|
Notka |
|
Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba. |
|
Narzędzia |
2015-11-10, 10:18 | #61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 396
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Hej, mam kolejne spostrzeżenia i jestem ciekawa, czy u was jest podobnie
Wczoraj poszlam biegac kolo 11 na czczo ( mialam okazje wczoraj dluzej pospac, obudzilam sie kolo 9.30). Zastanawialam sie, czy zjesc cos przed biegiem. W internecie nie ma konkretnej odpowiedzi, jedni sa za, drudzy przeciw. Co ciekawe, przeczytalam ostatnio, ze trening na czczo rano jest najlepszy dla osob, ktore chca schudnac (czyli ja). Poszlam biegac z pustym zoladkiem, ale powiem wam, ze ten trening to byla masakra, przez ostatni miesiac bylam w stanie przebiec 7 km bez zatrzymywania sie, a wczoraj wolnym truchtem dalam rade przebiec moze 20 minut. I ciezko bylo mi wrocic do tempa biegu, wiec skonczylam na 3,5 km. Zaczela w trakcie biegu bolec mnie glowa i ciezko mi sie oddychalo. Zastanawiam sie, czy to skutek biegu na glodniaka, czy pogorszylam znowu swoja kondycje. Bieglam 5 dni wczesniej i czulam sie swietnie. Tez tak macie? |
2015-11-10, 10:18 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Wczoraj widziałam w Reserved całkiem fajne staniki dla średniego i mniejszego biustu po 49 zł, legginsy całkiem całkiem za 69 zł, linie sportowe ma H&M, New Yorker itd.
Nigdy nie biegam na głodnego, ani rano.
__________________
Edytowane przez żurawinka Czas edycji: 2015-11-10 o 10:21 |
2015-11-10, 17:05 | #63 |
królikoholiczka
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: S-k
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Jutro już bieg niepodległości, mam stresa normalnie. I dodatkowo biegnie prezydent miasta oczywiście
__________________
ZAKOCHAJ SIĘ W USZACH PO USZY NIE KUPUJ ADOTUJ Reading gives us someplace to go when we have to stay where we are
|
2015-11-10, 17:08 | #64 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Cytat:
Ja mam dokładnie tak samo! Może 7km bez zatrzymywania to dla mnie jeszcze wielki sukces, ale 5 robię bez problemu. Rano po 2km (nawet jeśli rano to 11 ) mam serdecznie dość. Albo mój brzuch zaczyna się odzywać albo głowa albo zaraz jakieś mięśnie mnie bolą... Z drugiej strony zawody o 10 to dla mnie nie problem, ale to troszkę inna atmosfera... Sama biega tylko wieczorem. Dziś z powodu pracy pójdę aż po 22, ale muszę bo za 3 tygodnie znowu zawody |
|
2015-11-10, 17:14 | #65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 5 555
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Cytat:
Może jutro wskocze w zwykły dresik i trochę pobiegam. A w czwartek lub piątek skocze do Lidla czy innego sklepu i się porozglądam. |
|
2015-11-10, 17:47 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Sandrek - o tym spalaniu tłuszczu przy bieganiu na czczo to możesz sobie między bajki włożyć.
Po pierwsze- to na pewno nie jest polecane początkującym. Po drugie- jak już ktoś się uprze, to nie robi się takich dystansów jak normalnie. Po trzecie- i tu przechodzimy do utraty tłuszczu. Organizm sięgnie po zgromadzony tłuszcz zawsze wtedy, kiedy jest na deficycie kalorycznym. I z tego punktu widzenia zupełnie nieistotne jest, czy będziesz biegać o 5 rano, o 10, 13 czy 19. Serio. Przez 5 km na czczo spalisz tyle samo kalorii co przez 5 km, które pójdziesz pobiegać np. 2 godziny po posiłku. Ludziom poleca się bieganie na czczo, bo wtedy organizm szybko wypala glikogen i zabiega się za pozyskiwanie cukru z tłuszczu (i mięśni). Bo organizm przerabia sobie jedzonko w ostatecznym rozrachunku na glukozę, którą się odżywia (w tym przede wszystkim mózg- niski poziom glukozy jest- według koleżanki ratowniczki- jeszcze niebezpieczniejszy niż wysoki). Więc skoro rano wychodzisz z niskim cukrem biegać, to w trakcie biegu leci on już zupełnie na łeb, na szyję. Ja to przerabiałam w drugą stronę. Poszłam któregoś dnia begac wieczorem, zrobiłam ok. 10 km, przyszłam do domu, nie jadłam nic, a następnego dnia rano badanie krwi na czczo. I wyszedł mi cukier 65, przy normie 70-99. Przez całą noc mój organizm nie zdołał pozyskać cukru z tłuszczu i białka z mięśni w takiej ilości, żeby załapać się na dolną granicę normy. PODOBNO ludzie na ketozie, którzy jedzą dziennie bardzo dużo tłuszczu i bardzo malutko węglowodanów (czyt. maks. 30-40 g) są w stanie żywić się ketonami i mogą sobie takie fikołki robić. Nie wiem, nie próbowałam, moje podejście do diety wysokotłuszczowej zakończyło się katastrofą Stąd też ból głowy- jak jesteś w ciągu dnia głodna to cię nie boli? Więc teraz pomyśl jak głodny był organizm, który odżywiłaś ostatnio pewnie jakieś 12 godzin wcześniej, jak nie wcześniej, a ty mu dorzucasz jeszcze wysiłek. Ponadto np. mój organizm potrzebuje się trochę ogarnąć, bo rano jestem rozmemłana. W ciągu dnia wchodzę na właściwe obroty i dopiero po południu, gdy idę biegać, to jest gites. Chcesz schudnąć- pilnuj jedzenia Serio, powinno wystarczyć. Nie mówię o liczeniu kalorii i zastanawianiu się, czy skoro rano zjadłaś banana, to na obiad możesz dorzucić łyżkę kaszy, bo nie o to chodzi. Twoje nawyki muszą zmienić się na stałe, a nie da się do końca życia prowadzić dziennika żywienia (przynajmniej ja sobie nie wyobrażam). I pamiętaj, że nawet jak będziesz biegać na czczo, a w ciągu dnia i tak zjesz więcej niż masz zapotrzebowanie + to co spaliłaś przy porannym bieganiu, to nic to poranne bieganie nie da. Matematyki nie oszukasz, deficyt musi być |
2015-11-10, 18:08 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 5 555
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Cytat:
|
|
2015-11-10, 18:10 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Ups
Chodziło o Flavis |
2015-11-11, 13:29 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 5 555
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
|
2015-11-11, 14:11 | #70 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Sopot
Wiadomości: 512
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
hej dziewczyny wczoraj bylam na pierwszej przebiezce, troche truchtu i marszu. jako, ze niezbyt jestem obeznana: lepiej jest biegac z gotowym planem (takie, jakie mozna znalezc w internecie), czy mozna biegac "na czuja"? szczerze mowiac nie lubie, kiedy ktos mi cos narzuca, nie lubie tez w czasie jakichkolwiek cwiczen liczyc minuty czy powtorzenia..
|
2015-11-11, 14:39 | #71 |
królikoholiczka
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: S-k
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Pierwszy bieg na 10km ukończony 1:04:11 normalnie masakra. I nie byłam ostatnia
__________________
ZAKOCHAJ SIĘ W USZACH PO USZY NIE KUPUJ ADOTUJ Reading gives us someplace to go when we have to stay where we are
|
2015-11-11, 17:09 | #72 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 35 673
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Cytat:
Ja poki co zaczelam z Tz wlasnie na czuja A jak lepiej nie wiem |
|
2015-11-11, 17:22 | #73 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Cytat:
Trochę się zmieniło odkąd mam zegarek- wtedy sobie zakładam, że idę przebiec 5 km, 8 km, 10 km Cytat:
Ja dzisiaj na Biegu Niepodległości 1:01.29. Życiówka poprawiona o 1,5 minuty (ale płasko było ) Myślałam, że będzie 1:05.00, bo jednak ostatnio dużo nie biegałam, ale w zasadzie od początku biegłam 6:05-6:20/km, a ostatnie 2 km poniżej 6 min/km. Jestem padnięta. żeby dojechać do Warszawy to wstałam o 4.40, o 6 wyjazd, w busie nie dało się dospać Potem powrót do domu- zmęczona, zapocona, w domu szybko kąpiel i najchętniej poszłabym spać już |
||
2015-11-11, 17:24 | #74 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 35 673
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Ja motywacji poki mam dosyć wierze ze krzywdy sobie nie zrobię bo nie porywam sie od razu na niewiadomo ile. Moze pozniej skuszę sie na jakaś appke bo sa takie które mówią i odliczają czas kiedy biegać kiedy truchtać itd
Ma moze któraś z was fitbit? jak sie wkrece w bieganie planuje kupić |
2015-11-11, 17:57 | #75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Dziewczyny gratulacje
Ja po załatwieniu sobie gardła i wyzdrowieniu wróciłam do biegania, plan minimalny założyłam żeby wbić się na nowo w temat i ostatnio wyłożyłam się na trasie, kostka boli chociaż nie jest spuchnięta
__________________
|
2015-11-11, 18:29 | #76 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
1:04 i 1:01... dziewczyny, jak ja bym chciała taki czas w Mikołajkach
Moja jedyna dyszka to 1:12 ale był upał... i biegłam z wolniejszym kolegą, ale nie wiem czy sama dałabym radę szybciej... Ostatnia piątka na City Trail - 34:30 Mojej kondycji nie ma! |
2015-11-11, 20:51 | #77 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 35 673
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Używacie jakichś aplikacji? Endomondo czy cos?
|
2015-11-11, 20:52 | #78 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 29
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;53426075]Używacie jakichś aplikacji? Endomondo czy cos?[/QUOTE]
endomondo jest spoko, ale jeśli masz Internet w telefonie. Inaczej ciężko łapie wyznaczanie trasy, co mnie osobiście wkurza. to kto jutro wraca do biegania po przerwie, jak ja? Ciekawe czy uda mi się☠rano zwlec dupę z łóżka |
2015-11-11, 21:05 | #79 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 35 673
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Nie no mam net w telefonie w cenie wiec luz tylko mnie wkurza ze trzeba placic za premium costam ale chyba nie przyda mi sie to wiec zostanę przy bezpłatnej wersji
|
2015-11-11, 21:16 | #80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 113
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
A jak sobie radzicie z puszczonymi luzem psami innych ludzi? Jakiś czas temu próbowałam zacząć biegać w terenie (wolę na świeżym powietrzu niż na siłowni), ale po kilku próbach się poddałam, bo za każdym razem pojawiali się ludzie wyprowadzający psy - zazwyczaj bez smyczy i bez kagańca (bo Pimpuś taki słodki i on się chce tylko bawić) i te psy dość nerwowo reagowały na mój bieg. Próby zwrócenia uwagi, że psy należy wyprowadzać na smyczy i w kagańcu, kończyły się agresywnymi odzywkami właścicieli, że w głowie mi się poprzewracało itp. Macie jakieś miejsca-pewniaki, gdzie nie ma puszczonych luzem psów (w szczególności chodzi mi o Gdańsk, ale mogą być też inne miasta - każda wskazówka co do rodzaju miejsca jest cenna). Ja próbowałam biegać na swoim osiedlu (dużo psów), wokół zbiornika retencyjnego (niestety, właściciele psów też tam lubią chodzić ze swoimi pupilami) i w lesie (niby teoretycznie w lesie zakazane jest spuszczanie psów ze smyczy ze względu na zagrożenie, jakie stwarzają dla bytujących tam dzikich zwierząt i niektórych gatunków ptaków gniazdujących na ziemi, ale właściciele mają to głęboko w poważaniu).
__________________
Cel 1 - Triathlon 2018 Cel 2 - 15 lat, 15 języków Książki 2017 - 3 Filmy 2017 - 21 |
2015-11-12, 00:24 | #81 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 396
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
No właśnie tak czytam i czytam twój post i się nie mogłam nadziwić, że ktoś wpadł na taki sam głupi pomysł biegania na glodniaka
Dzięki za objaśnienie, choć teoretycznie powinnam o tym wiedziec. W zasadzie trzymam.się diety MZ (lub MJ jak kto woli) i staram się biegać, żeby zapewnić odpowiedni bilans kaloryczny. Poza tym jest to miła odmiana, bo za utrata kilogramów idzie jędrniejsze ciało. A i łatwiej schudnąć biegając niż tylko trzymać się diety. Jedno jest pewne - nigdy więcej nie będę biegać na glodniaka. |
2015-11-12, 08:36 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Niestety, w ludziach gdzieś tkwią te mity, że najlepiej to na czczo i że trzeba minimum 20, 30 czy 40 minut, bo inaczej to nic nie daje
Wczoraj wracałam z Biegu Niepodległości busem i rozmawiam tak z osobami, które biegają dużo więcej i dużo szybciej niż ja. No i tak gadu-gadu i temat zszedł na to, że ktoś tam schudł 12 kg, ale to dopiero jak zaczął biegać po 20 km, bo wcześniej biegał po 10 km w 50 minut i to mu nic nie dawało, bo za krótko, bo to, bo tamto. Więc wdałam się w dyskusję Pytam: no spoko, a dlaczego 10 km to za mało? On: Bo trzeba minimum 30-40 minut, dopiero potem się tłuszcz spala. Więc u mnie spalał się tylko przez 10 minut. Ja: No ok, ale tłuszcz się spala wtedy, kiedy jest deficyt. Czyli jakbyś zjadł więcej, niż potrzebujesz na życie i bieganie, ale biegałbyś 1,5 godziny i miałbyś nadwyżkę kaloryczną, to byś chudł? On: No nie. Bo jadłbym za dużo. Ja: Ok, a jakbyś biegał sobie dwa razy dziennie np. po 40 minut i spalał za każdym razem orientacyjnie po 400 kalorii, to czy te 2x400 kalorii różnią się jakoś od tego 1 x 800 kalorii jakbyś biegał raz dziennie 80 minut? On: Nie, i tak spalę tyle samo. I w zasadzie w ten sposób doszedł do wniosku, że jednak odchudza deficyt kaloryczny, a nie jakieś magiczne co najmniej 20,30 czy 40 minut wysiłku albo bieganie na czczo Edytowane przez staska_stasia Czas edycji: 2015-11-12 o 08:37 |
2015-11-12, 12:44 | #83 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 113
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Cytat:
Ale tak jak napisałaś, teorie i mity są różne i się zmieniają - kiedyś na przykład uważano, że zakwasy to efekt kumulacji kwasu mlekowego podczas wysiłku, a teraz uznaje się, że ból, który nazywamy zakwasami, to mikrourazy włókien mięśniowych. Kwas mlekowy rozkłada się na tyle szybko, że już ok. godziny po treningu jest praktycznie wchłonięty, czyli teoretycznie nie powinniśmy odczuwać bólu, a odczuwamy
__________________
Cel 1 - Triathlon 2018 Cel 2 - 15 lat, 15 języków Książki 2017 - 3 Filmy 2017 - 21 |
|
2015-11-12, 21:14 | #84 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 677
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Dziewczyny, bierze któraś z was udział w warszawskim Runmageddonie?
__________________
"Z kłamstwami są same kłopoty. Trzeba smakować każde słowo, zanim je człowiek wypuści z ust... " |
2015-11-13, 10:25 | #85 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Cytat:
[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;53426075]Używacie jakichś aplikacji? Endomondo czy cos?[/QUOTE] Korzystam z endomondo i w telefonie i w smartwatchu To łapanie gpsa zależy od telefonu. Samsung łapal mi czasami i po 30min dopiero chyba że z internetem to 1-5min. Ale za to sony łapie mi w 3 sek bez internetu. Za to SmartWatch sony z gpsem łapie bez netu 2-10min :/. Przed wyjściem włączam endomondo i leży na parapecie,jak ja się ubieram, wtedy na dworze odszuka w kilka sek.
__________________
Eryk i Erwin "Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
|
|
2015-11-13, 10:32 | #86 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 35 673
|
Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Ja wlasnie planuje kupić fitbit jak sie wkrece
Chciałam isc pobiegać i pada :/ |
2015-11-13, 10:33 | #87 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 205
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Powodzenia Wam życzę
|
2015-11-13, 10:36 | #88 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Cytat:
Gdyby faktycznie trzeba było minimum np. 20-30 minut to wszelkiego rodzaju HIITy, tabaty i inne takie byłyby bez sensu. A jednak dają dobre efekty |
|
2015-11-13, 11:47 | #89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 289
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Hejo Wracam na dobre tory Ruszyłam i poszłam pobiegać. Dobra może nie było to bieganie, a marszobieg ale najważniejsze, ze w końcu wyszłam z domu.
Wieczorem u mnie w mieście biega bardzo dużo osób |
2015-11-13, 15:18 | #90 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 35 673
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Poszlam jak przestało padać
Ściągnęłam super appke ktora motywuje i mowi kiedy isc kiedy biegac jest spoko dla początkujących jak ja |
Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:23.