Psychiatra- cz 3 - Strona 68 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-03-17, 19:42   #2011
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez emelie Pokaż wiadomość
Dobrze, że wznowiłaś terapię, a nie sobie odpuściłaś mówiąc "wmawiam sobie".

Ja usłyszałam wczoraj, że w moim leczeniu jest przełom Powiedziałam to, do czego ponoć dużo pacjentów nie dochodzi: że trwam w depresji, bo to jest łatwe, bezpieczne i nie muszę od siebie za wiele wymagać, mogę wytłumaczyć się chorobą; nie muszę brać odpowiedzialności za swoje życie...

Swoją drogą - Iza, dostałaś moje PW sprzed jakiś dwóch tygodni?

A tak właściwie, to przepraszam za takie wproszenie się do wątku Mam nadzieję, że mogę zostać?
wiesz, ja się boję wmawiania, bo przerwałam terapię rok temu, gdy byłam w bardzo kiepskim stanie psychicznym, czego nie odzwierciedlał mój wygląd, przez sugestię terapeutki, że czas kończyć leczenie. (po anoreksji, psycholog uznała, że z prawidłowym bmi jestem zdrowa, a tak naprawdę dopiero po przytyciu zaczęło być naprawdę źle) Nie byłam na to gotowa, poczułam się odrzucona i że nie zasługuję na leczenie, i w zasadzie od tamtej pory (choć już wcześniej miałam pewne objawy depresyjne i kompulsywne) mój stan, choć chwilami poprawia się, jest obiektywnie zły...objawowo (nie, to nie są objawy ed) też nie jest dobrze a mi cały czas towarzyszy poczucie winy i obawa, że chcę się chorowaniem odegrać na terapeutce i kurczowo trzymać się tych objawów, żeby przypadkiem nie zostać znowu odesłana do domu.

tak, moja psycholog o tym wie...

ale strasznie się przez to poczucie ze sobą męczę, strasznie siebie nie szanuję i czuję, że nie wytrzymam tak dłużej. jeeeezu


ps.dostałam, kochana. strasznie przepraszam za to, że nie odpowiedziałam, mam spore zaległości jeśli chodzi o pw; odpiszę.

Cytat:
Napisane przez Lady_Macabre Pokaż wiadomość
no po tym co piszesz wnioskuje.. jak jestes w stalym kontakcie z terapeuta to nie masz sie czym przejmowac .. i nie panikuj, depresja o tej porze roku to jak przeziebienie
nie panikuję. moje objawy nie są dla mnie czymś nowym, ale nie będę się nad tym rozwodzić bardziej niż powyżej.

ale co konkretnie w jej poście skłoniło Cię do takich wniosków?

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

ps. mam ochotę rzucać szklankami :/ wychodzę z domu, bo zrobię komuś krzywdę. ;(
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-17, 19:49   #2012
emelie
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 262
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez iza_wiosenna Pokaż wiadomość
wiesz, ja się boję wmawiania, bo przerwałam terapię rok temu, gdy byłam w bardzo kiepskim stanie psychicznym, czego nie odzwierciedlał mój wygląd, przez sugestię terapeutki, że czas kończyć leczenie. (po anoreksji, psycholog uznała, że z prawidłowym bmi jestem zdrowa, a tak naprawdę dopiero po przytyciu zaczęło być naprawdę źle) Nie byłam na to gotowa, poczułam się odrzucona i że nie zasługuję na leczenie, i w zasadzie od tamtej pory (choć już wcześniej miałam pewne objawy depresyjne i kompulsywne) mój stan, choć chwilami poprawia się, jest obiektywnie zły...objawowo (nie, to nie są objawy ed) też nie jest dobrze a mi cały czas towarzyszy poczucie winy i obawa, że chcę się chorowaniem odegrać na terapeutce i kurczowo trzymać się tych objawów, żeby przypadkiem nie zostać znowu odesłana do domu.

tak, moja psycholog o tym wie...

ale strasznie się przez to poczucie ze sobą męczę, strasznie siebie nie szanuję i czuję, że nie wytrzymam tak dłużej. jeeeezu


ps.dostałam, kochana. strasznie przepraszam za to, że nie odpowiedziałam, mam spore zaległości jeśli chodzi o pw; odpiszę.



nie panikuję. moje objawy nie są dla mnie czymś nowym, ale nie będę się nad tym rozwodzić bardziej niż powyżej.

ale co konkretnie w jej poście skłoniło Cię do takich wniosków?

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

ps. mam ochotę rzucać szklankami :/ wychodzę z domu, bo zrobię komuś krzywdę. ;(
Zmień psychologa. Są psychiatrzy i psycholodzy, którzy sądzą, że po osiągnięciu odpowiedniej wagi z psychiką osoby chorej na ED już jest wszystko dobrze Jasne. Dziwię się, że psycholog powiedziała Ci coś takiego, powinna to delikatnie zasugerować i pozostawić Tobie do przemyślenia... Ja aktualnie chodzę do trzeciego (razem ze szpitalnym - czwartego) psychologa i nareszcie czuję, że znalazłam kogoś dla siebie... Moja pierwsza psycholożka nie brała moich objawów poważnie, a druga chciała się umówić na określoną ilość terapii na początku leczenia Chore. Dlatego zdecydowałam się, że szukam dalej i znalazłam kogoś, kto mi pasuje
Nie powinnaś więc sądzić, że sobie wmawiasz chorobę czy coś - jeżeli czujesz się źle, to powinnaś coś z tym zrobić.

PS. Rozumiem
emelie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-17, 19:59   #2013
Lady_Macabre
Rozeznanie
 
Avatar Lady_Macabre
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 573
GG do Lady_Macabre
Dot.: Psychiatra- cz 3

iza - co konkretnie w tamtym poscie ? szczerze -wszystko, tak po prostu zabrzmial ten post. ja nie powinnam byla wogole tak napisac, bo forum naprawde nie jest od stawiania diagnoz, a juz na pewno nie jeden post, po prostu porozmawiaj o tym z psychologiem, bo jesli bedziesz wiedziala, jaki typ masz osobowosci to jest wazne dla zrozumienia siebie i poukladania tego wszystkiego w glowie
Lady_Macabre jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-17, 20:49   #2014
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez Lady_Macabre Pokaż wiadomość
iza - co konkretnie w tamtym poscie ? szczerze -wszystko, tak po prostu zabrzmial ten post. ja nie powinnam byla wogole tak napisac, bo forum naprawde nie jest od stawiania diagnoz, a juz na pewno nie jeden post, po prostu porozmawiaj o tym z psychologiem, bo jesli bedziesz wiedziala, jaki typ masz osobowosci to jest wazne dla zrozumienia siebie i poukladania tego wszystkiego w glowie
heh, okej, nie cytowałaś mojego posta, tylko Motylka Truskawkowego, więc generalnie luuz.
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-17, 21:31   #2015
Lady_Macabre
Rozeznanie
 
Avatar Lady_Macabre
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 573
GG do Lady_Macabre
Dot.: Psychiatra- cz 3

hahaha sorry, wlasnie przez ta wiosne i ogolny dol koncentracje mam zerowa
Lady_Macabre jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-19, 21:01   #2016
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Psychiatra- cz 3

Lady: dobrze, że napisałaś to co poniżej - że forum nie jest od diagnoz.. pomyślcie dziewczyny czasem szerzej jeśli komuś piszecie "wyglądasz mi na" - to wzbudza strach, może blokować przed leczeniem, zaczyna się "pseudo-autoterapia", przeszukiwanie sieci gdzie są tabuny narzekających na leczenie, informacje na temat znikomej poprawy i kiepskich rokowaniach.... to jest morze bombardujących informacji.
Pisząc - można zrobić krzywdę.
Rozumiem co miała na myśli np. Lady - ( że nie miała złych intencji) ale ja już się wystarczająco mocno zetknęłam z takimi przypadkami - żeby mocno przestrzegać.

Najważniejsze jest motywować do leczenia - to można robić w sieci.
Reszta - uwagaaa

I pozdrawiam ciepło
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-20, 12:22   #2017
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Psychiatra- cz 3

Wizażanki pisałam kilka stron wcześniej, że wybieram sie na pierwszą wizytę do psychiatry. Mianowicie jestem już po niej.

Pani psychiatra zdiagnozowała u mnie cyklotymię, inaczej nazywaną osobowością cyklotymiczną, dawna nazwa to cyklofrenia. Juz trzeci dzień jestem na leczeniu farmakologicznym. Przyjmuję lek przeciwpadaczkowy - Depakine Chrono 300 i doraźnie w przypadku, w którym poczuję, że zbliża się atak złości Hydroxyzinum. Podobno leczenie lekami ma szybko przynieśc widoczne skutki.
Poleciła mi jako kluczowy element mojego leczenia psychoterapię. Powiedziała, że psycholog pomoże mi nauczyc się z tym życ i jak zachowywac się w przypadku potencjalnej remisji. Dostałam namiar na podobno dobrego specjalistę, więc po weekendzie umówię się na wizytę.

Powiedziała mi również, że mam na spokojnie wytłumaczyc mojemu ex z czego wynikało moje zachowanie. Uznała, że powinien zrozumiec. Niestety nie zrozumiał. Skreślił mnie, żadna diagnoza nie będzie dla niego istotna, bo nie chce już ze mną byc. A ja nadal nie potrafię pogodzic się z jego stratą i nie chcę w ogóle dopuścic do siebie myśli, że nie spędzę z tym człowiekiem reszty mojego życia...

Czy któraś z Was miała stycznośc z tą chorobą lub lekami? Czy mogę prosic o jakieś opinie, porady itp. ?

P.S. Przepraszam, że w moim poście nie ma ciiii, ale niestety nie działa mi na klawiaturze.

Edytowane przez Dearlie
Czas edycji: 2011-03-20 o 12:23
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-03-20, 12:28   #2018
mysza007
Zakorzenienie
 
Avatar mysza007
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
Dot.: Psychiatra- cz 3

Dearlie jestem bardzo dumna z Ciebie, że zdecydowałaś się skorzystać z pomocy psychiatry.
Wiem, że teraz będzie Ci trudno uporać się ze stratą bliskiej osoby, więc sądzę, że tym bardziej powinnaś skrzystać z pomocy psychologa.
Trzymam kciuki, nie poddawaj się!!!

Dziewczyny mam pytanie - czy któraś z Was wracała do jakiegoś leku po jego odstawieniu? Chodzi mi po odstawieniu leku ze względu na zmniejszone działanie, przejście na inny i potem powrocie znów do tego pierwszego? Czy zdarzyło się którejś z Was, że ów lek po powrocie nie działał, bądź źle się na nim czułyście? Napiszcie, bo jestem w kropie
__________________

mysza007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-20, 12:36   #2019
201712190924
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez mysza007 Pokaż wiadomość

Dziewczyny mam pytanie - czy któraś z Was wracała do jakiegoś leku po jego odstawieniu? Chodzi mi po odstawieniu leku ze względu na zmniejszone działanie, przejście na inny i potem powrocie znów do tego pierwszego? Czy zdarzyło się którejś z Was, że ów lek po powrocie nie działał, bądź źle się na nim czułyście? Napiszcie, bo jestem w kropie
Ja tak wracałam do efectinu (wenlafaksyna) po 2-3 miesiącach przerwy i działał tak samo jak za pierwszym razem.
201712190924 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-20, 12:43   #2020
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez mysza007 Pokaż wiadomość
Dearlie jestem bardzo dumna z Ciebie, że zdecydowałaś się skorzystać z pomocy psychiatry.
Wiem, że teraz będzie Ci trudno uporać się ze stratą bliskiej osoby, więc sądzę, że tym bardziej powinnaś skrzystać z pomocy psychologa.
Trzymam kciuki, nie poddawaj się!!!
Mysza dziękuję za te wszystkie ciepłe słowa. Mam nadzieję, że psycholog mi pomoże, bo ten ból, który mnie zżera od środka staje się nie do zniesienia
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-20, 12:50   #2021
mysza007
Zakorzenienie
 
Avatar mysza007
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez giginthesky Pokaż wiadomość
Ja tak wracałam do efectinu (wenlafaksyna) po 2-3 miesiącach przerwy i działał tak samo jak za pierwszym razem.
giginthesky mam nadzieję, że tak będzie u mnie z parogenem po 4 miesiącach bo jest masakra. Chyba zażądam powrotu do niego od mojej lekarki

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Mysza dziękuję za te wszystkie ciepłe słowa. Mam nadzieję, że psycholog mi pomoże, bo ten ból, który mnie zżera od środka staje się nie do zniesienia
Dearlie nie ma sprawy. Ja jestem po dwuletniej psychoterapii i co prawda jeszcze nie wszystko rozwiązałam, ale i tak bardzo, ale to bardzo mi ona pomogła
__________________

mysza007 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-03-20, 12:50   #2022
201712190924
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Wizażanki pisałam kilka stron wcześniej, że wybieram sie na pierwszą wizytę do psychiatry. Mianowicie jestem już po niej.

Pani psychiatra zdiagnozowała u mnie cyklotymię, inaczej nazywaną osobowością cyklotymiczną, dawna nazwa to cyklofrenia. Juz trzeci dzień jestem na leczeniu farmakologicznym. Przyjmuję lek przeciwpadaczkowy - Depakine Chrono 300 i doraźnie w przypadku, w którym poczuję, że zbliża się atak złości Hydroxyzinum. Podobno leczenie lekami ma szybko przynieśc widoczne skutki.
Poleciła mi jako kluczowy element mojego leczenia psychoterapię. Powiedziała, że psycholog pomoże mi nauczyc się z tym życ i jak zachowywac się w przypadku potencjalnej remisji. Dostałam namiar na podobno dobrego specjalistę, więc po weekendzie umówię się na wizytę.

Powiedziała mi również, że mam na spokojnie wytłumaczyc mojemu ex z czego wynikało moje zachowanie. Uznała, że powinien zrozumiec. Niestety nie zrozumiał. Skreślił mnie, żadna diagnoza nie będzie dla niego istotna, bo nie chce już ze mną byc. A ja nadal nie potrafię pogodzic się z jego stratą i nie chcę w ogóle dopuścic do siebie myśli, że nie spędzę z tym człowiekiem reszty mojego życia...

Czy któraś z Was miała stycznośc z tą chorobą lub lekami? Czy mogę prosic o jakieś opinie, porady itp. ?

P.S. Przepraszam, że w moim poście nie ma ciiii, ale niestety nie działa mi na klawiaturze.
Nie dla każdego choroba jest wystarczającym usprawiedliwieniem raniącego zachowania, nie każdy też chorobę zaakceptuje i na to nie masz wpływu. Widujesz się z nim w ogóle? Może jeśli zaczniesz się zmieniać, ale nie będziesz się przy tym narzucać, to on to doceni widząc te zmiany? Nie wiń go też za tę decyzję, czasem miłość nie wystarcza.

W każdym razie bardzo się cieszę, że zrobiłaś ten krok do przodu teraz zajmij się powrotem do zdrowia, skup się na tym, to jest teraz najważniejsze. a wtedy szanse na zdrowy normalny związek będą dużo większe.


Co do leków, to się raczej nie wypowiem, bo akurat na depakine zareagowałam alergicznie i brałam tylko 3 dni, więc skuteczności nie ocenię no i diagnozę mam inną

Edytowane przez 201712190924
Czas edycji: 2011-03-20 o 12:52
201712190924 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-20, 12:58   #2023
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez giginthesky Pokaż wiadomość
Nie dla każdego choroba jest wystarczającym usprawiedliwieniem raniącego zachowania, nie każdy też chorobę zaakceptuje i na to nie masz wpływu. Widujesz się z nim w ogóle? Może jeśli zaczniesz się zmieniać, ale nie będziesz się przy tym narzucać, to on to doceni widząc te zmiany? Nie wiń go też za tę decyzję, czasem miłość nie wystarcza.
Tak widzieliśmy się od naszego rozstania 2 razy. Nadal uważa, że jestem dla niego wyjątkowa i ma do mnie ogromny sentyment, ale jest mu dobrze beze mnie. Uważa, że w naszym związku było za dużo stresu, a teraz wkońcu zaznaje spokoju i robi wszystko po swojemu, a nie tak jak mu narzucałam. Nie winię go ani trochę, winię cały czas siebie, że swoim zachowaniem zniszczyłam tak wspaniałe uczucie i straciłam takiego fajnego faceta. On naprawdę wiele przy mnie zniósł, niejeden facet już po pierwszym ataku by mnie zostawił. Pluję sobie w twarz, że dopiero tak późno zauważyłam swój problem.


Cytat:
W każdym razie bardzo się cieszę, że zrobiłaś ten krok do przodu teraz zajmij się powrotem do zdrowia, skup się na tym, to jest teraz najważniejsze. a wtedy szanse na zdrowy normalny związek będą dużo większe.


Co do leków, to się raczej nie wypowiem, bo akurat na depakine zareagowałam alergicznie i brałam tylko 3 dni, więc skuteczności nie ocenię no i diagnozę mam inną
Jak objawiła się Twoja alergia? Ja jak zapytałam o skutki uboczne to dowiedziałam się, że do najczęstszych należy wypadanie włosów i drżenie rąk.
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-20, 13:40   #2024
201712190924
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość


Jak objawiła się Twoja alergia? Ja jak zapytałam o skutki uboczne to dowiedziałam się, że do najczęstszych należy wypadanie włosów i drżenie rąk.
Właściwie to sama nie wiem, czy to była jakaś reakcja alergiczna czy coś innego, bo nie miałam typowych skutków ubocznych jak w ulotce. Ale Tobie to już raczej chyba nie grozi, bo u mnie to się pojawiło już chyba w pierwszym dniu. Chodziłam wtedy na oddział dzienny, ale akurat był weekend i nie miałam terapii. po wzięciu leku prawie cały weekend przespałam albo chodziłam śnięta, ponoć byłam też chamska i agresywna, kłóciłam się z rodzicami, a kompletnie NIC z tego nie pamiętam. W poniedziałek rano pojechałam na terapię na oddział i wszyscy w pierwszej chwili pomyśleli, że jestem pod wpływem narkotyków lub alkoholu traciłam świadomość, nie byłam w stanie trafić tyłkiem w krzesło (próbowałam usiąść w powietrzu i upadłam na podłogę ), zataczałam się, bełkotałam, bardzo niewyraźnie widziałam, nie mogłam odczytać nawet godziny w telefonie itd. Ale w końcu wyszło, że to reakcja na nowy lek, więc wsadzili mnie pod kroplówkę i w miarę "wytrzeźwiałam" odstawiłam lek i potem chyba spędziłam parę dni w domu i przeszło. Ale praktycznie nic z tych kilku dni brania tego leku nie pamiętam. Nie mam pojęcia, skąd taka reakcja na ten lek. pierwszy (i jak na razie ostatni) raz mi się coś takiego zdarzyło, a brałam przedtem i później wiele innych psychotropów.
Właściwie to jestem ciekawa, czy to była reakcja alergiczna czy co?? poznałam kilka osób, które brały ten lek i żadna nie zareagowała w ten sposób. Nie brałam też żadnego leku, którego nie można by było łączyć z depakine.

co do skutków ubocznych, to przy depakinie pacjenci skarżą się najczęściej chyba na wypadanie włosów i tycie. ale to nie jest żadna reguła.
w razie czego jest jeszcze kilka leków o podobnym działaniu, więc nie martw się na zapas, tylko poproś o zmianę leku, jeśli coś się będzie działo ja zamiast depakiny dostałam lamitrin i nie miałam po nim ani jednego skutku ubocznego przez cały czas stosowania.

Edytowane przez 201712190924
Czas edycji: 2011-03-20 o 13:44
201712190924 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-20, 13:46   #2025
emelie
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 262
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez giginthesky Pokaż wiadomość
Właściwie to sama nie wiem, czy to była jakaś reakcja alergiczna czy coś innego, bo nie miałam typowych skutków ubocznych jak w ulotce. Ale Tobie to już raczej chyba nie grozi, bo u mnie to się pojawiło już chyba w pierwszym dniu. Chodziłam wtedy na oddział dzienny, ale akurat był weekend i nie miałam terapii. po wzięciu leku prawie cały weekend przespałam albo chodziłam śnięta, ponoć byłam też chamska i agresywna, kłóciłam się z rodzicami, a kompletnie NIC z tego nie pamiętam. W poniedziałek rano pojechałam na terapię na oddział i wszyscy w pierwszej chwili pomyśleli, że jestem pod wpływem narkotyków lub alkoholu traciłam świadomość, nie byłam w stanie trafić tyłkiem w krzesło (próbowałam usiąść w powietrzu i upadłam na podłogę ), zataczałam się, bełkotałam, bardzo niewyraźnie widziałam, nie mogłam odczytać nawet godziny w telefonie itd. Ale w końcu wyszło, że to reakcja na nowy lek, więc wsadzili mnie pod kroplówkę i w miarę "wytrzeźwiałam" odstawiłam lek i potem chyba spędziłam parę dni w domu i przeszło. Ale praktycznie nic z tych kilku dni brania tego leku nie pamiętam. Nie mam pojęcia, skąd taka reakcja na ten lek. pierwszy (i jak na razie ostatni) raz mi się coś takiego zdarzyło, a brałam przedtem i później wiele innych psychotropów.
Właściwie to jestem ciekawa, czy to była reakcja alergiczna czy co?? poznałam kilka osób, które brały ten lek i żadna nie zareagowała w ten sposób. Nie brałam też żadnego leku, którego nie można by było łączyć z depakine.

co do skutków ubocznych, to przy depakinie pacjenci skarżą się najczęściej chyba na wypadanie włosów i tycie. ale to nie jest żadna reguła.
w razie czego jest jeszcze kilka leków o podobnym działaniu, więc nie martw się na zapas, tylko poproś o zmianę leku, jeśli coś się będzie działo ja zamiast depakiny dostałam lamitrin i nie miałam po nim ani jednego skutku ubocznego przez cały czas stosowania.
Jak byłam w szpitalu to dwóm osobom zdarzyło się coś takiego jak Tobie po nowych lekach - agresja, zanik pamięci, tracenie świadomości. Ale nie wiem, co takiego oni brali.
emelie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-20, 14:56   #2026
mysza007
Zakorzenienie
 
Avatar mysza007
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez giginthesky Pokaż wiadomość
Właściwie to sama nie wiem, czy to była jakaś reakcja alergiczna czy coś innego, bo nie miałam typowych skutków ubocznych jak w ulotce. Ale Tobie to już raczej chyba nie grozi, bo u mnie to się pojawiło już chyba w pierwszym dniu. Chodziłam wtedy na oddział dzienny, ale akurat był weekend i nie miałam terapii. po wzięciu leku prawie cały weekend przespałam albo chodziłam śnięta, ponoć byłam też chamska i agresywna, kłóciłam się z rodzicami, a kompletnie NIC z tego nie pamiętam. W poniedziałek rano pojechałam na terapię na oddział i wszyscy w pierwszej chwili pomyśleli, że jestem pod wpływem narkotyków lub alkoholu traciłam świadomość, nie byłam w stanie trafić tyłkiem w krzesło (próbowałam usiąść w powietrzu i upadłam na podłogę ), zataczałam się, bełkotałam, bardzo niewyraźnie widziałam, nie mogłam odczytać nawet godziny w telefonie itd. Ale w końcu wyszło, że to reakcja na nowy lek, więc wsadzili mnie pod kroplówkę i w miarę "wytrzeźwiałam" odstawiłam lek i potem chyba spędziłam parę dni w domu i przeszło. Ale praktycznie nic z tych kilku dni brania tego leku nie pamiętam. Nie mam pojęcia, skąd taka reakcja na ten lek. pierwszy (i jak na razie ostatni) raz mi się coś takiego zdarzyło, a brałam przedtem i później wiele innych psychotropów.
Właściwie to jestem ciekawa, czy to była reakcja alergiczna czy co?? poznałam kilka osób, które brały ten lek i żadna nie zareagowała w ten sposób. Nie brałam też żadnego leku, którego nie można by było łączyć z depakine.

co do skutków ubocznych, to przy depakinie pacjenci skarżą się najczęściej chyba na wypadanie włosów i tycie. ale to nie jest żadna reguła.
w razie czego jest jeszcze kilka leków o podobnym działaniu, więc nie martw się na zapas, tylko poproś o zmianę leku, jeśli coś się będzie działo ja zamiast depakiny dostałam lamitrin i nie miałam po nim ani jednego skutku ubocznego przez cały czas stosowania.
Cytat:
Napisane przez emelie Pokaż wiadomość
Jak byłam w szpitalu to dwóm osobom zdarzyło się coś takiego jak Tobie po nowych lekach - agresja, zanik pamięci, tracenie świadomości. Ale nie wiem, co takiego oni brali.
Rany, dziewczyny...nie straszcie... jak ja cos takiego czytam to bym najchętniej gdzies uciekła. Biorę leki ale i tak nadal okropnie się ich boję
__________________

mysza007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-20, 14:59   #2027
201712190924
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez mysza007 Pokaż wiadomość
Rany, dziewczyny...nie straszcie... jak ja cos takiego czytam to bym najchętniej gdzies uciekła. Biorę leki ale i tak nadal okropnie się ich boję
eee tam, to było nawet zabawne zresztą miałam tak przecież tylko po jednym leku, a kiedyś liczyłam ile brałam w sumie wszystkich psychotropów i wyszło, że jakoś 25 różnych substancji czynnych
201712190924 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-20, 15:01   #2028
emelie
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 262
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez mysza007 Pokaż wiadomość
Rany, dziewczyny...nie straszcie... jak ja cos takiego czytam to bym najchętniej gdzies uciekła. Biorę leki ale i tak nadal okropnie się ich boję
Ej, nie bój się
Leki mogą bardzo pomóc, mogą też... nie zrobić nic Brałam kilka rodzajów i żadne nic nie zmieniły, nie miałam też żadnych skutków ubocznych. W końcu w szpitalu uznali, że leki na mnie nie działają i nie dostawałam żadnych.
Naprawdę warto chociaż spróbować. Jeżeli zacznie się dziać coś złego, to je odstawisz.
Oczywiście odstawisz pod okiem lekarza

giginthesky - naprawdę? O kurczę
Mogę spytać, na co chorujesz?...

Edytowane przez emelie
Czas edycji: 2011-03-20 o 15:03
emelie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-20, 15:05   #2029
mysza007
Zakorzenienie
 
Avatar mysza007
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez giginthesky Pokaż wiadomość
eee tam, to było nawet zabawne zresztą miałam tak przecież tylko po jednym leku, a kiedyś liczyłam ile brałam w sumie wszystkich psychotropów i wyszło, że jakoś 25 różnych substancji czynnych
Eeeee... a ja biore dopiero 3-ci, ale jest lipa, mam nawrót somatów

Cytat:
Napisane przez emelie Pokaż wiadomość
Ej, nie bój się
Leki mogą bardzo pomóc, mogą też... nie zrobić nic Brałam kilka rodzajów i żadne nic nie zmieniły, nie miałam też żadnych skutków ubocznych. W końcu w szpitalu uznali, że leki na mnie nie działają i nie dostawałam żadnych.
Naprawdę warto chociaż spróbować. Jeżeli zacznie się dziać coś złego, to je odstawisz.
Oczywiście odstawisz po okiem lekarza

emelie
dobrze, że skutków ubocznych nie masz, ja niestety mam okropne (dzięki mojej pani doktor), a do tego teraz moj lek, ktory biorę nie działa na mnie przeciwlękowo i jest istny koszmar
__________________

mysza007 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-03-20, 15:34   #2030
emelie
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 262
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez mysza007 Pokaż wiadomość
Eeeee... a ja biore dopiero 3-ci, ale jest lipa, mam nawrót somatów



emelie
dobrze, że skutków ubocznych nie masz, ja niestety mam okropne (dzięki mojej pani doktor), a do tego teraz moj lek, ktory biorę nie działa na mnie przeciwlękowo i jest istny koszmar
Może zmień lekarza, skoro ten przepisuje Ci leki, przez które masz ogromne skutki uboczne? Mówisz pani doktor o tych skutkach ubocznych? A jakie one są?
emelie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-20, 20:08   #2031
mysza007
Zakorzenienie
 
Avatar mysza007
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez emelie Pokaż wiadomość
Może zmień lekarza, skoro ten przepisuje Ci leki, przez które masz ogromne skutki uboczne? Mówisz pani doktor o tych skutkach ubocznych? A jakie one są?
emelie znaleźc w miarę szybko dobrego lekarza to też nie takie proste.
Moja pani doktor wie wszystki o moich skutkach ubocznych, a są one paskudne, szczególnie po odstawieniu leków, ale cóż... pewne trzeba też przeczekać. Tym razem jednak będziemy musiały znaleźć inny sposób leczenia.
__________________

mysza007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 10:02   #2032
Casadi
Raczkowanie
 
Avatar Casadi
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 123
Dot.: Psychiatra- cz 3

Dziewczyny, przepraszam, że tak się wam wbijam w wątek, ale dzisiaj mam pierwszą wizytę u psychologa i strasznie się boję ;(
Normalnie bym chyba zrezygnowała ze strachu, ale psychiatra mi kazał rozpocząć terapię, więc pójdę... Eh, czemu ja się wszystkim tak bardzo stresuję? ;(
Casadi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 10:30   #2033
rnm
Wtajemniczenie
 
Avatar rnm
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez Casadi Pokaż wiadomość
Dziewczyny, przepraszam, że tak się wam wbijam w wątek, ale dzisiaj mam pierwszą wizytę u psychologa i strasznie się boję ;(
Normalnie bym chyba zrezygnowała ze strachu, ale psychiatra mi kazał rozpocząć terapię, więc pójdę... Eh, czemu ja się wszystkim tak bardzo stresuję? ;(
będzie dobrze, zobaczysz głęboki oddech, nie poddawaj się
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować


rnm jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 11:51   #2034
AsiCcccCA
Zakorzenienie
 
Avatar AsiCcccCA
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: *... Piekielny Raj*.....
Wiadomości: 5 439
GG do AsiCcccCA
Dot.: Psychiatra- cz 3

przepraszam ze znów wcinam sie w wątek z pytaniem

troche przeszukałam wątek ale nie znalazłam nic

nie umiałam sie za siebie wziąsc i szukac psychiatry , to piłam /imprezowałam / jest coraz gorzej ,na początku imprezy pomagały ale teraz władaja moim zyciem / mam chore dziecko ,i inne problemy -i nie potrf sie pogodz z tym ,nachodza Mnie chore mysli ,nie potrafie ,ledwo funkcjonuje ...bardzo bym prosiła o dostep do klubu /jesli go nie otrzymam zrozumiem chciałabym czasmi sie do Was wygadac nie na forum publiczym , bedziecie potrafiły zrozumiec,doradzic itd ,gdyz macie podpobne problemy

i tu moje drugie pytanie ....szukam psychiatry Tarnów lub Kraków -mogłybyscie kogos polecic
__________________
AsiCcccCA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 12:19   #2035
Lady_Macabre
Rozeznanie
 
Avatar Lady_Macabre
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 573
GG do Lady_Macabre
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez AsiCcccCA Pokaż wiadomość
szukam psychiatry Tarnów lub Kraków -mogłybyscie kogos polecic
w sumie moze oczywiste, ale
http://www.znanylekarz.pl/ranking-le...chiatra/krakow

i tu najlepiej szukac, wczytac sie dokladnie w opinie, kto komu na co pomogl

ze swojej strony przestrzegam Cie przed dr Pietruszewskim, rodzice mnei kiedys ciagali do niego, to zamiast pomoc potrafil jeszcze dobić

jak ktos chce pogadac to gg w profilu (nerwica, depresja, zaburzenia odzywiania, full wypas)
Lady_Macabre jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 20:03   #2036
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Psychiatra- cz 3

AsiCcccCA - NFZ czy prywatnie??
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 20:17   #2037
AsiCcccCA
Zakorzenienie
 
Avatar AsiCcccCA
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: *... Piekielny Raj*.....
Wiadomości: 5 439
GG do AsiCcccCA
Dot.: Psychiatra- cz 3

Wszystko Mi jedno byle był dobry ,miły podejsciowy bo ja bardzo trudna jestem szybko sie zrażam ,i bardzo wrazliwa jestem ,i nie chce by po wizycie byo gorzej
__________________

Edytowane przez AsiCcccCA
Czas edycji: 2011-03-22 o 20:19
AsiCcccCA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 21:17   #2038
izajasz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 107
Dot.: Psychiatra- cz 3

Potrzebuje Waszej pomocy. jakiś czas temu pytałam w tym wątku o dobrego psychiatrę we Wrocławiu (o tu konkretnie https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...4#post23324974) i jedna z Wizażanek podsunęła mi odpowiednich ludzi w CPP. jednak kiedy wreszcie się zebrałam i tam zadzwoniłam okazało się, ze nie przyjmują już na NFZ i trzeba płacić.
a mi bardzo zależy na tym żeby było na NFZ, dlatego też mam pytanie, czy znacie może jakieś inne miejsce/innych odpowiednich PSYCHIATRÓW przyjmujących na NFZ we WROCŁAWIU?
pomóżcie, mam wrażenie, że przeciwności piętrzą się z każdym krokiem i nigdy nie dotrę do tego gabinetu
izajasz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 21:26   #2039
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Psychiatra- cz 3

Assica : spróbuj zadzwonić do Medinormu (pl. Serkowskiego, koło Korony) - może uda ci się wcisnąć do kogoś. Ja tam byłam na stażu. Marek Hanusz : świetny i z sercem przy tym
Albo : Maciej Pilecki, Joanna Frańczyk. Ci ostatni - nie wiem niestety gdzie obecnie pracują.
Szukałaś po portalach znanylekarz.itp?
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 21:40   #2040
serenityxd
Raczkowanie
 
Avatar serenityxd
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 132
Dot.: Psychiatra- cz 3

zastanawiam się czy mogę tu opisać moją sytuację.. więc, zawsze byłam typem mającym swój świat, trochę nierozumianym przez wszystkich, często nie miałam z kim porozmawiać i czułam, że nie lubię siebie - nie tylko z zewnątrz, ale i mojego charakteru. zaczęłam chodzić do szkolnego pedagoga.. ale za kazdym razem kiedy stoję przed drzwiami wydaje mi się, że wymyślam, nie powinnam, muszę sama sobie radzić itp.. ostatnio rozchorowałam się. właściwie teraz jestem już zdrowa, ale dalej nie chodzę do szkoły, niby mam stan podgorączkowy, ale wydaje mi się, że to raczej wymówka, zeby nie wychodzić nigdzie, nie stykac się z rzeczywistością.. zamiast robić coś pozytecznego ja leżę, albo oglądam jakieś k-dramy. ostatnio też odrzuciałam moją przyjaciółkę, nie chciałam z nią rozmawiać, sama nie wiem z jakiego powodu, po prostu chciałam być sama i koniec. stwierdziłam, ze nie chcę chodzic na imprezy, nie chcę nigdzie z nimi wychodzić, a nawet rozmawiać. nie wiem co się ze mną dzieje.. u pani pedagog też dawno nie byłam, stwierdziłam, że przesadzam, dam sobie radę sama.. ale cały czas czuję się źle i nie chcę nigdzie wychodzić, a zwłaszcza do szkoły, gdzie jest tylu ludzi.. czy ze mną jest coś nie tak ?
serenityxd jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:37.