2012-05-17, 14:09 | #151 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
no siur,że yes
|
2012-05-17, 14:14 | #152 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 396
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Cytat:
|
|
2012-05-17, 14:18 | #153 | |
Mów mi Rosia :)
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Cytat:
|
|
2012-05-17, 14:27 | #154 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Cytat:
|
|
2012-05-17, 14:28 | #155 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 2 255
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Milka czytalas wątek dlaczego nie chce mieć dzieci? Tam jest odpowiedź na moja niechęć do ciąży i porodu. Począwszy od nastroju, przez rozstepy, ból porodówy, brak czasu na przyjemności i do tego że się nie nadaje na matkę. A nie tylko dlatego że mój nie chce
|
2012-05-17, 14:34 | #156 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Boże dziewczyno nawet tu wylewasz swoje żale dot. Twojego żałosnego związku i obrażasz inne użytkowniczki? Zmądrzej w końcu...
|
2012-05-17, 18:08 | #157 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
|
2012-05-17, 18:29 | #158 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Cytat:
tylko pytanie, do czego takiej kobiecie w ogóle mężczyzna, bo jak do seksu, to mniej energochłonny byłby przelotny romans. O dzieciach nie wspominam, bo dziś wiele młodych par ma gdzieś zakładanie rodziny. ---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ---------- Cytat:
Cytat:
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2012-05-17 o 18:31 |
|||
2012-05-17, 19:00 | #159 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 315
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Cytat:
rozstępy.....ale zgodzę się, że nie nadajesz się na matkę i to jest chyba najmądrzejsza rzecz jaką napisałaś. |
|
2012-05-17, 19:35 | #160 |
SPAMER
Nieopłacona reklama Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 108
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
No niesamowite. Bo ja się zastanawiam po co są kobiety, bo jak tylko dla seksu (o resztę sam się troszczę) to się nie opłaca
|
2012-05-17, 21:12 | #161 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 2 255
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Jednak jest ta potrzeba bliskości żeby być razem.
|
2012-05-17, 21:48 | #162 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Cytat:
|
|
2012-05-17, 21:50 | #163 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
|
2012-05-18, 08:23 | #164 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 2 255
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Ja akurat ta większością kobiet nie jestem że mam dom pełno etatowy, bo partner też się nim zajmuje. Ale te zarobki co podała autorka to abstrakcja. Widziałam ogłoszenia że ok 720 zł oferują na pełnym etacie 40 godz tyg na zleceniu do pracy biurze. Koleżanka na kierowniczym ma 1200
|
2012-05-18, 09:01 | #165 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Błękitna Laguna
Wiadomości: 170
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Cytat:
Nie wiesz,że po świecie chodzą jeszcze inni ludzie , są inne zarobki, inne zawody.
__________________
Have a nice day! |
|
2012-05-18, 09:22 | #166 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 396
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Cytat:
Jak komuś zależy i bardzo chce/potrzebuje znaleźć pracę to ją znajdzie prędzej czy później. No ale lepiej siedzieć na necie i wylewać swoje żale jak to w naszym kraju jest źle i nie dobrze, że ludzie potrzebujący normalnie żyć nie mogą i znaleźć roboty odpowiadającej ich wymaganiom... Edytowane przez Milka199 Czas edycji: 2012-05-18 o 09:25 |
|
2012-05-18, 20:57 | #167 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Cytat:
Poza tym dla mnie idea bycia razem zwyczajnie polega na wspieraniu się, dzieleniu i tworzeniu wspólnoty, a nie na liczeniu się jak z kumplami, po aptekarsku, że ma być po 'xy' a reszta na: ''swojej dupie wszystko kupię''. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2012-05-18 o 20:59 |
|
2012-05-19, 13:21 | #168 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Błękitna Laguna
Wiadomości: 170
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Cytat:
__________________
Have a nice day! |
|
2012-05-20, 13:17 | #169 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Z tym, że nie krytykuję konceptu posiadania własnych pieniędzy na własne potrzeby. Ale nie nazywałabym idei wydzielania sobie, związanego z utrzymaniem spokoju w związku i zniwelowania zbędnych wytyków, kieszonkowego, od razu niezależnością.
|
2012-05-20, 16:07 | #170 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Ja akurat uwazam, ze skladanie sie po rowno jest sprawiedliwym rozwiazaniem, oczywiscie jesli ktos zarabia mniej i nie stac go na to to trzeba jakos sie dogadac, oczywiste jest to, ze autorka nie moze biedowac kiedy jej facet z ktorym mieszka ma spore oszczednosci. My skladamy sie po rowno na rachunki, jedzenie kupujemy na zmiane, raz ja, raz on ale nie rozliczmy sie z tego. Reszte mamy na swoje przyjemnosci tym samym on nie robi mi wyrzutow za 3cia pare butow w tym miesiacu, mnie nie obchodzi, ze kupil plyte czy gre. Ja zarabiam wiecej, pracuje na etacie i mam stala prace, moj prowadzi swoj interes i bywa to roznie z finansami wiec jak jednego miesiaca nie ma to ja place calosc oplat a w nastepnym miesiacu on.
__________________
20.07.2013 31.12.2014 18.06.2016 |
2012-05-20, 16:25 | #171 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 2 255
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Cytat:
|
|
2012-05-20, 18:40 | #172 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 719
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Czemu kaczocośtam nie ma punktów karnych za niszczenie wątku?
__________________
|
2012-05-20, 19:45 | #173 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
tego też nie pojmuję
My mamy wspólne pieniądze. Oczywiście każde z nas coś tam odkłada ze swoich wypłat, ale to raczej niezauważalne dla utrzymania mieszkania. Każda para ma inny układ. Ważne, by danej dwójce pasowało. My akurat nawet nie musieliśmy specjalnie omawiać kwestii finansów - dla nas było oczywiste, że skoro zaczynamy tworzyć jedność, rodzinę (mimo że bez ślubu), to wszystko jest wspólne. ja wybieram wypłatę ze swojego konta, zostawiam drobne na wydatki i tyle, ile da radę, na przelanie na lokatę, a on opłaca rachunki, zostawia sobie parę groszy, a reszta idzie na życie. U nas kłótni z tego tytułu nigdy nie było, dla nas to było logiczne, że skoro nie traktujemy się jak współlokatorzy, to znaczy, że wszystko jest wspólne. Osobiście polecam (bo wiem, że jak jedno z nas - odpukać - straciłoby pracę, to może na drugim w pełni polegać, a nie zapożyczać się u partnera, a potem miesiącami oddawać), ale oczywiście każdy musi wybrać takie rozwiązanie, by było najlepsze dla niego |
2012-05-20, 21:35 | #174 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Cytat:
---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ---------- Cytat:
Cytat:
|
|||
2012-05-21, 04:15 | #175 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Ja wypowiem się jak to u mnie było, jeśli chodzi o wspólne mieszkanie oraz kwestie finansowe.
Za mieszkanie i rachunki płaciliśmy na pół, czyli jakieś 800 zł na głowę. Do tego dochodzą środki czystości, żywność, nie pamiętam, ile złotych miesięcznie na to wychodziło, ale staraliśmy się płacić po równo, ewentualnie raz on zrobił zakupy, raz ja. Problem pojawił się wtedy, gdy ja przychodziłam z całymi siatami zakupów, a on wracał jedynie z czteropakiem i fajkami i jakby nie patrzeć, chłoptasia utrzymywałam. Lepiej na początku ustalić, jak dzielimy się opłatami, kto robi zakupy. Nie mówie, żeby rozliczać się co do złotówki, tylko po prostu postawić jasno granice, żeby później nie było takich nieporozumień.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2012-05-21, 07:13 | #176 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Cytat:
W przypadku utraty pracy to raczej tradycyjny model rodziny bierze w mordę a nie niezależność. Jak jedyny żywiciel traci pracę, to cała rodzina zostaje na lodzie. Między innymi z tego powodu model z jednym żywicielem rodziny nie sprawdza się i jest obarczony większym ryzykiem. A poza tym, niezależność finansowa daje zawsze większy komfort psychiczny, szersze pole manewru i silniejszą pozycję w związku, dlatego moim zdaniem zawsze warto mieć swoje źródło dochodu a nie uzależniać się od pod tym względem od partnera, co nie wyklucza oczywiście wspólnoty.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć. Edytowane przez tacyta Czas edycji: 2012-05-21 o 07:16 |
|
2012-05-21, 07:44 | #177 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 2 255
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Cytat:
jesli kobieta ma prace i sie bierze za dzieci to po urlopach wszelakich wraca na stolek i robi tez na rodzine. tak jak w przypadku zony kuzyna, dziecko ma 2 lata a ona pracuje odkad wrocila z urlopu z kolei znam mloda pare ktora wpadla, a teraz rodzina robi wesele bo nie wypada tak bez slubu. miedzy nimi jest wielkie zamieszanie (jak slyszymy z opowiesci) bo on chce z nia oddzielnie a ja ciagnie do rodzicow i miala juz pogadanke, on ja wyzywal zeby spie.. jesli chce byc za mamusina spodnica i zadnego slubu nie bedzie. kase on chce trzymac z wesela a jesli nie wyjdzie miedzy nimi to kase bedzie dawal na dziecko z podkresleniem 3 razy -na dziecko (nie wiem jak mam to rozumiem, czy on chce dawac faktyczna sume ktora dziecko potrzebuje? a nie na mamusine zachcianki?) |
|
2012-05-21, 08:21 | #178 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Błękitna Laguna
Wiadomości: 170
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Słyszycie z opowieści.
Skąd wiesz, jaka jest prawda?
__________________
Have a nice day! |
2012-05-21, 09:23 | #179 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 2 255
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
mieli by powod aby ubarwiac?
nawet sama matka mlodego gadala nam o tym |
2012-05-21, 09:38 | #180 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Błękitna Laguna
Wiadomości: 170
|
Dot.: Wspolne mieszkanie a finanse
Cytat:
Ok, nie zaprzeczam. Mogło tak być, ale skoro On tak traktuje swoją kobietę, to nie wiem po co oni są razem i jeszcze ślub..... Faktycznie tutaj jest to chyba na pokaz. Niech dziewczyna się mocno trzyma...Bo takie akcje nie wróżą nic dobrego na przyszłość...
__________________
Have a nice day! |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:36.