poród na sierpień - jakie ciuszki ?

[zadziorne]

Witam wszystkie Mamusi,
Na sierpień planowany jest poród mojej córeczki właśnie powoli zaczynam kompletować wyprawkę im bliżej porodu tym większy stres mnie jakoś ogarnia Moje maleństwo tak jak już pisałam przyjdzie na świat w końcówce lata zastanawiam w jakie ciuszki się zaopatrzyć. Myślę że powinnam mieć ciuszki letnie na ten początkowy okres po narodzeniu ale przede wszystkim jednak z długim rękawem kaftaniki, body itd. Będę wdzięczna za wszystkie cenne wskazówki mam, których dzieci przyszły na świat pod koniec lata

Pozdrawiam

[Ingrid80]

Ja dla noworodka zdecydowanie wolałam spiochy i body. Na lato warto mieć body z krótkimi rekawkami, bawelniane spodenki i rampersy.

[pani-jesień]

Napisane przez zadziorne

Witam wszystkie Mamusi,
Na sierpień planowany jest poród mojej córeczki właśnie powoli zaczynam kompletować wyprawkę im bliżej porodu tym większy stres mnie jakoś ogarnia Moje maleństwo tak jak już pisałam przyjdzie na świat w końcówce lata zastanawiam w jakie ciuszki się zaopatrzyć. Myślę że powinnam mieć ciuszki letnie na ten początkowy okres po narodzeniu ale przede wszystkim jednak z długim rękawem kaftaniki, body itd. Będę wdzięczna za wszystkie cenne wskazówki mam, których dzieci przyszły na świat pod koniec lata

Pozdrawiam

Ja urodziłam w sierpniu i w zasadzie nie zakładałam dziecku niczego poza bodziakami z krótkim rękawem. Te z długim leżały i się kurzyły.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Jednak noce w sierpniu mogą być chłodne. Ja bym się dla malucha zaopatrzyła głównie w body i półśpiochy/śpiochy/pajacyki.
Body i pajace to w ogóle wg mnie genialne wynalazki.

[Miramej]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;58876961]Jednak noce w sierpniu mogą być chłodne. Ja bym się dla malucha zaopatrzyła głównie w body i półśpiochy/śpiochy/pajacyki.
Body i pajace to w ogóle wg mnie genialne wynalazki.[/QUOTE]

Zgadzam się. Zresztą teraz takie lata zimne czasem bywają, że szkoda gadać

[pani-jesień]

Napisane przez Miramej

Zgadzam się. Zresztą teraz takie lata zimne czasem bywają, że szkoda gadać

Chciałabym, żeby lato było zimne Na południu lata są upalne, w zeszłym roku to jakiś horror był

[zadziorne]

podobno lata w tym roku ma nie być jak dla mnie to super. Dziękuję za wszystkie rady zastanawiam się tylko na ilością ciuszków może jakaś mama posłuży jeszcze radą, koleżanka mi mówi, że po 10 szt. wszystkiego wystarczy wydaje mi się to trochę mało taki maluch codziennie jest ubierany w świeże ubranko ponadto może się zdarzyć , że w ciągu dnia trzeba go przebrać a pralkę też trzeba zapełnić w końcu ubranka dla noworodka giną w niej ?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez zadziorne

podobno lata w tym roku ma nie być jak dla mnie to super. Dziękuję za wszystkie rady zastanawiam się tylko na ilością ciuszków może jakaś mama posłuży jeszcze radą, koleżanka mi mówi, że po 10 szt. wszystkiego wystarczy wydaje mi się to trochę mało taki maluch codziennie jest ubierany w świeże ubranko ponadto może się zdarzyć , że w ciągu dnia trzeba go przebrać a pralkę też trzeba zapełnić w końcu ubranka dla noworodka giną w niej ?

Co Ty tak z tą pralką? Bo zaczynam być podejrzliwa. Przecież w drugim wątku dziewczyny Ci napisały, że na pewno zapełnisz.
Po 10 szt. każdej rzeczy w jednym rozmiarze? To wg mnie za dużo. Może bodziaki, ale reszta - na pewno za dużo.

[apati16]

Moja propozycja to przede wszystkim ciuszki z długim rękawem. Ja miałam dla synka przeważnie body i się sprawdziły. Synek urodził się w połowie września, więc w stosunku do sierpnia to niewielka różnica. Jednak to ci mogę podowiedzieć, to nie kupuj zbyt dużo ubranek tych malutkich 50-56cm. Ja kupiłam ciuszki w takim rozmiarze, a na ostatnim usg ciąży, tuż przed porodem, okazało się, że synek jest duży;-) W zasadzie ciuszki na 56 okazały się zbędne, bo były za małe.

[Iclosemyeyes]

Dziewczynki rodzą się mniejsze, więc myślę, że wyprawkę lepiej mieć od rozmiaru 56. Moja córka urodziła się taka drobna, że chodziła w tym rozmiarze 3 miesiące.

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[Dotka90]

Ja mam wprawdzie zimowe dziecko, ale na pewno nie kupowałabym śpiochów, dla mnie koszmarek Jeszcze w połączeniu z bluzkami/kaftanikami - masakra

Pajace są spoko na początku + na noc, ale nie trzeba ich specjalnie dużo.
Kilka body z długim + spodenki musisz mieć na pewno.
Poza tym body z krótkim, a dla letniego dziecka przede wszystkim rampersy, fajna sprawa

No i ciężko przewidzieć jakie będzie dziecko, mój np. nie ulewa wcale, więc nie przebieramy go w ciągu dnia. Na noc pajac, na dzień body + spodnie + skarpetki.

Ba, na początku wcale nie przebieraliśmy go codziennie - ale też dlatego, że urodzil sie maleńki, a nie mieliśmy w ogóle wyprawki na rozmiar 50 i jak już kupiliśmy, to nie mieliśmy tego duzo.

Aha, co do tej pralki - po pierwsze większosc pralek ma opcje 'pranie krótkie', czy tam poł wsadu.

Po drugie, ja bardzo szybko zaczęłam prać rzeczy młodego z naszymi - trzeba tylko obserwować, czy nic mu nie jest, albo prać swoje rzeczy w dzieciowym płynie, też nie problem.

[pani-jesień]

Napisane przez Dotka90

Ja mam wprawdzie zimowe dziecko, ale na pewno nie kupowałabym śpiochów, dla mnie koszmarek Jeszcze w połączeniu z bluzkami/kaftanikami - masakra

Pajace są spoko na początku + na noc, ale nie trzeba ich specjalnie dużo.
Kilka body z długim + spodenki musisz mieć na pewno.
Poza tym body z krótkim, a dla letniego dziecka przede wszystkim rampersy, fajna sprawa

No i ciężko przewidzieć jakie będzie dziecko, mój np. nie ulewa wcale, więc nie przebieramy go w ciągu dnia. Na noc pajac, na dzień body + spodnie + skarpetki.

Ba, na początku wcale nie przebieraliśmy go codziennie - ale też dlatego, że urodzil sie maleńki, a nie mieliśmy w ogóle wyprawki na rozmiar 50 i jak już kupiliśmy, to nie mieliśmy tego duzo.

Aha, co do tej pralki - po pierwsze większosc pralek ma opcje 'pranie krótkie', czy tam poł wsadu.

Po drugie, ja bardzo szybko zaczęłam prać rzeczy młodego z naszymi - trzeba tylko obserwować, czy nic mu nie jest, albo prać swoje rzeczy w dzieciowym płynie, też nie problem.

Moim zdaniem nie opłaca się kupować rampersów. Ja trochę ich nakupowałam a potem plułam sobie w brodę, bo nie widziałam różnicy między rampersami a bodziakami, jedynie ceną się różniły

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez pani-jesień

Moim zdaniem nie opłaca się kupować rampersów. Ja trochę ich nakupowałam a potem plułam sobie w brodę, bo nie widziałam różnicy między rampersami a bodziakami, jedynie ceną się różniły

Ja kupiłam jeden rampers w życiu Fajnie służył latem jako piżamka, ale również - wielkiej różnicy między tym a body nie widzę, a body jednak praktyczniejsze, bo można pod gatki założyć.

[pani-jesień]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;59049466]Ja kupiłam jeden rampers w życiu Fajnie służył latem jako piżamka, ale również - wielkiej różnicy między tym a body nie widzę, a body jednak praktyczniejsze, bo można pod gatki założyć.[/QUOTE]

Dokładnie.
Ja się naczytałam, że te rampersy takie super dla letnich dzieci, a potem żałowałam, że kupiłam, bo były droższe niż bodziaki, a zakładałam je rzadko.

[Dotka90]

A ja lubie rampersy bo dla mnie to juz kompletny stroj a w samym bodziaku mam wrazenie ze dziecko takie niedoubierane
Z kolei body i spodnie to czesto jest za goraco.

[pani-jesień]

Napisane przez Dotka90

A ja lubie rampersy bo dla mnie to juz kompletny stroj a w samym bodziaku mam wrazenie ze dziecko takie niedoubierane
Z kolei body i spodnie to czesto jest za goraco.

Ja noworodkowi/wczesnemu niemowlakowi zakładałam latem na spacer bodziaki (jak było chłodniej, to dorzucałam półśpiochy), a rok później - bluzeczkę i spodenki, bo sam bodziak jakoś mi już nie pasował do roczniaka a bodziak + spodenki (+ jeszcze pielucha) to za dużo warstw jak na letnią porę.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez pani-jesień

Ja noworodkowi/wczesnemu niemowlakowi zakładałam latem na spacer bodziaki (jak było chłodniej, to dorzucałam półśpiochy), a rok później - bluzeczkę i spodenki, bo sam bodziak jakoś mi już nie pasował do roczniaka a bodziak + spodenki (+ jeszcze pielucha) to za dużo warstw jak na letnią porę.

Artek nosi bodziaki do dzisiaj Latem też koszulki, ale zimą, jesienią - nie ma lepszego stroju. Plus bycia drobnym to to, że jest jeszcze na niego rozmiarówka

[wika82]

Napisane przez apati16

Moja propozycja to przede wszystkim ciuszki z długim rękawem. Ja miałam dla synka przeważnie body i się sprawdziły. Synek urodził się w połowie września, więc w stosunku do sierpnia to niewielka różnica. Jednak to ci mogę podowiedzieć, to nie kupuj zbyt dużo ubranek tych malutkich 50-56cm. Ja kupiłam ciuszki w takim rozmiarze, a na ostatnim usg ciąży, tuż przed porodem, okazało się, że synek jest duży;-) W zasadzie ciuszki na 56 okazały się zbędne, bo były za małe.

Niestety posłucham tej rady i mąż na gwałt dokupował ubranka 56, bo w 62 mój synek pływał.

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez pani-jesień

Dokładnie.
Ja się naczytałam, że te rampersy takie super dla letnich dzieci, a potem żałowałam, że kupiłam, bo były droższe niż bodziaki, a zakładałam je rzadko.

Ja miałam tylko jedną parę i się cieszę, bo niepraktyczne.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez wika82

Niestety posłucham tej rady i mąż na gwałt dokupował ubranka 56, bo w 62 mój synek pływał.

Ja będę do końca życia wdzięczna koleżance, która mi zorganizowała komplet ubranek na rozmiar 50 To nic, że różowe, jedyne, którymi nie mogłam owinąć Artka dwukrotne

[Ingrid80]

Zgadzam się musi być komplecik na 50cm. Lena miała 62cm a te najmniejsze ubranka były jak ulał. Rampersy uwielbiałam

[pani-jesień]

Ja się cieszę, że miałam dużo ubranek w rozmiarze 56, wiedziałam, że synek nie będzie wielkoludem, więc nie słuchałam rad, że 56 to bez sensu.

[wika82]

Napisane przez pani-jesień

Ja się cieszę, że miałam dużo ubranek w rozmiarze 56, wiedziałam, że synek nie będzie wielkoludem, więc nie słuchałam rad, że 56 to bez sensu.

Mój miał 52 cm. Za to drugie ma full ubranek 50-56.

[pieleszka]

córka lipcowa, duża się urodziła, a mimo wszystko i tak rozmiar 62 był na nią początkowo za duży. na szczęście miałam sporo ubranek też na 56 początkowo używałam głównie pajacyków, bodziaków i półśpiochów/spodenek. potem pajacyki zostały już tylko do spania rampersów używałam jak córka miała już rok, jako letnie piżamki. wcześniej jakieś takie niepraktyczne dla mnie były. klasycznych śpiochów i kaftaników nie znosiłam

[pati0090]

ja mam body, śpiochy, rampersy w rozmiarach 56-62.
Mam wyprawkę z długim i krótkim rękawkiem

[wika82]

Fajnie mieć jakiś dresik cieńszy i grubszy, bo pod koniec sierpnia/na początku lipca może bywać chłodno.