Kobieta w "męskiej" pracy

ewusia81 · 2010-10-12, 09:12

Z autopsji wiem, że kobiety w męskich zawodach są albo dyskryminowane albo w ogóle nie zauważalne i pomimo nienagannej aplikacji, doświadczenia w "męskim" zawodzie można bez końca odpowiadać na ogłoszenia bez jakiegokolwiek oddźwięku.. A nikt nie pomyśli o tym, że taka kobieta może mieć predyspozycje do takiej pracy?? Mi nie wolno zarabiać 3 tyś w pracy którą uwielbiam tylko mam stać na kasie za 1200zł tylko dlatego, że mam jajniki??
Reprezentuję taką właśnie kobietę- operatora wózka widłowego. Wyjeździłam w swojej firmie bezbłędnie 1,5 roku na "widlaku" bocznym ale jak zadzwoniłam w odpowiedzi na ogłoszenie o pracę to pani zaczęła dukać, że nie wie czy kobiety mogą przyjąć itp. Ze średnim wykształceniem, obsługą komputera i 1,5 rocznym doświadczeniem na wózku i wysłaniu mnóstwa aplikacji moje bycie kobietą wciąż jednak przesądza o NIEznalezieniu tego typu pracy. To smutne, bo nie czuję się gorsza od mężczyzn, ba, wiem, że jeżdżę o niebo lepiej niż większość z nich i mam więcej predyspozycji do tego zawodu niż niejeden facet!! Kierowanie wózkiem widłowym nie uwłacza wcale mojej kobiecości, satysfakcjonuje mnie fakt, że jestem dobra w tym co robię, a kobietą na szpilkach jestem po pracy. Nie moja wina, że nie nadaję się do pracy w biurze z papierkami, bo tam bym umarła z nudów...
Myślę, że jest więcej kobiet uprawiających "męskie" zawody i bardzo mnie to cieszy. Ciekawa tylko jestem jakie są Wasze doświadczenia w tej dziedzinie?? Mam nadzieję że w końcu ktoś zacznie o tym mówić i kiedyś będziemy zauważone. Oby....

ewelka_rewelka · 2010-10-12, 09:37

dyskryminacja niestety istnieje, i jest bardzo powszechnie stosowana, ja w mojej poprzedniej pracy przez wszystkich mezczyzn bylam uwazana za gorsza, do poki pazurkow nie pokazalam... a mianowicie udowodnilam, ze akurat w bankowosci to atut byc kobieta

ale mimo wszystko nie dotarlo chyba za bardzo, przestali mnie wprawdzie lekcewarzyc, ale dalej czulam dystans...
Tobie zycze powodzenie w znalezieniu pracy

i wogole jestem pelna podziwu

masz umiejetnosci, jestes pewna siebie i walczysz o swoje

tak 3-maj

**SambaMamba** · 2010-10-12, 22:34

Pełen szacun z mojej strony, kobiety sa dyskryminowane nie tylko w "męskich" zawodach, ale w tych najbardziej. Trzymam kciuki, pokaz im wszystkim na co nas babeczki stac.

triator · 2010-10-13, 19:51

zgadzam się że kobiety są dyskryminowane ale o tym ,że mężczyźni są dyskryminowani w zawodach gdzie jest potrzebny kontakt z klientem np.sklepy są preferowane kobiety , jednak o tym nikt nie wspomina ogólnie od jakiegoś czasu przyjęło się że jak występuje dyskryminacja to na pewno są dyskryminowane kobiety a o tym ,że dyskryminowani są też faceci nie wspomina się bo "to mało popularne" przecież są więc mają robić i się nie odzywać

morphen · 2010-10-14, 06:27

Tia.. Wielki ból bo kobiety tak mocno się dyskryminuje i to one zawsze są poszkodowane, tylko o tym się mówi i to jest strasznie złe, najlepiej gdyby zrobić ustawę, że najpierw do pracy przyjmuje się tylko kobiety, kiedy zgłoszeń od kobiet nie ma dopiero rozpatruje się wnioski mężczyzn. Co z tego, że cv oprócz nas złożyła osoba która skończylą studia na lepszej uczelni z lepszym wynikiem, ma porobione kursy językowe na lepszym poziomie, posiada bogatsze doświadczenie, oraz znakomite świadectwa pracy.. kobieta musi być pierwsza i basta. Przesada racja?

Mój znajomy poszedł na pedagogikę wczesnoszkolną, skończył naprawdę elegancko, do dzieci podejście miał świetne, na praktykach go chwalili, a obecnie nie może znaleźć pracy w szkole do pracy w zerówce - klasach 1-3. Czemu? Bo jest facetem. Dyskryminacja?

Przy rozwodzie rodziców kiedy następuje podział dzieci, sąd nie patrzy tak bardzo na stan majątkowy, umiejętność radzenia sobie, odczucia dziecka - bo dziecko niby zawsze najbardziej przywiązane jest do matki i trafia w 90% do niej, a coraz głośniej o aferach z tego powodu sprawami [matka dostaje dziecko, kasę którą dostaje na dziecko przeznacza na bzdety dla siebie, a dziecko zaniedbuje]. Dyskryminacja?

Sprzedawca w salonie odzieży czy sprzedawczyni? Idźcie do pierwszej lepszej galerii. 90% to kobiety, bo kobiety "mają gust". Dyskryminacja?

Co do Ciebie: Pracujesz na wózkach widłowych - jesteś kobietą, przysługują Ci częstsze przerwy, lżejsza praca itd. Dlatego nie dziw się, że mało kto chce Ciebie zatrudnić. Faceci jak robią to jest tempo, trzeba nieraz włożyć trochę siły [zasady bhp? co to jest?], dlatego jest jak jest. Tym bardziej, że ludzi w tym zawodzie chętnych do pracy nie brakuje.
Skąd wiesz, że to właśnie to, że jesteś kobietą przesądza o tym, że nie możesz znaleźć pracy? Jest strasznie dużo ludzi którzy mają uprawnienia na wózki widłowe, wiele liceów/techników oferuje takie kursy prawie za darmo, urzędy pracy organizują takie kursy dla bezrobotnych. Po prostu ludzi którzy mają ten fach jest NAPRAWDĘ WIELE. Ale najlepiej jak nie ma na kogo to wszystko trzeba zrzucić na facetów. Może nie umiesz dobrze sprzedać swojej oferty?
Napisałaś " wiem, że jeżdżę o niebo lepiej niż większość z nich i mam więcej predyspozycji do tego zawodu niż niejeden facet!!". Po przeczytaniu tego sam chętnie bym wyrzucił Twój list motywacyjny/cv do niszczarki. Jest sens się wywyższać? Niech każdy robi swoje, Wy to nazywacie dyskryminacją, jak dla mnie utarło się już, że pewne zawody są dla mężczyzn, inne dla kobiet, a wiele ludzi jak wiecie nie akceptuje innowacyjności.

Bo gdy kobiecie się odmówi, to już jest dyskryminacja...

ewusia81 · 2010-10-14, 10:16

Mój post jak najbardziej nie zawiera się w moim liście motywacyjnym a "wywyższanie" mam poparte obserwacją w mojej poprzedniej pracy (magazyn spożywczy) jak jeżdżą mężczyźni i ile strat robili za zbyt brawurową jazdę. Nie mówię, że wszyscy jeżdżą źle ale wielu z nich...
Nie chcę też ujmować mężczyznom, bo faktycznie na przykładzie handlu najlepiej chyba widać te podziały: w sklepiku osiedlowym- baba, przedstawiciel- najlepsi są faceci, galeria handlowa- granice się zacierają bo w młodzieżowych sklepach pracują i mężczyźni i kobiety... Osobiście nie lubię pracować z kobietami, bo są one po prostu wredne, wścipskie i zawistne. Nigdy też nie miałam żadnego specjalnego traktowania za to, że jestem kobietą, nie jesteśmy przecież na randce tylko w pracy i mamy do wykonania powierzone zadania. A z doświadczenia wiem, że przebywanie w paczce facetów zmienia ich postrzeganie tej kobiety i zaczynają ją traktować jak kumpla równego sobie...
Poza tym w handlu w grę wchodzi też fizyczność i zadbanie danej osoby a także jej predyspozycje i umiejętności. Nie bez przyczyny się utarło, że przedstawiciele handlowi są bardzo przystojni, pachnący i wygadani co jest sprawą najważniejszą w ich zawodzie. Żadna kierowniczka się nie oprze urokowi i wrodzonemu darowi przekonywania takiego mężczyzny..
Jeśli natomiast chodzi o wózki widłowe, to wiem że konkurencja jest duża. Kobiety mają jednak opinie taką samą jako kierowcy samochodu, że są "lepsze" bo ostrożniejsze, dokładniejsze itp... Wiele hal po prostu nie zatrudnia kobiet bo tak się utarło, że jak magazynier to facet. Ja nie potrzebuję żadnych forów w związku z tym, że jestem kobietą i moje koleżanki jeżdżące również tak sądzą. W poprzedniej pracy trzeba było również dźwigać bardzo ciężkie kartony i każda dawała radę. A o pomoc można było w razie co poprosić ale przecież to nie wstyd, mężczyźni też czasem potrzebują pomocy.. A bardzo często jest tak, że na tym stanowisku prawie w ogóle nie używa się siły bo i po co skoro jest wózek. Potrzeba wózka i komputera...
Z dobrych dla mnie wydarzeń to przyznam że wczoraj byłam na rozmowie w sprawie pracy jako operator wózka widłowego w jednej z najbardziej znanych firm kosmetycznych i " mogę ich po nogach całować", że dostałam szansę

Otóż na magazynie pracują sami mężczyźni i postanowili, że chcą (cyt.) "zatrudnić kobietę, bo kobiety lepiej jeżdżą"... Nie wiem czy miałam konkurencję w tym przypadku... Nie zmienia to faktu, że chcą wdrożyć kobietę na to stanowisko i jest mi miło, że akurat to ja jestem tą szczęściarą, że będę pierwsza

Teraz tylko będę musiała się wykazać i udowodnić, że zasługuję na bycie równą... Zaczynam w poniedziałek...

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

jeśli chodzi o dyskryminację mężczyzn to być może jest tak że po prostu o niej nie mówicie, nie walczycie??? Może warto...
Jeszcze a` propos przyznawania matce dziecka to myślę, że też się to będzie powoli zmieniać w czasach tatusiowego i sądy zaczną brać pod uwagę lepszego rodzica jako opiekuna dziecka, a jak wiadomo matka nie zawsze = lepsza..

triator · 2010-10-14, 14:29

o dyskryminacji mężczyzn się nie mówi i mówić się nie będzie bo to temat mało popularny i nie chwytliwy dla mediów, (jak zostało wspomniane dobrze widoczne jest to w handlu np.galerie handlowe tam pracują głównie kobiety) co do przyznawania praw rodzicielskich na zdrowy rozsądek powinno się liczyć przede wszystkim dobro dziecka ale w praktyce mało kiedy tak jest .
Jak najbardziej jestem za równym traktowaniem obu płci , ale przeciw zasadzie że pod szyldem równego traktowania domaga się rzeczy godzących w "równość" innych

katty86 · 2010-10-14, 15:06

Też się wypowiem jako osoba, która doświadczyła dyskryminacji.
Niestety,ale prawda jest taka, że w męskim zawodzie kobieta zawsze ma pod górkę, zwłaszcza jak jest ładna jest od razu traktowana jak idiotka. Trzeba udowadniać od początku, że wie się co najmniej tyle co faceci, a najlepiej więcej. A jak się popełni błąd to w przypadku faceta jest to traktowane bardziej na luzie, w przypadku kobiet są teksty typu "a bo to głupia baba" itd.
Co do przykładów dyskryminacji facetów to zapomnieliście drodzy Panowie o paru kwestiach. Po pierwsze faceci rzadko chcą pracować w galeriach, bo jest tam słaba pensja, mężczyźni mają większy wybór lepiej płatnych zawodów.. Druga sprawa to fakt, że ja np. bym nie chciała żeby w sklepie z damskimi ubraniami sprzedawał facet, krępowało by mnie to.Pewnie dlatego pracują głównie kobiety.
Natomiast w sklepach z odzieżą dla mężczyzn albo mieszaną) i damską i męską) często pracują i kobiety i faceci. Np. w sklepach sportowych z elektroniką też głównie faceci, więc to akurat nie jest tak z tą dyskryminacja facetów w centrach handlowych. Raczej kwestia odbioru klienta, dlatego jest taki dobór osób a nie inny. Póki nie zmieni nam się świadomość społeczeństwa to tak zostanie
Co do pedagogiki to może to po prostu jest kwestia tego, że w ogóle ludzie po tym kierunku nie mają pracy? Moja siostra też skończyła pedagogikę, super się uczyła, praktyki, języki obce, a pracy długo nie mogła znaleźć a jak już znalazła to za grosze.
Spójrzcie natomiast Panowie, że w przypadku zawodów lepiej płatnych albo środowisk kierowniczych jest zdecydowana przewaga Panów.
A nawet jeśli jest kobieta zatrudniona to i tak gorzej zarabia.
Mniej się mówi o dyskryminacji facetów, bo jest ona znacznie mniejsza, większość pracodawców woli zatrudniać faceta bo w ciążę im nie zajdzie.

Zgadzam się z jednym tylko, rzeczywiście w naszym prawie jest dyskryminacja ojców, czego absolutnie nie popieram i tutaj należy pracować nad poprawą.

Moim zdaniem jest to nie tylko problem pracodawców, ale całego naszego społeczeństwa, tego jak zacofanie są postrzegane kobiety (do garów, dzieci, ewentualnie do sklepu za 1000zł), facet jako żywiciel rodziny ma pracować za większą kasę, ale z kolei dziećmi się nie zajmie bo jest facetem i nie potrafi.
Może zamiast przerzucać się tym kto jest bardziej poszkodowany warto byłoby uczyć społeczeństwo tego, że praca nie powinna zależeć od płci tylko od umiejętności i tą naukę rozpoczynać od dziecka, w domu, w szkole. Uczyć chłopców szacunku do kobiet, a kobiety że facet też potrafi zająć się dziećmi i domem jeśli mu się na to pozwoli.
I tak, zdaje sobie sprawę, że pisze o utopii, ale pomarzyć dobra rzecz

.

2010-10-12, 09:12	#1
ewusia81 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 92	Kobieta w "męskiej" pracy Z autopsji wiem, że kobiety w męskich zawodach są albo dyskryminowane albo w ogóle nie zauważalne i pomimo nienagannej aplikacji, doświadczenia w "męskim" zawodzie można bez końca odpowiadać na ogłoszenia bez jakiegokolwiek oddźwięku.. A nikt nie pomyśli o tym, że taka kobieta może mieć predyspozycje do takiej pracy?? Mi nie wolno zarabiać 3 tyś w pracy którą uwielbiam tylko mam stać na kasie za 1200zł tylko dlatego, że mam jajniki?? Reprezentuję taką właśnie kobietę- operatora wózka widłowego. Wyjeździłam w swojej firmie bezbłędnie 1,5 roku na "widlaku" bocznym ale jak zadzwoniłam w odpowiedzi na ogłoszenie o pracę to pani zaczęła dukać, że nie wie czy kobiety mogą przyjąć itp. Ze średnim wykształceniem, obsługą komputera i 1,5 rocznym doświadczeniem na wózku i wysłaniu mnóstwa aplikacji moje bycie kobietą wciąż jednak przesądza o NIEznalezieniu tego typu pracy. To smutne, bo nie czuję się gorsza od mężczyzn, ba, wiem, że jeżdżę o niebo lepiej niż większość z nich i mam więcej predyspozycji do tego zawodu niż niejeden facet!! Kierowanie wózkiem widłowym nie uwłacza wcale mojej kobiecości, satysfakcjonuje mnie fakt, że jestem dobra w tym co robię, a kobietą na szpilkach jestem po pracy. Nie moja wina, że nie nadaję się do pracy w biurze z papierkami, bo tam bym umarła z nudów... Myślę, że jest więcej kobiet uprawiających "męskie" zawody i bardzo mnie to cieszy. Ciekawa tylko jestem jakie są Wasze doświadczenia w tej dziedzinie?? Mam nadzieję że w końcu ktoś zacznie o tym mówić i kiedyś będziemy zauważone. Oby....

2010-10-12, 09:37	#2
ewelka_rewelka Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-09 Lokalizacja: nad Tamizą :) Wiadomości: 77	Dot.: Kobieta w "męskiej" pracy dyskryminacja niestety istnieje, i jest bardzo powszechnie stosowana, ja w mojej poprzedniej pracy przez wszystkich mezczyzn bylam uwazana za gorsza, do poki pazurkow nie pokazalam... a mianowicie udowodnilam, ze akurat w bankowosci to atut byc kobieta ale mimo wszystko nie dotarlo chyba za bardzo, przestali mnie wprawdzie lekcewarzyc, ale dalej czulam dystans... Tobie zycze powodzenie w znalezieniu pracy i wogole jestem pelna podziwu masz umiejetnosci, jestes pewna siebie i walczysz o swoje tak 3-maj

2010-10-12, 22:34	#3
SambaMamba Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy! Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 202	Dot.: Kobieta w "męskiej" pracy Pełen szacun z mojej strony, kobiety sa dyskryminowane nie tylko w "męskich" zawodach, ale w tych najbardziej. Trzymam kciuki, pokaz im wszystkim na co nas babeczki stac.

2010-10-13, 19:51	#4
triator Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 13	Dot.: Kobieta w "męskiej" pracy zgadzam się że kobiety są dyskryminowane ale o tym ,że mężczyźni są dyskryminowani w zawodach gdzie jest potrzebny kontakt z klientem np.sklepy są preferowane kobiety , jednak o tym nikt nie wspomina ogólnie od jakiegoś czasu przyjęło się że jak występuje dyskryminacja to na pewno są dyskryminowane kobiety a o tym ,że dyskryminowani są też faceci nie wspomina się bo "to mało popularne" przecież są więc mają robić i się nie odzywać

2010-10-14, 06:27	#5
morphen Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 252	Dot.: Kobieta w "męskiej" pracy Tia.. Wielki ból bo kobiety tak mocno się dyskryminuje i to one zawsze są poszkodowane, tylko o tym się mówi i to jest strasznie złe, najlepiej gdyby zrobić ustawę, że najpierw do pracy przyjmuje się tylko kobiety, kiedy zgłoszeń od kobiet nie ma dopiero rozpatruje się wnioski mężczyzn. Co z tego, że cv oprócz nas złożyła osoba która skończylą studia na lepszej uczelni z lepszym wynikiem, ma porobione kursy językowe na lepszym poziomie, posiada bogatsze doświadczenie, oraz znakomite świadectwa pracy.. kobieta musi być pierwsza i basta. Przesada racja? Mój znajomy poszedł na pedagogikę wczesnoszkolną, skończył naprawdę elegancko, do dzieci podejście miał świetne, na praktykach go chwalili, a obecnie nie może znaleźć pracy w szkole do pracy w zerówce - klasach 1-3. Czemu? Bo jest facetem. Dyskryminacja? Przy rozwodzie rodziców kiedy następuje podział dzieci, sąd nie patrzy tak bardzo na stan majątkowy, umiejętność radzenia sobie, odczucia dziecka - bo dziecko niby zawsze najbardziej przywiązane jest do matki i trafia w 90% do niej, a coraz głośniej o aferach z tego powodu sprawami [matka dostaje dziecko, kasę którą dostaje na dziecko przeznacza na bzdety dla siebie, a dziecko zaniedbuje]. Dyskryminacja? Sprzedawca w salonie odzieży czy sprzedawczyni? Idźcie do pierwszej lepszej galerii. 90% to kobiety, bo kobiety "mają gust". Dyskryminacja? Co do Ciebie: Pracujesz na wózkach widłowych - jesteś kobietą, przysługują Ci częstsze przerwy, lżejsza praca itd. Dlatego nie dziw się, że mało kto chce Ciebie zatrudnić. Faceci jak robią to jest tempo, trzeba nieraz włożyć trochę siły [zasady bhp? co to jest?], dlatego jest jak jest. Tym bardziej, że ludzi w tym zawodzie chętnych do pracy nie brakuje. Skąd wiesz, że to właśnie to, że jesteś kobietą przesądza o tym, że nie możesz znaleźć pracy? Jest strasznie dużo ludzi którzy mają uprawnienia na wózki widłowe, wiele liceów/techników oferuje takie kursy prawie za darmo, urzędy pracy organizują takie kursy dla bezrobotnych. Po prostu ludzi którzy mają ten fach jest NAPRAWDĘ WIELE. Ale najlepiej jak nie ma na kogo to wszystko trzeba zrzucić na facetów. Może nie umiesz dobrze sprzedać swojej oferty? Napisałaś " wiem, że jeżdżę o niebo lepiej niż większość z nich i mam więcej predyspozycji do tego zawodu niż niejeden facet!!". Po przeczytaniu tego sam chętnie bym wyrzucił Twój list motywacyjny/cv do niszczarki. Jest sens się wywyższać? Niech każdy robi swoje, Wy to nazywacie dyskryminacją, jak dla mnie utarło się już, że pewne zawody są dla mężczyzn, inne dla kobiet, a wiele ludzi jak wiecie nie akceptuje innowacyjności. Bo gdy kobiecie się odmówi, to już jest dyskryminacja... Edytowane przez morphen Czas edycji: 2010-10-14 o 06:30

2010-10-14, 10:16	#6
ewusia81 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 92	Dot.: Kobieta w "męskiej" pracy Mój post jak najbardziej nie zawiera się w moim liście motywacyjnym a "wywyższanie" mam poparte obserwacją w mojej poprzedniej pracy (magazyn spożywczy) jak jeżdżą mężczyźni i ile strat robili za zbyt brawurową jazdę. Nie mówię, że wszyscy jeżdżą źle ale wielu z nich... Nie chcę też ujmować mężczyznom, bo faktycznie na przykładzie handlu najlepiej chyba widać te podziały: w sklepiku osiedlowym- baba, przedstawiciel- najlepsi są faceci, galeria handlowa- granice się zacierają bo w młodzieżowych sklepach pracują i mężczyźni i kobiety... Osobiście nie lubię pracować z kobietami, bo są one po prostu wredne, wścipskie i zawistne. Nigdy też nie miałam żadnego specjalnego traktowania za to, że jestem kobietą, nie jesteśmy przecież na randce tylko w pracy i mamy do wykonania powierzone zadania. A z doświadczenia wiem, że przebywanie w paczce facetów zmienia ich postrzeganie tej kobiety i zaczynają ją traktować jak kumpla równego sobie... Poza tym w handlu w grę wchodzi też fizyczność i zadbanie danej osoby a także jej predyspozycje i umiejętności. Nie bez przyczyny się utarło, że przedstawiciele handlowi są bardzo przystojni, pachnący i wygadani co jest sprawą najważniejszą w ich zawodzie. Żadna kierowniczka się nie oprze urokowi i wrodzonemu darowi przekonywania takiego mężczyzny.. Jeśli natomiast chodzi o wózki widłowe, to wiem że konkurencja jest duża. Kobiety mają jednak opinie taką samą jako kierowcy samochodu, że są "lepsze" bo ostrożniejsze, dokładniejsze itp... Wiele hal po prostu nie zatrudnia kobiet bo tak się utarło, że jak magazynier to facet. Ja nie potrzebuję żadnych forów w związku z tym, że jestem kobietą i moje koleżanki jeżdżące również tak sądzą. W poprzedniej pracy trzeba było również dźwigać bardzo ciężkie kartony i każda dawała radę. A o pomoc można było w razie co poprosić ale przecież to nie wstyd, mężczyźni też czasem potrzebują pomocy.. A bardzo często jest tak, że na tym stanowisku prawie w ogóle nie używa się siły bo i po co skoro jest wózek. Potrzeba wózka i komputera... Z dobrych dla mnie wydarzeń to przyznam że wczoraj byłam na rozmowie w sprawie pracy jako operator wózka widłowego w jednej z najbardziej znanych firm kosmetycznych i " mogę ich po nogach całować", że dostałam szansę Otóż na magazynie pracują sami mężczyźni i postanowili, że chcą (cyt.) "zatrudnić kobietę, bo kobiety lepiej jeżdżą"... Nie wiem czy miałam konkurencję w tym przypadku... Nie zmienia to faktu, że chcą wdrożyć kobietę na to stanowisko i jest mi miło, że akurat to ja jestem tą szczęściarą, że będę pierwsza Teraz tylko będę musiała się wykazać i udowodnić, że zasługuję na bycie równą... Zaczynam w poniedziałek... ---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ---------- jeśli chodzi o dyskryminację mężczyzn to być może jest tak że po prostu o niej nie mówicie, nie walczycie??? Może warto... Jeszcze a` propos przyznawania matce dziecka to myślę, że też się to będzie powoli zmieniać w czasach tatusiowego i sądy zaczną brać pod uwagę lepszego rodzica jako opiekuna dziecka, a jak wiadomo matka nie zawsze = lepsza..

2010-10-14, 14:29	#7
triator Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 13	Dot.: Kobieta w "męskiej" pracy o dyskryminacji mężczyzn się nie mówi i mówić się nie będzie bo to temat mało popularny i nie chwytliwy dla mediów, (jak zostało wspomniane dobrze widoczne jest to w handlu np.galerie handlowe tam pracują głównie kobiety) co do przyznawania praw rodzicielskich na zdrowy rozsądek powinno się liczyć przede wszystkim dobro dziecka ale w praktyce mało kiedy tak jest . Jak najbardziej jestem za równym traktowaniem obu płci , ale przeciw zasadzie że pod szyldem równego traktowania domaga się rzeczy godzących w "równość" innych

2010-10-14, 15:06	#8
katty86 Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 634	Dot.: Kobieta w "męskiej" pracy Też się wypowiem jako osoba, która doświadczyła dyskryminacji. Niestety,ale prawda jest taka, że w męskim zawodzie kobieta zawsze ma pod górkę, zwłaszcza jak jest ładna jest od razu traktowana jak idiotka. Trzeba udowadniać od początku, że wie się co najmniej tyle co faceci, a najlepiej więcej. A jak się popełni błąd to w przypadku faceta jest to traktowane bardziej na luzie, w przypadku kobiet są teksty typu "a bo to głupia baba" itd. Co do przykładów dyskryminacji facetów to zapomnieliście drodzy Panowie o paru kwestiach. Po pierwsze faceci rzadko chcą pracować w galeriach, bo jest tam słaba pensja, mężczyźni mają większy wybór lepiej płatnych zawodów.. Druga sprawa to fakt, że ja np. bym nie chciała żeby w sklepie z damskimi ubraniami sprzedawał facet, krępowało by mnie to.Pewnie dlatego pracują głównie kobiety. Natomiast w sklepach z odzieżą dla mężczyzn albo mieszaną) i damską i męską) często pracują i kobiety i faceci. Np. w sklepach sportowych z elektroniką też głównie faceci, więc to akurat nie jest tak z tą dyskryminacja facetów w centrach handlowych. Raczej kwestia odbioru klienta, dlatego jest taki dobór osób a nie inny. Póki nie zmieni nam się świadomość społeczeństwa to tak zostanie Co do pedagogiki to może to po prostu jest kwestia tego, że w ogóle ludzie po tym kierunku nie mają pracy? Moja siostra też skończyła pedagogikę, super się uczyła, praktyki, języki obce, a pracy długo nie mogła znaleźć a jak już znalazła to za grosze. Spójrzcie natomiast Panowie, że w przypadku zawodów lepiej płatnych albo środowisk kierowniczych jest zdecydowana przewaga Panów. A nawet jeśli jest kobieta zatrudniona to i tak gorzej zarabia. Mniej się mówi o dyskryminacji facetów, bo jest ona znacznie mniejsza, większość pracodawców woli zatrudniać faceta bo w ciążę im nie zajdzie. Zgadzam się z jednym tylko, rzeczywiście w naszym prawie jest dyskryminacja ojców, czego absolutnie nie popieram i tutaj należy pracować nad poprawą. Moim zdaniem jest to nie tylko problem pracodawców, ale całego naszego społeczeństwa, tego jak zacofanie są postrzegane kobiety (do garów, dzieci, ewentualnie do sklepu za 1000zł), facet jako żywiciel rodziny ma pracować za większą kasę, ale z kolei dziećmi się nie zajmie bo jest facetem i nie potrafi. Może zamiast przerzucać się tym kto jest bardziej poszkodowany warto byłoby uczyć społeczeństwo tego, że praca nie powinna zależeć od płci tylko od umiejętności i tą naukę rozpoczynać od dziecka, w domu, w szkole. Uczyć chłopców szacunku do kobiet, a kobiety że facet też potrafi zająć się dziećmi i domem jeśli mu się na to pozwoli. I tak, zdaje sobie sprawę, że pisze o utopii, ale pomarzyć dobra rzecz.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)