Polecamy:

Sabbath · 2008-04-30, 18:57

Cytat:

Napisane przez vesenka

Fakt...flaszek bym nie darowała, chociaż w mojej okolicy bardziej prawdopodobne by było,że mi wódkę z lodówki świsną. Mój zestaw śmierdzielków i to w dodatku nieschłodzonych to nie to, o czym marzą takie delikatne podniebienia

Nie no, nieschłodzone to barbarzyństwo.

Może więc rzeczywiście dopóki nie trzymacz flaszek w lodówce - jesteś bezpieczna.

Cytat:

Napisane przez madziczka

A to chyba wypróbuję - moja babcia to stosowała i była zadowlona z efektów

Cytat:

Napisane przez nefernefer35

Sabbath- czy te miksture pić na czczo rano?Czy to nie ma znaczenia?Musze cos używac, wciaz mam problemy z gardłem.

NeferNefer, ja piję czasem na czczo, czasem nie. Ogólnie w ciągu dnia zamiast herbaty (której nie lubię).
Robie tak: wyciskam sok z połówki albo całej cytryny (sama zdecyduj czy wolisz napój kwaśniejszy, czy mniej kwaśny) dodaję do niego dwie, trzy łyżki miodu i mieszam. Cytryna dobrze rozpuszcza miód - sprawia, że łatwiej go potem rozmieszać w wodzie. Kiedy płyn stanie się wodnisty i jednolity - dodaję przegotowanej, wystudzonej wody ile chcę. To naprawdę jest pychota.
Poziom słodkości możesz sobie regulować nie tylko za pomocą ilości miodu, ale i jego rodzaju. Z gryczanym napój będzie półwytrawny, z lipowym czy akacjowym słodszy.
Smacznego i... na zdrowie.

Favkes · 2008-04-30, 19:09

Cytat:

Napisane przez pinky11

Wrocilam od Weterynarza...Werdykt to : Kotka Irma jest w ciazy plus minus rodzi za 2 tygodnie ale chyba wczesniej..dzieci jej beda chore na koci katar i je trzeba bedzie leczyc.. chyba ze sie zdecyduje na sterylizacje-aborcyjna to bedzie juz inna sprawa..

cena to jedyne 200zł..

Schronisko nie chce jej sterylizowac w tak zaawansowanej ciazy... bo to wbrew etyce lekarskiej...ze ma urodzic..mam jej dzieci odebrac a Schronisko je slepe uspi...
Fundacje mowia ze owszem ale w takim stanie -czyli kocia choroba itp to jest zagrozenie dla kotki...i wogle...ze lepiej nie..

Z Wincentem juz jest inna sprawa bo "Rambo" oprocz odwodnienia , wymeczenia jest zdrowy i jedyne co to mam mu oczy zakrapiac-zapalenie i wykapac bo smierdzi..ogolnie odkarmic i wykastowac..

Watpie czy Irma pokocha sie z "Rambo" .. czy siebie zaakceptuja..narazie działam na biezaco .. Wincent wciaz na balkonie a Irma na salonach pekata jak gruszka

Mam nadzieje ze jak ja wykastruje to spojrzy łaskawym okiem na Wincenta..

Ehhh mam kociokwik w głowe..Mam niecały tydzień na podjecie decyzji...

ehhh Pinky - serdecznie ci współczuje sytuacji. Każdy wybór jest zły

Chciaż jeśli kociaki i tak miały by być uśpione to im wcześniej tym lepiej - tym bardziej,że jak piszesz ciąża jest zagrożeniem dla zdrowia kotki.
No nie wiem - nie chcę Ci doradzać bo trudno w takiej sytuacji

Cytat:

Napisane przez dzika truskawa

Ja też polecam szczepionki

Pogadaj o tym z lekarzem koniecznie. Przedtem może być czosnek

A usunięcie migdałków dobrze rozważ, wbrew temu co do niedawno sądzono są ważne dla organizmu.

O tak- czosnek to genialne posunięci e- szkoda tylko,zę potem śmierdzioszkuje.
Na migdałkach się nie znam.

Cytat:

Napisane przez rachela

Ja też - nie znoszę stanów pośrednich, szczególnie jeśli chodzi o temperaturę posiłków. Jak mam coś jeść, to musi być albo gorące i parujące, albo zimne - mleko, sok pomarańczowy, czekolada (aż chrupie!), ser żółty... Żadnych letnich, miętko-ciepławych rzeczy, brrrrr.

Cytat:

Napisane przez Sabbath

No, dokładnie tak samo robię. ganiam nieubrana, piję zimne napoje (najchętniej z lodem), jem zimne żarcie i nic. Gardło boli mnie zwykle po trzeciej zarwanej nocy z rzędu.

Cytat:

No popatrz! To dokładnie tak sama jak ja!
Lubię rzeczy gorące albo naprawdę zimne. Wszelkie letnie i letniawe paskudztwa nie dla mnie. Stają się interesi=ujące dopiero po podgrzaniu lub całkowitym wystudzeniu.

Jeny dziewczyny - a ja mam dokładnie odwrotnie. Nie trawię nic zimnego ani gorącego - toleruje jedynie stany pośrednie

Cola, bez lodu, Browar z lodówki - musi odstać swoje na szafce, mleko podgrzane do temp. pokojowej. Podejrzewam, ze to głównie z tego powodu,że mam wrażliwe zęby - i w zetknięciu z zimnym lub gorącym boli jak jasny czort.
Mój mąż za to ma tak jak Wy

dokładniuśko

Cytat:

Wszem i wobec ogłaszam, że Eenax jest cudowna, a kto by ośmielił się nie zgodzić tego na ubitą ziemię i tak dalej...

Oh - zgadzam się, nawet bez Twoich Sabbacikowych pogróżek

Cytat:

Najlepszym jednak znanym mi sposobem wzmacniania odporności jest picie wody z duża ilością soku z cytryny i miodem. ja pijam na zimno, bo gorącą wodą ponoć miodu zalewać nie należy. Pyszna jest ta mikstura i naprawdę wzmacnia organizm. Piszę to na podstawia obserwacji mojego syna.

i znów się zgadzam

Rewelacyjny sposób - jeszcze lepsze ponoć jest siemię lniane.
Moja Teściowa co wieczór zalewała wrzacą wodą łyżeczkę siemienia i przykrywałam talerzykiem. Rano dolewała odrobinę ciepłej wody, dodawała miód, cytrynę i wlewała każdemu z nas szklankę takiego specyfiku w gardło - działało

Cytat:

Napisane przez madziczka

A to chyba wypróbuję - moja babcia to stosowała i była zadowlona z efektów

A moja prababcia stosowała dla odporności łyżeczkę spirytu codziennie rano - na czczo

madziczka · 2008-04-30, 19:12

Favkes - kieliszek wódki to stosowała babcia mojej koleżanki, też działało

Favkes · 2008-04-30, 19:17

Cytat:

Napisane przez madziczka

Favkes - kieliszek wódki to stosowała babcia mojej koleżanki, też działało

No i człowiek od razu dzień zaczyna na letkem luzie

Ja po kielichu na czczo to bym spała do wieczora pewnie

madziczka · 2008-04-30, 19:19

Ja też- wódka i wino nie dla mnie- odrazu zasypiam, choćby i na siedząco

Favkes · 2008-04-30, 19:21

Cytat:

Napisane przez madziczka

Ja też- wódka i wino nie dla mnie- odrazu zasypiam, choćby i na siedząco

Na mnie alkohol - nawet w niewielkich ilościach działa usypiająco i pawiogennie

Wyjątkiem są perfumy - ale ich na szczęście się nie pije

madziczka · 2008-04-30, 19:23

Ja toleruję tylko piwo i martini, reszta usypia a wino to już wogóle wielki paw

a lubię wino, ale co się zrobi

hecate · 2008-04-30, 19:23

Ile potrzeba sesji ze specjalista by potwierdzil lub wykluczyl podejrzenie o Borderline personality Disorder? Psycholog czy psychiatra?

vesenka · 2008-04-30, 19:30

Cytat:

Napisane przez hecate

Ile potrzeba sesji ze specjalista by potwierdzil lub wykluczyl podejrzenie o Borderline personality Disorder? Psycholog czy psychiatra?

http://www.bpd.com.pl/

joasiak1 · 2008-04-30, 19:35

Cytat:

Napisane przez hecate

Ile potrzeba sesji ze specjalista by potwierdzil lub wykluczyl podejrzenie o Borderline personality Disorder? Psycholog czy psychiatra?

Najlepiej jeden i drugi, żeby kompleksowo zdiagnozować różnymi metodami.

hecate · 2008-04-30, 19:36

Ktos mi zasugerowal ostatnio poczytanie o BPD i zastanowienie sie nad tym aspektem.

I jesli chodzi o mnie i moje odczucia to... niestety bardzo, bardzo prawdziwe. Musze znalesc psychologa.

miss natasha · 2008-04-30, 19:54

Cytat:

Napisane przez Paulinka_S

Dziewczyny! Frapuje mnie od jakiegoś czasu zapach BLue Sugar Aquoliny, czyli PS w wersji męskiej

Czy któraś z was miała okazję go poznać? Jak pachnie? Słodki?
Domyslam się, że u nas go nie ma i nie będzie, bo został wprowadzony równocześnie z PS albo chwilę później a wszędzie tylko PS.
Jak ktoś wąchał to błagam o jakąś mini recenzję

Cytat:

Napisane przez Favkes

Oj przyłaczam siedo prosby 0 ja już od jakiegoś czasu jestem nim zaintrygowana

też chciałam już kiedyś spytać o ten zapach

**Zuziunia** · 2008-04-30, 20:08

Padam, zaraz idę spać.
Kiecka chyba ok.

Gosia197 · 2008-04-30, 20:14

Dziewczynki! Skończyłam dziś 40 lat

.Przed rodziną trzymam fason,ale płakać mi się chce.Mam wrażenie,że przekroczyłam jakąś granicę...Czy Wy też "To" miałyście?

Jestem RYCZĄCĄ CZTERDZIESTKĄ!!!

hecate · 2008-04-30, 20:15

Cytat:

Napisane przez Gosia197

Dziewczynki! Skończyłam dziś 40 lat

.Przed rodziną trzymam fason,ale płakać mi się chce.Mam wrażenie,że przekroczyłam jakąś granicę...Czy Wy też "To" miałyście?

Jestem RYCZĄCĄ CZTERDZIESTKĄ!!!

Ej tam!
Wszystkiego najlepszego! Duzo zabawy w zyciu i mlodego samopoczucia!

**Zuziunia** · 2008-04-30, 20:46

Cytat:

Napisane przez Gosia197

Dziewczynki! Skończyłam dziś 40 lat

.Przed rodziną trzymam fason,ale płakać mi się chce.Mam wrażenie,że przekroczyłam jakąś granicę...Czy Wy też "To" miałyście?

Jestem RYCZĄCĄ CZTERDZIESTKĄ!!!

I tam przesadzasz!

Wszystkiego pachnącego! Jak to u nas na perfumach życzą. Mnóstwo butelek pięknych perfum i jeszcze więcej szczęśliwych dni

Podreperowałam sobie humor czytając miłe komentarze do mojego zdj w NK..

yoona · 2008-04-30, 20:50

Gosia najlepszego

hecate..ilosc sesji zalezy od przypadku. czasem trzeba lat.
ale Bordeline to jest wbrew pozorom bardzo cięzkie zaburzenie. najcięższe zabudzenie osobowości jakie znam. wszystkie aspekty poczynając od postrzegania świata a na mechanizmach obronnych kończąc są zaburzone i niedorozwinięte ( w sensie że dość prymitywne, zatrzymane na pewnym etapie rozwoju). nie ma integracji osobowości- czyli nie ma integracji dobrego ze złym, jest albo to albo to i to sie tyczy samego siebie jak i innych osób.
nie daj sobie wmówić przypadkiem nic. to bardzo ciężka etykietka.

burn-it-up · 2008-04-30, 21:00

Cytat:

Napisane przez Gosia197

Dziewczynki! Skończyłam dziś 40 lat

.Przed rodziną trzymam fason,ale płakać mi się chce.Mam wrażenie,że przekroczyłam jakąś granicę...Czy Wy też "To" miałyście?

Jestem RYCZĄCĄ CZTERDZIESTKĄ!!!

Gosiu 100lat

.Co prawda jestem późniejszy rocznik ale też ostatnio w życiu zamknęłam pewien etap,granicę wiec myślę że rozumiem

.Dziwne uczucie.

Sabbath · 2008-04-30, 21:03

Cytat:

Napisane przez Favkes

A moja prababcia stosowała dla odporności łyżeczkę spirytu codziennie rano - na czczo

Cytat:

Napisane przez madziczka

Favkes - kieliszek wódki to stosowała babcia mojej koleżanki, też działało

Wiecie co?
Takie preludium chyba "załatwiłoby" mi pół dnia. Toż po takich atrakcjach na czczo mój żołądek chyba wyszedł by ze mnie skopał mi zadek! Nie mówiąc już o tym, że potraktowane takim rarytasikiem nie spodziewające się niczego złego kubki smakowe dostałyby jakiejś zapaści.
Nie lubię wódki.
Nie znaczy to, że nie piję nigdy... Ale czegóż to człowiek nie robi w towarzystwie.

Ale żeby tak samotnie z rana?!

Pozwolę sobie na niezbyt kulturalne i niezbyt grzeczne: ble!

Cytat:

Napisane przez Gosia197

Dziewczynki! Skończyłam dziś 40 lat

.Przed rodziną trzymam fason,ale płakać mi się chce.Mam wrażenie,że przekroczyłam jakąś granicę...Czy Wy też "To" miałyście?

Jestem RYCZĄCĄ CZTERDZIESTKĄ!!!

Nie rycz Mała, nie rycz.
Przecież nic się nie stało. To jeden krótki dzień, który niczego nie zmienia.

Mój wuj śpiewał mojej mamie w dniu czterdziestych urodzin: "Czterdzieści lat minęło, cielęcy wiek!"

A tak serio: wiek ma naprawdę marginalne znaczenie. Znam ludzi, o których w wieku lat siedemdziesięciu nadal mówi się per "chłopak" czy "dziewczyna" i znam ludzi, którzy już jako nastolatki są starzy, drętwi i zdrewniali. Ci to dopiero mają przerąbane!

Wszystkiego, co najpiękniejsze!

Czy wiesz, że moja mama urosła po czterdziestce o dwa centymetry?

Cytat:

Napisane przez burn-it-up

Gosiu 100lat

.Co jestem wcześniejszy rocznik ale też ostatnio w życiu zamknęłam pewien etap,granicę wiec myślę że rozumiem

.Dziwne uczucie.

Jesteś wcześniejszy rocznik, niż Gosia?
Nie wierzę by edukacja szła Ci aż tak opornie!

burn-it-up · 2008-04-30, 21:12

Cytat:

Napisane przez Sabbath

Jesteś wcześniejszy rocznik, niż Gosia?
Nie wierzę by edukacja szła Ci aż tak opornie!

ale głupotę walnęłam

Sabbath · 2008-04-30, 21:14

Cytat:

Napisane przez burn-it-up

ale głupotę walnęłam

Nie głupotę, tylko przeklawiaturzenie.
Ale rzeczywiście zabawne.

vesenka · 2008-04-30, 21:24

Lat człowiek ma tyle na ile się czuje. Ja ostatnio łapię się na tym, że jak mam podać ile mam lat, to najpierw muszę szybko na paluszkach policzyć, bo zwyczajnie nie wiem(albo nie pamiętam, ale stanowczo wolę pierwszą wersję

).

rachela · 2008-04-30, 21:29

Trzasnęłam sobie hennę na brwiach. Wyglądam jak Groucho Marx.

- czyli śmiech przez zaciśnięte zęby.

Ratunku

mskladaczek · 2008-04-30, 21:55

Cytat:

Napisane przez rachela

Trzasnęłam sobie hennę na brwiach. Wyglądam jak Groucho Marx.

- czyli śmiech przez zaciśnięte zęby.

Ratunku

Pokaz!

Moje pierwsze spotkanie z henna, bylo bardzo traumatyczne; pare godzin szorowac sie musialam kremem nivea, zeby wygladac jak ludź

Szara Róża · 2008-04-30, 21:56

Cytat:

Napisane przez rachela

Trzasnęłam sobie hennę na brwiach. Wyglądam jak Groucho Marx.

- czyli śmiech przez zaciśnięte zęby.

Ratunku

Pictures please!

A tak serio - nie strachaj się Rachel, spłowieją

wcześniej, czy później...

burn-it-up · 2008-04-30, 21:58

Cytat:

Napisane przez Sabbath

Nie głupotę, tylko przeklawiaturzenie.
Ale rzeczywiście zabawne.

Cytat:

Napisane przez vesenka

Lat człowiek ma tyle na ile się czuje. Ja ostatnio łapię się na tym, że jak mam podać ile mam lat, to najpierw muszę szybko na paluszkach policzyć, bo zwyczajnie nie wiem(albo nie pamiętam, ale stanowczo wolę pierwszą wersję

).

Też mam ten problem.Zatrzymałam się na etapie myślenia,że mam 13 lat

hecate · 2008-04-30, 22:02

Cytat:

Napisane przez yoona

Gosia najlepszego

hecate..ilosc sesji zalezy od przypadku. czasem trzeba lat.
ale Bordeline to jest wbrew pozorom bardzo cięzkie zaburzenie.

Czy tu sa jakies opcje - ze lagodnie mozna przechodzic? czy to sie moze poglebiac?

hm - zastanawiam sie, pojde do lekarza i powiem 'mysle, ze jestem psychiczna czy ktos moze mi pomoc?'

Ale tak wlasciwie... wiele by to wyjasnialo.

mskladaczek · 2008-04-30, 22:04

Cytat:

Napisane przez burn-it-up

Też mam ten problem.Zatrzymałam się na etapie myślenia,że mam 13 lat

Na pytanie ile mam lat, odpowiadam przewaznie "YYYYYYYYYYYYYY nie wiem" i zaczynam liczyc

Favkes · 2008-04-30, 22:05

Cytat:

Napisane przez burn-it-up

Też mam ten problem.Zatrzymałam się na etapie myślenia,że mam 13 lat

Ja w zasadzie też

Gosiu - jestem wprawdzie młodsza, ale wcale nie tak dużo - nie dołuj się. Pomyśl, że teraz wkraczasz w nowy - lepszy okres życia.

maskladaczku - a mój mąż ( prawie 40-to latek ) na takie pytanie ma zawsze jedną odpowiedź : "siedem"

Paulinka_S · 2008-04-30, 22:07

Cytat:

Napisane przez mskladaczek

Na pytanie ile mam lat, odpowiadam przewaznie "YYYYYYYYYYYYYY nie wiem" i zaczynam liczyc

mnie w tym roku stuknie okrągłe 20 i mysle, ze po tym magicznym dniu juz nigdy nie bede wiedziala ile dokładnie mam lat

2008-04-30, 19:12	#2523
madziczka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-09 Wiadomości: 16 493	Dot.: Scent Bar III Favkes - kieliszek wódki to stosowała babcia mojej koleżanki, też działało __________________ "Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś." Frank Zappa http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI

2008-04-30, 19:19	#2525
madziczka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-09 Wiadomości: 16 493	Dot.: Scent Bar III Ja też- wódka i wino nie dla mnie- odrazu zasypiam, choćby i na siedząco __________________ "Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś." Frank Zappa http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI

2008-04-30, 19:23	#2527
madziczka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-09 Wiadomości: 16 493	Dot.: Scent Bar III Ja toleruję tylko piwo i martini, reszta usypia a wino to już wogóle wielki paw a lubię wino, ale co się zrobi __________________ "Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś." Frank Zappa http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI

2008-04-30, 20:08	#2533
Zuziunia BAN stały Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 12 483	Dot.: Scent Bar III Padam, zaraz idę spać. Kiecka chyba ok.

2008-04-30, 20:14	#2534
Gosia197 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Tomaszów Maz. Wiadomości: 12 901	Dot.: Scent Bar III Dziewczynki! Skończyłam dziś 40 lat .Przed rodziną trzymam fason,ale płakać mi się chce.Mam wrażenie,że przekroczyłam jakąś granicę...Czy Wy też "To" miałyście? Jestem RYCZĄCĄ CZTERDZIESTKĄ!!!

2008-04-30, 20:50	#2537
yoona Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Dublin Wiadomości: 9 032	Dot.: Scent Bar III Gosia najlepszego hecate..ilosc sesji zalezy od przypadku. czasem trzeba lat. ale Bordeline to jest wbrew pozorom bardzo cięzkie zaburzenie. najcięższe zabudzenie osobowości jakie znam. wszystkie aspekty poczynając od postrzegania świata a na mechanizmach obronnych kończąc są zaburzone i niedorozwinięte ( w sensie że dość prymitywne, zatrzymane na pewnym etapie rozwoju). nie ma integracji osobowości- czyli nie ma integracji dobrego ze złym, jest albo to albo to i to sie tyczy samego siebie jak i innych osób. nie daj sobie wmówić przypadkiem nic. to bardzo ciężka etykietka. __________________ Adoptuj Uszate Serduszko! Klik! Blogowy świat ♥♥♥

2008-04-30, 21:24	#2542
vesenka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 8 885	Dot.: Scent Bar III Lat człowiek ma tyle na ile się czuje. Ja ostatnio łapię się na tym, że jak mam podać ile mam lat, to najpierw muszę szybko na paluszkach policzyć, bo zwyczajnie nie wiem(albo nie pamiętam, ale stanowczo wolę pierwszą wersję ). __________________

2008-04-30, 21:29	#2543
rachela Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-08 Lokalizacja: sklepy cynamonowe Wiadomości: 12 503	Dot.: Scent Bar III Trzasnęłam sobie hennę na brwiach. Wyglądam jak Groucho Marx. - czyli śmiech przez zaciśnięte zęby. Ratunku __________________ Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)