tabletki a orgazm?

[Violet17]

Może zacznę od początku

Niecałe trzy tygodnie temu zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne Cilest. Są to moje pierwsze tabletki i biorę ich w sumie tylko po to by mieć regularny okres bo póki co wciąż nie chce się unormować a już mam prawie 19 lat. Z różnych powodów tabletki zaczęłam brać dopiero trzeciego dnia okresu a po ok. tygodniu stosowania gdy kochałam się z chłopakiem nie mogłam dojść do orgazmu. Wcześniej nie było z tym żadnych problemów, łatwo dochodziłam, a teraz mój chłopak nawet nie potrafi mnie doprowadzić do takiego wrzenia jak kiedyś Na początku myślałam, że to jednorazowe i może miałam jakiś gorszy dzień, ale to już ciągnie się 3 tydzień i nic się nie zmienia.
Może za bardzo przejmuję się, ale przyzwyczaiłam się już do mojego orgazmu i teraz kiedy go zabrakło to seks mimo, że jest przyjemny to nie sprawia mi takiej satysfakcji jak przedtem. I tu rodzi się moje pytanie, czy może to wynikać z faktu, że zaczęłam brać tabletki? Szukałam w necie, ale nie znalazłam dostatecznie wyczerpujących informacji na ten temat

[ulinkaaa]

Czestym skutkiem brania tabletek jest czesto obnizenie libido.
Bierzesz dopiero miesiac, ja bym poczekala, byc moze Twoje hormony sie ureguluja, ale jesli za kilka tygodni nic sie nie zmieni poszlabym do lekarza i zmienila te tabletki na inne. Nie ma co sie meczyc, jest tyle rodzajow tabletek na rynku, ze mozna dobrac bardziej odpowiednie.

[buziaczekk]

Ja bralam tablety anty tylko 4 m-ce, im wiecej paczek tym wiekszy wstret mialam wogole do sexu a o orgaźmie juz nie mowiac, im dalej tym wieksze obrzydzenie, nawet na sile, na szczescie tylko 4 m-ce musialam brac tabsy wiec minelo
Spadek libido jest bardzo czesty przy tabletach anty
Niech ci gin zmieni na inne

[Cristinedeville]

A spadek libido ma cos wspolnego z mozliwoascia osiagniecia orgazmu?
Bo mi po pewnych tabletkach fakt chcialo sie mniej ale jak juz sie zqachcialo to nie bylo najmnijeszych problemow z zakonczeniem
Nie wiem czy to tak u wszystkich...

[s_anta]

organizm musi się przyzwyczaić. po każdych tabletkach mogą się pojawiać różne skutki uboczne. częsty jest spadek libido. moja znajoma nawet nie mogła patrzeć na męskiego członka mniej więcej max po 3 miesiącach wszystko się normuje. wiem to z wywiadu środowiskowego no i dziś mi ginekolog powiedział.

[buziaczekk]

Napisane przez s_anta

organizm musi się przyzwyczaić. po każdych tabletkach mogą się pojawiać różne skutki uboczne. częsty jest spadek libido. moja znajoma nawet nie mogła patrzeć na męskiego członka mniej więcej max po 3 miesiącach wszystko się normuje. wiem to z wywiadu środowiskowego no i dziś mi ginekolog powiedział.

U mnie po 4 m-cach bylo coraz gorzej, wiec chyba nie u wszystkich po max 3 m-cach sie normuje

[Violet17]

Dzięki wszystkim za odpowiedzi

Nie wiem czy wytrzymałabym jeszcze dwa miesiące bez orgazmu. A tż to już chyba oszalałby ze zmartwienia. Strasznie źle się czuje z faktem, że ciągle nie mogę dojść.
Właśnie spadek libido nie jest najgorszy. Są jeszcze momenty kiedy latam najarana, ale już seks nie jest taki boski

Byłam dzisiaj u ginekologa i powiedziałam o tym, stwierdził, że widocznie dawka hormonu jest zbyt duża jak na mój organizm i przepisał mi yasminelle. Teraz mam nadzieję, że nie będzie żadnych większych skutków ubocznych poza tyciem.

[buziaczekk]

Ja wlasnie bralam Yasminelle i choc ma mala dawke hormonow to na mnie dziala okropnie jesli chodzi o libido

Cala reszta byla ok, moj gin mowil ze one nie zatrzymuja wody w organiźmie, maja malo hormonow i sie po nich nie tyje a wrecz pomagaja w schudnieciu u mnie nie bylo tycia i nie bylo spadku, chyba ze za krotko je bralam, ale libido bylo minusowe

[agusiamyszka]

tez tak mialam, raz szybciej doszlam raz dluzej. przeszlam na krazek, oby bylo dobrze

[Violet17]

Napisane przez buziaczekk

Ja wlasnie bralam Yasminelle i choc ma mala dawke hormonow to na mnie dziala okropnie jesli chodzi o libido

Cala reszta byla ok, moj gin mowil ze one nie zatrzymuja wody w organiźmie, maja malo hormonow i sie po nich nie tyje a wrecz pomagaja w schudnieciu u mnie nie bylo tycia i nie bylo spadku, chyba ze za krotko je bralam, ale libido bylo minusowe

A brałaś wcześniej jakieś tabletki? Bo tak patrzałam na skład Cilestu i Yasminelle i jeśli za spadek libido jest odpowiedzialny "ethinylestradiolum" to rzeczywiście w moim przypadku może być tak, że libido będzie wyższe niż kiedy brałam cilest.

Niee... mam nadzieję, że nie schudnę. Wystarczy, że mam niedowagę, jestem niska i drobna przez co wyglądam jak dziecko z gimnazjum

[buziaczekk]

Nie bralam wczesniej zadnych tabletek anty, ta Yasminella byla pierwsza i tylko 4 m-ce bo potem zakladalam spirale, a ze wczesniej jej nie moglam jeszcze zalozyc to musialam brac tabsy....bylam po drugim porodzie wiec samym gumkom juz nie ufalam dlatego gin zdecydowal o tej Yasminelli na 4 m-ce. I na sama mysl o sexie robilo mi sie niedobrze a jesli juz doszlo co do czego to byla meka i tragedia, dlatego na mnie źle dzialaly, na ciebie jak beda dzialac to zobaczysz w trakcie bo byc moze bedzie wszystko ok

[Violet17]

To ja mam przeciwny problem odnośnie tych gumek. Gumki dają mi większą pewność niż tabletki. Zresztą tak gadaliśmy z chłopakiem i doszliśmy się do takiego samego stwierdzenia; gdybyśmy zabezpieczali się tylko tabletkami to chyba zwariowalibyśmy od schizowania, że może zaszłam w ciążę. ;x

W sumie już się trochę uspokoiłam. Może nie będzie tak źle. Zobaczymy za 2-3 tygodnie. Straszna panikara zrobiłam się po tych tabletkach ;<

[buziaczekk]

Ja samym gumkom tez ufalam wczesniej bo planowalam dzieci wiec wpadka nie bylaby tragedia i byly ok bo nic sie nie wydarzylo, obie ciaze sa planowane wiec to nie wpadka....
Ale teraz kiedy juz nie chcemy wiecej dzieci to przestalam ufac samym gumkom i zalozylam dodatkowo spirale wiec podwojnie sie zabezpieczam, tabsy na dluzsza mete odpadaly bo nie chcialam ich nigdy brac i sie truc