2007-09-05, 11:33 | #1 |
BAN stały
|
transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Witam
Na początek napiszę o intencji założenia owego topicu. Zatem - jestem studentką ostatniego roku na kierunku Public Relations. Obecnie zajmuję się pisaniem pracy nt. transplantologii od strony uświadamiania ludzi iż dla ludzi potrzebujących jest to jedyny sposób by móc żyć. W swojej pracy chciałabym się skupić właśnie na promocji świadomości wśród ludzi, bo wiele osób nie zdaje sobie sprawy iż nosząc w portfelu, przy sobie oświadczenia woli (tzn. że w razie śmierci zgadzają się na przeszczep swoich organów) mogą uratować komuś życie. Organy takie nigdy nie są bezczeszczone- zawsze przekazywane są ludziom tego naprawdę potrzebującym. Często w takich wypadkach zasadniczą rolę odgrywa CZAS i niestety rodzina- bo to ona decyduje czy może przekazać organy zmarłego do transplantacji- często rażona bólem tragedii, która jej dosięgła działa pod wpływem emocji- a przecież życia zmarłemu żal bliskich nie wróci. Chciałabym zachęcić społeczeństwo do popierania transplantacji. Wypadki chodzą po ludziach. Jak choroby, ale wzajemnie można sobie pomoć. Czyjaś śmierć może stać się Nowym Życiem- ba- nawet życiami! Często osoba zmarła jest źródłem życia dla wielu osób- każdy chory czeka na swoją nerkę, wątrobę, serce czy płuca bez których nie mogą żyć. Swoją pracę zatytuję "non omnis moriar"-znaczącego "nie wszystek umrę" . Co myślicie o tym temacie? Jaki macie zdanie nt. transplantologii? Czy może ten problem dotyczy Was lub Waszej Rodziny? Może są osoby, które chciałyby poruszyć społeczeństwo poprzez uświadomienie jaki to jest duży problem? Co sądzicie o holenderkim Big Brotherze i kontrowersyjnej walce o organy? Jakie macie zdanie nt. posuwaniu się ludzi dotkniętych nieuleczalną chorobą do patologii jaką jest wspieranie handlu organami ludzkimi? Proszę serdecznie o pomoc i o Wasze ustosunkowanie się do problemu. Każda opinia jest dla mnie niewymiernie cenna. Postaram się by praca przyjęła formę projektu kampanii społecznej promującej pomoc ludziom, dla których przestrzep jest jedyną drogą ratunku. Nie ma być to kolejna epicka wyniosłość. Mam zamiar znaleźć sponsorów i wprowadzić kampanię w życie. Pozdrawiam. Magdalena Edytowane przez dolare Czas edycji: 2007-09-05 o 12:14 |
2007-09-05, 12:06 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
ja na dowodzie osobistym mam napisane ze zgadzam sie na transplantacje organow po smierci.A niech je sobie wezma jak sie komus przydadza moze uratuja komus zycie, bo w koncu mi juz nie bede do niczego potrzebne.
__________________
Essence mania trwa |
2007-09-05, 12:27 | #3 |
Zadomowienie
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
popieram transplantologie , bo dzieki temu tak jak wyzej napisalas moge komus uratowac zycie , no ale nie mam tego nigdzie napisane , gdyz duzo slyszalam na ten temat ze sa ludzie ktorzy poszukuja ludzi ktorzy zgadzaja sie na oddanie organow po smierci i niektorzy specjalnie zabijaja czlowieka ,aby uratowac bliskich , no niestety takie historie slyszalam
ale moi bliscy wiedza o tym ze zgadzam sie na transplantologie organow i nikomu wiecej o tym nie mowie bo to moze sie dla mnei zle skonczyc wystarczy, ze oni o tym pamietaja ......
__________________
zapraszam na wymianę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=725984 |
2007-09-05, 12:29 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 34
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
własnie, ja mam takie pytanie:
Gdzieś słyszałam w tv,ze lekarze nie musza pytać rodziny o zgodę na pobranie narządów do przeszczepów chyba,ze jest ot małe dziecko. Chodzi mi osobę,która nie miałaby oświadczenia woli. Nie twierdzę,ze tak jest. Pytam - czy jest to prawdą?
__________________
|
2007-09-05, 12:38 | #5 |
Zakorzenienie
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Podobno lekarze nie mają obowiązku mieć zgody rodziny osoby pełnoletniej, chyba, że taka osoba ma oświadczenie, że się na to nie zgadza. Ale i tak lekarze pytają a rodziny wiadomo, od razu mówią NIE. Interesuje mnie tylko: gdyby taka rodzina nie zgodziła się na pobranie narządów od np. zmarłego syna, a potem okazało sie, że ich drugie dziecko czeka przeszczep, czy wtedy też nie zgadzaliby się na transplantację? Na pewno nie. Dlatego uważam, że trzeba wprowadzić bardziej konkretne prawo:
- nie pytać rodzin o zgodę, tylko sprawdzać, czy ktoś nie wyraził oświadczenia o braku zgody pobrania od niego organów - ci, którzy oświadczają, że nie wyrażają zgodę na pobranie od niego organów, nie powinni mieć prawa do transplantacji w wypadku, kiedy będą mogli tego potrzebować. Bez względu na to, czy ich życie będzie zagrożone, czy nie.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2007-09-05, 12:49 | #6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 50
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
W Polsce nie ma podstaw prawnych zabraniających lekarzowi pobrania narządów od pacjenta. Zazwyczaj to rodzina tragicznie zmarłego nie zgadza się na transplantację (czasami nawet wtedy kiedy JEST oświadczenie woli osoby zmarłej iż zgadza się ona na pośmiertne pobranie narządów). Chodzi o obawy lekarzy o reakcję rodziny osoby, od której ma się pobrać narządy.
Czasem zanim rodzina się zgodzi czas zniszczy wszelkie narządy (muszą one być pobrane w ciągu 1-6 godzin od zmałego -w tym czasie powinny zostać także zrobione szeregi badań) |
2007-09-05, 12:52 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 35 799
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
też słyszałam,że tak jest. Podobno każda osoba dorosła gdy umrze jest potencjalnym dawcą i zgoda rodziny nie ma tu nic do rzeczy...Nie jest tak jedynie w przypadku gdy sami zastrzeżemy,że się na to nie zgadzamy.
|
2007-09-05, 12:54 | #8 |
BAN stały
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Tęczowa Łza oraz Karolynka mają rację. Tęczowa napisała już wszystko wyjaśniając jak to jest..
|
2007-09-05, 13:11 | #9 |
Zakorzenienie
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Ja noszę w portfelu takie oświadczenie, rozmawiałam o tym ze swoimi bliski, jednak ich stosunek do oddawania organów jest odmienny niestety.
Wiem ze samo oświadczenie w Polsce nie wystarczy, lekarze pytają o z zgodę bliskich. Myślę że temat jest zbyt rzadko poruszany, zbyt mało programów, pokazujących znaczenie oddawania organów. Nieświadomość społeczeństwa tego, jak wiele ludzi potrzebuje ich by żyć. Być może ta świadomość zmieni się, jedyne gdzie można o tym poczytać to właśnie internet.
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.
http://bluegirl-ewa.blogspot.com/ |
2007-09-05, 13:23 | #10 |
BAN stały
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Bluegirl- dziękuje. Osobiście twierdzę to samo. Chcę to ruszyć. Wyciągam rękę do ludzi by wiedzieć co może skłonić ludzi do tego by >wiedzieli<, żeby nie zabierać organów do nieba, bo tam nie są potrzebne. potrzebne są tu- na ziemi...
Na świecie było prowadzone już wiele akcji promujących świadomość ludzi w tym kierunku. Ale.... za cicho........... niestety. Ludzie się boją o tym mówić, by "nie wywołać wilka z lasu". Czy macie pomysły na kampanię promocyjną? Wiadomo- trzeba dotrzeć tam, gdzie jest najwięcej tragicznych wypadków śmiertelnych- to jest fakt -do osób których dotyczy to bezpośrednio i do ich rodzin. Do miejsc, którymi są- niebezpieczne zakłady pracy, drogi, powietrze-samoloty........... |
2007-09-05, 14:07 | #11 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Ja noszę w portfelu oświadczenie woli, ściągnęłam kiedys z internetu.
To chyba wyraza mój stosunek do tego? Uważam, ze to jest potrzebne i jesli moge dzieki temu pomoc innym... to jestem z siebie zadowolona Uswiadomilam moim rodzicom, by nie wnosili sprzeciwow (to w koncu MOJA wola w razie czego!), ale cóż... oni jakos inaczej do tego podchodza moi znajomi, TŻ również... uwazaja, ze zwariowalam
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2007-09-05, 14:12 | #12 |
Zakorzenienie
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Ale jeśli ktoś nosi przy sobie oświadczenie woli, to chyba wtedy lekarze szanują jego wolę, a nie wolę rodziny?
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2007-09-05, 14:15 | #13 |
BAN stały
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Aggie- zazwyczaj wola zmarłego nie jest szanowana. Bierze się pod uwagę wolę rodziny. Przez to wiele transplantacji zostało w trakcie przerwanych (również w trakcie badań a chyba nie muszę wspominać jak heroicznie osoby potrzebujące przeszczepu wierzą i cieszą się na wieść o Szansie....)
|
2007-09-05, 14:35 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Mimo wszystko łatwiej jest zdecydować teraz i za siebie ale w sytuacji gdy musielibyście podjąć decyzję o odłączeniu aparatury podtrzymującej życie i tym samym (mimo że np. stwierdzona byłaby śmierć mózgu) dokonać wyboru oddać organy bliskiej osoby...
Ja dokonałam wyboru że oddaję swoje organy, ale nie chciałabym decydować o kimś bliskim, tutaj niewiadomo jak czowiek by się zachował. |
2007-09-05, 19:18 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 378
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
za negatywną postawą ludzi wobec oddawania narządów bliskich do transplantacji tkwi jakiś głęboko zakorzeniony lęk związany pewnie z bardziej ogólnym lękiem przed śmiercią. takiej postawy opartej na silnych emocjach nie da się łatwo zmienić, niestety...
myślę, że skuteczna byłaby lokalna kampania społeczna - kazanie księdza o zdaniu Kościoła na temat przeszczepów (ksiądz jest wciąż autorytetem dla ludzi, szczególnie w niewielkich miejscowościach), lekcje wychowawcze w szkołach, być może spotkania z osobami po przeszczepach. |
2007-09-05, 20:13 | #16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 172
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
ja zrezygnowalam z noszenia przy sobie oswiadczenia woli. znajoma pracujaca w szpitalu powiedziala, ze jesli lekarze/ratownicy znajda takie oswiadczenie przy ratowanej osobie, to owszem, 'walczy' sie o zycie poszkodowanego, ale juz nie tak usilnie jak zazwyczaj. ratujac mloda osobe lekarze wyczyniaja cuda by ja uratowac; ale przy oswiadczeniu woli cuda odklada sie na bok i stwierdza zgon, by moc pobrac organy.
dla usprawiedliwienia - wszyscy moi bliscy wiedza, ze chce, by moje organy po smierci w miare mozliwosci jeszcze komus posluzyly i zgadzaja sie z ta decyzja. to moje 'niepisane' oswiadczenie woli. Cytat:
albo ci, ktorzy nie rzucili groszem na wośp nie maja prawa, by ich dziecko w razie potrzeby spoczelo w inkubatorze kupionym przez wośp? a jesli komus zabrania tego religia, to co? rozne powody kieruja ludzmi, a my nie mamy prawa decydowac, czy zasluguja na pomoc i ratowanie zycia czy nie. bo ZAWSZE zasluguja. tyle.
__________________
Nie jestem leniwa. Mam zawyżone wymagania motywacyjne. |
|
2007-09-05, 20:27 | #17 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Cytat:
To jest tragiczny wybór, nie dla tych , którzy odchodzą, ale dla tych , którzy zostają. Chciałabym móc teraz z całą pewnością powiedzieć , że byłabym gotowa zdecydować właściwie , ale zwyczajnie po ludzku nie mogę, bo ciężko z wygodnego fotela mówić górnolotne słowa o czymś, o czym tak naprawdę nie mamy pojęcia. Wszak na tyle się znamy , na ile nas sprawdzono. Generalnie Holandia i jej kontrowersyjne metody nie wzbudziły we mnie większego zgorszenia, a o ile pobudziły społeczną świadomość, to byłabym skłonna nawet je pochwalić.
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną" Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
|
|
2007-09-05, 20:34 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Lalik, zwyczajnie w to nie wierzę, nie wierzę, że jakikolwiek lekarz mógłby świadomie i odpowiedzialnie skazać na śmierć jednego, by dać życie drugiemu. Nikt przy zdrowych zmysłach w szpitalu, nie bawi się w Stwórcę.
Kim jest Twoja znajoma? Właśnie takie plotki w stylu Pani Zosia powiedziała Pani Krysi, że ktoś komuś na żywca nerkę wyciął najbardziej szkodzą transplantologii.
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną" Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
|
2007-09-05, 20:38 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 28 615
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Cytat:
__________________
|
|
2007-09-05, 21:06 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 289
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Cytat:
|
|
2007-09-05, 21:27 | #21 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 172
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Cytat:
z mlodymi jest tak, ze zwykle ratuje sie ich dluzej, bo organizm silniejszy, szybciej sie regeneruje, wieksze sa szanse. starszych ludzi ratuje sie krocej. krocej ratuje sie tez ludzi z oswiadczeniem woli. tak mi to przedstawiono. moja "pani zosia' jest stazystka w jednym z gdanskich szpitali.
__________________
Nie jestem leniwa. Mam zawyżone wymagania motywacyjne. |
|
2007-09-05, 21:29 | #22 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wybrzeże
Wiadomości: 2 742
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Jestem jak najbardziej za. Jak to mówią na przeszczep.pl - "Nie bądź sknerą, podziel się nerą" - właśnie stamtąd mam oświaczenie woli, moi bliscy znają moją opinię na temat pobrania organów i akceptują ją, chociaz wolą nie słuchać o tym "co by było gdyby".
Nie wierzę w historie celowego nieratowania ludzi po to, by pobrać organy, nie słucham afer o lekarzach itp. Wiem, że moje serce, wątroba czy nerka mogą uratować kilka istnień w sytuacji gdy dla mnie nie będzie już ratunku. I to właśnie jest piękne w transplantologii - nie ma cię, a jesteś Także "nie zabieram swych tkanek i narządów do nieba. Tam wiedzą, że one są porzebne tutaj" Cytat:
Ocenę i szereg badań świadczących czy ktoś nadaje się na dawcę dokonuje się po zgonie pacjenta. Więc rozumiem, że pozwalanoby umrzeć np. 20 osobom, bo może jedna okaże sie nadawać na dawcę?
__________________
Szymek 26.04.2012
Edytowane przez Kulkaaga Czas edycji: 2007-09-05 o 21:36 Powód: Dopisek |
|
2007-09-05, 21:46 | #23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Cytat:
Rozumiem, że tak Ci to przedstawiono. Nie znam wszystkich lekarzy, w Polsce , jazda w pogotowiu tez dopiero daleko przede mną. Ale poczas dwuletniego włóczenia się po szpitalnych korytarzach widzę co nieco i zamiast tego obrazu lekarzy czyhającyh na nasze zdrowie, pieniądze, organy i co tam jeszcze widzę najczęściej ludzi z pokorą i zawzięciem ratujących życie. Dlatego tak ciężko uwierzyć mi w tak dalece idący cynizm i sprowadzenie człowieka do roli magazynu organów. Nie mogę temu zaprzeczyć w 100% , bo wiadomo, Łódź, "skórki" i inne medyczne skandale, ale nie wierzę, że jest to nagminne. Uwierzyłabym dopiero , gdybym zobaczyła na własne oczy, a ponieważ nie widziałam nie uwierzę. Zbyt poważna sprawa.
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną" Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
|
|
2007-09-05, 21:52 | #24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Jestem jak najbardziej "za"! W najbliższym czasie wydrukuję sobie Oświadczenie woli...
Moja rodzina niby też jest za, ale oczywiście jeśli to dotyczy obych! Wiele razy mówiłam, że jak coś mi się stanie i umrę to mają wyciąć ze mnie wszystko co się da...! Oczywiście natychmiast jest "Nie wygaduj głupstw!". Żyjemy w bardzo religijnym kraju, tzn. istnieje takie myślenie żeby umarłemu nie zakłócać spokoju, uważamy że pobieranie organów jest w pewnym sensie bezczeszczeniem zwłok itp. Tak myślę, z obserwacji... Warto cieszyć się zyciem, ale nie można "niedopuszczać" do siebie myśli o kruchości ludzkiego życia! Nie umiem tego wyrazić słowami, ale przedłużyć komuś życie/ uratować życie to najwspanialsza rzecz! A przecież będąc wśród żywych nie potrafimy tego zrobić, bardzo często!
__________________
maniaczko-fanka mundurowych
Moja książkowa wymiana. Zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http:// |
2007-09-05, 21:58 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 172
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Cytat:
gdyby moja rodzina nie zgadzala sie ze mna w temacie oddania organow po smierci, to pewnie olalabym opisana sprawe i nosila oswiadczenie. ale skoro mam wyrozumialych bliskich, ktorzy moja wole popieraja, to na wszelki wypadek oswiadczenie z portfela wyjelam.
__________________
Nie jestem leniwa. Mam zawyżone wymagania motywacyjne. |
|
2007-09-05, 22:05 | #26 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wybrzeże
Wiadomości: 2 742
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Cytat:
Także "zaniechanie" reanimacji nie ma tu nic do rzeczy.
__________________
Szymek 26.04.2012
|
|
2007-09-05, 22:08 | #27 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Cytat:
Twoja wypowiedź wzbudziła we mnie wiele dziwnych emocji...Gdzieś głęboko jestem pewna, że chcę aby pobrano odemnie organy jeśli nie będzie już dla mnie szans! Ale z drugiej strony chcę mieć pewność, że taką szansę otrzymam! Że lekarz nie machnie nademną ręką...ale zrobi wszysto aby mnie uratować...
__________________
maniaczko-fanka mundurowych
Moja książkowa wymiana. Zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http:// |
|
2007-09-05, 22:16 | #28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 172
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Cytat:
__________________
Nie jestem leniwa. Mam zawyżone wymagania motywacyjne. |
|
2007-09-05, 22:28 | #29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wybrzeże
Wiadomości: 2 742
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Ja mam nadzieję, że znajoma wpadnie na ten wątek, poczyta i przestanie szerzyć głupie opinie
Ja tam oświadczenie noszę - organy 1 tylko człowieka mogą uratować życie 6 osobom, nie mówiąc o tym, że np. rogówka może pomóc odzyskać komuś wzrok. A na dniach wypełniam Oświadczenie woli o wpisanie do Centralnego Rejestru Niespokrewnionych Dawców Szpiku i Krwi Pępowinowej (CRNDSiKP) Myślę, że szeroka akcja informacyjna, w której byłoby jasno przekazane w jakich okolicznościach pobiera się organy, jak stwierdza się śmierć itd. zapobiegłaby negatywnemu wypowiadaniu się o transplantologii.
__________________
Szymek 26.04.2012
|
2007-09-05, 22:33 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: transplantologia, oświadczenia woli- co o tym myślicie?
Szczerze mówiąc, ja też mam taką nadzieję Bo takie rzeczy po prostu przewracałyby mój światopogląd do góry nogami.
Chodzi mi tylko o niepotrzebne zasiewanie w ten sposób ziarenek niepewności na tym i tak niepewnym i chybotliwym gruncie transplantologii. Bo wiadomo, że po takiej informacji każdy się głęboko zamyśli , zanim włoży do portfela kartkę. Na zasadzie "Niby absurd", ale "Strzeżonego Pan Bóg strzeże" I w ten sposób naprawdę robi sie krzywdę osobom czekającym na przeszczep, zmniejsza się ich szanse. Sama się zastanawiałam, czy podzielić się takimi wątpliwościami jak kilka postów niżej, o tym , że istnieje możliwość błędu lekarskiego, czy lepiej zachować takie przemyślenia dla siebie, bo ani neurologiem, ani na tyle kompetentną osobą nie jestem. Ale dla mnie istnieje tylko opcja, że nie da się czegoś przewidzieć, nigdy nie powiedziałabym, że ktoś może celowo i świadomie dysponować prawem do życia. Że dla jednych ma się skończyć, a dla innych zacząć. Chyba juz nic ponad to co napisałam, nie mam do powiedzenia Że oświadczenie będę nadal nosić, bo wiem, że mimo tego udzielą mi pomocy, tak dużej , na ile się da. Pozdrawiam i idę spać W nadzieji, że los oszczędzi mi różnych takich dylematów, bo co by nie mówić, nie jest to temat miły, łatwy i przyjemny.
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną" Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:40.