XX część rozważań o wymarzonym pierścionku i nie tylko

[hania811]

Też mam dziś powera

Napisane przez ButterBear

Hehe..to u mnie tak jest - jak TŻ sprząta, to ja nic nie znajdę...

No w naszym składzie 2 pary cały czas gadają, że już czas na rozmnażanie, ale nikt chyba kroków żadnych nie robi

Hania, no mam nadzieję, że pyszne. Ja mówię zawsze, że po co robić niedobre, jak takim samym nakładem pracy można zrobić dobre
A czy dużo to nie wiem, ale nie lubię jak mam gości, a im w brzuchach z głodu burczy

heheh, no tak, to logiczne w sumie

Wy macie skład w swoim wieku? jak tak to jeszcze macie czas na rozmowy

Mój skład już dawno przeszedł do czynów- tylko my sie obijamy

Na szczęście znajomych mamy w brud- więc na piątkowe piwko można wyskoczyć z 26 latkami

[Madzialenka12344321]

U nas za to towarzystwo jest w większości wolne Tylko 3 parki są po ślubie ( w tym my) i jedna z tych parek jest w ciąży Więc generalnie ciśnienia z zewnątrz nie ma.

[dorinka30]

Napisane przez hania811

No my się siebie nawzajem pytamy
Pamiętacie jak ostatnio sfochowałam bo mąż mnie obudził o 6 rano z pytaniem gdzie jest jego piżama, ja ostatnio go obudziłam o 7:30 z pytaniem gdzie jest moja kosmetyczka:cojes t:

No ja już widzę ten brak szaleństwa...może i będą przekąski- ale na pewno dużo i pyszne!!

Hehe uśmiałam się, Haniu mam to samo Ciągle coś gubię, ostatnio krem do rąk, znalazł się po 4 dniach, jak kupiłam nowy

Jestem totalnie roztrzepana, gubię przeróżne rzeczy, czasem tak kosmicznie oczywiste że szok



Haniu dobrze coś wyczytałam, że polecasz film 127 godzin ? bo myślę, czy nie wybrać się dzisiaj

Jeszcze mnie korci "Wszystko w porządku " temat mi bliski poplątane relacje rodzinne , które jakoś sobie funkcjonują .

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Hehe uśmiałam się, Haniu mam to samo Ciągle coś gubię, ostatnio krem do rąk, znalazł się po 4 dniach, jak kupiłam nowy
Jestem totalnie roztrzepana, gubię przeróżne rzeczy, czasem tak kosmicznie oczywiste że szok

Haniu dobrze coś wyczytałam, że polecasz film 127 godzin ? bo myślę, czy nie wybrać się dzisiaj

A niby jestesmy takimi poukładanymi, perfekcyjnymi wagami

Hitem w moim wykonaniu jest zagubienie dokumentów od mojej toyoty.
Przeszukaliśmy cały dom, włącznie z odsuwaniem szafek, przekartkowywaniem ksiązek, wszelkich kurtek, szukaniem w biurku w pracy itp. Wsiąkły. Nosiłam w torebce w takiej małej zasuwanej kieszonce...no ale znając samą siebie stwierdziłam, że pewnie za którymś razem nie zasunęłam i wypadły.
Mąż ręce tym razem załamał- bo samochód na niego, on musiał iśc do urzędu wszystko załatwić. Oczywiście zwlekał z tym i zwlekał...aż w końcu przyszła zima..samochód sobie stał na parkingu bez dokumentów i bez opon zimowych....gdy wtem.
Pierwszy raz od dawna wysyłałam dokumenty w pracy poczta nie DHL..biorę książkę adresową a tam DOKUMENT

Padłam.
Dobrze że mąż tych dokumentów nie wyrobił bo znowu byłoby gadanie!!

-------------

Dori film super Na mnie wywarł duże wrażenie mimo tego ze film w sumie bez akcji. Podobał mi się głównie z racji tego że na faktach, o pasji , determinacji- do tego bardzo ciekawie podany.

A zrobić ciekawy film gdzie jest w sumie jeden bohater, wydarzenia dzieją się w jednym miejscu to duża sztuka

[emi_lka]

Napisane przez hania811

A niby jestesmy takimi poukładanymi, perfekcyjnymi wagami

Hitem w moim wykonaniu jest zagubienie dokumentów od mojej toyoty.
Przeszukaliśmy cały dom, włącznie z odsuwaniem szafek, przekartkowywaniem ksiązek, wszelkich kurtek, szukaniem w biurku w pracy itp. Wsiąkły. Nosiłam w torebce w takiej małej zasuwanej kieszonce...no ale znając samą siebie stwierdziłam, że pewnie za którymś razem nie zasunęłam i wypadły.
Mąż ręce tym razem załamał- bo samochód na niego, on musiał iśc do urzędu wszystko załatwić. Oczywiście zwlekał z tym i zwlekał...aż w końcu przyszła zima..samochód sobie stał na parkingu bez dokumentów i bez opon zimowych....gdy wtem.
Pierwszy raz od dawna wysyłałam dokumenty w pracy poczta nie DHL..biorę książkę adresową a tam DOKUMENT

Padłam.
Dobrze że mąż tych dokumentów nie wyrobił bo znowu byłoby gadanie!!

Uf, myślałam, że tylko mi przytrafiają się podobne akcje i już byłam skłonna określić się jakimś epitetem
Podbudowałaś mnie

[dorinka30]

Napisane przez hania811

A niby jestesmy takimi poukładanymi, perfekcyjnymi wagami

Hitem w moim wykonaniu jest zagubienie dokumentów od mojej toyoty.
Przeszukaliśmy cały dom, włącznie z odsuwaniem szafek, przekartkowywaniem ksiązek, wszelkich kurtek, szukaniem w biurku w pracy itp. Wsiąkły. Nosiłam w torebce w takiej małej zasuwanej kieszonce...no ale znając samą siebie stwierdziłam, że pewnie za którymś razem nie zasunęłam i wypadły.
Mąż ręce tym razem załamał- bo samochód na niego, on musiał iśc do urzędu wszystko załatwić. Oczywiście zwlekał z tym i zwlekał...aż w końcu przyszła zima..samochód sobie stał na parkingu bez dokumentów i bez opon zimowych....gdy wtem.
Pierwszy raz od dawna wysyłałam dokumenty w pracy poczta nie DHL..biorę książkę adresową a tam DOKUMENT

Padłam.
Dobrze że mąż tych dokumentów nie wyrobił bo znowu byłoby gadanie!!

-------------

Dori film super Na mnie wywarł duże wrażenie mimo tego ze film w sumie bez akcji. Podobał mi się głównie z racji tego że na faktach, o pasji , determinacji- do tego bardzo ciekawie podany.

A zrobić ciekawy film gdzie jest w sumie jeden bohater, wydarzenia dzieją się w jednym miejscu to duża sztuka

Dobra akcja z dokumentami , też mi się takie zdarzają, ale biorę je tradycyjnie na spokój już, kwestia czasu i wiem, że zguba się odnajdzie
Haniu widocznie ta nasza perfekcja przekłada się na inne kwestie , nie możemy być w końcu aż tak idealne

Dzięki za recenzję filmu, może pójdziemy na to, albo na coś lżejszego dla relaksu, podejmiemy decyzję spontanicznie

Napisane przez emi_lka

Uf, myślałam, że tylko mi przytrafiają się podobne akcje i już byłam skłonna określić się jakimś epitetem
Podbudowałaś mnie

Witaj w klubie

Też mam dzisiaj super nastrój i w dodatku szykuje się fajny, luzacki weekend

[hania811]

Napisane przez emi_lka

Uf, myślałam, że tylko mi przytrafiają się podobne akcje i już byłam skłonna określić się jakimś epitetem
Podbudowałaś mnie

Cieszę się

Napisane przez dorinka30

Dobra akcja z dokumentami , też mi się takie zdarzają, ale biorę je tradycyjnie na spokój już, kwestia czasu i wiem, że zguba się odnajdzie
Haniu widocznie ta nasza perfekcja przekłada się na inne kwestie , nie możemy być w końcu aż tak idealne

Dzięki za recenzję filmu, może pójdziemy na to, albo na coś lżejszego dla relaksu, podejmiemy decyzję spontanicznie

Też mam dzisiaj super nastrój i w dodatku szykuje się fajny, luzacki weekend

Ja też raczej się z tego śmieję- bo w 90 % przypadków zguby sie znajdują. Kiedyś nawet portfel z wszystkimi dokumentami i 8 stówami w środku się odnalazł. Najlepsze było to że kapnęłam się że go nie mam po 24 godzinach. Mąż w popłochu, krzyczy na mnie .. a ja spokojnie powiedziałam "pojedźmy do tej knajpy w której wczoraj byliśmy pewnie barman znalazł" Oczywiście mąż popukał sie w głowę twierdząc że takie cuda to się nie zdarzają. Pojechałam i był- kelner znalazł pod stołem


Dori czy Wy mieszkacie już razem??

[emi_lka]

Akcja z portfelem świetna, niezły fart

[dorinka30]

Haniu dałaś chyba kelnerowi znaleźne co ?

Moja koleżanka zostawiła po naszym szale zakupowym w knajpie 3 siaty pełne ciuchów,w tym buty itp. Miała pozostałe 3 więc nie szła na pusto. Pojechałyśmy do niej, pić wino i zaczęła wyjmowac rzeczy, żeby je jeszcze omówić, patrzymy nie ma połowy. Spowrotem do knajpy, oczywiście kelner wszystko przechwycił i czekał na nas Dała 100 zł znaleźnego, bo zakupy zrobiła naprawdę potężne, więc by ją to ładnie trzepnęło po kieszeni
_________________________ _________________________ ________
Haniu mieszkamy razem , jest dobrze, nawet bardzo, ale boję się chwalić cokolwiek, bo już kiedyś też było dobrze Ogólnie spokojniejsza się zrobiłam w tym związku, jest tak normalnie, może czasem za normalnie , ale doceniam to bardzo, taki spokój, wzajemne zaufanie, to jest bezcenne dla mnie
Poza tym to facet co ze spokojem znosi moją pasję, która pochłania mnie często przesadnie. Nie mam scen zazdrości i kontroli ale uczucie i ciepło mam , no taki dojrzały związek, bo mój chłopak-jak lubię o nim mawiać jest po 40-tce więc nie jest to młodziak
Ale ciało ma młode i sprawne, to tak w temacie "męskich ciach", bo ostatnio o tym pisałyście

Się rozpisałam

[emi_lka]

Miło to czytać Dori

[Madzialenka12344321]

Cześć

Dori super, że jesteś taka szczęśliwa

Dziś mam imprezkę u dziadka i już wiem, że będę wracała do domu z przejedzeniem ech...

[goosia207]

Cześć

Napisane przez emi_lka

Cześć piątkowo!


Nic dziwnego, że o 22 jesteś w łóżku... No to tym większa motywacja, by zakończyć z sukcesem edukację

tia

Jeżeli chodzi o zostawianie swoich rzeczy to ma to samo w poprzedniej firmie kolega przyniósł mi telefon z toalety zostawiłam go na umywalce (pracowników ok.30 toalety również dostępne dla klientów, których bywało 3 x więcej niż pracowników, bo klienci z różnych działów) fuks, bo kolega poszedł chyba z 30min po mnie

Jak byliśmy młodsi jechaliśmy nad morze pociągiem z przesiadką w Poznaniu.Poszliśmy coś zjeść, a ja w tej jadłodajni na dworcu koło stolika zostawiłam podręczny plecak z dokumentami,biletami,kasą Do dziś uważam to za cud, że stał tam jak w panice wróciliśmy po 10minutach. Widoczny jak na tacy,ludzi masa,bo to wakacje najlepsze jest to, że ja się nie zorientowałam, że go nie mam tylko Tż

Jak wychodzimy z pracy sto razy sprawdzam czy wzięłam telefon i godzinę szukam w torebce kluczy do auta.Zresztą szukanie kluczy i telefonu to u mnie norma.Wiecznie tylko do Tż (jak mieszkałam w domu to do brata czy mamy) zadzwoń na mój numer

A moja torebka jest oczywiście bez dna.Nie wiem czy widziałyście na demotywatorach, ale wkleję, bo się usmiałam

Emilko jaki telefon upatrzyłaś? Ja wzięłam ten czerwony Hazel, który jakiś czas temu wklejałyśmy z Hanią

[asiuk]

Cześć!

Napisane przez emi_lka

Fajnie, że po ciąży masz dobrą figurę
Z tym ujędrnianiem - wszystko rozbija się o systematyczność. I niestety u mnie jest to problem trudny do przezwyciężenia.

Oczywiście, kwestia tzw, dobrej figury jest subiektywna, ale wg mnie nie jest źle. Drażni mnie pępek, który jest teraz jak krater

Napisane przez ButterBear

Wyczuwam nutkę ironii
Wiesz, moja siostra ma jeszcze córkę 5-cio letnią. Nie bardzo mogli ją zostawić samą w domu więc w tych 45 minutach jest jeszcze dowiezienie małej do nas, a potem do szpitala. Faktycznie, robi się z tego niemała trasa...

A skąd. Wprawdzie ja właśnie takie ironiczne poczucie humoru mam, ale nie tym razem Nieco zdziwiłam się po prostu, że tak daleko mają do szpitala, ale teraz już rozumiem
Niezły stres przy takim wydłużonym dojeździe

Napisane przez Madzialenka12344321

Asiuk super, że z figurką jest ok.

Pokarm w piersiach mi się prawie skończył, więc nawet ta część ciała wygląda już rozmiarowo, jak przed ciążą

Napisane przez goosia207

Asiuk to spoko 4 kg szybko zejdzie

Oby

Napisane przez dorinka30

Haniu mieszkamy razem , jest dobrze, nawet bardzo, ale boję się chwalić cokolwiek, bo już kiedyś też było dobrze Ogólnie spokojniejsza się zrobiłam w tym związku, jest tak normalnie, może czasem za normalnie , ale doceniam to bardzo, taki spokój, wzajemne zaufanie, to jest bezcenne dla mnie
Poza tym to facet co ze spokojem znosi moją pasję, która pochłania mnie często przesadnie. Nie mam scen zazdrości i kontroli ale uczucie i ciepło mam , no taki dojrzały związek, bo mój chłopak-jak lubię o nim mawiać jest po 40-tce więc nie jest to młodziak
Ale ciało ma młode i sprawne, to tak w temacie "męskich ciach", bo ostatnio o tym pisałyście

Się rozpisałam

To mi się podoba
Muszę przyznać, że całkiem niedawno podobał mi się pewien pan, pracujący w biurze obok mojego. Oczywiście, to nie było nic groźnego, po prostu facet przystojny, bardzo miły i generalnie interesujący. Można by było się nim zainteresować, gdybym była wolna. Widziałam, że on też wobec mnie jest "bardziej miły"
Sprawdziłam go sobie na NK i zdębiałam, bo okazało się, że ma 40 lat

7. marca TŻ ma urodziny, właśnie zamówiłam mu płytę Placebo. Tylko nie wiem, czy zdąży dotrzeć na czas

[Madlen__18]

pamiętacie mnie jeszcze?

[ButterBear]

Asiuk, spoko, tak tylko napisałam w ramach wyjaśnienia

Madlen, jasne, że pamiętamy - gdzie byłaś, jak Cię nie było?Co u Ciebie?

My po jednej imprezie, a przed drugą więc dziś zamiast odpoczywać, upiekłam 3 ciasta, zrobiłam nadzienie do tartletek, ugotowałam barszcz... jutro ciąg dalszy

[Madlen__18]

Pracuję z Tż - prowadzimy sklep internetowy, branża moto, kiedyś chyba pisałam

Wróciłam z pewnych względów do starego mieszkania, jestem mega zapracowana bo to nie jest robota od 8:16 - przynajmniej na razie, ale lepiej pracę mieć niż nie mieć

Poza tym właściwie w porządku, tyle tylko, że znowu mam "dzieciową fazę" - dopada mnie sukcesywnie co jakiś czas jak wiecie.

Widziałam w klubowej galerii dzieciaczki - cudowne <3

Co u was - w wielkim skrócie??

Butter : normalnie jesteś skarb - mogłabyś mnie karmić

[ButterBear]

Napisane przez Madlen__18

Pracuję z Tż - prowadzimy sklep internetowy, branża moto, kiedyś chyba pisałam

Wróciłam z pewnych względów do starego mieszkania, jestem mega zapracowana bo to nie jest robota od 8:16 - przynajmniej na razie, ale lepiej pracę mieć niż nie mieć

Poza tym właściwie w porządku, tyle tylko, że znowu mam "dzieciową fazę" - dopada mnie sukcesywnie co jakiś czas jak wiecie.

Widziałam w klubowej galerii dzieciaczki - cudowne <3

Co u was - w wielkim skrócie??

Butter : normalnie jesteś skarb - mogłabyś mnie karmić

Madlen, czyli u Ciebie właściwie po staremu

Madlen a nie działasz nic w kierunku swojego wykształcenia?
A odnośnie dzieciowej fazy, macie jakieś plany?

Co do gotowania, to wiesz, ja to lubię, więc czerpie z tego tylko przyjemność...a czy skarb nie wiem ... ale mój TŻ jest zdecydowanie zadowolony

Lecę się przygotowywać, bo za 2 godziny przyjdą goście, a muszę przygotować stół itp...no i siebie jakoś 'obrobić'

Miłej niedzieli Dziewczyny

[xzora]

Napisane przez goosia207

Jak byliśmy młodsi jechaliśmy nad morze pociągiem z przesiadką w Poznaniu.Poszliśmy coś zjeść, a ja w tej jadłodajni na dworcu koło stolika zostawiłam podręczny plecak z dokumentami,biletami,kasą Do dziś uważam to za cud, że stał tam jak w panice wróciliśmy po 10minutach. Widoczny jak na tacy,ludzi masa,bo to wakacje najlepsze jest to, że ja się nie zorientowałam, że go nie mam tylko Tż

Ja też zaliczam się do grona roztargnionych Twoja historia przypomniała mi jak zostawiłam torbę na Pksie. Jechałam do babci, TŻ odprowadził mnie na dworzec, pożegnaliśmy się, ja wsiadłam do autokaru, TŻ wrócił do domu. Mniej więcej po godzinie jazdy zaczęłam myśleć o tym, że odwiedzę koleżankę, że mam dla niej upominek (regionalne piwo). Potem myśl, zaraz zaraz, a gdzie to piwo? Oczywiście w torbie, która została na ławeczce PKSu. Na szczęście torby nikt nie zabrał, za to ja dojechałam do babci bez żadnych ubrań na zmianę, kosmetyków.

I jeszcze nie mogę odżałować żakietu (taki był fajny, amerykański ), który zostawiłam na wieszaku przychodni. Następnego dnia już go nie było

Napisane przez ButterBear

My po jednej imprezie, a przed drugą więc dziś zamiast odpoczywać, upiekłam 3 ciasta, zrobiłam nadzienie do tartletek, ugotowałam barszcz... jutro ciąg dalszy

taka znajoma jak ty to skarb

[goosia207]

Napisane przez Madlen__18

pamiętacie mnie jeszcze?

Pewnie

Napisane przez ButterBear

Asiuk, spoko, tak tylko napisałam w ramach wyjaśnienia

Madlen, jasne, że pamiętamy - gdzie byłaś, jak Cię nie było?Co u Ciebie?

My po jednej imprezie, a przed drugą więc dziś zamiast odpoczywać, upiekłam 3 ciasta, zrobiłam nadzienie do tartletek, ugotowałam barszcz... jutro ciąg dalszy

Butter szalejesz

[Madzialenka12344321]

Madlen cześć

Butter ale masz pasję do gotowania, mąż jest na bank wniebowzięty

[emi_lka]

Cześć poniedziałkowo!
Miałam fajny weekend. Zrelaksowałam się z mężem u rodziców. Fajnie być gościem w swoim dawnym domu

Dziś sobie przypominałam naszą młodość Bo właśnie wybiło nam 8 lat.

[kotekk81]

czesc

a ja sie chwale a coo tak prosto z mostu haha

Maja dzis konczy 5 miesiecy jeju jak ten czas leci

a oto Maja moje szczescie lekko sfochowana


ps. Butter chce byc Twoim mezem albo chociaz adoptuj mnie i rozpieszczaj mnie kulinarnie pliss

ide se kawe zapodac

[emi_lka]

Napisane przez kotekk81

czesc

a ja sie chwale a coo tak prosto z mostu haha

Maja dzis konczy 5 miesiecy jeju jak ten czas leci

a oto Maja moje szczescie lekko sfochowana

Jaka słodka!
Wszystkiego dobrego z okazji piątej miesięcznicy

[kotekk81]

Asiuk wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek
dystansu do szarej rzeczywistości,
czasu na marzenia,
własnego miejsca na ziemi,
dobrych ludzi dookoła,
kochanych i kochających,
zdrowia i cierpliwości,
pociechy z Ewuni
tego Ci zycze Ja i Maja

[miskowa]

cześć

[kotekk81]

Napisane przez emi_lka

Jaka słodka!
Wszystkiego dobrego z okazji piątej miesięcznicy

dziekuje

[Madzialenka12344321]

cześć

Śliczna dziś pogoda

Asiuk wszystkiego najlepszego

Kotek całuski dla małej

Emilko udanej rocznicy

[emi_lka]

Napisane przez goosia207

Jak wychodzimy z pracy sto razy sprawdzam czy wzięłam telefon i godzinę szukam w torebce kluczy do auta.Zresztą szukanie kluczy i telefonu to u mnie norma.Wiecznie tylko do Tż (jak mieszkałam w domu to do brata czy mamy) zadzwoń na mój numer

A moja torebka jest oczywiście bez dna.Nie wiem czy widziałyście na demotywatorach, ale wkleję, bo się usmiałam

Emilko jaki telefon upatrzyłaś? Ja wzięłam ten czerwony Hazel, który jakiś czas temu wklejałyśmy z Hanią

Ha, ha, moja torebka też jest bez dna!
Do dziś można w niej znaleźć np. bilet do kina na seans, na którym byliśmy dwa miesiące temu, albo skrawki karty pokładowej z lotu do Szwecji czemu nie?

Telefon wybrałam taki:


http://www.playmobile.pl/pl/telefony..._00/index.html

Chciałam zwykły, rozsuwany i niedotykowy, ale ten mi wpadł w oko, klawiatura fajna

Napisane przez Madzialenka12344321

cześć

Śliczna dziś pogoda

Asiuk wszystkiego najlepszego

Kotek całuski dla małej

Emilko udanej rocznicy

Dzięki, choć na świętowanie dziś nie ma czasu Odkładamy na przyszły weekend, choć znając TŻta na pewno przyniesie wino i kwiaty


Asiuk, dzwonią, że dziś Twoje święto

Więc najlepsze życzenia: szczęścia, stałej motywacji do rozwoju, świetnych relacji z mężem i cudownie wynagradzającej wszystkie bóle współpracy z córeczką

[Madzialenka12344321]

Zbliża się dzień kobiet a ja do męża " Kochanie, ale ty pamiętaj, ze ja nie lubię ciętych kwiatów"

Może jestem dziwna ale większą radość sprawia mi wino

[L_V]

Dzien dobry!