Zdradzona, oszukana, okłamana, zraniona..

[IreneeAdler]

Nie bardzo wierzę w te jego słowa i przeprosiny. Po prostu dowiedziałaś się i chciał wyjść z twarzą. Jak dla mnie to nie ma nic wspólnego ze skruchą. Ale nie powiedziałabym, że on ją kocha, tak jak niektóre wizażanki. Pewnie ma jakiś sentyment do niej, a u was obowiązki dały o sobie znać, przestało być tak jak przedtem i chciał się oderwać od rzeczywistości. Oczywiście- to go w niczym nie usprawiedliwia, ale najpewniej tak było.
Ja bym nie umiała powtórnie zaufać po takim czymś. Tym bardziej, że nie jesteście ze sobą 15 lat tylko 3. Nad związkiem trzeba pracować, żeby było dobrze. Twój partner raczej nie dojrzał do roli męża i ojca, bo jak coś się psuje to szuka jakichś bodźców. Radziłabym się porządnie zastanowić nad tym wszystkim i pozwolić mu się wykazać.

[Ariada]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8203794 6]A jakby nie wyszlo na jaw to co?

Nie chcialabym byc z czlowiekiem, ktory uswiadamia sobie swoj blad dopiero gdy jego kretactwa wyjda na jaw. Dla mnie bylby juz skreslony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Jakby nie wyszło w porę to by było za późno na naprawianie czegokolwiek.

Ta historia miała tylko pokazac to, że nie zawsze jest tak, że jak człowiek coś zrobi (w tym przypadku dopuści się zdrady) to znaczy, że zrobi to drugi raz. Dla niektórych to duża trauma. I absolutnie nie tłumacze ich zachowania w tym momencie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynkag10]

Napisane przez Ariada

Facet zachował się bardzo nie fair, ale często wyjście takiej sytuacji na jaw pozwala zmienić myślenie osoby, która się jej dopuściła. Nagle wizja rozstania staje się realna i do człowieka dociera jak bardzo skrzywdził partnera.
Sama znam taki przypadek i osoba, która się dopuściła podobnego czynu stwierdzila, że nigdy więcej nie chce przeżywać tego co się stało z ich małżeństwem po podobnej akcji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko pytanie czy on zrozumiał co zrobił swojej żonie. Bo moim zdaniem jak tamta laska kiwnie palcem to on od razu do niej poleci, bo to jakaś jego niespelniona miłość czy fascynacja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez justynkag10

Tylko pytanie czy on zrozumiał co zrobił swojej żonie. Bo moim zdaniem jak tamta laska kiwnie palcem to on od razu do niej poleci, bo to jakaś jego niespelniona miłość czy fascynacja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie nie zrozumial, tylko mu sie grunt zaczal palic pod nogami. Tamta moze go odrzucila tk z podkulonym ogonem wrocil do zony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynkag10]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8204304 6]Pewnie nie zrozumial, tylko mu sie grunt zaczal palic pod nogami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Właśnie niestety też tak podejrzewam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8204304 6]Pewnie nie zrozumial, tylko mu sie grunt zaczal palic pod nogami. Tamta moze go odrzucila tk z podkulonym ogonem wrocil do zony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja sie zgadzam. I mam przeczucie ze to nie koniec kontaktu. Na razie bedzie sie pilnowal ale wystarczy ze tamta znowu napisze i nie wytrzyma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201804091651]

Autorko, rozumiem chęć ratowania małżeństwa, ale ty już mu wybaczyłaś, byle tylko zachować pozory szczęśliwej rodziny. Swoim zachowaniem przyzwalasz na dalsze zdrady ioszukiwanie Cię - w twarz Ci kłamał, kasował wiadomości, a Ty tu piszesz o niekontrolowaniu i zaufaniu. To żadna paranoja, paranoją było to, że facet mając żonę i dziecko proponował seks obcej kobiecie i wmawiał Ci, że nic ich nie łączy - dałabyś sobie wmówić, że to Twoje urojenia. Ja napisałabym do tej kobiety ,,mój mąż wie, że palę. a czy twój wie, co wypisujesz z cudzym mężem? wyślij mi te rozmowy" i potem wysłałabym jej zdjęcie córki. Widziałabyś czy mąż zasługuje na zaufanie, może to gorzej wygląda obecnie przy częściowych informacjach niż by wyglądało gdybyś mogła się zapoznać z całością. Po powrocie męża zwyczajnie przy nim sprawdziłabym mu telefon - messenger, połączenia i smsy. To żaden brak zaufania, tutaj chronisz siebie, to on zdradził i okłamał, masz prawo odbudować zaufanie sprawdzeniem, potwierdzającym że nie oszukał Cię znowu. Już wiesz, że potrafi zdradzić i kłamać Ci w oczy. Potem bym zobaczyła na połączenia z jej numerem w jego bilingu telefonocznego, oczywiście wszystko przy mężu. Nie tylko można zrobić to na abonamencie, na karcie również - w playu wchodzi się na stronę 24play, połączenia -> wszystkie połączenia - i bedziesz wiedziała czy kontaktował się z nią telefonicznie i kasował wiadomości czy nie. Zdecydowanie za dużo w Tobie wyrozumiałości, coś mi mówi, że te 3 strony rad od dziewczyn to tylko niepotrzebne strzępienie języków, Ty już zdecydowałaś i wprowadziłaś w życie.

[201803111829]

Napisane przez melody26

Autorko, rozumiem chęć ratowania małżeństwa, ale ty już mu wybaczyłaś, byle tylko zachować pozory szczęśliwej rodziny. Swoim zachowaniem przyzwalasz na dalsze zdrady ioszukiwanie Cię - w twarz Ci kłamał, kasował wiadomości, a Ty tu piszesz o niekontrolowaniu i zaufaniu. To żadna paranoja, paranoją było to, że facet mając żonę i dziecko proponował seks obcej kobiecie i wmawiał Ci, że nic ich nie łączy - dałabyś sobie wmówić, że to Twoje urojenia. Ja napisałabym do tej kobiety ,,mój mąż wie, że palę. a czy twój wie, co wypisujesz z cudzym mężem? wyślij mi te rozmowy" i potem wysłałabym jej zdjęcie córki. Widziałabyś czy mąż zasługuje na zaufanie, może to gorzej wygląda obecnie przy częściowych informacjach niż by wyglądało gdybyś mogła się zapoznać z całością. Po powrocie męża zwyczajnie przy nim sprawdziłabym mu telefon - messenger, połączenia i smsy. To żaden brak zaufania, tutaj chronisz siebie, to on zdradził i okłamał, masz prawo odbudować zaufanie sprawdzeniem, potwierdzającym że nie oszukał Cię znowu. Już wiesz, że potrafi zdradzić i kłamać Ci w oczy. Potem bym zobaczyła na połączenia z jej numerem w jego bilingu telefonocznego, oczywiście wszystko przy mężu. Nie tylko można zrobić to na abonamencie, na karcie również - w playu wchodzi się na stronę 24play, połączenia -> wszystkie połączenia - i bedziesz wiedziała czy kontaktował się z nią telefonicznie i kasował wiadomości czy nie. Zdecydowanie za dużo w Tobie wyrozumiałości, coś mi mówi, że te 3 strony rad od dziewczyn to tylko niepotrzebne strzępienie języków, Ty już zdecydowałaś i wprowadziłaś w życie.

A po co wysyłać zdjęcie córki?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Hultaj]

,mój mąż wie, że palę. a czy twój wie, co wypisujesz z cudzym mężem? wyślij mi te rozmowy"

5/5

'koleżanka' ironicznie
chamski babsztyl i tyle i niech się zajmie swoimi powinnościami a nie twoimi.
no chyba że żyje w luźnych związkach i partnerom wiszą jej romansowania na boku.

Zdradził cię facet - ale umówmy się, kobiety, które uwielbiają intensywnie dopomagać misiom w zdobywaniu rzeczonego oświecenia, nie są lepsze, tylko ładują się z dupskiem na krzesło, na którym ktoś postawił tort.
I ciasta nie ma i tyłek brudny. No ale za to udało się usiąść, to pewne.

[Mimiko]

Dla mnie to małżeństwo byłoby skreślone. Autorka nigdy nie będzie miała pewności czy facet zapomniał o tej kobiecie, czy nie kontaktuje się z nią, ale wciąż do niej wzdycha, czy może spotykają się po kryjomu. Mogę się oczywiście mylić, ale z opisu sytuacji wygląda na to, że mąż po prostu się wystraszył i stąd te obietnice i żale. Nie sądzę, żeby to była szczera skrucha. Nie popieram też wypisywania do potencjalnej kochanki. Autorka tylko się poniża i ośmiesza takimi wiadomościami, bo sprawę trzeba załatwić z mężem, a nie pisać obcej kobiecie, żeby misiaczka zostawiła w spokoju.

[Mahdab]

Napisane przez _Tinkerbell

A po co wysyłać zdjęcie córki?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Właśnie?
Nie powiedziałabym, że to chwilowe, bo wpadł w jakaś rutyne, bo z tego co rozumiem już duzo wcześniej miał z nia kontakt. Zresztą jakie zmuszenie po 3 latach w których dużo się działo? Powinien być jeszcze zafascynowany rodzina. Nawet jak będzie sprawdzać, to i tak będą mieli kontakt, coś wymyśli. Wejdzie na komunikator online i po sprawie.
Mam bardzo dobrego kumpla, prawie przyjaciela i mimo, że mamy kontakt oficjalnie, to nie lubimy kluc w oczy. On miał przeróżne sposoby jak miał dziewczynę. Kilka lat temu partner się zezloscil na nas i kazał mi zerwać kontakt, nie chciało mi się kłócić więc wysłałam jakiegoś tam smsa i skasowalam numer bez żalu, bo wiedziałam, że ten kolega wie o co chodzi, odczeka i się odezwie. Pewnie autorki mąż też to wie, tak samo jak tamta kobieta wie, że kontakt nie został zerwany na serio.
Ja bym raczej szansy nie dała, to nie był jakiś dziwny impuls z głupoty, tylko co najmniej miesiącami namawiał kobiete na romans. Jeszcze gorsze, że on dawał jej do zrozumienia, że jest lepsza, że spędził z nia najlepszy czas. Jakbym miała taka myśl o innym to bym mu w życiu nie powiedziała, żeby nie ponizac aktualnego partnera.
Przypomniały mi się jeszcze sytuacje mojej koleżanki gdzie moment przed JEGO ślubem przyszedł do niej jej przyjaciel z którym często spędzała czas, wyznał miłość płaczac jak dziecko i takiej znajomej, która myśleliśmy, że wyszła za mąż z miłości i przyznała się (też już miała dziecko) że kocha innego. Niestety dzieja się takie rzeczy, niektórzy odepchna to niespełnione uczucie, a inni (jak ten maz) tkwią w przeszłości i podsycaja je.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201804091651]

Tinkerbell - żeby zagrac tej kobiecie na emocjach, żeby sobie uzmysłowiła co może zniszczyć nieprzemyślanym działaniem. Liczę, że jest inteligentniejsza niż mąż autorki i bardziej refleksyjna, a wiedząc że na szali jest dobro dziecka zastanowi się jeszcze raz. Moja poprzedniczka trafnie zauważyła, że to trwało wiele miesięcy - wiec tutaj nie było impulsu ani działania pod wpływem chwili, mąż działał z premedytacją i wyrachowaniem. Już wiemy, że on myśli tylko f*****, dla chuci gotów jest poświęcić poczucie bezpieczeństwa dziecka, ułożone życie autorki, kłamać prosto w oczy, jak i rozwalać związek innej kobiety. Gdyby rozchodziło się tu tylko o emocje i starą miłość to by jej pisał o uczuciach, a nie proponował seks, bicie po pupie i nazywał ją niegrzeczną. I jeszcze zapraszał ją na kawę. Jak komuś proponujesz seks to spotkanie na kawę jest tylko pretekstem. Kawa jest niewinna tylko gdy żonaty facet ci seksu i bicia po pupie nie proponował.

[kalor]

Napisane przez melody26

Tinkerbell - żeby zagrac tej kobiecie na emocjach, żeby sobie uzmysłowiła co może zniszczyć nieprzemyślanym działaniem. Liczę, że jest inteligentniejsza niż mąż autorki i bardziej refleksyjna, a wiedząc że na szali jest dobro dziecka zastanowi się jeszcze raz. Moja poprzedniczka trafnie zauważyła, że to trwało wiele miesięcy - wiec tutaj nie było impulsu ani działania pod wpływem chwili, mąż działał z premedytacją i wyrachowaniem. Już wiemy, że on myśli tylko f*****, dla chuci gotów jest poświęcić poczucie bezpieczeństwa dziecka, ułożone życie autorki, kłamać prosto w oczy, jak i rozwalać związek innej kobiety. Gdyby rozchodziło się tu tylko o emocje i starą miłość to by jej pisał o uczuciach, a nie proponował seks, bicie po pupie i nazywał ją niegrzeczną. I jeszcze zapraszał ją na kawę. Jak komuś proponujesz seks to spotkanie na kawę jest tylko pretekstem. Kawa jest niewinna tylko gdy żonaty facet ci seksu i bicia po pupie nie proponował.

Ale to jest niesmaczne grać własnym dzieckiem.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez melody26

Tinkerbell - żeby zagrac tej kobiecie na emocjach, żeby sobie uzmysłowiła co może zniszczyć nieprzemyślanym działaniem. Liczę, że jest inteligentniejsza niż mąż autorki i bardziej refleksyjna, a wiedząc że na szali jest dobro dziecka zastanowi się jeszcze raz. Moja poprzedniczka trafnie zauważyła, że to trwało wiele miesięcy - wiec tutaj nie było impulsu ani działania pod wpływem chwili, mąż działał z premedytacją i wyrachowaniem. Już wiemy, że on myśli tylko f*****, dla chuci gotów jest poświęcić poczucie bezpieczeństwa dziecka, ułożone życie autorki, kłamać prosto w oczy, jak i rozwalać związek innej kobiety. Gdyby rozchodziło się tu tylko o emocje i starą miłość to by jej pisał o uczuciach, a nie proponował seks, bicie po pupie i nazywał ją niegrzeczną. I jeszcze zapraszał ją na kawę. Jak komuś proponujesz seks to spotkanie na kawę jest tylko pretekstem. Kawa jest niewinna tylko gdy żonaty facet ci seksu i bicia po pupie nie proponował.

Ale ona przecież wie ze autorka ma dziecko, skoro nie miała z tym wcześniej problemu to czemu zdjęcie miałoby coś zmienić?
Mnie na przykład nie ruszają hasla o dobru dzieci, zdjęcia dzieci itp. Jeśli ta kobieta ma podobnie jak ja, to na widok zdjęcia co najwyżej pomyśli sobie "Ale po co ona mi wysyła zdjęcie córki? Aha, chyba ma mnie to ruszyć. Co za desperacja". Zresztą to nie ta kobieta jest problemem, to mężowi ma leżeć na sercu dobro dziecka, a nie potencjalnym kochankom.
Poza tym jednym aspektem ogólnie zgadzam się z twoim postem.
Ja bym na miejscu autorki nigdy nie wybaczyla takiej akcji.

[shanta]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;82054386]Ale ona przecież wie ze autorka ma dziecko, skoro nie miała z tym wcześniej problemu to czemu zdjęcie miałoby coś zmienić?
Mnie na przykład nie ruszają hasla o dobru dzieci, zdjęcia dzieci itp. Jeśli ta kobieta ma podobnie jak ja, to na widok zdjęcia co najwyżej pomyśli sobie "Ale po co ona mi wysyła zdjęcie córki? Aha, chyba ma mnie to ruszyć. Co za desperacja". Zresztą to nie ta kobieta jest problemem, to mężowi ma leżeć na sercu dobro dziecka, a nie potencjalnym kochankom.
Poza tym jednym aspektem ogólnie zgadzam się z twoim postem.
Ja bym na miejscu autorki nigdy nie wybaczyla takiej akcji.[/QUOTE]

Dokładnie Bardzo możliwe, ze tamta kobieta widziała już to dziecko na zdjęciach, a na pewno słyszała. Pierwszy raz spotykam się z argumentem - pokaż zdjęcie dziecka, to ONA się odczepi. Wszystko zależy od męża autorki.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez melody26

Tinkerbell - żeby zagrac tej kobiecie na emocjach, żeby sobie uzmysłowiła co może zniszczyć nieprzemyślanym działaniem. Liczę, że jest inteligentniejsza niż mąż autorki i bardziej refleksyjna, a wiedząc że na szali jest dobro dziecka zastanowi się jeszcze raz. Moja poprzedniczka trafnie zauważyła, że to trwało wiele miesięcy - wiec tutaj nie było impulsu ani działania pod wpływem chwili, mąż działał z premedytacją i wyrachowaniem. Już wiemy, że on myśli tylko f*****, dla chuci gotów jest poświęcić poczucie bezpieczeństwa dziecka, ułożone życie autorki, kłamać prosto w oczy, jak i rozwalać związek innej kobiety. Gdyby rozchodziło się tu tylko o emocje i starą miłość to by jej pisał o uczuciach, a nie proponował seks, bicie po pupie i nazywał ją niegrzeczną. I jeszcze zapraszał ją na kawę. Jak komuś proponujesz seks to spotkanie na kawę jest tylko pretekstem. Kawa jest niewinna tylko gdy żonaty facet ci seksu i bicia po pupie nie proponował.

No juz nie przesadzajmy, ze on rozwala zycie tamtej kobiecie. Ona sama je rozwala gadajac z mezem autorki i jest tak samo winna tej sytuacji. On rozwala swoje malzenstwo, a tamta swoje.

A granie dzieckiem to masakra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mahdab]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;82054386]Ale ona przecież wie ze autorka ma dziecko, skoro nie miała z tym wcześniej problemu to czemu zdjęcie miałoby coś zmienić?
Mnie na przykład nie ruszają hasla o dobru dzieci, zdjęcia dzieci itp. Jeśli ta kobieta ma podobnie jak ja, to na widok zdjęcia co najwyżej pomyśli sobie "Ale po co ona mi wysyła zdjęcie córki? Aha, chyba ma mnie to ruszyć. Co za desperacja". Zresztą to nie ta kobieta jest problemem, to mężowi ma leżeć na sercu dobro dziecka, a nie potencjalnym kochankom.
Poza tym jednym aspektem ogólnie zgadzam się z twoim postem.
Ja bym na miejscu autorki nigdy nie wybaczyla takiej akcji.[/QUOTE]
Mam takie samo podejście, pewnie bym uznała, że z kobieta jest coś nie tak albo z desperacji nie wie co robi.
Co do rozmowy z tą kobieta, to też bym się do tego nie posunela, chyba, że bym zbierała na niego jakieś dowody. Proszenie obcej kobiety żeby się odczepila, groźnie czy wyzywanie jest bardzo żałosne. Sama miałam takich sytuacji z 5 w życiu, w tym 4 bezpodstawne (zawsze miałam wielu kolegow) i jakoś takie poniżanie mnie odstrecza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Valtamerii]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8205488 6]No juz nie przesadzajmy, ze on rozwala zycie tamtej kobiecie. Ona sama je rozwala gadajac z mezem autorki i jest tak samo winna tej sytuacji. On rozwala swoje malzenstwo, a tamta swoje.

A granie dzieckiem to masakra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Tez uwazam ,ze granie dzieckiem jest slabe. Co ono ma do tego wszystkiego ?
Facet ma sentyment do starej milosci ale roli dziecka tu nie widze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803111829]

Napisane przez melody26

Tinkerbell - żeby zagrac tej kobiecie na emocjach, żeby sobie uzmysłowiła co może zniszczyć nieprzemyślanym działaniem. Liczę, że jest inteligentniejsza niż mąż autorki i bardziej refleksyjna, a wiedząc że na szali jest dobro dziecka zastanowi się jeszcze raz.

Ale to nie jakaś tam baba niszczy rodzinę, tylko ten "menszczyzna". Laska wyraźnie miała go w dupie, fajnie, jak jej polechtal ego, ale z tego co pisze autorka to raczej nic od tego faceta nie chciała. To facet latał za nią z wywieszonym jęzorem, namawiał na seks, zadawal głupie pytania czy Mikołaj bił rozga po pupie. To mąż autorki powinien spojrzeć na dziecko i zastanowić się nad swoim zachowaniem, a nie jakaś obca baba.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[kennedy]

Napisane przez _Tinkerbell

Ale to nie jakaś tam baba niszczy rodzinę, tylko ten "menszczyzna". Laska wyraźnie miała go w dupie, fajnie, jak jej polechtal ego, ale z tego co pisze autorka to raczej nic od tego faceta nie chciała. To facet latał za nią z wywieszonym jęzorem, namawiał na seks, zadawal głupie pytania czy Mikołaj bił rozga po pupie. To mąż autorki powinien spojrzeć na dziecko i zastanowić się nad swoim zachowaniem, a nie jakaś obca baba.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Prawda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Asior77]

Napisane przez _Tinkerbell

Ale to nie jakaś tam baba niszczy rodzinę, tylko ten "menszczyzna". Laska wyraźnie miała go w dupie, fajnie, jak jej polechtal ego, ale z tego co pisze autorka to raczej nic od tego faceta nie chciała. To facet latał za nią z wywieszonym jęzorem, namawiał na seks, zadawal głupie pytania czy Mikołaj bił rozga po pupie. To mąż autorki powinien spojrzeć na dziecko i zastanowić się nad swoim zachowaniem, a nie jakaś obca baba.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Dokładnie, co za poroniony pomysł z wysyłaniem zdjęcia dziecka.

[kalor]

Kiedyś czytałam najlepsze wątki na kafeterii, hitem była seria wątków, w których zdradzona żona „upokorzyła” kochankę męża, pojawiając się w pracy kochanki (w każdym wątku inna praca) ubrana w suknie ślubną, wspinając się na stół, unosząc niemowlę i krzycząc, że ta kobieta zabiera dziecku ojca. Wszyscy obecni ludzie oczywiście zaczynali krzyczeć i wyzywać kochankę, a ta uciekała zapłakana. Tak mi się skojarzyło to wysyłanie zdjęcia dziecka

[patricia_ventura]

Napisane przez kalor

Kiedyś czytałam najlepsze wątki na kafeterii, hitem była seria wątków, w których zdradzona żona „upokorzyła” kochankę męża, pojawiając się w pracy kochanki (w każdym wątku inna praca) ubrana w suknie ślubną, wspinając się na stół, unosząc niemowlę i krzycząc, że ta kobieta zabiera dziecku ojca. Wszyscy obecni ludzie oczywiście zaczynali krzyczeć i wyzywać kochankę, a ta uciekała zapłakana. Tak mi się skojarzyło to wysyłanie zdjęcia dziecka

Hahahahaha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Valtamerii]

Napisane przez kalor

Kiedyś czytałam najlepsze wątki na kafeterii, hitem była seria wątków, w których zdradzona żona „upokorzyła” kochankę męża, pojawiając się w pracy kochanki (w każdym wątku inna praca) ubrana w suknie ślubną, wspinając się na stół, unosząc niemowlę i krzycząc, że ta kobieta zabiera dziecku ojca. Wszyscy obecni ludzie oczywiście zaczynali krzyczeć i wyzywać kochankę, a ta uciekała zapłakana. Tak mi się skojarzyło to wysyłanie zdjęcia dziecka

Serio ? Gdyby u mnie w pracy cos takiego sie zdarzylo to by dzwonili po konsultacje psychiatryczna
Przeciez czyms takim kobieta upokarza siebie a jak miala niemowle to jeszcze zagraza to jego zdrowiu.
Ale szacun ,ze wcisnie sie w kiecke slubna po porodzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalor]

Napisane przez Valtamerii

Serio ? Gdyby u mnie w pracy cos takiego sie zdarzylo to by dzwonili po konsultacje psychiatryczna
Przeciez czyms takim kobieta upokarza siebie a jak miala niemowle to jeszcze zagraza to jego zdrowiu.
Ale szacun ,ze wcisnie sie w kiecke slubna po porodzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z pewnością to były trolle, ale super kreatywne

[jakafranca]

Napisane przez Mahdab

Proszenie obcej kobiety żeby się odczepila, groźnie czy wyzywanie jest bardzo żałosne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo dobre okreslenie na cos takiego. Ciezko pojac, jak mozna tracic czas na analizowanie cos takiego, a co dopiero zeby sie do tego znizyc, gdy przyjdzie co do czego.
Co do malzenstwa, po co to ratowac? Chodzi przeciez o to zeby byc szczesliwym, a z takiej perspektywy patrzac wydaje sie to absurdalne. Nawet biorac pod uwage caly stan emocjonalny, spadek poczucia wlasnej wartosci, godnosci itd w konsekwencji zdrady, ktore czynia nas o wiele bardziej podatnymi na schematy jak np "Czy dam rade byc kompletnie spelniona bez niego", "Moze jak naprawde kocham to powinnam chociaz sprobowac dac szanse, jezeli nie to wybieram gorsze moralnie rozwiazanie, a w zwiazku z tym na mniej zasluguje w dalszym zyciu", "Moze powinnam udowodnic sobie ze nie jestem gorsza od tamtej, co tam ze odciagne od siebie uwage zupelnie i obnize swoje samoocene jeszcze bardziej, ale przynajmniej przez moment poczuje ulge" i wiele innych tego glupot ktore wiaza osobe z taka sytucja, utrudniajac jej wyjscie z niej. Jest ich wiele, gdzies tam sobie kraza, mamy z nimi mniej lub wiecej do czynienia, nieraz bardzo umiejetnie graja glownie na strachu i poczuciu winy, przybierajac pozory tego co najlepsze, najwazniejsze dla nas itd, ale najwazniejsze, zeby nie stanely nam na drodze do szczescia. Przy tak duzym cierpieniu, w takiej sytuacji, ciagnie nas o wiele bardziej, by chwycic czegokolwiek takiego, dla chwili ulgi, nadzieji, podbudowania sie, wiec owszem, trzeba na to o wiele bardziej uwazac, ale to nie powod, by nie postapic calkowicie w zgodzie ze soba, tylko isc na jakiekolwiek ze soba kompromisy. Co dopiero na tkwienie w czyms takim. Co dopiero szukanie wytlumaczen na to na zewnatrz, i uciekaniu od istoty problemu ktory jest wewnatrz, typu "bo ona tyle zlego zrobila, wiec moze on nie jest az taki zly", nawet gdy jego inicjatywa byla wieksza, podczas gdyby nawet bylo na odwrot, to oczywiscie i tak jego wina bylaby o wiele wieksza.

[Fortuna1]

Ja bym nie potrafiła zaufać. Twój mąż tylko czeka aż pojawi się okazja na pozamalzenski seksik. Ohyda... Założyłabym wniosek o separacje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Valtamerii]

Napisane przez Fortuna1

Ja bym nie potrafiła zaufać. Twój mąż tylko czeka aż pojawi się okazja na pozamalzenski seksik. Ohyda... Założyłabym wniosek o separacje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Seksik jak seksik. Gorzej jak to do tamtej zywi jakies wieksze uczucia. Poza tym od slow do czynow daleka droga.
Nie jest uczciwe I nie bronie faceta.
Ale 3 lata zwiazku a w tym juz dziecko I slub. I gdzies tam przewijajaca sie caly czas byla.
Znam szczesliwe malzenstwa po zdradach. A ludzie popelniaja bledy.
Ludzie tez gadaja bezmyslnie.
Kiedys moj znajomy bezmyslnie powiedzial pare rzeczy kolezance. W tym slynne -na pewno kazdy facet by Cie chcial. Gdybym nie mial zony...
Mowi ,ze nie wie skad ta glupota ,bo ona chociaz ladna to gdyby nie mial zony nie umowilby sie z nia I tak.
Zona sie dowiedziala I bylo przykro.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynkag10]

Napisane przez Valtamerii

Seksik jak seksik. Gorzej jak to do tamtej zywi jakies wieksze uczucia. Poza tym od slow do czynow daleka droga.
Nie jest uczciwe I nie bronie faceta.
Ale 3 lata zwiazku a w tym juz dziecko I slub. I gdzies tam przewijajaca sie caly czas byla.
Znam szczesliwe malzenstwa po zdradach. A ludzie popelniaja bledy.
Ludzie tez gadaja bezmyslnie.
Kiedys moj znajomy bezmyslnie powiedzial pare rzeczy kolezance. W tym slynne -na pewno kazdy facet by Cie chcial. Gdybym nie mial zony...
Mowi ,ze nie wie skad ta glupota ,bo ona chociaz ladna to gdyby nie mial zony nie umowilby sie z nia I tak.
Zona sie dowiedziala I bylo przykro.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może i żyją szczęśliwie po zdradach, ale ta osoba która się tego dopuściła musi kategorycznie uciąć wszelkie kontakty z kochanka czy kochankiem, a w tym przypadku wygląda na to, że ten mąż ciągle szuka kontaktu z tamtą kobieta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Valtamerii]

Napisane przez justynkag10

Może i żyją szczęśliwie po zdradach, ale ta osoba która się tego dopuściła musi kategorycznie uciąć wszelkie kontakty z kochanka czy kochankiem, a w tym przypadku wygląda na to, że ten mąż ciągle szuka kontaktu z tamtą kobieta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A w ktorym momencie? Pytam serio ,bo sie nie doczytalam
Ponownie pisze, nikogo nie bronie ale z uwagi na dzieci I ewentualne wlasne uczucia warto przemyslec pewne sprawy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz