Obgryzanie paznokci - jak z nim walczyć? Zbiorczy.

[antonina_bielska]

Ja przez ostatnie dwa dni pozbawilam się do zera paznokci - pierwszy raz od grudnia :/ stres na uczelni, zmiana miasta, ból przed @ - ale muszę walczyć. Musze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Pluppy]

kacha_a_a, ja też obgryzałam do krwi. Pamiętam jak obrywałam skórki i ciągle robiła mi się okropnie bolesna opuchlizna na palcach, taka z ropą w środku. Nie wiem, jak mogłam sobie pozwalać na coś takiego :/

[fartuch]

Ja również obgryzałam do mięsa... jakieś 20 lat.. paznokcie jak u typowego obgryzacza, okropne. Opuchlizna z ropą bardzo często - czyli tzw zastrzał. próbowałam miliony razy, bezskutecznie. Aż do czasu odkrycia wątku z olejowaniem. efekty były bardzo szybko, po prostu zwariowałam na ich punkcie i zaczęłam baardzo o nie dbać, sto razy dziennie kremowałam i co najważniejsze - dużo masowałam paznokcie, wiedziałam że nie mogłam ich obgryzać za co mocno je masowałam i na swój sposób się wyżywałam na nich a dzięki masażu szybciej zaczęły rosnąć pokazała bym zdjęcia ale naprawdę baardzo się wstydzę, może kiedyś

[kacha_a_a]

Fartuch, mam to samo. Obsesja obgryzania zamieniła się w obsesję dbania. Mój narzeczony się śmieje, bo wszędzie są odciski moich naolejowanych paluchów, wszędzie jakieś buteleczki z olejkami. Ale z tych dwóch obsesji zdecydowanie wolę tę drugą

[antonina_bielska]

właśnie mnie praca (McD) nie pozwala na żadne zabiegi na paznokcie także doraźnie się rzucam na jakieś sposoby i to pomaga na krótko. Zbyt krótko

[edolek3]

ja obgryzałam przez jakieś 15 lat, tak bardzo, że kosmetyczka nie miała na co przykleić mi tipsa.. w końcu trafiłam na odżywkę przeciwka obgryzaniu z Eveline, której nie trzeba smarować za każdym razem, kilka dni temu Pierwszy raz obcięłam moje pazurki bo były tak długie , że nie mogłam noc robić co prawda są jeszcze słabe po tylu latach obgryzania ale jestem bardzo dumna teraz odstawiłam odzywkę i już nie mam nawyku obgryzania

[fartuch]

kacha a, no to mamy podobnie ja mogę z czystym sumieniem powiedzieć że oszalałam na ich punkcie mogę się przyglądać godzinami, smarować, moczyć, masować, malować i wszystko co się da.
Paznokcie obgryzałam tak bardzo, że czasami miałam problem z ubraniem skarpetek :/
Moim zdaniem, jedynym sposobem jest silna wola, nic innego nie pomoże jeśli samemu się nie będzie chciało tego rzucić
Mój mąż też ma dosyć moich pielęgnacyjnych zabiegów, Kochanie przełącz kanał w Tv, zgaś światło bo ja nie mogę bo cała tłusta/nasmarowana

[karolla2506]

ja mialam straszny problem cale zycie obgryzalam dzis mam piekne dlugie paznokcie dzieki silnej.woli

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[adelb]

Dla osób młodszych polecam umówienie się z rodzicami, ze za każdy dzien nieobgryzania paznokci dostajecie na przyklad 10 zł. U mnie kiedyś kiedyś podziałało. Wieczorem pokazywałam pazury i jak nie bylo sladu "uzytkowania" to dostawalam kieszonkowe. No, do czasu aż taty z pracy nie zwolnili . xxx

[AngelikaSabina]

Ja obgryzalam do 12-13 lat wtedy moja mama juz byla zdesperowana zebym przestala..nic nie dzialalo zadne wstretne lakiery ani nic a moja ciocia robi akryle wiec pozwolila mi zrobic nawet bylam za mala ale wiedzisls ze to moja ostatnia szansa nosilam je przez lato a jak zdjelam to mialam dlugie i juz nie obgryzalam bo sie odzwyczailam je noszac.Mam prawie 21 lat i juz nie obgryzam 8-9 lat .. po obgryzywaniu moim natrectwem jest zapuszcanie i dbanie o paznokcie..malowanie i te inne..jak mozna sie zmienic z obgryzaczki do nie normalnej na punkcie paznokci haha przez miesiac

[Regista]

To i ja opowiem swoją historię. Obgryzałam paznokcie i skórki odkąd pamiętam, do 14 roku życia. Jak przestałam? W szkole przyszła do naszej klasy nowa nauczycielka polskiego. Zakochałam się... w jej paznokciach Nie wiem czy miała naturalne, czy zrobione, ale były moim ideałem. I kształt, i długość... Do tego kobieta miała ładne dłonie, więc wyglądało to naprawdę ślicznie. Nie mogłam przestać się na nie gapić I jakoś tak wtedy całe moje jestestwo zaczęło krzyczeć, że ja też takie chcę i przestałam obgryzać, tak po prostu, z dnia na dzień

[ngnails]

też dosyć długo obgryzałam paznokcie, nic na mnie nie działało, 'gorzki paluszek', lakiery, ale pewnego dnia zaczęłam dostrzegać w internecie na stronach typu 'weheartit' piękne paznokcie i się rozmażyłam ... mimo tego że nie miałam odpowiedniej płytki do tego typu manicure jaki był wtedy 'modny' zaczęłam kobinować, męczyć się a jeśli wkladałam jakiś wysiłek, siedziałam nad tym widać było (jak dla mnie) ciekawy efekt automatycznie chec obgryzania odeszla w niepamięć

[lalaith]

Napisane przez AngelikaSabina

Ja obgryzalam do 12-13 lat wtedy moja mama juz byla zdesperowana zebym przestala..nic nie dzialalo zadne wstretne lakiery ani nic a moja ciocia robi akryle wiec pozwolila mi zrobic nawet bylam za mala ale wiedzisls ze to moja ostatnia szansa nosilam je przez lato a jak zdjelam to mialam dlugie i juz nie obgryzalam bo sie odzwyczailam je noszac.Mam prawie 21 lat i juz nie obgryzam 8-9 lat .. po obgryzywaniu moim natrectwem jest zapuszcanie i dbanie o paznokcie..malowanie i te inne..jak mozna sie zmienic z obgryzaczki do nie normalnej na punkcie paznokci haha przez miesiac

A po zdjęciu tipsa paznokcie nie są jakoś osłabione.. Ja myślałam żeby zrobić tipsy, po miesiącu zdjąć i zrobić hydrożele, a potem zmyć to i próbować coś sama znowu - lakiery, odżywki.
Myślicie że dobry plan ?

Tylko że mi się nie podobają takie długie, sztucznie wyglądające szpony.. Czy można zrobić tipsy wyglądające naturalnie?

[lewandaa]

Hej dziewczyny! Dołączam do Was. Obgryzam paznokcie odkąd pamiętam. Wiem, że najważniejsza jest silna wola i determinacja, ale problem tkwi w tym, że paznokcie obgryzam już nieświadomie i często o dokonanej "zbrodni" uświadamiam sobie po fakcie. U mnie na pewno to wszystko jest na tle nerwowym i wszystko siedzi mi w głowie. Po przeczytaniu waszych wypowiedzi zaczęłam jednak wierzyć, że mi się uda. Walkę chyba rozpocznę od założenia drogich paznokci akrylowych. Musi się udać, nie ma innej opcji!

[fartuch]

nie zakładaj akryli proszę Cię... będziesz miała mega słabe paznokcie, które potem ciężko odbudować... Ja też obgryzałam praktycznie całe życie, z akrylami też próbowałam, lecz po ich zdjęciu były takie cieniutkie że same prosiły się o obżarcie

pokażę Ci moje paznokcie kiedys i teraz. dasz radę, wrazie co pytaj, jestem z Tobą.

[Lakritze]

To prawda, akryle sobie daruj, moja siostra długo "naprawiała" po nich paznokcie.
Ja od zawsze obgryzałam paznokcie, Gorzki Paluszek, ani nic innego nie pomagało. A ja coraz więcej siedziałam na wizażu i innych urodowych stronkach i chcąc, nie chcąc ciągle spotykałam się z zadbanymi pazurkami.Moim marzeniem było mieć tak długie paznokcie, żeby wystawały poza opuszek (tak, to był dla mnie kosmos ).
Wiesz, jak sobie poradziłam? Najpierw oznajmiłam wszystkim znajomym i chłopakowi, że walczę z obgryzaniem i żeby mi dawali po łapie, gdy mnie na tym złapią. A poza tym prawie codziennie oglądałam kosmetyki do pielęgnacji paznokci i wybierałam te, które kupię, gdy paznokieć będzie wystawał poza opuszek.
Teraz mam ładne paznokcie, mimo wcześniejszego obgryzania są raczej mocne. Co prawda dzisiaj pierwszy raz w życiu lekko złamałam paznokieć, ale i tak byłam szczęśliwa, że jest się co łamać :p

[lewandaa]

Kurde
Mi smakują gorzkie rzeczy i kwaśne, więc jakiekolwiek płyny odpadają ;/ Próbowałam już tyle razy.. najdłużej udało mi się tydzień wytrzymać.

[fartuch]

jak tylko chce Ci się obgryzać masuj paznokcie z całych sił, a było by bosko jak byś dołączyła do tego oliwkę albo krem, kremu chyba nie zjesz? polepszy się ukrwienie, i szybciej będą rosnąć mi to pomogło

[lewandaa]

Hehe. Krem chyba jest niesmaczny . nie próbowałam nigdy xD
Spróbuję, może pomoże
Dziękuję za rady

[Lusiaaaaa]

Ja po proatu posyanowilam nie obgryzac i tak sie stalo. Teraz mam dluuigie migdaly i po 3 latach moge smialo powoedzirc, ze wyszlam z nalogu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agugu1989]

Obgryzałam paznokcie jak miałam naście lat i moim sposobem żeby przestać było ciągłe pilnowanie się, nie pozwalałam sobie nieświadomie brać ich do buzi, a kiedy się zapomniałam i po jakimś czasie uświadomiłam co robię chowałam rękę do kieszenie, pod nogi jeśli akurat siedziałam, gdzie się dało, zdarzało się że dawałam sobie z plaskacza za karę;P może masochistyczne i nie za bardzo wyszukane ale do dzisiaj nie obgryzam Nie stosowałam żadnych preparatów ani tipsów, po prostu siła woli

Próbuj różnych metod, w końcu znajdziesz tą dla siebie.

[goralka243]

Napisane przez agugu1989

Obgryzałam paznokcie jak miałam naście lat i moim sposobem żeby przestać było ciągłe pilnowanie się, nie pozwalałam sobie nieświadomie brać ich do buzi, a kiedy się zapomniałam i po jakimś czasie uświadomiłam co robię chowałam rękę do kieszenie, pod nogi jeśli akurat siedziałam, gdzie się dało, zdarzało się że dawałam sobie z plaskacza za karę;P może masochistyczne i nie za bardzo wyszukane ale do dzisiaj nie obgryzam Nie stosowałam żadnych preparatów ani tipsów, po prostu siła woli

Próbuj różnych metod, w końcu znajdziesz tą dla siebie.

U mnie to samo. Po za tym jestem juz w liceum, wszystkie moje kolezanki maja dlugie piekne paznokcie a ja takie "ogryzki" ( robilam to nieświadomie, gdy tylko nadarzyła się okazja czyli prawie cały czas... próbowałam "gorzkiego paluszka" lakieru bezbarwnego ale nawet to nie pomagało ;ooo Dopiero gdy zakupilam tipsy zapomniałam o obgryzaniu. Potem kupilam kolejne i kolejne. Mialam strasznie zniszczoną płytkę. Masakra. Ale teraz smaruje paznokcie odżywkami i powoli wracają do życia 2 miesiące nie obgryzam i nie kusi mnie żeby to robić ;DD

[Adrianna007]

Cześć dziewczyny!

Widzę, że wątek już umarł - ale mam nadzieję, że znajdzie się jeszcze taka sama dusza jak ja przeglądająca posty w poszukiwaniu ratunku.
Otóż obgryzałam paznokcie chyba dosłownie od początku przedszkola (czyli juz 19lat - bo mam 22). Żadne gorzkie paluszki (lakiery) nie pomagały. W gimnazjum poratowałam się raz akrylem - paznokcie po jego zdjęciu były po prostu jak papirus. Miałam za bardzo zniszczone paznokcie by cokolwiek na nich robić. Zazwyczaj utrzymywałam ich długość taką, że nawet pilniczkiem nie dało się zaokrąglić rozerwanej płytki przez zęby bo ta już chowała się w opuszku. Oczywiście strasznie bolały mnie palce, opuszki.. OKROPNY WSTYD. Okropny, by gdzies pokazać dłonie, a jeszcze większa zazdrość gdy ktoś miał piękne paznokcie..
Jak się oduczyłam? Nie oduczyłam się. Ostatnio miałam zelowe paznokcie, dzień po jeden złamał się w połowie a w reszcie podochodziło powietrze. Kosmetyczka wytlumaczyla ze mam tak zniszczona i bardzo jędrną płytkę, że nie da się utrzymać.
Eveline kiedys stosowalam - gdy tylko sie dowiedzialam co sie dzieje przestalam. I tak co mi urosły to obgryzłam. Kiedyś udało mi się zapuścić i dzień przed egzaminem obgryzłam. Po prostu obudziłam się a obok na poduszcze na kupce były moje obgryzione paznokcie.
Nie obgryzam od 7 miesięcy. Po prostu zawzięłam się (trochę chłopak pomógł) i zaczęłam używać odżywki LA LUXE Paris 9 w 1 "Skoncentrowana odżywka - serum do paznkoci) - dopiero miesiąc ale raczej po prostu pomaluje 2x i trzymam póki nie zaczyna schodzić. ABY COS BYLO NA TYCH PAZNOKCIACH!
Jedyny mój problem - paznokcie bardzo odstają od opuszka (wiem ze je podnosilam poprzez obgryzanie) nie ma na to jakiegos cudu? Wiem, że ta biała linia bedzie sie zmniejszala, bow tym momencie strasznie duzo jest tego bialego;/
Wstawiam swoje obecne zdjęcia.. Jesli ta odzywka cos da to sie jeszcze odezwe Życzę Wam po prostu wytrwałości.. (Wiem, mam strasznie krzywe palce)

[czuszka82]

jak na tyle lat obgryzania to nie wyglądają źle
olejuj to wydłużysz sobie różową część.
Wytrwałości życzę

[Amellia00]

Trudna sprawa z tym obgryzaniem paznokci.
Chyba potrzebny będzie terapeuta uzależnień.

[Adrianna007]

Dzieki Postaram się. W sumie teraz odstawiam wszelkie odżywki i pomalowałam normalnym lakierem 2 warstwy, ale na nastepny dzien wszystko mi zeszlo.. Są tak miękkie te paznokcie ze gdziekolwiek czy uderze czy dotkne wyginaja sie i nie pozwalają na utrzymanie się lakieru ;/

[Wyrika]

Podziwiam!
Też bym takie chciałą. Najdłużej nie obgryzałąm 3 miesiące i dalej obgryzam. Biorę się za siebie.

[antonina_bielska]

Ja przez to że mi popękały na wyjeździe, ze cztery obgryzłam i od nowa zabawa

[lopilili]

Cześć chcę dołączyć do was. Ja mam straszny problem z obgryzaniem paznokci. Teraz jest tak źle ze 4 paznokci nie mam prawie. Obgryzłam do samego mięsa. 6 paznokci z kolei cudem nieobgryzam już 17 dni. Nie wiem już co robić. Pomóżcie mi.

[antonina_bielska]

Dla mnie okresowo motywacją jest przekierowanie stresu na inne tory, oglądanie zdjęć zadbanych pazurów w necie i olejowanie (choć sama po 3 m-cach spokoju znów swoje obgryzłam :/) ostatecznie zrobienie zelowych kiedy naturalne ciut odrosną ale to niszczy płytkę więc nie jest na dłuższą metę dobrym wyjściem. Tyle ode mnie