Co sądzą o Polakach ludzie za granicą?

[CzarnyElf]

A mi ostanio facet w pracy powiedzial ze Polacy to b dobrzy pracownicy

[Caramel Babe]

Wiekszosc Polakow ktorych spotkalam w Londynie oceniam bardzo pozytywnie, pracowici, inteligentni. Anglicy z ktorymi pracuje wypowiadaja sie bardzo korzystnie naszych rodakach.

[Catarina71]

Rozejrzyjcie sie dookoła was jakich ludzi spotykacie?Różnych -dobrych i złych itp tak samo tam za granicami jestesmy tacy sami tylko w innym swiecie zyjemy

[iwONKA595]

Napisane przez Catarina71

Rozejrzyjcie sie dookoła was jakich ludzi spotykacie?Różnych -dobrych i złych itp tak samo tam za granicami jestesmy tacy sami tylko w innym swiecie zyjemy

zgadzam sie

mi dzisiaj kobieta w pracy powiedziala ze wszystkie polki jakie widziala sa piekne i zgrabne
a starszy facet w pracy zagadal ze bardzo lubi polakow, ze sa bardzo pracowici i ze szkoda ze nie jest ze 40 lat starszy bo by z checia poumawial sie z tymi "Polish Flowers" bo to piekne kobiety

[sylwunia3009]

Napisane przez iwONKA595

zgadzam sie

mi dzisiaj kobieta w pracy powiedziala ze wszystkie polki jakie widziala sa piekne i zgrabne
a starszy facet w pracy zagadal ze bardzo lubi polakow, szkoda ze nie jest ze 40 lat starszy bo by z checia poumawial sie z tymi "Polish Flowers" bo to piekne kobiety

No nie wiem czy mialby sily

[Catarina71]

Napisane przez sylwunia3009

No nie wiem czy mialby sily

Mialby siłę miał----my POLKI wiemy jak sie dostosować hihi

[atka83]

Napisane przez iwONKA595

zgadzam sie

mi dzisiaj kobieta w pracy powiedziala ze wszystkie polki jakie widziala sa piekne i zgrabne
a starszy facet w pracy zagadal ze bardzo lubi polakow, ze sa bardzo pracowici i ze szkoda ze nie jest ze 40 lat starszy bo by z checia poumawial sie z tymi "Polish Flowers" bo to piekne kobiety

Ulalala jakie komplementy.
Mi się podoba jak angole zaganiają polaków do pracy-sibciej sibciej do roboty. Szczerze powiedziawszy nie rozmawiałam jeszcze z żadnym angolem na ten temat.

[1stLaDy]

ja wczoraj bylam w klubie w paryzu i jeden facet jak usyszal ze jestm z polski to : oh, you're THE polish girl i usmieszek zdobywcy...barman jak sie dowiedzial ze jestem polka to mnie przeprosil z usmiechem za poprzedniego normalnie nalanego drinka i nalal mi pol na pol z wodka...a ja stalam w wielkim zdziwieniu...

spotkalam sie tez z podziwem - ze jestesmy madrzy i polki sa piekne, cytuje: wygladaja jak anioly z blond wlosami i swiecacymi niebieskimi oczami posrod innych kobiet

mowia ze polki sie puszczaja...ogolnie jestesmy ladniejsze,tanczymy bardziej wyzywajaco,czasami ubierzemy sie bardziej wyzywajaco bo mamy co pokazac ale do lozka szybko nie pojdziemy...a inne zagraniczne kobiety przyjda grubsze, o mniejszej urodzie, ubiora sie w skape ciuszki co juz i tak nie daje efektu 'wyzywajacosci', beda siedzialy jak mruki i szybko sie z kims przespia...ale one nie sa puszczalskie tylko my?

kilka osob powiedzialo tez ze polki to niesamowite kokietki ale sa niedostepne zeby wziac je na noc do siebie, szanuja sie pod tym wzgledem, a angielki czy niemki, francuzki sa jak pasztety ktore mozna wziac od razu - i to jest chyba kwintesencja

nie odnosi sie to do wszystkich: we wszystkich krajach sa puszczalskie, szanujace sie kobiety, kokietki, niesmiale dziewczyny i mieszanki roznych typow - ale to co napisalam jest uogolnionym zdaniem obcokrajowcow

[szien]

nastepny powod do dumy :/

Niepełnosprawni, bo nie znają języka angielskiego
Polski emigrant chce, by osoby które nie znają języka angielskiego, a pracują w Wielkiej Brytanii uznane zostały za niepełnosprawne - podaje dziennik.pl.
Polak wystąpił z tym nietypowym wnioskiem do angielskiego Sądu Pracy. Jeśli wygra, wielu Polaków pracujących na Wyspach, może zostać objętych lepszą ochroną prawną.

- Spróbuję przekonać angielski Sąd Pracy, że niemożność porozumienia się po angielsku, to przypadłość czyniąca z człowieka pracującego w Wielkiej Brytanii, osobę niepełnosprawną - tłumaczy Tomasz Klarecki.Jak pisze "Dziennik", proces rusza 8 września. Podobna sprawa nie była jeszcze rozpatrywana przez angielskie sądy. Jeżeli Polakowi udałoby się wygrać, może to mieć daleko idące konsekwencje. Przede wszystkim imigranci otrzymaliby lepszą ochronę prawną i w przypadku konfliktu z pracodawcą mogliby liczyć na pomoc organizacji rządowych - wyjaśnia gazeta.

Sprawa trafia do sądu po tym, jak polskie sprzątaczki zatrudnione w jednym z hoteli w Luton złożyły skargę na pracodawcę, który zamiast przewidzianych ustawowo 5,52 funta płacił im zaledwie 3 funty. Kobiety były zatrudniane przez pośrednika - firmę ISS Recruitment.

- Dodałem do tej sprawy wątek niepełnosprawności, ponieważ poszkodowane nie znały angielskiego i wydaje mi się, że gdyby znały język, nie dałyby się tak wykorzystywać - dodaje na łamach "Dziennika" Klarecki.

Wśród sprzątaczek była jego żona. Na razie w sprawie są trzy poszkodowane. Kobiety szukają jednak innych osób, które pracowały razem z nimi.

[pani z herbata]

nie wierze

[Paulina1988]

ja uslyszlaam ze polacy sa znani w De z tego ze kradna samochody i radia samochodowe
ze w Polsce sa piekne kobiety
ze polacy sa punktualni
jak cos sie dowiem jeszcze to dopisze

[sylwia.gda]

Mój szef także uważa że Polscy to dobrzy pracownicy.
Prawda jest też taka, że czasem swoją szybką i sprawną pracą sami robimy sobie pod górkę - zawyżąjąc normy. Pracodawcy widzą, że za tą samą stawkę można pracować wydajniej, i tym samym oczekują 140% normy.
Z tego też powodu koledzy po fachu-np. irlandczycy często za nami nie przepadają, bo muszą pracować wg nowych norm - inaczej na ich miejsce przyjdzie robiący swoje 140% normy Polak...



Dwa dni temu moja koleżanka z biura- Irlandka-zadała mi pytanie czy mamy w PL perfumerie Stało się tak zapewne dlatego, że widzi ona moje fascynacje kosmetyczne i zapewne pomyślała że to dla mnie nowość.
Zapytała też skąd znam text piosenki, którą nuciłam po angielsku razem z radiem I za tym poszło pytanie, czy mamy w PL taką zachodnią muzę

[pani z herbata]

jesli chodiz o Irlandczykow to wprost nie powiedza ze nas nie lubia, zdarza mi sie ze biora mnie za miejscowa i nie raz slyszalam o f*ckin Polish i takie tam

ale to tak jak pisala sylwia.gda - robimy za duzo zawyzajac normy

ostatnio moj TZ poszedl na impreze do irl jeden z nich to jego "przyjaciel" (pisze w " " bo oni maja odmienna definicje przyjaciol) TZ jest Ukriancem ale go biora za irola i jak sie napili wsyzscy to dopiero zaczeli na niego najezdzac i wyzywac..dostalo mu sie tez za Polakow. ale Irl to rasisci
wyjatki potwierdzaja regule

[Bloou]

Australijczycy uważają, że Polacy to wspaniali przyjaciele i ogólnie można usłyszec od nich wiele ciepłych słów o naszych przodkach.

[traci]

Napisane przez Bloou

Australijczycy uważają, że Polacy to wspaniali przyjaciele i ogólnie można usłyszec od nich wiele ciepłych słów o naszych przodkach.

Mieszkasz w Australi Bloou?

[Bloou]

Napisane przez traci

Mieszkasz w Australi Bloou?

Nie, jeszcze nie, póki co za młoda jestem na samodzielną emigrację, a rodzice nigdzie nie jadą. Czekam na osiemnastkę, to może jakieś stypendium dostanę na studia, ale Australijczyków znam.

[traci]

Napisane przez Bloou

Nie, jeszcze nie, póki co za młoda jestem na samodzielną emigrację, a rodzice nigdzie nie jadą. Czekam na osiemnastkę, to może jakieś stypendium dostanę na studia, ale Australijczyków znam.

A myslam ,ze mieszkasz bo moze bys mi polecila miejsca ciekawe bo chce sie tam wybrac na wakacje

[araneaa]

z tego co zauwazylam norwegowie i szwedzi lubia polakow, dopoki ci nie maja lepszej pracy i zarobkow hehe

[Bloou]

Napisane przez traci

A myslam ,ze mieszkasz bo moze bys mi polecila miejsca ciekawe bo chce sie tam wybrac na wakacje

A jesteś zainteresowana jakimś konkretnym regionem? Bo jak tak, to zawsze mogę coś polecić, zapytam się ewentualnie moich ziomków.
No chyba, że wszystko Cię interesuje, to posegreguję to 'regionowo' i podam Ci.

[Bloou]

'Liechtensteinczycy' podobno bardzo lubią Polaków, zwłaszcza za zasługi św. p. Jana Pawła II w ich kraju. (Założył arcybiskupstwo w Vaduz)

[benkbeng]

Myślę, że obcokrajowcy mają bardzo ograniczone pojęcie o tym jak wygląda nasz kraj, zwłaszcza amerykanie są upośledzenie pod tym względem, z resztą sami zobaczcie co mi ostatnio kumpel podesłał:

http://www.youtube.com/watch?v=JTVEGPzA-ac

Naprawdę aż szczęka opada jacy oni sa nadęci...

[Denise]

Rowniez spotkalam sie z przychylnym traktowaniem Polakow , zarowno przez Anglikow , jak i Irlandczykow . Wiele komplementow uslyszalam pod adresem budowlancow , chciano , aby rowniez w Irlandii budowano domy ta sama technologia , co w Polsce , zeby byly solidne , bo wiadomo.... jak sie w takim irlandzkim , czy angielskim domu , mocniej kopnie w sciane , czy drzwi , to o dziure nietrudno

[greenlemon]

znajomi rok temmu pracowali fizycznie na plantacji w Holandii i opowiadali ze tak jak Polki to zadne kobiety się nie .... .
Młode, po 30, starsze, samotne, mężatki, gdziekolwiek, w brudnych łózkach w domkach campingowych. Dla zabawy, bo męza i dzieci nie ma, dla lżejszej pracy.

[chwast]

Ja gadałam ostatnio z dziewczyną mieszkająca w Edynburgu, ona powiedziała mi właśnie, że u niej w otoczeniu to ludzie mają faktycznie "dziwny" stosunek do polaków czyli nie są specjalnie lubiani, ale ona sama nie wie dlaczego. I, że jej tata lubi polaków bo w kawiarni dają mu często darmową kawę.

[chwast]

Chciałam tylko dodać, że ta dziewczyna jak jej napisałam, że prawdopodobnie też będę musiała emigrować jak inni polacy przestała się odzywać

[881a135baa34e075ff271ac6ad77e43317518c11]

bedac w Holandii dowiedzialam sie ze holendrzy uwazaja ze polay to alkoholicy i cpuni (mezczyzni) a polki sie puszczaja i sa latwe, szczegolnie Turcy maja takie zdanie o polkach nie raz zaczepil mnie turek czy murzyn na ulicy proponujac pieniadze wiadomo za co... rozumiem ze taka jest rzeczywistosc ale sa tez tam normalni ludzie a oni mysla tak o wszystkich, smutne..

[madebyvirginia]

Osobiscie, obracam sie glownie w srodowisku studentow. Nastawienie jest pozytywne, o ile Polacy rowniez takie maja. Krzywo sie patrzy na osoby, ktore zamykaja sie w polskich klitkach, a potem maja problem z normalna rozmowa.

Osobiscie, zawsze spotykalam sie z dosc pozytywnymi sytuacjami, nigdy nie mialam do czynienia z negatywnym stosunkiem do mnie, po tym, jak dowiedzieli sie, ze jestem z Polski.

[kiniaczeq]

[1=881a135baa34e075ff271ac 6ad77e43317518c11;4202414 8]bedac w Holandii dowiedzialam sie ze holendrzy uwazaja ze polay to alkoholicy i cpuni (mezczyzni) a polki sie puszczaja i sa latwe, szczegolnie Turcy maja takie zdanie o polkach nie raz zaczepil mnie turek czy murzyn na ulicy proponujac pieniadze wiadomo za co... rozumiem ze taka jest rzeczywistosc ale sa tez tam normalni ludzie a oni mysla tak o wszystkich, smutne..[/QUOTE]

też sie z tym spotkałam w Niemczech. Polki - puszczalskie. Polacy-alkoholicy. Niestety żyjąc tutaj widze, że pierwszy kto okradnie to polak a już napewno Ci nie pomoże . Całe szczęście niemcy są bardzo życzliwi i chętni do pomocy, nie patrzą Ci na ręce 'czy aby napewno nie masz więcej od niego'

[Lazurowewybrzeze]

Napisane przez madebyvirginia

Osobiscie, obracam sie glownie w srodowisku studentow. Nastawienie jest pozytywne, o ile Polacy rowniez takie maja. Krzywo sie patrzy na osoby, ktore zamykaja sie w polskich klitkach, a potem maja problem z normalna rozmowa.

Osobiscie, zawsze spotykalam sie z dosc pozytywnymi sytuacjami, nigdy nie mialam do czynienia z negatywnym stosunkiem do mnie, po tym, jak dowiedzieli sie, ze jestem z Polski.

Dokladnie mam takie same doswiadczenia we Francji. Poza tym mowi sie tu "Il travaille comme un Polonais", czyli, ze dobrze pracuje i takze powiedzenie "Saoul comme un Polonais", o kims, kto mimo spozycia duzej ilosci alkoholu, zachowuje sprawnosc umyslu i ciala.

Oprocz tego ta legendarna uroda kobiet ze wschodu. Mimo tego, ze osobiscie spotykam tu wiecej ladnych kobiet, niz w Polsce. Poza tym spora czesc Polek ma wysokie mniemanie o sobie i twierdzi, ze wypada przy kobietach z innych narodwosci duzo lepiej. A tak naprawde to ile bylo z Polski, czy ogolnie z Europy Wschodniej slynnych pieknosci? Swiatowej slawy aktorek, modelek, miss swiata itp? Ile Polek wyglada naprawde dobrze bez makijazu? Poza tym Francuzki ogolnie w wiekszosci sa szczuple i zadbane, nawet w starszym wieku. Oprocz opinii o kobietach ze wschodu, jest tez opinia we Francji, ze najladniejsze kobiety na swiecie, to Francuzki, tez slyszalam takie opinie wypowiadane przez Francuzow, np. w telewizji. I, ze Francuzki na swiecie maja taka opinie. Mysle, ze kazdy narod (szczegolnie mezczyzni z danego narodu) sadzi podobnie o swoich kobietach. Ogolnie uwazam, ze w kazdym narodzie jest podobna liczba tych naprawde pieknych kobiet. Tak samo jest z mezczyznami.

Mimo, ze prostytutki w Nicei, to wieszosc pochodzi z Europy Wschodniej, jakos nie mialam odczucia, zeby traktowali nas jako puszczalskie. Nie malam okazji uslyszec osobiscie takich opinii o Polkach.

[Black_Rose]

Napisane przez Lazurowewybrzeze

Dokladnie mam takie same doswiadczenia we Francji. Poza tym mowi sie tu "Il travaille comme un Polonais", czyli, ze dobrze pracuje i takze powiedzenie "Saoul comme un Polonais", o kims, kto mimo spozycia duzej ilosci alkoholu, zachowuje sprawnosc umyslu i ciala.

Oprocz tego ta legendarna uroda kobiet ze wschodu. Mimo tego, ze osobiscie spotykam tu wiecej ladnych kobiet, niz w Polsce. Poza tym spora czesc Polek ma wysokie mniemanie o sobie i twierdzi, ze wypada przy kobietach z innych narodwosci duzo lepiej. A tak naprawde to ile bylo z Polski, czy ogolnie z Europy Wschodniej slynnych pieknosci? Swiatowej slawy aktorek, modelek, miss swiata itp? Ile Polek wyglada naprawde dobrze bez makijazu? Poza tym Francuzki ogolnie w wiekszosci sa szczuple i zadbane, nawet w starszym wieku. Oprocz opinii o kobietach ze wschodu, jest tez opinia we Francji, ze najladniejsze kobiety na swiecie, to Francuzki, tez slyszalam takie opinie wypowiadane przez Francuzow, np. w telewizji. I, ze Francuzki na swiecie maja taka opinie. Mysle, ze kazdy narod (szczegolnie mezczyzni z danego narodu) sadzi podobnie o swoich kobietach. Ogolnie uwazam, ze w kazdym narodzie jest podobna liczba tych naprawde pieknych kobiet. Tak samo jest z mezczyznami.

Mimo, ze prostytutki w Nicei, to wieszosc pochodzi z Europy Wschodniej, jakos nie mialam odczucia, zeby traktowali nas jako puszczalskie. Nie malam okazji uslyszec osobiscie takich opinii o Polkach.

to samo w UK, powtarzam sie, ale tylu pieknych kobiet w zyciu nie widzialam w PL. Nastolatki, kobiety w srednim czy nawet starszym wieku wygladaja zazwyczaj super, nawet bez przesadnej pielegnacji. To kwestia... dobrych genow i tyle, a takze wolnosci w stylu, swiadomosci swojego wygladu. Polki przesadzaja ze wszystkim, a zwlaszcza z jedzeniem Kiepsko pofarbowane wlosy, zazwyczaj nadwaga, tandetne dodatki. I urodą na pewno nie przebijaja Brytyjek, wrecz przeciwnie. Owszem, budzą zainteresowanie, moze dlatego, ze jestesmy inne, mamy bardziej kobiece sylwetki, szersze biodra i rzeczywiscie zazwyczaj piekne oczy. Poza tym wiele przyjezdza tu wylacznie w celu prokreacji, bo dodatki, pieniadze, bo latwiej i tak jak wygladaly w dniu porodu, tak wygladaja jeszcze przez kilka kolejnych lat.

Na lopatki rozklada mnie naiwnosc mlodych i nie tylko mlodych dziewczyn przybylych do UK z Polski, łapia sie na każdy kiepski komplement, wierzą we wszystko co milego slysza na swoj temat. Nie rozumieją, ze taka jest kultura brytyjska, ze meczyzni usmiechaja sie i podrywaja wszystko co sie rusza. A taka mloda gwiazda po jednej randce z Anglikiem sądzi, ze złapała pana Boga za nogi, po 3 spotkaniach zachodzi w ciąze i dziwi sie, ze zostaje sama.

Co do opini na temat Polek i Polakow w UK, to pomijajac Londyn, ktory rzadzi sie zupelnie innymi prawami (w stolicy trzeba sobie radzic, nie ogarniasz - odpadasz) stereotypy sa okrutne: Polki sa puszczalskie i bardzo otwarte, a Polacy pija, cpaja i kradną. No i slyniemy z agresji.

Paradoksalnie Brytyjki bija nas na leb na szyje ze swoja otwartoscia seksualna, daja na lewo i prawo, upijaja sie do nieprzytomnosci, ale to ich panstwo i niech robia co chca. Kiedyś usłyszalam komentarz z ust Anglika: "Wiesz, Ty jestes inna niz te WSZYSTKIE POLKI". Bardzo nieprzyjemna uwaga.

Poza tym dobrze miec Polakow w pracy - zawsze robią ponad normę, slabo mowia po angielsku (czesto kwestia wyksztalcenia - a wlasciwe to jego braku), wiec pracuja gorliwie, chetnie oczerniaja swoich kolegow w oczach przelozonych i kompletnie nie pojmuja, ze na pracy swiat sie nie konczy.