Przeładuj tę stronę Nie mam pojęcia co zrobić ze swoim życiem.. 22 lata, studia:(

[pipimele]

Opiszę pokrótce

Kilka dni temu stuknęło mi 22 lata, kończę 3 rok studiów budownictwa w Krk . I tak prawdę mówiąc jestem trochę zniechęcona do nich.. Radzę sobie od początku bardzo dobrze, mam średnią powyżej 4.5 cały czas (zdarzały się nieprzespane nocki na projektami czy przed egzaminem ale dało rady), dodatkowo w weekendy prowadzę działalność (mam mały sklepik internetowy, trochę pomaga mi mama). Dostajemy też unijne stypendia z kierunku zamawianego. No i.. co z tego. Ofert płatnych praktyk w zawodzie ze świecą szukać, wszyscy mówią o tym, że absolwentów budo jest za dużo, ofert pracy brak, poszukujących pracy kierowników i inżynierów duużo.. Przynajmniej tak mi się wydaje.

I myślę sobie, że studiowałam na darmo

W tym roku czeka mnie dość luźny (chyba) semestr inżynierski, pomyślalam więc że zacznę studiować informatykę dziennie. No cóż, zawsze chciałam programować i to mnie kręci *(budo też of kors).
Chciałam później zrobić dzienny mgr z budo, tylko nie wiem czy jest to do pogodzenia z dzienną informatyką. No i skończyłabym dzienne studia 3 lata później niż wszyscy. I pewnie na rok mgr budo + inż z infy musiałabym tez zawiesić mój sklepik.

Tylko tak - czy to ma sens?

Może po prostu skończyć budownictwo za 2 lata i szukać pracy w zawodzie? Nie kombinować z informatyką dodatkowo?
Wszędzie ciągle poszukują programistów i przeglądając oferty pracy szlag mnie trafia że wybrałam na początku budownictwo (nieprzyszłościowe, wbrew pozorom) niż informatykę. Błędy młodości

Tak, wiem, że powiecie że można programować bez studiów. Ale do tych większych korpo wykształcenie kierunkowe jest wymagane. (brat pracuje w jednej z nich)

Poza tym, ludzie z klasy z LO kończą licencjaty, zaczynają pracę już.. A ja zaczynam w wieku 22 lat studia, od nowa Nie rzucam budo, chciałabym pogodzić oba kierunki jednocześnie, ale nie wiem czy to możliwe, martwię się, że nie dam rady.

Jeśli chodzi o finanse, to przez dwa lata budo pewnie będę otrzymać %% od rodziców. Później pewnie stwierdzą, że dość zabawy w studiowanie już. Mam odłożone ok. 15 tys oszczędności.

Sama.. nie wiem. Chciałabym w przyszłości mieć dobrą i stabilną pracę, czy to w budo czy w infie nie robi mi większej różnicy, bo interesują mnie oba, byle była pewna, z perspektywami i dobrze płatna.

Prosim o rady

[pffe]

Napisane przez pipimele

Opiszę pokrótce

Kilka dni temu stuknęło mi 22 lata, kończę 3 rok studiów budownictwa w Krk . I tak prawdę mówiąc jestem trochę zniechęcona do nich.. Radzę sobie od początku bardzo dobrze, mam średnią powyżej 4.5 cały czas (zdarzały się nieprzespane nocki na projektami czy przed egzaminem ale dało rady), dodatkowo w weekendy prowadzę działalność (mam mały sklepik internetowy, trochę pomaga mi mama). Dostajemy też unijne stypendia z kierunku zamawianego. No i.. co z tego. Ofert płatnych praktyk w zawodzie ze świecą szukać, wszyscy mówią o tym, że absolwentów budo jest za dużo, ofert pracy brak, poszukujących pracy kierowników i inżynierów duużo.. Przynajmniej tak mi się wydaje.

I myślę sobie, że studiowałam na darmo

W tym roku czeka mnie dość luźny (chyba) semestr inżynierski, pomyślalam więc że zacznę studiować informatykę dziennie. No cóż, zawsze chciałam programować i to mnie kręci *(budo też of kors).
Chciałam później zrobić dzienny mgr z budo, tylko nie wiem czy jest to do pogodzenia z dzienną informatyką. No i skończyłabym dzienne studia 3 lata później niż wszyscy. I pewnie na rok mgr budo + inż z infy musiałabym tez zawiesić mój sklepik.

Tylko tak - czy to ma sens?

Może po prostu skończyć budownictwo za 2 lata i szukać pracy w zawodzie? Nie kombinować z informatyką dodatkowo?
Wszędzie ciągle poszukują programistów i przeglądając oferty pracy szlag mnie trafia że wybrałam na początku budownictwo (nieprzyszłościowe, wbrew pozorom) niż informatykę. Błędy młodości

Tak, wiem, że powiecie że można programować bez studiów. Ale do tych większych korpo wykształcenie kierunkowe jest wymagane. (brat pracuje w jednej z nich)

Poza tym, ludzie z klasy z LO kończą licencjaty, zaczynają pracę już.. A ja zaczynam w wieku 22 lat studia, od nowa Nie rzucam budo, chciałabym pogodzić oba kierunki jednocześnie, ale nie wiem czy to możliwe, martwię się, że nie dam rady.

Jeśli chodzi o finanse, to przez dwa lata budo pewnie będę otrzymać %% od rodziców. Później pewnie stwierdzą, że dość zabawy w studiowanie już. Mam odłożone ok. 15 tys oszczędności.

Sama.. nie wiem. Chciałabym w przyszłości mieć dobrą i stabilną pracę, czy to w budo czy w infie nie robi mi większej różnicy, bo interesują mnie oba, byle była pewna, z perspektywami i dobrze płatna.

Prosim o rady

22 lata i się czujesz dziwnie bo studiujesz zamiast już kończyć licencjat i pracować? Nie przesadzaj. Ja kończę pierwszy rok informatyki inżynierskiej bo jestem po technikum i rok przesiedziałam na automatyce i robotyce (niestety) i też mam 22 lata i nie panikuję
chcesz, to zacznij informatykę tylko pytanie po jaką cholerę wtedy ciągnąć budownictwo? widzisz jakieś połączenie tych dwóch kierunków?

[skara]

Złotej rady nie da Ci nikt. Ale może warto zrobić inżyniera i zawiesić budownictwo i zacząć informatykę? Może wcale ta informatyka nie będzie taka fajna i ciekawa. A budownictwo możesz skończyć zaocznie.

[kasiab777]

Albo: dokonczyc budo, isc do pracy i robic info zaocznie.

[pffe]

Napisane przez kasiab777

Albo: dokonczyc budo, isc do pracy i robic info zaocznie.

informatyka zaocznie nie ma najmniejszego sensu.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Ja też jestem na informatyce, właśnie skończyłam 2 rok, szału nie, tyłka nie urywa, siedzisz i programujesz, jeśli jednak chcesz w tym pracować to jak najbardziej możesz pójść na studia. Z pracą nigdzie nie ma łatwo, moja kuzynka po budownictwie znalazła pracę w starostwie powiatowym, a ma tylko inżyniera A żeby dostać pracę jako programista trzeba być w tym na prawdę dobrym bo na pęczki się teraz programistów wypuszcza - kilka tysięcy ludzi rocznie (szczególnie tych programujących w Javie, C# czy C++). I najważniejsze - na studiach nie nauczą Cię programować, tego trzeba się nauczyć samemu. "

Napisane przez pffe

informatyka zaocznie nie ma najmniejszego sensu.

Niby dlaczego?

[Ruwi]

No ale jak skończysz budownictwo, to będziesz miała to wyższe wykształcenie (bo rozumiem, że tylko o papier chodzi). Swoją drogą, ja jeszcze się nie spotkałam z ogłoszeniem o pracę dla programisty, w którym wymagano by wyższego wykształcenia... Na pewno będąc początkującym jest łatwiej się dostać, mając wykształcenie z informatyki, ale myślę, że jeśli się ma ciekawe projekty na koncie i wymagane umiejętności, to to nie będzie problemem. Trzeba być dobrym po prostu, a i znam sporo średniaków, którzy bez problemu pracę znajdują

[pffe]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;47135758]Ja też jestem na informatyce, właśnie skończyłam 2 rok, szału nie, tyłka nie urywa, siedzisz i programujesz, jeśli jednak chcesz w tym pracować to jak najbardziej możesz pójść na studia. Z pracą nigdzie nie ma łatwo, moja kuzynka po budownictwie znalazła pracę w starostwie powiatowym, a ma tylko inżyniera A żeby dostać pracę jako programista trzeba być w tym na prawdę dobrym bo na pęczki się teraz programistów wypuszcza - kilka tysięcy ludzi rocznie (szczególnie tych programujących w Javie, C# czy C++).



Niby dlaczego?[/QUOTE]
skoro dla Ciebie tyłka nie urywa to w ogóle nie wiem po co ciągniesz ten kierunek, żeby pracować tam, gdzie nie chcesz? nie trzeba być programistą po informatyce, jest masa innych specjalistów potrzebna, od baz danych (chociażby sql), od zarządzania sieciami (w zasadzie każda firma potrzebuje takiego informatyka), można sobie siedzieć w systemach operacyjnych, też fajną pracę można znaleźć.

A czemu zaoczne nie mają sensu? Bo wyobraź sobie, ze człowiek przyjeżdża raz na dwa tygodnie, coś poprogramuje przez 2-3 godziny i do domu, w domu nic nie zrobi, chyba, że przed kołem i to tyle. Przy czym na dziennych programowania jest minimum 4 godziny tygodniowo plus jak masz dobrego prowadzącego to zadba żeby i w domu coś robić. Poza tym dla mnie większość studiów zaocznych nie ma najmniejszego sensu, dla mnie to studiowanie dla papierka i idą na nie osoby, które się nie dostały na dzienne.

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez Ruwi

No ale jak skończysz budownictwo, to będziesz miała to wyższe wykształcenie (bo rozumiem, że tylko o papier chodzi). Swoją drogą, ja jeszcze się nie spotkałam z ogłoszeniem o pracę dla programisty, w którym wymagano by wyższego wykształcenia... Na pewno będąc początkującym jest łatwiej się dostać, mając wykształcenie z informatyki, ale myślę, że jeśli się ma ciekawe projekty na koncie i wymagane umiejętności, to to nie będzie problemem. Trzeba być dobrym po prostu, a i znam sporo średniaków, którzy bez problemu pracę znajdują

to też prawda. ale mamy też i dobre i średnie firmy

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez pffe

skoro dla Ciebie tyłka nie urywa to w ogóle nie wiem po co ciągniesz ten kierunek, żeby pracować tam, gdzie nie chcesz? nie trzeba być programistą po informatyce, jest masa innych specjalistów potrzebna, od baz danych (chociażby sql), od zarządzania sieciami (w zasadzie każda firma potrzebuje takiego informatyka), można sobie siedzieć w systemach operacyjnych, też fajną pracę można znaleźć.

A czemu zaoczne nie mają sensu? Bo wyobraź sobie, ze człowiek przyjeżdża raz na dwa tygodnie, coś poprogramuje przez 2-3 godziny i do domu, w domu nic nie zrobi, chyba, że przed kołem i to tyle. Przy czym na dziennych programowania jest minimum 4 godziny tygodniowo plus jak masz dobrego prowadzącego to zadba żeby i w domu coś robić. Poza tym dla mnie większość studiów zaocznych nie ma najmniejszego sensu, dla mnie to studiowanie dla papierka i idą na nie osoby, które się nie dostały na dzienne.

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------


to też prawda. ale mamy też i dobre i średnie firmy

Ale czy studia informatyczne oznaczają programowanie? Nie! Nie powiedziałam nigdzie, że jestem na programowaniu, a na informatyce, a to zasadnicza różnica. Nie powiedziałam też, że kierunek nieciekawy, ale same studia (!). Sama nie jestem na specjalizacji programowania. Jednak te studia to jakiś jeden wielki żart (w każdym razie na mojej uczelni).

Mam kolegów, którzy studiują zaocznie i wiesz co? Dopisałam zanim dążyłaś odpisać, że na studiach nikt programowania nie uczy, to że ma się przedmiot 'programowanie' nie oznacza tego, że ktokolwiek tego na prawdę uczy. Programowania nie da się ogarnąć na zajęciach - albo się siedzi w domu i samemu pisze, albo się jest dupa z programowania. I studia zaoczne/dziennie nie robią dużej różnicy, jeśli ktoś chce to znajdzie czas mimo pracy, a na dziennych można pracować między zajęciami więc żadna różnica.

[pffe]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;47136932]Ale czy studia informatyczne oznaczają programowanie? Nie! Nie powiedziałam nigdzie, że jestem na programowaniu, a na informatyce, a to zasadnicza różnica. Nie powiedziałam też, że kierunek nieciekawy, ale same studia (!). Sama nie jestem na specjalizacji programowania. Jednak te studia to jakiś jeden wielki żart (w każdym razie na mojej uczelni).

Mam kolegów, którzy studiują zaocznie i wiesz co? Dopisałam zanim dążyłaś odpisać, że na studiach nikt programowania nie uczy, to że ma się przedmiot 'programowanie' nie oznacza tego, że ktokolwiek tego na prawdę uczy. Programowania nie da się ogarnąć na zajęciach - albo się siedzi w domu i samemu pisze, albo się jest dupa z programowania. I studia zaoczne/dziennie nie robią dużej różnicy, jeśli ktoś chce to znajdzie czas mimo pracy, a na dziennych można pracować między zajęciami więc żadna różnica.[/QUOTE]
to współczuję uczelni. i tak, studia informatyczne to w 90% programowanie. I w algorytmach i w systemach operacyjnych a nawet w głupim tworzeniu stron www.
I na prawdę współczuję, że nie uczą Was programować, ja wyciągnęłam z zajęć 90% swojej wiedzy na ten temat, wszystko dokładnie tłumaczą, sprawdzają u każdego po kolei, zadają do domu projekty i bez problemu daje się radę.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez pffe

to współczuję uczelni. i tak, studia informatyczne to w 90% programowanie. I w algorytmach i w systemach operacyjnych a nawet w głupim tworzeniu stron www.
I na prawdę współczuję, że nie uczą Was programować, ja wyciągnęłam z zajęć 90% swojej wiedzy na ten temat, wszystko dokładnie tłumaczą, sprawdzają u każdego po kolei, zadają do domu projekty i bez problemu daje się radę.

U mnie też są i projekty i wykłady i ćwiczenia, jednak każde z kimś innym. Jeden klepie samą teorię na wykładach, drugi na projekcie wymyśla nie wiadomo co, mimo że znaczna większość pierwszy raz w życiu widzi dany język programowania. Ja z programowania nie wyniosłam z uczelni kompletnie nic, głównie dlatego, że nie to chcę robić w życiu. Z drugiej strony żeby zrozumieć programowanie trzeba siedzieć nad tym dobrowolnie, w domu.
I nie, informatyka to nie tylko programowanie, z kilkudziesięciu przedmiotów które miałam tylko kilka to przedmioty typowo programistyczne, przykładowo zarządzanie sieciami, systemami i administracja. A drobne wpisywanie komend to nie programowanie, np. html.

[pffe]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;47137092]U mnie też są i projekty i wykłady i ćwiczenia, jednak każde z kimś innym. Jeden klepie samą teorię na wykładach, drugi na projekcie wymyśla nie wiadomo co, mimo że znaczna większość pierwszy raz w życiu widzi dany język programowania. Ja z programowania nie wyniosłam z uczelni kompletnie nic, głównie dlatego, że nie to chcę robić w życiu. Z drugiej strony żeby zrozumieć programowanie trzeba siedzieć nad tym dobrowolnie, w domu.
I nie, informatyka to nie tylko programowanie, z kilkudziesięciu przedmiotów które miałam tylko kilka to przedmioty typowo programistyczne, przykładowo zarządzanie sieciami, systemami i administracja. A drobne wpisywanie komend to nie programowanie, np. html. [/QUOTE]
nie mówię o html, ale o javie, o php, asemblerze chociażby.
fajnie jak każdy pierniczy co innego a wykłąd jest od tego żeby była na nim teoria, normalne.
I tak, informatyka opiera się głównie na programowaniu, jak nie masz o tym pojęcia to w zasadzie nie masz pojęcia o informatyce.
Nawet do resetowania biosu poza płytą główną się to przydaje, nawet do głupich systemów liczbowych, to jest wszędzie i trzeba przejść na myślenie jak to działa, jak to by było napisane itp.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez pffe

nie mówię o html, ale o javie, o php, asemblerze chociażby.
fajnie jak każdy pierniczy co innego a wykłąd jest od tego żeby była na nim teoria, normalne.
I tak, informatyka opiera się głównie na programowaniu, jak nie masz o tym pojęcia to w zasadzie nie masz pojęcia o informatyce.
Nawet do resetowania biosu poza płytą główną się to przydaje, nawet do głupich systemów liczbowych, to jest wszędzie i trzeba przejść na myślenie jak to działa, jak to by było napisane itp.

Tak, ale nie każdy zagłębia się w podstawy oprogramowania na którym pracuje. A teoria teorią, ale jakbyś słyszała kolesia od Cpp to byś sama stwierdziła, że taką teorię to o tyłek rozbić
edit: przykładowo reprogramowalne systemy cyfrowe - programowanie w VHDL'u. Na wykładach zero VHDL'a jedynie rozpisywanie układów na kartce, a na laborkach od razu do zaprogramowania jakiegoś układu
Nie stwierdziłam, że nie mam pojęcia o programowaniu, ale że z zajęć nic na temat programowania nie wyniosłam

[nelciak]

Szukałaś w ogól praktyk w zawodzie? Czy z góry zakładasz, że nie ma sensu, bo "przynajmniej tak ci się wydaje."???

Nie wyobrażam sobie łączenia na studiach budownictwa z informatyką. Ani też zawodu, który wymagałby koniecznie pełnej wiedzy z obu tych kieurnków. Nie lepiej się skupić na budownictwie, skoro masz taką mega średnią i ogólnie dobrze ci idzie?

[Ruwi]

Również przychylam się do opcji, że studia nie uczą programować - albo dobra, uczą, ale nie zrobią z Ciebie specjalisty, mogą co najwyżej pokazać drogę. Co zresztą nie dziwne, w końcu kierunek nazywa się "Informatyka", a nie "Programowanie w języku XXX"

No bo po co programiście webowemu w pracy taki assembler?

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez Ruwi

Również przychylam się do opcji, że studia nie uczą programować - albo dobra, uczą, ale nie zrobią z Ciebie specjalisty, mogą co najwyżej pokazać drogę. Co zresztą nie dziwne, w końcu kierunek nazywa się "Informatyka", a nie "Programowanie w języku XXX"

No bo po co programiście webowemu w pracy taki assembler?

Jak to stwierdził mój prowadzący laboratoria z architektury systemów komputerowych: "assemlber jest uniwersalny, jest podstawą każdego innego języka programowania".

[Ruwi]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;47137309]Jak to stwierdził mój prowadzący laboratoria z architektury systemów komputerowych: "assemlber jest uniwersalny, jest podstawą każdego innego języka programowania". [/QUOTE]
Nie można temu zaprzeczyć, powiem nawet, że jakieś podstawy wypada znać i je właśnie można poznać na studiach. Ale jeśli ktoś będzie się chciał w tym assembelerze specjalizować, to musi się na własną rękę dokształcać, co najwyżej znajdzie jakiegoś mentora na uczelni, który mu osobiście w tym pomoże. Ale nie da rady, żeby każdy student z kierunku był w tym świetny.

[0aguuu0]

Też kończę III rok budownictwa.
Praktyki płatne istnieją podobno, niestety nie ma co się oszukiwać. Raczej trzeba przyzwyczaić się do pracy za darmo
Sama mam duże wątpliwości co do tego kierunku i wiem, ze nie była to dobra decyzja. Studia bardzo ciężki a obecnie z pracą jest ogromna kicha, pieniądze, które Ci oferują po studiach budowlanych zwykle nie rożnią się mocno od tych co dostaniesz za układanie ubrań w h&m.
Nie wiem czy wiesz, uprawnienia budowlane po inżynierce można już zrobić nieograniczone (niedaawno się to zmieniło)
Wiec polecam Ci odpuscić po inżynierce budownictwo i iść na informatykę, jak będziesz chciała zacząć pracować w bud to nawet będziesz mogła pełne uprawnienia zrobić.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez Ruwi

Nie można temu zaprzeczyć, powiem nawet, że jakieś podstawy wypada znać i je właśnie można poznać na studiach. Ale jeśli ktoś będzie się chciał w tym assembelerze specjalizować, to musi się na własną rękę dokształcać, co najwyżej znajdzie jakiegoś mentora na uczelni, który mu osobiście w tym pomoże. Ale nie da rady, żeby każdy student z kierunku był w tym świetny.

Dokładnie
U mnie assembler jest na automatyce głównie, my mamy tylko podstawy

[pipimele]

Napisane przez nelciak

Szukałaś w ogól praktyk w zawodzie? Czy z góry zakładasz, że nie ma sensu, bo "przynajmniej tak ci się wydaje."???

Nie wyobrażam sobie łączenia na studiach budownictwa z informatyką. Ani też zawodu, który wymagałby koniecznie pełnej wiedzy z obu tych kieurnków. Nie lepiej się skupić na budownictwie, skoro masz taką mega średnią i ogólnie dobrze ci idzie?

Nie, nie szukałam. W wakacje pracuję w swojej firmie, żeby na te studia zarobić.
Aczkolwiek szukało 150 innych osób studiujących na moim roku. Płatne znalazła jedna (u wujka w firmie ). Mamy bazę danych, gdzie wpisujemy informacje o praktykach - taką ogólnodostępną, widać podgląd wszystkich osób - więc mam wiadomości o wszystkich, nie tylko znajomych z roku.

No i co mi po tej średniej? Na rozmowie o pracę i tak nikt o to nie zapyta..

Dziewczyny studiujące informatykę - umiałyście programować przed studiami czy wszystkiego uczyliście się od podstaw?

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez pipimele

Nie, nie szukałam. W wakacje pracuję w swojej firmie, żeby na te studia zarobić.
Aczkolwiek szukało 150 innych osób studiujących na moim roku. Płatne znalazła jedna (u wujka w firmie ). Mamy bazę danych, gdzie wpisujemy informacje o praktykach - taką ogólnodostępną, widać podgląd wszystkich osób - więc mam wiadomości o wszystkich, nie tylko znajomych z roku.

No i co mi po tej średniej? Na rozmowie o pracę i tak nikt o to nie zapyta..

Dziewczyny studiujące informatykę - umiałyście programować przed studiami czy wszystkiego uczyliście się od podstaw?

Ja umiem tyle co z technikum wyniosłam Ewentualnie takie podstawy każdego języka każdego języka na studiach załapałam

[Ruwi]

Napisane przez pipimele

Dziewczyny studiujące informatykę - umiałyście programować przed studiami czy wszystkiego uczyliście się od podstaw?

Ja nie.

Swoją drogą, wiem, że to inna branża niż budownictwo, ale ja byłam na darmowych praktykach i dobrze je wspominam. To nie tak, że pracowałam za darmo, bo i tak z tego co robiłam nikt nie miał zamiaru korzystać za to na uczenie mnie ktoś musiał poświęcić czas. A że okazałam się być dobra, to później mnie zatrudniono

[nelciak]

Pisałaś, ze programowanie cię kręci... wiec to chyba znaczy, ze już cos umiesz? Bo inaczej skąd wiesz?

Większośc osób na studia informatyczne idzie conajmniej z podstawami. Więc na początku można się spodziewać narzuconego dużego tempa (potem też ) Zdecydowanie nie polecam iść z zerowym przygotowaniem - pewne rzeczy na poczatku lepiej jest przetrawić na spokojnie, w swoim tempie, poukladac sobie w glowie, potem juz jakos lepiej leci (przynajmniej takie byly moje odczucia), bo wiesz, jak sie samej doksztalcac.

[pffe]

Napisane przez pipimele

Nie, nie szukałam. W wakacje pracuję w swojej firmie, żeby na te studia zarobić.
Aczkolwiek szukało 150 innych osób studiujących na moim roku. Płatne znalazła jedna (u wujka w firmie ). Mamy bazę danych, gdzie wpisujemy informacje o praktykach - taką ogólnodostępną, widać podgląd wszystkich osób - więc mam wiadomości o wszystkich, nie tylko znajomych z roku.

No i co mi po tej średniej? Na rozmowie o pracę i tak nikt o to nie zapyta..

Dziewczyny studiujące informatykę - umiałyście programować przed studiami czy wszystkiego uczyliście się od podstaw?

ja jestem po technikum informatycznym, więc z programowaniem miałam do czynienie 4 lata wcześniej.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez Ruwi

Ja nie.

Swoją drogą, wiem, że to inna branża niż budownictwo, ale ja byłam na darmowych praktykach i dobrze je wspominam. To nie tak, że pracowałam za darmo, bo i tak z tego co robiłam nikt nie miał zamiaru korzystać za to na uczenie mnie ktoś musiał poświęcić czas. A że okazałam się być dobra, to później mnie zatrudniono

A co robiłaś na praktykach?

Napisane przez nelciak

Pisałaś, ze programowanie cię kręci... wiec to chyba znaczy, ze już cos umiesz? Bo inaczej skąd wiesz?

Większośc osób na studia informatyczne idzie conajmniej z podstawami. Więc na początku można się spodziewać narzuconego dużego tempa (potem też ) Zdecydowanie nie polecam iść z zerowym przygotowaniem - pewne rzeczy na poczatku lepiej jest przetrawić na spokojnie, w swoim tempie, poukladac sobie w glowie, potem juz jakos lepiej leci (przynajmniej takie byly moje odczucia), bo wiesz, jak sie samej doksztalcac.

Ja mam na roku masę, a raczej miałam osób, które przyszły z wiedzą zerową i stwierdziły, że to nie dla nich. Część się trzyma, część polubiła

[Ruwi]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;47138728]A co robiłaś na praktykach?
[/QUOTE]
Nic szczególnego, były określone wymagania aplikacji i trzeba było ją zrobić przy czym podpowiadano, jakich technologii warto użyć, uczono dobrych praktyk, oceniany był styl kodu, czyli generalnie żeby jak najwięcej się nauczyć. Ale to też zależy gdzie się trafi, na swoich pierwszych, obowiązkowych praktykach z uczelni przez cały czas oglądałam seriale, bo nikogo nie obchodzili praktykanci

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez Ruwi

Nic szczególnego, były określone wymagania aplikacji i trzeba było ją zrobić przy czym podpowiadano, jakich technologii warto użyć, uczono dobrych praktyk, oceniany był styl kodu, czyli generalnie żeby jak najwięcej się nauczyć. Ale to też zależy gdzie się trafi, na swoich pierwszych, obowiązkowych praktykach z uczelni przez cały czas oglądałam seriale, bo nikogo nie obchodzili praktykanci

Aaaa...
U mnie na uczelni można wybrać praktyki niezwiązane ze specjalizacją, mój TŻ mimo, że jest na programowaniu komputerów to pisze sterownik do drukarki, czyli automatyka, a praktyki ma w firmie, która projektuje jakieś dziwne rzeczy. Kumpel za to będzie pracował przy budowie sieci telekomunikacyjnej

[Figlak]

Sama jestem na budo tyle, że rok wyżej i strasznie żałuję ze wybrałam te studia. Z pracą jest bardzo ciężko, a jak już coś jest to proponuja marne groszę. Ostatnio usłyszałam, ze bez doświadczenia proponują mi 700 zł za pełen etet, nawet na taką oferte wszyscy się rzucają bo po prostu w Krakowie nie ma pracy dla inż budownictwa.

Jeśli kręci Cię programowanie to ja bym się nie zastanawiała i szła na informatyke, chociaż z tego co wiem lepiej uczyć się programowac samemu bo na rozmowie o prace sprawdza twoje umiejętności programowania a nie to czy masz papier, wyższe wykształcenie i tak będziesz miała po inż z budo.
Ten ostatni semstr inż jest na prawdę luźny, ja pracowałam całe pół roku normalnie ( szkoda, ze nie w zawodzie ).

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Ja po studiach chcę poszukać pracy w państwówce

[trynidaditobago]

Jako absolwent studiów informatycznych na jednej z krakowskich uczelni dorzucę swoje 5 groszy do tematu
@pipimele po pierwsze to studiowanie dwóch kierunków nie ma sensu. Teraz będziesz mieć łatwiejszy semestr, ale co potem? Na pierwszym semestrze informatyki zazwyczaj jest dużo matematyki, fizyki i tylko jakieś tam skromne wstępy do informatyki. Po budownictwie zapewne matematykę i fizykę Ci przepiszą, ale ten semestr i tak wiele nie wniesie. Zabawa zaczyna się najczęściej na drugim semestrze i na drugim roku. Czyli dla Ciebie to całe studia magisterskie. Nie wiem jak na Twojej uczelni wyglądają i czy plan jest napięty, ale zastanów się czy podołasz, bo pracy będzie mnóstwo. Zamiast drugiego kierunku radziłbym Ci jakąś sensowną podyplomówkę i jeśli chcesz uderzać w branżę IT to na początek sugeruję zostanie testerem, a do tego naukę języka SQL. To dla osoby "z zewnątrz" jest dobry pakiet startowy. Do bycia testerem nie trzeba mieć studiów informatycznych (znam bardzo wiele takich przypadków). A jeśli wejdziesz w branże IT, nawet przez testy to potem masz już ułatwione zadanie. Spójrzmy prawdzie w oczy, programowania człowiek uczy się sam, poza tym trzeba mieć do tego pewne predyspozycje. Każdego języka można się nauczyć, czy to C/C++/C# czy Javę czy Fortrana, Cobola , itp. Gorzej z umiejętnością ich odpowiedniego zastosowania. A może lepsza dla Ciebie będzie ścieżka: tester -> analityk?

Pozdrawiam