Wiersze.. - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kultura(lnie)

Notka

Kultura(lnie) Kultura(lnie) to forum dla osób, które interesują się kulturą, sztuką, filmem, literaturą, polityką itd. Zapraszamy do dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-01-02, 16:15   #121
malinka_86
Zakorzenienie
 
Avatar malinka_86
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 646
GG do malinka_86
Dot.: Wiersze..

Ulubione wiersze?
odopowiem tak Krzysztof Kamil Baczyński

kochane nad ktorymi płacze

1) Rodzicom
http://www.poema.art.pl/site/itm_344.html

2) Elegia o chłopcu polskim
http://www.baczynski.art.pl/wiersze/158-W.html

3) Pokolenie
http://www.poema.art.pl/site/itm_1018.html

4) Pokolenie
http://www.poema.art.pl/site/itm_70661.html

5) Biała magia
http://www.poema.art.pl/site/itm_2991.html


pozatym cenie sobie Szymborska
http://www.poema.art.pl/site/itm_77261.html- Rachunek elegijny
http://www.poema.art.pl/site/itm_1535.html- Rozmowa z kamieniem
http://www.poema.art.pl/site/itm_1267.html- Nic dwa razy
http://www.poema.art.pl/site/itm_77169.html-koniec i poczatek
__________________
Plus Size-owy wątek gadulcowy

Dziś wygram wszystko albo nic. Ostatnią szansę dał mi los -
Metro "Chcę być kopciuszkiem"
malinka_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-03, 23:16   #122
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: Wiersze..

Staff Leopold
Więc można kochać...

Więc można kochać i nie wiedzieć o tem?
Po przypadkowym, najkrótszym spotkaniu
Dłoń sobie wzajem podać w pożegnaniu
I w dusz spokoju odejść - z bezpowrotem...

Lecz już nazajutrz, ledwo po rozstaniu,
W dzień ów zabłądzić pamięci przelotem
I stając, jakby przed czemś cudnem, złotem,
Uczuć się nagle sercem - na wygnaniu!

I odtąd wracać wstecz, wciąż i na próżno,
Przesiewać przeszłość wspomnienia przetakiem,
By coś w niej znaleźć, co było żywotem!
__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-15, 01:48   #123
Klementynka
Raczkowanie
 
Avatar Klementynka
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: herbaciarnia
Wiadomości: 268
Dot.: Wiersze..

Tylko Halina Poświatowska..

Więc jesteś jesteś jesteś
daj niech sprawdzę
niech cię dotknę raz jeszcze dłonią i ustami
niech w oczy spojrzę choć najmniej wierzę
oślepłym ze zdumienia oczom

jeszcze twój głos usłyszeć chcę
zapachem się zaciągnąć
pojąć cię raz na zawsze wszystkimi zmysłami
i nigdy nie zrozumiec i ciągle na nowo
dochodzić prady pocałunkami
..............
__________________
ciuchy do oddania:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=872916
Klementynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-15, 14:40   #124
maalwinaa
Raczkowanie
 
Avatar maalwinaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: z domku ;)
Wiadomości: 103
Dot.: Wiersze..

ja mam kilka ulubionych , uwielbiam Poświatowską , jest cudowna, ale juz ja wymienilyscie wiec ja wkleje co nowego

Ewa Żyłowska
* * *
Wtul mnie w swój oddech
Zabierz tam
Gdzie należę tylko do Ciebie
Rozkołysz mnie w westchnieniach
l zapomnij o
Wschodzie słońca

A ja obdarzę Cię
Swoją opatrzną skłonnością
I z twardego miału
Stworzę Ci nową postać


mmmm uwielbia wiersze o milosci
pozdrawiam
maalwinaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-15, 16:52   #125
autistique
Raczkowanie
 
Avatar autistique
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrocław/Legnica
Wiadomości: 60
Smile Dot.: Wiersze..

poezja zajmuje większą część mojego życia oprócz tego, że sama piszę, lubię poczytać wiersze znanych i nieznanych, lubianych przez krytykę i przez nią potępianych, czasem tak różniących się między sobą, że dziwię się mojej własnej fascynacji
ze znanych szczególnie ukochałam sobie Wojaczka, Bursę, Leśmiana, Gałczyńskiego, Rymkiewicza... (plus ukłon w stronę Barańczaka, głównie za jego boskie przekłady!).
jeśli miałabym tutaj wklejać ukochane wiersze... zapełniłabym chyba kilkadziesiąt stron. więc wkleję kilka

RAFAŁ WOJACZEK:

TE DZIEWCZYNKI

Te dziewczynki w sukienkach do pierwszej komunii
Żyją i nie lękają się Boga ani deszczu
Jeszcze nie pada deszcz i uganiają się nie gubiąc świec
Pilnując torebeczek i chusteczek

Podkolanówki ich są takie białe Kolana czyste
I dziewczynki wciąż są żywe i nie boją się choć ksiądz
Wie co robił cały ranek
Trucizną na robactwo sycąc opłatek


* * *
Życie roi się od szyb, by przebić głową
i wskoczyć prosto do ust Królowej.
Życie roi się od gwiazd, co niszczą oczy
gnieżdżą się w lampie i w mózgu.

A to nie szyby z cukru ani koce.
A to nie jest Królowa, co ma zmysł
pieszczoty, i wypluwa na bruk w kałużę k
rwi.
A to są gwiazdy, co się śmieją trzypięrtowe.
autistique jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-15, 17:01   #126
autistique
Raczkowanie
 
Avatar autistique
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrocław/Legnica
Wiadomości: 60
Dot.: Wiersze..

i jeszcze...

BOLESŁAW LEŚMIAN

ŚNI SIĘ LASOM...

Śni się lasom - las,
Śnią się deszcze.
Jawią się raz w raz
Znikłe maje.

I mijają znów,
I raz jeszcze...
A ja własnych snów
Nie poznaję.



***
Gdybym spotkał ciebie znowu pierwszy raz,
Ale w innym sadzie, w innym lesie -
Może by inaczej zaszumiał nam las
Wydłużony mgłami na bezkresie....

Może innych kwiatów wśród zieleni bruzd
Jęłyby się dłonie dreszczem czynne -
Może by upadły z niedomyślnych ust
Jakieś inne słowa - jakieś inne...

Może by i słońce zniewoliło nas
Do spłynięcia duchem w róż kaskadzie
,
Gdybym spotkał ciebie znowu pierwszy raz,
Ale w innym lesie, w
innym sadzie...



autistique jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-15, 17:11   #127
autistique
Raczkowanie
 
Avatar autistique
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrocław/Legnica
Wiadomości: 60
Dot.: Wiersze..

Jarosław Marek Rymkiewicz

OGRÓD W MILANÓWKU, SEN ZIMOWY

Bóg jest dopóki patrzy dopóki ma oczy
Kawki już śpią w gałęziach i mrok już się mroczy

Kot śpi
z ogonem w pysku na kaloryferze
Głęboko w mokrych liściach śpią półżywe jeże

Bóg zasn
ął ale patrzą Jego wieczne oczy
Śni się szarym wiewiórkom i mrok już się mroczy

Świat śpi śn
ią go wiewiórki chore kawki jeże
Wiewiórki kawki Boga wiecznego żołnierze

Kot porusza si
ę we śnie - ogon w pysku trzyma
Śni Boga - Bóg ma postać Dobrego Olbrzyma

I Bogu -
także Jemu! - śni się ogon koci
Ogon który tam we śnie tuż przy Bogu psoci

Głęboko w liściach mroczność budzi się i rusza
Jeż półmartwy w swą podróż ostatnią wyrusza

Na jabłonce tam właśnie gdzie wisi słonina
Śpią dwie kawki i chory gawron biedaczyna

O istnienie!
o jakie to brzydkie straszydło!
Gawron śpi - krwawi jemu ułamane skrzydł
o

Jedno oko zamyka a drugie otwiera

Patrzy Bóg i śni o nas albo też umiera

Kiedy grudzi
eń śnieg ciska pomiędzy gawrony
Pomiędzy smierć i życie - i świat jest uśpiony

Patrzy mrok i wid
zialna - mroczność w mroku leży
I w kompoście jeż chodzi wśród zgniłyc
h obierzyn

Patrzą na nas otwarte oczy Boga
Jest sen - i jeśli wejdziesz - to we śnie jest droga



* * *

Zapytaj o to zmarłych pokąd twój chleb jedzą
Zapytaj o to zmarłych oni ci powiedzą

Zapytaj o to zmarłych pokąd jeszcze żyją
Pokąd w twojej łazience jeszcze oczy myją

Pokąd jeszcze gazetę z rąk ci wyrywają
Zapytaj o to zmarłych pokąd cię poznają

Pokąd z twojej lodówki wódkę ci wyjmują
Zapytaj o to zmarłych pokąd cię pojmują

Pokąd przy twoim stole jeszcze z tobą siedzą
Zapytaj o to zmarłych pokąd jeszcze wiedzą

Pokąd jeszcze za ciebie twoje
wiersze piszą
Zapytaj o to zmarłych pokąd jeszcze słyszą

Zapytaj o to zmarłych kiedy przyjdą nocą
Zapytaj o to zmarłych ale nie wiesz o co
autistique jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-01-15, 17:13   #128
autistique
Raczkowanie
 
Avatar autistique
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrocław/Legnica
Wiadomości: 60
Dot.: Wiersze..

Andrzej Bursa

PIOSENKA CHOREGO NA RAKA PODLEWAJĄCEGO PELARGONIE


Rak jest chorobą nieuleczalną
Śmierć jest zjawiskiem nieodwracalnym
W śmiesznym ubranku w piżamie pasiastej
Podlewam pelargonie

Pelargonie jak krew czerwone
Pelargonie białe jak mleko
W błękitnym brzęku lata o zmierzchu
Na szpitalnym balkonie

Ptaki wróżą rosę doktorze
Rosa białą furię upałów
Ja podlewam nasze pelargonie
Mądry biały doktorze

Rak jest chorobą nieuleczalną
Życie jest treścią niezwyciężoną
Trzeba uważać w dni upalne

Żeby nie zwiędły pelargonie

PANTOFELEK
Dzieci są milsze od dorosłych
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest pierwotniak pantofelek

no to co

milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty s****ysynie


autistique jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-15, 17:26   #129
autistique
Raczkowanie
 
Avatar autistique
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrocław/Legnica
Wiadomości: 60
Dot.: Wiersze..

ups, zapomniałam do moich ukochanych poetów dodać mojego GURU- Mirona Białoszewskiego.
mam nadzieję, że się nie obraził, tam w niebie.
mam świra na punkcie jego poezji- wiem, że jest znienawidzona przez większość młodych ludzi... ale wydaje mi się, że ta niechęć wynika z podejścia stricte szkolnego. a moja fascynacja wynika z podejścia całą sobą

a więc... Miron Białoszewski:

pies pożegnalny
tu jest pies pogrzebany tututu

najpierw na pół go było śniegu
jak sie patrzyło z werand sanatorium
i to był pies jak się patrzy

a potem tyle go było
co zeszłorocznego śniegu
jak się jechało tam gdzie nie trzeba
ale to był inny pies
co z jednej strony zdechł
a z drugiej mnie trącał
pogrzebany
(pożegnalny pożegnany)


o Boże w murze...
o Boże w murze

nic nic



Świadectwo snu
Za płotami łóżek
my - budy kinowe
snu.

Nie możemy tupać
ani klaskać.

Co najwyżej
krzyczymy małpim językiem,
naszym starym narzeczem,
o rzeczach najnowszych.

I naprawdę
przeżywamy wtedy
własną cywilizację.

"Ach, gdyby, gdyby nawet piec zabrali..."
Moja niewyczerpana oda do radości

Mam piec
podobny do bramy triumfalnej!

Zabierają mi piec
podobny do bramy triumfalnej!!

Oddajcie mi piec
podobny do bramy triumfalnej!!!

Zabrali.

Została po nim tylko
szara
naga
jama
szara naga jama.

I to mi wystarczy:
szara naga jama
szara naga jama
sza-ra-na-ga-ja-ma
szaranagajama.
autistique jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-15, 23:44   #130
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: Wiersze..

Cytat:
Napisane przez autistique
ups, zapomniałam do moich ukochanych poetów dodać mojego GURU- Mirona Białoszewskiego.
mam nadzieję, że się nie obraził, tam w niebie.
mam świra na punkcie jego poezji- wiem, że jest znienawidzona przez większość młodych ludzi... ale wydaje mi się, że ta niechęć wynika z podejścia stricte szkolnego. a moja fascynacja wynika z podejścia całą sobą
Ja jej nie nienawidze, uwielbiam tak samo jak Burse.
__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-15, 23:45   #131
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: Wiersze..

Kopniaki
Przyszedł rzeczowo żeby coś osiągnąć
ale już w pierwszych drzwiach kopniak
uśmiechnął się
kopniak wydał mu się dosyć dowcipny
spróbował znowu
kopniak
postanowił iść piętro wyżej
spadł znów na parter strącony kopniakiem
przywarował grzecznie w korytarzu
kopniak
kopniak w bramie
na ulicy znowu kopniak
więc zapragnął przynajmniej poetycznej śmierci
rzucił się pod samochód i oberwał tęgiego kopniaka od szofera.
__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-01-15, 23:48   #132
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: Wiersze..

Nauka chodzenia
Tyle miałem trudności
z przezwyciężeniem prawa ciążenia
myślałem że jak wreszcie stanę na nogach
uchylą przede mną czoła
a oni w mordę
nie wiem co jest
usiłuję po bohatersku zachować pionową postawę
i nic nie rozumiem
"głupiś" mówią mi życzliwi (najgorszy gatunek łajdaków)
"w życiu trzeba się czołgać czołgać"
więc kładę się na płask
z tyłkiem anielsko-głupio wypiętym w górę
i próbuję
od sandałka do kamaszka
od buciczka do trzewiczka
uczę się chodzić po świecie
__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-16, 22:53   #133
ona1982
Zadomowienie
 
Avatar ona1982
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 162
Dot.: Wiersze..

Z Tomiku wierszy J.Binkowskiego.

Kto powiedział mi o tym
co wydarzy się po twojej śmierci?

Wieczór- światło opuszczone do końca
małe iskry miotają się po podłodze

Powędrowałaś na drugą stronę białych brzóz
a ja wciąż jestem tu gościem

Słyszę szepty schowane w dojrzałym jabłku
światło i ciężar- równo rozłożone

Moje ciało jak ogrodowy aster w koszyku płatków
błyszczę niby kałuża i księżyc z ciemności

Rok w rok przenikasz cichutko
w dźwięku moich siwiejących skroni

Sunę piórem niczym światło do swego wnętrza
a wiatr zmysłowo przestawia litery j n a i a n

Najdroższa Matko
nie umiałem Cię poznać- dokończyć- objąć

Kiedy zasnę może powiesz:
Jerzy, wszystko zrobiłeś co mogłeś.
__________________
Kocham Cię Darku najmocniej na świecie...


Anna

Dostęp do netu ograniczony(zmiana miejsca zamieszkania- w końcu)
ona1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-17, 23:06   #134
Nefretete
Zadomowienie
 
Avatar Nefretete
 
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 759
GG do Nefretete
Dot.: Wiersze..

Erotyki Leśmiana,Tetmajera, wiersze Staffa, Baczyńskiego itd.- sięgając po nie zawsze na nowo 'je'odkrywam, dostrzegam pewne rzeczy, no i czytając je mam ciary na plecach wielkości kurzych jaj

"W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem
Zapodziani po głowy, przez długie godziny
Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny.
Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem.

Bąk złośnik huczał basem, jakby straszył kwiaty,
Rdzawe guzy na słońcu wygrzewał liść chory,
Złachmaniałych pajęczyn skrzyły się wisiory,
I szedł tyłem na grzbiecie jakiś żuk kosmaty.

Duszno było od malin, któreś, szepcząc, rwała,
A szept nasz tylko wówczas nacichał w ich woni,
Gdym wargami wygarniał z podanej mi dłoni
Owoce, przepojone wonią twego ciała.

I stały się maliny narzędziem pieszczoty
Tej pierwszej, tej zdziwionej, która w całym niebie
Nie zna innych upojeń, oprócz samej siebie,
I chce się wciąż powtarzać dla własnej dziwoty.

I nie wiem, jak się stało, w którym oka mgnieniu,
Żeś dotknęła mi wargą spoconego czoła,
Porwałem twoje dłonie - oddałaś w skupieniu,
A chruśniak malinowy trwał wciąż dookoła."


________________


Tetmajer- Lubię kiedy Kobieta...

"Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu,
kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu,
gdy jej oczy zachodzą mgłą,
twarz cała bledniei wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie.

Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza oniemi,
gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi,
gdy krótkim, urywanym oddycha oddechemi
oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem.

I lubię ten wstyd, co się kobiecie zabrania
przyznać, że czuje rozkosz, że moc pożądania
zwalcza ją, a sycenie żądzy oszalenia,
gdy szuka ust, a lęka się słów i spojrzenia.

Lubię to -i tę chwilę lubię,
gdy koło mnie wyczerpana,
zmęczona leży nieprzytomnie,
a myśl moja już od niej wybiega skrzydlata
w nieskończone przestrzenie nieziemskiego świata."




"Na Anioł Pański biją dzowny" [ do teraz pamiętam klimat na lekcji polskiego w LO, cicha muzyka z kasety i Polonistka recytująca ten wiersz... coś niesamowitego!]


"Na Anioł Pański biją dzwony,

niech będzie Maria pozdrowiona,

niech będzie Chrystus pozdrowiony;

na Anioł Pański biją dzwony,

w bezdeni kędyś głos ich kona.



Na Anioł Pański biją dzwony,

ani się dymią, ani palą - -

spokojną, równą płyną falą,

płyną nad lasy, ponad góry,

płyną nad wody, wsie, ogrody,

nad torfowiska i kamieńce,

nad mgieł przedwschodnie korowody,

pod gwiazd przedwschodnie blade wieńce;

płyną na pierwszy gdzieś w ukryciu

uścisk miłości, dany w życiu...

Ptaki, nim do snu stulą głowy,

śpiewają, wśród gałęzi skryte;

milczy i marzy las smrekowy,

jak gdyby miał zaczarowane

serce, w pomroczną pierś schowane.

Około krzaków jałowcowych,

w ciemnych choinach, w mgłach perłowych:

błądzą Leśnice-Osmętnice,

samotne, tęskne, w mrok owite.

Ponad szemrzącą cicho wodą

włóczy się smutny cień. Tęsknota;

blask pierwszej gwiazdy na swe lice

na usta bierze jej rumieniec,

w oczach zapala skrę jej złota,

czoło swe stroi jej pogodą,

włosy w jej tęczy stroi wieniec...



Na Anioł Pański biją dzwony,

niech będzie Maria pozdrowiona,

niech będzie Chrystus pozdrowiony;

na Anioł Pański biją dzwony,

w bezdeni kędyś głos ich kona.



Gdzieś w pustym lesie, w głębi mroku

ukryte, ciche Szczęście chodzi

i ściga falę na potoku,

co mu spod oczu precz uchodzi;

i chwyta powiew wiatru w dłonie,

co mu z rąk dalej chybki wionie;

i szmer piór ptasich łowi ucho,

który przepada w przestrzeń głuchą...

Chodzi i błąka się po lesie -

wszędy swój uśmiech z sobą niesie,

na ustach krasny ma rumieniec,

z oczu światłością świeci złotą,

czoło ma strojne w kwiatów wieniec,

co się z włosami w jedno plotą.

Idzie spokojnie w leśną ciszę -

zaczarowane serce boru

w senny, spokojny rytm kołysze

pod pierwszą gwiazdą przedwieczorna



Na Anioł Pański biją dzwony,

niech będzie Maria pozdrowiona,

niech będzie Chrystus pozdrowiony;

na Anioł Pański biją dzwony,

w bezdeni kędyś głos ich kona.



Idzie samotna dusza borem,

idzie za swoją myślą głuchą;

za nią niewidnym tajnym chórem

leśne się wleką Osmętnice

i myśl jej swoją szepcą w ucho...



Już gwiazdy wschodzą światłolice,

te, które złoty róż promieni,

te, które błyszczą modro-złoto,

o skrach rubinu, skrze zieleni.



Zalśniło niebo... Wkoło duszy

wian Osmętnice leśne plotą

i śpiew kołyszą swój pastuszy,

tak cichy, że go tylko słyszą

gałązki drzew, co wkoło wiszą,

i mgły, ich stada, co się włóczą,

jakby się pasły na wilgotnych

mchach, mokrych trawach wydmach błotnych,

jeziorkach, gdzie się gwiazdy świecą...



Za duszą Osmętnice lecą...



Na Anioł Pański biją dzwony,

niech będzie Maria pozdrowiona,

niech będzie Chrystus pozdrowiony;

na Anioł Pański biją dzwony,

w bezdeni kędyś głos ich kona.



Dusza wyciąga w okrąg dłonie -

chciałaby objąć wszechświat cały,

chciałaby uczuć w jego łonie

bijące serce...

Coraz więcej

na niebo wschodzi gwiazd nad głową,

już są tysiące ich tysięcy,

niebo jest tonią brylantową.

Na niebie gwiazdy zapałały

iłote, błękitne, rubinowe;

mienią się, plączą, drgają, płoną

świetleją coraz nowe, nowe,

szarfami przez niebiosa wioną - -

i to jest wszystko.

Gdzieś tam w lesie

ostatni dźwięk się dzwonów niesie

i gdzieś tam szczęście w lesie chodzi...



Zdziwiona dusza jest milczeniem,

ni jeden głos się nie odzywa,

nic się nie głosi współistnieniem,

nic się ze serca jej nie rodzi...



Zaczarowane serce boru

nie w rytm jej serca prędki bije - -

w powolny wielki szum przepływa...



Ani z wód, które płyną, chóru

rytm się w rytm serca jej nie wwije...



W lasach, na wodach, pod gwiazd sznury,

od ziemi aż do nieba progów:

jedna bezmyślność wszechnatury,

bezmyślny spokój greckich bogów.



Wian Osmętnice plotą wkoło,

coraz ich więcej, więcej schodzi;

tajemnym chórem wiodą koło,

myśl swą szeptają duszy w ucho,

coraz są bliżej, coraz bliżej,

jak fale morza koło łodzi,

aż się wśród nich z widoku zniży...



Myśl swą szeptają duszy głuchą...

A w dźwięku dzwonów, które dzwonią

na Anioł Pański na przestrzenie:

powstaje wiosna umajona,

zielone świata podniesienie.

Klękają przed nim pola, łany,

klękają łąki, moczarzyska,

góry podnoszą swe ramiona,

jakby się życia sakramentem

zapłodnić chciały, wziąć do łona...

Świerkowy las zaczarowany

i woda, co gwiazdami błyska:

klękają wespół przed tym Świętem.



Na Anioł Pański biją dzwony,

ani się dymią, ani palą,

spokojną, równą płyną falą,

nad ludzkie klęski, ludzkie plony,

nad śmierć, co wstanie umajona,

nad życie, które niemo skona...



Na Anioł Pański biją dzwony,

niech będzie Maria pozdrowiona,

niech będzie Chrystus pozdrowiony..."
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/

http://www.v10.pl

Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl

Nefretete jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-18, 00:10   #135
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: Wiersze..

Jest

Jest jeszcze taka miłość
ślepa bo widoczna
jak szczęśliwe nieszczęście
pół radość pół rozpacz
ile to trzeba wierzyć
milczeć cierpieć nie pytać
skakać jak osioł do skrzynki pocztowej
by dostać nic
za wszystko



miej serce i nie patrz w serce
odstraszy cię kochać

J. Twardowski
__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-18, 11:10   #136
meesha
Zakorzenienie
 
Avatar meesha
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: wroclaw
Wiadomości: 7 301
Send a message via Skype™ to meesha
Dot.: Wiersze..

to ja wyskocze troche z innej beczki i powiem ze mi sie strasznie podobaja "sonety do laury" petrarki np ten 61.


"Błogosławiony niechaj ów dzień będzie,
Czas, miejsce, chwila, miesiąc i rok cały,
Gdy mnie poraził na zawsze i wszędzie
Blask dwojga oczu, które mnie spętały.
Błogosławiona pierwsza słodka troska,
Którą zawdzięczam wszechwładnej miłości
Łuk, strzała, co mnie trafiła, mistrzowska:
Rany, drżące serca głębokości.
Błogosławione niechaj będą pieśni -
Wielbiłem nimi Limie mej kobiety;
Tęskne pragnienia, gorzkie łzy boleści.
Błogosławione niech będą z tysięcy
Słowa, co o niej są - i myśli poety,
Która nią żyje tylko, niczym więcej."
__________________
What is popular is not always right.
What is right is not always popular.
meesha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-18, 16:33   #137
Lena :)
Rozeznanie
 
Avatar Lena :)
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wielkopolska :)
Wiadomości: 818
Dot.: Wiersze..

Cytat:
Napisane przez jowisia
Jest

Jest jeszcze taka miłość
ślepa bo widoczna
jak szczęśliwe nieszczęście
pół radość pół rozpacz
ile to trzeba wierzyć
milczeć cierpieć nie pytać
skakać jak osioł do skrzynki pocztowej
by dostać nic
za wszystko



miej serce i nie patrz w serce
odstraszy cię kochać

J. Twardowski
dziękuję za przypomnienie jednego z wielu przecudnownych wierszy ks. Twardowskiego...
Lena :) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-18, 17:30   #138
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 659
Dot.: Wiersze..

To i ja coś wrzucę do tego poetyckiego ogródka. Tym razem na smutno.

Leonard Drzewiecki

"Cmentarz"


Popatrz. I znów kawałek sadu
Ujęto nam by zrobić cmentarz
A tam wśród liści malin i łopianu...
Pamietasz? Nic już nie pamietasz!

Zatem nic złego się nie stało.
I mieli prawo przyjść grabarze
zabrać co im się należało
Ten sad od dawna jest cmentarzem.



Swoich wierszy nie wklejam ale gdyby ktoś miał ochotę, zapraszam :

http://www.poezja-polska.art.pl/new/...?users_id=5768ROZKA

http://www.fabrica.civ.pl/modules.ph...username=ROZKA
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie .
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-19, 20:07   #139
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 659
Dot.: Wiersze..

Odszedł ksiądz Jan Twardowski, człowiek,kapłan, poeta. ten , który kochał Boga i ludzi, który o odchodzeniu napisał tak pieknie...

" spieszmy się "

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to co nie ważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myśłimy o kimś zostająć bez niego
(...)
Śpieszmy się kochac ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
nigdy nie wiadomo mówiąć o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą.
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie .
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-01-19, 20:21   #140
czapeczkaelfa
Zadomowienie
 
Avatar czapeczkaelfa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
Dot.: Wiersze..

Cytat:
Napisane przez ROZ-ter-KA
Odszedł ksiądz Jan Twardowski, człowiek,kapłan, poeta. ten , który kochał Boga i ludzi, który o odchodzeniu napisał tak pieknie...

" spieszmy się "

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to co nie ważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myśłimy o kimś zostająć bez niego
(...)
Śpieszmy się kochac ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
nigdy nie wiadomo mówiąć o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą.
Zawsze płakałam czytajac ten wiersz, a jak przeczytałam go teraz...

Ks Twardowski zawsze był i bedzie jednym z moich najulubienszych poetow.
__________________
I'm not sad. I'm just complicated.

czapeczkaelfa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-19, 20:51   #141
monyczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar monyczkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
Dot.: wiersze... :)

Cytat:
Napisane przez kate1991
to mój ulubiony wiersz!! śliczny!!!!
a ja go strasznie nie lubię sama nie wiem czemu
monyczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-19, 21:37   #142
beat@
Zakorzenienie
 
Avatar beat@
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Wiadomości: 10 605
GG do beat@ Send a message via Skype™ to beat@
Dot.: wiersze... :)

To jeden z wierszy Pabla Nerudy który oczywiście bardzo mi się podoba. Jest on z cyklu

Veinte poemas de amor y una canción desesperada
czyli
Dwadzieścia poematów o miłości i jedna pieśń rozpaczy

Mogę pisać wiersze najsmutniejsze tej nocy.

Pisać na przykład: "Ta noc rozgwieżdżona,
i drgają błękitne gwiazdy w oddali".

Nocny wiatr krąży po niebie i śpiewa.

Mogę pisać wiersze najsmutniejsze tej nocy.
Kochałem ją i czasami ona też mnie kochała.


W takie noce jak ta miałem ją w ramionach.
Całowałem ją tyle razy pod niebem bezkresnym.


Ona mnie kochała, czasami ja ją też kochałem.
Jakże nie było kochać jej wielkich zapatrzonych oczu .


Mogę pisać wiersze najsmutniejsze tej nocy.
Myśleć, że jej nie mam. Żałować, że ją straciłem.


Słuchać nocy ogromnej, jeszcze ogromniejszej bez niej.
A wiersz spada na duszę jak na łąkę rosa.


Cóż, moja miłość nie mogła zatrzymać jej.
Noc jest rozgwieżdżona, a ona nie jest ze mną.


To wszystko. Daleko ktoś śpiewa. Gdzieś daleko.
Moja dusza nie może się pogodzić z tym, że ją straciłem.


Jakby dla przybliżenia jej, mój wzrok jej szuka.
Moje serce jej szuka, a ona nie jest ze mną.


Ta sama noc jak przedtem bieli te same drzewa.
My, ci jak wtedy, już nie jesteśmy ci sami.


Już jej nie kocham, to pewne, ale jakże ją kochałem.
Mój głos szukał wiatru, aby dotknąć jej słuchu.


Z innym. Będzie z innym. Jak przed moimi pocałunkami.
Jej głos, jej jasne ciało. Ich oczy bezkresne.


Już jej nie kocham, to pewne, ale być może ją kocham.
Tak krótka jest miłość, a tak długie jest zapominanie.


Że w takie noce jak ta miałem ją w swoich ramionach,
moja dusza nie może się pogodzić z tym, że ją straciłem.


Chociaż to byłby ostatni ból, jaki mi sprawia,
i to są ostatnie wiersze, jakie z nim piszę.
__________________
1 cs - 16.10.2013 II kreseczki

Patrycja 28.06.2014

beat@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-20, 14:42   #143
Lena :)
Rozeznanie
 
Avatar Lena :)
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wielkopolska :)
Wiadomości: 818
Dot.: Wiersze..

[ *] a ja żałuję, że tak późno dotarłam do jego poezji...
Lena :) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-20, 15:00   #144
Mili
Raczkowanie
 
Avatar Mili
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 45
Dot.: Wiersze..

NIE JESTEM POETKĄ I WIERSZY NIE RYMUJE,LECZ KILKA TYCH SŁÓW TOBIE WYPISUJE!!! sama go wymysliłam na przeprosiny jak uważacie może być???

Dwa serca! Te dwa wybrane,
I przez siebie tak mocno kochane,
Dziś są razem a kiedyś oniemal rozstane,
Bo jedno jest wierne a drugie niedbałe.
Lecz gdy nadejdzie ten czas!!!!...
Iść im przez życie razem!
Ich wielka miłość będzie im DROGOWASKAZEM !!!! i jak? może być??
__________________
Mamy Piękne lato tego roku
Mili jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-20, 17:31   #145
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: Wiersze..

Sprawiedliwość

Gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka
gdyby wszyscy byli silni jak konie
gdyby wszyscy byli jednakowo bezbronni w milości
gdyby kazdy miał to samo
nikt nikomu nie byłby potrzebny

Dziekuję Ci że sprawiedliwość Twoja jest nierównością
to co mam i to czego nie mam
nawet to czego nie mam komu dać
zawsze jest komuś potrzebne
jest noc żeby był dzień
ciemno żeby świeciła gwiazda
jest ostatnie spotkanie i rozłąka pierwsza
modlimy się bo inni się nie modlą
wierzymy bo inni nie wierzą
umieramy za tych co nie chcą umierać
kochamy bo innym serce wychudło
list przybliża bo inny oddala
nierówni potrzebują siebie
im najłatwiej zrozumieć że każdy jest dla wszystkich
i odczytywać całość

J.Twardowski

__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-20, 21:59   #146
Mili
Raczkowanie
 
Avatar Mili
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 45
Dot.: Wiersze..

To jest dopiero piękne !!! PZR
__________________
Mamy Piękne lato tego roku
Mili jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-21, 01:02   #147
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 659
Dot.: Wiersze..

Cytat:
Napisane przez Mili
To jest dopiero piękne !!! PZR


Nie tylko piękne, ale bardzo mądre i ma w sobie wiele pokory.
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie .
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-21, 15:33   #148
rob4cz3q
Zadomowienie
 
Avatar rob4cz3q
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 298
GG do rob4cz3q
Dot.: Wiersze..

ja uwielbiam wiersze Rożewicza i księdza Twardowskiego oto jeden z moich ulubionych :

Nie płacz w liście,
nie pisz, że los Ciebie kopnął.
Nie ma sytuacji na ziemi, bez wyjścia
kiedy Bog drzwi zamyka, to otwiera okno.
Odetchnij, Popatrz -
spadają z obłoków małe wielkie nieszczęścia,
potrzebnie do szczęścia .
A od zwykłych rzecnaucz się spokoju.
I zapomnij, że jesteś, gdy mówisz kocham .

mam nadzieję, że się nie pomyliłam, bo pisałam z pamięci
rob4cz3q jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-21, 17:28   #149
mirynka
Wtajemniczenie
 
Avatar mirynka
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 605
Dot.: Wiersze..

to jest moj ulubiony wiersz, jeszcze z czasow dziecinstwa, moj tata mi go czesto opowiadal a ja zawsze mialam lzy w oczach bo tak bardzo bylo mi zal tego zolnieza

Żołnierz polski
Broniewski Władysław
</I>


Ze spuszczoną głową powoli
idzie żołnierz z niemieckiej niewoli.

Dudnią drogi, ciągną obce wojska,
a nad nimi złota jesień polska.

Usiadł żołnierz pod brzozą u drogi,
opatruje obolałe nogi.

Jego pułk rozbili pod Rawą,
a on bił się, a on bił się krwawo,

szedł z bagnetem na czołgi żelazne,
ale przeszły, zdeptały na miazgę.

Pod Warszawą dał ostatni wystrzał,
potem szedł. Przez ruiny. Przez zgliszcza.

Jego dom podpalili Niemcy
A on nie ma broni, on się nie mści...

Hej! ty, brzozo, hej ty brzozo-płaczko,
smutno szumisz nad jego tułaczką,

opłakujesz i armię rozbitą
i złe losy, i Rzeczpospolitą...

Siedzi żołnierz ze spuszczoną głową,
zasłuchany w tę brzozową skargę,

bez broni, bez orła na czapce,
bezdomny na ziemi - matce.
mirynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-21, 17:31   #150
mirynka
Wtajemniczenie
 
Avatar mirynka
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 605
Dot.: Wiersze..

i jeszcze ten bardzo lubie
Bagnet na broń
Władysław Broniewski
</I>

Bagnet na broń
Kiedy przyjdą podpalić dom,
ten, w którym mieszkasz - Polskę,
kiedy rzucą przed siebie grom
kiedy runą żelaznym wojskiem
i pod drzwiami staną, i nocą
kolbami w drzwi załomocą -
ty, ze snu podnosząc skroń,
stań u drzwi.
Bagnet na broń!
Trzeba krwi!

Są w ojczyźnie rachunki krzywd,
obca dłoń ich też nie przekreśli,
ale krwi nie odmówi nikt:
wysączymy ją z piersi i z pieśni.
Cóż, że nieraz smakował gorzko
na tej ziemi więzienny chleb?
Za tę dłoń podniesioną nad Polską-
kula w łeb!

Ogniomistrzu i serc, i słów,
poeto, nie w pieśni troska.
Dzisiaj wiersz-to strzelecki rów,
okrzyk i rozkaz:
Bagnet na broń!

Bagnet na broń!
A gdyby umierać przyszło,
przypomnimy, co rzekł Cambronne,
i powiemy to samo nad Wisłą.
mirynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kultura(lnie)


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-30 20:35:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:58.