2012-05-20, 21:11 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 16
|
Problem z TŻ, możecie doradzić?
Dobry wieczór Jedno krótkie pytanie: Czy wybaczyłybyście swojemu facetowi, gdyby nazwał Was sz***ą i dz***ą? Jesteśmy ze sobą rok, to związek na odległość. Dodam, że zrobił to bezpodstawnie, po prostu był zazdrosny, że przeprosiłam Jego kolegę, gdy żartowaliśmy, śmieliśmy się z siebie i On w pewnym momencie napisał, że się gniewa, mam się do Niego nie odzywać. To było w żartach, ale mimo to przeprosiłam. 28736483920 razy sugerował mi, że jestem panienką lekkich obyczajów, mimo, że nie miał powodów. Manipuluje mną, nie wiem jak On to robi, ale nawet gdy nic nie przeskrobię, a On się o coś sapie, to ja czuję się winna. Zawsze. Często Go przepraszam bez powodu. Często to ja wyciągam rękę na zgodę, ale nie powiem, że nie. Zawsze mnie przeprasza za swoje zachowanie.
Do kłótni doprowadza praktycznie codziennie, ale są dni, jak np. dziś, że rozmawiamy przez gg cały dzień. Od 8 rano do teraz i właśnie znowu się zdenerwował, bo ubzdurał sobie, że rozmawiam ze wszystkimi facetami na osiedlu. Byłybyście w stanie wybaczyć takie zachowanie? Miłość przetrwa wszystko, prawda? Może gdy już razem zamieszkamy to się to zmieni? Przecież będzie miał mnie na co dzień i nie będzie się musiał martwić, czy nie robię czegoś, czego nie powinnam robić. Proszę o rady.
__________________
Nie ma słońca w świecie pozbawionym uczuć. |
2012-05-20, 21:16 | #2 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Treść usunięta
|
2012-05-20, 21:17 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Nie, bo dla mnie opisujesz wariata, a z wariatami związku nie stworzysz; takie słowa wobec niby kochanej osoby są niedopuszczalne i niewybaczalne; raz w życiu usłyszałam od faceta "spierd...", posłuchałam, to był ostatni raz kiedy z nim byłam, nieważne, że potem szukał kontaktu, przepraszał- nigdy odejścia w trybie natychmiastowym nie żałowałam; z moim mężem jestem naprawdę wiele lat, nigdy w życiu (a kłótnie też przecież były) nie odezwał się do mnie w sposób wulgarny.
Pomijam, że tu opisujesz manipulatora, ba- ty sama mu się podkładasz, przepraszasz za coś, czego nie zrobiłaś? Instynkt samozachowawczy ci się wyłączył, by czas marnować na takiego śmiecia??? Cytat:
Owszem, może uwierzyć, że TAK patologicznie wygląda miłosć, bo ci co jakiś czas to mówi, ale wtedy miej chociaż świadomośc, że życie marnujesz już na wlasne konto. Aha, jeśli z kimś takim zamieszkasz , po czymś takim takich tekstach i nieszanowaniu- powiem krótko: jesteś głupia.Nie wiem, może jak do wyzywania od dziwek dołączy bicie, regularny oklep , to może zmądrzejesz.Bo jeśli facet jest paranoikiem , to możesz być cały czas obok, a i tak się do czegoś przyczepi, znajdzie powód, że gdzieś tam możesz go zdradzić. Edytowane przez madana Czas edycji: 2012-05-20 o 21:34 |
|
2012-05-20, 21:18 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Ja bym nie wybaczyła. Rozstałabym się, bo związek, w którym nie ma szacunku nie ma dla mnie sensu.
A stwierdzenie "miłość przetrwa wszystko" poważnie mnie osłabia. Nie, nie przetrwa, tylko mega naiwni ludzie tak uważają. |
2012-05-20, 21:43 | #5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Cytat:
Ja mam ostry język, rozumiem, że w kłótni, gdy obydwie strony skaczą sobie do gardeł po równo można się zapędzić i rzucić mięsem w stylu "ku...wa mać!", ale takie personalne, bezpodstawne "Ty dzi..., Ty ku..." - nigdy w życiu. Ten facet to jakiś kretyn, w życiu bym z kimś takim być nie chwała. |
|
2012-05-20, 21:47 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
No właśnie, o ile mąż nie klnie w ogóle, mi w złości, bo choleryczka ze mnie , wyrwie się , ale nigdy personalnie "jesteś....". Nawet gdy słabo umiałam panować nad swoją złością, szybko wpadałam w szał, nie atakowałam go personalnie, dlatego to jest dla mnie niedopuszczalne.
|
2012-05-20, 22:20 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 883
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Takie teksty po roku? A możesz napisać,ile razy on Cię przeprosił za swoje idiotyczne zachowanie? Jeśli zawsze zwala winę na Ciebie to chyba wiesz co Ci poradzimy. Szkoda faktygi na takiego faceta.
__________________
|
2012-05-20, 22:39 | #8 |
Przyczajenie
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
również byłam w takim związku.. wytrzymałam prawie dwa lata.. ale pod koniec to już nie była miłość.. tylko przywiązanie czy strach przed byciem samym.. zaczyna sie od "niewinnych" bezpodstawnych wyzwisk.. a kończy sie na biciu i zdradzaniu.. dziewczyno póki możesz uwolnij się od niego jak najszybciej.. zerwij wszelki kontakt.. powiem od razu że na pewno będzie chciał żebyś do niego wróciła, będzie przepraszał przychodził z kwiatami, obiecywał zmiany i po tym jak po raz kolejny okazesz sie naiwna i mu wybaczysz to przez tydzień bedzie kochany a potem znowu sie zacznie to samo.. z tym że z czasem będzie coraz gorzej.. najlepszym wyjsciem z tej sytuacji jest zerwanie wszelkiego kontaktu bo inaczej nie da Ci żyć.. a na dłuższą mete z tego "związku" i tak nic nie bedzie.. on uważa Ciebie za swoją własność.. trzeba siebie szanować.. to jest najwieksza lekcja jaka wyjęłam z takiego zwiazku.. jak miałam potem nastepnego chlopaka to byłam w szoku ze w związku moze byc tak spokojnie i tak.. normalnie.. trzymaj sie i cokolwiek zrobisz to rób tak żebyś Ty byla szczesliwa..
|
2012-05-20, 22:48 | #9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 306
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Cytat:
Nie, ja bym nie wybaczyła! Dla mnie miłość to przede wszystkim szacunek do drugiej osoby. A w Waszym związku go nie ma skoro on zwraca się do Ciebie w ten sposób. Nie dość,że Cię nie szanuje, obraża, jest powiedziałabym wręcz obsesyjnie zazdrosny. To jest moja droga przemoc psychiczna! Myślisz że jak zamieszkacie ze sobą będzie lepiej ? wręcz przeciwnie, będzie miał nad Tobą jeszcze większą kontrolę, jeszcze bardziej będzie Tobą manipulował... nie wykluczone też że nie skończy się tylko na obraźliwych słowach, co jeśli spróbuje Cię podporządkować sobie siłą, biciem ??? Piszesz że coś takiego "Przecież będzie miał mnie na co dzień i nie będzie się musiał martwić, czy nie robię czegoś, czego nie powinnam robić". W normalnym związku nie trzeba się martwić czy ukochana osoba nie zrobi czegoś czego nie powinna, bo to się nazywa ZAUFANIE.. a on Ci ewidentnie nie ufa... Chcesz żeby jak zamieszkacie razem ograniczał Ciebie? ograniczał Twoje kontakty ze znajomymi , nawet rodziną ? znałam już taki przypadek osobiście... na szczęście dziewczyna zmądrzała... Więc ja radzę Ci uciekaj od niego jak możesz najszybciej. To PATOLOGICZNY związek. I ja nie nazwałabym tego miłością- przynajmniej z jego strony... niestety wiele kobiet jest ślepych na takie zachowania swoich Tż, wierzą naiwnie że coś się zmieni... a się zazwyczaj nie zmienia, wręcz jest coraz gorzej. Moim zdaniem on się nie zmieni, przynajmniej bez specjalistycznej pomocy....
__________________
28.04.2012 Mój blog pocztówkowy : http://postcrossingovertheworld.blogspot.com Napisz do mnie jeśli chcesz wymienić się kartką Mój blog górski http://naszapasjasagory.blogspot.com/ |
|
2012-05-20, 23:02 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 16
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Madziarka_, mówisz o przemocy fizycznej. Obiecał mi paręnaście razy, że mnie nigdy nie uderzy. Jego ojciec bił matkę. Strasznie to przeżywa do dziś i myślę, że o to, czy mnie uderzy nie muszę się martwić. Przynajmniej mi się wydaję. Zawsze mnie przepraszał za to, co robił, zawsze po wcześniejszym zwalaniu winy na mnie, jak widzę Jego przeprosiny to mięknie mi serce. Nie umiałabym Go chyba zostawić. Za dużo Nas łączy, rozmawialiśmy o przyszłości. Zarobi trochę i zabierze mnie do siebie. Wierzę, że się zmieni.
Może można by było to jakoś leczyć? On jest strasznie nerwowy... Każdego, kto się do mnie odezwie (chodzi o płeć przeciwną) chce od razu bić. Tłumaczę mu zawsze, że przemocą nic się nie załatwi, a On wtedy, że ich bronię. Wiem, że to takie błędne koło, ale może specjalista by coś zaradził? Może chociaż nauczyłby się panować nad swoimi emocjami? Zapewnia mnie, że wcale nie ma mnie za sz***ę, powiedział to w złości i tego żałuję. Naprawdę sądzicie, że nie warto próbować? Jestem pewna, że On mnie kocha. Inaczej przecież nie byłby zazdrosny, nie zależałoby Mu na mnie, a zależy.
__________________
Nie ma słońca w świecie pozbawionym uczuć. |
2012-05-20, 23:10 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Cytat:
Co do pierwszego pogrubionego to brrr..nie chciałabym nawet mieszkać w jego pobliżu. Jesteście ze sobą rok. Na odległość. I kłócicie się ..codziennie?? Ja dziękuję, fakty mówią same za siebie, po co Ci coś takiego? No chyba, że wolisz szarpać się całe życie zamiast żyć jak człowiek albo odpokutowujesz jakąś karę bo innego racjonalnego wytłumaczenia to nie widzę:/ Edytowane przez laisla Czas edycji: 2012-05-20 o 23:14 |
|
2012-05-20, 23:20 | #12 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 306
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Cytat:
O przemocy fizycznej mówię w kontekście przyszłości- w tym momencie on po prostu znęca się nad Tobą psychicznie... ja nie umiem tego inaczej nazwać ( może skrzywienie zawodowe), ale skoro innych chce bić to nadal masz 100 % pewność że Tobie nic nie zrobi??? Ja bym nie miała... zwłaszcza, że ilu to już było takich co obiecywało, że nie uderzy, a robiło zupełnie inaczej..... Piszesz o tym że jest o Ciebie zazdrosny- moim zdaniem to chora zazdrość, może obsesja ?? Jeśli chcesz mu pomóc - spróbuj namówić go na wizytę u psychologa... Jeśli naprawdę mu na Tobie zależy będzie chciał się zmienić... Nie twierdzę, że nie jest możliwe by się zmienił, ale to niestety będzie długa droga....Myślę, że jego zachowania, nerwowość są spowodowane tym co przeżył w dzieciństwie... zapewne nie raz widział jak ojciec bił matkę, jak ją wyzywał .... bardzo często dzieci wychowane w ten sposób niejednokrotnie w sposób nieświadomy powielają zachowania wyniesione z domu..... Naprawdę uważam że tylko specjalista może mu pomóc, by umiał przede wszystkim panować nad swoimi emocjami...
__________________
28.04.2012 Mój blog pocztówkowy : http://postcrossingovertheworld.blogspot.com Napisz do mnie jeśli chcesz wymienić się kartką Mój blog górski http://naszapasjasagory.blogspot.com/ |
|
2012-05-20, 23:25 | #13 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 16
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Cytat:
---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ---------- Spróbuję z Nim o tym porozmawiać, jak przyjedzie, czyli dopiero za 3 tygodnie. Wspomnę też jeszcze, że na spotkaniach jest zupełnie inny. Wiem, że tęskni (widzimy się rzadko, ostatnie spotkanie było w marcu), ale jest naprawdę bardzo czuły, opiekuńczy, ciągle mnie przytula i zapewnia, jak bardzo mnie kocha. Nie umiem Mu nie wierzyć... Tak, nie ufa mi, ale sądzę, że nie do końca. Jakby mi nie ufał w ogóle (tak jak mówi) to raczej by ze mną nie był... Czasami jedynie chciał być przy mnie 24h, nie rozumiał, że nie mogę się spotkać, bo coś ważnego mi wypadło. Od razu się obrażał i sugerował, że Go zdradziłam... Po raz setny...
__________________
Nie ma słońca w świecie pozbawionym uczuć. |
|
2012-05-20, 23:26 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Cytat:
Pogrubione: wiele razy zaistniała taka sytuacja, chora jak sama widzisz w ciągu..zaledwie roku, Ty bawisz się w psychologa, analizujesz, zamartwiasz zamiast cieszyć się życiem i młodością. Jeśli masz resztki instynktu samozachowawczego to uciekaj. |
|
2012-05-20, 23:30 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 16
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Ucieczka niczego nie załatwi.
Chciałabym Mu po prostu pomóc. Jestem cierpliwa, nakłonię może Go na leczenie, będę czekała tyle, ile trzeba. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
__________________
Nie ma słońca w świecie pozbawionym uczuć. |
2012-05-20, 23:55 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 15
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
.
Edytowane przez tup_tup Czas edycji: 2014-07-25 o 23:16 |
2012-05-21, 00:07 | #17 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
dlaczego zwiazek jest na nie. nie chce mi sie za bardzo nad tym rozwodzic, bo dziewczyny madrze tu juz napisaly.
-> zazdrosny psychol -> obraza cie -> zrzuca wine na ciebie za to, ze cie wyzwal -> glupie grozenie samobojstwem w przypadku odejscia -> spotkania co 2 MIESIACE - to nie jest zwiazek i nie, on sie nie zmieni. trzeba byc glupim, zeby wierzyc, ze partner sie zmieni, skoro: a- sam tego nie chce b- nie ma takiej potrzeby, bo niezaleznie co sie stanie i tak go ta druga strona nie zostawi.
__________________
-27,9 kg |
2012-05-21, 02:10 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Ależ oczywiście, teksty "zabije się jak mnie zostawisz" są niesamowicie dojrzałe
Zawsze uważałam, że trzeba takim ludziom na to pozwolić i niech się dzieje selekcja naturalna. A tak w temacie- wielce gada, że powinien się leczyć, to czego jeszcze nie zaczął? Oto mamy kolejny tekst na odwal się, bo Ty w to wierzysz i zadowalasz się słowami, znów na jakiś czas spokój. Co do zazdrości to pierwsze co przyszło mi na myśl, to to, że może on tam inne obraca jak się nie widzicie? I jak pomyśli, że możesz robić to samo to by Ci najchętniej smycz założył. W wielu przypadkach ludzie mierzą innych swoją miarą. Ostatnia rzecz: i ja i tż rzucamy mięchem więc ogólnie takie teksty nie robią na mnie wrażenia, jednak gdybym usłyszała je skierowane do siebie, to bym mu pokazała drzwi. O ile stwierdzenia "ty jesteś głupia/j*bnięta/nienormalna" po mnie spływają bo sama ich używam, o tyle te przytoczone przez Ciebie są nawet dla mnie obraźliwe i niedopuszczalne. Trochę egoizmu poproszę, zawalcz o swój komfort zamiast się ciągle płaszczyć "bo on taki biedny."
__________________
Przeniosłam się na nowe konto |
2012-05-21, 03:40 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Cytat:
|
|
2012-05-21, 04:20 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Dziewczyno, nie pozwalaj sobie na takie traktowanie. Faceta przepraszasz za niewinność? Coś tu jest nie tak.
Mój ex potrafił sobie wymyślać (powtarzam - wymyślać, bo taka sytuacja nigdy nie miała miejsca), że rzekomo siedziałam na kolanach koledze i się z tego tytułu na mnie obrażał. Nie widzisz, że chłop celowo może z Ciebie robić taką potulną głupiutką dziewczynkę, żeby pokazać swoją wyższość i mieć satysfakcję? Nie widzisz, że za grosz nie ma szacunku do Ciebie? Po co tkwić w bagnie? ---------- Dopisano o 05:20 ---------- Poprzedni post napisano o 05:18 ---------- Poza tym, naprawdę nie masz co robić, tylko ponad 12 godzin tracić czas i z nim pisać na gg? Ja w taki sposób straciłam mnóóóóóóóstwo czasu, a mogłam robić tyle interesujących rzeczy, zamiast słuchać wiecznych oskarżeń, fochów i wymyślonych historii.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2012-05-21, 06:34 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Ale Ty sobie teraz z nasz jaja robisz? Powiedz, że tak, nie odbieraj mi wiary w kobiety. Proszę.
|
2012-05-21, 07:17 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Cytat:
Na razie po roku jesteś regularnie gnojona psychicznie. Potem będziesz lana- a wiesz dlaczego? Jeśli mi nie wierzysz, poczytaj sobie trochę o psychologii , o mechanizmach związków dysfunkcyjnych. Twój facet z domu ma tylko dwa wzory zachowań: bycia ofiarą i bycia katem. Wiesz dlaczego wejdzie w rolę kata (psychicznie już wchodzi) ? Bo nigdy nie zechce być już ofiara, bo tę rolę przerobił w domu. Tyle że na nic nasze tu pisanie , bo ty i tak na własne życzenie spieprzysz sobie życie przy agresywnym śmieciu, wchodząc w rolę "małej, dzielnej ratowniczki"- straszne to, no ale ktoś w życiu musi być w tych byle jakich, nieszczęśliwych związkach i wierzących, że miłość to tak patologiczne zachowania. I ty tak serio w TAK patologicznej zazdrości dopatrujesz się miłości??? Zadziwiające. Edytowane przez madana Czas edycji: 2012-05-21 o 07:24 |
|
2012-05-21, 07:33 | #23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 2 255
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
o ile nazwanie mnie brzydko w gniewie (bo sie tak zdarzylo) moge wybaczyc ale tlumaczyc sie ze zamiast rozmawiac z facetami ogladam serial to cos jest nie tego
|
2012-05-21, 08:14 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Środa Wielkopolska
Wiadomości: 3 178
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Aż mi się przypomniało: Nie ma ofiar, są tylko ochotniczki. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła odezwać się w ten sposób do kogoś albo ktoś do mnie. Nawet, jeśli chodzi o luźną znajomość, a co dopiero związek.
|
2012-05-21, 08:53 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 2 406
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
nie masz podstaw by mu wybaczyć,jak sama napisałaś manipuluje Tobą i sprawia że czujesz się winna mimo iż nic nie zrobiłaś.Jesteście ze sobą dopiero rok,radzę uciekać.
Mam pod nosem małżeństwo gdzie mąż zachowuje się podobnie jak Twój partner, z tym że on przeszedł do rękoczynów... |
2012-05-21, 09:32 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Jak chcesz, tylko w ciążę nie zachodź, bo zniszczysz życie niewinnym dzieciom. No, chyba że chcesz, aby twoje dziecko słuchało, jak tatuś mamusię dziwką nazywa
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
2012-05-21, 11:37 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Cytat:
Jeszcze dodam- co 2 msce sie widzicie to co to za bycie razem? znajdz sobie innego internetowego przyjaciela i tyle. Edytowane przez Gwiazdeczka1978 Czas edycji: 2012-05-21 o 12:00 |
|
2012-05-21, 12:28 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Byłam z takim facetem dobrych kilka lat,były ciągłe,bezpodstawne oskarżenia o zdradę,były awantury o to ,że rozmawiałam z kolegą,ciągłe kontrole przez telefon gdzie jestem i z kim,były wyzwiska a potem przepraszanie i obiecywanie,że nigdy więcej mnie nie obrazi,było szantażowanie,że jak go zostawię to się zabije.Chyba zauważyłaś,że u Ciebie jest teraz podobnie?Możesz byc pewna,że za jakiś czas uderzy Cię-tak z miłości-kiedy mnie po raz pierwszy uderzył,to potem płakał,że to dlatego że tak mnie kocha,tak z zazdrości.Ja też byłam taka głupia jak Ty teraz,sorry nie gniewaj się,ale tego nie da się inaczej nazwac.Kochałam i wybaczałam,teraz wiem,że manipulował mną,chciał miec mnie na własnośc,kontrolowac mój każdy krok.To nieprawda,że jak zamieszkacie razem to on się zmieni,będzie jeszcze gorzej,moje życie zamieniło się w piekło,kiedy wprowadził się do mnie.Chciał kontrolowac wszystko,kiedy np.wychodziłam do sklepu i jego zdaniem byłam tam za długo,to wydzwaniał gdzie jestem,bo może go właśnie zdradzam-to była psychoza.Długo by opisywac to wszystko,co on wyprawiał.Dziewczyno,ucie kaj od niego jak najdalej,on zniszczy Ci życie,ja żałuję,że tyle lat się dawałam tak poniewierac,tyle lat mi zmarnował.Tacy jak on się nie zmieniają,nie pomoże specjalista,wiem,bo mój ex też poszedł do psychiatry dla mnie,a po jakims czasie mi to wypomniał,że go za wariata pewnie mam i dalej było to samo.Dodam ,że to był też związek na odległośc w pierwszych latach,dręczył mnie telefonami,na gg,nie mogłam wyjśc spokojnie z domu,bo pewnie umówiłam się z jakimś facetem,to był koszmar.To co napisałam niech będzie przestrogą dla Ciebie.Zastanów się,czy chcesz żeby taki psychol zmarnował Ci życie,on nie ma pojęcia co to jest miłośc,pamiętaj,że facet który kocha ,nigdy nie wyzwie swojej kobiety od dziwek,ja już teraz to wiem.Kiedyś myślałam tak jak Ty,że on się zmieni,że to wszystko przez to ,że tak mnie kocha,ależ byłam idiotką,przynajmniej Ty bądz mądrzejsza.
|
2012-05-21, 13:42 | #29 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 16
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
Cytat:
__________________
Nie ma słońca w świecie pozbawionym uczuć. |
|
2012-05-21, 15:32 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Problem z TŻ, możecie doradzić?
- Ty Ewie nie dziękuj, ty z jej historii, która zechciała się podzielić, wyciągnij wnioski.
Historia łudząco podobna do twojej, podobny śmieć i psychol, zobaczyłaś teraz- JAK może wyglądać ciąg dalszy twojej historii. Ewa napisała dosadnie i mocno, bo w twojej historii zobaczyła siebie sprzed jakiegoś czasu. Edytowane przez madana Czas edycji: 2012-05-21 o 15:40 |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:24.