|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2015-04-19, 19:42 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 3
|
Klasyka, czyli nie potrafię zapomnieć.
Jak w tytule, chodzi o rozstanie. Byłam bardzo zakochana, on chyba też, chociaż po tym co zrobił, nie mogę być pewna... to już zresztą nieważne. Mówił mi o ślubie, i o podobnych cudach wiankach. Jesteśmy w tym samym wieku, ex był moim najlepszym kumplem, uwielbiałam spędzać z nim czas, jeździć na wspólne weekendy, strasznie pociągał mnie fizycznie, był (jest) w moim typie, do tego był błyskotliwy i inteligentny, miał jakieś tam wady, jak każdy, ale na moje nieszczęście był prawie ideałem, nie spotykam często takich facetów. Pewnego dnia zostawił otwartego fb i zaczęłam czytać jego wiadomości. Moją uwagę przykuła jakaś dziewczyna. Nie znałam jej, co mnie nie zdziwiło, bo mieszkała w jakiejś wsi, której nazwę ciężko byłoby mi nawet wymówić Sprawdziłam tą wieś, okazało się, że to jakaś górska wioska niedaleko Tatr. Zdziwiło mnie to, bo mieszkamy w mieście oddalonym ponad 300km od tego miejsca. No ale pomyślałam, że może zna ją z jakiegoś wyjazdu. Nie podejrzewałam nic, bo z racji odległości i tego że ex nie bywał w tych rejonach, wydawała mi się niemożliwa jakakolwiek więź między nimi, mimo że wiadomości były dość "czułe", ale pomyślałam, że może chce być miły. Po kilku miesiącach, kiedy akurat zaczynała się wiosna, okłamał mnie, że jedzie z kumplami na jakiś męski wypad. Nawet nie wnikałam o co chodzi. Niestety potem dowiedziałam się o wszystkim od jego kumpla, który chciał być wobec mnie fair. Zdziwiło go moje pytanie o męski wypad i dowiedziałam się, co naprawdę robił w tym czasie, a spędzał weekend z tamtą dziewuchą, umówili się gdzieś w jakimś większym mieście Od razu jak się o tym dowiedziałam, poszłam do niego i ze spokojem powiedziałam, co o nim myślę i że nie chcę go znać. W domu ryczałam 3 dni, strasznie się zawiodłam na osobie, którą tak bardzo kochałam. Potem zerwałam kontakt, poblokowałam gdzie się da, nie odbierałam telefonów, nie wpuszczałam do domu. Pisał mi sms-y, że mnie kocha (telefonu niestety nie umiałam zablokować). Moje serce cały czas krwawiło, a on przypominał o sobie wiadomościami. Ostatnią dostałam jakieś pół roku temu, od tamtego czasu nic. Nie chciałam do niego wrócić, bo bardzo się zawiodłam i dalej nie chcę, ale jednocześnie nie potrafię zapomnieć. W marcu minął rok, a moje życie nie ruszyło do przodu. Wiem, że nie spotkam już nigdy nikogo takiego jak on, mam dość samotności, a nie chcę być z kimś tylko dlatego, żeby mieć faceta, nie patrząc na to, że nic do niego nie czuję. Do eksa nie wróciłabym za żadne skarby, jest mi niedobrze jak przypominam sobie o tej sytuacji, to swojego rodzaju trauma, która nie daje mi żyć, czasem nocą śni mi się tamta wiejska dziewczyna mimo że nawet jej nie znam, widziałam tylko na zdjęciach. Co powinnam zrobić, żeby na zawsze wymazać to z pamięci?
Boli mnie tym bardziej, że większość koleżanek ma już stałych partnerów, w tym roku spora część wychodzi za mąż, a ja zostałam w taki sposób zraniona. Boję się, że już nigdy nikomu nie zaufam. |
2015-04-19, 20:35 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 79
|
Dot.: Klasyka, czyli nie potrafię zapomnieć.
o to właśnie chodzi, oby!
koleś pojechał do innej panny tyle km.. nie dziwię się, że Cię to zabolało. standardzik, ale: jeszcze kogoś poznasz. zobaczysz, w najmniej oczekiwanym momencie. nic na siłę. z pamięci nie wymażesz zupełnie tak po prostu, bo z tego, co widzę, to ta zadra jest bardzo mocna (czemu się w ogóle nie dziwię). ale stopniowo, naprawdę zobaczysz, że podchodzisz do tej sytuacji z obojętnością. rok to zbyt mało, aby zapomnieć, szczególnie, że naprawdę kogoś tak kochałaś. życzę Ci dużo wytrwałości i nie martw się ślubami koleżanek, po pierwsze: nie ma jednego wieku dla każdego, nie ma wyznacznika, kiedy powinniśmy się pobierać, a po drugie, dobrze, że wyszło, kim jest ten mężczyzna, bo chyba nie chciałabyś wyjść za kogoś takiego, żyjąc w niewiedzy o "męskim" wypadzie. wszystkiego dobrego dla Ciebie! |
2015-04-19, 20:35 | #3 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Klasyka, czyli nie potrafię zapomnieć.
Przykre, że tak Cię potraktował.
Myślę, że powinnaś znaleźć sobie jakąś pasję, gdzieś między ludźmi. Może wtedy przestaniesz o tym wszystkim myśleć. Cytat:
|
|
2015-04-19, 20:38 | #4 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Klasyka, czyli nie potrafię zapomnieć.
Cytat:
|
|
2015-04-19, 20:58 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 432
|
Dot.: Klasyka, czyli nie potrafię zapomnieć.
No coz..chlopak myslal ze bedzie pewnie krecil na dwa fronty,a sie nie udalo i dobrze. Pomysl jakby zycie wygladalo z taka osoba, jakby takie świnstwa ci robil w malzenstwie ,przy dzieciach, nie da rady komuś takiemu zaufac. Ty za nim nie tesknisz, tesknisz za jego dobrymi cechami,za wspomnieniami, marzeniami z nim zwiazanymi a moze za kimś po prostu kto jest blisko...Pewnie gdy kogos poznasz odpowiedniego zapomnisz o nim i zycze Ci tego z calego serca.
Wiem ,ze boli strasznie ale takie cierpienie do niczego nie prowadzi.Pomysl na pewno jest lepiej niz na miesiac po zerwaniu, rok , dwa i bol bedzie znikal...az zostanie sentyment.A jesli sie zakochasz to wczesniej Mysl o nim jak o zdrajcy a nie o tym dobrym chlopaku jakiego masz w glowie-bo wlasnie zdrajca pozostaje zdrajcą, tego sie nie wybacza.I tak postanowilaś- zajmij sie sprawami by za duzo nie myslec, przebywaj z fajnymi ludzmi, a wszystko sie ulozy.
__________________
....za rok,pięć, dziesięć bedziesz żalowal ze nie zacząłes dzisiaj. Edytowane przez tesknota25 Czas edycji: 2015-04-19 o 21:00 |
2015-04-19, 21:23 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 178
|
Dot.: Klasyka, czyli nie potrafię zapomnieć.
Współczuję ALE to nie był ktoś dla Ciebie. Zasługujesz na kogoś, dla kogo będziesz jedyną, a nie jedną z dwóch/wielu. Zapomnisz, ale musisz dać sobie czas. Mam nadzieję, że nie siedzisz w domu, ale wychodzisz do ludzi. Oczywiście nic na siłę, ale ważne, by się nie zamykać. Może jakieś nowe hobby? Albo wyjedź gdzieś na trochę. Lub spróbuj wolontariatu np. w jakimś hospicjum.
I spróbuj też mimo wszystko docenić sytuację - wszystko wydało się jeszcze przed ewentualnym ślubem, wspólnymi zobowiązaniami, posiadaniem dzieci. Masz całe życie przed sobą. Trzymam za Ciebie kciuki.
__________________
Cytat:
|
|
2015-04-19, 21:45 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Klasyka, czyli nie potrafię zapomnieć.
Wiem, tak się mówi, zakochasz się i przejdzie Problem w tym, że to był mój pierwszy chłopak, a drugi problem polega na tym, że jestem wybredna i rzadko spotykam sensownych, moim zdaniem, facetów. Dlatego wątpię, ze szybko, jeżeli kiedykolwiek, spotkam kogoś takiego jak on. A nie potrafię być z kimś z przymusu, jeżeli mi nie odpowiada. Zastanawia mnie też dlaczego on to zrobił, bo wydawałoby się, że super nam się układa, wszyscy nam mówili że świetna z nas para, nigdy bym nie podejrzewała że coś takiego będzie miało miejsce. Nigdy już nie poznam nurtującej mnie odpowiedzi na to pytanie, nie zamierzam go pytać. Z drugiej strony dziękuję niebiosom, że przeglądnęłam wtedy jego wiadomości, bo być może do dziś żyłabym w kłamstwie i nieświadomości.
tesknota25, masz rację, tęsknię za wspomnieniami, dużo w tym prawdy. Tęsknię za tymi momentami, wtedy byłam pewna, że jego słowa coś znaczą. I jest mi jednocześnie żal, że to nie wróci, bo potem poznałam jego drugie oblicze, dla mnie to już zupełnie inny człowiek, dlatego nie chciałam wrócić kiedy o to prosił. |
2015-04-19, 21:51 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 432
|
Dot.: Klasyka, czyli nie potrafię zapomnieć.
Cytat:
__________________
....za rok,pięć, dziesięć bedziesz żalowal ze nie zacząłes dzisiaj. Edytowane przez tesknota25 Czas edycji: 2015-04-19 o 21:52 |
|
2015-04-19, 23:16 | #9 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Klasyka, czyli nie potrafię zapomnieć.
Cytat:
|
|
2015-04-20, 13:24 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Klasyka, czyli nie potrafię zapomnieć.
Niestety nie ma antidotum. Czas leci, rany powoli się goją, wiadomości nie pomagają. Sama jestem ponad pół roku po rozstaniu i ...nagle On pisze, proponuje spotkanie, boli jeszcze bardziej mając świadomość, że nie możesz się zgodzić. Nie jesteś sama Pomyśl, że tysiące ludzi jest teraz w takiej sytuacji, trzeba być twardym. Kiedyś minie, musi..
__________________
it's a fool's game |
2015-04-20, 13:37 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 217
|
Dot.: Klasyka, czyli nie potrafię zapomnieć.
|
2015-04-20, 14:42 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 61
|
Dot.: Klasyka, czyli nie potrafię zapomnieć.
Przykro mi,wyobrażam sobie jak musisz cierpieć.Ale lepiej,że dowiedziałaś się o tym przed ślubem,a nie po.Nie był ciebie warty.Niestety powiem ci,że skoro go kochałaś to nie zapomnisz ot tak po prostu,nawet po 2 latach.Chyba,że kiedyś zdołasz mu wybaczyć i pokochać kogoś innego.Być może powinnaś rozważyć terapię u psychologa/psychoterapeuty,powinien ci pomóc.Trzymam kciuki.
|
2015-04-20, 16:37 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Klasyka, czyli nie potrafię zapomnieć.
Jeśli to było tak dawno i dalej nie możesz się z tym pogodzić, mam jedną radę - wybacz mu. Dla siebie, nie dla niego. Po prostu powiedz sobie, że mu wybaczasz, nie trzymaj w sobie żalu, nienawiści i innych negatywnych myśli.
|
2015-05-10, 11:41 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 55
|
Dot.: Klasyka, czyli nie potrafię zapomnieć.
Strasznie Ci wspolczuje, tez rozstalam sie niedawno z pierwszym chlopakiem i tez byla to moja wielka milosc, w sumie dalej jest. Moze nie skrzywdzil mnie tak jak Twoj Ciebie, ale tez troche przecierpialam przez 3 lata. Tesknota i rozczarowanie to najgorsze uczucia. Mysle, ze moze z czasem to minie, choc pewnie duzo czasu trzeba bedzie poswiecic, bo skoro sie tak bardzo kochalo, to nie zapomnie sie z dnia na dzien. Zycze Ci powodzenie. Pozdrawiam wszystkie kobietki, ktore tez przezywaja wielki zawod milosny.
__________________
Happiness lies in your own hands |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:52.