Mój nafochowany.. facet. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-07-26, 20:19   #31
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Cytat:
Napisane przez 0aguuu0 Pokaż wiadomość
Kiedyś miałam imprezę na ogródku, wtedy on super sie zachowywał, ja poszłam spać a on wszystko posprzatach. Pochwaliłam go to powiedział mi" No to teraz pomyśl dlaczego byłem taki kochany- bo godzinę przed imprezą kochaliśmy się. Widzisz- tak to własnie działa!"
uwierz, że ja rzadko kiedy piszę : zerwij z nim. Naprawdę, przysięgam, zazwyczaj w 90% przypadkach, nawet ciężkich, staram się najpierw poradzić coś innego. Ale po tym co napisałaś: ZERWIJ Z NIM. Dziewczyno, nie marnuj sobie życia. Nie wierzę, przy wszystkich innych sytuacjach przez Ciebie opisanych, w jego specyficzne poczucie humoru. On to powiedział, choćby się zapierał że nie, całkiem na serio. Ten facet jest chory, wybacz ale traktuje Cię prędzej jak dz.... a nie partnerkę i nieważne że w innych kwestiach jest ok.

Chociaż wcale nie jest, bo poza seksem manipuluje Tobą przeokrutnie, te teksty żebyś się wyprowadziła, ta sytuacja gdy zrywał a później panikował bo Ty to wzięłaś słusznie na poważnie to wszystko świadczy jedynie o tym, że ten facet ma poważne zaburzenia i nie-nie pomożesz mu zostając z nim. Będzie coraz gorzej.
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 20:24   #32
0aguuu0
Raczkowanie
 
Avatar 0aguuu0
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 203
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Co jest poza seksem? Jak sie nie widzimy to pisze do mnie, rozmawiamy dużo, stara się. Jest naprawdę kochany. Wtedy nie ma problemu z seksem, więc między nami też jest dobrze.


Ma specyficzne poczucie humoru, to były żarty, jednak szczere żarty.
__________________
Moja główna dewiza życiowa? MYŚL POZYTYWNIE !
0aguuu0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 20:25   #33
maniowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 289
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

A panikował, kiedy zrywałaś, bo kto miałby mu sprzątać, gotować? A co najważniejsze - seks. Przecież musiałby jechać na ręcznym... Przepraszam za określenie.
maniowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 20:27   #34
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Cytat:
Napisane przez 0aguuu0 Pokaż wiadomość
Co jest poza seksem? Jak sie nie widzimy to pisze do mnie, rozmawiamy dużo, stara się. Jest naprawdę kochany. Wtedy nie ma problemu z seksem, więc między nami też jest dobrze.


Ma specyficzne poczucie humoru, to były żarty, jednak szczere żarty.
ale chcesz się godzić na te wszystkie straszne rzeczy bo jest KOCHANY? dziewczyno wiesz ile jest normalnych, kochanych mężczyzn bez takiego bagażu?...
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 20:27   #35
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Szczerze - moim zdaniem fochujacy, szantazujacy facet z zachowaniami pasywno-agresywnymi jest pod wieloma wzgledami bardziej niebezpieczny niz ktos, kto by Ci przylal. Bo przylanie osoba taka jak Ty, z normalnego, cieplego domu, potraktowalaby jako jawne zagrozenie i zwiala natychmiast, nigdy wiecej nie odzywajac sie do delikwenta.

A to, co robi Twoj facet, to powolne, ohydne wyniszczanie psychiczne. Bedzie Cie bolak brzuch przy kazdej odmowie seksu, na kazda mysl o tym, co sie stanie, jak bedziesz chora, w ciazy, nie bedziesz miala ochoty, nie bedzie Ci pomagal, wspieral i kochal, dopoki nie udowodnisz, ze jestes wartosciowych towarem. Gdzie w tym jestes Ty, dla samej Ciebie? Gdzie w tym wszystkim jest szacunek, normalna komunikacja, milosc?
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 20:29   #36
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Szczerze - moim zdaniem fochujacy, szantazujacy facet z zachowaniami pasywno-agresywnymi jest pod wieloma wzgledami bardziej niebezpieczny niz ktos, kto by Ci przylal. Bo przylanie osoba taka jak Ty, z normalnego, cieplego domu, potraktowalaby jako jawne zagrozenie i zwiala natychmiast, nigdy wiecej nie odzywajac sie do delikwenta.

A to, co robi Twoj facet, to powolne, ohydne wyniszczanie psychiczne. Bedzie Cie bolak brzuch przy kazdej odmowie seksu, na kazda mysl o tym, co sie stanie, jak bedziesz chora, w ciazy, nie bedziesz miala ochoty, nie bedzie Ci pomagal, wspieral i kochal, dopoki nie udowodnisz, ze jestes wartosciowych towarem. Gdzie w tym jestes Ty, dla samej Ciebie? Gdzie w tym wszystkim jest szacunek, normalna komunikacja, milosc?
dokładnie
z resztą on nie traktuje seksu z tobą jako nie tylko seksu, ale też jakiegoś intymnego wspólnego przeżycia, nie traktuje twojego ciała jak powinien. To dla niego po prostu kolejna okazja do zrobienia sobie dobrze
A czemu tak twierdzę?
no bo jak tego nie ma to wielkie fochy. Poza tym słowo WYMAGAM w sprawach seksu NIE MA PRAWA ISTNIEĆ w normalnym związku
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 20:39   #37
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Cytat:
Napisane przez 0aguuu0 Pokaż wiadomość
Co jest poza seksem? Jak sie nie widzimy to pisze do mnie, rozmawiamy dużo, stara się. Jest naprawdę kochany. Wtedy nie ma problemu z seksem, więc między nami też jest dobrze.


Ma specyficzne poczucie humoru, to były żarty, jednak szczere żarty.
Oczywiście, że szczere patrząc na całokształt jego podejścia do tego tematu. Więc nieważne że żarty nawet jeśli. Dziwię się temu, że nijak nie zareagowałaś na taki tekst, bo to jakby splunął na Ciebie albo dał Ci w twarz, albo po prostu uświadomił Ci do jakiej roli Cię sprowadza. Ogólnie upokorzył Cię a Ty nic z tym nie zrobiłaś. Chore.

Poza seksem? Chodzi mi o sytuacje że szasta bardzo poważnymi słowami na prawo i lewo. Wyprowadź się, zrywam z Tobą-to dla niego jak splunięcie, nie ma świadomości, że Cię tym rani i że to nie zabawa. To się nazywa egoizm. A gdy spokojnie oświadczasz mu, zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, że ok-skoro koniec to koniec-to wtedy wpada dopiero w panikę i się ogarnia, przeprasza itp. To natomiast jest manipulacja.

Manipulator, egoista, z bardzo chorym i dziwnym podejściem do seksu i ogólnie Twojej osoby, więc faktycznie to pranie czy jego lenistwo to mały pikuś
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-26, 20:50   #38
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Zastanawiam się jak bardzo beznadziejny musiał być Twój poprzedni związek, że ten uważasz za dobry. Masakra jakaś.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 20:59   #39
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Odp: Mój nafochowany.. facet.

Przestań tańczyć z mopem i milczeć podczas jego fochów, to może coś do niego dotrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 21:14   #40
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

ujmę rzecz wulgarnie acz wprost: dajesz mu dupy, żeby poskładał własne pranie, we własnym mieszkaniu, które mu sprzątasz, bo uważasz, że kobieta lepiej lata na mopie? I jeszcze, dajesz się z tego królestwa z po kobiecemu domytym klopem wyrzucać, bo ma taką fantazję?

Idź Ty do psychologa.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 21:33   #41
WackelDackel
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: chata za wsią Warszawa
Wiadomości: 600
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Cytat:
Napisane przez 0aguuu0 Pokaż wiadomość
Też oczywiście potrafi się wykazać. Poda mi śniadanie do łóżka, po obiedzie posprząta. Ale jeśli jest zadowolony i zaspokojony...
Ludzki pan

Daj mu raz z liścia w pysk to się otrząśnie. Takie dupki jak on lubią poczuć silniejszego od siebie. Wtedy nabierają szacunku i inaczej zaczynają tańcować.
Póki co on ma ciebie generalnie za nic. Z wyjątkiem momentów, w których ma akurat lepszy humor.

Miejże do siebie więcej szacunku.

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Cytat:
Napisane przez 0aguuu0 Pokaż wiadomość
i lepiej się znam na gotowaniu czy czyszczeniu kibla
Zdolniacha.

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Cytat:
Napisane przez 0aguuu0 Pokaż wiadomość
Ale jak trzeba to on też potrafi wyczyścic toaletę- oczywiście jesli wczesniej dostał to czego chciał.
Mam nadzieję, że chodzi o szczotkę do czyszczenia muszli, gumowe rękawice i Domestosa.

Edytowane przez WackelDackel
Czas edycji: 2013-07-26 o 21:34
WackelDackel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-26, 21:36   #42
maniowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 289
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Cytat:
Napisane przez WackelDackel Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że chodzi o szczotkę do czyszczenia muszli, gumowe rękawice i Domestosa.
hahahahahahahaa, zniszczył mnie ten komentarz
maniowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 21:37   #43
WackelDackel
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: chata za wsią Warszawa
Wiadomości: 600
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
Nawet nie będę za często krzyczeć
Podczas seksu ?
WackelDackel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 21:38   #44
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Podsumowując płacisz seksem za :
1. Mieszkanie
2. "Szacunek" w stosunku do ciebie
3. Drobne czynności domowe czasem

supcio, trzymaj tak dalej
Może też kiedyś znajdę takiego loversa <3
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 21:42   #45
WackelDackel
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: chata za wsią Warszawa
Wiadomości: 600
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Cytat:
Napisane przez 0aguuu0 Pokaż wiadomość
Co by bylo gdybym nie mogła? Zaspokajał by sie sam ręką. Ale teraz mam wrażenie, że jest czasami zly ze mieszkanie to kawalerka bo tak to gdybym mu odmówiła to włączył by sobie na komputerze jakiś "super" film i zrobił sobie dobrze i miałby lepszy humor.
Czy takie potrzeby to jest uzaleznienie od seksu- myśle że bylby zadowolony z dwóch zbliżen dziennie. czy jednak bardziej- chcę dostać tego co oczekuję i koniec kropka.
Rzadko się tak dzieję że mam okres kiedy jestem u niego- bo zwykle wybieram taki weekend żeby nie mieć. Jeśli mam to oczekuję ode mnie seksu oralnego i robótek ręcznych- jednak w taki sposób cięzko mu dojść więc czasami musi pomóc sobie sam bo ja tracę siły.
Samiec po prostu stawia ci wyzwanie. Podołasz, jesteś przecież kobietą, a my nie tylko czyszczeniu toalety potrafimy podołać z palcem w nosie
No to staraj się, przecież to taki za☠☠☠isty związek, lepszy o 90% od poprzedniego jak mówisz, a na pewno wiesz co mówisz.

Edytowane przez WackelDackel
Czas edycji: 2013-07-26 o 21:43
WackelDackel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 21:42   #46
maniowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 289
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Cytat:
Napisane przez WackelDackel Pokaż wiadomość
Podczas seksu ?
wtedy można, a nawet powinno się
maniowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 22:01   #47
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Nie wierze w to co czytam.
To nie jest związek - to czysty interes i łóżko, płacisz mu swym ciałem za to że pan i władca jest łaskaw co nieco ogarnąć a nawet za to że jest w stosunku do Ciebie przymilny i miły. I on ci jawnie daje to do zrozumienia, tylko ty zdajesz się tego nie dostrzegać byle by misio był zadowolony i taki jakiego sobie wymarzyłaś - spokojny, zaradny itd. Ale za jaką cenę?
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 22:36   #48
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

właściwie to ten temat jest zbyt przykry, aby kpić.
Cytat:
Zastanawiam się jak bardzo beznadziejny musiał być Twój poprzedni związek, że ten uważasz za dobry. Masakra jakaś.
współczuję jej źródeł, skądś takie genialne receptury na związki wytrzasnęła.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 22:43   #49
GhostInTheFog
Zadomowienie
 
Avatar GhostInTheFog
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: pypydoowa
Wiadomości: 1 018
GG do GhostInTheFog
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

chwast, tyene, rambertowa

Autorko, naprawdę tak nisko się cenisz, ze musisz tyłkiem sobie przywileje załatwiać?

Dla mnie większym problemem niż charakter twojego faceta, jest twoje zachowanie. Jesteś uległa, traktujesz faceta jak dzieciaka, którego fochy najlepiej przemilczeć, to się uspokoi.
Co to ma być?
Ja po jednym tekście 'wracaj do siebie' spakowałabym manatki i tyle by mnie widział.
Książę potrzebuje motywacji. A ty serio myślisz na na takim motywowaniu go daleko zajedziesz...

Przemyśl swoje zachowanie, pozbieraj sie emocjonalnie, zacznij się szanować. I zamiast usprawiedliwiać faceta, pisząc że 'na ogół to jest cudownie' to skup się na tym co cudowne nie jest, bo niezła z niego toksyna.
__________________
Aka kiiro himawari...
Daidai konjou ajisai...

Edytowane przez GhostInTheFog
Czas edycji: 2013-07-26 o 22:46
GhostInTheFog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-26, 22:44   #50
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
właściwie to ten temat jest zbyt przykry, aby kpić.
a co innego, niż kpinę, można zaserwować w wątku, w którym panna rolę kobiety w związku opisuje jako skrzyżowanie gumowej lali z samobieżnym mopem i workiem treningowym, wszystko to przyjmuje bez mrugnięcia okiem, a nawet częstuje nas uzasadnieniami, jak to w genach mamy lepsze czyszczenie zasranego przez lowelasa klopa w jego osobistym mieszkaniu?
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 22:56   #51
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

nie czepiam się, przyznam, że moje myśli oscylują wokół tego, jak można tak nisko wyceniać się za usługę bycia panią do towarzystwa co najmniej 60x w miesiącu, kucharkę i sprzątaczkę. Za chatę, chociaż ma się swoją?
Nie wiem, kto autorce miałby zazdrościć takiego chłopaka.

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------

Cytat:
Kiedyś miałam imprezę na ogródku, wtedy on super sie zachowywał, ja poszłam spać a on wszystko posprzatach. Pochwaliłam go to powiedział mi" No to teraz pomyśl dlaczego byłem taki kochany- bo godzinę przed imprezą kochaliśmy się. Widzisz- tak to własnie działa!"
Cytat:
Jeśli mam to oczekuję ode mnie seksu oralnego i robótek ręcznych- jednak w taki sposób cięzko mu dojść więc czasami musi pomóc sobie sam bo ja tracę siły.
Można się załamać.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2013-07-26 o 22:59
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 23:10   #52
Edyta1990
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 80
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Autorko, a jak juz dochodzi do tych seksow codziennych, to czerpiesz z tego jakas przyjemnosc choc, czy zgadzasz sie by miec dzien bez foszkow Wacpana? Czy przy zblizeniach on chociaz troche skupia sie na Tobie i Twoim zaspokojeniu, czy spuszcza z wentyla i odwraca sie dupa?
Edyta1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 23:18   #53
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

"oczekuje ode mnie" hahaha ona by się dogadała z tym od loda byłby zachwycony mając taką dziewczynę. Powiedziałby "JA WYMAGAM" a ona robi
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 23:47   #54
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Moim zdaniem to nie jest nafochowany facet tylko emocjonalny szantażysta. Foch to małe słowo raczej. Tutaj facet wymaga od Ciebie seksu, że niby mu to da motywacje. Nie przejmuje się przy tym, że może Ty nie masz ochoty czy siły na seks, w końcu każdy ma do tego prawo. Skoro on serio niewiele w domu robi, większość czasu leży, to wiadomo kto ma większe prawo do zmęczenia. To, że każdy ma obowiązki w domu powinno być jasne i nie powinny za to obowiązywać takie transakcje zamienne, że "będę sprzątał, jak będziesz uprawiać ze mną seks". Mam też wrażenie, że Twój facet obsesyjnie myśli o seksie, ciężko chyba być z takim partnerem, a co dopiero jeśli kiedyś dzieci przyjdą na świat. Dlatego całkowicie zgadzam się z dziewczynami, zerwij z nim dla własnego dobra, chłopak traktuje Cię jak towar, nie liczy się z Twoimi uczuciami, dodatkowo nie chce się nic zmienić. Ty możesz układać sobie wizje, że pójdzie sobie na terapię, ale sama widzisz, że tego nie chce. A ten jego żart, to też uważam, że wcale nie żart, bo właśnie tak się zachowuje: seks, seks jeszcze raz seks, jego potrzeby na pierwszym miejscu, Ty mu sprzątaj i gotuj, uprawiaj z nim seks co najmniej raz dziennie, a on może łaskawie wyniesie śmieci albo posprząta łazienkę. Tak to moim zdaniem wygląda. Co takiego jest satysfakcynującego w tym? To, że parę dni będzie dobrze? I tak wiesz, że za parę dni znowu będą szantaże. Jest widocznie dobry tylko wtedy, gdy spełniasz jego wymagania. Naprawdę chcesz, by tak wyglądał Twój związek, jak proszenie o "jałmużnę"? Przecież na miłość wcale nie trzeba zasłużyć ciągłym seksem, gotowaniem itp. Skoro Cię kocha, to bycie dobrym wobec Ciebie powinno być oczywistością. Pobądź trochę wśród ludzi, mężczyzn, a na pewno w końcu dostrzeżesz, że jest wielu wartościowych, którzy by Cię docenili.

Edytowane przez Candy_lips
Czas edycji: 2013-07-26 o 23:55
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-27, 00:35   #55
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Powiem tak - been there, done that. I cytując klasyka: "Nevermore!"
Ty jeszcze dziewczyno nie wiesz, w co się wpakowałaś.
Byłam z takim typem bite 5 lat. Pięć - słownie. W jego mieszkaniu spędziłam zaledwie trzy miesiące. Po jakim czasie usłyszałam, że mogę się wyprowadzić? Zanim zdążyłam rozpakować pierwszą walizkę - bo już drugiego dnia.
I słyszałam to przy każdej kłótni.
Generalnie byłam w o tyle lepszej sytuacji, że mu płaciłam czynsz (!) jak za wynajem pokoju - jakieś 400 zł bodajże, plus opłacałam lwią część żarcia. Więc na odchodne rzuciłam mu w pysk, że obowiązuje go miesiąc wypowiedzenia, inaczej wylądowałabym na ulicy. Oczywiście mieszkając tam gotowałam mu codziennie i sprzątałam też codziennie. Wszystko w ramach okazywania wdzięczności za możliwość przebywania w jego mieszkanku. Taka byłam głupia.
Na każdym kroku słyszałam, jak ja mam dobrze, jakie ja czerpię korzyści, jakiej dostąpiłam łaski.
I bagatelizowałam fakt, że to egoistyczny dupek, że agresor, że cham i prostak. Bo potrafił ładnie przepraszać. Potem już zresztą nie przepraszał, potem to ja przepraszałam, że się nie daję ustawiać jak jeden z jego mebli.
Myślę, że w tym syfie będziesz tkwiła jeszcze jakiś czas.
Będziesz posłusznie szorowała kibel, podawała obiad a potem zaciskała zęby kiedy on będzie "robił swoje", bo chłopak ma potrzeby. Potem odejdziesz, a potem nastąpi etap powrotu do normalności i radzenia sobie z faktem, że nie każdy facet to dupek szukający służącej.
Mój na odchodne mi odliczył z mojej kasy (wkład w urządzanie mieszkania, który musiałam wnieść, by pozwolił mi tam mieszkać) czterdzieści złotych za tabletki antykoncepcyjne, bo "skoro nie korzysta, nie będzie płacił". Dobre, nie?
Powodzenia, będzie Ci potrzebne, Autorko.

---------- Dopisano o 01:35 ---------- Poprzedni post napisano o 01:29 ----------

Cytat:
Napisane przez 0aguuu0 Pokaż wiadomość
dzięki za odpowiedź.
W zasadzie już powiedziałam mu, że nie życze sobie takich tekstów i że to zrobię. Ale mam wrażenie że on gdy łapie focha, kompletnie nie panuje nad swoimi emocjami i słowami.
Nie jestem ideałem, ale myślę że naprawdę nie jeden facet powinien mu zazdrościć, z opinii innych jestem atrakcyjną, inteligentną kobietą. Ale on poza swoimi humorkami też jest super facetem. Gdy jest między nami dobrze czuje się bezpieczna i uśmiech nie schodzi mi z twarzy.
Jakbym czytała o sobie sprzed roku.
Typowy mechanizm - jedna pozytywna chwila wymazywała mi tydzień upokorzeń i kłótni, wyrzucania z domu i wyzwisk. Wszystko w ramach bycia atrakcyjną, inteligentną kobietą.
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.

Edytowane przez szatanica1989
Czas edycji: 2013-07-27 o 00:33
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-27, 07:32   #56
Bea_91
Zadomowienie
 
Avatar Bea_91
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 406
Odp: Mój nafochowany.. facet.

Jestem w bardzo podobnej sytuacji co autorka, także pomieszkuje w mieszkaniu u TZ i w głowie mi sie nie mieści że mój mógłby coś takiego mi powiedzieć. On poprostu ma Cię za sprzataczke, kucharke i zabawkę seksualną bo inaczej tego nazwać sie nie da jeśli on WYMAGA Od ciebie codziennej dawki seksu a jak nie to zaczynają sie problemy.
Skoro masz nawyk sprzątania i gotowania to dobrze ale szkoda że twój tz myśli że jest to twoim pie***nym obowiązkiem i trzeba go prosić żeby we własnym mieszkaniu coś zrobił:O Jak zaczęłam czytać Twój post już widziałam pewne schematy które często sie powtarzają w takich watkach, myślę sobie czy ta dziewczyna nie wie do czego to prowadzi? Jak by mój facet mi coś takiego powiedział uznalabym że ma ostrą goraczke albo udar, bo nawet to że byłby pijany nie byłoby wytłumaczeniem.
Wysyłane z mojego HTC Desire C za pomocą Tapatalk 2
__________________
Przeciętność daje poczucie bezpieczeństwa, ale tylko podejmując ryzyko można spełniać swoje marzenia
Bea_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-27, 08:52   #57
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
ujmę rzecz wulgarnie acz wprost: dajesz mu dupy, żeby poskładał własne pranie, we własnym mieszkaniu, które mu sprzątasz, bo uważasz, że kobieta lepiej lata na mopie? I jeszcze, dajesz się z tego królestwa z po kobiecemu domytym klopem wyrzucać, bo ma taką fantazję?

Idź Ty do psychologa.
Bardzo celnie.
Straszliwie to przykre
vadi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-27, 08:57   #58
kleo_4
Zakorzenienie
 
Avatar kleo_4
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 7 570
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Wchodząc na ten wątek nie spodziewałam się przeczytać czegoś takiego...Myślę że dziewczyny Ci napisały dobitnie. Jeśli jeszcze to do Ciebie nie dotarło to widać że rola seksualnej niewolnicy i służącej Ci odpowiada, inaczej już byś dawno zwinęła manatki i odeszła.
Nie rozumiem dlaczego go tak ciągle usprawiedliwiasz. "Jak nie chce seksu to jest taaaki kochany". W związku ten seks zawsze będzie, chcesz przez resztę życia z nim żyć w strachu że zaraz wróci do domu i będzie MUSIAŁ być seks to wtedy będzie dobrze a on pomoże Ci w domu? Coś co powinno być przyjemnością stanie się dla Ciebie udręką. Kiedy będziesz w zaawansowanej ciąży to co wtedy?

Przypomina mi on autora wątku z wizażu, który miał pretensje do dziewczyny, żalił się na forum że nie chce uprawiać z nim seksu, zaspokajać go i biegać w sexy bieliźnie krótko po śmierci jej ojca.

Skąd się takie gnojki biorą? Z głupoty kobiet, które pozwalają im na takie zachowania...

Brak słów...
__________________
Kiedy kobieta ma na sobie uśmiech, cała reszta to tylko dodatki do stylizacji

Kocham i jestem kochana

14.12.2015♥ Moje malutkie-największe szczęście
kleo_4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-27, 09:01   #59
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Mój nafochowany.. facet.

Nie wiem, co napisać, ale skoro autorka utrzymuje, że na co dzień jest całkiem szczęśliwa, to pozostaje mi życzyć szczęścia na dalszej drodze życia.

Taki już los kobiety, która umie sprzątać.

Nie wiem właściwie, co jej nie pasuje, skoro po kilkunastu postach pisze, że w gruncie rzeczy jest między nimi dobrze, a on jest taki "kochany".

Autorko, jak jest w sprawach codziennych między Twoimi rodzicami, mama też robi za podnóżek dla taty?
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."

Edytowane przez ulicznica
Czas edycji: 2013-07-27 o 09:04
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-27, 09:18   #60
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Odp: Mój nafochowany.. facet.

Aguu, trafiłaś na okropnego człowieka.
Tak zwyczajnie i po prostu.
Zakochałaś się w jakimś wyobrażeniu o nim, a teraz masz przedsmak tego co Cię czeka.
Bo będzie tylko gorzej.
Sytuacja byłaby inna, gdyby on inaczej reagował na Twoje uwagi, że jego pewne zachowania Ci nie pasują.
Ludzie starają się dotrzeć w dobrych związkach i eliminować swoje zachowania, które nie pasują partnerowi.
Co to jest za problem nie przeklinac przy kimś?
Żaden! To jedynie kwestia wypracowania sobie nawyku. A ten Twój men co? Taki jestem, taki się urodziłem, jak Ci nie pasuje - WON!

Juz pomijając fakt, że najwyraźniej zwyczajnie Cię nie szanuje na tyle, żeby się nie zachowywać przy Tobie jak chamidło.

W dodatku to manipulator.
Jak nie ma tego co chce, zaczyna Tobą manipulować. Nie widzisz tego?
To gadanie"Ty już chyba mnie nie kochasz" bla, bla, karanie fochami, tresowanie wymówkami i wyganianiem z mieszkania.
Jest z nim bardzo coś nie tak.
Na moje oko, to człowiek który nie radzi sobie z agresją, i ta agresja wczesniej czy później z niego wyjdzie w jakiejś forie - bo juz ja widać.
On Cie rani, widzi to, wie o tym, a dalej to robi. Bedzie tylko gorzej.

I podstawowe, nie łudz się, że jak kupicie wspólne mieszkanie albo zaczniesz się dokłądać do rachunków, on Ci nie powie żebyś pojechała do swojego miasta. Powie i to dużo bardziej dostadnie, bo dopiero wtedy poczuje sie pewniej.
Bo wtedy, będziesz miała dopiero coś do stracenia.
Teraz tak naprawdę, nie masz nic.
Bo ani jeszcze się nie przyzwyczaiłaś, ani nie za bardzo związałaś, nie masz tam pracy, zobowiązań, znajomych, i masz dokąd wracać.

Powiem Ci tak: teraz, to jest dobrze i on się stara nie przeginać, bo jescze nie czuje się pewnie. Dopiero testuje Cię.
To sobie wyobraź, jak będzie, kiedy będziesz miała cos do stracenia, jesli będziesz w jakikolwiek sposób od niego zależna (np. w ciązy lub z malutkim dzickiem, albo już tak wytresowana ze "zycia sobie bez niego nie będziesz wyobrażać)).

Wtedy dopiero, będziesz miała problem.
A on używanie.

Zwiewaj od niego i nie żałuj. Odkochasz się szybko i bedziesz miała szansę na znalezienie kogoś normalnego z kim będziesz miałą szansę ułożyć sobie dobre zycie.



A, jeszcze jedno.
Ja bardzo dbam o swojego meża. Doslownie, potrafię na niego czekać w drzwiach z wysprzątanym mieszkaniem na błysk i ugotowanymi frykasami.
Potrafię zrobic obiad i potem powiedzeć, a siedz sobie, ja pozmywam.
I mimo to, po 18tu latach małżństwa mój mąz się nie rozleniwił!
Nie muszę mu mówić żeby sprzątnął czy coś. Ma oczy to widzi, kocha mnie , chce dla mnie dobrze to robi zebym ja nie musiała.
jak się kogoś kocha, to nie ma miejsca na udawanie ze się nie widzi ile druga osoba robi. Nie ma miejsca na wykorzystywanie.
NIGDY nie usłyszałam że "on zarabia to ja mam cośtam" Nigdy nie usłyszałam : wyprowadz się, wracaj do mamy czy oś w tym stylu, a przez 18 lt małzeństwa, niejedna gigantyczna kłótnia się zdarzyła, nigdy mój maz przy mnie nie przeklinał.
Nigdy ni było sytuacji że musiałąbym go "zachęcać""seksem do robienia czegoś.W ogóle sobie tego nie wyobrażam.

Ten Twój obecny, to po prostu jest niedobry człowiek. Tak po prostu.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:58.