Moda, która Cię "rozwala" cz.VI

[MadSyndrome]

A ja nie byłam na swojej studniówce w 2008, za to byłam u chłopaka w 2007 i miałam sukienkę krótką z przodu i długą z tyłu, teraz wszystkie w takich chodzą, a wtedy to wszyscy "jaka wymyślna sukienka" itp oczywiście te teksty leciały od zazdrośnić, które przyszły w błyszczących sukienkach do ziemi, nie każdy miał długą, ale za kolana było ok.
I od razu mówię - nie mam nic do długich sukienek, jak ktoś jest wysoki i bardzo szczupły to jak najbardziej pasuje, niestety ja jestem dość niska, mam 160cm wzrostu i mam tyłek, jakbym miała płaski to chętnie bym jeszcze pociągnęła się na sukienkę do ziemi, ale po prostu niezbyt korzystnie w niej wyglądałam

[nicRu]

Według mnie nie ważne jest, czy sukienka jest do ziemi czy do kolan, czy jest czarna czy bordowa. Ważne jest, by miała choć trochę charakteru kreacji wieczorowej a nie kiecki na zabawę w remizie.

[Madiha]

Napisane przez nicRu

Według mnie nie ważne jest, czy sukienka jest do ziemi czy do kolan, czy jest czarna czy bordowa. Ważne jest, by miała choć trochę charakteru kreacji wieczorowej a nie kiecki na zabawę w remizie.

Dokladnie, nie kazda czuje sie dobrze w dlugiej. Ale pojscie na studniowke w bandazowej kiecce z Bershki to jest masakra...

[FioletowyAnanas]

Aja byłam w krótkiej do połowy uda były krótsze ;p

[ewanka1989]

Napisane przez Madiha

Ale pojscie na studniowke w bandazowej kiecce z Bershki to jest masakra...

Ja czasem patrzę jakie dziewczyny wrzucają propozycje sukienek na studniówkę i jestem zaskoczona. Swoją studniówkę miałam w 2008 r. i zdarzały się krótkie sukienki, co kto lubi, ale zdecydowana większość dziewczyn wyglądała stosownie do okazji, bo ubrane były bardziej w stylu balowym, a nie tak jak teraz dyskotekowym

[Wampierz]

Napisane przez ewanka1989

Ja czasem patrzę jakie dziewczyny wrzucają propozycje sukienek na studniówkę i jestem zaskoczona. Swoją studniówkę miałam w 2008 r. i zdarzały się krótkie sukienki, co kto lubi, ale zdecydowana większość dziewczyn wyglądała stosownie do okazji, bo ubrane były bardziej w stylu balowym, a nie tak jak teraz dyskotekowym

Też zawsze uważałam, że studniówka to bal i obowiązują takie stroje. Ale jak kto lubi.

[Loouisse]

Napisane przez ewanka1989

Ja czasem patrzę jakie dziewczyny wrzucają propozycje sukienek na studniówkę i jestem zaskoczona. Swoją studniówkę miałam w 2008 r. i zdarzały się krótkie sukienki, co kto lubi, ale zdecydowana większość dziewczyn wyglądała stosownie do okazji, bo ubrane były bardziej w stylu balowym, a nie tak jak teraz dyskotekowym

Przesadzacie moje drogie. Czasy się zmieniają. Ja miałam studniówkę w 2002 i wszystkie byłyśmy w długich, obrzydliwych kieckach balowych. Teraz bym takie nie założyła. To samo dotyczy wesel. Dawniej wypadało mieć kreację jak na bal, a teraz w moim otoczeniu królują sukienki koktajlowe, które założymy również na inną okazję.

[kennedy]

Napisane przez Loouisse

Przesadzacie moje drogie. Czasy się zmieniają. Ja miałam studniówkę w 2002 i wszystkie byłyśmy w długich, obrzydliwych kieckach balowych. Teraz bym takie nie założyła. To samo dotyczy wesel. Dawniej wypadało mieć kreację jak na bal, a teraz w moim otoczeniu królują sukienki koktajlowe, które założymy również na inną okazję.

czasy czasami, ale nie przekonasz mnie ze poliestrowe badziewie jest odpowiednie na studniowke.

[Selfish Girl]

Napisane przez Loouisse

[...]Dawniej wypadało mieć kreację jak na bal, a teraz w moim otoczeniu królują sukienki koktajlowe, które założymy również na inną okazję.

Dla mnie to i tak jeden ciul kto się w co ubierze. Można mieć krótką sukienke ale jak ktoś napisał wcześniej kwas iść w bandażowej sukienke od Bershka bo w takich sukienkach to się chodzi ale do klubu.

W sumie jak ktoś chce wyglądać jak cicia to wystarczy zamówić chiński komplet bielizny.

[bowszystkotoiluzjajest]

ja tam będę bronić krótkich sukienek

zdjęcia z nie mojej studniówki, ale ze studniówki (tegorocznej) mojej koleżanki:
http://imageshack.us/photo/my-images...135789218.jpg/

Jak widać żadna nie miała długiej, balowej sukni.
I jak dla mnie to najlepiej wypada ta ostatnia po prawej oraz najkrótsza czarna

Mnie te satynowe, długie do ziemi suknie odrzucają, już sam materiał mnie przeraża Okropieństwo, dlatego cieszę się, że teraz taki ubiór na studniówkę przestał być normą i można ubierać w sukienki wszelkiego kroju i materiału.

Zresztą najważniejsze, żeby dobrze się prezentować, obojętnie w jakiej sukience. Moja wysoka koleżanka miała sukienkę do ziemi (ale nie satynową, ufff, tylko z innego, przyjemnego materiału) i wyglądała bosko Sukienka była w kolorze piaskowym, moja kol bladziutka i normalnie wyglądała jak wyjęta ze starożytności
No a inna koleżanka, niska, mająca duży tyłek a mały biust (czyli nieproporcjonalna), zdecydowała się na sukienkę do ziemi, przylegającą do ciała, i wyglądała tragicznie

[kennedy]

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

ja tam będę bronić krótkich sukienek

zdjęcia z nie mojej studniówki, ale ze studniówki (tegorocznej) mojej koleżanki:
http://imageshack.us/photo/my-images...135789218.jpg/

Jak widać żadna nie miała długiej, balowej sukni.
I jak dla mnie to najlepiej wypada ta ostatnia po prawej oraz najkrótsza czarna

Mnie te satynowe, długie do ziemi suknie odrzucają, już sam materiał mnie przeraża Okropieństwo, dlatego cieszę się, że teraz taki ubiór na studniówkę przestał być normą i można ubierać w sukienki wszelkiego kroju i materiału.

Zresztą najważniejsze, żeby dobrze się prezentować, obojętnie w jakiej sukience. Moja wysoka koleżanka miała sukienkę do ziemi (ale nie satynową, ufff, tylko z innego, przyjemnego materiału) i wyglądała bosko Sukienka była w kolorze piaskowym, moja kol bladziutka i normalnie wyglądała jak wyjęta ze starożytności
No a inna koleżanka, niska, mająca duży tyłek a mały biust (czyli nieproporcjonalna), zdecydowała się na sukienkę do ziemi, przylegającą do ciała, i wyglądała tragicznie

sympatyczne te sukienki . zwlaszcza 1 sza z prawej- chyba najladniejsza.

[Wampierz]

Napisane przez Loouisse

Przesadzacie moje drogie. Czasy się zmieniają. Ja miałam studniówkę w 2002 i wszystkie byłyśmy w długich, obrzydliwych kieckach balowych. Teraz bym takie nie założyła. To samo dotyczy wesel. Dawniej wypadało mieć kreację jak na bal, a teraz w moim otoczeniu królują sukienki koktajlowe, które założymy również na inną okazję.

Niestety, czasem te sukienki (szczególnie na weselach) to są zwykłe codzienne sukienki letnie. Założenie do nich czółenek i biżuterii jeszcze nie robi z nich wieczorowych.

[201610111032]

Mnie rozwaliła dzisiaj kobieta na moje oko miała jakieś 35 lat. Miała długie włosy w kolorze kurczakowatym z odrostem co najmniej 5 cm i do tego krótką różową kurtkę ze skaju. Myślałam, że takie osobniki już dawno wygineły, a tu proszę surprise!

[ewanka1989]

Napisane przez Loouisse

Przesadzacie moje drogie. Czasy się zmieniają. Ja miałam studniówkę w 2002 i wszystkie byłyśmy w długich, obrzydliwych kieckach balowych. Teraz bym takie nie założyła. To samo dotyczy wesel. Dawniej wypadało mieć kreację jak na bal, a teraz w moim otoczeniu królują sukienki koktajlowe, które założymy również na inną okazję.

Ja teraz też zapewne kupiłabym inną sukienkę, ale dalej w eleganckim stylu a nie krótką, czarną, koronkową sukienkę, coś z japanstyle lub marne podróbki asosa... Uważam że studniówka to nie dyskoteka, więc wypadałoby ubrać się elegancko i stosowniej do okazji (ale to moje zdanie).

[kasztanka3]

Napisane przez ewanka1989

Ja teraz też zapewne kupiłabym inną sukienkę, ale dalej w eleganckim stylu a nie krótką, czarną, koronkową sukienkę, coś z japanstyle lub marne podróbki asosa... Uważam że studniówka to nie dyskoteka, więc wypadałoby ubrać się elegancko i stosowniej do okazji (ale to moje zdanie).

Zgadzam się.

[semantique]

Ja na studniówkę (już prawie 10 lat temu ) miałam długą sukienkę, podobnie jak większość, ale nie była to poliestrowa sukienka z falbanami. Dla mnie studniówka to bal i szkoda, że nie nosi się w tym momencie długich sukien. Dla wielu byłaby to jedyna okazja.

[Loouisse]

Napisane przez kasztanka3

Zgadzam się.

też się zgadzam, ale pewnie co innego dla każdego znaczy "elegancko", "stosownie do okazji"

[nicRu]

Wg mnie to trochę jak ze strojem galowym - dla jednego chodzi o styl, krój, stonowaną kolorystykę, a dla drugiego po prostu czerń+biel, więc założy białą bluzko-szmatkę i legginsy. Tak samo na studniówkę jedna założy kreację wieczorową lub elegancką sukienkę, a druga cokolwiek, co podpada pod nazwę sukienka

[kasztanka3]

Cóż, klasy się nie kupi i nie każdy może wyglądać na poziomie, chyba trzeba się z tym pogodzić.
A zmieniając całkowicie temat, to nie mogę patrzeć na tych wszystkich metroseksualnych facetów.
Jestem tolerancyjna i nie generalizuję biorąc pod uwagę orientację (mam kolegę geja, na którego złego słowa powiedzieć nie mogę).
Ale jak widzę osobnika w rurkach, kaloszkach, koszulce w serek, kardiganie, okularach przeciwsłonecznych w pomieszczeniu i z wystudiowanym loczkiem nad czołem, to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera.
Widziałam takie "cudo" ostatnio w Kauflandzie i co najgorsze, jego mina mówiła "ach, jaki jestem sexy"
Gdzie się podziali męscy mężczyźni?

[Loouisse]

Napisane przez kasztanka3

Gdzie się podziali męscy mężczyźni?

Zaczęli o siebie dbać?

Ja tam lubię metroseksualnych. Zauważyłam, że tak się określa na ogół zadbanych facetów.

[xandra23]

Podłączę się na chwilkę.
Leginsy to nic- dwa lata temu w sylwestra godzina ok. 14-15- sklepy w galerii jeszcze otwarte szła dziewczyna- w rajstopach! Miała krótką kurtkę, kozaki i czarne rajstopy- pod spodem czarne majtki (pełne, nie stringi), rajstopy może 40 den, na pewno nie cienkie i nie grube, majtki było widać. I gdyby nie to, że szła z koleżanką to bym pomyślała, że zapomniała o spódnicy- ale koleżanka by chyba poinformowała. Zresztą szła tak dumna z siebie, że nie widziała śmiechu ludzi, nawet faceci przystawali i komentowali, że przegięła, że nie wypada, nie pasuje itd.

[magyarparaszt]

Napisane przez kasztanka3

Cóż, klasy się nie kupi i nie każdy może wyglądać na poziomie, chyba trzeba się z tym pogodzić.
A zmieniając całkowicie temat, to nie mogę patrzeć na tych wszystkich metroseksualnych facetów.
Jestem tolerancyjna i nie generalizuję biorąc pod uwagę orientację (mam kolegę geja, na którego złego słowa powiedzieć nie mogę).
Ale jak widzę osobnika w rurkach, kaloszkach, koszulce w serek, kardiganie, okularach przeciwsłonecznych w pomieszczeniu i z wystudiowanym loczkiem nad czołem, to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera.
Widziałam takie "cudo" ostatnio w Kauflandzie i co najgorsze, jego mina mówiła "ach, jaki jestem sexy"
Gdzie się podziali męscy mężczyźni?

Chyba źle szukasz A niech każdy nosi co mu się podoba, nawet loczek a la Superman

[WhiteCherry]

Napisane przez kasztanka3

Cóż, klasy się nie kupi i nie każdy może wyglądać na poziomie, chyba trzeba się z tym pogodzić.
A zmieniając całkowicie temat, to nie mogę patrzeć na tych wszystkich metroseksualnych facetów.
Jestem tolerancyjna i nie generalizuję biorąc pod uwagę orientację (mam kolegę geja, na którego złego słowa powiedzieć nie mogę).
Ale jak widzę osobnika w rurkach, kaloszkach, koszulce w serek, kardiganie, okularach przeciwsłonecznych w pomieszczeniu i z wystudiowanym loczkiem nad czołem, to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera.
Widziałam takie "cudo" ostatnio w Kauflandzie i co najgorsze, jego mina mówiła "ach, jaki jestem sexy"
Gdzie się podziali męscy mężczyźni?

nie lubię takich

[bowszystkotoiluzjajest]

Aż mi się skojarzyło z: http://kwejk.pl/obrazek/1561981/hipsteriada.html

[a34]

Napisane przez kasztanka3

Cóż, klasy się nie kupi i nie każdy może wyglądać na poziomie, chyba trzeba się z tym pogodzić.
A zmieniając całkowicie temat, to nie mogę patrzeć na tych wszystkich metroseksualnych facetów.
Jestem tolerancyjna i nie generalizuję biorąc pod uwagę orientację (mam kolegę geja, na którego złego słowa powiedzieć nie mogę).
Ale jak widzę osobnika w rurkach, kaloszkach, koszulce w serek, kardiganie, okularach przeciwsłonecznych w pomieszczeniu i z wystudiowanym loczkiem nad czołem, to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera.
Widziałam takie "cudo" ostatnio w Kauflandzie i co najgorsze, jego mina mówiła "ach, jaki jestem sexy"
Gdzie się podziali męscy mężczyźni?

No cóż, trochę dziwny powód do takiej irytacji

[kennedy]

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

Aż mi się skojarzyło z: http://kwejk.pl/obrazek/1561981/hipsteriada.html

smiej sie smiej ale sojowe dobrze wplywa na zoladek u duzej ilosci ludzi ktorzy maja problemy z laktoza w mleku.

[kasztanka3]

Napisane przez Loouisse

Zaczęli o siebie dbać?

Ja tam lubię metroseksualnych. Zauważyłam, że tak się określa na ogół zadbanych facetów.

Dla mnie zadbany facet jest zawsze czysty, ogolony (tylko na twarzy), pachnący, ma czyste i wyprasowane ubrania i czyste buty. Czyste, raczej krótsze (2-3cm) włosy bez żadnych specyfików do stylizacji.

[gozia]

ja lubię mleko sojowe i będę go broniła jak lwica

[magyarparaszt]

Napisane przez gozia

ja lubię mleko sojowe i będę go broniła jak lwica

ale przecież nie o mleko chodzi w tym obrazku

[Wampierz]

Napisane przez kasztanka3

Cóż, klasy się nie kupi i nie każdy może wyglądać na poziomie, chyba trzeba się z tym pogodzić.
A zmieniając całkowicie temat, to nie mogę patrzeć na tych wszystkich metroseksualnych facetów.
Jestem tolerancyjna i nie generalizuję biorąc pod uwagę orientację (mam kolegę geja, na którego złego słowa powiedzieć nie mogę).
Ale jak widzę osobnika w rurkach, kaloszkach, koszulce w serek, kardiganie, okularach przeciwsłonecznych w pomieszczeniu i z wystudiowanym loczkiem nad czołem, to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera.
Widziałam takie "cudo" ostatnio w Kauflandzie i co najgorsze, jego mina mówiła "ach, jaki jestem sexy"
Gdzie się podziali męscy mężczyźni?

Może na demonstracjach ONRu?

Ale serio, mylisz metroseksualność z hipsterstwem.