2008 Lipcowo-Sierpniowe Przedszkolaki!

[kristi75]

Napisane przez anka1900

Kristi
może te wyniki tak słabo wyszły po chorobie
jakiś stan zapalny jeszcze nie jest doleczony

Cestia jak podajesz ten specyfik? pod język Matylek to bierze?

To samo zasugerowałam doktorce, ale ona mówi że ten mocz nie jest wynikiem przebytej choroby.
A OB może też sygnalizować o czymś ukrytym. Więc lepiej sprawdzić niż coś przeoczyć

Ha ha załatwiłam też tz skierowanie na badania laboratoryjne



Takusna gratulacje za zdanie egzaminu

[taka sobie]

dzieki

spadam spac, milej nocki


aha, przypomnialo mi sie, tz widzialam Gryczanowny w ddtvn przemilcze
pa

[Anisia25]

dzien dobry!

Aaaaapsik!! Kicham od rana jak powalona. Wierci mnie w tym nosie i wierci. Piotrek ma dzisiaj Dzien Babci w przedszkolu, wzielam na wieszaczku koszulę biala i krawat dla niego, bo zostawilam go jednak w koszulce, gdyz o 9 maja sniadanie, a o 10.00 impreza. Moja mama przyjedzie predzej to go przebierze (mam nadzieje, ze jej sie uda).
Dzis rano slyszalam jak sie mlode latorosle licytowaly z rodzicami, ze nie chca koszul, a koszulki.
Wczoraj bylam z nim u fryzjera, opitoliłam łepek, fryzjer dal mu na grzywke troche zelu i mu ja tak fikuśnie postawil, ale byl zadowolony!

[Mijalea]

Anisia obys sie nie rozlozyla


Nuuda, siedze w zafoliowanym domu i nic nie moge zrobic, bo stukaja, pukaja Jescze jutro ta gehenna i mam nadzieje, ze skoncza.

[Anisia25]

taki mam plan - nie rozlozyc sie

Piter ponoc stał jak kołek, nie spiewal, ani nie tanczyl, takze nic nie mowil. Wypatrywal kogos w tlumie, babcie twierdza, ze rodzicow pewnie.
Poza tym rano ponoc wrąbał na sniadanie 3 talerze zupy mlecznej
Troche mi glupio, bo wyglada jakbym go do przedszkola bez sniadania puszczala, a on zjadl cala butle mleka z kaszką
Moje dziecko odrabia pochorobowe straty

[ver_ona]

Napisane przez Anisia25

Troche mi glupio, bo wyglada jakbym go do przedszkola bez sniadania puszczala, a on zjadl cala butle mleka z kaszką
Moje dziecko odrabia pochorobowe straty

Moje dzieci nigdy nie dostaja nic przed wyjsciem do zlobka/przedszkola. Antosie ew. karmie piersia jak sie w nad ranem nie obudzi.
Borce, nigdy nawet jak byl maly nie dawalam butelki przed zlobkiem. Takze nie masz sie co martwic.

[Anisia25]

Napisane przez ver_ona

Moje dzieci nigdy nie dostaja nic przed wyjsciem do zlobka/przedszkola. Antosie ew. karmie piersia jak sie w nad ranem nie obudzi.
Borce, nigdy nawet jak byl maly nie dawalam butelki przed zlobkiem. Takze nie masz sie co martwic.

Ja mojemu musze dac, bo jego pierwsze slowa po obudzeniu to "mama, mleko"

[ver_ona]

Napisane przez Anisia25

Ja mojemu musze dac, bo jego pierwsze slowa po obudzeniu to "mama, mleko"

To pewnie tez kwestia przyzwyczajenia.Bor od dawna, nie je tez kaszy. Mleko tez raczej sporadycznie, woli chyba kawe.

[Anisia25]

Napisane przez ver_ona

To pewnie tez kwestia przyzwyczajenia.Bor od dawna, nie je tez kaszy. Mleko tez raczej sporadycznie, woli chyba kawe.

moj lubi, z kasza manna z bobovity i vibovitem plus dicoflor

[kristi75]

Hej
U nas od rana pada deszcz z niewielką ilością płatków śnieżnych.

Byłam na tym USG -okazuje się że mam wszystko w porządku


Ja też nie daję Krystianowi śniadania przed przedszkolem, wstaje o 7,40 ok. 7.55 -810 jedzie do przedszkola a o8.30 mają śniadanie.

Ale to tak jak veronka pisała że to zależy jak jest dziecko przyzwyczajone.
Mój nigdy nie chciał, nie miał apetytu zaraz po przebudzeniu, dopiero po jakieś chwili.
Czasem mówi że chce jeść ale to dam mu w domu jakiś owoc

[Cestia]

Napisane przez anka1900

Cestia jak podajesz ten specyfik? pod język Matylek to bierze?

Tak Lekarka podawała nam patent na rozpuszczenie w wodzie i wkropywanie pod język po kropelce, ale na szczęście obyło się bez tego.

Takuśna, u nas taki pogrom był w domu, wszyscy mieliśmy po kolei zapalenie gardła a potem żeby było milej to mnie dopadło zapalenie spojówek, TŻta zapalenie ucha, a Matyldę wzięło jeszcze na koniec... niby już po wyleczeniu. Nie wiem co to... wirus jakiś badziewiasty czy bakterie

Zawsze staram się coś dać młodej przed wyjściem do przedszkola, ale ona zwykle nic nie chce. Tak, że w większości przypadków odpuszczam i idzie o pustym żołądku

[Anisia25]

To moj np od razu nie sika jak rano wstanie, czesto go namawiam na oddanie moczu, a wtedy nasika pol nocnika. Wydoi pelno mleka na noc i z rana, a sika dopiero 2-3h po obudzeniu
Przed przedszkolem to kaze mu nasikac i to robi, bo sie boje ze mi sie zleje w trakcie krotkiego spaceru do przedszkola. Odkad przestal sikac w gacie, to moze 2 razy mu sie zdarzylo nadsikac w spodnie przez sen, czasami jest tak, ze obok lozka znajduje rano nocnik z sikami, bo moje dziecko w srodku nocy poszlo sie zalatwic i wrocilo do lozka grzecznie idac spac

Cestusia, wydaje mi sie ze to wirus

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

odnosze wrazenie ze moja powyzsza wypowiedz naduzywa slowa "sikać" i "siki"



wybaczcie

[taka sobie]

Anisia nie rozloz sie

Wiki do przedszkola tylko kilka razy poszla z pustym zoladkiem. Zwykle jest tak jak u Anisi, od razu po przebudzeniu , jeszcze w lozku pije mleko z kaszka, ale niewiele, ok 90 ml. Wole jej dac bo moja francuski piesek i boje sie ze jak nie podejdzie jej sniadanie w przedszkolu to do obiadu padnie

Cestia no to faktycznie wirus. Niech jej szybko przejdzie


Wiki katarzy coraz bardziej kupilam lipomal i bioaron C. Moge dawac wszystko razem + tran? nie za duzo bédzie?

[Anisia25]

Napisane przez taka sobie

Anisia nie rozloz sie

Wiki do przedszkola tylko kilka razy poszla z pustym zoladkiem. Zwykle jest tak jak u Anisi, od razu po przebudzeniu , jeszcze w lozku pije mleko z kaszka, ale niewiele, ok 90 ml. Wole jej dac bo moja francuski piesek i boje sie ze jak nie podejdzie jej sniadanie w przedszkolu to do obiadu padnie

Cestia no to faktycznie wirus. Niech jej szybko przejdzie


Wiki katarzy coraz bardziej kupilam lipomal i bioaron C. Moge dawac wszystko razem + tran? nie za duzo bédzie?

mozesz, ale z racji konsystencji tranu nie podawalabym tego jednoczesnie, bo sie dziecie moze porzygac lepiej w odstepach czasowych.

[taka sobie]

Napisane przez Anisia25

mozesz, ale z racji konsystencji tranu nie podawalabym tego jednoczesnie, bo sie dziecie moze porzygac lepiej w odstepach czasowych.

dalam wszystko a z tym tranem to smieszna sprawa bo Wiki wszystie syropy musi popijac natomiast tran pije bez niczego i jeszcze sie oblizuje

Dziecie juz spi, trzese gaciami ze sie rozlozy

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------


poleccie jakies fajne ksiazeczki dla dzieci jakies wierszyki albo krotkie bajeczki czytacie juz jakies dluzsze ksiazeczki w stylu Mikolajka? Wiki lubi ksiazki z serii Madra Mysz, o Zuzi, znacie? albo Moj przyjaciel jest....Ogladam na all i zastanawiam sie nad jakims pakietem. A Strzałkowska znacie? fajne ma te wierszyki?

[Anisia25]

u mnie królują wiersze Brzechwy i Tuwima
kupuje mu taka serie bajek co sie w kioskach pojawia i dosc fajne bajeczki, wierszyki tam są. Piotrek lubi krotkie bajki, chyba ze jest to wiersz/opowiadanie o literkach

mam

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

apropos:

http://www.joemonster.org/art/19143/...lozku_rodzicow

[ver_ona]

Napisane przez taka sobie

dalam wszystko a z tym tranem to smieszna sprawa bo Wiki wszystie syropy musi popijac natomiast tran pije bez niczego i jeszcze sie oblizuje

Dziecie juz spi, trzese gaciami ze sie rozlozy

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------


poleccie jakies fajne ksiazeczki dla dzieci jakies wierszyki albo krotkie bajeczki czytacie juz jakies dluzsze ksiazeczki w stylu Mikolajka? Wiki lubi ksiazki z serii Madra Mysz, o Zuzi, znacie? albo Moj przyjaciel jest....Ogladam na all i zastanawiam sie nad jakims pakietem. A Strzałkowska znacie? fajne ma te wierszyki?

ja najbardziej (i chyba Bor tez) wiersze, rymowanki itp... on stasznie lubi tez piosenki z pana kleksa.
mamy np takie lo
http://www.empik.com/julian-tuwim-wi...0075,ksiazka-p
http://www.legolas.pl/9788324573400/...--Wiersze.html

mam jeszcze jedna taka fajna grubasna, ale nie pamietam tyt. teraz to niestety troche mniej czytamy, bo Antosia spi z Borka w pokoju i klada sie razem spac (w tym samym czasie), a ona zazwyczaj jest mocno zmeczona i nie bardzo mam jak czytac.

[jowisz]

bry.
włażę dopiero bo w pracy nie było jak. i kiedy. była dziś laska na moje miejsce i pokazywałam jej co i jak.
umowy jeszcze nie ma a jutro będzie zadylać na koniec miasta odebrać jakieś narty dla jednego z mecenasów. i wracać z nimi taxi. no powiedzcie,że to nie są buraki

mam nowy plan. w sobotę jadę do mamusi zostawimy tam Igę i sami wrócimy w niedzielę. a rodzice odwiozą nam się koło czwartku, zależy jak wytrzyma

jutro niosę ciasto do pracy wygląda tu to tak,że niosę, kroję, zostawiam w kuchni,a potem piszę maila by się częstowali

[ver_ona]

Napisane przez Anisia25

[/COLOR]apropos:

http://www.joemonster.org/art/19143/...lozku_rodzicow

hahaha

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez jowisz

bry.
włażę dopiero bo w pracy nie było jak. i kiedy. była dziś laska na moje miejsce i pokazywałam jej co i jak.
umowy jeszcze nie ma a jutro będzie zadylać na koniec miasta odebrać jakieś narty dla jednego z mecenasów. i wracać z nimi taxi. no powiedzcie,że to nie są buraki

mam nowy plan. w sobotę jadę do mamusi zostawimy tam Igę i sami wrócimy w niedzielę. a rodzice odwiozą nam się koło czwartku, zależy jak wytrzyma

jutro niosę ciasto do pracy wygląda tu to tak,że niosę, kroję, zostawiam w kuchni,a potem piszę maila by się częstowali

u nas podobnie, tylko maila pisze przed krojeniem hehe. no chyba, ze pracuje dluzej niz kilka mies. to robie imprezke na miescie

[jowisz]

Napisane przez ver_ona

u nas podobnie, tylko maila pisze przed krojeniem hehe. no chyba, ze pracuje dluzej niz kilka mies. to robie imprezke na miescie

tu robią tak wszyscy. także ci z 3-letnim stażem. w życiu tak powierzchownych kontaktów w pracy nie doświadczyłam, serio

[ver_ona]

moj brat to ladnie okresla- znajome twarze, nie koledzy

[jowisz]

Napisane przez ver_ona

moj brat to ladnie okresla- znajome twarze, nie koledzy

tu z niektórymi to i to określenie to zbyt wiele

ale są 4 osoby, które dostaną ode mnie jutro dodatkowo jakieś mini ciasteczko z cukierni. w tym jeden prawnik

[taka sobie]

niefajne takie oschle stosunki, dobrze ze sie stamtad wyrwalas w miare szybko

wklejam nasze dzielo dla babc i dziadkow z masy solnej tylko sie zagapilam i nie kupilam wstazki a jutro pewnie da rodzicom tz jak przyjada do przedszkola. Mialam tylko taka badziewiasta, trudno

[jowisz]

Napisane przez taka sobie

wklejam nasze dzielo dla babc i dziadkow z masy solnej

git.
my oczywiście nie mamy niczego.
pojadę z szampanem

mojej babci zabroniłam mówić,że przyjeżdzamy. będzie niespodzianka jak zapukay w sobotę na kawkę

[Sosnowa]

Czytanie Łucji to masakra ma 100 pytań do każdego jednego zdania bajki i przeważnie są to pytania w stylu dzielenie włosa na czworo. czyli preferujemy z mężem raczej niezbyt długie teksty, bo ileż można czytać

Dziś byłam na zajęciach otwartych w przedszkolu hehehe

[Judi21_84]

Jowiszowa po narty....???????????:coje st: chyba by mnie szlag jasny trafił

[wersta]

my czytamy Z. odkąd skończyła rok. teraz przed spaniem czytanie zajmuje ok. 40-50 min. to do śniadania maks.15.
teraz już wszystkie zna i są z tego powodu nudne, ale polecam wydanie Naszej Księgarni poczytaj mi mamo. są 2 księgi. z oryginalnymi ilustracjami jak za moich/naszych czasów aż się łezka kręci, jak się otwiera 1szy raz
teraz już doszłyśmy do książek bez obrazków. jest taka fajna o groszce (autorki nie pamiętam,a nie chce mi się pofatygować). to o psie, który ma człowieka
jest mnóstwo łatwiejszych wersji do kupienia takich historii jak o pinokio, opowidań braci grimm. też jesteśmy zasypywani pytaniami w trakcie. ale jakie bogate słownictwo w nagrodę. niektóre znane mi nastolatki się kryją
Z. ma ponad 160 książek. liczyłam niedawno przy sprzątaniu

[Kasiulka22]

hej babencje

Właśnie próbuję dodzwonić się do przychodni, przesadziłam z polem (wczoraj popołudniu jeszcze 2 h oprócz normalnego spaceru). Sama chciałam wracać już do domu, ale Olutkowa jak wyjdzie na śnieg jest ciężka do zagonienia do domu (odmroziłam sobie rękę mimo rękawiczki ). Tempki nie ma, ale charcze, świszczy, kaszle. Coś z krtanią zapewne, weekend przed nami, więc chcę się skonsultować.

[Mijalea]

Zdrowia dla Olutka!!

U nas czytanie juz od dawien dawna obowiazkowo przed spaniem. Dziecko bez ksiazki chyba juz nie zasnie

Czytamy bajki, wiersze albo ksiazki z serii 'Swiat w obrazkach' - tematyczne ksiazki inofrmacyjne, maja duzo obrazkow ale i wiedzy (Wersta jest tez o dinozaurach)

ogolnie mamy bardzo duzo przerozniastych ksiazek w obu jezykach - mnie czytanie dziecku sprawia przyjemnosc, bo jak Wersta pisze zaowocuje to bogatym slownictwem

Poczytaj mi mamo widzialam w ksiegarni i mam zamiar kupic - wspomnienie dziecinstwa

[Saga]

Paulina też woli już dłuższe opowiadania, wiersze Tuwima i Brzechwy zna praktycznie na pamięć. Czytamy przed snem i w ciągu dnia, np. w trakcie robienia inhalacji, więc sporo się tego uzbiera. Paulina też zadaje mnóstwo pytań, np. co oznacza jakieś słowo, o różne zjawiska pogodowe, ostatnio było sporo pytań dotyczących erupcji wulkanów i fajerwerków. Ale fajnie jest słyszeć jak później używa w rozmowach nowo poznanego słowa albo tłumaczy babci przez telefon co to są sztuczne ognie .

Z dłuższych opowiadań polecam: Elmera, Julka i Julkę, Opowiadania dla przedszkolaków.

Paulina od dłuższego czasu korzysta też z biblioteki. Pożyczaliśmy "Pana Kuleczkę", "Opowieści do poduszki", "Gryzmoł" (świetne rymowane historyjki D. Gellner). Teraz czytamy "Maleńkie królestwo królewny Aurelki" - wciągające

Takuśna fajny prezent dla dziadków.
Ja dziś odbiorę prezent z przedszkola - mają być płyty z nagraniem dla babć i dziadków. Paulina przez tydzień uczyła się wierszyków. Ciekawa jestem jak to wyszło Pomysł mi się bardzo spodobał, bo faktycznie sporo babć i dziadków mieszka daleko od Krakowa i organizowanie imprezy nie miałoby sensu.