2012-04-25, 11:51 | #361 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: rzucić studia...
Cytat:
Natomiast nie znam nikogo, kto by po 3 latach magisterki rzucił ot tak i poszedł do pracy czy na jakieś kursy. Po licencjacie to tak, wiele osób na tym etapie kończy edukację.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
2012-06-06, 00:01 | #362 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2
|
Dot.: rzucić studia...
Cześć dziewczyny Mam nadzieję, że ktoś tu jeszcze zagląda... Ostatnio stoję przed dylematem związanym z tematem wątku, dlatego postanowiłam napisać na nim moją sytuację. Tak jak niektóre z Was zastanawiam się niekoniecznie nad rzuceniem studiów, ale nad przerwaniem ich na pewien czas.
Studiuję obecnie 2 kierunki dzienne ( budownictwo na 4, a architekturę na 2). Na budownictwo poszłam bo bardzo mi się podoba ten kierunek, nie mam do niego żadnych zastrzeżeń, jednak architekturę wybrałam trochę z przypadku... Nigdy o niej nie myślałam... Najpierw na 1 roku bud. poszłam z koleżanką na kurs rysunku ( bo może kiedyś mogłabym zacząć architekturę), niby czegoś się tam nauczyłam, jednak nigdy nie robiłam tego z większym zaangażowaniem, nie kręciło mnie jakoś to wszystko. Dopiero po 2 roku postanowiłam ( trochę pod wpływem mamy), że pójdę na egzamin u mnie na uczelni. No i się dostałam. Na 1 roku było w miarę OK, miałam dużo przepisanych ocen, w sumie mało rzeczy robiłam związanych z architekturą i nawet mi się to podobało. Wszystko zaczęło się psuć na 2 roku po 3 semestrze... Jakoś mnie to wszystko przytłoczyło... Mam taki natłok zajęć, że nie umiem się do niczego zabrać ( nie należę do tych osób co wszystko robią od razu :/). Zaczęły się przedmioty czysto architektoniczne, które mnie po prostu nudzą. Nie lubię rysować (chociaż to nie jest najważniejsze, bo mogę to przeżyć, nie każdy architekt super rysuje... ), nudzi mnie projektowanie czegoś przez pół roku, co muszę poprawiać co zajęcia, a na końcu wychodzi nie mój wymysł, tylko wykładowcy... Czuję się przez to wszystko przygnębiona i lekko załamana. Jak studiowałam samo budownictwo, to wszystko starałam się robić systematycznie, jakoś mi się to podobało, chodziłam na różne dodatkowe zajęcia ( tańce, basen itp.), gdy doszła architektura wszystko się posypało... Nie mam czasu na nic, nic mi się nie chcę, wstaję rano i chociaż wiem, że mam coś robić, to nie potrafię się do tego zabrać. Nigdy tak nie miałam... Chciałabym skończyć arch. ( przynajmniej inżyniera), jednak czuję, że powinnam sobie zrobić przerwę od tego wszystkiego. Jak powiedziałam o tym mamie, to się bardzo przejęła, nie chcę żeby była na mnie zła, bo boi się że jak zrobię przerwę, to nie wrócę już na te studia... Nie wiem co mam robić... Kończy się semestr, a ja się coraz bardziej podłamuję i zostałam z tym sama, bo nie mam z kim o tym pogadać. Mam nadzieję, podbudujecie mnie chociaż troszkę I wiecie może, jak można to wszystko załatwić z uczelnią?? Mam wziąć urlop dziekański?? |
2012-06-06, 10:04 | #363 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: rzucić studia...
Cytat:
|
|
2012-06-06, 12:25 | #364 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: rzucić studia...
whisper - dokończ 2 rok architektury, potem weź dziekankę i w czasie tej dziekanki na spokojnie zrób 5 rok budownictwa, skupisz sie na magistrze i będziesz miała na to więcej czasu. A potem dokończ 3 rok architektury i ciesz się życiem
Ja myśle, że ciebie przytłoczył nadmiar obowiązków i nauki. Wydaje mi się, że jak już bedziesz mieć architekturę na luzaka, bez budownictwa w tle, to może ci się bardziej spodobać, bo będziesz miała więcej czasu, nie będziesz taka przemęczona Spróbować nie zawadzi
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
2012-06-07, 14:23 | #365 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: rzucić studia...
Zdecydowanie bierz dziekankę! Gdyby jeszcze ta architektura była Twoją pasją, gdybyś wiązała z nią poważne plany na przyszłość to ok, można przemęczyć jeszcze tych parę semestrów, ale w Twojej sytuacji naprawdę nie warto poświęcać tak wiele.
|
2012-06-07, 17:06 | #366 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: rzucić studia...
Treść usunięta
|
2012-12-01, 11:13 | #367 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 151
|
Dot.: rzucić studia...
rzucam, na poczatku przed pojsciem na zajecia bylam pozytywnie nastawiona, jestem na 1 roku turystyki i czuje ze to nie to, nie chce sie zmuszac do studiowania tego, jednak jest mi zle z mysla ze rodzicom bedzie przykro, jednak nie moge studiowac dla kogos, prawda? nie rezygnuje ze studiowania, musze odkryc cos co mnie interesuje...
|
2012-12-01, 16:20 | #368 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Magiczna kraina 1000 jezior:)
Wiadomości: 2 059
|
Dot.: rzucić studia...
Też jestem na turystyce i szłam z dobrym nastawieniem, ale jednak to nie to. Jednak jak na razie nie rzucam choć o tym myślałam.
A gdzie studiujesz?? I co Cię rozczarowało w tych studiach?? Lepiej rzucić na początku I roku niż w ostatnim roku. |
2013-01-09, 18:02 | #369 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: rzucić studia...
Hej dziewczyny Wątek dawno nieodświeżany, to ja go odświeżę.
Studiowałam filo na uniwerku, miałam brać drugi kierunek i.. Rzuciłam . Miałam maaaasę problemów ze zdrowiem, mnóstwo latania po lekarzach, błędne diagnozy - studia przestały dawać mi radość, widzieć się w tym co robię przestałam. Spisałam sobie listę plusów i minusów, tych drugich wyszło zdecydowanie więcej. Mnóstwo myślałam, rozmawiałam z rodzicami, którzy mnie bardzo wspierali/wspierają w tej sytuacji, z przyjaciółmi, z TŻ-tem i rzuciłam. Znalazłam pracę (taką śmieciową, ale coś trzeba robić), kupiłam vademeca z biologii i chemii i... poprawiam maturę i zdaję na lekarski. Ja, humanistka, miałam być filolożką, mam nadzieję - będę lekarką. Uznałam, że nie chcę marnować 5 lat na coś, co jednak okazało się nie być tym strzałem w dziesiątkę. Wszyscy byli w szoku (znajomi ze studiów, dalsi znajomi z LO, itp.), mówią, że głupotę zrobiłam, ale wierzę, że trochę samozaparcia i dam radę!! |
2013-02-03, 14:39 | #370 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 4 260
|
Dot.: rzucić studia...
Cytat:
__________________
"I hope you learn to make it on your own and if you love yourself, you'll never be alone." |
|
2013-05-24, 17:43 | #371 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: rzucić studia...
Hejka..
Po raz kolejny odświeżę ten wątek... Też myślę, nad rzuceniem studiów ostatnio.. Jestem na chemii na uczelni państwowej.. na 4 semestrze aktualnie.. do tej pory wszystko mam zaliczone z 1 roku ale ten semestr jakoś mi nie idzie... jest jeden przedmiot na tym roku, który mam w plecy na 3 i 4 semestrze. dużo się uczę a prawie nic na razie nie mam zdane. to strasznie demotywuje... Tym bardziej ze jestem po technikum architektury krajobrazu tam uczyłam się samych praktycznych rzeczy.. ogrodnictwo to moja pasja, ale poszłam na kierunek chemiczny, aby mieć alternatywę, nie będę przecież zawsze pracować fizycznie.. lepiej przy biurku, tu bardziej patrzałam na wygodę i kondycje, która kiedyś już taka nie będzie jak teraz. Myślałam, że jak skończę technikum to z czasem założę swoja firmę ogrodniczą to jest moje marzenie. Pracowałam już w kilku takich firmach w wakacje i ta praca pochłania mnie do końca. Jestem zmęczona fizycznie ale odczuwam satysfakcję i psychicznie czuję się po takiej pracy świetnie. Natomiast studia jakos mi nie idą. W sumie firmę ogrodniczą ciężko teraz załozyć jest duża konkurencja niż kiedyś kiedy zaczynałam technikum. Wybrałam te studia żeby pracować później w jakieś większej firmie, kiedyś będę chcxiała miec dzieci.. żeby obowiązywały mnie wszelkie urlopy itp. bo w firamch ogrodiczych ciężko o stałą pracę zwykle to praca sezonowa, a mając własną firmę jest ryzyko, że kiedy bym miała małe dziecko to firma by upadła.. Obecnie myślę o tym, żeby rzucuć studia w ogóle.. wyjechać z narzeczonym za granicę na rok czy dwa.. (mamy pewny kontakt, gdzie byśmy mogli pracować) tam sie dorobić i po powrocie może bym otworzyła swoją firmę ogrodniczą i wszystko byłoby ok i spełniłyby się moje marzenia, ale jest też ta druga strona.. pestymistyczne myśli, że mi się nie uda i wtedy będę żałowała, że nie skończyłam tych studiów.. jak myślicie? Co byście zrobiły na moim miejscu? Ewentualnie wziąć dziekankę na rok wyjechać a poźniej może by mi lepiej szło.. tylko że wiem, że już jeden przedmiot z tego sem muszę powtarzać za rok.. więc dziekanki nie dostanę. |
2013-05-24, 17:57 | #372 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 128
|
Dot.: rzucić studia...
Cytat:
Nie powinnaś tak łatwo się zniechęcać. Z założeniem własnej firmy też może być różnie, to nie jest taka bajka, jak się wydaje, szczególnie dla osoby która nie ma jeszcze doświadczenia ani kontaktów w branży. |
|
2013-05-24, 18:16 | #373 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: rzucić studia...
Masz rację Morgana25 już jestem za połową praktycznie.. to studia inżynierskie i ten tytuł by mi wystarczył żeby móc pracować w branży. więc zmuszę się jakoś.. dzięki za pocieszenie... czasami załapuję doła.. tak jak teraz.. kiedy tak ciężko jest mi coś zaliczyć.. wszystko wydaje się, że umiem a jak są wyniki to brakuje punktów do zaliczenia... będę próbować dalej.. do skutku.. pozdro...
|
2013-05-24, 19:54 | #374 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 14
|
Dot.: rzucić studia...
Hej,
ja z trochę innym problemem, bo studia już rzuciłam. W październiku zaczęłam inżynierię środowiska na pw, ale niestety za lekko do tego wszystkiego podeszłam, często opuszczałam zajęcia, nie przykładałam się no i w końcu nie podeszłam do sesji, po prostu sobie odpuściłam. Pochodzę z małej miejscowości, więc zostałam w Warszawie, znalazłam pracę i jakoś mi tak czas leci i leci, a tu już prawie czerwiec no i trzeba zacząć się zastanawiać co dalej... Wiem, że chce zacząć znowu studiować, ale nie wiem co, jak i gdzie... Myślałam, że przez te kilka miesięcy coś wymyślę, będę wiedziała, czego chce, ale niestety żadnego nagłego oświecenia nie ma... I co robić? Wrócić na ten sam kierunek, na tą samą uczelnie? Czy może spróbować czegoś innego? Wiem, że nikt nie podejmie tej decyzji za mnie, ale może jakaś wizażanka była lub jest w podobnej sytuacji i podzieli się ze mną swoimi doświadczeniami. |
2013-05-25, 09:35 | #375 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 128
|
Dot.: rzucić studia...
Cytat:
Ag_s: Ciżęko coś powiedzieć... jak już raz rzuciłaś te studia, to chyba nie ma sensu zaczynać znowu tego samego. Będziesz miała dokładnie te same problemy, co wcześniej, np. nieciekawe zajęcia, na które nie chce ci się chodzić. Może spróbuj rozejrzeć się za jakąś pracą z perspektywami, a potem, jeśli będziesz chciała zrobić studia, to zaczniesz takie, które przydadzą ci się w pracy do awansu. Można np. zacząć w sklepie w galerii handlowej, a po kilku latach ostać koordynatorką albo nawet kierowniczką. Albo rozejrzeć się za jakąś pracą biurową jako sekretarka czy asystentka. Albo iść do policji czy straży granicznej, tam można iść od razu po maturze. A jak już raz ci się nie powiodło, to ja na te same studia bym się nie pchała. A gdzie teraz pracujesz, jakaś w miarę ciekawa jest ta praca? |
|
2013-05-25, 11:05 | #376 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: rzucić studia...
Cześć dziewczyny, widzę że wątek dalej żyje a studia w moim przypadku to coś 'wspaniałego'
Mam 24lata. Po maturze poszłam na studium kosmetyczne 2letnie. Po roku zrezygnowałam. Następnie poszłam na prawo - byłam tam 3lata i zrezygnowałam. Po tym poszłam na filologię angielską, po semestrze zrezygnowałam. I myślę: co dalej? Rezygnuję z kierunków, ponieważ w ogóle mnie nie porywają, nie interesują. Nudzę się i duszę na tych studiach. Nie uważam się za głupią czy ograniczoną ale naprawdę bycie na studiach (do tej pory) strasznie mnie przygnębia. Przygnębia mnie to, bo mam poczucie straty czasu na coś, co mnie kompletnie nie interesuje. Tylko, no właśnie... NIE MAM żadnych poważnych zainteresowań. Tzn. interesuję się bardzo odżywianiem i ćwiczeniami ale nie wiem czy nie wynika to z moich problemów na tym tle Zazdroszczę bardzo ludziom co wiedzą CO chcą w życiu robić. Ja nie wiem. Czuję się kompletnie zagubiona. Mam pracę. Nie narzekam na nią chociaż nie wyżyłabym z samej pensji. I tu dochodzi kolejny aspekt: studiuję też trochę po to, bo mam rentę rodzinną. Już niebawem, bo do 26roku życia. To + wypłata mi odpowiada. Tylko niedługo to się skończy i będę w czarnej dupie. Nie potrafię się ogarnąć z tym. Chciałabym się nauczyć czegoś nowego, naprawdę. Mam w sobie euforię, kiedy zaczynam coś nowego ale... nudzi mi się szybko Może dla kogoś wyglądać to jak lenistwo, czy coś podobnego ale nie. Moim marzeniem jest robić w życiu to co LUBIĘ. Coś, co sprawia mi przyjemność i satysfakcję. I nie wiem co. Wiem, że wy nie wiecie tym bardziej, ale staje się to moim problemem i MUSZĘ się wygadać. Tym bardziej, że ze strony rodziny mam niewiele wsparcia, traktują mnie jakbym już przegrała życie no bo jak to w tym wieku nie mieć papierka? Jak ja sobie poradzę? Siostra taka zdolna a ty co? Brak słów na ciebie, i tak nie dasz rady na tych studiach, po co na nie poszłaś, mogłaś wybrać coś łatwiejszego itp. Fakt, że w swoim życiu zaczęłam wiele rzeczy, których nie dokończyłam. Tylko chcę robić coś z chęcią i nie chodzi mi o to, by było łatwo i przyjemnie, tylko chcę to czuć całym sercem (chyba za dużo Pawlikowskiej się naczytałam) Czy to tak wiele? Nie wiem czego tu od was oczekuję, może mądrego słowa, kopa w tyłek, zrozumienia, wsparcia o które mi ciężko... |
2013-06-12, 22:57 | #377 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 42
|
Dot.: rzucić studia...
Nie myślałam, że będę miała takie stanowisko, ale może lepiej rzucić studia, poszukać pracy, najpierw jednej potem może innej, najpierw jedna branża potem inna, a jak uznasz, że praca jest fajna - masz gotowy pomysł co studiować.
Myślę, że problemem nie są studia same w sobie, ale brak planu, co w ogóle robić w życiu... a studia to tylko mały pikuś
__________________
uczymy się całe życie... |
2013-06-13, 11:36 | #378 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: rzucić studia...
Cytat:
Teraz tylko znaleźć/ułożyć ten plan |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:16.