Wojna z nauczycielką

[olkasza]

No, może wojna to zbyt mocne słowo, ale... Nauczyciela wystawiła mi jedynkę z pewnego przedmiotu. Jestem w klasie maturalnej, wiec oznacza to, ze nie moge zdawać w tym roku matury. Jednak jest mozliwosc odwołania sie od oceny... W takiej Sytuacji pisze sie wniosek i przydzielany jest termin egzaminu jeszcze przed matura. Jak sadzicie, warto próbować ?

I jest jeszcze jeden haczyk... Nauczyciel ma obowiązek poinformować PISEMNIE rodzicow o zagrożeniach, a także uzyskać ich podpis. Rodzice niczego nie podpisywali, wiec właściwie szkoła postąpiła niezgodnie z prawem i to juz mozna podać do kuratorium. A wiadomo, szkoły sie kuratorium boja , wiec to tez moze byc jakis "haczyk". Co o tym myślicie ?

[mansikkaa]

Jeśli wiesz że niesprawiedliwie dostalas 1 i umiesz ten przedmiot to próbuj.

[olkasza]

Napisane przez mansikkaa

Jeśli wiesz że niesprawiedliwie dostalas 1 i umiesz ten przedmiot to próbuj.

Nawet jesli czegoś w tej chwili nie umiem to nauczycielka musi mi dać zagadnienia.

[201604250941]

jak nie podpisali to nie moze Ci wstawic lacza
niech wejda z awantura, wstawi 2 na koniec, masz chyba czas do piatku, prawda? podejdz do matury, z tablicami powinnas te 30 % wyciagnac

[201605301111]

Napisane przez olkasza

No, może wojna to zbyt mocne słowo, ale... Nauczyciela wystawiła mi jedynkę z pewnego przedmiotu. Jestem w klasie maturalnej, wiec oznacza to, ze nie moge zdawać w tym roku matury. Jednak jest mozliwosc odwołania sie od oceny... W takiej Sytuacji pisze sie wniosek i przydzielany jest termin egzaminu jeszcze przed matura. Jak sadzicie, warto próbować ?

I jest jeszcze jeden haczyk... Nauczyciel ma obowiązek poinformować PISEMNIE rodzicow o zagrożeniach, a także uzyskać ich podpis. Rodzice niczego nie podpisywali, wiec właściwie szkoła postąpiła niezgodnie z prawem i to juz mozna podać do kuratorium. A wiadomo, szkoły sie kuratorium boja , wiec to tez moze byc jakis "haczyk". Co o tym myślicie ?

Rodzice nie podpisali czy nauczycielka nie wystawiła kartki? Takie kartki wystawia wychowawca, czy się myle?

Ja bym podeszła do egzaminu na twoim miejscu, jeśli jest taka mozliwosc

[olkasza]

Napisane przez candycotton

jak nie podpisali to nie moze Ci wstawic lacza
niech wejda z awantura, wstawi 2 na koniec, masz chyba czas do piatku, prawda? podejdz do matury, z tablicami powinnas te 30 % wyciagnac

serio nie może? dzisiaj jest rada, rodzice byli rano w szkole, ale ocena niedostateczna wystawiona... a na 100% nic nie podpisywali, a w statucie jest napisane wyraźnie, że musi być podpis

[201604250941]

Napisane przez olkasza

serio nie może? dzisiaj jest rada, rodzice byli rano w szkole, ale ocena niedostateczna wystawiona... a na 100% nic nie podpisywali, a w statucie jest napisane wyraźnie, że musi być podpis

niby nie moze, aczkolwiek jestes pelnoletnia, nie wiedzieli i to wazny argumeny, moze sobie wystawiac do dziennka, swiadectwa nie sa wypisane jeszcze
ostatnie slowo nalezy do dyrekcji co prawda, ale jakbys pogadala z rodzicami, zeby wpadli do szkoly w nieco bardziej stanowczym nastroju to moze sie uda, bo jakby wiedzieli to by korepetycje zalatwili, niech powiedza, ze masz isc na studium policealne, bo MUSISZ isc do dpracy, a z laczem nie pojdziesz

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

masz jeszcze doslownie moment, wiec probuj
zwlaszcza, ze nauczycielka nie pozwalala Ci za bardzo poprawiac, prawda?

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez Czocherovsky

Rodzice nie podpisali czy nauczycielka nie wystawiła kartki? Takie kartki wystawia wychowawca, czy się myle?

Ja bym podeszła do egzaminu na twoim miejscu, jeśli jest taka mozliwosc

Pogrubione - przyłączam się do pytania.

Autorko, uderzaj do dyrektora.
Ponadto dziwi mnie nieco ta kosa w dzienniku. Ocena końcowa jest oceną, na którą składają się oceny z całego semestru. Jeśli miałaś jakieś czwórki, trójki i nagle nie wiadomo skąd pojawia się jedynka to na radzie mogą się przyczepić do nauczyciela. Jakie miałaś oceny z tego przedmiotu?

[olkasza]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5111993 9]Pogrubione - przyłączam się do pytania.

Autorko, uderzaj do dyrektora.
Ponadto dziwi mnie nieco ta kosa w dzienniku. Ocena końcowa jest oceną, na którą składają się oceny z całego semestru. Jeśli miałaś jakieś czwórki, trójki i nagle nie wiadomo skąd pojawia się jedynka to na radzie mogą się przyczepić do nauczyciela. Jakie miałaś oceny z tego przedmiotu?[/QUOTE]

Miałam poprawkę pierwszego semestru i niestety zaliczyłam pierwszy semestr kosztem drugiego. Uczyłam się dużo żeby tamto zaliczyć, a w tym semestrze rady nie dałam i definitywnie wychodzi mi jedynka.

Wychowawca dawał nam kartki, które mieliśmy dać rodzicom do podpisu, z tym, że całkiem o tym zapomniałam i nie dałam

Teraz jestem chora i do szkoły nie chodzę, a w czwartek dzwonił wychowawca, że muszę mu koniecznie kartkę z podpisem rodziców przynieść.

Potrzebuję na to jakiegoś paragrafu... czegoś, co będzie można konkretnie przedstawić dyrekcji.

[ysabela]

Napisane przez olkasza

No, może wojna to zbyt mocne słowo, ale... Nauczyciela wystawiła mi jedynkę z pewnego przedmiotu. Jestem w klasie maturalnej, wiec oznacza to, ze nie moge zdawać w tym roku matury. Jednak jest mozliwosc odwołania sie od oceny... W takiej Sytuacji pisze sie wniosek i przydzielany jest termin egzaminu jeszcze przed matura. Jak sadzicie, warto próbować ?

I jest jeszcze jeden haczyk... Nauczyciel ma obowiązek poinformować PISEMNIE rodzicow o zagrożeniach, a także uzyskać ich podpis. Rodzice niczego nie podpisywali, wiec właściwie szkoła postąpiła niezgodnie z prawem i to juz mozna podać do kuratorium. A wiadomo, szkoły sie kuratorium boja , wiec to tez moze byc jakis "haczyk". Co o tym myślicie ?

Zależy jakie są zwyczaje u Ciebie w szkole, to wcale nie jest tak, że szkoły się jakoś bardzo boją kuratorium. Raczej nie szantażuj dyrekcji, bo kuratorium sobie pomyśli, że sfrustrowana uczennica robi dym o nic. Spróbuj pokojowo przypomnieć dyrekcji o regulaminie, że nie ma podpisanego zagrożenia, zmobilizuj rodziców. Może się uda

[Sylwia1900r]

Idź do szkoły, idź dokładnie do nauczyciela przedmiotu, prywatnie to tak popraw, niech cię nawet na korytarzu przepyta czy w pustej sali, zakuj trochę i popraw u nauczyciela, tak się robi.
Nauczyciel też człowiek, litości trochę ma, jak się nie uczyłaś do tej pory, to pozostaje poprawka.

[201605301111]

Napisane przez olkasza

Miałam poprawkę pierwszego semestru i niestety zaliczyłam pierwszy semestr kosztem drugiego. Uczyłam się dużo żeby tamto zaliczyć, a w tym semestrze rady nie dałam i definitywnie wychodzi mi jedynka.

Wychowawca dawał nam kartki, które mieliśmy dać rodzicom do podpisu, z tym, że całkiem o tym zapomniałam i nie dałam

Teraz jestem chora i do szkoły nie chodzę, a w czwartek dzwonił wychowawca, że muszę mu koniecznie kartkę z podpisem rodziców przynieść.

Potrzebuję na to jakiegoś paragrafu... czegoś, co będzie można konkretnie przedstawić dyrekcji.

No to bardziej wina twoja a nie nauczycielki z tym podpisem, co?
Wychowawca dzwonił i ci przypominał.
Sory, ale myślę ze w tej sytuacji to nie przejdzie
Dla mnie trochę niepowazne podejście - nie dam do podpisu to mnie nie zostawia. W takim przypadku ludzie nie poprawialiby klas

Edit: ja bym próbowała z tym egzaminem o którym pisalas, skoro twierdzisz ze powinnas zdać.

[Joltar 3]

Niestety , nie ma zadnego paragrafu. Może wystarczyło poprosić nauczycielkę o dodatkowy czas na zaliczenie. Uciekania się do ,, haczyków" - nie skomentuję.

[olkasza]

Napisane przez Sylwia1900r

Idź do szkoły, idź dokładnie do nauczyciela przedmiotu, prywatnie to tak popraw, niech cię nawet na korytarzu przepyta czy w pustej sali, zakuj trochę i popraw u nauczyciela, tak się robi.
Nauczyciel też człowiek, litości trochę ma, jak się nie uczyłaś do tej pory, to pozostaje poprawka.

Proszę Panią od dwóch miesięcy żebym mogła cokolwiek poprawić i mi nie pozwala. Mój tata był też w szkole i prosił i nic. Nie awanturował się po prostu poszedł poprosić. Nauczycielka się uparła i tyle.

[201604250941]

a no to jak tak, to inna bajka, jestes pelnoletnia, to byl twoj obowiazek

ale moga rodzice isc blagac, ze chca Cie przyuczyc zawodu, ale musisz zdac liceum, zeby isc na szkolenie i przystapic do egzaminow zawodowych itd. mama moze sie poplakac, ze nie wie co teraz zrobi z Toba przez ten czas do napisania matury itd

[olkasza]

Napisane przez candycotton

a no to jak tak, to inna bajka, jestes pelnoletnia, to byl twoj obowiazek

ale moga rodzice isc blagac, ze chca Cie przyuczyc zawodu, ale musisz zdac liceum, zeby isc na szkolenie i przystapic do egzaminow zawodowych itd. mama moze sie poplakac, ze nie wie co teraz zrobi z Toba przez ten czas do napisania matury itd

byli w szkole, a dyrektor umywa ręce, mówi, że to sprawa przedmiotowca

[201604250941]

no jak beda tak chodzic, ze sie odbija od drzwi to powodzenia

[201605301111]

Napisane przez olkasza

byli w szkole, a dyrektor umywa ręce, mówi, że to sprawa przedmiotowca

Odwołuj się od oceny i napisz ten egzamin, jeśli jest taka możliwość. Innej opcji nie widzę.

[Sylwia1900r]

To musiałaś nauczycielowi podpaść, miałam w szkole nauczyciela "złośnika" co same 2 wstawiał, ale drugiego fajnego co życzliwie i sprawiedliwie oceniał. I co nie dziwne do tego fajnego nauczyciela przyjemnie się chodziło na lekcje, i wiedza lepiej do głowy wchodziła.
Złośnik siał postrach, i nie zbierał żadnych pochwał, bo u niego mieli uczniowie kiepskie rankingi, i go nikt nie lubił.
U "złośników" co nie lubią uczniów ciężko się wystarać o dobre oceny, a niektórzy to nie powinni nawet uczyć, bo skoro uczyc młodzieży nie lubia to po co w szkole siedzą?

[201604210930]

Serio jest takie prawo dotyczące informowania rodziców? Przecież jesteś pełnoletnia.
U mnie nauczycielka wystawiła kilku osobom oceny niedostateczne zbyt późno. Jest jakiś okres ochronny, nie można komuś wystawić tej oceny w przededniu rady pedagogicznej i ostatecznego potwierdzenia ocen, dlatego te osoby, mimo, że średnia ocen wychodziła niedostateczna otrzymały 2 i mogły podejść do matury bez żadnych problemów.

[olkasza]

Napisane przez Czocherovsky

Odwołuj się od oceny i napisz ten egzamin, jeśli jest taka możliwość. Innej opcji nie widzę.

Zastanawiam się jeszcze czy to będzie egzamin z całego roku, czy tylko z drugiego semestru...

[201604250941]

Napisane przez olkasza

Zastanawiam się jeszcze czy to będzie egzamin z całego roku, czy tylko z drugiego semestru...

chyba z 3 lat, bo ostatnia ocena jest skladowa ocen z 3 lat

[201605301111]

Napisane przez olkasza

Zastanawiam się jeszcze czy to będzie egzamin z całego roku, czy tylko z drugiego semestru...

Maturę byś pisała z trzech lat, wiec nie powinno to robić dużej różnicy

[olkasza]

Napisane przez Czocherovsky

Maturę byś pisała z trzech lat, wiec nie powinno to robić dużej różnicy

oj w sumie jest duża tzn. fakt matma to cała wiedza, ale polski matura to po prostu w większości praca z tekstem

[201605301111]

Napisane przez olkasza

oj w sumie jest duża tzn. fakt matma to cała wiedza, ale polski matura to po prostu w większości praca z tekstem

No tak, ale mówimy tu chyba o matmie?

Serio, pisze to chyba czwarty raz ale gdybym miała możliwość egzaminu przed matura jeszcze to bym się jej chwytala.

[201604250941]

Napisane przez Czocherovsky

Maturę byś pisała z trzech lat, wiec nie powinno to robić dużej różnicy

robi, bo nie jest przygotowana, ale z 2 na swiadectwie moze isc do policealnej

[olkasza]

no nie jestem pewna, że umiem wszystko doskonale to fakt, ale w takiej chwili chwyta się wszystkiego

[201605301111]

Napisane przez candycotton

robi, bo nie jest przygotowana, ale z 2 na swiadectwie moze isc do policealnej

Ok, racja, zagalopowałam się, przepraszam

Edit: to mata czy polski? Tak, widziałam post przed edycją

[Laura2112]

Po co Ty tak dublujesz własne wątki?

[201604250941]

matma

no chwytaj sie, ale najlepsza szansa to zeby rodzice wyprosili te 2, bo nie zdasz pewnie tego testu