na innych forach i dodatkowo najwięcej i tak zdziała mój S. dowiadując się na miejscu... ale chętnie zasięgnę rad "przyziemnych". O co mi chodzi? Ot, choćby o to, że mnie bardzo tym "brakiem" kosmetyków zaskoczyłyście. Przyzwyczajenia swoje mam i o ile dość logiczne dla mnie jest, że polskich kosmetyków mogę tam nie dostać... to fakt, że pewnych znanych, międzynarodowych marek też nie kupię, jest wielkim zaskoczeniem. Art Deco tam mają? Czy mam robić zapas ;-) A Lancome?
Co jeszcze w kwestiach "zakupowych" i nie tylko kosmetycznych może mnie zaskoczyć? Boje się, że wiele... szczególnie jak widzę zaskoczenie mojego faceta wyborem produktów "spożywczych" u nas (jego euforię powodują półki z jogurtami głównie ;-)).
Niby są tanie loty i można do Polski na szybkie podstawowe zakupy od czasu do czasu wpaść... ale znając życie to na samym początku nawet na to czasu nie będzie. Zresztą latać po krem, korektor czy inne głupoty? Wolę się przygotować ;-)

Ja od siebie bym radziła wyposażyć się w kosmetyki do twarzy typu żele do mycia twarzy, mleczka, toniki, kremy. to jest tutaj duzo drozsze.

Niewiem czy znajdziesz polski sklep w Mechelen, to chyba "flamakowo" jesli sie nie myle wiec moze byc ciezko

[bluebluesky]

Napisane przez asqll

Ja poszukuję sklepów z produktami tajskimi gdzieś w brukseli lub poblizu bardzo bym prosila o namiary

Ja zazwyczaj buszuje w tym markeciku i znajduje wszystko, adres: Rue de la Vierge Noire, 2-4, 1000 Bruxelles.

To niedaleko stacji metra Bourse, a tutaj ich strona internetowa. http://www.kamyuen.be/about01.htm

Napisane przez asqll

Ja juz sie troche pogubilam, a co jest nie tak np. z Rogier? Ja tam nie narzekam w Brukseli sa świetne marki od nizszych cenowo Zara, New Look, Promod, Forever 21, Bershka, Pull & Bear, Cool Cat, H&M itd, do najwyższych półek Dolce & Gabbana, Chanel, Versace, Louis Vuitton, Tommy Hilfiger.. praktycznie wszystkie sklepy można znaleźć, uważam że ciuchów znacznie większy wybór niż w Polsce.
Niewiem jak jest w Antwerpii, ale jeżeli jeszcze lepiej, to chyba musi być raj na ziemi ;D

Mnie brakuje jednak kilku sklepow, Top Shop, Simple, Solar (dobra, wiem, ze dwa ostanie, to polskie marki, wiec logiczne, ze tu ich nie ma), Jackpot… Na prawde mam wrazenie, ze w Polsce jest wiekszy wybor, niz tutaj. Z Anglia lub Holandia, nie ma co porownywac. Nigdy tez nie znalazlam niczego ciekawego w SH. Mam wrazenie, ze w Belgii albo ubierasz sie w sieciowkach albo placisz wyjatkowo drogo.

No i jak Asqll, jak Ci sie mieszka w Brukseli? Przyzwyczailas sie juz?

[Opiumalfa]

Napisane przez bluebluesky

Mam wrazenie, ze w Belgii albo ubierasz sie w sieciowkach albo placisz wyjatkowo drogo.

bo tak jest i zgadzam sie w 100%

[IN_]

Dobrze, to zaopatrzę się w zapas kosmetyków do demakijażu i pielęgnacji twarzy ;-) Tym bardziej, że mam swoje sprawdzone, skórę problematyczną i testowanie mi się nie widzi. I chyba ogólnie wszelkich kosmetyków. Na szczęście w Polsce będę bywać dość regularnie, samochodem, szczególnie od późnej wiosny do wczesnej jesieni, to uzupełnianie zapasów będzie możliwe ;-)
Jeśli chodzi o "ciuszki" - bluzeczki, sweterki, to mniej się przejmuję. Zapas posiadam, także, jakby co sobie przeczekam do zakupów w Polsce. A może akurat mi się tamte ich "spodobają". Bardziej mnie interesowały takie "droższe" ubrania, outdoorowe, bo korzystam z nich na co dzień. Ale z drugiej strony to kupie się raz na kilka lat, więc chyba jednak na zakup w Polsce się zdecyduję. Żeby w obcym kraju się nie stresować ;-)

Jako, że "przenosić się" będę nie samolotem z jedną walizeczka... a z 3 psami, na 3 samochody, jeden dostawczy, drugi kombi z przyczepką z jakimiś meblami... to czuję, że mój facet popuka się w głowę jak zobaczy co biorę "na wygnanie" ;-) Ale i tak to ciężka sprawa... chyba inaczej jest jak się z domu, od rodziców wyjeżdża... a inaczej jak ma się już swój dom, swoje życie, swoje wszystko... Najchętniej to bym przeniosła swój dom tam, ale tak się nie da.