Tutaj pamper, a tam tetra-roboty przy bobasach mamy od metra. Mamusie I-II 2012

[ankaya]

Kurcze małe słoneczko a musi się tak ucierpieć, my mamy iść na szczepienie i już mnie znowu żołądek boli a co dopiero jak Ty masz kłucie u Fifiego 2 razy dziennie a co on tak podłapał zapalenie oskrzeli? ja to też truchleje przed takimi świństwami u Kubusia;/

[sandra1892]

Dzień dobry

U nas nocka jak zwykle padła przed 22 . O 5 mleko i spała do 7;30 bo mieliśmy wizytę u kardio. Szmery przy serduchu są, ale nie ma się czym martić. Natomiast martwi mnie to, że lekarka wymacała powiększoną wątrobę i mamy skier. na próby wątrobowe.

[aga__tka]

Widze ze moje niedoczytanie to blad, bo tu sie duzo pozmienialo
no nic to, jakos moze sie polapie w zdarzeniach, moze mnie ktos oswiecic czy dobrze rozumuje: dziewczyny sie poobrazaly o patologie i zeby miec spokoj poszly gdzies indziej?

Napisane przez zoja04

Ja bym bardzo chętnie poszła na "nowe" zobaczyc co u dziewczyn słychac ale nie wiem gdzie jest to nowe, zawsze byłam mama tylko podczytujaca, nie nalezałam do klubu i nie wiem gdzie one teraz są... na moja prosbe na wiadomosc na priv - nic nie dostałam - wiec rozumiem ze nie chca tam mam podczytujacych, i szanuje ich decyzje , nie chcą mnie to nie bede się pchała na siłę więc postanowilłam sie zacząć tutaj udzielać .... jeszcze pare fajnych dziewczyn zostalo....

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------



dla Zosi

widze ze tez nie nalezalam do kolka, bo tez nie wiem gdzie nowe - no trudno, do klubu tez sie nie dostalam...

Napisane przez zoja04

To nie było miłe.....

Ja przestaję się tu udzielać bo dziewczyny najwyraźniej sobie tego nie życzą......
Czy ktoś chciałby założyć nowy wątek dla tych którzy chcą sie jeszcze udzielać? Ja mogłabym tylko, że za 2 tyg jedziemy do Polski a tam kiepski dostep do netu bede miała - moze lepiej żeby ktos inny założył? Jakies propozycje tytułu? Może piszcie na priv? Pozdrawiam i żegnam mój ukochany wątek.......

jakbyscie jednak zakladaly jakis nowy watek to ja chetnie, bo chetnie poczytam o rozszerzaniu diety aktualnie - na razie jestesmy na etapie ziemniaczka i marchewki i odrobiny buleczki - moze i niepotrzebnie juz, bo 2 tygodnie dluzej moglam poczekac zgodnie z wytycznymi, ale dzieki temu mnie sie przyjemniej je jak mala cos memla i nie sciaga mi talerza

Napisane przez sandra1892

Dzień dobry

U nas nocka jak zwykle padła przed 22 . O 5 mleko i spała do 7;30 bo mieliśmy wizytę u kardio. Szmery przy serduchu są, ale nie ma się czym martić. Natomiast martwi mnie to, że lekarka wymacała powiększoną wątrobę i mamy skier. na próby wątrobowe.

a moja jeszcze spi od 24, z krotka przerwa jak tz wychodzil....
mam nadzieje ze watroba bedzie ok... a szmery u mojego synka sie utrzymaly do roku i potem okazalo sie ze one akurat u niego nic nie znacza - bo to jakas luzna nitka od miesnia...

Napisane przez anankee

my po pierwszym zastrzyku, Fifi biedny się upłakał
i tak dwa razy dziennie, tak mi go szkoda, będzie miał taką dupkę pokłutą.
Muszę kupić kapustę i robić mu okłady, tak doradziła ta pielęgniarka, co mu robiła zastrzyk (żeby roztłuc liść i położyć na pupę i żeby miał go cały czas w pampersie aż do następnego zastrzyku, ewentualnie zmieniać jak okupa).

I sprawa numer 2, wzięłam się za odpieluchowanie Emi, od wczoraj chodzi po domu tylko w majtasach i bluzce. Póki co to więcej latam za nią ze ścierą ale na nocnik siada, tylko rzadko co zrobi (dziś siusiu 2 razy wylądowało w nocniku, wczoraj raz). Zastosowałam system motywacyjny, za każdy pełny nocnik dostaje pół kostki czekoladki i naklejkę z misiem siedzącym na nocniku, naklejamy na tablicę, a jak zbierze 20 to wymieni na zabawkę. Jak usiądzie na nocniku, ale nic nie zrobi to też dostaje oczywiście pochwały i oklaski i naklejkę z narysowanym nocnikiem i też naklejamy
zobaczymy jak to zadziała, o ile lżej by mi było jakby już umiała korzystać z nocniczka....

biedny Filip
A co do coreczki to zycze powodzenia... Moj Jeremek nie chce wspolpracowac wcale mimo ze Babcia kupila mu ksiazeczke tydzien temu - 2 pierwsze dni super - chodzil, czytal i spuszczal wode w ksiazeczce po kazdej udanej akcji, a teraz za nic nie chce na nocnik...

[Katerina_00]

Napisane przez sandra1892

Dzień dobry

U nas nocka jak zwykle padła przed 22 . O 5 mleko i spała do 7;30 bo mieliśmy wizytę u kardio. Szmery przy serduchu są, ale nie ma się czym martić. Natomiast martwi mnie to, że lekarka wymacała powiększoną wątrobę i mamy skier. na próby wątrobowe.

kochana,nie daj sie zwariowac to tylko badania wszystko bedzie gitara majonez.

Wczoraj moje dziecko spało całe 10minut w ciagu dnia bo.....
szłam go zważyc,dochodze juz do osrodka a malutki zasnął.Ok usiadłam na ławce i czytam forum.Slysze,ze idzie jakas kobitka okolo 60 lat drze sie woła psa,ok ,myśle może go nie obudzi.Guzik,podeszła mi do wozka i sie drze,jak mały ma na imie(głucha jak pień).Pokazuje jej palcem że mały spi i odpowiadam po cichu,ze Daniel.A ona :"Jak?" Pokazalam jej tylko ze cicho i wrociłam do czytania zeby jej nie zachecac do rozmowy (ona chyba jakas tez chora była).A ta podłazi mi do wózka,gada do śpiącego i maca mi go po buzi,mowie do niej prosze nie dotykac a ta swoje.Skąd ja moge wiedziec,czy za przeprszeniem nie podcierała sobie przed chwila tyłka,a teraz mi małego po dziobie maca .Ok mysle,nie dociera co mowie to wstalam i odjechalam z wozkiem,ale mały juz sie przebudzil i do samej kąpieli juz nie spał
Nastepnym razem chyba,jak ktos bedzie mi chciał dziecko macac,to złapie za reke.Niby mały szczepiony ale w czasach Hiva i żółtaczej to nic nie wiadomo .....

[Karinio]

Hej

Melduje,że wczoraj szczęśliwie dojechaliśmy. Mały bardzo dobrze zniósł podróż,spal,jadł Adaptacja w nowym miejscu,otoczeniu też pomyśle nie boi się uśmiecha itp

[sandra1892]

Napisane przez aga__tka

Widze ze moje niedoczytanie to blad, bo tu sie duzo pozmienialo
no nic to, jakos moze sie polapie w zdarzeniach, moze mnie ktos oswiecic czy dobrze rozumuje: dziewczyny sie poobrazaly o patologie i zeby miec spokoj poszly gdzies indziej?




widze ze tez nie nalezalam do kolka, bo tez nie wiem gdzie nowe - no trudno, do klubu tez sie nie dostalam...


jakbyscie jednak zakladaly jakis nowy watek to ja chetnie, bo chetnie poczytam o rozszerzaniu diety aktualnie - na razie jestesmy na etapie ziemniaczka i marchewki i odrobiny buleczki - moze i niepotrzebnie juz, bo 2 tygodnie dluzej moglam poczekac zgodnie z wytycznymi, ale dzieki temu mnie sie przyjemniej je jak mala cos memla i nie sciaga mi talerza

a moja jeszcze spi od 24, z krotka przerwa jak tz wychodzil....
mam nadzieje ze watroba bedzie ok... a szmery u mojego synka sie utrzymaly do roku i potem okazalo sie ze one akurat u niego nic nie znacza - bo to jakas luzna nitka od miesnia...



biedny Filip
A co do coreczki to zycze powodzenia... Moj Jeremek nie chce wspolpracowac wcale mimo ze Babcia kupila mu ksiazeczke tydzien temu - 2 pierwsze dni super - chodzil, czytal i spuszczal wode w ksiazeczce po kazdej udanej akcji, a teraz za nic nie chce na nocnik...

Mi kardiolog powiedział, że szmery mogą być przez całe życie i nie muszą oznaczać choroby czy coś złego .

[anankee]

Napisane przez ankaya

Kurcze małe słoneczko a musi się tak ucierpieć, my mamy iść na szczepienie i już mnie znowu żołądek boli a co dopiero jak Ty masz kłucie u Fifiego 2 razy dziennie a co on tak podłapał zapalenie oskrzeli? ja to też truchleje przed takimi świństwami u Kubusia;/

moim zdaniem to było tak:
Emi kaszlała od 2 tyg (byliśmy z nią u lekarza, który stwierdził że to alergiczne i dostala syrop na alergię), Fifi był zdrowy
potem poszlismy z Fifim na szczepienie i następnego dnia się rozkaszlal.
Myślę że szczepienie tak osłabiło odpornośc, że złapał coś od Emi. I tak teraz kaszle już 4 tydzień, byliśmy z nim wcześniej 3 razy u pediatry i było ok, tylko flegma w tchawicy, dostał krople, syrop wykrztuśny i zlecenie oklepywania. I było tak że dwa dni jakby mu przeszło, a potem zaczął od nowa kaszleć i w weekend zaczął też świszczeć przy oddychaniu, więc poszliśmy wczoraj do lekarza i proszę, już pojedyńcze świsty i trzeszczenia w oskrzelach.........

także mój błąd, że poszłam z nim na szczepienie jak nie wszyscy domownicy byli zdrowi

i sytuacja z rana:
byłam w łazience, słyszę jak emi w pokoju się drze "kupa, kupa", myśle sobie "no pięknie, nawaliła na dywan" a ta za moment przychodzi do łazienki z nocnikiem w rękach i mi pokazuje "kupa, kupa" a tam w środku big shit

[aga__tka]

Napisane przez Katerina_00

kochana,nie daj sie zwariowac to tylko badania wszystko bedzie gitara majonez.

Wczoraj moje dziecko spało całe 10minut w ciagu dnia bo.....
szłam go zważyc,dochodze juz do osrodka a malutki zasnął.Ok usiadłam na ławce i czytam forum.Slysze,ze idzie jakas kobitka okolo 60 lat drze sie woła psa,ok ,myśle może go nie obudzi.Guzik,podeszła mi do wozka i sie drze,jak mały ma na imie(głucha jak pień).Pokazuje jej palcem że mały spi i odpowiadam po cichu,ze Daniel.A ona :"Jak?" Pokazalam jej tylko ze cicho i wrociłam do czytania zeby jej nie zachecac do rozmowy (ona chyba jakas tez chora była).A ta podłazi mi do wózka,gada do śpiącego i maca mi go po buzi,mowie do niej prosze nie dotykac a ta swoje.Skąd ja moge wiedziec,czy za przeprszeniem nie podcierała sobie przed chwila tyłka,a teraz mi małego po dziobie maca .Ok mysle,nie dociera co mowie to wstalam i odjechalam z wozkiem,ale mały juz sie przebudzil i do samej kąpieli juz nie spał
Nastepnym razem chyba,jak ktos bedzie mi chciał dziecko macac,to złapie za reke.Niby mały szczepiony ale w czasach Hiva i żółtaczej to nic nie wiadomo .....

ja tez nie lubie jak mi ktos dzieci dotyka a obcej babce to bym chyba tez odjechala jakby chciala dotykac... jedno ze choroby - nie wiadomo czy ktos nie ma jakiejs skornej chocby, drugie ze alergie...

Napisane przez anankee

moim zdaniem to było tak:
Emi kaszlała od 2 tyg (byliśmy z nią u lekarza, który stwierdził że to alergiczne i dostala syrop na alergię), Fifi był zdrowy
potem poszlismy z Fifim na szczepienie i następnego dnia się rozkaszlal.
Myślę że szczepienie tak osłabiło odpornośc, że złapał coś od Emi. I tak teraz kaszle już 4 tydzień, byliśmy z nim wcześniej 3 razy u pediatry i było ok, tylko flegma w tchawicy, dostał krople, syrop wykrztuśny i zlecenie oklepywania. I było tak że dwa dni jakby mu przeszło, a potem zaczął od nowa kaszleć i w weekend zaczął też świszczeć przy oddychaniu, więc poszliśmy wczoraj do lekarza i proszę, już pojedyńcze świsty i trzeszczenia w oskrzelach.........

także mój błąd, że poszłam z nim na szczepienie jak nie wszyscy domownicy byli zdrowi

i sytuacja z rana:
byłam w łazience, słyszę jak emi w pokoju się drze "kupa, kupa", myśle sobie "no pięknie, nawaliła na dywan" a ta za moment przychodzi do łazienki z nocnikiem w rękach i mi pokazuje "kupa, kupa" a tam w środku big shit

no tak
Emi jest super
a co do szczepien to prawdopodobne, choc u mnie radza szczepic nawet jak dziecko lekko przeziebione - ciekawe niby skad beda wiedziec nastepnego dnia jak sie goraczka pojawi czy to od tego przeziebienia czy od szczepienia - dlatego ja nigdy nie szczepie przy przeziebieniach, ale tak jak Ty to bym pewnie zaszczepila, a widze ze tez blad...

[anankee]

Napisane przez aga__tka

a co do szczepien to prawdopodobne, choc u mnie radza szczepic nawet jak dziecko lekko przeziebione - ciekawe niby skad beda wiedziec nastepnego dnia jak sie goraczka pojawi czy to od tego przeziebienia czy od szczepienia - dlatego ja nigdy nie szczepie przy przeziebieniach, ale tak jak Ty to bym pewnie zaszczepila, a widze ze tez blad...

no a następne szczepienie mamy 13 lipca (wzw b), czyli 2 tygodnie od skończenia antybiotyku i na bank je odwołam, zrobię co najmniej miesiac, półtora odstępu, żeby Fifi trochę odbudował sobie odporność.....

[zoja04]

Napisane przez sandra1892

Mi kardiolog powiedział, że szmery mogą być przez całe życie i nie muszą oznaczać choroby czy coś złego .

Mój Julinek też ma szmery - i mamy skierowanie od GP do pediatry zeby to sprawdzić...... a ja już sram w gacie ze strachu..... a jezeli nie wyznacza nam wizyty przed urlopem to pójde z nim do lekarza w Polsce....

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Napisane przez anankee

moim zdaniem to było tak:
Emi kaszlała od 2 tyg (byliśmy z nią u lekarza, który stwierdził że to alergiczne i dostala syrop na alergię), Fifi był zdrowy
potem poszlismy z Fifim na szczepienie i następnego dnia się rozkaszlal.
Myślę że szczepienie tak osłabiło odpornośc, że złapał coś od Emi. I tak teraz kaszle już 4 tydzień, byliśmy z nim wcześniej 3 razy u pediatry i było ok, tylko flegma w tchawicy, dostał krople, syrop wykrztuśny i zlecenie oklepywania. I było tak że dwa dni jakby mu przeszło, a potem zaczął od nowa kaszleć i w weekend zaczął też świszczeć przy oddychaniu, więc poszliśmy wczoraj do lekarza i proszę, już pojedyńcze świsty i trzeszczenia w oskrzelach.........

także mój błąd, że poszłam z nim na szczepienie jak nie wszyscy domownicy byli zdrowi

i sytuacja z rana:
byłam w łazience, słyszę jak emi w pokoju się drze "kupa, kupa", myśle sobie "no pięknie, nawaliła na dywan" a ta za moment przychodzi do łazienki z nocnikiem w rękach i mi pokazuje "kupa, kupa" a tam w środku big shit

Biedny Fifi - trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia...
a Twoja mała jest przekomiczna.... i bardzo szybko załapała o co chodzi z nocnikiem .... ona jeszcze chyba nie ma 2 lat? czy juz ma?

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez Karinio

Hej

Melduje,że wczoraj szczęśliwie dojechaliśmy. Mały bardzo dobrze zniósł podróż,spal,jadł Adaptacja w nowym miejscu,otoczeniu też pomyśle nie boi się uśmiecha itp

To super ! a w trakcie drogi nie złościł się że tak cały czas bez ruchu przykuty do fotelika? nie wyginał ? często robiliście przerwy?

A jaki macie ten fotelik od 0-18 kg? sprawdza wam sie?

Teraz pewnie nie mozesz go wyrwac z rak babciom .... miłego urlopu.

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Napisane przez Katerina_00

kochana,nie daj sie zwariowac to tylko badania wszystko bedzie gitara majonez.

Wczoraj moje dziecko spało całe 10minut w ciagu dnia bo.....
szłam go zważyc,dochodze juz do osrodka a malutki zasnął.Ok usiadłam na ławce i czytam forum.Slysze,ze idzie jakas kobitka okolo 60 lat drze sie woła psa,ok ,myśle może go nie obudzi.Guzik,podeszła mi do wozka i sie drze,jak mały ma na imie(głucha jak pień).Pokazuje jej palcem że mały spi i odpowiadam po cichu,ze Daniel.A ona :"Jak?" Pokazalam jej tylko ze cicho i wrociłam do czytania zeby jej nie zachecac do rozmowy (ona chyba jakas tez chora była).A ta podłazi mi do wózka,gada do śpiącego i maca mi go po buzi,mowie do niej prosze nie dotykac a ta swoje.Skąd ja moge wiedziec,czy za przeprszeniem nie podcierała sobie przed chwila tyłka,a teraz mi małego po dziobie maca .Ok mysle,nie dociera co mowie to wstalam i odjechalam z wozkiem,ale mały juz sie przebudzil i do samej kąpieli juz nie spał
Nastepnym razem chyba,jak ktos bedzie mi chciał dziecko macac,to złapie za reke.Niby mały szczepiony ale w czasach Hiva i żółtaczej to nic nie wiadomo .....

Normalnie chyba bym nastukała babie..... jak mówie nie dotykać to nie dotykać..... a fuj .... nie dziwie Ci sie ze uciekłas.... trzeba było predzej spierniczac..... nastepnym razem jak widzisz ze sie zbliza to w nogi......

I zważyłaś go? ile waży?
Mój własnie padł na bujaczku - i tak go juz zostawiłam - o tej porze ma któtką drzemke.

[eliza1984]

hej
Ostatnio jak byłam w sklepie podeszłam do kasy a Nika stała kawałek dalej i sobie gadała,a jakis babol dał jej smoczka zeby ja uciszyc,podeszłam powiedziałam,ze nie chce smoczka i wyszlam.Nie wiem dlaczego ludzie sa tacy pogieci,ze dotykaja czyjes dziecko bez pytania.

[Karinio]

Napisane przez eliza1984

hej
Ostatnio jak byłam w sklepie podeszłam do kasy a Nika stała kawałek dalej i sobie gadała,a jakis babol dał jej smoczka zeby ja uciszyc,podeszłam powiedziałam,ze nie chce smoczka i wyszlam.Nie wiem dlaczego ludzie sa tacy pogieci,ze dotykaja czyjes dziecko bez pytania.

Omg masakra,żeby obca kobieta nie tyle co podchodziła,choć to też i dawała dziecku-obcemu dziecku smoczka by się uspokoiło.

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez zoja04

Mój Julinek też ma szmery - i mamy skierowanie od GP do pediatry zeby to sprawdzić...... a ja już sram w gacie ze strachu..... a jezeli nie wyznacza nam wizyty przed urlopem to pójde z nim do lekarza w Polsce...

To super ! a w trakcie drogi nie złościł się że tak cały czas bez ruchu przykuty do fotelika? nie wyginał ? często robiliście przerwy?
A jaki macie ten fotelik od 0-18 kg? sprawdza wam sie?
Teraz pewnie nie mozesz go wyrwac z rak babciom .... miłego urlopu

Ojej bidulek :/ oby z serduszkiem było ok

Nom,w trakcie drogi cały czas spał, także się nie wiercił.W nocy spał,obudził sie o 4 nad ranem i się zatrzymaliśmy wtedy,wyciągnełam go,przebrałam pieluche,dałam jeść i tak co jakiś czas. W dzień robiliśmy przerwy co 3-4 godziny.Tak mamy fotelik 0-18 i to był strzał w 10,bo mu było wygodnie.Mały ma jedną babcie i dziadka,oj taa mają zajęcie.
I strzałem 10,jest też łóżeczko turystyczne,które kupiła babcią z dziadkiem.Niedość,że śliczne to mały w moment i zasypia. Także bierzemy je do uk A co najlepsze babcia kupiła mu też wanienke uwaga różowa ,choć moja mama twierdzi że to bordowa Stwierdziła,że niebieska jej się nie podobała. No,ale też super,bo większa od naszej i mu wygodniej,bo ta co mamy w uk to już się praktycznie nie mieści,także ją też zabieramy


Dzisiaj małemu poraz pierwszy zupke marchwiową z ryżem.Pierwsze dwie łyzeczki były ble,nie pluł ale się trząsł ale za chwile następne łyzeczki wcinał.Jeszcze jutro dostanie

[Katerina_00]

zoja myslalam,ze poslucha i nie bedzie dotykac.
Maly wazy 6630 a dzis stuka mu 4,5 miesiaca,troche mi spadl z 25centyla na lekko pod linia z 10-tego.Dziwne,bo daje mu ostatnio wiecej mm a ono jest niby bardziej kaloryczne,wychodzi na to ze przybiera lepiej na (.)(.).

eliza,ostatnio bylam u lekarza z malym i ze bylo opoznienie,to maly wyladowal na sofie w poczekalni(tutaj sa takie miekkie zamiast krzesel).No i ten smoczek mial na przypince i troche go przesmigal tu i tam,mysle se musze go najpietw umyc zanim mu go zas dam,w gabinecie maly sie rozplakal a lekarka mu siup tego brudnego smoka o matko nawet nie zdazylam zaprotestowac hehe.

[anankee]

Napisane przez zoja04

a Twoja mała jest przekomiczna.... i bardzo szybko załapała o co chodzi z nocnikiem .... ona jeszcze chyba nie ma 2 lat? czy juz ma?

Całkiem bystra z niej dziewczynka nie ma jeszcze dwóch lat, ma półtora roku (19 miesięcy dokładnie).
No ale niestety nie załapała do końca, ona dopiero 3 dzień chodzi bez pieluchy, ja się nastawiam na jakieś 2 miesiące zanim sama zacznie wołać.
Bo na razie nie woła, ja ją co chwile zachęcam do siadania na nocniku, zabawiam ją, zeby siedziała i coś wprodukowała. Jak wyprodukuje to dostaje nagrodę
no ale i tak w większości latam za nia ze ścierą i wycieram kałuże, zmieniam co chwilę obsikane/okupane majty

[zoja04]

Napisane przez Karinio

Omg masakra,żeby obca kobieta nie tyle co podchodziła,choć to też i dawała dziecku-obcemu dziecku smoczka by się uspokoiło.

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------


Ojej bidulek :/ oby z serduszkiem było ok

Nom,w trakcie drogi cały czas spał, także się nie wiercił.W nocy spał,obudził sie o 4 nad ranem i się zatrzymaliśmy wtedy,wyciągnełam go,przebrałam pieluche,dałam jeść i tak co jakiś czas. W dzień robiliśmy przerwy co 3-4 godziny.Tak mamy fotelik 0-18 i to był strzał w 10,bo mu było wygodnie.Mały ma jedną babcie i dziadka,oj taa mają zajęcie.
I strzałem 10,jest też łóżeczko turystyczne,które kupiła babcią z dziadkiem.Niedość,że śliczne to mały w moment i zasypia. Także bierzemy je do uk A co najlepsze babcia kupiła mu też wanienke uwaga różowa ,choć moja mama twierdzi że to bordowa Stwierdziła,że niebieska jej się nie podobała. No,ale też super,bo większa od naszej i mu wygodniej,bo ta co mamy w uk to już się praktycznie nie mieści,także ją też zabieramy


Dzisiaj małemu poraz pierwszy zupke marchwiową z ryżem.Pierwsze dwie łyzeczki były ble,nie pluł ale się trząsł ale za chwile następne łyzeczki wcinał.Jeszcze jutro dostanie

A jaki macie fotelik ? my kupiliśmy taki : http://www.tesco.com/direct/graco-ju...194&pageLevel=
ale mało go używalismy i tak sie zastanawiam czy będzie małemu wygodnie..... bo jak gdzies z nim jedziemy to przeważnie do sklepu to wtedy go wciskamy w kołyske żeby go wsadzic z fotelikiem do tych wózków na zakupy specjalnych....
A płyneliście promem ? czy tunelem? a jak na prom to jak wziełas małego - do wózka , czy tylko na ręce..... bo tego fotelika juz sie nie nosi...
Mój tez sie zawsze otrząsa jak nowy smak dostaje... hihi chyba normalne

[Karinio]

Napisane przez zoja04

A jaki macie fotelik ? my kupiliśmy taki : http://www.tesco.com/direct/graco-ju...194&pageLevel=
ale mało go używalismy i tak sie zastanawiam czy będzie małemu wygodnie..... bo jak gdzies z nim jedziemy to przeważnie do sklepu to wtedy go wciskamy w kołyske żeby go wsadzic z fotelikiem do tych wózków na zakupy specjalnych....
A płyneliście promem ? czy tunelem? a jak na prom to jak wziełas małego - do wózka , czy tylko na ręce..... bo tego fotelika juz sie nie nosi...
Mój tez sie zawsze otrząsa jak nowy smak dostaje... hihi chyba normalne

My mamy ten fotelik -> http://www.toysrus.co.uk/Babies-R-Us...in-Max(0094136)
Ten co Wy macie,też myśle że będzie dziecku wygodnie.No właśnie, my w którymś momencie stwierdziliśmy,że w foteliku samochodowym od wózka,już mu ciasno i kupiliśmy mu wygodniejszy fotelik.
Jechaliśmy tunelem,więc niewiem jakby to było na promie.
Aczkolwiek chyba wózek byśmy wzieli na statek.
To fakt,wkoncu poznają nowe smaki

[zoja04]

Napisane przez Karinio

My mamy ten fotelik -> http://www.toysrus.co.uk/Babies-R-Us...in-Max(0094136)
Ten co Wy macie,też myśle że będzie dziecku wygodnie.No właśnie, my w którymś momencie stwierdziliśmy,że w foteliku samochodowym od wózka,już mu ciasno i kupiliśmy mu wygodniejszy fotelik.
Jechaliśmy tunelem,więc niewiem jakby to było na promie.
Aczkolwiek chyba wózek byśmy wzieli na statek.
To fakt,wkoncu poznają nowe smaki

W tym modelu jak narazie jedno mnie wkurza - jak jest ustawione tyłem do kierunku jazdy to jak jest zamocowane to ten pas przeszkadza we włożeniu dziecka , normalnie mnie do wściekłości doprowadza.... chyba zaczne go z drugiej strony wkładać....

No my już nie możemy się doczekać wyjazdu, nasze babcie tak nie szaleja z zakupami ... bo nic nie wiedzą że przyjeżdżamy , robimy im niespodzianke.... ale będzie radocha jak otworzą drzwi a tam Juleczek...

[eliza1984]

Napisane przez zoja04

W tym modelu jak narazie jedno mnie wkurza - jak jest ustawione tyłem do kierunku jazdy to jak jest zamocowane to ten pas przeszkadza we włożeniu dziecka , normalnie mnie do wściekłości doprowadza.... chyba zaczne go z drugiej strony wkładać....

No my już nie możemy się doczekać wyjazdu, nasze babcie tak nie szaleja z zakupami ... bo nic nie wiedzą że przyjeżdżamy , robimy im niespodzianke.... ale będzie radocha jak otworzą drzwi a tam Juleczek...

FAJNa niespodzianke chcecie zrobic

[anankee]

Pipin ma już 4 zastrzyki za sobą, biedaczek, robię mu okłady z kapusty na pupcię, żeby go tak nie bolała.

musze wam powiedzieć, że zostałam wywalona z tego nowego forum, na które przeniosły sie dziewczyny. Wprawdzie pisałam, ze nie zamierzam się tam udzielać, ale wypadałoby chociaż napisać do mnie że mają taki zamiar.....
przykro mi się zrobiło, bo widać, że nic dla dziewczyn nie znaczy że byłam z nimi ponad rok, całą ciążę i po porodzie.....
no nic.
ide się napic kawy. Emi śpi, a Fifi sie własnie zwalił

[Karinio]

Napisane przez zoja04

W tym modelu jak narazie jedno mnie wkurza - jak jest ustawione tyłem do kierunku jazdy to jak jest zamocowane to ten pas przeszkadza we włożeniu dziecka , normalnie mnie do wściekłości doprowadza.... chyba zaczne go z drugiej strony wkładać....

No my już nie możemy się doczekać wyjazdu, nasze babcie tak nie szaleja z zakupami ... bo nic nie wiedzą że przyjeżdżamy , robimy im niespodzianke.... ale będzie radocha jak otworzą drzwi a tam Juleczek...

U nas też tak jest,że jest pasek z boku i mąż go zahacza by nie przeszkadzał.
To super,no napewno babcie ucieszą się z niespodzianki

[aga__tka]

Napisane przez zoja04

W tym modelu jak narazie jedno mnie wkurza - jak jest ustawione tyłem do kierunku jazdy to jak jest zamocowane to ten pas przeszkadza we włożeniu dziecka , normalnie mnie do wściekłości doprowadza.... chyba zaczne go z drugiej strony wkładać....

No my już nie możemy się doczekać wyjazdu, nasze babcie tak nie szaleja z zakupami ... bo nic nie wiedzą że przyjeżdżamy , robimy im niespodzianke.... ale będzie radocha jak otworzą drzwi a tam Juleczek...

zeby tylko Babcie nie wpadly na ten sam pomysl w tym samym czasie

a to sie da tak ustawic na pollezaco? ja mam dla synka Bitax 9-18 i ta polezaca pozycja to jak dla mnie sciema jest - chyba tylko tyle zeby sie glowa sama z siebie do przodu nie pochylala, bo watpie czy nawet inne kosci sie odciskaja jak sie przestawi ... corki bym w to nie wlozyla za nic jeszcze przez dobre kilka miesiecy, zanim zacznie porzadnie siedziec... no i tylem to nigdy nie probowalam ustawiac, zawsze maly jezdzi przodem na tylnim siedzeniu - no ale to juz duzy chlopak...

Napisane przez anankee

Pipin ma już 4 zastrzyki za sobą, biedaczek, robię mu okłady z kapusty na pupcię, żeby go tak nie bolała.

musze wam powiedzieć, że zostałam wywalona z tego nowego forum, na które przeniosły sie dziewczyny. Wprawdzie pisałam, ze nie zamierzam się tam udzielać, ale wypadałoby chociaż napisać do mnie że mają taki zamiar.....
przykro mi się zrobiło, bo widać, że nic dla dziewczyn nie znaczy że byłam z nimi ponad rok, całą ciążę i po porodzie.....
no nic.
ide się napic kawy. Emi śpi, a Fifi sie własnie zwalił

Biedaczek
a bylas dla nich niemila? czy chodzi o to ze jestes tu?
no mnie nikt nie zaprosil, to nie bede ich szukac, trudno troche sie zzylam z dziewczynami i jest mi przykro ze sobie poszly, ale jesli wola beze mnie, to ich prawo

Powiedzcie mi dlaczego dzieci znecaja sie nad mamami moja sliczna coreczka dzis swiezutko wykapana przeze mnie i Jeremka, ktory ma niesamowita frajde z mycia jej wlosow, zalatwila mi za moment zmiane calego ubranka dobrze ze maly poszedl juz spac, to moglam ja szybko wykapac jeszcze raz bez mycia glowy

[anankee]

Napisane przez aga__tka

a bylas dla nich niemila? czy chodzi o to ze jestes tu?
no mnie nikt nie zaprosil, to nie bede ich szukac, trudno troche sie zzylam z dziewczynami i jest mi przykro ze sobie poszly, ale jesli wola beze mnie, to ich prawo

ja miałam link do nowego forum, bo dziewczyny w klubie zamieściły. I się zarejestrowałm tam, bo chciałam od czasu do czasu zajrzeć, co słychać, zobaczyć dzieci.
Nie byłam dla nich niemiła. Chyba je ubodło to, że napisałam, że nie będę się udzielać, bo nie mam czasu na kolejne forum. Trudno. Ale tak jak mówię, mogly chociaż dać znać, że maja zamiar mnie wywalić.

Emi coraz lepiej kuma o co chodzi z nocnikiem. Dziś rano sama usiadła i się wysikała. Potem zauważyłam, że stęka na kupę, wiec ją posadziłam i zrobiła a jak ona się cieszy, jak coś jest w nocniku

[zoja04]

Napisane przez aga__tka

zeby tylko Babcie nie wpadly na ten sam pomysl w tym samym czasie

a to sie da tak ustawic na pollezaco? ja mam dla synka Bitax 9-18 i ta polezaca pozycja to jak dla mnie sciema jest - chyba tylko tyle zeby sie glowa sama z siebie do przodu nie pochylala, bo watpie czy nawet inne kosci sie odciskaja jak sie przestawi ... corki bym w to nie wlozyla za nic jeszcze przez dobre kilka miesiecy, zanim zacznie porzadnie siedziec... no i tylem to nigdy nie probowalam ustawiac, zawsze maly jezdzi przodem na tylnim siedzeniu - no ale to juz duzy chlopak...



Biedaczek
a bylas dla nich niemila? czy chodzi o to ze jestes tu?
no mnie nikt nie zaprosil, to nie bede ich szukac, trudno troche sie zzylam z dziewczynami i jest mi przykro ze sobie poszly, ale jesli wola beze mnie, to ich prawo

Powiedzcie mi dlaczego dzieci znecaja sie nad mamami moja sliczna coreczka dzis swiezutko wykapana przeze mnie i Jeremka, ktory ma niesamowita frajde z mycia jej wlosow, zalatwila mi za moment zmiane calego ubranka dobrze ze maly poszedl juz spac, to moglam ja szybko wykapac jeszcze raz bez mycia glowy

Ten fotelik co mamy da się ustawić do pozycji półleżącej, ale tylko w pozycji tyłem do kierunku jazdy - wciskasz guziczek i przesuwasz i nóżki idą w góre a oparcie sie odchyla do tyłu, jest tez ta wkładka dla mniejszych dzieci... on jest od 0-18 kg, i generalnie dzieciak lezy tak samo jak w tych malutkich foteliczkach - tylko ogólnie siedzi duzo wyżej bo fotleik duzo większy i baza na której jest też jest spora - ale mojemu sie to podoba bo wszystko widzi. No i jest mu duzo wygodniej. Przodem do kierunku jazdy - to juz tylko na siedzaco- bo jak odchylisz oparcie to nie bedzie pasowało na siedzenie. Jak narazie jestesmy zadowoleni ale jeszcze mało używaliśmy, próba generalna za tydzien.

Mój Juliczek też sie marudniczek zrobił,,,, czekałam dzis do 12 az zasnie zeby wziasc prysznic..... obstawiam zęby... bo tak sobie piąstki obgryza że aż ma czerwone....

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Napisane przez aga__tka

zeby tylko Babcie nie wpadly na ten sam pomysl w tym samym czasie

[rybkie]

hey dziewczyny, sorry ze sie nie udzielam ale w Uk sie zrobilo tak piekniejest slonce i siedzimy w ogrodzie albo spacerujemy, dzis to jednak bylo za goraco, w nocy ciezko bylo spac ale wole to niz deszcz

krzeselko do karmienia super mala je ladnie az milo i chce mi sie gotowac

anankee wspolczuje przezyc, ja bym sie zaplakala, trzymam kciuki aby szybko poszlo i bez wiekszych problemow
a dziewczyny....hmmm troche tak nieladnie postapilytylko dlatego ze napisalas ze nie bedziesz duzo pisac?
ale to zablokowaly cie? to na haslo jest czy cus? czy po prostu ci napisaly abys juz wiecej nie pisala? taki niesmak czuje po tym co uslyszalam i wcale bym sie nie zdziwila jakby to byla robota Agatka

sorry ze pisza tak tylko o sobie ale mala mi teraz jzu marudzi bo czas na kapiel i nasza mala rutyne
obiecuje popisac wiecej nastepnym razem
Karinio nie taki diabel straszny z ta podroza nie?

[sandra1892]

Ale dziewczyny napisały jasno , że osoby zarejestrowane na nowym forum mają się udzielać. Choćby jedno zdanie. Nie chcą podczytujących itp. Nie ma się co obrażać.

[Haniula]

Napisane przez rybkie

anankee wspolczuje przezyc, ja bym sie zaplakala, trzymam kciuki aby szybko poszlo i bez wiekszych problemow
a dziewczyny....hmmm troche tak nieladnie postapilytylko dlatego ze napisalas ze nie bedziesz duzo pisac?
ale to zablokowaly cie? to na haslo jest czy cus? czy po prostu ci napisaly abys juz wiecej nie pisala? taki niesmak czuje po tym co uslyszalam i wcale bym sie nie zdziwila jakby to byla robota Agatka

to jest forum prywatne, tak jak na wizażu klub. Od początku było jasne, ze bedzie tam zaufane grono dziewczyn które beda sie udzielać. Ananke jasno powiedziala ze tego nie bedzie robić, wiec została usunięta.
tak samo jak dawniej były usuwane dziewczyny nieudzielające sie w klubie. Bez tłumaczeń, czy ostrzeżeń

szanujemy decyzje ananke o nieudzielaniu ale zasady nowego forum były od początku jasno postawione.

A ja nie wiem, co Ty ciągle chcesz od tego Agatka ?

[Katerina_00]

dziewczyny z Uk-kiedy jest wyprzedaz w Next??

[rybkie]

Napisane przez Haniula

to jest forum prywatne, tak jak na wizażu klub. Od początku było jasne, ze bedzie tam zaufane grono dziewczyn które beda sie udzielać. Ananke jasno powiedziala ze tego nie bedzie robić, wiec została usunięta.
tak samo jak dawniej były usuwane dziewczyny nieudzielające sie w klubie. Bez tłumaczeń, czy ostrzeżeń

szanujemy decyzje ananke o nieudzielaniu ale zasady nowego forum były od początku jasno postawione.

A ja nie wiem, co Ty ciągle chcesz od tego Agatka ?

Dziekuje za odp choc pytanie nie bylo do ciebie, nie wiem dlaczego piszesz"ciagle" skoro ja tylko raz napisalam o Agatku ze nieladnie sie do nas odezwala i teraz jak sobie zazartowalam,czy to sie naprawde podciaga pod kategorie ciagle??
Widzisz my nic nie wiemy o waszym forum i zasadach wiec zapytalam anankee,nie zamierzalam byc uszczypliwa ani zlosliwa,ot ciekawosc
Poza tym piszesz ze na waszym forum nie lubicie podgladaczy-podczytywaczy a sama/same to robicie na tym watku,ktorego sie wyrzeklyscie,moze my rez nie chcemy podczytywaczy?he?

[Karinio]

Napisane przez rybkie

hey dziewczyny, sorry ze sie nie udzielam ale w Uk sie zrobilo tak piekniejest slonce i siedzimy w ogrodzie albo spacerujemy, dzis to jednak bylo za goraco, w nocy ciezko bylo spac ale wole to niz deszcz
krzeselko do karmienia super mala je ladnie az milo i chce mi sie gotowac
Karinio nie taki diabel straszny z ta podroza nie?

Hej dziewczyno No masz,jak wyjeżdzaliśmy to było niezbyt fajnie,pochmurno,a jak wyjechaliśmy to się poprawiło.Dobrze,że w kraju pogoda ok
To super,że jesteś zadowolona z krzesełka i mała wcina aż miło
Dokładnie,nie taki diabeł straszny Ufff

[rybkie]

Katerina nie wiem dokladnie ale chyba wlasnie niedlugo w czerwcu