2011-06-16, 22:43 | #2131 | ||||
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. Edytowane przez isza89 Czas edycji: 2011-06-16 o 22:56 |
||||
2011-06-17, 08:03 | #2132 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cześć!
Cytat:
A co to za klub "czytaczy"? Ja też jestem czytaczem Mogę dołączyć? Cytat:
Cytat:
Nie martw się takimi przesunięciami... czasem trzeba zaakceptować swoją słabość i spiąć się na następny raz. Cytat:
Taka depilacja i mi by się przydała Tylko ja w ogóle nie jestem odporna na ból. |
||||
2011-06-17, 08:37 | #2133 | |
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Dziękuję.
Cytat:
Raport z wczoraj: + wypisać indeks koleżanki + załatwić wpisy dla grupy + zamówić pieczątkę - odbiór w poniedziałek + sprawdzić forum grupowe + 15 minut - francuski - dalej katować ruralistykę - znęcałam się nad nią pół dnia, ale jeszcze się skubana broni plus nieplanowane: + obróbka zdjęć do rysowania + zrobić test Dukana + przeczytać forum o diecie + odpisać na sms, na którego bardzo nie mam ochoty odpisywać Plan na dziś:
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. |
|
2011-06-17, 10:06 | #2134 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
__________________
|
|
2011-06-17, 10:17 | #2135 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 185
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
Cytat:
Ale ja właśnie nie czuję, że to jest porażka, tylko, że ja cała jestem porażką i niepowodzeniem. Nie umiem tego rozgraniczyć. Poza tym, tyle dni sobie powtarzałam, że 17go się już ten koszmar skończy... Teraz widzę, że sama ukręciłam tym na siebie bat, bo jeszcze większy stres i nie dałam rady... Jeszcze miałam jechać na weekend odwiedzić mamę, już po egzaminie. Teraz boję się jechać, bo wiem, że ona zacznie gadać, że się boi, że ja nie skończę studiów, że po co siedzę z chłopakiem w Warszawie, jak nic tam nie robię...
__________________
ZaTrollowana 31 Troli |
||
2011-06-17, 11:22 | #2136 | |
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. |
|
2011-06-17, 11:33 | #2137 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 185
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
Cytat:
Możemy się umówić, że zaczynamy malować/rysować razem Chętnie bym wróciła do rysowania, baaardzo mi tego brakuje. Próbuję przestać ryczeć i się ogarnąć i zrobić sensowne listy na najbliższe dni, żeby się nauczyć na poniedziałek na 5...
__________________
ZaTrollowana 31 Troli |
||
2011-06-17, 11:39 | #2138 | |
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
Btw, wiedziałam, że doświadczenie z pisania eseju na temat analogii wewnątrz(od)bytowej w architekturze Aldo Rossiego kiedyś mi się przyda. Zaczynam 5 lipca, a Ty? Bura kocurko - a Ty kiedy?
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. Edytowane przez isza89 Czas edycji: 2011-06-17 o 11:41 |
|
2011-06-17, 12:50 | #2139 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
Co do wspierania się w rysowaniu/malowaniu...to jest na wizażu taki wątek, w którym uczestniczyłam ja i cholernarejestracja (oraz stado innych wizażanek) - niestety padł, bo widać wszystkie cierpią na prokrastynację I tam właśnie się dzieliłyśmy swoimi pracami oraz robiłyśmy "zawody" (wyszły raz...). Daję linka do tego wątku - może go przywrócimy do życia https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=391575 Cytat:
__________________
Edytowane przez bura kocurka Czas edycji: 2011-06-17 o 12:52 |
||
2011-06-17, 12:52 | #2140 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
to tak:
1) opisac metody analizy - rapport - 98%, musze jeszcze przeczytac i ocenic jak to wyglada 2)dodac wszystkie wyniki z rouen - raport i prezentacja i opisac 3)opisac modelowanie - prezentacja - niezle. okolo 60% 4)napisac jakis chwytliwy, naukowy wstep co to ja w ogole robie... 5)zrobic film ze zdjec, ktore zrobilam 6)opisac ten film, albo same zdjecia z raporcie i na prezentacji (dodac film...) 7)uzupelnic bibliografie 8)moze doczytac jeszcze jakis artykulik, albo dwa 9)conclusions - wypisac jakies ladne punkciki z omowienia wynikow, i zrobic wersje po fr...brrrrr 10)znalezc ciekawe, konstruktywne artykuly o ab initio calculations, przeczytac, opisac, dodac do raportu i prezentacji. 11)zaproponowac w sposob zwiezly i dobrze uzasadniony further research a w ogole to zaczelam strasznie panikowac...od kilku lat mam te objawy http://pl.wikipedia.org/wiki/Objaw_Raynauda tzn moje palce robia sie zupelnie zimne i biale... nigdy sie tym nie przejmowalam, ale od ostatnich 2 miesiecy mam inne dziwne objawy - dretwienie dloni gdy biore np talerz do mycia, w koszmarny sposob dretwieja mi stopy..sadzilam ze to od tanca, albo szpilek.. albo te palce to od braku magnezu... ale ostatnio mam takie zawroty glowy, jak przy odstawianiu prochow antydepresyjnych. takie 2,3 minutowe zawirowania. yblam przekonana ze to stres, albo zmeczenie czy cos... Powaznie, nikomu o tym nie mowilam, bo do glowy mi nie przyszlo ze to cos powaznego... a od wczoraj ciagle krazy mi po glowie koszmarna mysl i zupelnie nie wiem jak sobie z tym poradzic. a co jezeli to SM? albo inna roznie tragiczna choroba? serce niby mam ok, ekg robione i wszystko bylo ok. SOrry, wiem ze to durny temat, ale chyba chcialam to gdzies napisac...
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain! Edytowane przez Nebula Czas edycji: 2011-06-17 o 14:52 |
2011-06-17, 14:41 | #2141 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
Spokojnie. Nauczysz się i zdasz. Nie jesteś porażką. Nie musisz bać się słów mamy - to, że ktoś nie widzi Twojego trudu, nie oznacza, że trudu nie ma. Dasz radę - po prostu dasz radę. Cytat:
Swoją drogą naprawdę trudno rozgraniczyć czasem swoje działanie, pracę, każdą myśl i decyzję od obrazu siebie - detal staje się całością, to największe złudzenie, ale często się temu ulega. Całość jest bardziej złożona Cytat:
Co do problemów zdrowotnych - masz możliwość konsultacji z lekarzem? Warto sprawdzić, ale nie ma się co nakręcać. |
|||
2011-06-17, 14:58 | #2142 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis. |
|
2011-06-17, 15:12 | #2143 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
A w Warszawie sie siedzi chociazby dla kontaktow na studiach. Ja chcialam isc studiowac do innego miasta (ja z Wawy) i potem wrocic do wawy...ale to nie mialo sensu. na studiach wyrabiasz sobie kontakty, ktore beda procentowac potem przezd duza czesc Twojego zycia. Jezeli tutaj studuijesz i planujesz tutaj potem mieszkac. Tak powiedz mamie to jest bardzo silny argument. przedstawilam go w skrocie, warto rozwinac o jakies dobre przyklady (lekarz, prawnik ect). o prace tez latwiej, zwlaszcza na 5 roku. Emilka, jak dieta? moja niezle, ale dzis mam wrazenie, ze moja D...tzn piekny zgrabny zadek jest wieksza. I co do tych dziwnych objawow...niby bym sie nie przejmowala, ale wiecie...jak taka mysl chwyci za serce, ciezko sie uspokoic. na razie nie mam lekarza. musze w koncu wykupic ubezpieczenie ( taka karte dzieki ktorej zwroca mi ewwentualnie okolo 100% kosztow leczenia...na razie mam ubezpieczenie na 75%)...poprosze o sierowanie na MRI...albo poprosze o zbadanie dna oka. Nie wiem, nie chce mi sie wierzyc, ale z drugiej strony...dlaczego nie? powiedzenei 'mnie to na pewno nie dotyczy' jest chyba zbyt prozne. No i moze to byc zwiazane z poziomem estrgenow, ale nie zmienialam w ciagu ostatnich 2 latach anty. ech... ---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ---------- Cytat:
BTW Isza, uwielbiam ten tekst co masz w podpisie :d
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain! Edytowane przez Nebula Czas edycji: 2011-06-17 o 15:14 |
||
2011-06-17, 15:31 | #2144 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
Ciągle mam pokusy, ale jakoś je pokonuję. Dziś weszłam do sklepu z zamiarem kupienia super ciacha, no w końcu zakręciłam się i wyszłam bez ciacha, zjadłam normalny obiad w domu Patrzę na mój brzuch i to mnie motywuje do walki. Muszę go zmienić A Twój tyłeczek jest na pewno super sexi |
|
2011-06-17, 15:48 | #2145 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
Moj tz twierdzi ze tak, ja twierdze, ze rozmiarowo mi nie pasuje:p A brzuch to wazna motywacja. zwlaszcza jak mozna powalczyc i po pewnym czasie zobaczyc minimakny zarys miesni - uwielbiam to. byle nie kaloryfer bo kobieta jest wtedy mega nieseksowna. ok, za 15 minut skoncze prace. Musze isc posprzatac w domku moim wynajetym i sie spakowac... jutro pociag o 8 rano. moje punkciki pomalutku sie wypelniaja. do konca juz niewiele
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain! |
|
2011-06-17, 15:57 | #2146 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
A gdzie wyjeżdżasz? |
|
2011-06-17, 16:35 | #2147 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
wracam do ...domu? do miejsca, w ktorym pracuje. Obecnie bylam 2 tygodnie na wyjezdzie badawczym w innym miescie. wracam do mojego st etienne. mam nadzieje, ze kiedys powiem ze naprawde wracam do domu : ) bo chyba nie chce mieszkac w innym kraju niz Francja.
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain! |
|
2011-06-17, 17:12 | #2148 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
Tak, przekąska własnej roboty to jest dobry pomysł na napady głodu |
|
2011-06-17, 17:14 | #2149 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: moja głowa
Wiadomości: 42
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Jestem pierwszy raz na tym wątku bo...odkładałam to miesiąc.
Zazwyczaj jak załatwiam coś to wyglądam tak bo robię to na ostatnią chwilę albo po terminie. - zdobycie wpisu do dzienniczka praktyk - 15 miesięcy zwłoki - obrona pracy licencjackiej - 12 miesiecy zwłoki, jak nie będę mieć wszystkich wpisów to będzie wtedy 15 miesięcy zwłoki - zainteresowanie się wpisami do indeksu - 6 miesięcy zwłoki - zaleganie z książkami w bibliotece - 2 miesiące zwłoki - oddzwanianie lub odpisywanie - nawet i 2 tygodnie zwłoki - będę ćwiczyć od jutra - wypowiadam to codziennie od jakiś 18 miesięcy - umawiam się do optyka 3 tygodnie i nadal tego nie zrobiłam : Czasem to płakać mi się chce przez samą siebie bo przez to ile nerwów się zawsze najadam bo 'uda się czy się nie uda', stres, latanie, błaganie, itp. Dzisiaj byłam 3 razy w mieśćie oddalonym ode mnie o 20km by coś załatwić bo to ostatni termin. Sama na siebie jestem zła Nawet informuje moją rodzine o czymś tam tuć przed albo po fakcie mimo, że wiedziałam o wszystkich dużo wcześniej. Chyba zrobię listę rzeczy TO DO jak Wy i będę wykreślać systematycznie kolejne punkciki. Ja już nie mam sił do siebie przez to .
__________________
Zacznij wreszcie ŻYĆ ! |
2011-06-17, 19:00 | #2150 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis. |
|
2011-06-17, 19:37 | #2151 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
http://demotywatory.pl/3172617/Dlacz...odnosza-sukces
http://demotywatory.pl/3165094/Paradoks-mojego-zycia http://demotywatory.pl/3151919/Dzis-jest-ten-dzien http://demotywatory.pl/3166555/Chcac...zystkich-wokol http://demotywatory.pl/1723532/Dzisiaj http://demotywatory.pl/3159761/Zycie-trzeba-przezyc http://demotywatory.pl/3159811/Zycie-to-nie-sprint
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2011-06-17 o 20:18 |
2011-06-17, 19:55 | #2152 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: .....
Wiadomości: 339
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
No Dziewczyny, jak tam podsumowanie dnia??? nie ma ISzy89 i jej listy....to i nam średnia spadła Nie martw się Chwilami, jak widzisz nie jestes osamotniona... grunt to powoli załatwiac sprawy punkt po punkcie...inaczej nie da sie tego zrobic bedzie ciezko ale dasz rade, jak widzisz wszyscy tu walczymy
U mnie trochę plusów: -wizyta w dziekanacie -biurokracja -odebrane zęby do wybielania-tylko 3 miesiace na mnie czekaly... -biurokracja słuzby zdrowia-kiedys zamorduje te kobiety w rejestracji... -depilacja -nieplanowana wizyta w bibliotece (ale na plus) -przeprowadzka -done.... i troche sie po przeprowadzce rozmemłałam...bo zawsze to jakies emocje... -ale przejrzałam kosmetyki i mam pytanie.... co robicie z kosmetykami,, które wam nie pasuja, szkodza?????... ja jestem mistrzem uzaleznionym od kupowania i mi zwyczjanie kosmetyki sie przeterminowują....m ysle ze spokojnie wyrzucialam do kosza ze 2tys zloty przez ostatnie lata....jeszcze mam balsam ale juz kupuje nastepny i nastepny i nastepny...a potem i tak ich nie uzywam i tak... mam tez mnostwo cieni do powiek nieuzywanych lub użytych raz, z którymi nie wiem co robic.... Chcialam dzis sobie kupic ladny kalendarz ale niestety empik nie jest przygotowany na szaleńców, którzy w czerwcu chca kupic kalendarz moze allegro mnie poratuje. A jak u Was?? widzę że Nebula jest na fali wznoszącej.... a dziewczyny mają racje, nie czytaj bo net jest najgorszym źródłem wiedzy o medycynie, jesli obajwy beda sie utrzymywac niezaleznie od stresu i jego braku to idz do lekarza... ale nasz umysl i stres są mega obciazeniem dla organizmu stad dla mnie raczej sa to objawy stresu, niz choroba...napiecie miesni/kurcze/sztywnienie to nic innego jak stres w ciele... chociaz mądrze się a sama robie to samo Pozdrawiam wieczorowo....21 a jeszcze widno!! Edytowane przez Aranel Czas edycji: 2011-06-17 o 19:57 |
2011-06-17, 20:42 | #2153 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
-spakowana -obiad i sniadanie na jutro gotowe -pokoik posprzatany -budzik nastawiony -maseczka zrobiona :d (swoja droga uwielbiam maseczki garniera chyba albo 20mniej, z winogron nawilzajace! buzia jest po nich promienna i nawilzona kilka dni. takie w saszetkach...chyba garnier...) -depilacja i balsamik. -budzik nastawiony... Czyli wieczorny relaks troszke sie tym martwie, ale staram sie nie tracic glowy. Tlumacze sobie, ze to moze byc w najgorszym wypadku jakies przeciazenie kregoslupa od siedzenia. paluchy wtedy maja tendencje do dretwienia. No nic. bede siebie obserwowac, nic nie czytac, nie panikowac. Znajomy lekarz po opisaniu objawow powiedzial, ze raczej nie. bo uczucie odretwienia powinnam miec caly czas gdyby to bylo cos powaznego. Ja mu wierze. Jak zreszta cala nasza rodzina - swietny ortopeda, ktory z niejednej opresji mnie juz wyciagal, lacznie z sekretem 'jak sie nie dac upic przez glupich mlodych facetow' co do pogrubionego. Jest tutaj targowisko. Mozesz zalozyc swoj watek i wymieniac sie na inne kosmetyki. Np takie ktorych uzywasz zawsze -szampony, zele, jak i dla testow, kremy, perfumy itd. Jedyne co Cie to kosztuje to wysylke, a czasem mozna sie wymienic za cos naprawde zaskakujacego ja tak odkrylam swietny bronzer (make up proffesional) puder clarinsa itd. albo oddac siostrze:d ja ostatnio praktykuje ta metode -
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain! |
|
2011-06-17, 22:22 | #2154 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
Cytat:
Ale fajne są te 3 demoty: http://demotywatory.pl/3172617/Dlacz...odnosza-sukces http://demotywatory.pl/3165094/Paradoks-mojego-zycia http://demotywatory.pl/3151919/Dzis-jest-ten-dzien Bardzo trafne Cytat:
Ale Nebula ma rację - jest targowisko, jeśli to drogie kosmetyki, to nawet lekko napoczęte mogą pójść na allegro Albo popytać czy ktoś ze znajomych by nie chciał, bo może akurat koleżance będzie ten krem czy puder pasować Względem mojej listy. Na dziś miałam zaplanowane przeczytanie połowy wykładów i wystawienie dwóch aukcji. Ponieważ nie wystawiłam dwóch zaplanowanych aukcji wczoraj...to dzisiaj z rozpędu wystawiłam 5 A miałam tego nie robić, już myślałam sobie: Niieee...tak długo się zagadałam z rodzicami, że już jest późno...i już bez sensu, nie ma czasu na to...po czym stwierdziłam, że właśnie, że zdążę, bez przesady. I dałam radę. Ale nie przeczytałam nic wykładów Dzisiaj w ogóle mam gnuśny dzień Ale, ale...zdałam jednak ten egzamin Na 3...ale chociaż nie muszę się martwić poprawą - no chyba, że ambitnie poprawię na coś więcej
__________________
Edytowane przez bura kocurka Czas edycji: 2011-06-17 o 22:23 |
||
2011-06-17, 23:31 | #2155 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Je je je! Bardzo się cieszę A z tą poprawą to bez przesady, jak wiadomo nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis. |
2011-06-18, 07:50 | #2156 | |
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Ja też.
Cytat:
Raport z wczoraj: + ogarnąć siebie i otoczenie + odpisać na kolejnego smsa, na którego bardzo nie mam ochoty odpisywać + 15 minut - francuski - napisać do koleżanki z prośbą o ustalenie terminu oddania projektu na koniec czerwca - niekonieczne + napisać do drugiej koleżanki w sprawie notatek - doprowadzić ruralistykę do stanu, w którym jedyną czynnością, która zostanie mi na poniedziałek będzie wydrukowanie plansz - eh, te marzenia... plus nieplanowane: + przedłużyć książki w bibliotece + dokończyć książkę + odpisać na maila + w przerwach na zawieszenie kompa przeczytać 35 stron materiałów na egzamin Plan na dziś:
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. Edytowane przez isza89 Czas edycji: 2011-06-18 o 07:52 |
|
2011-06-18, 08:13 | #2157 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Mam doła który polega na tym, że wydaje mi się, że choćbym odhaczyła wszystkie podpunkty ze wszystkich moich to do list, to i tak bym była beznadziejna.
Idę teraz na zajęcia - znowu cały dzień siedzenia w małej dusznej sali, aż do 19. Oczywiście pracę domową będę robić w tramwaju na kolanie. Ale potem się upiję, o! (wersja dla Fairytale - wprowadzę do organizmu element baśniowości)
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis. |
2011-06-18, 08:38 | #2158 | |
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
Boski tekst!
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. |
|
2011-06-18, 10:12 | #2159 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 708
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Po weekendzie czeka mnie najgorszy ustny egzamin. A ja sie nie potrafie za to zabrac, przekladam, odkladam i wyszlo tak ze nic nie zrobilam. Boje sie jak cholera.......
|
2011-06-18, 15:17 | #2160 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 488
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Ja dzisiaj od rana czuję, że bajka nie miała happy endu - ból głowy oraz inne symptomy postbaśniowe skutecznie uniemożliwiają mi wzięcie się za robotę. Rosyjski przełożyłam na jutro. Odpisałam na kilka maili, ale wciąż mam duże zaległości w dodatkowej robocie.
Czytam Idiotę i już jestem na setnej stronie, o! To do zrobienia na ten tydzień: - napisać dwie rekomendacje i je wysłać - wrzucić jeden artykuł - odpisywać na bieżąco na maile - zrobić sobie zdjęcia do paszportu - pójść do fryzjera - poczytać po francusku - skończyć idiotę - wprowadzić się w stan umożliwiający zadzwonienie do szkoły jazdy i spytanie gdzie mogę odebrać moje zaświadczenie o ukończeniu kursu - napisać artykuł! -> żaba Chyba tyle. Pozdrawiam Was weekendowo |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:35.