2009-03-13, 23:16 | #3811 |
Zadomowienie
|
Dot.: Anglia cz. II
U mnie na wsi nie ma bojowych nastrojow ... jeszcze .
Co do odbierania pracy - jak pracowalam jako QA w zeszlym roku, kolega z pracy (anglik) zaczal zartowac ze im prace zabieram. A ja na to ze mu oddam ta posade jak chce ( i tak wiedzialam ze stamtad odejde za kilka tygodni ) . A on mi mowi ze i tak nie moglby tego robic bo nie umie komputera obslugiwac . |
2009-03-13, 23:18 | #3812 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Anglia cz. II
Mnie Tz przekonywal, ze powinnam sobie przygotowac 'job sack' i isc do job centre z dobra nowina, ze kradne prace
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
2009-03-13, 23:19 | #3813 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
|
Dot.: Anglia cz. II
wiolqn ja nie rozumiem właśnie tej wdzięczności o której chyba Kofika wcześniej pisała...Anglia to kraj jak każdy inny, polacy to emigranci tacy sami jak Frnacuzi czy Hiszpanie, ale tylko my czujemy się odpowiedzialni do bycia wdzięcznym. A nie daj Bóg żebyśmy na coś narzekali to rodacy zaraz wypomną że jak Ci się nie podoba to jedź do Polski. CO ja uważam za niewłaściwe, bo skoro płacę podatki i żyję (póki co) w tym kraju to mam prawo narzekać na administrację, pogodę lub ceny tak jak inni to robią.
Z wieloma nacjami "urzęduję" i jakoś oni niespecjalnie są wdzieczni za przygarnięcie. A co ja w ogóle to jakieś zwierze jestm że mnie przygarniac trzeba Nie uważam też żeby Anglicy wyjeżdżający do Australii lub USA poczuwali się do jakiegoś obowiązku....Przyjechałam na trochę, spróbowałam życia tutaj a za chwilę spróbuję gdzie indziej...
__________________
Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi Edytowane przez olka_222 Czas edycji: 2009-03-13 o 23:21 |
2009-03-13, 23:31 | #3814 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 107
|
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
czy ja o jakies wdziecznosci pisalam? wdzieczna to ja losowi jestem , ze dal mi mozliwosc pracy za granica i ukladania sobie zycia tutaj i tak na marginesie wiolqn dlaczego nazywasz Angików - "Angolami"??? ja nie twierdze ze ani razu nie uzylam tego okreslenia .... ale tak przy kazdej okazji ??? to tak jakby ktos o nas mowil np."polaczki" czyz nie?
__________________
Mad about Mad Men “Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.” ― Albert Einstein |
|
2009-03-14, 10:08 | #3815 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: ck ;-))
Wiadomości: 1 434
|
Dot.: Anglia cz. II
a leci bardzo fajnie jak na razie. pracuje z fajnymi dziewczynami, atmosfera naprawde spoko. robie swoje i nikt sie nie czepia. jak skoncze to moge isc do domu. rozliczam kase i mam pelno papierkowej roboty ale fajnie bo czas szybko leci
jedyny minus ze to 3/4 etatu ale jest mozliwosc na caly. jestem zadowolona ze wreszcie cos sie ruszylo juz mam zaplanowany wyjazd w gory ze znajomymi w czerwcu takze wszystko uklada sie jak najlepiej. a jak u Was z planami na wakacje??????
__________________
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać. |
2009-03-14, 10:17 | #3816 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 437
|
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
bardzo sie ciesze w takim razie, ze jestes zadowolona z pracy Teraz trzymam kciuki zeby sie powoli rozkreaclo i moze sie uda przejsc na cały etat . Co do moich wakacji to ja jade na Teneryfe 2 tyg relasu . Wakacje juz zabukowałam , wszystkie papiery z biura juz przyszly poczta tak wiec teraz czekam na date wylotu
__________________
25.07.2009 - Nasz Cudowny Dzień - Ślub http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200304251135.png 17.11.2010 urodził sie nasz Skarbek |
|
2009-03-14, 10:26 | #3817 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
|
Dot.: Anglia cz. II
Iwonka to super trafiłaś tez Ci zycze zebys przeszła niedługo na cały etat
a ja planow na wakacje nie mam, ale chyba z kolezanka na tydzien do Paryza pojade, a pod koniec sierpnia to moze moja mam przyjedzie i tydzien w Londynie spedze. ale mnie dzis zatoki bola |
2009-03-14, 10:48 | #3818 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 140
|
Dot.: Anglia cz. II
Czesc !
Czy mozna sie przylaczyc do watku ? |
2009-03-14, 10:57 | #3819 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
|
Dot.: Anglia cz. II
|
2009-03-14, 14:03 | #3820 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 140
|
Dot.: Anglia cz. II
|
2009-03-14, 14:53 | #3821 |
Zadomowienie
|
Dot.: Anglia cz. II
Uhuhu Ale dyskusje się porobiły... Ja nie odczuwam jakiejś wielkiej niechęci od strony Anglików, ostatnio tylko kasjerka w sklepie spożywczym zapytała się mnie czy jestem tu przejazdem czy też tu mieszkam. Powiedziała, że dobrze rozmawiam po angielsku i ogólnie była przyjazna. Anglikom chyba też zaczyna się niepodpobać w UK-narzekają na wysokie podatki, kryzys- sama słyszałam
Jeśli chodzi o obraz Polaka na emigracji odbierany przez naszych rodaków- mam przykład od mojego brata ciotecznego(prawie 40-letniego): " Do Anglii wyjechali nieudacznicy, którzy nie potrafiili poradzić sobie w Polsce. To wstyd dla nas, powinniśmy być patriotami". Ja jestem w PL i mam samochód, pracę, mieszkanie". Oczywiście nie dodał, że mieszkanie(kawalerkę) i samochód wziął na kredyt który będzie musiał spłacać przez 30 lat... Tak jakby chciał za wszelką cenę pokazać, że jemu też się powodzi.Zawiść... Z kolei druga kwestia-ja jako Polka czuję się gorzej aniżeli inne nacje w UK. Wydaje mi się, że Hiszpanie, Francuzi itp..itd...są lepiej traktowani. Na nich nie nakłada nikt etykietki " ten, który zabiera pracę". Jakoś wszyscy uwzięli się na nas,Polaków. Dlaczego? Może dlatego, że w miarę krótko tu jesteśmy. Mykam, obowiązki wzywają
__________________
|
2009-03-14, 15:47 | #3822 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 107
|
Dot.: Anglia cz. II
Witaj Joanno skad jestes z Polski i czym sie tutaj zajmuszesz napisz cos wiecej o sobie???
U mnie dzis słoneczko, byłam na spotlkaniu rano z panem w sprawie moejego dyplomu...oczywiscie moj mgr zostal zdegradowany do pozycji licencjata ale nie przejmuje sie tym wcale. Ow pan staral sie mi wytlumaczyc ze tutaj tytul magistra osiaga sie w troche inny sposob niz u nas w kraju i dlatego "nasz" niby nie rowna sie z ichniejszym bla bla bla... ale ogolnie byl bardzo mily i nawet dal mi swoj nr tel co bym kiedys potrzebowala jakiejkolwiek pomocy w przetlumaczeniou czegos, albo w sprawdzeniu np.poprawnosci "cover letter" etc a zapomnielam napisac ze wczoraj po ciezkim dniu z "trudna mlodzieza" wybralam sie na zakupy, troche mnie glowa bolala wiec musialam sie zrelaksowac sama nie wiedzialam co tak naprawde chce kupic... wiem ze potrzebuje nowych jeansow i przydaloby sie cos wiosennego w mojej szafie ale .... nadal kilka kg do zrzucenia wiec po przymiezeniu kilku kardiganow zrezygnowalam z ciuchow ale za to nabylam swietny,przeceniony biustonosz w gap-ie ( uwielbiam tamtejsza bielizne uwazam ze jest jedna z najwygodniejszych dostepnych w uk) i torbe do pracy w H&M, taka sportowa "przez ramie" bo od tych "na ramie" juz mi rece odpadaja ale za jedyne 13 funtow wiec sie oplacalo.... to chyba tyle jakie plany na sobote???
__________________
Mad about Mad Men “Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.” ― Albert Einstein |
2009-03-14, 15:57 | #3823 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 140
|
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Co do moich planow na sobote... hmmm pewnie jakich klub po ciezkim tyg w pracy trzeba troszke poszalec :P |
|
2009-03-14, 16:17 | #3824 |
Zadomowienie
|
Dot.: Anglia cz. II
U mnie dzis pieknie .
Kupilismy z TZ kilka rzeczy do domu i do ogrodu, zaraz sie biore za przesadzanie roslin. Kupilam sobie truskawki - ciekawe kiedy beda owoce . Na wakacje to bym sie chetnie wybrala, ale TZ dopiero co zmienil prace, moja sytuacja jest niepewna wiec na razie sie (znowu ) wstrzymamy. A szkoda bo widzialam last minute na Majorke za 145 funtow . |
2009-03-14, 16:18 | #3825 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 107
|
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
tutaj masz link "o tym jak zanalezc wymazona prace w uk" a jak chcesz to i ja moge pomoc bo sama szukalam pracy w tym zawodzie ... obecie pracuje z dziecmi jako asystent w przedszkolu (ale tylko na pol etatu) i jako tzw supply teacher, w szkolach angielskich - glownie na zastepstwa . Oczywiscie szukam czegos na stale... ale niestey nie jest to latwe,chociaz ty tam blizej londynu mialabys chyba wieksze szanse... a mozna zbytac jak ta miescina sie nazywa??? czy to bardzo daleko od londona???
__________________
Mad about Mad Men “Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.” ― Albert Einstein |
|
2009-03-14, 16:19 | #3826 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Guildford/Wroclaw
Wiadomości: 2 151
|
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
__________________
~SZCZÉSLIWA |
|
2009-03-14, 20:02 | #3827 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
|
Dot.: Anglia cz. II
Lovely ja bym powiedziała że nie lubią nas dlatego że jesteśmy - w większości- narodem (sorki dziewczyny ze zwiazków z obcokrajowcami) bystrzejszym, zadecydowanym i dążącym uparcie do celu. Jak chcesz dostać wymarzoną pracę to na głowie staniesz, jak cię wypchną drzwiami to oknem wejdziesz, jak coś za długo trwa to bierzesz telefon i dzwonisz co jest grane a nei czekasz na zbawienie aż ktoś raczy sie twoją sprawą zainteresować, jesteśmy sprytni i działąmy z własnej inicjatywy. To chyba podstawowe zalety Polaków.....
lorelei dobrze pamiętam że to ty lubujesz się w antykach? Bo mnie to chyba też dopadło, przerzuciłam sie radykalnie z wystroju opartego raczej na nowoczesności do wystroju z elementami wiktoriańskimi. TZn czy one rzeczywiscie są wiktoriańskie to nie wiem ( w sensie reprodukcji epoki) ale zaopatruję się w ramki na zdjęcia, obrazy czy świeczniki... Na jedne stuletnie panowałam ale trochę za drogo posżły na ebayu. Piękne Teraz czaję się na solniczkę i pieprzniczkę ze srebra z oko 1900-1940 roku.... Nie mówiąc o tym że porcelana zdobiona mi się zaczęła podobać, a kiedys to tylko kwadratowa i biała co się ze mną dzieje? Zmijka mnie katar męczy od 3 tygodni i pozbyc sie nie moge...
__________________
Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi |
2009-03-14, 20:49 | #3828 | |||||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
|
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
i nie znosze komentarzy ludzi,ze im tak mnie zal,ze musze tu mieszkac. wcale nie musze !!! Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
niestety lubie dobre jedzenie,podroze...a zeby to miec musze wiecej zarabiac,a zeby wiecej zarabiac musze miec jeszcze lepsza prace (mimo iz na ostatnim meetingu znow uslyszalam,ze zdecydowanie za duzo zarabiam , mile to nie bylo ) Cytat:
tez bym chciala wypasne wakacje,ale ...ale szykuje sie juz na zimowe ferie plan mam genialny...taki kobiecy Cytat:
co do anglikow,to czasem mnie rozbrajaja,ale podobnie nasi rodacy.niektore pomysly i tok myslenia... ostatnio uslyszalam od anglika w podeszlym wieku ,ze nie moge byc szybka,bo przeciez jestem polka,a my jestesmy baaaardzo powolni. ktos sie spotkal z lepszym komentarzem. szczenka mi opadla. ************************* ************************* **** wrocilam na part time 3 wieczory w tym tyg i 2 poranki jak Simon w zlobku.zyc nie umierac jupiiiiiiii(weekendzik oczywiscie wolny) zaatakowala mnie straszna alergia.cala spuchlam,rany mam na calym ciele. w salonie mamy dywan i to chyba on tak na mnie dziala. powinnam mieszkac w sterylnych warunkach. nie chce znow sie wyprowadzac i co tu robic.glupio mi,ale chyba moge po roku zaproponowac landlordowi,zeby polozyl panele??(w sypialniach sa)Tz powiedzial,ze on za wlasne pieniadze je kupi,ale to przeciez nie jest nasze przez to uczulenie odechcialo mi sie wszystkiego,od 3 dni chodze jak bomba zegarowa.jutro sprobuje isc na solarium, bo to czasem pomaga. zakupilam sobie Sangrie na wieczor,zeby ukoic moj bol milej niedzieli Wam zycze
__________________
-7kg Edytowane przez maatra Czas edycji: 2009-03-14 o 20:52 |
|||||||
2009-03-14, 21:42 | #3829 | |||
Zadomowienie
|
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
Ja tez czasem poluje na eBayu na stare cacka . Czasami mozna trafic prawdziwe okazje . No i carbooty uwielbiam . Powodzenia z zakupami . Ja kupilam komplet do przypraw na stol w ciemno i sie okazalo ze jest z 1880 roku . Ma razie stoi na lodowce bo TZ uwaza ze jest niezbyt wygodny w obsludze . Cytat:
Kolega do mnie pisal ostatnio ze sie wybiera - moze to twoj TZ jest . Jak bedziesz miala jakies pytania to sluze pomoca. Gdzie sie zatrzymacie? Cytat:
Moj byly szef nie mogl sie nadziwic, ze jak robilam inspekcje nowej dostawy, moglam to robic w miare szybko, bez przerw co 15 min na kawe, siku czy papierosa. Anglicy jakos nie potrafili sie skupic na jednaj czynnosci dluzej niz 30 min. Anglicy maja wiele stereotypow, nie wiem moze dlatego ze sa z wyspy i europa jest dla niech troche 'egzotyczna' . Np. w pracy pytala mnie osoba skad jestem, wiec mowie ze z Polski. A on ze to niemozliwe bo Polki sa blondynkami, a ja brunetka . Czesto mnie pytaja czy chce zostac w Anglii na stale - mowie ze nie mam wyjscia bo TZ jest Anglikiem . ---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ---------- Aha jeszcze chcialam napisac ze wiekszosc Anglikow nie odroznia Polaka od Ruska, Litwina, Czecha czy Ukrainca . Wiec zbieramy punkty za inne nacje tez - niestety czesco punkty karne . TZ mi przeslal maila jakiego dostal w pracy, moze to widzialyscie: Guess What Nationality? http://bl149w.blu149.mail.live.com/m...5f280cd6e0c16d Give up? .............. POLISH...... <><><><><><><><><> Don't believe it? Okay, take a look... <><><><><><><><><> H http://bl149w.blu149.mail.live.com/m...5f280cd6e0c16d So, What were you thinking ??? Smieszne co nie , boki zrywac. Prosilam TZ zeby poinformowal szefa ze ta sexowna szynka nie jest polska. Dla niech wszystko jest polish . Edytowane przez lorelei Czas edycji: 2009-03-14 o 21:51 |
|||
2009-03-14, 22:05 | #3830 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 76
|
Dot.: Anglia cz. II
Witam Kolezanki
Czy ja rowniez moge sie podczepic Wlasnie siedze sama w domku. Moj TŻ poszedl z kumplami z pracy na piwko a synuś już spi. Nawet nie mam do kogo buzi otworzyc, jakie to irytujace. Wrrr A ogolnie co u nas Leze chora w lozku, kaszel, katar to leci mi strumieniem a wraz z nim morze łez, przez co wygldam jak opuchniety królik Filip za to wyzdrowial mial lekki kaszel no i goraczke, ktora okazala sie byc od jego 3 wychodzacych zębów. Dwa już m za soba ale trzeci juz 4 dzien wychodzi i przebic sie nie morze. Mmy nadzieje ze lada dzien wyjdzie. Biedactwo moje
__________________
..::: Żyć to znaczy walczyć o coś wielkiego :::.. ..::: Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą :::.. ZRZUCAM PARE KILO 01.04 - 01.07.2009 <uda się> Start: 56 - 55 - 54 - 53 - 52 - 51 - 50 |
2009-03-14, 22:31 | #3831 |
Zadomowienie
|
Dot.: Anglia cz. II
Olka ciezko mi sie zdgodzic z jakakolwiek Twoja wypowiedzia. Jestes ostanio bardzo nieprzychylnie nastawiona do Anglii i wiemy, ze jest Ci tu zle i ze chcesz wracac. Ale Polska ma tez wady. sa ludzie, ktorzy nie trawia emigrantow. Piszesz, zeby nie wierzyc w komentarze na Onecie, ale ktos je w koncu pisze prawda? Ktos musi rzeczywiescie tak myslec, wiec jednak istnieja i niestety po powrocie nie da sie ich uniknac. Poza tym zalety, o ktorych wspomnialas. Nie znam duzo Polakow tutaj, z wlansego wyboru i wlsanie dlatego, ze prawie nikt nie posiada jakiejkolwiek z nich. Za to spotykam coraz wiecej ludzi leniwych, ktorzy zeby jak to napisalas zadzwonic od razu i zalatwic sprawe wykorzystuja innych, bo sami nie potrafia sie dogadac. Sa zawistni i okazuja to kazdemu, komu jest choc troche lepiej niz im. Nie robia nic zeby swoj los zmienic, potafia tylko narzekac jak im zle i ze chca wracac, ale nawet tego nie robia. Jest mi przykro tak mowic, bo sama jestem emigrantka ale takie sa moje odczucia na ten temat.
I jeszcze jedno pytanie. czy wdziecznosc powinny odzcywac tylko zwierzeta> Ja jestem wdzieczna Wielkiej Brytani za to ze umozliwila mi osiagniecie wszystkiego co osiagnelam i ze ciagle jeszcze wszytsko jest przede mna. W Polsce nie mialabym na to szans. Zreszta sama wiesz jak jest ciezko znalesc prace ludziom po studiach. A tu troche doswiadczenia otwiera drzwi do prawdziwej kariery. Jesli tylko potrafi sie to wykorzystac. I wlasnie za to jestem wdzieczna i mysle ze nie tylko ja.
__________________
Stworzenie świata to metafora ewolucji. Dlatego kobieta jest na końcu... Edytowane przez sylwunia3009 Czas edycji: 2009-03-14 o 22:33 |
2009-03-14, 22:41 | #3832 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 76
|
Dot.: Anglia cz. II
sylwunia3009 mam takie samo zdanie na temat "wdziecznosci Wielkiej Brytani". Niesttey jest takaprawda ze czesc Polakow ( nikogo teraz nie generalizuje) nie umie docenic tego co tu otrzymalo i co im umozliwilo rozwiniecie siebie.
__________________
..::: Żyć to znaczy walczyć o coś wielkiego :::.. ..::: Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą :::.. ZRZUCAM PARE KILO 01.04 - 01.07.2009 <uda się> Start: 56 - 55 - 54 - 53 - 52 - 51 - 50 |
2009-03-14, 23:38 | #3833 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
|
Dot.: Anglia cz. II
lorelei ja właśnie boję sie tych zakupów żeby na dno finansowe z nimi ni eposzła. U mnie jest jeden duży carboot ale nie mam czasu żeby tam podskoczyć....
sylwunia nie jestem wcale nastawiona nieprzychylnie do Anglii, ja ją nawet lubię gdyby nie pewne rzeczy i naprawdę nie ma to nic wspólnego z moim wyjazdem. Nie idealizuje Polski, nigdy o niej zresztą tak nie mówiłam... Jeśli chodzi o ludzie to może to kwestia w jakim towarzystwie się przebywa? Tak jak Iwonka mam wielu znajomych którzy nei patrzą na mnie jak na wyrodnego emigranta tylko na osobę która mogłaby już wrócić bo bez niej smutno... A nie znacie takiego Polaka? To mnie możecie za przykład dawać!!!! Bo ja pracuję uczciwie, to co mi zajmuje 5 minut innym 20 i nie raz świecę przykładem i własną inicjatywą A no piszę żeby nei wierzyć w komentarze na onecie, bo powiedz mi jaki mądry i rozsądny człowiek pisałby komentarze które nierzadko są poniżej jakiegokolwiek poziomu intelektualnego, nie mówiąc o ludziach którzy wytykają błędy ortograficzne w poście wyżej a sami po drodze 5 błędów zrobią. Jaki normalny człowiek marnowałby czas na pisanie rzeczy których nikt ine czyta i nie bierze na poważnie? Przyznam się że ja otwieram stronę onetu po to by się dowiedzieć jak stoją giełdy i waluty a czasem (bo mnie korci) otworzę jakiś artykuł. I tak długo jak mam internet (8 lat) ani razu nie napisałam komentarza pod artykułem bo co obchodzi co ja myślę 10 milionów Polaków. Na dobrą sprawę zanim komentarz zostanie opublikowany to zdąży zginąć niezauważony pośród innych jadliwych komentarzy. Ja osobiście odkąd jestem tu dwa lata poznałam sporo polaków, ale żaden z nich nie traktował mnie jako tłumacza ani osobistej asystentki, chociaż wielu z nich zna język na poziomie dużo niższym niż ja. Co do wdzięczności: Wdzięczni możemy być rodzicom za dar życia, przyjacielowi za wysłuchanie a TZ'towi za dobry seks (chociaż to jego obowiązek ) ale na pewno nie instytucji, która (nota bene) ma nas w nosie i ma obowiązki skoro płacimy podatki...
__________________
Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi |
2009-03-15, 12:05 | #3834 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 107
|
Dot.: Anglia cz. II
heja
kobity wiecej optymizu WIOSNA idzie u mnie dzis 14 stopni i grzeje ze ho ho biegne do parku rozprostowac kosci i spalic wczorajsza pizze buziolki
__________________
Mad about Mad Men “Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.” ― Albert Einstein |
2009-03-15, 13:06 | #3835 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Guildford/Wroclaw
Wiadomości: 2 151
|
Dot.: Anglia cz. II
U mnie tez piekna pogoda az chce sié zyc
__________________
~SZCZÉSLIWA |
2009-03-15, 20:45 | #3836 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
|
Dot.: Anglia cz. II
Cytat:
znalazlam ta strone http://www.visitcornwall.com/ i wszystkie info z niej czerpie,ale pytan napewno bede miala duuuuzo. pierwsze to jaki miesiac ma najcieplejsza temp. Tz panikuje,ze pojedziemy i bedzie padalo. chce jechac w najcieplejsze miejsce. zatrzymac sie w b&b najlepiej wiejskie klimaty,bo to ma byc typowy wypad rodzinny hmmmm moj Tz nie ma kolezanek ************************* ******************** w piekarniku mam sernik brownie,jak nie wyjdzie to ukatrupie Tz,ktory w sklad jasnej masy wsypal wszystko na raz i miksowal
__________________
-7kg |
|
2009-03-15, 21:31 | #3837 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 978
|
Dot.: Anglia cz. II
ooo Wy tez?
My dzis ostatecznie postanowilismy, ze do Polski jade sama z Hania w czerwcu. TZ ma sprawdzic w pracy czy jego zastepca nie zarezerwowal juz jakichs terminow i w zaleznosci od tego jedziemy do Kormwalii w lipcu lub sierpniu On kiedys jeszcze jako dziecko jedzil tam co roku z rodzicami, co pewien czas zatrzymywali sie gdzies i parzyli campingowa herbate itd. przez co podobno juz sama podroz byla frajda (jak jemu malo do szczescia trzeba ) a na plazy potrafili sie caly dzien bawic w rock pools (jak to sie po polsku nazywa??). Tyyyle juz sie o tym nasluchalam, w tym roku mam zobaczyc wszystko na zywca i razem z Hania mamy bawic sie w tych rock pools (kaluzach? ). Postanowione, teraz juz tylko ustalanie terminow i rezerwacje itd.
__________________
|
2009-03-15, 21:44 | #3838 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
|
Dot.: Anglia cz. II
szperrr mnie zainspirowal program o tamtych rejonach. siedzialam tylko i zastanawialam sie jak to mozliwe,ze ta woda taka blekitna jest i to sloneczko....mam nadzieje,ze program nie byl przekoloryzowany :P .jak sie okazalo,ze to tylko 290 mil od nas, to juz wiedzialam,ze chce tam jechac.
__________________
-7kg |
2009-03-15, 21:50 | #3839 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 978
|
Dot.: Anglia cz. II
Maatra, ja sie troche zdjec z tamtych okolic naogladalam i nawet te robione normalnymi aparatami zwyklych smiertelnikow potrafia zauroczyc
A tak wogole, to ja sie juz wprosilam do Lorelei przy okazji Zreszta Moona tez, tylko nie wiem jak bardzo serio dobranoc
__________________
Edytowane przez szperrr Czas edycji: 2009-03-15 o 21:54 Powód: ps. |
2009-03-15, 21:59 | #3840 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
|
Dot.: Anglia cz. II
Wrocilam
Pieknie bylo jak zawsze, a co najwazniejsze cieplo. 5 dni zlecialo niesamowicie szybko. Tym razem powodem wyjazdu byla nasza 3 rocznica. Kwitnie nam zwiazek, ale Tz jeszcze inicjatywy do formalizacji nie okazal. Cale szczescie tym razem nie mialam zadnych oczekiwan, bo zdecydowalismy, ze obdarujemy sie malymi bzdurami. Tz sprawil mi piekne srebrne lusterko do torebki z fioletowa gwiazdka. Uwielbiam fiolet W piatek 13 od razu po snniadaniu wybralismy sie do kafejki internetowej hotelu, gdzie wydalam majatek aby kupic bilety na koncert Michaela, ale niestety bez skutku (siedzielismy 3h i kasowali 1euro na 10 minut). Potem w niemieckich wiadomosciach uslyszalam, ze bilety sprzedaly sie w 5 h. No trudno. Bede musiala jakos przezyc, bo nie jestem sklonna placic bajonskich sum na ebay ------- Wiolqn chcemy byc piekne musimy cierpiec. Jeszcze kilka zabiegow i po wszystkim Luna okropnie Was landlord potraktowal. Podobne sytuacje mielismy jak pracowalam w agencji nieruchomosci. Pewni ludzie chcieli wynajac dom. Za zgoda przemalowali sciany i wymienili dywany. Niestety wszystko sie odbylo przed sporzadzeniem umowy. Jak przyszlo do jej podpisania wlascicielka zmienila zdanie mowiac, ze jej syn bedzie tam mieszkal. Nie dala im zadnych pieniedzy za prace Kiedy indziej wlasciciel odmowil wynajmu jak sie dowiedzial, ze kandydatka na mieszkanie jest w ciazy. kofika czy brak brytyjskiego magistra bedzie przeszkoda do kontynuowania pracy? Ciekawe czym oni si ekieruja tlumaczac te kwalifikacje Myslalam nawet o wyslaniu mojego dyplomu jeszcze raz, ale to bylaby chyba tylko strata pieniedzy. iwonka super, ze znalazlas prace i co najwazniejsze podoba Ci sie maatra teraz bedziesz miala czas dla meza i syna. Dobra decyzja
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy. |
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:08.