Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-06-19, 10:11   #1
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748

Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II


Wątek dla singielek 25+, które czuły się zagubione wśród wątków o tej tematyce, pełnych dużo młodszych dziewczyn

Poprzednia część przekroczyła 5000 postów, więc zapraszam do pisania w kolejnej

Miłego i intensywnego pisania
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 10:21   #2
telka146
Rozeznanie
 
Avatar telka146
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 657
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Hej hej ja wlasnie usukuteczniam randki przez internet, nie wiem czy lepiej spotykać duzo facetów dosc szybko czy raczej czekać i pisac i znaleźć tych kilku?

Nie wiem skad tyle singielek po 25rz, jestesmy az tak wybredne? U mnie na fejsie wysyp ślubów i porodów....
telka146 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 10:28   #3
pozytywnienastawiona_
Raczkowanie
 
Avatar pozytywnienastawiona_
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 280
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Ja wczoraj w tamtym wątku naskrobałam odpowiedź, a nim dodałam to okazało się, że jest zamknięty Także witam w nowym
__________________
pozytywnienastawiona_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 10:55   #4
Hipnagogia
Wtajemniczenie
 
Avatar Hipnagogia
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Również witam Udzielałam się parę miesięcy temu, a jako że u mnie totalnie bez zmian to cóż, wracam
Hipnagogia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 11:03   #5
olaodkota
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 94
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez telka146 Pokaż wiadomość
Hej hej ja wlasnie usukuteczniam randki przez internet, nie wiem czy lepiej spotykać duzo facetów dosc szybko czy raczej czekać i pisac i znaleźć tych kilku?

Nie wiem skad tyle singielek po 25rz, jestesmy az tak wybredne? U mnie na fejsie wysyp ślubów i porodów....
Ja tam nie czekam.
Jak widzę że facet wygląda w miarę dobrze, wydaje się być na jakimś tam poziomie to od razu się spotykam. Ostatnio się spotkałam na drugi dzień.
Poznawać można się też w realu przy kawie, zamiast leżeć w łóżku z telefononem w dłoni.
olaodkota jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 11:05   #6
Hipnagogia
Wtajemniczenie
 
Avatar Hipnagogia
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Ja bym chciała kogoś poznać w normalny sposób, powoli, poprzez koleżeństwo, nie chcę czuć tej presji randek "z marszu"
Hipnagogia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 11:17   #7
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez olaodkota Pokaż wiadomość
Ja tam nie czekam.
Jak widzę że facet wygląda w miarę dobrze, wydaje się być na jakimś tam poziomie to od razu się spotykam. Ostatnio się spotkałam na drugi dzień.
Poznawać można się też w realu przy kawie, zamiast leżeć w łóżku z telefononem w dłoni.
Tez tak uwazam. Bo inaczej mozna doswiadczyc tzw. przegrzania materialu. Gdy za dlugo sie z soba rozmawia np. ponad miesiac, to pozniej bez tego spotkania energia siada A my tylko marnujemy czas.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-06-19, 11:36   #8
olaodkota
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 94
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Tez tak uwazam. Bo inaczej mozna doswiadczyc tzw. przegrzania materialu. Gdy za dlugo sie z soba rozmawia np. ponad miesiac, to pozniej bez tego spotkania energia siada A my tylko marnujemy czas.


Pseudofeministka: ja ostatnio spotkalam sie z 'dosyć' fajnym facetem. W sensie - umówiłabym się z nim jeszcze raz, a może i kilka razy, bo było naprawdę fajnie i miło.
Piszemy teraz ze sobą dosyć intentywnie - tylko co mi z takiego 'pisania'? Spotkanie wyszło fajnie, widać było że też mu się podobało, nadal utrzymuje kontakt, coś tam przebąkuje o jakimś spotkaniu... ale ja już powoli zaczynam mieć dość.
Nie mieszkamy daleko od siebie, jesteśmy dorośli a marnujemy czas na jakieś pisanie. Ja bym wolala mu to wszystko powiedziec twarzą w twarz, milo spędzić czas wieczorem. Jeszcze denerwuje mnie jedna rzecz - wie że jestem na tego typu portalu, wie że kobiety często mają tam wiele wiadomości,
możliwości żeby się spotkać i jakoś mu nie zaświta, że ktoś może mu mnie 'sprzątnąć z przed nosa'.
Jak spotykam się z jednym facetem i jest fajnie i jakoś to rokuje, to nie idę na randkę z drugim tylko czekam na rozwój sytuacji (to podobno bląd) aletaka juz jestem bo nie mam aż takiej podzielnej uwagi...

W każdym razie zamierzam się teraz spotkać znowu z kimś nowym i tego faceta odłożyć trochę do 'rezerwy' bo niestety no, dobrze zapunktował, fajnie było, widzę że coś by tam chciał - ale spotkań brak, a ja nie mam 17 lat żeby się na tym zastanawiać czy czekać jak księżniczka, bo mi życie przez palce ucieka i nie zamierzam tego rozkminać i czekać aż jaśnie Pan raczy mnie zaprosić na drugie spotkanie. Pisanie też z nim ograniczę.

Edytowane przez olaodkota
Czas edycji: 2015-06-19 o 12:02
olaodkota jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 11:41   #9
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Nowy wątek

A Ty nie możesz sama zacząć tematu drugiego spotkania?
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 11:51   #10
olaodkota
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 94
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość
Nowy wątek

A Ty nie możesz sama zacząć tematu drugiego spotkania?
Shineypearl - uważam że proponowanie drugiego spotkania, a nawet trzeciego powinno wyjść z inicjatywy mężczyzny i uważam również że mężczyzna powinien znać tego typu konwencje.
Widzi, że mu odpisuje, widzi że inicjuje czasem rozmowy, że jestem chętna. Więc wie, ze gdyby zaproponował spotkanie... to bym się zgodziła. Może tu jest pies pogrzebany, że poczuł się zbyt pewnie, bo jest 'za fajnie'.

W każdym razie mi już zapał i ochota powolutku gaśnie i zamierzam umówić się z kimś nowym. Tak to jest jak się nie potrafi wykorzystać nadarzających się okazji.
olaodkota jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 12:25   #11
pozytywnienastawiona_
Raczkowanie
 
Avatar pozytywnienastawiona_
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 280
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez telka146 Pokaż wiadomość
Hej hej ja wlasnie usukuteczniam randki przez internet, nie wiem czy lepiej spotykać duzo facetów dosc szybko czy raczej czekać i pisac i znaleźć tych kilku?

Nie wiem skad tyle singielek po 25rz, jestesmy az tak wybredne? U mnie na fejsie wysyp ślubów i porodów....
U mnie tez same dzieci i śluby, na które jestem zapraszana i na które nie mam z kim chodzić Najbliższy za dwa tygodnie, a ja w ciemnej pupie

Cytat:
Napisane przez Hipnagogia Pokaż wiadomość
Ja bym chciała kogoś poznać w normalny sposób, powoli, poprzez koleżeństwo, nie chcę czuć tej presji randek "z marszu"
Tak najlepiej tylko ja nie pamiętam kiedy kogoś poznałam. Ja też lubię jak poznaje kogoś w realu i potem znajomość powoli się rozwija.

Cytat:
Napisane przez olaodkota Pokaż wiadomość
Shineypearl - uważam że proponowanie drugiego spotkania, a nawet trzeciego powinno wyjść z inicjatywy mężczyzny i uważam również że mężczyzna powinien znać tego typu konwencje.
Widzi, że mu odpisuje, widzi że inicjuje czasem rozmowy, że jestem chętna. Więc wie, ze gdyby zaproponował spotkanie... to bym się zgodziła. Może tu jest pies pogrzebany, że poczuł się zbyt pewnie, bo jest 'za fajnie'.

W każdym razie mi już zapał i ochota powolutku gaśnie i zamierzam umówić się z kimś nowym. Tak to jest jak się nie potrafi wykorzystać nadarzających się okazji.
Ja myślę, że Ty spokojnie możesz sama zaproponować, nic nie stracisz
__________________
pozytywnienastawiona_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 12:39   #12
olaodkota
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 94
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez pozytywnienastawiona_ Pokaż wiadomość


Ja myślę, że Ty spokojnie możesz sama zaproponować, nic nie stracisz
Niby nie stracę, ale i tak tego nie zrobię.
Po jakimś czasie - nie mam problemu z proponowaniem spotkań, ale szczególnie drugie spotkanie to jest taki czas kiedy to facet wg. mnie ma wykazać inicjatywę.
Nie zaprząta to zbytnio moich myśli, bo podchodzę do tego już raczej w sposób lekki ale to taka obserwacja.
Jeśli spotykam się z kimś pierwszy raz i mówię mu 'tam jeszcze nie byłam ale chętnie bym poszła' 'albo lubię chodzić do teatru ale w tamtym teatrze
nigdy jeszcze nie byłam' itd. itp... to normalny, ogarnięty życiowo mężczyzna wie gdzie mnie zaprosić następnym razem. Nie musi się dwoić i troić, bardzo mu to ułatwiam. Poza tym moja dewiza brzmi: po czynach ich poznacie. Jeśli facet pisze, żartuje etc.. a nie proponuje spotkania no to widocznie
mało mu zależy. Sprawia wrażenie zainteresowanego, ale tak naprawdę nie jest. Może się mylę, może i nie ale nie do mnie należy rozkminanie tego pt.
'a może chce?' 'a moze nie chce?' 'a może poznal kogos nowego?' 'a moze jednak mu się nie podobam?'
Mało mnie to obchodzi - facet jak chcesz, to zapropnuj spotkanie, wiesz gdzie chetnie sie z Tobą wybiorę, pokaż jakieś zdecydowanie, incjatywę i DZIAŁAJ.
Jak nie, to nie marnuj mojego czasu, bo na Twoje miejsce mam masę innych osób z którymi chętnie spędzę czas. I jak ktoś tego nie ogarnia, że dziewczyna
ktora jest na portalu randkowym spotyka sie z wieloma facetami i nie rozumie ze ktos moze mu ja sprzatnac sprzed nosa ... to widocznie za mało mu zależy.

Zresztą, apropos 'zależenia' - po jednym spotkaniu wg. mnie nie ma o czym mówić. Nie ma czegoś takiego że komuś zależy po pierwszym spotkaniu. Pierwsze
spotkanie (z moich doświadczen) moze byc fajne, mile, moze nawet iskrzec .. ale to wszystko za malo jak druga osoba lub dwie osoby nie chcą się trochę
postarać, pospotykać żeby jakieś uczucie z tego spotykania się wykrzesać.

Z internetowymi znajomosciami jest tak, ze mozesz isc na jedną randkę z jedną osobą, a jak w spotkasz się w tym samym tygodniu z drugą osobą, to tą pierwszą
jakoś tak mniej pamiętasz. Tak to już dziala. Im wiecj czasu minie od pierwszej randki, tym te emocje, wspomnienia opadają i wracasz do rutyny sprzed spotkania.
Wg mnie drugie spotkanie powinno nastąpić w nastepnych 5 dniach, do tygodnia czasu.

Edytowane przez olaodkota
Czas edycji: 2015-06-19 o 12:41
olaodkota jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 13:14   #13
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez olaodkota Pokaż wiadomość
Niby nie stracę, ale i tak tego nie zrobię.
Po jakimś czasie - nie mam problemu z proponowaniem spotkań, ale szczególnie drugie spotkanie to jest taki czas kiedy to facet wg. mnie ma wykazać inicjatywę.
Nie zaprząta to zbytnio moich myśli, bo podchodzę do tego już raczej w sposób lekki ale to taka obserwacja.
Jeśli spotykam się z kimś pierwszy raz i mówię mu 'tam jeszcze nie byłam ale chętnie bym poszła' 'albo lubię chodzić do teatru ale w tamtym teatrze
nigdy jeszcze nie byłam' itd. itp... to normalny, ogarnięty życiowo mężczyzna wie gdzie mnie zaprosić następnym razem. Nie musi się dwoić i troić, bardzo mu to ułatwiam. Poza tym moja dewiza brzmi: po czynach ich poznacie. Jeśli facet pisze, żartuje etc.. a nie proponuje spotkania no to widocznie
mało mu zależy. Sprawia wrażenie zainteresowanego, ale tak naprawdę nie jest. Może się mylę, może i nie ale nie do mnie należy rozkminanie tego pt.
'a może chce?' 'a moze nie chce?' 'a może poznal kogos nowego?' 'a moze jednak mu się nie podobam?'
Mało mnie to obchodzi - facet jak chcesz, to zapropnuj spotkanie, wiesz gdzie chetnie sie z Tobą wybiorę, pokaż jakieś zdecydowanie, incjatywę i DZIAŁAJ.
Jak nie, to nie marnuj mojego czasu, bo na Twoje miejsce mam masę innych osób z którymi chętnie spędzę czas. I jak ktoś tego nie ogarnia, że dziewczyna
ktora jest na portalu randkowym spotyka sie z wieloma facetami i nie rozumie ze ktos moze mu ja sprzatnac sprzed nosa ... to widocznie za mało mu zależy.

Zresztą, apropos 'zależenia' - po jednym spotkaniu wg. mnie nie ma o czym mówić. Nie ma czegoś takiego że komuś zależy po pierwszym spotkaniu. Pierwsze
spotkanie (z moich doświadczen) moze byc fajne, mile, moze nawet iskrzec .. ale to wszystko za malo jak druga osoba lub dwie osoby nie chcą się trochę
postarać, pospotykać żeby jakieś uczucie z tego spotykania się wykrzesać.

Z internetowymi znajomosciami jest tak, ze mozesz isc na jedną randkę z jedną osobą, a jak w spotkasz się w tym samym tygodniu z drugą osobą, to tą pierwszą
jakoś tak mniej pamiętasz. Tak to już dziala. Im wiecj czasu minie od pierwszej randki, tym te emocje, wspomnienia opadają i wracasz do rutyny sprzed spotkania.
Wg mnie drugie spotkanie powinno nastąpić w nastepnych 5 dniach, do tygodnia czasu.
Uwazam, ze masz dobre podejscie w tej kwestii. Rowniez uwazam, ze na samym poczatku inicjatywa powinna nalezec do faceta i mysle, ze kazda kobieta gdzies tam czuje podskonrnie, ze tak wlasnie byc powinno - to tez pokazuje czy ten pan ma cos do zaoferowania, czy mu w jakis tam sposob zalezy czy ustawia sie na swieczniku i czeka az go ktoras kobieta zdobedzie (bo czasami takim facetom chodzi TYLKO o polchtanie ego, szczegolnie takm ktorzy sa atrakcyjni towarzysko i maja pozytywne komunikaty zwrotne od roznych kobiet)

Dlatego ja takich czajacych sie facetow odsiewam Kiedys moj kumpel , ktory wzial telefon od jakiejs dziewczyny powiedzial mi, ze nie odezwie sie odrazu zeby nie bylo, ze za bardzo mu zalezy , mimo ze mial na to ochote . Ale moim zdaniem takie kalkulowanie i czajeniesie jest bezsensu i sprawia wrazenie, ze ten facet nie jest zbyt pewny siebie. Podobnie moze byc ze spotkaniem - nie zapoponuje odrazu, zeby nie wyszlo ze mu za bardzo zalezy Albo moze byc tez tak (jak to na tkaich portalach bywa), ze jest sporo innych chetnych w kolejce do spotkania i na samym koncu zdecyduje z ktora chce bardziej zaciesniac wiezi i to niekoniecznie musisz byc Ty.

Dlatego bedac na takich portalach trzeba psychicznie sie uodpornic i byc gotowym na rozne sytuacje, ktore nasze ego wystawia na probe

Poza tym tak jak napisalas - niedorzeczne jest oczekiwac , ze po pierwszym spotkaniu bedzie nam na kims zalezalo. Ale w nawiazaniu do tego co pisalam w poprzedniej czesci watku - wlasnie tutaj pojawia sie ten "problem" podjecia decyzji i zdecydowania sie na jedna osobe z ktora bedzie chcialo sie rozwijac znajomosc. A uwazam, ze wlasnie podjecie tej decyzji jest najslabszym punktem takich portali z uwagi na dostepnosc do sporej liczby osob. Ciagle sie wydaje, ze mozna poznac kogos lepszego, fajniejszego, az w koncu wpadasz w wir niekoneczacych sie spotkan, w efekcie nie decydujac sie na nikogo, bo czesc osob sie wykrusza., czesc nie zachwycila i tak w kolko , kolko i w nieskonczonosc.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843

Edytowane przez pseudofeministka
Czas edycji: 2015-06-19 o 13:16
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 13:58   #14
telka146
Rozeznanie
 
Avatar telka146
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 657
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

A u mnie wlasnie ten koleś z ktorym sie widziałam w poniedziałek na spotkaniu pyta kiedy sie zobaczymy i co bedzie jakbym sobie z polski jakiegos Polaka przywiozła (lecę na wesele)... No to mowie ze moze w pt sie spotkamy przed moim wylotem, a on na to ze to zależy od pracy. Hahaha rozbawił mnie, do końca nie wydaje mi sie ze jeszcze cos z tego bedzie. I potem pare dni pisaliśmy, wczoraj jeden SMS i tyle. Wiec sama nie wiem, ale nie rokuje to dobrze. Widze po prostu ze jak facetowi zależy to sie bedzie odzywał i zabiegał o spotkania (tak jak było z moim byłym)....
A tu klops.
telka146 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 14:21   #15
olaodkota
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 94
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Dlatego ja takich czajacych sie facetow odsiewam Kiedys moj kumpel , ktory wzial telefon od jakiejs dziewczyny powiedzial mi, ze nie odezwie sie odrazu zeby nie bylo, ze za bardzo mu zalezy , mimo ze mial na to ochote . Ale moim zdaniem takie kalkulowanie i czajeniesie jest bezsensu i sprawia wrazenie, ze ten facet nie jest zbyt pewny siebie. Podobnie moze byc ze spotkaniem - nie zapoponuje odrazu, zeby nie wyszlo ze mu za bardzo zalezy Albo moze byc tez tak (jak to na tkaich portalach bywa), ze jest sporo innych chetnych w kolejce do spotkania i na samym koncu zdecyduje z ktora chce bardziej zaciesniac wiezi i to niekoniecznie musisz byc Ty.

Dlatego bedac na takich portalach trzeba psychicznie sie uodpornic i byc gotowym na rozne sytuacje, ktore nasze ego wystawia na probe

Poza tym tak jak napisalas - niedorzeczne jest oczekiwac , ze po pierwszym spotkaniu bedzie nam na kims zalezalo. Ale w nawiazaniu do tego co pisalam w poprzedniej czesci watku - wlasnie tutaj pojawia sie ten "problem" podjecia decyzji i zdecydowania sie na jedna osobe z ktora bedzie chcialo sie rozwijac znajomosc. A uwazam, ze wlasnie podjecie tej decyzji jest najslabszym punktem takich portali z uwagi na dostepnosc do sporej liczby osob. Ciagle sie wydaje, ze mozna poznac kogos lepszego, fajniejszego, az w koncu wpadasz w wir niekoneczacych sie spotkan, w efekcie nie decydujac sie na nikogo, bo czesc osob sie wykrusza., czesc nie zachwycila i tak w kolko , kolko i w nieskonczonosc.
Dobre sobie. Mi jeden facet na tych 'randkach z internetu' powiedział tak:
"Ja uważam, że czasami można zrobić tak, że pospotykam się z różnymi kobietami, zobaczę jak to wszystko działa i może być tak że do takiej z którą się spotkałem np. 2 miesiące temu znów napiszę i znów się spotkamy i nam coś może wyjdzie". Dobre co?
Jego wnioski były rozbrajające. I co taki facet myśli? Że miną 2 miesiące i nagle on się odezwie i ona uradowana poleci na spotkanie z jaśnie Panem? Szanse są że od 2 miesięcy dziewczyn będzie w nowym związku, albo na progu spotykania się z nowym potencjalnym partnerem, a przez 2 miesiące miała x spotkań że ledwo będzie pamiętała o czym rozmawiali, nie wspominając o jego imieniu!
Ale co facet, to inne podejście i inne wnioski. Chociaż, naprawdę mnie to rozbroiło i co najśmieszniejsze dziewczyna akurat zgodziła się na spotkanie z nim.
Ja bym tak w życiu nie postąpiła, nawet gdyby była już u mnie kompletna susza, ale widać musi trafić swój na swego.

O tak - portale randkowe nieźle trenują ego... Zawsze uczę się czegoś nowego i o sobie i o życiu i o ludziach. Moje ego nigdy nie przechodziło takiej huśtawki jak obecnie, ale pomimo tego że czasem jest mi przykro (coraz rzadziej), czasem się zirytuję, to przy tym wszystkim mam ogromną frajdę!

Dokładnie pseudofemistka. Ale co ja mogę - tak jak już pisałam, chodzić na te spotkania, nie zaniżać standardów, uczyć się tego wszystkiego i czekać...
Jak jakiś mężczyzna, będzie hmmm 'mężczyzną', spodoba mi się (a kilku takich było), zaproponuje spotkanie, drugie, trzecie, czwarte i przy tym dalej będzie mnie utwierdzać w tym że jest mężczyzną wartym zainteresowania, to ja chętnie się z tych portali wypiszę.
Pójdę z nim i do teatru i na trekking za miasto i nawet muffinki mu upiekę na picnic w parku (jak się już wkręcę). Bo bardzo bym się tak chciała wkręcić, naprawde! Tyle że nikt nie daje mi tej szansy.
olaodkota jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 14:25   #16
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Ja nie ogarniam pisania przez internet.

Gdyby te internetowe serwisy sprowadzały się do prostego określenia się: "mam ochotę poznać nową osobę". I potem facet np. może napisać tylko jedno zdanie (czyli np. "kawa czy piwo ? ") to może nawet bym z nich korzystał

Dla mnie, pisanie / poznawanie się przez Internet to wystrzeliwanie się z tego co mamy wartościowe. 100x bardziej moje emocje, przemyślenia wolę przekazywać na żywo, twarzą w twarz, widzieć jak druga osoba reaguje.

Tzn. lubię pisać, ale wtedy gdy tą osobę dobrze znam, gdy spotykamy się w rzeczywistości, no i akurat np. tak jest, ze jesteśmy wieczorem w swoich domach, dzieli nas odległość, no to wtedy spoko, mogę z taką osobą i 2-3 godz pisać.

No ale nie znając kogoś, pisać bez sensu 2-3 godziny... WOlę się wtedy spotkać i pogadać na żywo 2-3 godziny. Jest też wtedy większa szansa wg mnie, że okej, nie tylko spotkamy miłość, ale może przynajmniej spoko znajomą, znajomego. Po prostu nową osobę.
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 14:33   #17
olaodkota
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 94
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez telka146 Pokaż wiadomość
A u mnie wlasnie ten koleś z ktorym sie widziałam w poniedziałek na spotkaniu pyta kiedy sie zobaczymy i co bedzie jakbym sobie z polski jakiegos Polaka przywiozła (lecę na wesele)... No to mowie ze moze w pt sie spotkamy przed moim wylotem, a on na to ze to zależy od pracy. Hahaha rozbawił mnie, do końca nie wydaje mi sie ze jeszcze cos z tego bedzie. I potem pare dni pisaliśmy, wczoraj jeden SMS i tyle. Wiec sama nie wiem, ale nie rokuje to dobrze. Widze po prostu ze jak facetowi zależy to sie bedzie odzywał i zabiegał o spotkania (tak jak było z moim byłym)....
A tu klops.
Telka - 3 albo 4 razy miałam tak, że randka była bardzo udana, było naprawdę super. Raz (na samym początku) podczas takiego spotkania nawet mi przeszło przez myśl 'cholera, wreszcie znalazłam' lol
Pomimo że wspomniane 3,4 przypadki w trakcie randki i na koniec proponowali drugie spotkanie, nawet odzywali się tego samego dnia, wykazując zainteresowanie dalszym spotykaniem .... to do 2 spotkania nigdy nie doszło.
Raz tylko, ale wtedy akurat ja nie byłam zainteresowana, spotkaliśmy się 3 razy. I coś mi się wydaje że obecny facet dołączy do tej grupy.
Opisywany przeze mnie w poprzednim wątku mężczyzna też był cały taki 'gotowy' po spotkaniu 'Napiszę jak wrócę!' 'było Cię bardzo miło poznać! Mam nadzieję że znow sie spotkamy niebawem!' Taaaaa
To było 3 facetów temu. A przez ten jego entuzjazm sam mnie tak nakręcił i sobą zainteresował... także teraz jak ktoś mi mówi po spotkaniu 'znow sie spotkamy' to ja sobię myślę 'tak, tak zobaczymy'
Ale nie czekam juz na to z niecierpliwością obgryzając paznokcie i planując jaką sukienkę przybiorę tym razem, bo wiem że najpewniej na słowach się skończy.
Tak jak pisałam - 'po czynach / owocach ich poznacie'.

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
Ja nie ogarniam pisania przez internet.

Gdyby te internetowe serwisy sprowadzały się do prostego określenia się: "mam ochotę poznać nową osobę". I potem facet np. może napisać tylko jedno zdanie (czyli np. "kawa czy piwo ? ") to może nawet bym z nich korzystał

Dla mnie, pisanie / poznawanie się przez Internet to wystrzeliwanie się z tego co mamy wartościowe. 100x bardziej moje emocje, przemyślenia wolę przekazywać na żywo, twarzą w twarz, widzieć jak druga osoba reaguje.

Tzn. lubię pisać, ale wtedy gdy tą osobę dobrze znam, gdy spotykamy się w rzeczywistości, no i akurat np. tak jest, ze jesteśmy wieczorem w swoich domach, dzieli nas odległość, no to wtedy spoko, mogę z taką osobą i 2-3 godz pisać.

No ale nie znając kogoś, pisać bez sensu 2-3 godziny... WOlę się wtedy spotkać i pogadać na żywo 2-3 godziny. Jest też wtedy większa szansa wg mnie, że okej, nie tylko spotkamy miłość, ale może przynajmniej spoko znajomą, znajomego. Po prostu nową osobę.
Gregorius - ja też nie ogarniam.
Po kija pisać godziami po spotkaniu. Krótka piłka - chcesz się spotkać lub nie. Jasne, można w to wpleść kilka zdań tu i ówdzie przed / po spotkaniu żeby to nie wyglądało na 'chcesz' albo 'nie chcesz'. Ale jak zbaczamy na tematy poważniejsze, czy nawet te mniej poważne i kiedy ja piszę a potem mam wrażenie, że cholera prościej by mi było to opowiedzieć na żywo.. to coś tu nie gra i wtedy moje zainteresowanie zaczyna topnieć. Ot, było fajnie, popisać też jest przyjemnie nie powiem, ale jak mija 3, 4, 5 dzień od pierwszej randki i facet tylko coś tam przebąknie o spotkaniu a nie dąży do niego jak na faceta przystało to moje zainteresowanie niknie tak samo jak pamięć o naszej randce która zdarzyła się 3,4 dni temu. Bo kiedy ten 'płomień' zainteresowania jeszcze się tlił te kilka dni temu, tak teraz jest coraz słabszy a na jego miejsce wchodzi lekka irytacja a to już jest początek końca.

Edytowane przez olaodkota
Czas edycji: 2015-06-19 o 14:35
olaodkota jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 14:35   #18
telka146
Rozeznanie
 
Avatar telka146
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 657
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Tak wlasnie mysle, ze to takie gadanie. Jak sie odezwie to spoko, jak nie to niech spada na bambus.
Ja po swoim poprzednim związku szukam kogoś naprawdę zainteresowanego. I cos czuje, ze zajmie mi to wieki.
telka146 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 14:35   #19
doriiska
Zakorzenienie
 
Avatar doriiska
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 222
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Dzień dobry, melduję się w kolejnej części wątku
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie
doriiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 15:00   #20
danana
Zadomowienie
 
Avatar danana
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 295
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

witajcie
melduje się również
danana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 15:16   #21
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez olaodkota Pokaż wiadomość
Dobre sobie. Mi jeden facet na tych 'randkach z internetu' powiedział tak:
"Ja uważam, że czasami można zrobić tak, że pospotykam się z różnymi kobietami, zobaczę jak to wszystko działa i może być tak że do takiej z którą się spotkałem np. 2 miesiące temu znów napiszę i znów się spotkamy i nam coś może wyjdzie". Dobre co?

Ale co facet, to inne podejście i inne wnioski. Chociaż, naprawdę mnie to rozbroiło i co najśmieszniejsze dziewczyna akurat zgodziła się na spotkanie z nim.
Ja bym tak w życiu nie postąpiła, nawet gdyby była już u mnie kompletna susza, ale widać musi trafić swój na swego.

O tak - portale randkowe nieźle trenują ego... Zawsze uczę się czegoś nowego i o sobie i o życiu i o ludziach. Moje ego nigdy nie przechodziło takiej huśtawki jak obecnie, ale pomimo tego że czasem jest mi przykro (coraz rzadziej), czasem się zirytuję, to przy tym wszystkim mam ogromną frajdę!

Dokładnie pseudofemistka. Ale co ja mogę - tak jak już pisałam, chodzić na te spotkania, nie zaniżać standardów, uczyć się tego wszystkiego i czekać...
Dobre Ale moim zdaniem to tez wynika z tego, ze faceci zdaja sobie sprawe, iz jest na nich popyt, wiec sobie moga luzniej dryfowac w tym wszystkim. I maja swiadomosc ze zawsze znajdzie sie jakas chetna na relacje Pozza tym trzeba tez wziac pod uwage jak teraz zachowuja sie kobiety, ze nie maja wiekszych oporow by bardzo zabiegac o wzgledy faceta, jak to mowia "same sie pchaja". Wiec jak trafi sie taka niezdesperowana , z wymaganiami , z chharakterem , ktora nie jest latwo zdobyc, tylkoo trzeba sie wysilic, dac cos od siebie to energetycznie niekoniecznie musi to sie oplacac facetom . I wcale by mnie nie zdziwilo, ze jezeli odezwalby sie do jakiejs czesci tych kobiet po tych kilku miesiacach to one nadal beda chetne na spotkanie. I to jego podejscie pewnie z tego sie wzielo, dlatego faceci tez nie maja az takiego parcia ani cisnienia by sie starac, bo zawsze jakas chetna sie znajdzie. No chybaze ktos ich zachwyci odrazu tz.w. efekt wow No, ale wiadomo jak z tym jest

Moim zdaniem jezeli chodzi o spotkania internetowe to lepiej na nic sie nie nastawiac. Chodzic na spotkania, poznawac - to lepsze niz nic nie robienie. A te wiedze, ktora zdobedzie sie o ludzich, zachowaniach, naszych preferencjach nikt nam nie odbierze I dzieki temu tez latwiej bedzie odsiewac "nierokujace" znajomosci, dzieki czemu nie stracimy czasu i energii. Wiec jak to sie mawia... nie ma tego zlego

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Czesc Dziewczyny!
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 15:37   #22
_plinka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 693
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

I ja się melduję
__________________
Daj włos! Fundacja Rak`n`roll -25 cm, 01.07.2019
_plinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 15:44   #23
doriiska
Zakorzenienie
 
Avatar doriiska
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 222
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Jak dla mnie panowie z darmowych portali randkowych w większości albo są tam dla zabawy, nie wiedzą czego chcą lub szukają romansu.
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie
doriiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 16:39   #24
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

I ja się melduje

W sumie musze się z większością zgodzić, chociaż ja mam w większości tak, że te pare dni lubie jednak sobie z kimś popisać. Ale przez te pare dni jestem w stanie wychwycić czy w ogóle sie z kimś dogadam, czy może jest to całkowita strata czasu.
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 16:45   #25
doriiska
Zakorzenienie
 
Avatar doriiska
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 222
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
I ja się melduje

W sumie musze się z większością zgodzić, chociaż ja mam w większości tak, że te pare dni lubie jednak sobie z kimś popisać. Ale przez te pare dni jestem w stanie wychwycić czy w ogóle sie z kimś dogadam, czy może jest to całkowita strata czasu.
Ja "ostatnio" piszę z takim, co to niby chce się spotkać, ale chyba boi się albo co - sama nie wiem. Chłopak wydaje sie w porządku i nasza relacja pozostaje jedynie w internecie, szkoda czasu na kogoś niezdecydowanego.
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie
doriiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 17:52   #26
aska8999
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 562
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Czesc
A mnie dziadki na ulicy zaczely podrywac:p jeden przechodzac powiedzial, ze mam ladne nogi( ladne nogi, tylko troche trxpzeba opalic a ja tylko sie usmiechnelam, a on: chyba dobrze mkowie? Ladna pani jest:p), a drugi kolo mnie usiadl mimo ze prawie w ogole nie bylo miejsca kolo mnie ( bylo mirjsce na sasiedniej lawce) i byl chetny do rozmowy

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Ale dziewczyny obiecujcie, ze jesli ktoras porzuci stan wolny to nam tutaj zamelduje

Edytowane przez aska8999
Czas edycji: 2015-06-19 o 17:38
aska8999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 17:57   #27
Chandrika
Raczkowanie
 
Avatar Chandrika
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 204
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Można dołączyć?

Za tydzień 27 lat i ani widu ani słychu kogoś na horyzoncie. A tu koleżanki ze szkoły kilka lat po ślubach, dzieciaki im się rodzą, na facebooku się tym wszystkim chwalą a ja się zastanawiam " i co ja robię tu?"
__________________

Lepiej jednak skończyć nawet w pięknym szaleństwie niż w szarej, nudnej banalności
i marazmie.


(Stanisław Ignacy Witkiewicz)
Chandrika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 19:15   #28
kakamaka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 110
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

olaodkota na jakich portalach działasz? Bo widzę, że są dosyć skuteczne skoro tyle spotkań odbyłaś Na tym co ja mam, niestety nic się nie dzieje, więc chętnie zmienię.
kakamaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 19:16   #29
telka146
Rozeznanie
 
Avatar telka146
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 657
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Zapraszamy, zapraszamy! Ja juz od paru miesięcy 27 lat i od 3 tyg. Singielka! Ślubów coraz wiecej, dIeciakow tez a ja sama i sama...
telka146 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-19, 19:27   #30
tablanka88
Zadomowienie
 
Avatar tablanka88
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 516
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Ja też chętnie dołączę

Mam 27 lat, szaleję na portalu randkowym, ale jak na razie bez większych efektów. Natomiast co jakiś czas dostaję zaproszenia od zdesperowanych panów na masaż stóp, seks bez zobowiązań albo romans (tutaj panowie żonaci)
Dzisiaj napisałam na profilu, że dziękuję za wszelkie propozycje, że nie jestem zainteresowana. Teraz moja popularność na portalu oznaczona jest jako "niska" , ale za to mam spokój .
Ogólnie to mam jakiegoś pecha do facetów, bo poznaje samych wariatów Powoli przestaję wierzyć w to, że się kiedykolwiek zakocham
__________________
"You've got something I need,
In this world full of people there’s one killing me
And if we only die once I wanna die with you"

Wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post75739756

Edytowane przez tablanka88
Czas edycji: 2015-06-19 o 19:27 Powód: pomyłka wiek
tablanka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-01-13 14:55:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:19.