Ciągle mam ochotę na seks.

[AmeliaAm]

Będąc w czteroletnim związku uprawiamy seks od 2 lat. Podobno kobieta musi nauczyć się, czy tez dojrzeć do orgazmu. No więc ja się uczę iii.. Chciałabym się uczyć częściej! Budzę się i fantazjuję o moim TŻ, zasypiam i przypominam sobie jak było nam dobrze ostatnio. Za każdym razem kiedy się spotykamy mam ochotę na seks. Nie jest tak że nie mogę się opanować, aczkolwiek on strasznie na mnie działa. Problem w tym że nie, żeby myslał że jestem z nim tylko po to aby sie wyżyć. Co myślicie, też tak macie?

[Arazjel]

Napisane przez AmeliaAm

Będąc w czteroletnim związku uprawiamy seks od 2 lat. Podobno kobieta musi nauczyć się, czy tez dojrzeć do orgazmu. No więc ja się uczę iii.. Chciałabym się uczyć częściej! Budzę się i fantazjuję o moim TŻ, zasypiam i przypominam sobie jak było nam dobrze ostatnio. Za każdym razem kiedy się spotykamy mam ochotę na seks. Nie jest tak że nie mogę się opanować, aczkolwiek on strasznie na mnie działa. Problem w tym że nie, żeby myslał że jestem z nim tylko po to aby sie wyżyć. Co myślicie, też tak macie?

Jeżeli on równie ochoczo jak ty podchodzi do tematu i nie fantazjujesz o innych to wszystko OK .

[ptr]

.

[AmeliaAm]

Napisane przez Arazjel

Jeżeli on równie ochoczo jak ty podchodzi do tematu i nie fantazjujesz o innych to wszystko OK .

Nie fantazjuję o innych, a mój TŻ też lubi seks. Mam mnóstwo fantazji i czasem wydaje mi się, że on pomyśli że jestem zboczona. Pobobno faceci lubią zboczone kobiety. Nie wiem już sama jak go nakierować, żeby czasem stawał się takim.. demonem seksu.

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Napisane przez ptr

Ja niestety nie mam faceta a o seksie myślę ostatnio tak często, że aż mnie to przeraża. No ale i bez faceta trzeba sobie jakoś radzić

Trzeba sobie radzić, ale sama przyznaj, faceci sa jednak niezastąpieni

[Unex]

Napisane przez AmeliaAm

Nie wiem już sama jak go nakierować, żeby czasem stawał się takim.. demonem seksu.

Fajnie stwierdzenie.

Porozmawiaj z nim o tym, jesteście ze sobą 4 lata, a nie potraficie rozmawiać ze sobą swobodnie na temat seksu co Was kręci itd
Możesz np powiedzieć, że z czasem masz na niego coraz większa ochotę - moim skromnym zdaniem nie uzna Cię za jakąś niewyżytą, plus nakręci go to dodatkowo do dalszego działania

Jeśli on lubi seks w takich ilościach jak Ty, to nie wyjdzie problemu, gorzej jeśli ma dużo mniejsze libido, wtedy nie dogadacie się ponieważ każdy ma swoje indywidualne potrzeby i niektórym po prostu wystarcza taka mniejsza dawka

[Symforoza]

Mam dokładnie tak samo jak autorka Współżyję już od paru ładnych lat, ale to co się stało ze mną po poznaniu obecnego partnera przechodzi ludzkie pojęcie, nie chodzi mi tutaj tylko o seks, wystarczy, że widzę go wysiadającego z autobusu i uśmiechającego się do mnie, a najchętniej w tej chwili zabrałabym go do sypialni i wycałowała całego Mój partner często mówi mi, że jest zachwycony tym, że widzi, że tak na niego działam, a nasze stosunki są dla niego niesamowitym przeżyciem. Mimo, że układa wam się w łóżku to zaskakuj go, szalej, próbuj nowych rzeczy. Powiedz mu, że nigdy nie miałaś takiej ochoty na eksperymenty jak z nim, że nikomu tak nie ufałaś i że pragniesz spełniać z nim swoje najskrytsze fantazje, a myślę, że będzie na tak

[Skierka001]

Cieszcie się dziewczyny a nie narzekacie na forum :P Na pewno wasi faceci też się z tego cieszą.
Autorko, a może np. zabawisz sie w dominę i będziesz rozkazywać facetowi, co ma robić? (za niedokładne wykonanie polecenia może być kara ) Jeśli zobaczy, że niesamowicie cię to kręci, to sobie to zapamięta

[pannanatalia]

Tylko pogratulować Oby tak dalej!

[Ryska88]

Ja miałam przez pewien czas bez przerwy fantazjowałam rano, wieczorem, nawet na zajęciach na uczelni i też tak jak Ty o swoim TŻ. Teraz rzedziej mi się to zdarza. Przeszło mi

[AmeliaAm]

Przebrnęłam przez to On bardzo się ucieszył, sam też mnie pożąda i fantazjuje. W zasadzie z rozmową nie było żadnego problemu. Warto było! I cholernie miło było mi usłyszeć, że jestem cudowna, że mnie uwielbia..

[blondii_90]

Ja też mam ochotę na swojego partnera zawsze i wszędzie Nie ma w tym nic dziwnego że lubisz przyjemności, zresztą kto ich nie lubi
ostatnio coś we mnie wstąpiło i to raczej ja się na Niego rzucam i wszystko inicjuję niż odwrotnie heh chyba te mrozy tak mnie przyparły

[LittleStar]

Napisane przez AmeliaAm

Przebrnęłam przez to On bardzo się ucieszył, sam też mnie pożąda i fantazjuje. W zasadzie z rozmową nie było żadnego problemu. Warto było! I cholernie miło było mi usłyszeć, że jestem cudowna, że mnie uwielbia..

Super oby tak dalej, korzystajcie z życia!

[Candy_lips]

eee, to nic złego
ja też ciągle mam ochotę na mojego faceta, kocham go i jedyny na mnie działa erotycznie.. z tym, że u nas seks nie jest tak często, zazwyczaj tak raz na tydzień, bo nie mamy jak częściej się widywać (choć hmm ostatnio udało nam się widzieć tak co 3 dni) .. widzę go--> ślinotok
czuję jego zapach--> to samo
i też często zasypiam myśląc o tym jak nam fajnie
ale.. oprócz tego są długie, pasjonujące rozmowy i dobrze nam ogólnie razem\
jak u Was nie ma tylko seksu i nic więcej, to nie ma czym się martwić
partner na pewno zadowolony, że tak Ciebie kręci.. bo mój strasznie, nie możemy się od siebie odkleić
i gdy już się kochamy, to jesteśmy kurczę jak w amoku, nie mają znaczenia np skarpetki na nogach (często zostają), po prostu oddajemy się tej przyjemnej chwili

[blondii_90]

"jesteśmy kurczę jak w amoku, nie mają znaczenia np skarpetki na nogach"


hahah ej u mnie jest tak samo jak to musi śmiesznie wyglądać, że jesteśmy tak na siebie napaleni że szkoda nam sekundy nawet na ściągnięcie skarpetek

[Candy_lips]

No pewnie z boku to wygląda zabawnie
no ale nic, fajnie, że kochający się ludzie tak na siebie działają
gorzej, gdy ludzie są ze sobą nie wiadomo czemu i nie pożądają siebie
choć oczywiście brak ochoty to też może być przejściowe, każdy czasem może nie mieć, to jest naturalne
także autorko, raczej nie masz czym się martwic
Twoje odczucia są w normie, tym bardziej, że nie jesteś osoba, która nie umie sie opanować
korzystajcie z TŻ-em, na pewno wiele jeszcze gorących chwil przed Wami

[paolyn]

ja mam STRASZNĄ ochotę ZAWSZE:P po orgazmie, już mam ochotę na następny nieważne, która strona szczytuje;P
czuję się jak zwierzę, tym bardziej że TŻ tak nie ma:P

[bober111]

Napisane przez blondii_90

"jesteśmy kurczę jak w amoku, nie mają znaczenia np skarpetki na nogach"


hahah ej u mnie jest tak samo jak to musi śmiesznie wyglądać, że jesteśmy tak na siebie napaleni że szkoda nam sekundy nawet na ściągnięcie skarpetek

zazdroszcze wam zaluje ze nie bedzie mi dane czegos takiego przezyc w swoim marnym zyciu

[maryanna3]

Napisane przez bober111

zazdroszcze wam zaluje ze nie bedzie mi dane czegos takiego przezyc w swoim marnym zyciu

nie zaśmiecaj tym każdego wątku

a co do autorki: to nic, tylko się cieszyć

[bober111]

ciekawe jakbyscie sie czuli gdyby ktos wam to odebral
zazdroszcze

[valentine205]

Oj, facet pewnie jest baaardzo zadowolony z tego powodu Też tak mam :P

[tatiana22]

haha ale macie problem jednak jest na to rada: małżeństwo. Ono wyleczy wasz problem.

[MrsStatham]

tylko pamietaj, żeby pilnować się jak fantazjujesz o nim w publicznych miejscach, bo to głupio wygląda jak się cieszysz sama do siebie

[Paulinka675]

Napisane przez ptr

Ja niestety nie mam faceta a o seksie myślę ostatnio tak często, że aż mnie to przeraża. No ale i bez faceta trzeba sobie jakoś radzić

ja mam to samo, kiedyś było mi to obojętne, ale tak jakieś 2 lata temu zaczęło mi się chcieć czyli jak miałam 21 lat

ciąglę o tym myślę, a że nie mam faceta to mam spory problem

[AmeliaAm]

Napisane przez MrsStatham

tylko pamietaj, żeby pilnować się jak fantazjujesz o nim w publicznych miejscach, bo to głupio wygląda jak się cieszysz sama do siebie

Czasami ciężko się upilnować Ostatnio bardzo zatęskniłam za namiętym seksem w aucie, dobrze że już niedługo będzie cieplej!

[pysia1711]

Napisane przez ptr

Ja niestety nie mam faceta a o seksie myślę ostatnio tak często, że aż mnie to przeraża. No ale i bez faceta trzeba sobie jakoś radzić

a już myślałam, że jestem sama. Też nie mam faceta już bardzo, a nawet takiego łóżkowego. Myślę, a nawet mam ochotę na seks też często. Mój ostatni raz był 6miesiecy temu. Jak go znów będę doświadczać będzie to prawie jak drugie dziewictwo

[90agnieszka90]

Kurczę, mam podobny problem. My długo z TŻtem uprawialiśmy petting i tak naprawdę od niedawna współzyjemy w pełnym tego słowa znaczeniu i od tej pory ciągle mam na to ochotę- często np wspominam sobie ni z tego ni z owego jakieś intymne chwile, albo planuje następne, układam jakieś scenariusze w głowie itp a jak się widzimy to bym się rzucała na niego Mam nadzieję, że za jakiś czas minie, bo troszkę ciężko mi z tym