OCM - Metoda czyszczenia olejem

[ania smerfetka]

A gdyby tak ten gorący ręcznik przykładać tylko do nosa i np czoła? Bo naczynka chyba najczęściej są problemem na policzkach a pory w strefie T. Pewnie byłoby wtedy więcej zabawy ale może jest to jakieś wyjście.

[czuprynka]

Napisane przez klatka

Mam pytanie (wiem, że padło już wiele pytań i odpowiedzi ale akurat na moje rozwiązania nie znalazłam w pierwszych kilku stronach wątku). Mam naczynkową cerę i nie odważę się położyć na twarzy gorącego ręcznika, więc czy jest sens w tej metodzie jeśli będę robiła masaż naolejowanej twarzy w potem przetrę ją chusteczkami takimi dla dzieci? Myślicie, że to coś zdziała? Mogę się wymasować, wziąć ciepły prysznic i zetrzeć letnim ręcznikiem/ chustką?

Zależy jak bardzo zaawansowane masz naczynka i jak dużą skłonność do nich. Bo jeśli nie jest to jakiś duży problem to można by spróbować z ciepłym ręcznikiem, ale nie gorącym. Myślę, że ciepła woda wystarczy, nie musisz od razu kłaść na buzię parzącego ręcznika zmoczonego w gorącej wodzie.
Poza tym kilka dziewczyn z problemami naczynkowymi wypowiadało się tutaj, że z powodzeniem stosują tę metodę i absolutnie nie pogorszyło im to stanu cery, chociaż skrupulatnie to obserwują. Z tym, że tak jak pisałam wyżej, kładą ciepły ręcznik, a nie gorący. Spróbuj raz, może nie zaszkodzi, w razie czego zawsze będziesz mogła zrezygnować

[klatka]

Dobra, to dzisiaj testuję. W sumie jak teraz o tym pomyślałam to sauna jakoś zauważalnie mi nigdy nie zaszkodziła. Pielęgnuję naczynkową cerę naturalną pielęgnacją i wszystko grało w tym temacie. Kupiłam jako bazę olej z pestek winogron.

[Narnijkar]

Jak najbardziej prysznic Tak jest bezpieczniejJa tez mam naczynkowa cerę i wole dłuższe przebywanie pod ciepłym prysznicem niż gorący ręcznik na twarzy. Zauważyłam, że przy oczyszczaniu olejem podczas posiedzenia pod prysznicem cera jest naprawdę super oczyszczona i prawie w ogóle nie jest zaczerwieniona. Czasem wystarczy nalać wrzątku do miski i lekko się nad nią pochylić, bez przykrywania ręcznikiem (ale naprawdę lekko, np. włożyć miskę do wanny i korzystać z ciepła pary wodnej). Najważniejsze w ten metodzie to rozluźnienie, rozgrzanie skóry, poszerzenie porów tak by sebum mogło swobodnie wypływać/mieszać się z olejem, a powolny proces pod wpływem ciepła ( a nie gorącego ręcznika bezpośrednio na skórę twarzy) jest według mnie dużo bezpieczniejszy i skuteczniejszy (zawsze to mniej tarcia i bezpośredniego kontaktu naczynkowej cery z gorącem

EDIT: zauważyłam, że najlepszy mix olejowy dla mnie to obowiązkowo, poza rycyną, olej z orzecha włoskiego. Naprawdę zauważam sporą różnicę w oczyszczeniu cery i nawilżeniu po stosując ten olej (przy mixie z oliwą z oliwek, po pewnym czasie cera była przesuszona)

Napisane przez klatka

Dobra, to dzisiaj testuję. W sumie jak teraz o tym pomyślałam to sauna jakoś zauważalnie mi nigdy nie zaszkodziła. Pielęgnuję naczynkową cerę naturalną pielęgnacją i wszystko grało w tym temacie. Kupiłam jako bazę olej z pestek winogron.

[klatka]

Po pierwszym razie jestem bardzo na TAK! Ta metoda widocznie oczyszcza. Wczoraj użyłam tylko ciepłego ręcznika nawet nie gorącego. Mam zamiar oczyszczać się tą metodą tylko wieczorem. Rano myję twarz płynem do higieny intymnej Biały Jeleń lub przecieram mleczkiem Celia.

[martuunia]

Czesc dziewczyny ostatnio z racji przechodzenia na naturalne kosmetyki bez tej calej chemii trafilam na ten wątek. Dzisiaj juz przekopalam caly,ale nie trafilam na dziewczyne (chyba, że którąś pominęłam to przepraszam) która by stosowała tę 2gą opcję podaną przez viki w 1szym poście, chodzi o to pochylanie sie nad miską z gorącą wodą, po prostu taka parówka

Podobno to nie jest najzdrowsze itp itd no ale własnie dzisiaj postanowiłam spróbować i nie zapeszając na razie jestem zadowolona nie wiem czy będę robić takie rytuały codziennie czy tez może spróbuję z tym recznikiem,ale teraz jest naprwawde super od paru dni smaruję się samym olejkiem rycynowym na noc i pomogło na powstające gule i przede wszystkim nie mam tylu zaskornikow.
Zobaczymy, gdyby mialo akurat mnie zapchac to juz bym pewnie widziala i czuła skutki. Mam nadzieję, że nie spotkają mnie żadne niespodzianki a ta metoda okaże się skuteczna, bo czego ja już nie próbowałam

[Narnijkar]

Napisane przez martuunia

Czesc dziewczyny ostatnio z racji przechodzenia na naturalne kosmetyki bez tej calej chemii trafilam na ten wątek. Dzisiaj juz przekopalam caly,ale nie trafilam na dziewczyne (chyba, że którąś pominęłam to przepraszam) która by stosowała tę 2gą opcję podaną przez viki w 1szym poście, chodzi o to pochylanie sie nad miską z gorącą wodą, po prostu taka parówka

Podobno to nie jest najzdrowsze itp itd no ale własnie dzisiaj postanowiłam spróbować i nie zapeszając na razie jestem zadowolona nie wiem czy będę robić takie rytuały codziennie czy tez może spróbuję z tym recznikiem,ale teraz jest naprwawde super od paru dni smaruję się samym olejkiem rycynowym na noc i pomogło na powstające gule i przede wszystkim nie mam tylu zaskornikow.
Zobaczymy, gdyby mialo akurat mnie zapchac to juz bym pewnie widziala i czuła skutki. Mam nadzieję, że nie spotkają mnie żadne niespodzianki a ta metoda okaże się skuteczna, bo czego ja już nie próbowałam

WitajChyba jednak nie czytałaś całego wątkuParę postów wyżej pisałam o pochylaniu sie nad miską z gorącą wodaAlternatywą jest przebywanie z olejem na twarzy np pod prysznicem. Ja preferuję "dalsze" źródła ciepła niż bezpośredni kontakt gorącego ręcznika ze skórą twarzy. Ten sposób jest dużo bezpieczniejszy przynajmniej dla mojej naczynkowej cery

[201608151056]

Wiecie, jestem chyba zparzeczeniem teorii o korzystnym wpływie dużego ciepła w tej metodzie oczyszczania twarzy. Nigdy nie używam gorącego ręcznika/szmatki, zawsze jest on jedynie ciepły. Nakładam olej na buzię, delikatnie masuję (ale bez przesady, jedynie by dobrze rozprowadzić olej) po czym kładę na buzię muślin zmoczony pod kurkiem z ciepłą wodą (w mojej termie nie ma opcji włączenia wrzątku), zmywam dokładnie ale delikatnie i czynność tą powtarzam trzy razy. Za czwartym moczę szmatkę zimną wodą (z lodowatą moja terma nie ma problemu, haha) i chwilę dłużej trzymam na buzi przed jej przetarciem. Metodę stosuję ładne kilka tygodni z tą róznicą, że najpierw intensywnie masowałam twarz zarówno przy nakładaniu oleju jak i jego zmywaniu. Ostatnio tego nie robię bo naczytałam się o gulach, kiedyś miałam do nich tendencję więc zrezygnowałam z tego kroku za Waszą radą. Moja cera wreszcie jest czysta, wągrów prawie nie ma, zaskórniki zmniejszyły się o ponad połowę i rzadko pojawiają się nowe... Tak więc bez gorącej wody metoda też działa

[martuunia]

@Narnijkar: napisałaś, a nie wiem czemu ja zrozumiałam to jako napomnknięcie o tej metodzie, przepraszam


może to będzie mały offtop, ale bardzo zaciekawiłas mnie z tym niemasowaniem twarzy. Kurde, zawsze myslałam, że to dobre dla cery, nawet w gabinetach kosmetycznych takowe masaże się wykonuje a tu masz Ostatnio trochę czytałam o urządzeniu (nie wiem jak je nazwac, oczyszczaczo-masażer? ) Neutrogena Wave. Co do działania opinie są na jego temat rózne, ale myslisz, że idąc Twoją metodą, mógłby przyczynic się do powstawania gul i jakis innych wypryskow?

[Narnijkar]

Napisane przez martuunia

@Narnijkar: napisałaś, a nie wiem czemu ja zrozumiałam to jako napomnknięcie o tej metodzie, przepraszam


może to będzie mały offtop, ale bardzo zaciekawiłas mnie z tym niemasowaniem twarzy. Kurde, zawsze myslałam, że to dobre dla cery, nawet w gabinetach kosmetycznych takowe masaże się wykonuje a tu masz Ostatnio trochę czytałam o urządzeniu (nie wiem jak je nazwac, oczyszczaczo-masażer? ) Neutrogena Wave. Co do działania opinie są na jego temat rózne, ale myslisz, że idąc Twoją metodą, mógłby przyczynic się do powstawania gul i jakis innych wypryskow?

Nie znam tego urządzenia, ale wygląda mi na zasadniczo peelingujące, a nie klasycznie masujące. Przy klasycznym masażu twarzy opuszki delikatnie uciskają i skóra się nagrzewa. Dla mnie to pobudzenie krążenia właśnie źle działa, zawsze dochodzi do zaognienia naczynek i cera ogólnie jest zaczerwieniona..niestety musiałam zrezygnować z masażu twarzy (choć to naprawdę wspaniała rzecz, dla tych którzy mogą). Co do urządzenia, skóra tak mocno ścierana na pewno po takim zabiegu jest bardzo wrażliwa na różne czynniki i bardzo łatwo o wypryski jeśli dojdzie do przesuszenia i pozbawi się naturalnej ochronnej powłoczki (przynajmniej u mnie, wystarczy trochę przesadzić z pielęgnacją, peelingowaniem i gotowy przesusz i niespodzianki..ale u mnie to problem z nadwrażliwą skórą i niedoskonałości to przeważnie reakcja alergiczna lub podrażnienie)

ChiQuitA89

Ja tez nie używam wrzątku tylko mocno ciepłej wody, lub wykorzystuję ciepło pod prysznicem

[201608151056]

@Narnijkar:

Kochana polecałaś olej z orzecha włoskiego, czy mogłabyś napisać jakiego konkretnie używasz? Czy jest to olej z gatunku cięższych, czy lżejszych? Kończy mi się mieszanka (przygotowywuję zwykle ok 100ml porcję w butelce) i z przyjemnością zastosowałabym jakiś inny olej bazowy Zastanawiałam się również nad tym z pestek winogron, miałaś z nim do czynienia?

[Marijuana]

Właściwie to nie szukałam nic na ten temat , ale na szczęście dla mnie trafiłam tu przypadkiem. Próbowałam już wiele rzeczy aby oczyścić moją skórę , moje pory są strasznie zapchane , i nie ma znaczenia jakich kosmetyków używam , jednak kiedy smarowałamtwarz olejem rycynowym na noc , miałam wrażenie , że pory są jeszcze bardziej zapchane i zastanawiam się czy mimo to ryzykować...
I jeśli chodzi o metodę tzw "parówki" to nic przy tym nie wyciskamy , ani nic ? bo wiem , że kosmetyczni po zastosowaniu parówki oczyszczają twarz w sposób mechaniczny (co podobno uszkadza skórę)

[Narnijkar]

Napisane przez ChiQuitA89

@Narnijkar:

Kochana polecałaś olej z orzecha włoskiego, czy mogłabyś napisać jakiego konkretnie używasz? Czy jest to olej z gatunku cięższych, czy lżejszych? Kończy mi się mieszanka (przygotowywuję zwykle ok 100ml porcję w butelce) i z przyjemnością zastosowałabym jakiś inny olej bazowy Zastanawiałam się również nad tym z pestek winogron, miałaś z nim do czynienia?

Napisze tak: olej z orzecha włoskiego należy do lżejszych olei, ale...mnie np oliwa z oliwek wysuszała, a to cięższy olej, a olej z orzecha włoskiego bardzo zmiękcza/nawilża skórę ale jest naprawde lekki..i ten zapach...Wiele olei mnie niestety uczula (zwłaszcza te z nasion owoców malinowych) i tak samo miałam po winogronach, nie dla mnie ten olej. Ale mną się nie sugerujJa jestem wyjątkowym przypadkiem

[martuunia]

Narnijkar dzięki za odpowiedz Chyba muszę troche o tym poczytac, przyznaję się, że nigdy o tym nie slyszalam, a co gorsze nie pomyslalam

dziewczyny, a co sądzicie o oleju pichtowym? nikt nic o nim nie mowi, a mi się własnie o nim przypomnialo. Kiedys pomieszalam go sobie z naftą i stosowalam na zaskórniki (patent oczywiscie z Wizażu) nieco mnie przesuszyl, ale to raczej wina nafty. Nie moge powiedziec, bo trochę mi pomogl, poza tym miałam bardzo miękką cerę i ładniejszy koloryt.
Może to dobry pomysl stosować ten olej razem z olejkiem rycynowym do OCM?

[coldold]

Napisane przez martuunia

Narnijkar dzięki za odpowiedz Chyba muszę troche o tym poczytac, przyznaję się, że nigdy o tym nie slyszalam, a co gorsze nie pomyslalam

dziewczyny, a co sądzicie o oleju pichtowym? nikt nic o nim nie mowi, a mi się własnie o nim przypomnialo. Kiedys pomieszalam go sobie z naftą i stosowalam na zaskórniki (patent oczywiscie z Wizażu) nieco mnie przesuszyl, ale to raczej wina nafty. Nie moge powiedziec, bo trochę mi pomogl, poza tym miałam bardzo miękką cerę i ładniejszy koloryt.
Może to dobry pomysl stosować ten olej razem z olejkiem rycynowym do OCM?

To był olejek nie olej. A rycynowy to olej nie olejek.
Możesz dolać olejku pichtowego, ale na pewno nie w 50% czy 60% tylko kilka kropli.

[martuunia]

Napisane przez coldold

To był olejek nie olej. A rycynowy to olej nie olejek.
Możesz dolać olejku pichtowego, ale na pewno nie w 50% czy 60% tylko kilka kropli.

a rzeczywiście pichtowy olejek a nie olej. Chociaz co do rycynowego dziewczyny pytały się czy olej i olejek to to samo, więc myślałam, że z pichtowym to ta sama sprawa.
A możesz powiedzieć czemu tylko kilka kropli?

[nagiAkt]

Napisane przez martuunia

a rzeczywiście pichtowy olejek a nie olej. Chociaz co do rycynowego dziewczyny pytały się czy olej i olejek to to samo, więc myślałam, że z pichtowym to ta sama sprawa.
A możesz powiedzieć czemu tylko kilka kropli?

pichtowy jest dość mocnym olejkiem i trzeba go stosować w odpowiednim stężeniu żeby sobie nie narobić kuku no chyba,że jest jeszcze jakiś powód, o którym nie wiem to chętnie podłącze się do pytania

[coldold]

Napisane przez martuunia

a rzeczywiście pichtowy olejek a nie olej. Chociaz co do rycynowego dziewczyny pytały się czy olej i olejek to to samo, więc myślałam, że z pichtowym to ta sama sprawa.
A możesz powiedzieć czemu tylko kilka kropli?

Olejki eteryczne zawsze stosuje się w małym stężeniu, bo to bardzo skoncentrowane produkty. Z tego co wiem tylko olejek z drzewa herbacianego można stosować w 100% stężeniu, ale także ostrożnie.

[czuprynka]

Ja przyszłam, żeby się pochwalić
Otóż, jakiś czas temu zakupiłam sobie te osławione na wizażu rybki z Gala, no i niestety nie za bardzo zadziałały na mnie, mam wrażenie, że mnie lekko zapchały kiedy stosowałam je na noc na całą buzię, dodatkowo spowodowały przesusz naskórka. Jednak ostatnio znalazłam dla nich zastosowanie
Jedną rybkę zużywam codziennie do wieczornego OCM- owania się I powiem Wam, że mam wrażenie, że cera ma się lepiej niż po zwykłej mieszance oleju rycynowego i oliwki z hipp. No i plus jest taki, że oleje mam na cerze zbyt krótko, żeby mogły mnie zapchać, a jak widać nawet przez tę chwilę mają czas, żeby coś tam zdziałać

[201608151056]

Napisane przez Narnijkar

Napisze tak: olej z orzecha włoskiego należy do lżejszych olei, ale...mnie np oliwa z oliwek wysuszała, a to cięższy olej, a olej z orzecha włoskiego bardzo zmiękcza/nawilża skórę ale jest naprawde lekki..i ten zapach...Wiele olei mnie niestety uczula (zwłaszcza te z nasion owoców malinowych) i tak samo miałam po winogronach, nie dla mnie ten olej. Ale mną się nie sugerujJa jestem wyjątkowym przypadkiem

Wszystkie jesteśmy wyjątkowe A tak na serio, dziękuję za szybką odpowiedź! Właśnie nabyłam rzeczony olej. Ten zapach już mnie prześladuje, jest absolutnie niesamowity Będąc w sklepie nie mogłam się oprzeć pokusie i nabyłam też olej z pestek moreli. Zimnotłoczony. Nigdy wcześniej nie widziałam go w detalicznej sprzedaży, jeśli już to tylko w internecie. Nie wiem do czego się przyda najbardziej, ale jest najlżejszym olejem z jakim miałam do czynienia. Nałożyłam go na twarz, ot w celu zobaczenia czy się do tego nada, a moja cera wypiła go niemal do matu w niecałą minutę... pachnie ultra-delikatnie, słodkawo, no palce lizać. Dlatego właśnie postanowiłam poeksperymentować z mieszanką do OCM i na chwilę obecną znajduje się w niej olej rycynowy, olej z orzecha włoskiego i olej z pestek moreli, w proporcjach 3:6:1. Będę napewno informować tu o swoich spostrzeżeniach na bieżąco

[klatka]

W jakim sklepie znalazłaś olej z pestek moreli?

[Narnijkar]

Napisane przez klatka

W jakim sklepie znalazłaś olej z pestek moreli?

Podłączam sie do pytaniaOlejek z pestek moreli jest niezastąpiony w ciąży (rozstępy) i w pielęgnacji dzieci

[201608151056]

Napisane przez klatka

W jakim sklepie znalazłaś olej z pestek moreli?

W delikatesach Alma. Zimnotłoczony, nierafinowany, w butelce 250 ml za 27zl bodajże. Z tej samej serii był również olej z awokado oraz z orzechöw makadamia, ale szczerze mówiąc nie mam wiedzy na temat ich komedogenności więc wolałam nie ryzykować

[nagiAkt]

Napisane przez ChiQuitA89

W delikatesach Alma. Zimnotłoczony, nierafinowany, w butelce 250 ml za 27zl bodajże. Z tej samej serii był również olej z awokado oraz z orzechöw makadamia, ale szczerze mówiąc nie mam wiedzy na temat ich komedogenności więc wolałam nie ryzykować

a ten olej nalezy do lekkich czy raczej tych cięższych? myślisz, że nadałby się jako dodatek do kremu?

[201608151056]

Napisane przez nagiAkt

a ten olej nalezy do lekkich czy raczej tych cięższych? myślisz, że nadałby się jako dodatek do kremu?

Zdecydowanie jest najlżejszym olejem jaki stosowałam. Nie mam wielkiego doświadczenia w stosowaniu olei na twarz, panicznie boję się zapychania, ale porównując z olejem ze słodkich migdałów, amli, kokosowym, arganowym, oliwą z oliwek, słonecznikowym, laurowym, z orzecha włoskiego, arachidowym i rycynowym- jest niesamowicie lekki. Planuję dokładać kilka kropel do kremu na dzień (AA ECO rokitnikowy) bądź żelu aloesowego Flos Leku. Zobaczymy jakie będą efekty Najwyżej zużyję go do ciała bądź włosów jeśli okaże się w moim wypadku komedogenny

[czuprynka]

Napisane przez nagiAkt

a ten olej nalezy do lekkich czy raczej tych cięższych? myślisz, że nadałby się jako dodatek do kremu?

Jeśli mogę się wtrącić to olejek z pestek moreli jest jednym z lżejszych i jest bardzo często dodawany do kremów dedykowanych skórze tłustej bo jest bezpieczny jeśli chodzi o komedogenność

[nagiAkt]

Chi, czuprynka - dzięki za odpowiedź dziewczyny wizaż i wizażanki to moje główne źródło wiedzy olejami interesuję się już jakiś czas, ale nie zgłębiłam każdy po kolei. Pewnie się w niego zaopatrzę, do mojej trądzikowej i skłonnej do zapychania cery powinien być zbawieniem

[_Sarenka_]

Napisane przez Marijuana

Właściwie to nie szukałam nic na ten temat , ale na szczęście dla mnie trafiłam tu przypadkiem. Próbowałam już wiele rzeczy aby oczyścić moją skórę , moje pory są strasznie zapchane , i nie ma znaczenia jakich kosmetyków używam , jednak kiedy smarowałamtwarz olejem rycynowym na noc , miałam wrażenie , że pory są jeszcze bardziej zapchane i zastanawiam się czy mimo to ryzykować...
I jeśli chodzi o metodę tzw "parówki" to nic przy tym nie wyciskamy , ani nic ? bo wiem , że kosmetyczni po zastosowaniu parówki oczyszczają twarz w sposób mechaniczny (co podobno uszkadza skórę)

ja po parówce wyciskam, później glinka zielona i na koniec olej. I jest dobrze. WYciskanie przez chusteczke!

Napisane przez martuunia

Narnijkar dzięki za odpowiedz Chyba muszę troche o tym poczytac, przyznaję się, że nigdy o tym nie slyszalam, a co gorsze nie pomyslalam

dziewczyny, a co sądzicie o oleju pichtowym? nikt nic o nim nie mowi, a mi się własnie o nim przypomnialo. Kiedys pomieszalam go sobie z naftą i stosowalam na zaskórniki (patent oczywiscie z Wizażu) nieco mnie przesuszyl, ale to raczej wina nafty. Nie moge powiedziec, bo trochę mi pomogl, poza tym miałam bardzo miękką cerę i ładniejszy koloryt.
Może to dobry pomysl stosować ten olej razem z olejkiem rycynowym do OCM?

stosowałam ten olejek punktowo na wypryski, ale nie zauważyłam różnicy.

Napisane przez czuprynka

Ja przyszłam, żeby się pochwalić
Otóż, jakiś czas temu zakupiłam sobie te osławione na wizażu rybki z Gala, no i niestety nie za bardzo zadziałały na mnie, mam wrażenie, że mnie lekko zapchały kiedy stosowałam je na noc na całą buzię, dodatkowo spowodowały przesusz naskórka. Jednak ostatnio znalazłam dla nich zastosowanie
Jedną rybkę zużywam codziennie do wieczornego OCM- owania się I powiem Wam, że mam wrażenie, że cera ma się lepiej niż po zwykłej mieszance oleju rycynowego i oliwki z hipp. No i plus jest taki, że oleje mam na cerze zbyt krótko, żeby mogły mnie zapchać, a jak widać nawet przez tę chwilę mają czas, żeby coś tam zdziałać

hmmm... u mnie te rybki działały bardzo dobrze, nie zapychały i zaskórników było mniej Fakt, mogłyby lepiej nawilżać.

[lukrecja222]

Dziewczyny, a czy oliwką Hipp też można się olejować? Samą oliwką, bez dodatków? Nie mam innych olejów, a chciałabym spróbować

[Shazney]

Od ponad tygodnia stosuję olejowanie bez masażu i jak na razie jestem bardzo zadowolona z efektów. Cera miękka, gładka, nawilżona, zaczerwienienia zredukowane i co najważniejsze, brak gul! Chociaż wiem, że to za wcześnie, żeby skakać z radości... Jestem dobrej myśli

Napisane przez lukrecja222

Dziewczyny, a czy oliwką Hipp też można się olejować? Samą oliwką, bez dodatków? Nie mam innych olejów, a chciałabym spróbować

Niektóre dziewczyny stosowały oliwkę Hipp, ale jako "bazę" mieszaną z olejem właściwym. Z drugiej strony sama ta oliwka krzywdy nie wyrządzi, więc możesz spróbować.