|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2007-09-20, 07:06 | #1 |
Zadomowienie
|
wasze tesciowe
jakie one sa ?
ja w prawdzie nie jestem mezatka. bylam i juz nigdy wiecej. pierwsza tesciowa nie byla taka zla, ale jak ja widzialam wszystkiego mi sie odechciewalo. ale reagowalam tak jak przychodzila do nas. a ze moj ex maz tak zyc nie mogl bez mamy ze az mi ja obzydzil ciaglymi odwiedzinami jak nie u nas u niej. i inne tam problemiki nie tylko tesciowa. ona to pryszcz z reszta moja druga powiedzmy tesciowa, babcia mojej corci Tosi. jest najukochnsza osoba na swiecie. gdybyscie zobaczyli ile ona sie poswieca dla swojej rodziny, synow, meza, nawet swoich 2 synowych ( ja i jeszcze jedna) nigdy byscie chyba w to nie uwierzyly ze tak moze byc. duzo nie bede o niej pisac bo nie chce przechwalic. powiem jedna kiedy siadamy we trojke czyli ja i jej druga synowa dziekujemy jej za to ze ma tak wspanialych synow i co ona takiego zrobila ze sa tacy jacy sa. zycze wszystkim takiej tesciowej. |
2007-09-21, 09:24 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: wasze tesciowe
tesciowe... temat rzeka na slubnym tez jest taki wątek..
ale patrząc pod katem dzieci/wnuków, to ...: Moja teściowa nie jest jakąś ciepłą, serdeczną osobą i nigdy taka nie była. Dzwoni do nas zazwyczaj jak cos chce. Na chrzicnach chyba z nikim nie zamieniła słowa. Mój Jasio ma juz skonczone 9 m-cy i mimo kilku wizyt u dziadków, to raz dostał brzydką, ponurą gumową piłkę. A kiedy sie urodził dostał ,welurowe spiochy marnej jakości. Moja mama mimo ze ma jeszcze 2 wnuków to czesto dzwoni i pyta o postepy Jasia. Teściową to nie interesuje, ale przy wizycie u nich mozna sie nasluchać jaka to ona mądra w wychowaniu dzieci, jak 10 połoznych w jednej. Mamy tez taką extesciową znajoma moich rodziców która chciała mnie za synową - utrzymujemy super stosunki, dzwonimy do siebie, spotykamy się, relacje wlasciwie mam lepsze niz moja mamą! Zanim Jasio sie urodził już miała dla niego wyprawkę, jak się urodził znów mu nakupowała jakies ciuszki, grzechotki, kocyki. No i dzwoni zeby zapytac co słychać, a nie w jakims interesie. Ale cóż... jest jak jest i nie jestem w stanie zmienic teściowej- a szkoda |
2007-09-21, 11:16 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań/ Dojczlandy :)
Wiadomości: 1 645
|
Dot.: wasze tesciowe
ja cierpi na kompleks braku matki... z moją rodzicielką nie widzę się już 5 lat wyfrunęłam z domku mając 16 lat. Ale moja teściowa.... wprawdzie nie 100%, bo od 4 lat żyjemy z niezalegalizowanym związku... no więc moja mama (czyt. teściowa) jest wspaniała. mamy ze sobą świetne stosunki: wspólne zakupy, babskie wieczory. Jest na tyle szalona ze potrafi do mnie zadzwonić o 11 w nocy z zaproszeniem na piwko, bo nie ma z kim wypić nie wtrąca sie w życie swojego syna, czyli mojego faceta, życzę sobie żeby żyła przez najbliższe sto latek.... acha no i takiego wspaniałego syna urodziła.... chyba mam szczęście....
|
2007-09-21, 14:08 | #4 |
Zadomowienie
|
Dot.: wasze tesciowe
kiedy jade do swojej tesciowej na weekendy. mam tam jak w raju.
jak tylko moje dzieciatko sie obudzi okolo godz. 7:00 przychodzi wtedy tesciowa zabiera malucha a ja wtedy w koncu sie wysypiam. i tez mam lepsze relacje niz ze swoja mama i jest mi naprawde przykro to pisac. bo chcialabym zeby moja mama byla dla mnie wzorcem. a moim wzorcem jest dla mnie tesciowa z ktorej biore przyklad. i tez nie wtraca sie w sprawy swoich synow. |
2007-09-21, 14:10 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 54
|
Dot.: wasze tesciowe
moja teściowa jest super ale pewnie dlatego ze mieszka 1 200 km odemnie i nie porozumiewamy sie w tym samym języku więc nie ma żadnych konfliktów hehehe
__________________
Yvy |
2007-09-21, 16:53 | #6 |
Zadomowienie
|
Dot.: wasze tesciowe
|
2007-09-22, 21:23 | #7 | |
Zadomowienie
|
Dot.: wasze tesciowe
Cytat:
Skąd ja to znam??? Bo mam tak samo babcia kocha wnuczkę najbardzej na świecie ale ROZSĄDNIE i ma takie samo podejście do mnie i małżeńsstwa swojego syna, za to moja matka..... temat rzeka
__________________
ALBUMY Zarobiona mama pracująca Tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy. Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!! |
|
2007-09-22, 21:36 | #8 |
Raczkowanie
|
Dot.: wasze tesciowe
Podepnę się do Was dziewczynki, bo dzisiaj właśnie na innym wątku pisałam o swojej teściowej
Muszę powiedzieć, że mam podobnie jak Bochema, bardziej wzoruje się na teściowej jak na własnej matce i również mi jest przykro stwierdzać taki fakt, ale cóż... chociaż moja teściowa jest kilkanaście lat starsza od mojej matki, to jest bardziej wyrozumiała, jest bardziej na czasie z nowinkami i nowoczesnym stylem życia, stara się po postu ze wszystkim być na bieżąco. Nie wtrąca się w nasze życie. Pomaga jak tylko może. Często ich odwiedzamy, nawzajem zapraszamy się na obiadki i jedna drugiej zachwalić nie może Mi smakują obiady tesciowej a jej moje Ostatnio kupili nam na rocznicę ślubu nowiuśka kuchenkę chociaż sami ledwo łączą koniec z końcem, ale widzieli, ze tamta się rozlatuje. Z prezentami zreszta zawsze perfekcyjnie trafiają, mają doskonały gust, a moi niestety wola tanio i byle co, by tylko było, nie słuchają tego co się mówi, wciąż próbują ingerować w nasze życie, a moja matka to całkiem czasem przegina, gdy jest u nas , bo zawsze nakresla mnie przy moim mężu negatywnie, chociaż teraz jest narazie cisza, gdy mąż ostatnio jej powiedział kilka słów. Na Teściową, jak i Teścia narzekać nie mogę i oby Bóg dał im jak najwięcej siły i jak najwięcej latek niech będzie przed nimi
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/f143787931.png "burze sprawiają,że dąb głębiej zapuszcza korzenie" "Nie idź za mną,bo nie umiem prowadzić.Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć.Idź po prostu obok mnie"
"Jestem żoną,kucharką,sprzątaczką ,praczką...o byłabym zapomniała-i kobietą" |
2007-09-23, 10:36 | #9 |
Zadomowienie
|
Dot.: wasze tesciowe
Teściowa hmm
Ja mojej niecierpie,mieszka blisko nas i dosc często mnie nawiedza,nie odwiedza. Jak ją widze to mi sie ciśnienie podnosi.po prostu nie trawie tej kobiety. Do moich synów tez nie jest rewelacyjna. A mój mąż jest jedynakiem i bez mamy zyc nie moze co strasznie mnie drażni. I te ciągłe wtracanie się w nasze życie dobija mnie. gdyby mieszkała ode mnie 1000 km ,bylabym zadowolona.
__________________
Igorek&Kacperek |
2007-09-23, 11:07 | #10 | |
Zadomowienie
|
Dot.: wasze tesciowe
Cytat:
ja tak mialam z nija pierwsza tesciowa. wszak moj ex mial jeszcze siostre ale miedzy nimi bylo 17 lat roznicy wiec przaktycznie do 17 roku zycia byl jedynakiem. w dodatku wychowywaly go 3 kobiety, mama, babcia i ciocia bo tata byl zajety :pije my: mieszkali ode mnie 500m, no moze troszke wiecej. jak przychodzila to wszystkim ( wlacznie moim rodzicom) co mamy zrobic z domem i podworkiem. ja sie gotowalam z nerw. moj ojciec unikal ich jak oka w glowie tlumaczac sie praca poza swoim zakladem. ex natretnie, zmuszal mnie do codziennego odwiedzania jej razem z nim. umawial sie juz na kolejne spotkanie bez ustalenia tego ze mna, co mama powiedziala bylo swiete. przez jakis czas znosilam to, ale w koncu powiedzialam nie, ze mam dosc i mam swoje zdanie. doszlo do niezlej sprzeczki pomiedzy ex a mna. on mi wykrzyczal ze nie lubie jego mamy bo nie chce isc. tak parsknelam wtedy smiechem ze nie wiem. mialam dosc jego rodziny. nawet siostra matki wyprowadzila sie 50 km od nich bo tez miala dosc dokazywan. a jej maz uciekal w prace. w koncu ex tak mi obrzydl swoja toksyczna osoba, doprowadzil ze tak samo zaczelam odbierac jego rodzine, i pozegnalam sie znim na zawsze. |
|
2007-09-24, 11:30 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 54
|
Dot.: wasze tesciowe
nio to faktycznie czasami te teściowe dają popalić, dobrze ze mnie to nie dotyczy
__________________
Yvy |
2007-09-24, 12:37 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań/ Dojczlandy :)
Wiadomości: 1 645
|
Dot.: wasze tesciowe
No bo to tak jest Teść przychodzi z wizytą a Teściowa z wizytacją...heh ...mnie nie dotyczy
|
2007-09-24, 14:03 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 54
|
Dot.: wasze tesciowe
nio ja tez jestem wolna od tego typu wizytacji
__________________
Yvy |
2007-09-24, 14:13 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań/ Dojczlandy :)
Wiadomości: 1 645
|
Dot.: wasze tesciowe
Ja jestem wolna bo moja Teściowa przychodzi zazwyczaj zapowiadając sie a poza tym wpada jak musi, woli jak my się jej na głowę zwalimy.....
|
2007-09-24, 14:16 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 54
|
Dot.: wasze tesciowe
nio to fajnie
ja na swoja nie narzekam bo raczej nie zajdzie mi za skóre skoro mieszka tak daleko
__________________
Yvy |
2007-09-24, 14:27 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań/ Dojczlandy :)
Wiadomości: 1 645
|
Dot.: wasze tesciowe
fanula 1200 km to sporo....wysłałaś teściową na biegun???? przyznaj się, nam możesz powiedzieć
|
2007-09-24, 14:30 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 54
|
Dot.: wasze tesciowe
hehhee nie to ona pozbyła się swego synka i wysłała do Polski w poszukiwaniu żony, ale wam powiem ze conajmniej co drugi dzień do niego dzwoni i sprawdza czy jeszcze żyje hheheheh
__________________
Yvy |
2007-09-24, 14:55 | #18 |
Zadomowienie
|
Dot.: wasze tesciowe
do mojego TZ jak dzwoni mama i nie ma ochoty z nia rozmawiac poprostu mowi jej juz na dziendobry " dowidzenia" i odklada telefon.
|
2007-09-24, 14:57 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań/ Dojczlandy :)
Wiadomości: 1 645
|
Dot.: wasze tesciowe
Moja teściowa dzwoni do mnie jak , nawet jak ma sprawę do TZ a nie do mnie...
|
2007-09-24, 15:43 | #20 |
Zadomowienie
|
Dot.: wasze tesciowe
ja na obecna tesciowa nie dam bron boze zlego slowa powiedziec. jest dla mnie swieta. oczywiscie bez przesady. hehehehe.
|
2007-10-10, 09:57 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 276
|
Dot.: wasze tesciowe
Za to ja swojej teściowej bardzo delikatnie mówiąc nie cierpię! Do tej pory bardzo ubolewałam nad tym i robiłam wszystko aby żyć z nią w zgodzie,ale po kolejnych jej ekscesach powiedziałam koniec. Jest nie tylko wredną matką dla swoich dzieci-ma ich czworo,to w dodatku uważa tylko jedną wnuczkę,reszta wnuków się nie liczy. Traktuje wszystkich jak swoich niewolników,wszyscy są be,tylko ona jest cacy.Zaprzestałam jej odwiedzać i swojego syna też tam nie puszczam,może kiedyś zrozumie,że popełniła wielki błąd postępując w taki a nie inny sposób.Za to mam kochaną Mamę, która żadnego z dzieci i wnuków nie wyróżnia,wszystkich traktuje jednakowo,dzieci i wnuki to dla niej życie.Ale jak widać są ludzie i ludziska.
|
2007-11-01, 09:48 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 16
|
Dot.: wasze tesciowe
temat rzeka. Moja jest ukochana - jej wizyta to dwa dni podwyższonego ciśnienia. niestety ze względów finansowych musiałam przeboleć że 3 dni w tygodniu zajmuje się moją dzidzią. nie zrozumcie mnie jestem wdzięczna i wdzięczność staram się okazywać. ale są sytuacje kiedy już nie moge - tj. jak stwierdziłam w jej obecności że zgodnie z tradycją ten kto "znajdzie" pierwszy ząbek ten powinien dostać od współmałżonka prezent to odpowiedziała ze to ona i w tej chwili widzi u dziecka wszystkie ząbki do ósemki włącznie. poza tym zaczyna mówić do mojej córy córeczko, dziecko kocha ją ponad życie, matka jest dodatkiem - bo jej nie wyszło urodzenie dziewczynki - ma 2 chłopców. tylko ona potrafi nakarmić dobrze wnuczkę - ja nie. o tym wszystkim mnie skrupulatnie informuje.
myślę że za zaistniałą sytuację ponoszę trochę winę - bo niestety potrzebujemy opiekunki - na którą do końca nas nie stać i nie chcę robić rejwachu. po drugie mój grzeczny nad wyraz mężowski nie przeciwstawi się mamie - a no cóż zyję w świadomości że za mało zarabiam by spłacać kredyt i wynajmowac opiekunkę |
2007-11-02, 23:30 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: miasto powiatowe
Wiadomości: 185
|
Dot.: wasze tesciowe
moja teściowa nie żyje
niestety............... była wspaniałą kobietą, ciepłą, mądrą, rozsądną, bardzo dbała całe życie o swoje dzieci, męża, dom była wyjątkowo pracowita, nie usiedziała długo w fotelu, miała 1500 rzeczy do zrobienia wulkan energii była bardzo miła i życzliwa, ale jeśli widziała że ktoś gada bzdury lub postępuje nie w porządku to potrafiła ochrzanić tak jak mało kto. niesamowicie dowcipna i wymowna, bystra, inteligentna nie wtrącała sie w życie małżeńskie swoich dzieci, nie robiła "nalotów" nie nastawiała dzieci negatywnie do małżonków, kochała wnuki tak jak babcie powinny kochać - mądrze, bezgranicznie i z odrobiną szaleństwa.... nie ma dnia żebym o niej nie myślała........brakuje mi jej.....bardzo........szk oda, że mój syn nie ma obu babć ( a ja mam - obie po 80-tce, zdrowe i wesolutkie moje kochane Babunie ) może to dziwne, ale była bardzo podobna do mojej Mamy, podobne zachowanie, system wartości, priorytety, silny charakter i cięty język kiedy trzeba było sprowadzić kogoś "na ziemię" wszyscy ludzie którzy ją znali mówili mi że moja Teściowa była wyjątkowa i że "była bardzo wrażliwa i dobra" mój post jest inny niż Wasze, niektóre z Was narzekają na swoje Teściowe (pewnie słusznie ) a mi mojej brakuje, bardzo, nawet nie wiecie jakbym bardzo chciała z nią porozmawiać, widzieć jak kocha moje dziecko, jak się z nim bawi, jak rozmawia z moim małym mądralą......... chciałabym z nią usiąść w kuchni przy stole i wypić pyszną kawę.........zaprosic na obiad, zrobić Jej kanapkę z sałatą, pomidorem, żółtym serem i papryką (uwielbiała takie kanapki, ja zresztą też- mój Mąż jak widzi że jem taką kanapkę to zawsze mu się Mama przypomina) Tak bardzo mi brakuje mojej Teściowej..........nie potrafię nawet tej tęsknoty opisać słowami.........ale czuję że jest blisko naszej rodziny i opiekuje sie nami...wierzę w to.......bardzo często o niej myślę, aż sama jestem zaskoczona że tak często.......... nie ma już Jej wśród żywych, ale ja Ją cały czas kocham, tak - "kocham", moge użyć tego słowa, bo słowo "lubię" byłoby za słabe.....kocham ją tak jak można np kochać ukochaną Ciocię czy Przyjaciółkę, w takich przypadkach słowo "lubię" nie wystarcza.... Edytowane przez Roksana S. Czas edycji: 2007-11-02 o 23:35 Powód: literówka |
2007-11-03, 00:08 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: miasto powiatowe
Wiadomości: 185
|
Dot.: wasze tesciowe
dla kogoś może to co ja napisałam wydaje się śmieszne czy nierealne, ale na prawdę moja Teściowa była wyjątkową kobietą, wartościową, serdeczną.....nie dałoby się jej nie lubić i nie kochać
chciałabym kiedyś być taką teściową jak Ona była .............nie da się opisać jaki to był człowiek.............. |
2007-11-03, 09:04 | #26 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: wasze tesciowe
Cytat:
ja póki co mam bardzo dobry kontakt z teściową. i również przypomina mi swoją mamę. i nie wyobrażam sobie żeby ktorejś miało zabraknąć. dlatego naprawdę Ci wspólczuję |
|
2007-11-03, 09:43 | #27 |
Przyczajenie
|
Dot.: wasze tesciowe
Moja teściowa z dniem zawarcia związku małżeńskiego z jej synem nie odzywa sie do nas. Syn miał być na jej wyłączność- tzw "stary kawaler" (nota bene ja jestem zdania, że czekał po prostu na mnie lub ja go jakoś długo znaleźć nie mogłam ) Okazało sie, że teściowa wcale nie cieszyła się z ustatkowania syna. Do tej pory ma żal że ja stałam sie ważniejsza, a swojej jedynej wnuczki -teraz juz dwuletniej - nie widziała do tej pory i raczej nie zamierza.
|
2007-11-03, 11:53 | #28 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: wasze tesciowe
Cytat:
mojego brata za to bardzo lubi. swego czasu takie były między nimi relacje, że teściowa nie była nawet na chrzcinach żadnej ze swoich wnuczek( a ma dwie). teść przyjechał. a na weselu teściowie byli gośćmi i jako pierwsi to wesele opuszczali. |
|
2007-11-04, 15:34 | #29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: miasto powiatowe
Wiadomości: 185
|
Dot.: wasze tesciowe
Cytat:
szkoda że dziewczynka nie ma kontaktu z Babcią........ale na pewno kiedyś Babcia będzie chciała ją zobaczyć, na pewno jest ciekawa jaka jest jej wnuczka, tylko pewnie jest tak zawzięta i uparta, że czas leci, wnusia rośnie a ona zwleka. Może jak teściowa dobije już do sędziwego wieku i zacznie myśleć o śmierci to sama poprosi o poznanie z wnuczką , a może twoja córcia jak będzie większa to zrobi Babci niespodziankę i zapuka do niej a potem sie przedstawi ? Babcia byłaby w szoku, ale raczej mało prawdopodobne żeby wnuczkę wyprosiła z domu. Ja z moim charakterkiem to bym tak Babci zrobiła gdyby nie chciała mnie znać a ja miałabym już np ze 13 lat Musi byc tej Twojej Teściowej w głębi duszy ciężko z tym zachowaniem, ciężko mi uwierzyć że do końca życia nie złamie swojego nienormalnego "postanowienia" i nie zobaczy dziewczynki....ciekawość ją zżera - nie wierzę że nie - pewnie ciągle myśli "jakie jest to dziecko? czy jest podobna do mojego kochanego synusia?" wiesz, szkoda mi tej Twojej Teściowej. NIe jest szczęśliwa.............a mogłaby być niesamowicie szczęśliwa...tylko sama nie chce..... nie rozumiem takich mamusiek które mają synów...sama mam syna i marzę by za dwadzieścia parę lat zostać babcią......rozpieszczać wnuki, bawić się z nimi, patrzeć jak rosną zdrowo i ......doszukiwać się we wnukach podobieństwa i cech wspólnych wnuka, wnuczki i mojego syna Pozdrawiam i napisz jak coś się zmieni na lepsze w tej sprawie. Niedługo Boże Narodzenie, może ruszą ją wyrzuty sumienia? |
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:30.