Szkoła czy praca? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja

Notka

Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-02-15, 17:32   #1
noonsense
Przyczajenie
 
Avatar noonsense
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 7

Szkoła czy praca?


Cześć dziewczyny,
Mam problem, który nie daje mi spokoju od dłuższego czasu.
Jestem w III klasie technikum fryzjerskiego, mam spory problem z matematyką jak i nauczycielką prowadzącą ten przedmiot, nie mówiąc już o moich kiepskich relacjach z klasą. Do III klasy zdałam fartem w sierpniu na egzaminie komisyjnym, pomimo korepetycji i miliona rozwiązanych zadań. W tym roku nauczycielka jest dla mnie wyjątkowo nie miła, poniżanie i głupie docinki są na porządku dziennym w stosunku do mnie, moja średnia znowu jest bardzo zła, najprawdopodobniej znów czekałby mnie komis, nie mówiąc już o tym, że będę miała duży problem wyjść z technikum w czwartej klasie. Pomyślałam sobie, że poszłabym do pracy, mam możliwość całkiem fajnie płatnej w zakładzie fryzjerskim, w którym odbywałam praktykę, przy okazji dołożyłabym się rodzicom, bo ostatnio trudno związać im koniec z końcem, ew. zapisałabym się do jakiejś szkoły dla dorosłych ucząc się weekendami. Myślicie, że to dobry pomysł? Proszę o rady.
__________________
tak łatwo jest popełnić błąd, zakochać się lub rozlać poranną kawę.
noonsense jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-16, 16:00   #2
casus_belli
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 467
Dot.: Szkoła czy praca?

Jeśli masz możliwość pracy w zawodzie to jest to, co chciałabyś robić, to dlaczego nie. W sumie matura nie jest do tego niezbędna, zresztą można w każdej chwili zapisać się do LO dla dorosłych w razie czego. Za parę lat na 90% nikt Cię nie będzie pytał o wyniki szkolne tylko o doświadczenie i ew. kursy i szkolenia zawodowe.

Edytowane przez casus_belli
Czas edycji: 2015-02-16 o 16:02
casus_belli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-17, 16:15   #3
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Szkoła czy praca?

Cytat:
Napisane przez noonsense Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny,
Mam problem, który nie daje mi spokoju od dłuższego czasu.
Jestem w III klasie technikum fryzjerskiego, mam spory problem z matematyką jak i nauczycielką prowadzącą ten przedmiot, nie mówiąc już o moich kiepskich relacjach z klasą. Do III klasy zdałam fartem w sierpniu na egzaminie komisyjnym, pomimo korepetycji i miliona rozwiązanych zadań. W tym roku nauczycielka jest dla mnie wyjątkowo nie miła, poniżanie i głupie docinki są na porządku dziennym w stosunku do mnie, moja średnia znowu jest bardzo zła, najprawdopodobniej znów czekałby mnie komis, nie mówiąc już o tym, że będę miała duży problem wyjść z technikum w czwartej klasie. Pomyślałam sobie, że poszłabym do pracy, mam możliwość całkiem fajnie płatnej w zakładzie fryzjerskim, w którym odbywałam praktykę, przy okazji dołożyłabym się rodzicom, bo ostatnio trudno związać im koniec z końcem, ew. zapisałabym się do jakiejś szkoły dla dorosłych ucząc się weekendami. Myślicie, że to dobry pomysł? Proszę o rady.
Myślę, że w Twoim przypadku podjęcie pracy jest jak najbardziej wskazane

Po pierwsze, w Twoim zawodzie i tak najważniejsza jest praktyka i doświadczenie - a tego nie wyniesiesz ze szkoły, do której przychodzisz z niechęcią, bo jeszcze Cię tam nauczycielka wnerwia :/

Po drugie, zarabiając pieniądze i odcinając się od toksycznej nauczycielki prawdopodobnie odzyskasz dobre samopoczucie i paradoksalnie rzucając szkołę będziesz miała więcej chęci do nauki.

Po trzecie, nic nie szkodzi na przeszkodzie, byś podjęła zaoczny tryb nauki, jak piszesz. Nauka do matury i tak wymaga samodzielnej pracy tj. nauki w domu - szkoła za Ciebie Ci wiedzy do głowy nie wtłoczy.
Po zdaniu matury możesz pójść do szkoły policealnej, która jest właśnie ekwiwalentem technikum, tj. liceum + policalna szkoła zawodowa == technikum Po takiej szkole policealnej będziesz mogła zdać taki sam egzamin zawodowy, jaki będą zdawali Twoi rówieśnicy z technikum i uzyskać stosowny tytuł technika.
Być może zdobycie tytułu odwlecze Ci się przez to nieco w czasie, ale biorąc pod uwagę, że dzięki temu zdobędziesz go w dobrym zdrowiu i nastroju - IMO warto się nie męczyć z głupią nauczycielką

Edit: a biorąc pod uwagę, że oprócz tytułu będziesz miała od razu pracę w zawodzie i doświadczenie, to będziesz nawet na dużo lepszej pozycji zawodowej, niż Twoi rówieśnicy

Edytowane przez Pantegram
Czas edycji: 2015-02-17 o 16:16
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-23, 12:32   #4
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Szkoła czy praca?

moim zdaniem będziesz żałować. zrezygnować ze szkoły zawsze możesz, więc czemu tak szybko się poddajesz? mnie osobiście byłoby wstyd nie mieć nawet wykształcenia średniego. jesteś pewna, że bez tytułu zawodowego będziesz miała pracę? bo ja trochę w to wątpię. do matury nie musisz podchodzić, ale egzamin zawodowy już warto zdać. ja bym zaczęła zwyczajnie od posadzenia tyłka nad książkami i trzaskania codziennie zadań.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-24, 01:23   #5
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Szkoła czy praca?

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
moim zdaniem będziesz żałować. zrezygnować ze szkoły zawsze możesz, więc czemu tak szybko się poddajesz? mnie osobiście byłoby wstyd nie mieć nawet wykształcenia średniego. jesteś pewna, że bez tytułu zawodowego będziesz miała pracę? bo ja trochę w to wątpię. do matury nie musisz podchodzić, ale egzamin zawodowy już warto zdać. ja bym zaczęła zwyczajnie od posadzenia tyłka nad książkami i trzaskania codziennie zadań.
W przypadku autorki to, czy liceum będzie dzienne, czy wieczorowe, nie zrobi żadnej różnicy, bo nie musi napisać matury na blisko maxa, by dostać się na wymarzone studia.
Atmosfera nauki też jest bardzo ważna. Jak nauczycielka się na nią uwzięła, łatwiej będzie jej ukończyć edukację w innej szkole, z innymi nauczycielami. W tym momencie to nie jest kwestia tego, czy szkołę skończy (bo IMO skończy na pewno, jeśli tylko będzie chciała), tylko pytanie, jakim kosztem? Jeśli przez nauczycielkę dziewczyna doszczętnie utraci chęci do nauki i wiarę w siebie, to i tak nic z takiej edukacji nie będzie.

Skoro obecnie chcą ją przyjąć do pracy bez ukończonej szkoły, to ja nie widzę powodu, dla którego miałoby im się nagle odwidzieć. Co więcej, chcą ją przyjąć bez tytułu zawodowego, więc najwyraźniej u nich wymóg formalny też nie jest ważny, tylko umiejętności, które autorka zapewne posiada.

Ok, brak statusu ucznia mógłby być przeszkodą, ale jeśli autorka pójdzie zaocznie do liceum, a potem do szkoły policealnej, to jej zatrudnienie nadal będzie dla pracodawcy tanie jeszcze przez kilka najbliższych lat.

No i przede wszystkim przypominam, że po ukończeniu szkoły policealnej autorka będzie miała TAKI SAM TYTUŁ ZAWODOWY I ZDA IDENTYCZNY EGZAMIN, jak jej koledzy z technikum fryzjerskiego - nie widzę więc ani jednego argumentu "za" tym, by w technikum fryzjerskim zostać (ok, dziewczyna będąc w nim szybciej uzyska tytuł zawodowy, ale skoro ma opcję dostać pracę i bez niego, to co to za różnica?).

Fakt, warto dopytać u przyszłego pracodawcy, czy zmiana trybu edukacji zrobi mu różnicę.
Warto też sprawdzić, czy w miejscowości autorki jest stosowna szkoła policealna, bo dojeżdżanie do innego miasta do szkoły byłoby jednak słabe...
Co więcej, teraz pomyślałam o tym, że niektóre kierunki w tego typu szkołach są płatne. To akurat byłby argument za tym, by zostać w rodzimym technikum i tytuł technika usług fryzjerskich uzyskać za darmo.
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-25, 14:31   #6
Greta212
Przyczajenie
 
Avatar Greta212
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 21
Dot.: Szkoła czy praca?

Puki jesteś młoda i chłoniesz wiedzę pod żadnym pozorem nie rezygnuj z edukacji! Póżniej juz tak dobrze może Ci nie iść. Studia zaoczne i praca w tygodniu to dobre rozwiązanie. Czasami dla odpoczynku możesz nie iść na zajęcia, ale generalnie da sie pogodzic pracę i szkołę Jestem zywym tego przykładem :P
__________________
Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży włożyć buty. Terry Pratchett
Greta212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-25, 15:51   #7
casus_belli
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 467
Dot.: Szkoła czy praca?

Ale po co studia? Żeby w salonie dyplom z Wyższej Szkoły Przycinania Trawników powiesić? Kto pyta swoją fryzjerkę o ukończone studia, ręka w górę... Te dyplomy ze szkół rodem z kiepskiej komedii to jakiś sposób da dowartościowanie się, czy jak?
casus_belli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-03-26, 14:40   #8
Martyna_9874
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 1
Cool Dot.: Szkoła czy praca?

moim zdaniem, można połączyć szkołę z pracą i wcale nie trzeba rezygnowac ani z jednego ani z drugiego można zapisać się do szkoły policealnej zaocznej (weekendowej) na interersujący nas kierunek. ja na przyklad chodzę do szkoly Omega Europejskie Centrum Rozwoju i jestem bardzo zadowolona! uczę się tego, co mnie interesuje i moge również pogodzić to z pracą. polecam!
Martyna_9874 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-26, 14:58   #9
dryda
Rozeznanie
 
Avatar dryda
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 799
Dot.: Szkoła czy praca?

Można również pracować dorywczo, i to w czasie studiów dziennych,
choć oczywiście wymaga to dobrej organizacji pracy i samodyscypliny, ale jak najbardziej się da
dryda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-26, 20:41   #10
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Szkoła czy praca?

Cytat:
Napisane przez dryda Pokaż wiadomość
Można również pracować dorywczo, i to w czasie studiów dziennych,
choć oczywiście wymaga to dobrej organizacji pracy i samodyscypliny, ale jak najbardziej się da
No ale po pierwsze: kiedy autorka chce być (wstępnie) fryzjerką, to na jakie studia ma niby iść, aby miało to ręce i nogi? Może biologię, by poznała dogłębnie budowę włosa?
Iść na byle jakie studia, byle studiować, nie ma moim zdaniem zbyt dużo sensu. Już lepiej, by autorka sobie zrobiła gap year po zdaniu matury, pracując, a w tym czasie dokładnie sobie przeanalizowała, czy iść na studia, na jakie i gdzie, aniżeli żyłować się teraz, by pójść na jakiekolwiek studia, a potem żyłować się na studiach (być może trudnych) po których można nic nie mieć.

Co do pogodzenia studiów z pracą, to śmiem stwierdzić, że to zależy:
- jakie studia
- jaka praca
- jaką mamy wiedzę, przychodząc na studia.

Na moich przykładowo w tym roku mam formalnie 3/4 etatu zajęć, przy czym opuszczenie wykładu== wielokrotnie dłuższa praca własna w domu (bo na wielu wykładach podają skoncentrowaną w pigułce wiedzę, którą ciężko samemu wyekstrahować z literatury źródłowej liczącej kilka biblii po kilkaset stron). Przy tak dużej ilości zajęć i jednocześnie idiotycznym wręcz ich rozplanowaniu (plan co tydzień jest inny, nie można więc sobie z góry zaplanować, że w dni X, Y i Z będzie się dyspozycyjnym) można podjąć jedynie pracę w małym wymiarze czasowym (max 1/2 etatu) i z elastycznym grafikiem - a takich ofert pracy na rynku (dla żółtodziobów) jest naprawdę mało, pomijając np. pracę w McDonaldzie, która zawodowo może nie przynieść profitów.
Większość firm woli jednak, by pracownik się dopasował, zamiast dopasować się do pracownika.

Jasne, można sobie dorabiać w pracy nie związanej z branżą po to, by mieć pieniądze. Jasne, jak się przychodzi na studia tylko dla formalnego potwierdzenia wiedzy, którą w głowie się już ma, to na naukę nie trzeba przeznaczać tak dużo czasu, wykłady można olać, a i pracodawcy chętniej się dopasują do kogoś już ogarniętego i z doświadczeniem. Jasne, są uczelnie, które realizują w czasie jednego semestru kilka przedmiotów, a nie kilkanaście i mają "job friendly" plan zajęć.
Ale nie każdy tak ma. Pogodzenie studiów dziennych z pracą nie zawsze jest łatwe (*edit: celowe) - szczególnie, jeśli idzie się na studia zdobywać wiedzę, a nie tylko goły papierek (więc minimalizuje się korzystanie z gotowców itd.), to nauka na studiach cierpi na podjęciu pracy.

Nie chcę tym samym nikogo zniechęcać do pracowania na studiach, ale trzeba też wziąć pod uwagę to, co napisałam wyżej, przy wyborze uczelni, kierunku i określaniu własnych oczekiwań wobec studiów. Kiedy ktoś potrzebuje tylko papierka, to nie widzę nic złego w tym, by wybrał łatwe do przejścia studia i prześlizgnął się po łatwych wykładowcach i na ściągach, zdobywając upragniony dyplom - ale kiedy ktoś idzie na studia z zamiarem zdobycia wiedzy i jakby "przyuczenia się zawodu" (są studia, które dają takie możliwości), i wybierze dodatkowo trudny kierunek, który będzie wymagał dużo pracy własnej, to praca nie związana z branżą z pewnością odbije się negatywnie na ocenach i na nauce (bardzo zła wiadomość dla kogoś, kto chciałby stypendium naukowe, by nie musieć pracować), więc trzeba ustalić, na czym komu zależy i wybierać mądrze.

Edytowane przez Pantegram
Czas edycji: 2015-03-27 o 22:17
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-26 21:41:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:41.