Sposoby Japonek na piękną cerę.

[merila]

Napisane przez kas!a

Niestety, to nie ja tylko Kaya Scodelario, aktorka: http://www.new.skinsnation.co.uk/wp-...age-thumb4.png Gra Effy w serialu Skins. Ona raczej nie jest jakoś mleczno-porcelanowa, efekt z mojego avatara to raczej zasługa oświetlenia + photoshopa.

Dzięki;] Szkoda, już myślałam, że podrzucisz jakieś proste acz dające afekty sposoby na rozjaśnienie skóry;p

[paspartu]

Napisane przez merila

Dzięki;] Szkoda, już myślałam, że podrzucisz jakieś proste acz dające afekty sposoby na rozjaśnienie skóry;p

oj, przydały by się takie
a słyszałyście może o ogórku? (nie wiem czy już był tu podawany, bo nie skonczyłam czytać calego wątku..)

[loss_lauri]

ogórek chyba się przewijał parę razy ale ogólnie to najskteczniejszymi rozjaśniaczami są kwasy AHA, BHA i samorobione mazidła, np eliksir wybielający ze Zrób Sobie Krem (17,90zł)

[paspartu]

Napisane przez loss_lauri

ogórek chyba się przewijał parę razy ale ogólnie to najskteczniejszymi rozjaśniaczami są kwasy AHA, BHA i samorobione mazidła, np eliksir wybielający ze Zrób Sobie Krem (17,90zł)

problem w tym, ze ja się strasznie boje tych kwasów...
a jakiś inny kosmetyk, łatwo dostępny jest dobry poza tymi całymi kwasami?

[loss_lauri]

a dlaczego się ich boisz? chodzi o podrażnienia? przy niskich stężeniach i odpowiedniej częstotliwości aplikacji (np 1xco 2 tyg przy wrażliwej skórze) ich stosowanie jest bezpieczne.
oprócz typowo wybielających substancji (arbutyna, hydrochinon, kwas kojowy), kwasy hydroksylowe są najskuteczniejsze:rolleye s:
o ochronie przeciwsłonecznej chyba nie muszę wspominać

[paspartu]

Napisane przez loss_lauri

a dlaczego się ich boisz? chodzi o podrażnienia? przy niskich stężeniach i odpowiedniej częstotliwości aplikacji (np 1xco 2 tyg przy wrażliwej skórze) ich stosowanie jest bezpieczne.
oprócz typowo wybielających substancji (arbutyna, hydrochinon, kwas kojowy), kwasy hydroksylowe są najskuteczniejsze:rolleye s:
o ochronie przeciwsłonecznej chyba nie muszę wspominać

ale ta ochrona przeciwsłoneczna , to dodatkowo jeszcze, prawda?
a możesz mi powiedzieć czy jest jeden rodzaj kwasów czy więcej?

[przykre]

witajcie.
a co z peelnigiem enzymatycznym z ziaji, o którym była mowa? któraś z was zauważyła efekty?

[merila]

Ja to najpierw muszę przekonać się do filtrów;p Trochę obawiam się tej ich tłustości albo tego, że mogą zapychać i szkoda by mi było wydać 50zł lub więcej jakby się miało okazać, że ten filtr akurat nie jest dla mnie odpowiedni.

Mówimy o ogórku, ale jak go stosować? Rozciąć i się nim smarować. Chyba godzinę by to zajęło, a w dodatku efekty widoczne by były pewnie po miesiącu... Tak jakoś wszystko fajnie się mówi, ale zastosowanie tych "sztuczek" nie jest wcale takie proste... dla mnie przynajmniej. Trochę narzekam, wiem, ale nie jestem zbyt cierpliwa. Chciałabym coś, co daje efekty i w dodatku musiało by być dobrze wytłumaczone jak co zrobić, bo zazwyczaj coś mieszam i nigdy nie wychodzi to co powinno;p

[paspartu]

Napisane przez przykre

witajcie.
a co z peelnigiem enzymatycznym z ziaji, o którym była mowa? któraś z was zauważyła efekty?

ja go urzywałam, ale się nie polubiliśmy w ogóle...

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Napisane przez merila

Mówimy o ogórku, ale jak go stosować? Rozciąć i się nim smarować. Chyba godzinę by to zajęło, a w dodatku efekty widoczne by były pewnie po miesiącu... Tak jakoś wszystko fajnie się mówi, ale zastosowanie tych "sztuczek" nie jest wcale takie proste... dla mnie przynajmniej. Trochę narzekam, wiem, ale nie jestem zbyt cierpliwa. Chciałabym coś, co daje efekty i w dodatku musiało by być dobrze wytłumaczone jak co zrobić, bo zazwyczaj coś mieszam i nigdy nie wychodzi to co powinno;p

na początku kroiłam go na plasterek i jezdziłam po buzi, nie myłam potem buzi i chodziłam tak po domu...
a ostatnio rozgniatam ogorka widelcem i nakładam na buźkę- to jest wygodniejsze...
oczywiście mówię tylko o zastosowaniu na buzię

[kas!a]

Napisane przez przykre

witajcie.
a co z peelnigiem enzymatycznym z ziaji, o którym była mowa? któraś z was zauważyła efekty?

Przykre, jak tam tonik z kwasami? Zaczął Ci służyć?

Napisane przez merila

Ja to najpierw muszę przekonać się do filtrów;p Trochę obawiam się tej ich tłustości albo tego, że mogą zapychać i szkoda by mi było wydać 50zł lub więcej jakby się miało okazać, że ten filtr akurat nie jest dla mnie odpowiedni.

Może na początek spróbuj tego rossmanowskiego z serii babydream, za 12zł. Albo popytaj w aptekach o próbki, z tych droższych filtrów polecam anthelios LRP.

Napisane przez merila

Mówimy o ogórku, ale jak go stosować? Rozciąć i się nim smarować. Chyba godzinę by to zajęło, a w dodatku efekty widoczne by były pewnie po miesiącu... Tak jakoś wszystko fajnie się mówi, ale zastosowanie tych "sztuczek" nie jest wcale takie proste... dla mnie przynajmniej. Trochę narzekam, wiem, ale nie jestem zbyt cierpliwa. Chciałabym coś, co daje efekty i w dodatku musiało by być dobrze wytłumaczone jak co zrobić, bo zazwyczaj coś mieszam i nigdy nie wychodzi to co powinno;p

Albo na spodek wysypać cukier/sól + oliwa z oliwek i maczać w tym ogórka - bardzo fajny peeling.
Tylko teraz raczej nie pora na świeże ogórki.

Napisane przez paspartu

ja go używałam, ale się nie polubiliśmy w ogóle...

Dlaczego?

[loss_lauri]

Napisane przez paspartu

ale ta ochrona przeciwsłoneczna , to dodatkowo jeszcze, prawda?
a możesz mi powiedzieć czy jest jeden rodzaj kwasów czy więcej?

przy AHA i BHA - obowiązkowe 50+ i dodatkowe info z BU - autorka - B.Kwiatkowska)
"Kwasy hydroksylowe, hydroksykwasy to substancje należące do ogólnie pojętej grupy eksfoliantów chemicznych, czyli środków złuszczających skórę. Najbardziej popularne to alfa-hydroksykwasy (AHA) i beta-hydroksykwasy (BHA) oraz nowe poli-hydroksykwasy (PHA). Ich działanie polega między innymi na:
# regulacji odnowy komórkowej skóry, poprzez usunięcie zbędnych zrogowaciałych komórek, dzięki czemu poprawia się struktura i koloryt skóry,
# zwiększeniu skuteczności działania innych preparatów kosmetycznych; skóra przygotowana kwasami lepiej absorbuje składniki aktywne zawarte w kremach,

# zapewnieniu lepszego nawodnienia skóry; ponadto stosowane w większych stężeniach mają dodatkowo wpływ na skórę właściwą przyczyniając się do poprawy produkcji kolagenu i elastyny - odnosi się to głównie do kwasów AHA,
# odblokowywaniu porów i działaniu antybakteryjnym, dzięki czemu zapobiegają tworzeniu ognisk zapalnych, czyli wszelkiego rodzaju wyprysków i zaskórników – dotyczy to głównie kwasów BHA,
# są pomocne w przypadku przebarwień i niewielkich blizn potrądzikowych,
# spłycają drobne zmarszczki powierzchniowe i poprawiają elastyczność skóry,
# preparaty z kwasami polecane są nie tylko do twarzy, ale i do całego ciała. Ich stosowanie jest bardzo pomocne zwłaszcza w przypadku zrogowaciałych i przesuszonych partii ciała jak: łokcie, kolana czy stopy.
W trakcie stosowania kuracji hydroksykwasami nie należy korzystać z solarium i opalać się na słońcu. Obowiązkowe jest stosowanie stabilnych filtrów z wysokim poziomem protekcji.
Kwasy Alfa-hydroksylowe - AHA występują powszechnie w przyrodzie, można je więc otrzymywać z produktów naturalnych jak: trzcina cukrowa, mleko, owoce lub mogą być one także syntetyzowane metodami chemicznymi.
W produktach kosmetycznych stosuje się najczęściej 5 typów kwasów alfa-hydroksylowych:
- kwas glikolowy (hydroksyoctowy) otrzymywany z soku trzciny cukrowej,
- kwas mlekowy (alfa-hydroksypropionowy) powstaje podczas fermentacji cukru mlekowego i innych cukrów, występuje w kwaśnym mleku, żurach, kiszonych warzywach i owocach,
- kwas jabłkowy (hydroksyetanodikarboksyl owy) występujący w wielu owocach,
- kwas cytrynowy (2-hydroksypropano-1,2,3-trikarboksylowy), który występuje w owocach np. w cytrynach, ananasach,
- kwas winowy (dihydroksybursztynowy) występujący w winogronach i winie.
Kwasy AHA należą do kwasów rozpuszczalnych w wodzie, dlatego też nie mają zdolności do przenikania przez warstwę sebum czyli warstwę łoju i wnikania w głąb oraz oczyszczania porów skóry. Z tego względu preparaty z kwasami AHA są bardziej polecane dla skóry suchej, zgrubiałej oraz zniszczonej opalaniem, ale oczywiście są pomocne także w przypadku cery trądzikowej, zwłaszcza w wyższych stężeniach stosowanych w gabinetach dermatologicznych.
W niskich stężeniach działają tylko na naskórek. W wyższych stężeniach, które mogą silnie podrażniać, mają wpływ na głębiej położone warstwy skóry, czyli skórę właściwą. Aby skutecznie działać wymagają optymalnego pH w zakresie 3 - 4.5.
Kwasy Beta-hydroksylowe - BHA - w kosmetyce stosuje się tylko jeden rodzaj kwasu BHA - kwas salicylowy. Ogólne działanie kwasu BHA jest bardzo podobne do kwasów AHA, czyli także reguluje on odnowę komórkową skóry, działa złuszczająco poprzez rozluźnianie połączeń międzykomórkowych i usuwa zbędne warstwy zrogowaciałych komórek naskórka. Kwas salicylowy jest ponadto związkiem spokrewnionym z aspiryną (chemiczna nazwa aspiryny to kwas acetylosalicylowy) i tak jak ona posiada pewne właściwości przeciwzapalne, sprzyja więc procesowi gojenia wyprysków i podrażnień. Jest to kwas rozpuszczalny w tłuszczach, dzięki temu oprócz tego, że złuszcza martwe komórki z powierzchni naskórka, ma także zdolność przenikania przez warstwę łojową (sebum) i wnikania w głąb oraz oczyszczania porów skóry, a także wnikania w głąb mieszków włosowych, co ma duże znaczenie w leczeniu trądziku. Dzięki temu przyczynia się do odblokowania porów, a co za tym idzie zapobiega tworzeniu wszelkich wyprysków oraz pomaga likwidować tzw. "zaskórniki". Z tego względu preparaty z kwasem BHA polecane są dla cer skłonnych do zanieczyszczonych porów i trądziku. Kwasy te są także odpowiednie dla cer suchych z problemem zanieczyszczonych porów skóry, zwłaszcza w tzw. linii T, bowiem nie mają one właściwości wysuszających. Aby skutecznie działać wymagają optymalnego pH w zakresie 3 - 4.
Kwasy Poli-hydroksylowe - PHA - to nowa generacja kwasów hydroksylowych, które posiadają wszystkie cechy i zdolności charakterystyczne dla kwasów AHA, ale dodatkowo działają łagodniej, nie powodując efektów ubocznych w postaci intensywnego łuszczenia, pieczenia, szczypania lub zaczerwienienia skóry możliwego w przypadku kwasów AHA. Łagodniejsze działanie kwasów PHA jest wynikiem budowy ich cząsteczek, które mają większe rozmiary przez co nie mają możliwości tak szybkiego wnikania głęboko w skórę jak kwasy AHA, zwłaszcza kwas glikolowy. PHA są więc dobrą opcją dla osób o bardzo wrażliwej skórze, a także mogą być stosowane u osób z trądzikiem różowatym, łuszczycą, łojotokiem, egzemą i innymi schorzeniami skórnymi, w przypadku których złuszczanie może być pomocne w leczeniu, ale musi być ono przeprowadzane bez ryzyka wystąpienia drażniących efektów ubocznych.
Dodatkowo kwasy PHA ze względu na swą budowę wykazują:
# Silne właściwości nawilżające, potrafią wiązać wodę z powietrza i zatrzymywać wilgoć w naskórku. Są one bowiem pochodnymi związków naturalnie występujących w skórze - glikozaminoglikanów, które to odpowiadają za utrzymanie odpowiedniego nawilżenia skóry.
# Ponadto kwasy PHA są dobrymi antyutleniaczami walczącymi z niszczącymi skórę wolnymi rodnikami oraz wiążącymi metale ciężkie.
# Posiadają właściwości przeciwzmarszczkowe, wpływają bowiem pozytywnie na syntezę kolagenu i elastyny, zwiększając grubość skóry, która z wiekiem staje się coraz cieńsza. Tak więc z jednej strony regulują odnowę komórkową, złuszczając zbędne, zrogowaciałe komórki naskórka, z drugiej działając na poziomie skóry właściwej poprawiają ogólną grubość skóry.
# Łagodzą podrażnienia i przyspieszają proces gojenia skóry.
# Wzmacniają barierę lipidową skóry.
# Kwasy PHA polecane są w przypadku cery naczynkowej, wpływają korzystnie na stan rozszerzonych naczynek, zmniejszając ich widoczność i skłonności do czerwienienia.
# W odróżnieniu od kwasów AHA, kwasy PHA nie zwiększają wrażliwości skóry na promieniowanie UV. Produkty z kwasami PHA mogą być stosowane także latem, nawet przy mało rygorystycznej ochronie przeciwsłonecznej.
Aby kwasy poli-hydroksylowe mogły skutecznie działać podobnie jak kwasy AHA także wymagają conajmniej 5 % stężenia oraz kwaśnego odczynu w granicach pH 3 - 4.
W praktyce stosuję się trzy typy poli-hydroksykwasów:
- glukonolakton,
- glukoheptanolakton,
- kwas laktobionowy."

[paspartu]

Napisane przez kas!a

Dlaczego?

rozjaśnienia brak , a i skóra nie wyglądała na oczyszczoną..

loss_lauri , bardzo Ci dziękuję
wychodzi na to, ze musiałabym uzywam BHA...

[loss_lauri]

nie ma za co
kwasy to naprawdę fajna i skuteczna rzecz trzeba tylko - przy BHA i AHA - pamiętać o skutecznej ochronie skóry przed słońcem, o czy już wiadomo. ale ten wysiłek naprawdę się opłaca

[paspartu]

tyle tylko, ze to dość droga sprawa... bo krem z wysokim spf jest raczej drogi, a gimnazjalistkę raczej na to nie stać
a tak wgl mogłabyś polecić mi jakieś kremy ochronne? (w przystępnej cenie)

[Callitus]

Napisane przez paspartu

tyle tylko, ze to dość droga sprawa... bo krem z wysokim spf jest raczej drogi, a gimnazjalistkę raczej na to nie stać
a tak wgl mogłabyś polecić mi jakieś kremy ochronne? (w przystępnej cenie)

Co prawda, ja nie loss_lauri, ale ja używam filtra babydream i jestem jak na razie zadowolona, ładnie, szybko się wchłania, mnie nie bieli, za tę cenę cudo
Z tych tańszych jeszcze Soraya i Lirene

[oczko1205]

Napisane przez paspartu

tyle tylko, ze to dość droga sprawa... bo krem z wysokim spf jest raczej drogi, a gimnazjalistkę raczej na to nie stać
a tak wgl mogłabyś polecić mi jakieś kremy ochronne? (w przystępnej cenie)

* tani filtr mozesz kupic w rossmanie Babydream SPF 50, 75ml za 13zł jest kilkakrotnie tanszy od aptecznych i ma wieksza pojemnosc, mozna sie nim smarowac caly rok albo i dluzej, jest bardzo zachwalany, chociaz ja go uzywam i lekko zapycha mi brode, przynajmniej tak mi sie wydaje ze to ten filtr przyczynil sie do tego
*z Lirene tez filtry sa tanie, z kolastyny w naturze widzialam SPF 50 i SPF30 za chyba 13 zł tez taniocha
*z aptecznych Pharmaceris SPF 50 ok 30zł w mojej aptece

[Kamilanet]

witajcie
A jak ze stabilnością tych filtrów?

[paspartu]

Dzięki dziewczyny, zaraz zobaczę na kwc.
a powiedzcie mi gdzie mogę kupić kwasy? oglądałam na bu, ale tam są tylko toniki (myślałam o kremie) i jeszcze na ZSK ale tam są tylko same kwasy, a ja chciałam w postaci jakiegoś kremu...

[przykre]

Napisane przez kas!a

Przykre, jak tam tonik z kwasami? Zaczął Ci służyć?

Jeszcze się nie poddałam. Już miałam nadzieję, na jednym ramieniu skóra zrobiła się taka chropowata, jakby miała schodzić, ale znów się naprawiła Zobaczymy, może rzeczywiście trzeba czekać dłużej na efekty.

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Napisane przez paspartu

ja go urzywałam, ale się nie polubiliśmy w ogóle...

Cholera, szkoda. Rozpaczliwie ciągle czegoś poszukuję, jeszcze okazało się, ze moja sukienka studniówkowa jest zupelnie inna niż w zamyśle, odsłania ramiona i plecy. Moja bratowa powiedziała, że mogłabym użyć tylko jakiegoś delikatnego balsamu brązującego, żeby ne wyglądać "tak blado", więc stwierdziłam, ze nie jest najgorzej, ale równocześnie, chciałabym to jeszcze poprawić

[paspartu]

Napisane przez przykre

Cholera, szkoda. Rozpaczliwie ciągle czegoś poszukuję, jeszcze okazało się, ze moja sukienka studniówkowa jest zupelnie inna niż w zamyśle, odsłania ramiona i plecy. Moja bratowa powiedziała, że mogłabym użyć tylko jakiegoś delikatnego balsamu brązującego, żeby ne wyglądać "tak blado", więc stwierdziłam, ze nie jest najgorzej, ale równocześnie, chciałabym to jeszcze poprawić

tzn co naprawić?

[przykre]

poprawić bladość Bo moje ramiona i ręce nie chcą byc takie jak nogi, przez jeden, jedyny lipcowy dzień, kiedy siłą zostałąm zawleczona na dwór bez "zabezpieczenia" w bluzce an ramiączkach

[paspartu]

Napisane przez przykre

poprawić bladość Bo moje ramiona i ręce nie chcą byc takie jak nogi, przez jeden, jedyny lipcowy dzień, kiedy siłą zostałąm zawleczona na dwór bez "zabezpieczenia" w bluzce an ramiączkach

to już jakieś maniactwo
ja chcę użyc kwasów jedynie zeby pozbyć się śladów na ramionach
a Ty używasz toniku z BU? bo nie wiem gdzie kupić tani, dobry produkt z bha..

[przykre]

tak, to maniactwo tzn wiesz, po prostu widzę jaka może byc moja skóra i chcialabym, żeby była taka wszędzie. tak, mam tonik 10% zamówiony z BU.

[USagent]

Napisane przez mmm3m

Czy mogłabym cię prosić o namiary na sprawdzonych sprzedawców? Czyli jak dalej czytałam to dobrze rozumiem, że linie wybielające są niedostępne u nich, bo Polakom to niby się nie chce wybielać?

Witam Sorry, ze tak pozno odpowiadam.

Wpisuje na Allegro Kanebo i Shiseido - pare osob oferuje linie tych firm, ktore nie sa dostepne w Polsce - ceny 50-300 zl. Najdrozszy jest chyba zestaw Sala do wlosow - szampon, odzywka i maska, ale to duze butle. Nie wiem, czy moge podawac konkretnych Allegrowiczow tutaj na forum, jak chcialabym znac ich nicki to zapraszam na priv'a

W kazdym razie - kupuje od nich juz od pol roku i nic mi sie nie dzieje z twarza, wiec za jakosc recze. Poza tym czesc z tych osob mieszka w Japonii wiec mozna zamawiac wedle wlasnych upodoban.

[oczko1205]

Napisane przez paspartu

to już jakieś maniactwo
ja chcę użyc kwasów jedynie zeby pozbyć się śladów na ramionach
.

po czym?po słoncu?
czytając Twój post przyszło mi do głowy ze mogłabym tez wziac sie za ramiona i rece, mam duzo malenkich kropek brazowych, skutki opalania sie jak byłam mała bez kremów i trzykrotnego mocnego poparzenia skóry słoncem nuigdy nie myślałam żeby usuwac te przebarwienia ale czemu by nie spróbowac
jak kupisz tonik i zobaczysz jakiekolwiek efekty daj znac
mam tonik z BU różano-mleczny uzywam go tylkodo twarzy jak narazie,u mnie bedzie to sporo roboty bo przebarwienia mam na całychrekach rozsiane takie malenkie kropeczki i nie wiem w jakich ilosciach musiałabym kupowac kosmetyki i nakładac z pol godziny, chyba to nie wypali w moim przypadku

[yosh]

Polecam komuś obejrzenie fotek z harajuku - współczesne nastoletnie japonki wcale nie są aż tak zadbane jak nam się wydaje, niektóre mają okropny trądzik, często widać nadwagę - wszystko się zmienia i Japonia także. Pojawiły się u nich mcdonaldy i niezdrowa żywność. Widać efekty.

Uważam, że sekret tkwi w odżywianiu. Japończycy są ludźmi z największą średnią życia na świecie, od wieków piją zieloną herbatę i zdrowo jedzą. Póki nie skończymy ze słodyczami, fast foodami i tradycyjną polską kuchnią opartą na schabowym i ziemniakami z sosem - no cóż, za wiele nie zdziałamy Do tego Japonki rzeczywiście bardzo o swoją cerę dbają. I to musi być to - i dieta, i pielęgnacja.
Cud kosmetykami bez zmiany sposobu życia zbyt wiele nie zdziałacie

I tu moja uwaga do młodszych (starszych też) użytkowniczek (sama mam 14 lat) - zmiana diety na zdrowszą? Im wcześniej tym lepiej, byłoby to po prostu zbawienie dla naszego ciała

Zaczęłam pić zieloną herbatę (3 kubki dziennie) i od tej pory mam dużo mniejszy apetyt, do tego zrezygnowałam ze słodyczy, fast foodów i niezdrowych, smażonych rzeczy - to wręcz niesamowite, jak się czuję po tygodniu. Lekka, zdrowa, zero wzdętego brzucha, mam więcej energii i jestem dużo bardziej zadowolona

[oczko1205]

Napisane przez yosh

Uważam, że sekret tkwi w odżywianiu. Japończycy są ludźmi z największą średnią życia na świecie, od wieków piją zieloną herbatę i zdrowo jedzą. Póki nie skończymy ze słodyczami, fast foodami i tradycyjną polską kuchnią opartą na schabowym i ziemniakami z sosem - no cóż, za wiele nie zdziałamy Do tego Japonki rzeczywiście bardzo o swoją cerę dbają. I to musi być to - i dieta, i pielęgnacja.
Cud kosmetykami bez zmiany sposobu życia zbyt wiele nie zdziałacie

I tu moja uwaga do młodszych (starszych też) użytkowniczek (sama mam 14 lat) - zmiana diety na zdrowszą? Im wcześniej tym lepiej, byłoby to po prostu zbawienie dla naszego ciała

Zaczęłam pić zieloną herbatę (3 kubki dziennie) i od tej pory mam dużo mniejszy apetyt, do tego zrezygnowałam ze słodyczy, fast foodów i niezdrowych, smażonych rzeczy - to wręcz niesamowite, jak się czuję po tygodniu. Lekka, zdrowa, zero wzdętego brzucha, mam więcej energii i jestem dużo bardziej zadowolona

zgadzam sie dieta na pewno ma duzy wpływ nie tylko na figure ale i na wygląd skóry tez

[Agamtb]

I do tego sport - najlepiej na powietrzu - nic nie dotlenia skóry lepiej, niż np. godzinny bieg po lesie

[mmm3m]

Napisane przez yosh

Polecam komuś obejrzenie fotek z harajuku - współczesne nastoletnie japonki wcale nie są aż tak zadbane jak nam się wydaje, niektóre mają okropny trądzik, często widać nadwagę - wszystko się zmienia i Japonia także. Pojawiły się u nich mcdonaldy i niezdrowa żywność. Widać efekty.

Uważam, że sekret tkwi w odżywianiu. Japończycy są ludźmi z największą średnią życia na świecie, od wieków piją zieloną herbatę i zdrowo jedzą. Póki nie skończymy ze słodyczami, fast foodami i tradycyjną polską kuchnią opartą na schabowym i ziemniakami z sosem - no cóż, za wiele nie zdziałamy Do tego Japonki rzeczywiście bardzo o swoją cerę dbają. I to musi być to - i dieta, i pielęgnacja.
Cud kosmetykami bez zmiany sposobu życia zbyt wiele nie zdziałacie

I tu moja uwaga do młodszych (starszych też) użytkowniczek (sama mam 14 lat) - zmiana diety na zdrowszą? Im wcześniej tym lepiej, byłoby to po prostu zbawienie dla naszego ciała

Zaczęłam pić zieloną herbatę (3 kubki dziennie) i od tej pory mam dużo mniejszy apetyt, do tego zrezygnowałam ze słodyczy, fast foodów i niezdrowych, smażonych rzeczy - to wręcz niesamowite, jak się czuję po tygodniu. Lekka, zdrowa, zero wzdętego brzucha, mam więcej energii i jestem dużo bardziej zadowolona

Również polecam nawet najdrobniejszą zmianę diety. Ja raz na jakiś czas (bo zdarzają się grzeszki) unikam słodyczy, jakiś zupek z proszku itp. i fast food'ów. I po 2-3 dniach czuję się wspaniale. Może nie chudnę ale jestem w środku taka lekka jakby mi ubyło 10 kg. Pomaga mi to na moje częste wzdęcia. Na cerę nie bo to akurat sprawa hormonów ale polecam polecam polecam im zdrowiej tym lepiej

[paspartu]

Napisane przez oczko1205

po czym?po słoncu?
czytając Twój post przyszło mi do głowy ze mogłabym tez wziac sie za ramiona i rece, mam duzo malenkich kropek brazowych, skutki opalania sie jak byłam mała bez kremów i trzykrotnego mocnego poparzenia skóry słoncem nuigdy nie myślałam żeby usuwac te przebarwienia ale czemu by nie spróbowac
jak kupisz tonik i zobaczysz jakiekolwiek efekty daj znac
mam tonik z BU różano-mleczny uzywam go tylkodo twarzy jak narazie,u mnie bedzie to sporo roboty bo przebarwienia mam na całychrekach rozsiane takie malenkie kropeczki i nie wiem w jakich ilosciach musiałabym kupowac kosmetyki i nakładac z pol godziny, chyba to nie wypali w moim przypadku

po trądziku, tzn po wyciskaniu
a ja ciągle się zastanawiam, gdzie mozna kupić najlepszy kwas?