Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-05-12, 20:22   #61
d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 631
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Hmmmm

Kazdy oszczedza na tym, co moze, ale wydaje mi sie, ze lekko przesadzasz.

Ludzki organizm potrzebuje cukru, owszem, ale mozna sobie slodycze zastapic innymi "slodkosciami" i nie sadze, zebys nie wytrzymala bez batonika !
W ramach oszczednosci mozna zjesc cos "gorszego", tanszego, czy jakkolwiek to nazwac. Nie trzeba od razu walic obiadu za 50 zl.

Ja tak mysle, a jestem fanka kulinarna, lubie dobrze zjesc, ale nie powiedzialabym, ze az tak jedzenie wplywa na moje nastroje
Jasne, ale ja nigdy nie gotuję obiadów za 50zł. Ale nawet zwykły filet z kurczaka + ryż + warzywa + jakieś przyprawy, sos to koszt około 10 zł za jedną porcję, oczywiście mówię o przygotowywanym w domu. A przecież jest jeszcze śniadanie - jakieś kanapki albo płatki z mlekiem, kolacja - znowu chleb, wędlina, jakiś pomidor. Do tego w przerwie między zajęciami jakaś drożdżówka i coś słodkiego w ciągu dnia, np batonik albo ciastko. Już masz około 20 zł dziennie co daje około 140zł tygodniowo. Dolicz jeszcze herbatę/kawę, jakieś piwo ze znajomymi choćby raz w miesiącu...A ja w sumie wydaję na jedzenie nie więcej niż 100 - 110 zł na tydzień tak naprawdę, więc uważam, że jem oszczędnie.
Nie wyobrażam sobie tylko, jak można się zmieścić w 50-70 zł jak tu niektórzy piszą. Chyba, że ktoś jak moja byla wspollokatorka wcina płatki na mleku i parówki z chlebem na okrągło (nic poza tym nie kupowała, no może chleb raz na tydzień i od czasu do czasu jakiś serek na kanapki). Tylko ciekawi mnie, jaki będzie jej stan zdrowia po 5-10 latach takiego odżywiania. Nie kupowała mięsa, bo to drogo, płatki też tylko te najtańsze, o musli to chyba nawet nie słyszała, warzywa tylko mrożone i to rzadko, wszystko najgorszej jakości...Masakra. No i ona faktycznie wydawała około 50zł tygodniowo, może nawet mniej, ale to już nie jest oszczędność tylko głupota. I wcale nie była biedna, tylko zwyczajnie całą resztę wydawała na ciuchy, żeby zaszpanować przed koleżankami.

Edytowane przez d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767
Czas edycji: 2010-05-12 o 20:24
d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 20:30   #62
joaa12
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 767
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;19256842] Już masz około 20 zł dziennie co daje około 140zł tygodniowo. .[/QUOTE]

Dokładnie 20 zł to jest minimalne minimum i to jeszcze z kalkulatorem w ręku i patrzeniem co się kupuje. Już się bardziej opłaca gotować na 2 osoby bo jak się gotuje to chociaż koszty jedzenia można podzielić, no i gaz.
joaa12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 20:42   #63
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Jasne, ze taniej jest gotowac dla 2 osob niz dla jednej. Ja nie licze co do zlotowki, ile dziennie wydaje na jedzenie, wiem jednak, ze jak ide po podstawowe rzeczy to juz 20 zl i prawie nic nie kupilam. Dzisiaj np. wydalam 150 zl na produkty na obiad i 4 inne rzeczy. Ale jak wiadomo, nie codziennie kupuje sie chleb, nie codziennie pomidory i szynke - ja tak przynajmniej nie robie, wiec raz na 2-3 dni wydaje na te rzeczy (bo tez nie zjadam ich w takim szybkim tempie).
Moja ex wspollokatorka np. nie zywi sie niczym innym jak platkami kukurydzianymi i mlekiem na sniadanie, na obiady to je to, co nawiozla z domu, czyli cala lodowka sloikow, a na kolacje podzera jakis owoc. Mowila mi, ze tygodniowo na jedzenie wydaje 20 zl O_O
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 21:27   #64
rewelka111
Rozeznanie
 
Avatar rewelka111
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez joaa12 Pokaż wiadomość
Zazdroszcze. Chciałabym tyle zarabiać, wtedy nie miałabym problemów jak i za co wyżyć.
Nie wiemjakludzie to robia, że potrafią zarobić 4 tys w kraju gdzie zazwyczaj w zwykłej pracy oferują 1200 zł , 1500 zł i do tego trzeba brac pracę bo jest bezrobocie.
Da sie, wszystko się da, ja prowadzę swoją firmę, w jednym miesiącu jest gorzej, raz lepiej, jako gorliwej studentce mama mi co miesiąc troszkę dorzuca, stypendium naukowe i się zbiera. Mój chłopak to samo, jest zawodnikiem na kontrakcie to kilka stówek zarabia na graniu, stypendium, prace na zlecenie itd. Generalnie dochód z kilku zródeł.
__________________
...
rewelka111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-12, 21:40   #65
rekrut_84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 272
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez rewelka111
Generalnie dochód z kilku zródeł.
I to jest tajemnica sukcesu.
__________________
Non est beatus, esse se qui non putat
rekrut_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-13, 11:51   #66
ry-bcia
Zadomowienie
 
Avatar ry-bcia
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 182
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez rekrut_84 Pokaż wiadomość
I to jest tajemnica sukcesu.
gorzej jak ktoś nie jest studentem i nie może liczyć na stypendium, a rodzice nie dorzucą kilku stówek i wyżywienia w słoikach, wtedy kilka źródeł = kilka etatów, a doba ma tylko 24h...
ry-bcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-13, 14:26   #67
rewelka111
Rozeznanie
 
Avatar rewelka111
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Może i tak, ale choćby moja współlokatorka studiuje 2 kierunki, od samego początku studiów nie dostaje ani grosza od rodziców, nie ma stypendium, ale pracuje na etacie do tego prowadzi własną firmę i od czasu do czasu bierze różne zlecenia. Zarabia ok 6 tys mies, a jej doba to też tylko 24 h. Tylko fakt faktem, spędza na telefonie cały dzień, pracuje całe weekendy i jest bardzo oddana pracy. Nie każdy jest skory do takich poświęceń, inni wolą zarobić te 2000 zl, pracować etatowe 8 godzin by mieć czas wieczorkiem posiedzieć na forum i troszkę ponarzekać :p uważam, że praca dla młodych kreatywnych ludzi, którzy mają zapał zawsze się znajdzie, może nie od razu ta wymarzona, nieraz ciężka ale jednak. Tylko że w dzisiejszych czasach jest mnóstwo ludzi, którzy "studiowali" i nic z siebie więcej nie dali, nie mają żadnego doświadczenia, a po 5 latach nic nierobienia z tytulem magistra uważają, że pracownicy powinni ich sami szukać, oczywiście w zawodzie, za duże pieniądze i bez zadnych nadgodzin. Nie piję tu do nikogo z tego wątku, żeby nie było ale nieraz takię gorzkie żale czytałam w innych tematach.


A jeszcze nawiązując do tego, że gdybym nie studiowała to bym nie miała kasy od rodziców i stypendium... Wtedy bym prawdopodobnie miała czas na prace na etacie zamiast siedzenia na dziennych studiach i nadrobiłabym te kilka stówek z łatwością.
__________________
...

Edytowane przez rewelka111
Czas edycji: 2010-05-13 o 14:27
rewelka111 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-05-13, 15:07   #68
joaa12
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 767
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez rewelka111 Pokaż wiadomość
Może i tak, ale choćby moja współlokatorka studiuje 2 kierunki, od samego początku studiów nie dostaje ani grosza od rodziców, nie ma stypendium, ale pracuje na etacie do tego prowadzi własną firmę i od czasu do czasu bierze różne zlecenia. Zarabia ok 6 tys mies, a jej doba to też tylko 24 h.
Zgodzę się ale nie do końca.
Tak to w życiu bywa, że jedni mają szczęście do pracy inni nie.

Tak w skrócie. Nie każdy posiada predyspozycje żeby siebie dobrze ,,sprzedać,, czy to na rozmowie, czy to w pracy.
Poza tym są prace gdzie załóżmy osoba z chęcią by się widziała ale ... nie ma szans bo nie ma znajomości. Przykład: miałam kiedyś staz w prokuratrze, całkiem fajna praca widziałabym się w niej. Dużo z siebie dawałam - jak zaczynałam prace o 7:30 to pracowałam od tej godziny, nie marnowałam czasu na siedzenie na kawce bo wiedziałam, ze jest dużo pracy i są zaległości itd. Z kolei inna stazystka przy kierowniczce potrafiła siedziec na biurku i machac nogą i to ona dostała tam pracę (myślę, że już była pewna swego). Trudno o poczucie sprawiedliwości. Taki po części mamy system w Polsce.

Ze 100 studentów może 10 założy własne firmy, reszta może chciałaby pracowac w zawodzie nawet za te 2000 ale bywa i tak, ze kończy w jakiejś pracy w sklepie - co nie znaczy, ze nie mają aspiracji, czasami potrzeba po prostu zapłacić czynsz itd. A bywa i tak, że do pracy poniżej kwalifikacji ciężko się dostać, bo miesiącami nikt nie odpowiada na CV.

Żeby rozkręcić własny biznes trzeba mieć też gotówkę. Nie mówię, ze się nie da. Myślę, że warto ryzykowac i próbować, ale tez nie zgadzam sie z tym, ze jak sie chce to się ma, że wystarczy tylko chcieć.
joaa12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-13, 16:00   #69
rewelka111
Rozeznanie
 
Avatar rewelka111
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

joaa12, tak masz rację, czasem trzeba się sprzedać, taki los, docenieni nie zawsze będą Ci co dobrze pracowali, ale Ci których było widać, na założenie biznesu trzeba mieć dobry pomysł, często kasę i dużo dużo odwagi i często tej brakuję, bo pieniędzy można szukać, unia dopłaty pup itd. Ale fakt biznes to ciężka i stresująca sprawa. Liczy w życiu się szczęście, nie ma co się oszukiwać, tylko część nawet nie stara się mu pomóc.
__________________
...

Edytowane przez rewelka111
Czas edycji: 2010-05-13 o 16:29
rewelka111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-13, 16:40   #70
rekrut_84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 272
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez ry-bcia
gorzej jak ktoś nie jest studentem i nie może liczyć na stypendium, a rodzice nie dorzucą kilku stówek i wyżywienia w słoikach, wtedy kilka źródeł = kilka etatów, a doba ma tylko 24h...
Ja już od ponad 2 lat nie biorę stypendium naukowego jedzenia w słoikach nigdy nie woziłem i kasy od rodziców na studia też nie ciągnąłem, a o dziwo, zarabiam coraz więcej. I nie chodziło mi w mojej wcześniejszej wypowiedzi o to nieszczęsne jedzenie w słoikach czy stypendia. Chodzi mi raczej o pracę na etacie+własna DG lub freelancing lub umowy zlecenia. Naprawdę można na tym dużo kasy zrobić i nie koniecznie oznacza to, że trzeba drugie 8 godzin przepracować u innego pracodawcy, aby dorobić do lichej pensji.
Na początku polecam zdobyć doświadczenie, aby stać się specjalistą w swoim fachu, a potem dorabiać i zarabiać na swojej wiedzy lub kompetencjach. Kto jest pewny siebie i ma pomysł niech uderza w DG.
Cytat:
Napisane przez rewelka111
Tylko że w dzisiejszych czasach jest mnóstwo ludzi, którzy "studiowali" i nic z siebie więcej nie dali, nie mają żadnego doświadczenia, a po 5 latach nic nierobienia z tytulem magistra uważają, że pracownicy powinni ich sami szukać, oczywiście w zawodzie, za duże pieniądze i bez zadnych nadgodzin
Zgadzam się po całości z Tobą rewelka111.
Wielokrotnie spotykam na rozmowach kwalifikacyjnych orłów po super uczelniach z wielkimi aspiracjami, ale z pustą rubryką "doświadczenie" Gdy pytam o jakieś praktyki, staże czy wolontariat to patrzą na mnie jak na durnia Oczywiście zarobki to z górnej granicy widełek i do tego żadnych nadgodzin i szkoleń na weekendzie. No ręce opadają
A jeszcze bardziej ręce opadają jak do pracy przyjmuje się osobę może po uczelni z mniejszym prestiżem, ale wieloma praktykami i chęcią pracy i zdobywania nowych doświadczeń i następuje ten durny komentarz: Ile dałaś/eś w łapę? Komu trzeba podsolić?
Cytat:
Napisane przez joaa12
Żeby rozkręcić własny biznes trzeba mieć też gotówkę. Nie mówię, ze się nie da. Myślę, że warto ryzykowac i próbować, ale tez nie zgadzam sie z tym, ze jak sie chce to się ma, że wystarczy tylko chcieć
Ojciec mojego dobrego kolegi zaczynał działalność z 300 zł w łapie (zasiłek z PUP) i garażem wynajętym za flaszkę od szwagra. Dziś ma kilka olbrzymich składów budowlanych i fabrykę okien w Polsce wschodniej. Więc jednak można. Poza tym jak wspominała rewelka111 teraz jest sporo funduszy na dotacje na rozkręcenie własnego biznesu. Tylko problem jest w tym, że młodzi ludzie czekają na gotowe pomysły i jeszcze najlepiej jak ktoś wniosek za nich wypełni i napisze biznesplan O tym, że wielu magistrów ekonomii nie umie policzyć rentowności to już nawet nie wspominam.
A co do umiejętności "sprzedawania siebie" - jest masę bezpłatnych kursów z EFS nt. autoprezentacji, planowania własnej kariery, motywacji czy aktywnego poszukiwania pracy. Sam prowadzę wiele takich kursów i szkoleń i efektywność po szkoleniach jest na poziomie 50-70% także "coś" tam pomagają. Polecam więc zapisać się w swoim ROEFS
Przede wszystkim głowa do góry i nie narzekać
__________________
Non est beatus, esse se qui non putat
rekrut_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-13, 17:47   #71
ry-bcia
Zadomowienie
 
Avatar ry-bcia
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 182
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Niestety w życiu bywa tak że oprócz wiedzy, chęci i siły przebicia trzeba mieć też troszkę szczęścia, znam ludzi którzy może i chęci mają ale co z tego jak nie bardzo mają możliwość zrealizować swoje plany

Edytowane przez ry-bcia
Czas edycji: 2010-05-14 o 16:36
ry-bcia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-13, 20:06   #72
agulkaa
Rozeznanie
 
Avatar agulkaa
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 827
GG do agulkaa
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Mały "off" tu widzę się zrobił
__________________
Hania 6.10.2012
Boy or Girl ???



http://www.suwaczki.com/tickers/hchyhgqsnt603ke0.png
agulkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 22:56   #73
rewelka111
Rozeznanie
 
Avatar rewelka111
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez rekrut_84 Pokaż wiadomość
Ja już od ponad 2 lat nie biorę stypendium naukowego jedzenia w słoikach nigdy nie woziłem i kasy od rodziców na studia też nie ciągnąłem, a o dziwo, zarabiam coraz więcej. I nie chodziło mi w mojej wcześniejszej wypowiedzi o to nieszczęsne jedzenie w słoikach czy stypendia. Chodzi mi raczej o pracę na etacie+własna DG lub freelancing lub umowy zlecenia. Naprawdę można na tym dużo kasy zrobić i nie koniecznie oznacza to, że trzeba drugie 8 godzin przepracować u innego pracodawcy, aby dorobić do lichej pensji.
Na początku polecam zdobyć doświadczenie, aby stać się specjalistą w swoim fachu, a potem dorabiać i zarabiać na swojej wiedzy lub kompetencjach. Kto jest pewny siebie i ma pomysł niech uderza w DG.


Ojciec mojego dobrego kolegi zaczynał działalność z 300 zł w łapie (zasiłek z PUP) i garażem wynajętym za flaszkę od szwagra.
Przede wszystkim głowa do góry i nie narzekać
Dokładnie dokładnie, polecam maksymalne dokształcanie się w swoim fachu, ja wydałam kilka dobrych tysięcy na szkolenia i kursy ale dobrze na tym wyszłam, szkoliłam się by teraz szkolić innych, tak jak też kolega pisze podobnie zaczynałam swój "biznes". W salonie u rodziców, dojeżdżając co weekend 200 km, z wystruganymi przez tatę meblami, zrobionymi przez siebie pomocami i ulotkami na a4... Nie mogę powiedzieć, że teraz to jestem biznesswoman i mam firmę na skalę krajową, ale z salonu się wyniosłam, dorobiłam strony internetowej, ogłoszenia drukuję na papierze foto itd ale tatowe mebelki dalej służą

Polecam się odważyć tym, którzy są fachowcami z pomysłem!
__________________
...
rewelka111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-21, 10:58   #74
theoneandonly
Wtajemniczenie
 
Avatar theoneandonly
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 275
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez joaa12 Pokaż wiadomość

Zazdroszcze. Chciałabym tyle zarabiać, wtedy nie miałabym problemów jak i za co wyżyć.
Nie wiemjakludzie to robia, że potrafią zarobić 4 tys w kraju gdzie zazwyczaj w zwykłej pracy oferują 1200 zł , 1500 zł i do tego trzeba brac pracę bo jest bezrobocie.
To dziwne, bo np z ostatnich badań wynika,że średnia warszawska pensja wynosi ponad 5000 zł
Ale najlepiej to jest tylko narzekać Trzeba trochę uwierzyć w siebie i swoje możliwości
theoneandonly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-21, 13:28   #75
agulkaa
Rozeznanie
 
Avatar agulkaa
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 827
GG do agulkaa
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez theoneandonly Pokaż wiadomość
To dziwne, bo np z ostatnich badań wynika,że średnia warszawska pensja wynosi ponad 5000 zł
Ale najlepiej to jest tylko narzekać Trzeba trochę uwierzyć w siebie i swoje możliwości
yyyy ale wiesz, że oprócz Warszawiaków są jeszcze inni ludzie? np w Elblągu też mieszkają ludzie i muszą zarabiać na życie i uwierz mi, że zarobić tu 5 tyś przez zwykłego "ludzia" to abstrakcja. No chyba że ma się swój mały nielegalny biznesik
__________________
Hania 6.10.2012
Boy or Girl ???



http://www.suwaczki.com/tickers/hchyhgqsnt603ke0.png
agulkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-21, 17:13   #76
Ilena
Zakorzenienie
 
Avatar Ilena
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 646
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

A ja jestem sknerą

Pracowałam przez 2 tyg a teraz szukam pracy. Mieszkam z rodzicami i oni za wszystko płacą. Mam na koncie pieniądze z mojej osiemnastki a to było prawie 2 lata temu. Nie umiem wydawać. Kanapki i wodę do szkoły biorę z domu a jak już mam kupić sobie kawę za 1,6zł to mam problem. Ciuchy bardzo rzadko i zawsze po rozsądnych niskich cenach lub na promocjach.
Aż mnie ściska w środku jak mam sobie kupić coś sama. Jedynie na co wydaję stale to krem do twarzy ( około 30-35 zł) i tabletki około 35 zł. Tak to ciuchy kupuję w ostateczności jak już naprawdę nie mam lub coś się zestarzało. Bardzo lubię dostawać praktyczne prezenty np. torba o jakiej marzyłam na święta od TŻ wiem że starczy mi na mniej więcej 2-3 lata bo jest porządna. Jak kupuję z mamą jedzenie to np. mam moją ulubioną oliwę i kosztuję ona 21 zł mniej więcej normalnie dziś wpadam do reala a ona na promocji za 10 zł to od razu parę sztuk na zapas. W taki sposób może oszczędzić parę groszy. Dobre jest przywieszenie na lodówce karteczek i jak się coś skończy to dopisywać. Jak się uzbiera to jechać do większego sklepu gdzie będzie taniej i nakupić.
Na kino nie wydaję bo oglądam w domu fryzjera to sama się obcinam lata praktyki, lepiej od mojej fryzjerki i tak jak chce.. raz na 3 miesiące 50 zł na kartę do telefonu .. za szkołę póki nie znajdę pracy mama obiecała że będzie płacić żebym miała na swoje wydatki z oszczędności.. najwięcej ile wydałam w życiu to 700 zł na orbitreka ale to była trudna i bardzo przemyślana decyzja..

Ciekawe dlaczego niektórzy są tak oszczędni a inni rozrzutni .. ciekawe skąd to się bierze ?
Ja potrafię sobie wiele odmówić i nie jest mi źle bo uważam że bez wielu rzeczy da się żyć. Książki czytam ale ebooki bo szkoda mi kasy na materialne książki.

Wiem że jestem dziwna Koleżanki się ze mnie śmieją czasem
Ilena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-22, 16:52   #77
kardamon
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 227
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez agulkaa Pokaż wiadomość
yyyy ale wiesz, że oprócz Warszawiaków są jeszcze inni ludzie? np w Elblągu też mieszkają ludzie i muszą zarabiać na życie i uwierz mi, że zarobić tu 5 tyś przez zwykłego "ludzia" to abstrakcja. No chyba że ma się swój mały nielegalny biznesik

W Warszawie dużo się zarabia, ale też dużo się wydaje. Niestety średnia pensja na poziomie 5000/miesiąc jest nieosiągalna poza Warszawą.
kardamon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 01:13   #78
lotta6
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 737
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez Wenila Pokaż wiadomość
Moje wydatki to ok 550 zł miesięcznie. W tym wynajęcie pokoju, wyżywienie...jestem bardzo oszczędna i wcale nie głoduję, ale nie mam wielkich potrzeb więc jak na duże miasto uważam, ze jest dobrze
Podziwiam!

---------- Dopisano o 02:13 ---------- Poprzedni post napisano o 02:02 ----------

Cytat:
Napisane przez kardamon Pokaż wiadomość
W Warszawie dużo się zarabia, ale też dużo się wydaje. Niestety średnia pensja na poziomie 5000/miesiąc jest nieosiągalna poza Warszawą.
Jest osiagalna
lotta6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 09:23   #79
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez Ilena Pokaż wiadomość
A ja jestem sknerą

Pracowałam przez 2 tyg a teraz szukam pracy. Mieszkam z rodzicami i oni za wszystko płacą. Mam na koncie pieniądze z mojej osiemnastki a to było prawie 2 lata temu. Nie umiem wydawać. Kanapki i wodę do szkoły biorę z domu a jak już mam kupić sobie kawę za 1,6zł to mam problem. Ciuchy bardzo rzadko i zawsze po rozsądnych niskich cenach lub na promocjach.
Aż mnie ściska w środku jak mam sobie kupić coś sama. Jedynie na co wydaję stale to krem do twarzy ( około 30-35 zł) i tabletki około 35 zł. Tak to ciuchy kupuję w ostateczności jak już naprawdę nie mam lub coś się zestarzało. Bardzo lubię dostawać praktyczne prezenty np. torba o jakiej marzyłam na święta od TŻ wiem że starczy mi na mniej więcej 2-3 lata bo jest porządna. Jak kupuję z mamą jedzenie to np. mam moją ulubioną oliwę i kosztuję ona 21 zł mniej więcej normalnie dziś wpadam do reala a ona na promocji za 10 zł to od razu parę sztuk na zapas. W taki sposób może oszczędzić parę groszy. Dobre jest przywieszenie na lodówce karteczek i jak się coś skończy to dopisywać. Jak się uzbiera to jechać do większego sklepu gdzie będzie taniej i nakupić.
Na kino nie wydaję bo oglądam w domu fryzjera to sama się obcinam lata praktyki, lepiej od mojej fryzjerki i tak jak chce.. raz na 3 miesiące 50 zł na kartę do telefonu .. za szkołę póki nie znajdę pracy mama obiecała że będzie płacić żebym miała na swoje wydatki z oszczędności.. najwięcej ile wydałam w życiu to 700 zł na orbitreka ale to była trudna i bardzo przemyślana decyzja..

Ciekawe dlaczego niektórzy są tak oszczędni a inni rozrzutni .. ciekawe skąd to się bierze ?
Ja potrafię sobie wiele odmówić i nie jest mi źle bo uważam że bez wielu rzeczy da się żyć. Książki czytam ale ebooki bo szkoda mi kasy na materialne książki.

Wiem że jestem dziwna Koleżanki się ze mnie śmieją czasem
Hmmm z jednej strony mnie przerazilas swoim sknerostwem, z drugiej troche podziwiam, ze tak sie da zyc.
A tak ode mnie - jesli masz dziewczyno pieniadze, to z nich korzystaj miej jakies zaplecze na czarna godzine, ale kupuj, wydawaj i ciesz sie zyciem, bo zyje sie raz !!!!! A odmawiajac sobie w sumie wszystkiego, nie dajesz sobie szansy na jakakolwiek ucieche - moze dla Ciebie materialne rzeczy nie sa wazne, jednak uwazam, ze niechodzenie do kina, bo szkoda kasy, niekupowanie ksiazek, bo szkoda kasy, to juz jest przesada...
Do grobu wezmiesz te pieniadze????? Ciesza Cie zera na koncie ? Hmmm
Tez bym sie podsmiechiwala z takiej kolezanki - nie mowie tu o czlowieku, ktory faktycznie nie ma pieniedzy, ale wlasnie o takim, ktory je ma, ale chowa do skarpety.

Cytat:
Napisane przez kardamon Pokaż wiadomość
W Warszawie dużo się zarabia, ale też dużo się wydaje. Niestety średnia pensja na poziomie 5000/miesiąc jest nieosiągalna poza Warszawą.
Nie powinna byc tak ogromna dysproporcja miedzy Warszawa a reszta Polski, bo w Polsce sa tez inne duze miasta, a poziom zycia jest podobny. A odnosnie kosztow utrzymania w Warszawie - jest taki watek, wiec dla niewiedzacych polecam przeczytanie. W Wawie wcale nie jest drozej niz w Poznaniu, Krakowie, Łodzi, czy Wroclawiu. Skonczcie juz gadac takie glupoty.

5tys. to nie jest jakas zawrotna kwota... Nie wiem, czym tu sie podniecac. Osiagalna w kazdym wlasciwie miescie powyzej 100 tys. mieszkancow. I wcale nie trzeba miec 35 lat i byc dyrektorem.
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-23, 11:32   #80
ry-bcia
Zadomowienie
 
Avatar ry-bcia
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 182
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
5tys. to nie jest jakas zawrotna kwota... Nie wiem, czym tu sie podniecac. Osiagalna w kazdym wlasciwie miescie powyzej 100 tys. mieszkancow. I wcale nie trzeba miec 35 lat i byc dyrektorem.
dyrektor dużej firmy nie zarabia 5 tys tylko 50 tys...
To właśnie zarobki takich ludzi podwyższają średnią zarobków, a że centrale dużych firm są z reguły w Warszawie to też tam najwięcej siedzi ludzi zarabiających takie kwoty i potem średnia wychodzi 5 tys
ry-bcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 17:05   #81
Ilena
Zakorzenienie
 
Avatar Ilena
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 646
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Hmmm z jednej strony mnie przerazilas swoim sknerostwem, z drugiej troche podziwiam, ze tak sie da zyc.
A tak ode mnie - jesli masz dziewczyno pieniadze, to z nich korzystaj miej jakies zaplecze na czarna godzine, ale kupuj, wydawaj i ciesz sie zyciem, bo zyje sie raz !!!!! A odmawiajac sobie w sumie wszystkiego, nie dajesz sobie szansy na jakakolwiek ucieche - moze dla Ciebie materialne rzeczy nie sa wazne, jednak uwazam, ze niechodzenie do kina, bo szkoda kasy, niekupowanie ksiazek, bo szkoda kasy, to juz jest przesada...
Do grobu wezmiesz te pieniadze????? Ciesza Cie zera na koncie ? Hmmm
Tez bym sie podsmiechiwala z takiej kolezanki - nie mowie tu o czlowieku, ktory faktycznie nie ma pieniedzy, ale wlasnie o takim, ktory je ma, ale chowa do skarpety.



Nie powinna byc tak ogromna dysproporcja miedzy Warszawa a reszta Polski, bo w Polsce sa tez inne duze miasta, a poziom zycia jest podobny. A odnosnie kosztow utrzymania w Warszawie - jest taki watek, wiec dla niewiedzacych polecam przeczytanie. W Wawie wcale nie jest drozej niz w Poznaniu, Krakowie, Łodzi, czy Wroclawiu. Skonczcie juz gadac takie glupoty.

5tys. to nie jest jakas zawrotna kwota... Nie wiem, czym tu sie podniecac. Osiagalna w kazdym wlasciwie miescie powyzej 100 tys. mieszkancow. I wcale nie trzeba miec 35 lat i byc dyrektorem.
no widzisz ale do kina sama nie pójdę mój tż raczej ma problem z kasą .. a tak to ściągam z neta a książki to ebooki czytam... ja po prostu uważam że są rzeczy bez których umiem żyć np. piwo nie znoszę a inni wydają pół wypłaty .. nie lubię wydawać zawsze planuje swój zakup i kupuje mądrze .. nie żywię się w fast foodach .. Naprawdę można żyć nie wydając dużo

właśnie materialne rzeczy są dla mnie ważne .. laptop telefon orbitrek wszystko duża inwestycja i stała .. nie lubię wydawać na rzeczy ulotne i całkowicie zbędne
w tygodniu oglądam średnio 5-6 filmów jak bym miała chodzić tak do kina to bym była bankrutem .. i też mało filmów ciekawych dla mnie jest w naszych kinach

Edytowane przez Ilena
Czas edycji: 2010-05-23 o 17:08
Ilena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 20:34   #82
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez ry-bcia Pokaż wiadomość
dyrektor dużej firmy nie zarabia 5 tys tylko 50 tys...
To właśnie zarobki takich ludzi podwyższają średnią zarobków, a że centrale dużych firm są z reguły w Warszawie to też tam najwięcej siedzi ludzi zarabiających takie kwoty i potem średnia wychodzi 5 tys
Ja nie mowie o duzej firmie czy korporacji, ot o dyrektorze. Masz racje odnosnie warszawy i tej sredniej podkreslam warszawskiej!

Cytat:
Napisane przez Ilena Pokaż wiadomość
no widzisz ale do kina sama nie pójdę mój tż raczej ma problem z kasą .. a tak to ściągam z neta a książki to ebooki czytam... ja po prostu uważam że są rzeczy bez których umiem żyć np. piwo nie znoszę a inni wydają pół wypłaty .. nie lubię wydawać zawsze planuje swój zakup i kupuje mądrze .. nie żywię się w fast foodach .. Naprawdę można żyć nie wydając dużo

właśnie materialne rzeczy są dla mnie ważne .. laptop telefon orbitrek wszystko duża inwestycja i stała .. nie lubię wydawać na rzeczy ulotne i całkowicie zbędne
w tygodniu oglądam średnio 5-6 filmów jak bym miała chodzić tak do kina to bym była bankrutem .. i też mało filmów ciekawych dla mnie jest w naszych kinach
Madrze wydawac, to nie znaczy byc sknerusem, dwie rozne kwestie. Ale sama piszesz, ze kazdy, nawet najmniejszy zakup jest dla Ciebie problemem - wydac czy nie wydac...
Nie bede tutaj rozmieniac na drobne Twoich wydatkow/potrzeb/sytuacji zyciowej itd - nie w tym rzecz. Chodzi o to, ze umiejetne zarzadzanie swoim budzetem, nie jest rowne z niewydawaniem ani grosza.
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-24, 08:45   #83
Ilena
Zakorzenienie
 
Avatar Ilena
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 646
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

ale czy ja nic nie wydaję ?
mam stałe comiesięczne wydatki .. a tak poza nimi to wszystko mam w domu i nic mi nie potrzeba
mądre wydawanie bardziej mi się kojarzy z przemyślanym lokowaniem pieniędzy w rzeczy które są nam potrzebne.. a większość ludzi kupuje zbędne rzeczy które tak naprawdę są tylko kolejną rzeczą w ich kolekcji np. buty, biżuteria, torebki .. ja nie mam takich problemów ze sobą dlatego też mniej wydaje .. nigdy jakoś nie czułam takiej siły wewnętrznej kup to .. ja potrafię wydawać pieniądze tylko na rzeczy mi potrzebne

Edytowane przez Ilena
Czas edycji: 2010-05-24 o 08:48
Ilena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-24, 09:56   #84
theoneandonly
Wtajemniczenie
 
Avatar theoneandonly
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 275
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez Ilena Pokaż wiadomość
ale czy ja nic nie wydaję ?
mam stałe comiesięczne wydatki .. a tak poza nimi to wszystko mam w domu i nic mi nie potrzeba
mądre wydawanie bardziej mi się kojarzy z przemyślanym lokowaniem pieniędzy w rzeczy które są nam potrzebne.. a większość ludzi kupuje zbędne rzeczy które tak naprawdę są tylko kolejną rzeczą w ich kolekcji np. buty, biżuteria, torebki .. ja nie mam takich problemów ze sobą dlatego też mniej wydaje .. nigdy jakoś nie czułam takiej siły wewnętrznej kup to .. ja potrafię wydawać pieniądze tylko na rzeczy mi potrzebne
Dokładnie. Wg mnie to trochę też zaleta, że nie masz potrzeby wydawania pieniędzy czy np wydawania na kino czy jedzenie na mieście, a są ludzie którzy bez tego nie wyobrażają sobie życia.
Co do tych zbędnych rzeczy to się z Tobą zgadzam-też kupuję mnóstwo np torebek, aby mieć do kolekcji , ale też gdyby się temu bliżej przyjrzeć to trochę bezsensowny nawyk, bo mogłabym się bez nich spokojnie obyć, ale mam potrzebę , więc kupuję. Ty nie czujesz wewnętrznej potrzeby kupowania i dlatego nie kupujesz co wg mnie jest tylko zaletą i pozwala zaoszczędzić dużo pieniędzy.
theoneandonly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-24, 11:43   #85
rewelka111
Rozeznanie
 
Avatar rewelka111
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez Ilena Pokaż wiadomość
A ja jestem sknerą

Pracowałam przez 2 tyg a teraz szukam pracy. Mieszkam z rodzicami i oni za wszystko płacą. Mam na koncie pieniądze z mojej osiemnastki a to było prawie 2 lata temu. Nie umiem wydawać. Kanapki i wodę do szkoły biorę z domu a jak już mam kupić sobie kawę za 1,6zł to mam problem. Ciuchy bardzo rzadko i zawsze po rozsądnych niskich cenach lub na promocjach.
Aż mnie ściska w środku jak mam sobie kupić coś sama. Jedynie na co wydaję stale to krem do twarzy ( około 30-35 zł) i tabletki około 35 zł. Tak to ciuchy kupuję w ostateczności jak już naprawdę nie mam lub coś się zestarzało. Bardzo lubię dostawać praktyczne prezenty np. torba o jakiej marzyłam na święta od TŻ wiem że starczy mi na mniej więcej 2-3 lata bo jest porządna. Jak kupuję z mamą jedzenie to np. mam moją ulubioną oliwę i kosztuję ona 21 zł mniej więcej normalnie dziś wpadam do reala a ona na promocji za 10 zł to od razu parę sztuk na zapas. W taki sposób może oszczędzić parę groszy. Dobre jest przywieszenie na lodówce karteczek i jak się coś skończy to dopisywać. Jak się uzbiera to jechać do większego sklepu gdzie będzie taniej i nakupić.
Na kino nie wydaję bo oglądam w domu fryzjera to sama się obcinam lata praktyki, lepiej od mojej fryzjerki i tak jak chce.. raz na 3 miesiące 50 zł na kartę do telefonu .. za szkołę póki nie znajdę pracy mama obiecała że będzie płacić żebym miała na swoje wydatki z oszczędności.. najwięcej ile wydałam w życiu to 700 zł na orbitreka ale to była trudna i bardzo przemyślana decyzja..

Ciekawe dlaczego niektórzy są tak oszczędni a inni rozrzutni .. ciekawe skąd to się bierze ?
Ja potrafię sobie wiele odmówić i nie jest mi źle bo uważam że bez wielu rzeczy da się żyć. Książki czytam ale ebooki bo szkoda mi kasy na materialne książki.

Wiem że jestem dziwna Koleżanki się ze mnie śmieją czasem
Cytat:
Napisane przez theoneandonly Pokaż wiadomość
Dokładnie. Wg mnie to trochę też zaleta, że nie masz potrzeby wydawania pieniędzy czy np wydawania na kino czy jedzenie na mieście, a są ludzie którzy bez tego nie wyobrażają sobie życia.
Co do tych zbędnych rzeczy to się z Tobą zgadzam-też kupuję mnóstwo np torebek, aby mieć do kolekcji , ale też gdyby się temu bliżej przyjrzeć to trochę bezsensowny nawyk, bo mogłabym się bez nich spokojnie obyć, ale mam potrzebę , więc kupuję. Ty nie czujesz wewnętrznej potrzeby kupowania i dlatego nie kupujesz co wg mnie jest tylko zaletą i pozwala zaoszczędzić dużo pieniędzy.

Ale gdyby sie pojawił wątek w którym jedna z nas napisałaby, że jej facet tak się zachowuje to posypałyby się gromy, że jest skąpcem, ma węża w kieszeni i trzeba się poważnie zastanowić nad przyszłością takiego związku, co gdy pojawią się dzieci, czy na nich też będzie oszczędzał itd...

Ilena napisała o swoim "nawyku" otwarcie i część jej przyklaskuje.

"Aż mnie ściska w środku jak mam sobie kupić coś sama"
"mam kupić sobie kawę za 1,6zł to mam problem"p

sorki to nie jest normalne, co innego jak się pieniędzy nie ma a co innego jak ma i się je chomikuje... Kawa za 1,6 zl... A co jak ktoś Cie zaprosi do kawiarni? Tak taka kosztuje 10 zł...

Mam taką znajomą, wsyscy na obiad, kawe ona z nami, bo co innego miała robić, ale nigdy nic sobie nie kupiła, siedziała przy pustym stole... A mnie szlag za każdym razem trafiał i nie mogłam przy niej spokojnie zjeść, bo czułam, że jst glodna i wpatruje się w mój talerz. Od razu tłumaczę, że biedna nie była, tylko skąpa po prostu...
__________________
...
rewelka111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-24, 12:07   #86
Jula84
Wtajemniczenie
 
Avatar Jula84
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 424
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
A tak ode mnie - jesli masz dziewczyno pieniadze, to z nich korzystaj miej jakies zaplecze na czarna godzine, ale kupuj, wydawaj i ciesz sie zyciem, bo zyje sie raz !!!!! A odmawiajac sobie w sumie wszystkiego, nie dajesz sobie szansy na jakakolwiek ucieche - moze dla Ciebie materialne rzeczy nie sa wazne, jednak uwazam, ze niechodzenie do kina, bo szkoda kasy, niekupowanie ksiazek, bo szkoda kasy, to juz jest przesada...
Do grobu wezmiesz te pieniadze????? Ciesza Cie zera na koncie ? Hmmm
Tez bym sie podsmiechiwala z takiej kolezanki - nie mowie tu o czlowieku, ktory faktycznie nie ma pieniedzy, ale wlasnie o takim, ktory je ma, ale chowa do skarpety.
Cytat:
Napisane przez rewelka111 Pokaż wiadomość

"Aż mnie ściska w środku jak mam sobie kupić coś sama"
"mam kupić sobie kawę za 1,6zł to mam problem"p

sorki to nie jest normalne, co innego jak się pieniędzy nie ma a co innego jak ma i się je chomikuje... Kawa za 1,6 zl... A co jak ktoś Cie zaprosi do kawiarni? Tak taka kosztuje 10 zł...
Zgadzam się z powyższym... takie podejście do sprawy to już przesada. Rozumiem że kogoś może "ściskać" w momencie gdy trzeba kupić coś za większe pieniądze, albo gdy wypadnie coś niespodziewanego i nieplanowanego do zapłaty... Ale przy kawie za 1,6 to już naprawdę przesada.
Moja mama ma takiego pracownika - chłopak 23 letni - zarabia ponad 2 tysiące na rękę a je cały dzień je suche bułki bo tak taniej. Nie ma dziewczyny bo to są dodatkowe koszty.
Żenujące...
__________________
Go Vegetarian


Jula84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-24, 12:20   #87
Luzia
Zakorzenienie
 
Avatar Luzia
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 680
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez Jula84 Pokaż wiadomość
Zgadzam się z powyższym... takie podejście do sprawy to już przesada. Rozumiem że kogoś może "ściskać" w momencie gdy trzeba kupić coś za większe pieniądze, albo gdy wypadnie coś niespodziewanego i nieplanowanego do zapłaty... Ale przy kawie za 1,6 to już naprawdę przesada.
Moja mama ma takiego pracownika - chłopak 23 letni - zarabia ponad 2 tysiące na rękę a je cały dzień je suche bułki bo tak taniej. Nie ma dziewczyny bo to są dodatkowe koszty.
Żenujące...
Zgadzam się. Też miałam w pracy taką dziewczynę- siedziałam z nią na stołówce, patrzyła mi na ręce jak jem, w pewnym momencie zaczęła mówić, że jest głodna. Zapytałam dlaczego w takim razie sobie czegoś nie kupi, odpowiedziała, że jej szkoda kasy na jedzenie.. Nie wspomnę już o tym, że chodziła w rozwalonych butach i śmierdziało od niej potem, bo szkoda jej było na dezodorant. A biedna nie była- na prawo i lewo opowiadało ile to już kasy dała radę odłożyć. Chora sytuacja.
__________________
Szczęście to sposób patrzenia na świat..

Luzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-24, 12:24   #88
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez Jula84 Pokaż wiadomość
Zgadzam się z powyższym... takie podejście do sprawy to już przesada. Rozumiem że kogoś może "ściskać" w momencie gdy trzeba kupić coś za większe pieniądze, albo gdy wypadnie coś niespodziewanego i nieplanowanego do zapłaty... Ale przy kawie za 1,6 to już naprawdę przesada.
Moja mama ma takiego pracownika - chłopak 23 letni - zarabia ponad 2 tysiące na rękę a je cały dzień je suche bułki bo tak taniej. Nie ma dziewczyny bo to są dodatkowe koszty.
Żenujące...
Heh, znam tez taka osobe, ktora jadla caly dzien precle za 1,20 - zjadla takie 3 dziennie i byla sprawia zalatwiona, byl to tez facet !!!! Dla mnie to troche nienormalne zwlaszcza, jak ma sie pieniadze, bo jak nie ma, to inna sprawa i nikt sie nie smieje.

Znam tez osobe, ktora prosila np. mnie o kupno przypuscmy zupki chinskiej (nie wiem, ile kosztuja, wiec strzelam kwote) - koszt 2.79 zl. Wyobrazcie sobie, ze byla w stanie napisac mi na kartce (byla to praca), ze wisze jej 21 gr (dała mi 3 zł). W sklepie, w ktorym pracowala, miala znizke 10% na ubrania i akcesoria. Wyobrazcie sobie, ze kupujac podkolanowki rajstopowe za 2 zl potrafila wpisac do zeszytu, ze wziela je na znizke...

Wybaczcie, ale dla mnie takie zachowania sa smieszne i wrecz zenujace !!!!!!! Ja bym w zyciu nie wpadla na branie czegos na znizke, co kosztuje 2 zl... ani nie wolala od kogos 20 groszy, bo zapomnial mi zwrocic (pomine fakt, ze pofatygowalam sie i poszlam jej po te zupke, wiec mogla sobie darowac - choc ja i tak bym jej te pieniadze oddala).

Cytat:
Napisane przez rewelka111 Pokaż wiadomość
Ale gdyby sie pojawił wątek w którym jedna z nas napisałaby, że jej facet tak się zachowuje to posypałyby się gromy, że jest skąpcem, ma węża w kieszeni i trzeba się poważnie zastanowić nad przyszłością takiego związku, co gdy pojawią się dzieci, czy na nich też będzie oszczędzał itd...

Ilena napisała o swoim "nawyku" otwarcie i część jej przyklaskuje.

"Aż mnie ściska w środku jak mam sobie kupić coś sama"
"mam kupić sobie kawę za 1,6zł to mam problem"p

sorki to nie jest normalne, co innego jak się pieniędzy nie ma a co innego jak ma i się je chomikuje... Kawa za 1,6 zl... A co jak ktoś Cie zaprosi do kawiarni? Tak taka kosztuje 10 zł...

Mam taką znajomą, wsyscy na obiad, kawe ona z nami, bo co innego miała robić, ale nigdy nic sobie nie kupiła, siedziała przy pustym stole... A mnie szlag za każdym razem trafiał i nie mogłam przy niej spokojnie zjeść, bo czułam, że jst glodna i wpatruje się w mój talerz. Od razu tłumaczę, że biedna nie była, tylko skąpa po prostu...
Z tym watkiem o facetach to prawda! Czesto widze takie opinie, a jak kobieta jest sknera, to wszystko w porzadku, jest oszczedna i to dobrze rokuje na przyszlosc :P

Tez mam takich znajomych, ktorzy tak oszczedzaja, ze jak wychodzimy razem, to az szlag nas trafia, ze siedza i nic nie zamawiaja - to az sie odechciewa jesc i pic widzac, ze komus slina leci, ale nie wyda tych 10 zl....
Ja, jakbym byla taka sknera, to nie wychodzilabym nigdzie ze znajomymi, bo byloby mi glupio.

Cytat:
Napisane przez theoneandonly Pokaż wiadomość
Dokładnie. Wg mnie to trochę też zaleta, że nie masz potrzeby wydawania pieniędzy czy np wydawania na kino czy jedzenie na mieście, a są ludzie którzy bez tego nie wyobrażają sobie życia.
Co do tych zbędnych rzeczy to się z Tobą zgadzam-też kupuję mnóstwo np torebek, aby mieć do kolekcji , ale też gdyby się temu bliżej przyjrzeć to trochę bezsensowny nawyk, bo mogłabym się bez nich spokojnie obyć, ale mam potrzebę , więc kupuję. Ty nie czujesz wewnętrznej potrzeby kupowania i dlatego nie kupujesz co wg mnie jest tylko zaletą i pozwala zaoszczędzić dużo pieniędzy.
Wiesz, ja tez nie mam potrzeby wydawania na jedzenie na miescie, ale lubie to robic, wiec skoro na to mam, to sobie tego nie odmawiam. Kazdy rozsadny czlowiek wie, na co moze sobie pozwolic, jakie ma cele i wydatki, wiec w ten sposob postepuje. Miec wewnetrzna potrzebe zakupu kolejnej dziesiatej torebki, a nie miec jej czy zastanawiac sie nad kawa za 2 zl, to co innego.
Ja juz wyroslam troche z kupowania na sztuki, kolekcjonersko. Potrafie sobie paru rzeczy odmowic nie ze wzgledu na sknerostwo, ale ze wzgledu na brak potrzeby posiadania kolejnego ciucha, a w zamian np. kupuje sobie fajny telefon, czy cos w tym stylu. Jesli musze zaoszczedzic, to to robie, ale nie jestem ascetka, cierpietnica, liczaca kazdy grosz i zastanawiajaca sie, czy kawa za 1.6 zl jest mi niezbedna i az dostaje palpitacji serca na sama mysl o podjeciu takiej decyzji
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-24, 13:51   #89
Ilena
Zakorzenienie
 
Avatar Ilena
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 646
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

ale dla mnie nie chodzi o to że to parę złoty tylko ja na codzień nie pijam kawy i naprawdę wiem że jest mi to zbędne czasem w szkole jak już wysiadam to wydam

ja umiem wydawać na kosmetyki, tabletki anty, suplementy diety i w sumie na nic więcej na tym mogę hulać ale tylko to co mi potrzebne jest a nie jak moja mama kupi i stoi a ja zużywam potem

jak twoja koleżanka nie kupuje kawy może nie ma na nią ochoty a nie jest sknerą .. to że ktoś coś kupuje nie znaczy że ty też musisz a jak masz z tym problem no to ci nie pomożemy

nie rozumiem jedzenia suchych bułek ale też nie rozumiem jedzenia w np. KFC za 40 zł

We wszystkim trzeba znać granice .. trzeba się kontrolować i kupować rzeczy potrzebne a nie iść z falą bo koleżanki kupiły


a co do tego kolegi co nie ma dziewczyny bo to wydatek.. ja jedynie na TŻ umiem wydać kasę lubię mu coś kupić zrobić niespodziankę tutaj nie ma ograniczeń

Edytowane przez Ilena
Czas edycji: 2010-05-24 o 13:52
Ilena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-24, 16:04   #90
ry-bcia
Zadomowienie
 
Avatar ry-bcia
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 182
Dot.: Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

Cytat:
Napisane przez Ilena Pokaż wiadomość
nie rozumiem jedzenia suchych bułek ale też nie rozumiem jedzenia w np. KFC za 40 zł
prawda jest taka że niech sobie każdy żyje jak chce

ja jestem zdania, że nie ma sensu upychać w skarpetę bo i po co? a jak jutro umrę? trzeba żyć dniem dzisiejszym, cieszyć się tym co mamy i z tego korzystać.
Mam ochotę coś zjeść w mieście, to jem, (nawet jak mam wydać 40 zł w KFC które zresztą uwielbiam ) Chcę iść do kosmetyczki to idę, jechać na wakacje to jadę (jak nie mam kasy pożyczę od rodziców i spłacam w ratach bo sama bym w życiu nie odłożyła). Jak mam na coś ochotę i mnie na to stać to sobie nie odmawiam.
Zastanawiam się co byś Ilena zrobiła jakbyś musiała się sama utrzymać???
Siedziałabyś po ciemku żeby zaoszczędzić na prądzie? Kąpała raz w tygodniu żeby zaoszczedzić na wodzie? Nie jest to szyderstwo z mojej strony tylko po prostu ciekawość, bo dopóki się mieszka z rodzicami człowiek sobie nie zdaje sprawy z tego ile kosztuje codzienne życie, choćby jedzenie, chemia o rachunkach nie wspomne
ry-bcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:03.