2011-04-15, 14:05 | #2191 |
Rozeznanie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
nie wiem, to akurat smieszny przyklad z tym przestawieniem to sie moze zdarzyc kazdemu ale uwierz mi mam problem z identyfikacja stron co np. przy prowadzeniu samochodu juz nie jest takie fajne
|
2011-04-15, 14:10 | #2192 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Hm - zastanów się czy zawsze tak było..czy np zmieniło się po lekach?
Z samym bdt bym tego raczej nie wiązała - przynajmniej ja nic o tym nie wiem.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
2011-04-18, 19:17 | #2193 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
samochód...
mam troszkę podobnie do Lady Macabre, tzn często jak prowadzę dopada mnie dziwne uczucie...odrealnienia? muszę bardzo się pilnować, żeby wrócić na ziemię kiedyś zatrzymałam się na światłach w połowie przejścia dla pieszych, właśnie dlatego, że troszkę mi się zmienił stan świadomości. poza tym, ech. Fluoksetyna na mnie totalnie nie działa ;< nie wiem, dlaczego psych. mi ją przepisała, skoro powiedziałam, że brałam ją dłuuuugo, bez efektów, a wskazanie było podobne: mega huśtawka emocjonalna, autoagresja i napady jedzenia. Teraz jestem w gorszym stanie, od miesiąca przeżywam spore załamanie (plus stany hurraoptymizmu), więc no cholera. Dobra, niby biorę ten andepin krótko, ale ile czekać na efekty? nie wytrzymam w tym bezsensie, braku nadziei i pustce!
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
2011-04-18, 23:29 | #2194 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 842
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Iza, nie pisz o tym publicznie, zdarza mi się jeździć z Tobą samochodem!
pochwal się jeszcze jaki wniosek wysunęła dziwna pani psych na podstawie faktu, że nie idziesz na fluoksetynę... btw też nie widziałam znacznej poprawy przy niej i moja pani psychiatra bierze to pod uwagę (oby - okaże się jutro).
__________________
Ogrody opuściły swoje drzewa I'm going slightly mad |
2011-04-19, 00:23 | #2195 |
Rozeznanie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
wiecie co ja dzialanie fluoksetyny naprawde zauwazylam dopiero jak przestalam ja brac(!!!) dopiero moglam stwierdzic z perspektywy czasu jak bardzo mi pomogla.. z tym ze bylam w naprawde nieciekawym 'wyjsciowym' stanie...
|
2011-04-19, 12:52 | #2196 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 842
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
No i mam przepisany Zoloft (ponoć też pomoże w moich stanach lękowych). Czyli powrót do Asentry?
Zaraz poszukam informacji i jeszcze mam doraźnie hydroksyzynę, nie po raz pierwszy zresztą. Afobam mi odradziła i szukam terapii...
__________________
Ogrody opuściły swoje drzewa I'm going slightly mad |
2011-04-19, 14:09 | #2197 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Muszę się pożalić.
Od kilku tygodni mam wiecznie doła, nie mam na nic siły, męczą mnie omamy słuchowe i wzrokowe. Nie mam siły już nawet płakać, wszystko wydaje mi się takie bez sensu. Całymi dniami tylko gapię się w laptopa bo nie potrafię się zmobilizować do większego wysiłku. Ciągłe awantury w domu powoli też już nie robią na mnie wrażenia. Wszystko staje się dla mnie obojętne. Do tego wymiotuję po 5 razy dziennie, dziś pierwszy raz od pól roku się okaleczyłam. Ale to wcale mnie nie uspokoiło, miałam tylko jeszcze większe wyrzuty sumienia. Do tego te moje przeklęte kompleksy na punkcie wyglądu. Nie potrafię patrzeć na siebie w lustrze, ostatnio jak byłam w sklepie, jakieś 2 tyg. temu, to rozpłakałam się w przymierzalni, tak mi strasznie było wstyd. W ogóle czuję się fatalnie i do tego lekko zamulona bo wzięłam tabletkę uspokajającą... w sumie nie wiem po co. No, tyle chciałam tylko napisać.
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
2011-04-19, 14:45 | #2198 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Właśnie, dziewczyny, może mogłybyście polecić jakiegoś psychologa na NFZ z województwa warmińsko-mazurskiego? Lepiej pójść do kogoś sprawdzonego, bo u kilku już byłam i wywołali u mnie niechęć do ludzi pracujących w tym zawodzie... |
|
2011-04-22, 13:26 | #2199 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
pisze tutaj... bo gdzies mi klub zginal, ktos cos wie?
|
2011-04-22, 14:05 | #2200 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
push, idę zerknąć.
Edit: u mnie działa, widzę i mogę pisać. weź się przeloguj czy coś?
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M Edytowane przez Madlen__18 Czas edycji: 2011-04-22 o 14:06 |
2011-04-22, 15:49 | #2201 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
hej, ja chodze do psychiatry i od piatku bede do psychologa,ale juz dzisiaj dowiedzialam sie,ze robie postepy, bo ona bardzo wiele sie o moich problemach dowiedziala i sama sie zdziwilam, ze w ogole takie cos moglo miec wplyw na to,ze teraz nie umiem obcowac z mezczyznami ja chce terapie!!!!
|
2011-04-23, 11:04 | #2202 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 123
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
A ja powiem wam, że jestem teraz załamana... Miałam kolejną wizytę u psychiatry, którego naprawdę szanowałam i wierzyłam, że chce mi pomóc, a nie tylko jak najszybciej pozbyć się mnie z gabinetu. Poprzednia wizyta była bardzo fajna, porozmawialiśmy sobie, dodał mi otuchy, dobrał leki... A wczoraj...
Od samego wejścia widziałam, że jest nie w humorze, ale to chyba nie upoważnia go do "wyżywania się" na pacjentach... Próbowałam mu jakoś wyjaśnić, co teraz się dzieje ze mną, a on wręcz przerwał mi mówiąc, że go interesuje tylko czy jest lepiej, gorzej, czy bez zmian. Powiedziałam mu, przepisał mi leki, dodał coś na sen i nawet nie wytłumaczył, co to jest Chciałam mu powiedzieć jakoś, że lęki nie dają mi żyć, a on na to, że mam się nauczyć w końcu cierpliwości i nie oczekiwać cudów od tabletek, a jak nie to on może mi zaproponować oddział. Zabrzmiało to jak groźba, kurczę ;/ Nie oczekuję cudów, ale chciałabym poczuć się lepiej, móc w końcu się wyspać i nie być jak zombie. Idzie lato, a ja się z domu prawie nie ruszam... Naprawdę poczułam się, jakbym mu w czymś przeszkadzała. Jak powiedziałam, że teraz zamiast smutku jestem na wszystko zła, on powiedział, że on też i lepiej się wzajemnie już nie podpuszczajmy... Było mi cholernie przykro i wyszłam. Ja wiem, że to też człowiek, ale wybierając zawód psychiatry trzeba się chyba liczyć z tym, że potrzeba wyczucia w obcowaniu z pacjentami... Po tej głupiej wizycie po raz pierwszy naprawdę pomyślałam, że już nie ma dla mnie szans, skoro nawet lekarz mnie lekceważy i że właściwie mogłabym przedawkować wszystkie tabletki jakie mam i się pożegnać z tym światem. Jestem naprawdę zawiedziona, tracę wiarę w ludzi i w to, że lekarze chcą nam pomóc, a nie tylko pozbywać się nas z gabinetu jak najszybciej... Nie chcę nawet już do niego wracać, ale innego psychiatry tu w okolicy nie ma i nie wiem, co mam zrobić... nie mam siły już... |
2011-04-23, 11:33 | #2203 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
zebrac sile sama w sobie i samemu sobie pomoc
wspolczuje wizyty u lekarza powinien pohamowac sie i nie wyrzywac sie Cytat:
prawda ze ani lekarz ani rodzic nie upilnuje i nie przewidzi czy ktos sie chce zabic czy to zrobi czy nie jak chcesz zyc to mysl o zyciu leki jedynie moga pomoc wrocic do rownowagi |
|
2011-04-23, 20:14 | #2204 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ---------- Cytat:
|
||
2011-04-23, 21:18 | #2205 |
Zadomowienie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Wesolych Swiat swiry
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle |
2011-04-24, 10:51 | #2206 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
o właśnie
|
2011-04-25, 19:44 | #2207 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
mam pytanie do fanki psychiatrii albo kogos kto zna odpowiedz
na chorobę maniakalno-depresyjną chopruje sie zawsze- w sensie od dziecka czy mozna na to zachorowac nagle? pytanie wzielo mi sie stad ze nagle wyszla afera ze Catherine Zeta Jones zaczyna na to leczenie- wiec mnie zatanwia- czy nagle zachorowala czy jak |
2011-04-25, 20:30 | #2208 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Tak, można zachorować na nią nagle. Mam taki przypadek w rodzinie.
__________________
Jesteś! |
|
2011-04-25, 20:48 | #2209 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
tak o nia pytam
a leczy sie to chyba o wiele trudniej niz depresje? bowiem nerwica , depresja to zaburzenie a choroba ta afektywna to juz podchodzi pod chorobe psychiczna chyba? |
2011-04-25, 21:03 | #2210 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Cytat:
Ja myślę, że to w dużej mierze zależy od nasilenia objawów. Bo jeśli stany (hipo)maniakalne albo depresyjne pojawiają się rzadko, nie są baardzo nasilone, nie trwają długo i nie wpływają znacząco na funkcjonowanie, to nie każdy od razu zareaguje i pójdzie do lekarza, może to zrzucić na coś innego, stwierdzić, że to wina charakteru itd. i przez to może być to właśnie późno zdiagnozowane, dopiero kiedy zacznie uprzykrzać życie. A może też się pewnie w ogóle późno uaktywnić. Znawcą tematu nie jestem, ale wydaje mi się, że może tak być, że pojawi się w dorosłym życiu dopiero albo może zacząć się wcześniej, ale nie od razu wykryte. ---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ---------- Cytat:
Czytałam zresztą, że w psychiatrii teraz w ogóle chyba odchodzi się do terminu choroba psychiczna i wszystko nazywane jest zaburzeniami. Ale wg tego wczesniejszego (albo i jeszcze aktualnego - nie wiem) podziału chorobą były te zaburzenia, w których występowały elementy psychotyczne. W chad chyba nie muszą występować. CHAD na pewno leczy się trudniej, bo w leczeniu epizodu depresji jest ryzyko wywołania (hipo)manii, więc trochę jak z deszczu pod rynnę i trzeba też brac leki stabilizujące nastrój. nie wiem, czy nie do końca życia. Edytowane przez 201712190924 Czas edycji: 2011-04-25 o 21:42 |
|||
2011-04-25, 21:15 | #2211 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
nie mialam na mysli by hierarchizowac ludzi
chodzilo mi o podzial jaki jest przyjety w medycynie( choroba jest powaznijesza, mozna jej nie wyleczyc juz nigdy, zaburzenie jest ''lekkie'' ( oczywiscie nei jest lekkie dla osoby cierpiacej) niekonieczie trwa cale zycie, mozna je wyleczyc) psychiatra mi o tym mowil kiedy co jest zaburzeniem,a co choroba i jakie elementy wchodza w sklad choroby by ja klasyfikowac wlasnie jako chorobe ,a co jako zaburzenie nevermind wracajac do tematu czy wiec CHAD moze isc w parze z innymi zaburzeniami np? nerwica, albo anoreksja ?- wydaje mi sie ze oczywiscie CHD i schizofrenia- dwie choroby- chyba w parze nie moga isc skolei, tak mi sie zdaje ale z zaburzeniem juz tak... mam racje? Edytowane przez Brook Czas edycji: 2011-04-25 o 21:17 |
2011-04-25, 21:32 | #2212 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Choroba psychiczna według tego podziału to zaburzenie, w którym występują objawy psychotyczne, czyli urojenia, omamy itd. To w chorobie afektywnej dwubiegunowej może występować, ale nie musi. Tak samo może występować w depresji, ale nie musi. Może występować w uzależnieniach, ale nie musi. Dlatego odchodzi się od tego podziału, bo jest nieprecyzyjny. Ogólnie oba te terminy są nadal w użyciu, figurują w ustawach o ochronie zdrowia itd., ale coraz częściej spotykam się z opiniami, że ten podział jest bez sensu i też tak uważam Edytowane przez 201712190924 Czas edycji: 2011-04-25 o 21:42 |
|
2011-04-25, 21:41 | #2213 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
aha rozumiem dzieki za wyjasnienie
wlasnie chodzilo lekarzowi o te psychotyczne stany |
2011-04-25, 21:56 | #2214 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
a co do tego:
Cytat:
Czyli coś w rodzaju połączenia chad ze schizofrenią to chyba w takim razie w ogóle osobne zaburzenie. Edytowane przez 201712190924 Czas edycji: 2011-04-25 o 21:57 |
|
2011-04-26, 10:53 | #2215 |
Rozeznanie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
dawniej schizofrenia, teraz to sie nazywa choroba afektywna/ zaburzeniami afektywnymi - tak mi powiedzial psycholog kiedys
|
2011-04-26, 12:56 | #2216 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
łatwo zgadnąć dlaczego właśnie tak
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
2011-04-26, 13:43 | #2217 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
powiem wam coś jestem dwugiegunowa i akurat stabilizator rzekomo mam brać .... zawsze,. czyli do konca życia z antydepresantami to jest tak,że akurat tej zimy miałam depresję, leżałam w szpitalu, i teraz się boję,że po antydepresantach pojawi się hipomania, choć lekarka zapewnia,że dobrze reaguję na depakine.
co do choroby, to zazwyczaj rozwija się po cichu,jak któraś ładnie to zauwazyła,czasami nie zwracamy uwagi na zmiany nastroju. ja choruje na to od 5 lat,ale tylko rok temu zaczelam sie nad tym powazniej zastanawiac. co do chorób idących w parze z Chad, to ja miałam bulimię, teraz "tylko" sie przejadam ale najważniejsze to odnaleźć spokój wewnętrzny. nie wierze jednak,ze go odnajde, skoro już sam przedrostek mowi za siebie -dwu |
2011-04-26, 14:31 | #2218 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
hej wszystkim,
czytam was czesto ale pisze pierwszy raz. dopadla mnie nerwica lekowa po kilku miesiacach silnego stresu. zaczelo sie od wymyslania sobie chorob roznego rodzaju typu rak wszystkiego,tetniaki i oczywiscie z czasem choroba psychiczna. udalam sie do psychiatry bedac pewna ze powie ze zaliczam sie na zamkniete szpitalne leczenie,okazalo sie ze to nerwica depresyjno lekowa. dostalam lekarstwa i postanowilam ze zaczne je brac,mam nadzieje nie sfiksowac od nich jeszcze bardziej no bo bywaja dni ze czuje sie naprawde podle,jakby nic juz mialo mnie nie cieszyc,wydaje mi sie ze zabraknie mi tchu,ze dostane zawalu i umre i nikt mnie nie znajdzie...stwierdzilam ze moze łatwiej bedzie przez to przejsc razem z wami,czlowiekowi sie lzej na duszy robi wiedzac ze nie tylko mnie to dotyka.zycze wam i sobie powrotu do zdrowia |
2011-04-26, 14:46 | #2219 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
witaj ja też tak mam, same leki nie pomogą
|
2011-04-26, 15:35 | #2220 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
a ja mam pytanie- czyli nie mozna zapanowac w Chad nad mania? wiedzac ze przesadza sie np?
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:13.