Spirala GyneFix dla nieródek

[malixa]

Pamiętasz jaki to był antybiotyk ? Szybciej dostanę od rodzinnego niż od ginekologa który mi zakładał 300 km dalej

[frikoo]

To był Cipronex 500 mg ale nie pamietam dawkowania czy było jak z ulotki czy jakos inaczej

[malixa]

Dzięki 😊 Po ponad tygodniu dodzwoniłam się do ginekologa ... to co usłyszałam po prostu mnie zmroziło ... Cyt: " pierwsze słyszę by krwawić tak długo. Takie rzeczy na Gynefix się nie zdarzają, jeśli Pani krwawi to jest Pani pierwsza, nigdy się z tym nie spotkałem. Zapraszam do mnie po terminie miesiączki czyli 20.06, zobaczymy co tam się dzieje" i to by było na tyle, stan podgorączkowy został olany zupełnie, "jeśli pani krwawi" mnie rozwaliło - jeśli sobie Pani nie uroiła i nie widzi na czerwono... cóż czekam do 20 na wizytę. Zobaczymy co powie Pan niewoedzacy.

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Dzięki 😊 Po ponad tygodniu dodzwoniłam się do ginekologa ... to co usłyszałam po prostu mnie zmroziło ... Cyt: " pierwsze słyszę by krwawić tak długo. Takie rzeczy na Gynefix się nie zdarzają, jeśli Pani krwawi to jest Pani pierwsza, nigdy się z tym nie spotkałem. Zapraszam do mnie po terminie miesiączki czyli 20.06, zobaczymy co tam się dzieje" i to by było na tyle, stan podgorączkowy został olany zupełnie, "jeśli pani krwawi" mnie rozwaliło - jeśli sobie Pani nie uroiła i nie widzi na czerwono... cóż czekam do 20 na wizytę. Zobaczymy co powie Pan niewiedzący.

[malixa]

Nie dało się inaczej... godzina 1 w nocy a ja wracam ze szpitala - krwotok. Podobno dość częste przy Gynefix ale jak to lekarz ujął "producent uznaje te dane jako krwawienie po założeniu", lekarz (cudowny człowiek ❤️) stwierdził, ze nie jestem pierwsza ale postara się pomoc. Podobno 80% pacjentek dobrze toleruje leczenie Wiec mam nadzieje ze znajdę się w tych 80procentach. Gynefix siedzi dobrze, nie przesunął się a to Cyt"patologiczne krwawienie po założeniu".

Dostałam estrofem, który mam po 8 dniach połączyć z provera i brać je do 1lipca. Po tym czasie ma być okres z odstawienia, Wiec ten prawdziwy dostanę niejako w 3 miesiącu po założeniu Wiec już powinno być ok.

Jeśli nie będzie ok to Gynefix trzeba będzie usunąć ale bądźmy dobrej myśli.

Na razie czekam by ta rzeka się skończyła a planowany przyszłotygodniowy okres nie przyszedł.

Swoją droga - cudowny lekarz i cudowny facet (mój osobisty)... każdej z was życzę byście tylko na takich trafiały! Bez odbioru 😉

[frikoo]

Moj lekarz co zakładał to tez mówił, ze jestem pierwszym takim przypadkiem. Widac każdej z powikłaniem tak mówią. Co gorsza moj kompletnie nie wiedział co jest grane, kazał mi tylko w kółko jeździć do siebie na USG, bo sam był wystraszony. Dał tylko ten antybiotyk i czekamy. Jesli masz stan podgorączkowy to zeby nie było to PID, bo zdarza sie ponoć po rozwieraniu szyjki macicy m.in. wlasnie spirali

[malixa]

Stan podgorączkowy minął na szczęście a u lekarza byłam innego niż ten co mi zakładał (zakładałam w Gdyni a mieszkam 300 km dalej, on się zbytnio nie przejął Wiec jak zaczęła się akcja pojechałam na oddział ginekologiczno - położniczy )- z kontroli stanu zapalnego nie ma a wkładka siedzi jak powinna , nie ma zrostów i nic się nie przesunęło. Wiec jedno dobre. Lekarz stawiał na krwawienie patologiczne (częste przy wkładce) , endometrium 110 mm , dał hormony i kazał jeść .... dziś jest 26 dzień cyklu , krwawię nadal ( szczerze ja stawiam na okres, choć pewna nie jestem bo nadal nic nie boli a lekarz chyba mądrzejszy bo coś widzi na tym usg) ... tak czy siak czekam

[dakota35]

Malixa-aż nie wiem jak skomentowac Twój post
jednym slowem to straszne,że aż tak ciężko przechodzisz to założenie wkładki,prawie miesiąc krwawienia,wlaśnie takich akcji obawiałam się najbardziej,(a także gorączki i zakażeń)oby po tych lekach Ci przeszło
A swoją drogą to niezły ginekolog,aby wziąć kase a co potem to nie jego problem,przykre to i nie ludzkie.Ale rzeczywiście masz wyjątkowego pecha,bo większość kobiet niezle znosi założenie tej wkładki.

[paugla]

O rany, masakra malixa, przechlapane współczuję, że tak ciężko, ale dobrze, że w końcu trafiłaś na lekarza, który coś ogarnął! Ja to miałam szczęście, bo choć hormony mnie wykańczały, to wkładka się przyjęła bez problemu, okres nawet mam podobnie skąpy jak przed założeniem. Mam nadzieję, że i Tobie się ureguluje! Trzymam kciuki

[frikoo]

No wlasnie Malixa - najgorsze dla mnie było to, ze przez pol roku miałam jakby okres, bo bóle były takie same i ja juz sama nie wiedziałam kiedy jest prawdziwa miesiączka. Moze ja tez miałam takie patologiczne krwawienie. A powiedz mi czy Ty nie masz choroby Hashimoto albo jakiejś innej autoimmulogicznej? Moze przez to organizm tak zareagował na ciało obce. Pytam, bo u mnie hashimoto wyszło jakis czas po spirali i zastanawiam sie czy to moze spirala pobudziła autoagresje czy choroba była wczesniej i dlatego organizm tak zareagował na ciało obce.. Hmm

[nvm]

Hej Jak z założeniem Gynefix w UK? Któraś z Was zakładała?

[malixa]

To tak ... żre jak małpa kit te tabletki, które dostałam w szpitalu (4 dzień ) i... poprawy żadnej. Powoli zaczyna mnie to wykańczać fizycznie , bo psychicznie rozwaliło mnie już dawno. Poczekam do przyszłego tygodnia i zrobię znowu morfologię , wole trzymać rękę na pulsie sama niż liczyć na lekarzy bo jak widać się nie da. Chwilowo i krzepliwość, żelazo i morfologia w normie - zobaczymy jak będzie w przyszłym bo jeszcze tylko anemii mi brakuje.

Któraś z Was pytała o chorobę autoimmunologiczna - tak mam , jednak spirala nie ma tu najmniejszego związku. Zarówno z przyjęciem się spirali jak i reakcja na ciało obce. Nie ma tez możliwości by miedź (o ile nie ma alergii) wpływała na pojawienie się Hashimoto GB czy innego cuda. Jestem dietetykiem, prowadzę pacjentów głównie z chorobami autoagresji, Wiec chociaż w tym trochę wiedzy mam. Co do długiego krwawienia jak u mnie , moja rozjechać się wolne hormony (ft4,ft4) u mnie niestety tak właśnie jest Wiec dawka poszła w górę- choć przy takim krwawoeniu to było do przewodzenia.

Wracając do cholernego Gynefixa - postaram się przeczekać te 3 miesiące obiecywane przez producenta. Na razie jestem pod koniec pierwszego miesiąca ale jak długo wytrzymam - nie wiem. Wiem natomiast, ze mogę zacząć pisać doktorat z podpasek- największa chłonność maja czarne allways na noc, które starczają na 2-3 godziny!!!

Dziewczyny jest szał , po prostu szał. Nikomu nie życzę takich przeżyć. Na chwile obecna jem tabletki , jutro jak będzie tak samo z własnej ręki dołożę cyclonamine na powstrzymanie tego potoku.

Co do ginekologa (tego, który mi zakładał Gynefix ) owszem, pojawię się u niego ale po 2 miesiączce jeśli uznam, ze Gynefix zostaje ze mną. Jeśli się do czasu rozpoczęcia 3 miesiąca nic nie zmieni z Gynefixem się pożegnam, stad decyzja o odwiedzeniu raz jeszcze ale i tak po raz ostatni Pana Głodka. Osobiście może lekarza bym poleciła ALE po tym "nie wiem, nie widzę, nie powiem, nie pomogę" oraz tym, ze przez pewien za długi dla mnie czas nie mogłam się do niego dodzwonić , a także po tym, ze założenie bolało jak cholera - nie polecam kliniki nowe Orłowo i wyzej wymienionego specjalisty. Gdyby podszedł do rozmowy inaczej , moje nastawienie zapewne było by inne.

Reasumując - dzień 4 na Estrofem, leje się jak z kranu i czekam...

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Zapomnialam - powiedzcie mi proszę jak wyglądał u was okres tzn jak długo trwał, ile czasu trwały te mocniejsze krwawienia?

[frikoo]

To ja pytałam o choroby autoimmulogiczne. A jestes pewna ze nie ma wpływu? Bo moj gin powiedział cos takiego na koniec " widac organizm nie zaakceptował ciała obcego" i to dało mi do myślenia. Bo tak samo jest ze wstrzykiwaniem kwasu hialuronowego. Organizm traktuje wypełniacz jak ciało obce i moze wywołać powikłania w postaci stanu zapalnu, zwloknien itp., to tez lekarze nie stosują wypełniaczy u osob autoimmulogicznych. U mnie takie cos miało miejsce a było to niedlugo po wyciągnięciu spirali i teraz mam zwloknienia w bruzdach nosowych po reakcji na kwas (przypomnę po spirali zrosty na macicy). A to doprowadziło do tego ze zaczęłam drążyć temat i wyszło hashimoto. Kiedy rozmawiałam kiedys z pewnym lekarzem medycyny estetycznej to z trudem ale jednak przytaknął mi ze wypełniacze moga pobudzac przeciwciała to i moze podobnie jest z reakcja na spirale u osob z autoagresja. Macica przez skorcze i krwawienia usiłuje wydalić ciało obce...
To takie moje przemyślenia na podstawie wlasnych doświadczeń... Dlatego zapytałam czy tez masz jaka chorobe z autoagresji...

[malixa]

Tez mam hashimoto, przy okazji sibo na tle autoagresji. Jeśli mówimy o wypełniaczami nie można botoksu, nieusieciowanego kwasu foliowego i liposukcji cienkoigłowej owszem ... ale ... jeśli kwas jest usieciowany a chorobę trzymasz w remisji czyli przeciwciała są w normie, nie ma żadnych przeciwskazan. Mam tatuaz, hialuron, piercing- wszystko robione na niskich , czyli w normie przeciwcialach i zupełnie nic się nie dzieje. Po spirali tez nie mam zrostów ani przesunięcia a nylonowa nitka w mięśniu to nie kawał blachy w skórze, która tez mam. Co więcej owszem możesz przyczynić się do powstania choroby z rzędu autoagresji niewłaściwym odżywianiem, długim niedoborem witamin, trauma, stresem, porodem ale na pewno nie spiralka czy wypełniaczem- chyba ze, tak jak pisałam robisz to w momencie rzutu przeciwciał. Ja przeciwciał pilnuje przed każdym zabiegiem, nawet tym kosmetycznym jakim jest permanentny.

[frikoo]

Nie wiem jak to jest ze spirala, ale co do wypełniaczy nie zgodzę sie jednak z Toba, ze wystarczy nie miec przeciwciał w czasie samego podania kwasu. Ja wtedy nie miałam (byłam po badaniach szpitalnych akurat) a jednak jest duzo historii na Estheticon.pl, gdzie powikłania w miejscu podania kwasu zrobiły sie po kilku miesiacach np. bo zaistniał jakis czynnik. No i możliwość pobudzania przeciwciał podanym wypełniaczem potwierdził tez dobry lekarz, to nie tylko moje przypuszczenia. Pewnie nie wywołują choroby, ale pośrednio moga nasilać objawy. No i wszystko zależy tez od organizmu zapewne. No nic... tak sobie tylko pomyslałam ze moze dlatego spirale odrzuciło.. Moja znajoma, ktora ma bolerioze (tez autoimmunologia) ma za sobą ta sama historie z krwawieniem ale ona miała Mirene. I tez musiała wyciągnąć..
Ciekawe czy pomogą Ci leki, ktore dostałaś..

[malixa]

Wiesz masz prawo się nie zgodzić kochana, prawda tez jest taka, ze co organizm

To inna reakcja - niestety. Nie da się wrzucić wszystkiego do jednego wora choć ułatwiłoby to życie i to bardzo.

Co do spirali - cholera wie... na razie mam.

Leki zadziałały 5 tabletka, krwawię delikatnie jak w 3-4 dniu miesiączki. Zobaczymy jak będzie dalej. Na razie ani się nie cieszę ( bo jestem na lekach i to one pomagają) ani się nie smuce bo jednak powódź powstrzymana. Zostaje czekać na rozwój akcji i zobaczyć jak będzie po odstawieniu leków przez dalsze cykle i miesiączki ...

[paugla]

Malixa, daj znać jak tam, jest już dobrze?

[malixa]

To daje znać ...krwawienie ustało jak ręka odjął ale jestem na prochach.

Na razie (od dziś) do 3 lipca biorę Estrofem , który brałam jak dotąd i Provera, czyli doszedł kolejny lek. Oba mam brać do 3 lipca, po czym odstawić i w ciągu 7dni powinna pojawić się miesiączka .

Tej miesiączki boje się jak diabli, bo już nie będę miała żadnych wspomagaczy. Mam nadzieje, ze nie będzie to krwotok oraz, ze raczy zatrzymać się samoistnie. Powiem Wam, ze nigdy tak panicznie nie bałam się tego, co będzie po odstawieniu hormonów. Jak na razie śluz jakby żółty i czuje delikatne ukłucia w jajniku czyli niby zaczyna się owulacja ... chociaż ani ukłucia nie są charakterystyczne ani kolor śluzu - czyli dalej nic nie wiem 😞😉

[malixa]

Sprawozdania ciąg dalszy dla zainteresowanych - jestem teraz w okresie okoloowulacyjnym, nie jestem w stanie dokładnie stwierdzić kiedy to ale co stwierdzam na pewno , znowu podkrwawiam mimo provera i estrofem. Śluz z krwią, ładna bordowo- brązowa krwista , No jestem ku@#¥! Zachwycona!

[luffka]

Napisane przez malixa

Sprawozdania ciąg dalszy dla zainteresowanych - jestem teraz w okresie okoloowulacyjnym, nie jestem w stanie dokładnie stwierdzić kiedy to ale co stwierdzam na pewno , znowu podkrwawiam mimo provera i estrofem. Śluz z krwią, ładna bordowo- brązowa krwista , No jestem ku@#¥! Zachwycona!

Poczekaj do miesiączki, jak się nie uspokoi, to ja chyba na Twoim miejscu bym wyjęła.
U mnie za chwilę miną 4 lata i do tej pory wszystko ok. Zaczynam myśleć o wymianie na nową. Czy któraś z Was wyjmowała Gynefix? To boli?
Zakładanie mnie bardzo bolało, nie wiele brakowało, żebym zemdlała....

[malixa]

Mi wmawiają ze 3 miesiące wytrzymać muszę czyli jeśli wyciągać to w czwartym ... na razie walczę , brązowych plamien ciąg dalszy.

Co do wyjmowania - boli. Podobno krócej niż zakładanie ale boli, najpierw szarpnięcie niby jak skurcz i wyciąganie przez rozpieranie nie jest miłe a bolesne - tak twierdzi gin. Podobno boli ale krócej dla pocieszenia

[malixa]

Dziś plamienie większe , lekkie krwawienie ... miko leków. Męki ciąg dalszy (2 miesiąc). Mam pytanie do kobietek - czy wam Gynefix skrócił cykl? Tzn ja mam co 28-30 dni a teraz w pierwszym miesiącu i teraz mam wrażenie ze owulacja jesr szybciej koło 13 dnia i miesiączka jako taka bo trudno określić dzień dokładnie tez pojawiła i pojawi się szyvciej


18 dzien cyklu , nadal na lekach, krwawie jak przy normalnym okresie (tym swoim) , ja juz jestem glupia calkowicie

[paugla]

Mi trudno powiedzieć - wydaje mi się, że owulacja pojawia się jakoś z dzień, dwa szybciej, ale okres mam tak jak zwykle po 28, 29 dniach. Z tym, że zaczyna się od plamień, i nie wiem, czy plamienia też wliczac jako pierwsze dni. W ogóle to małe plamienia zdarzają mi się od owulacji aż do okresu. Minimalne, raczej brązowawe, ale są. Przy owulacji śluz też lekko żółtawy - nie wiem, infekcja jakaś, czy co? Poza tym w porządku.

[dakota35]

Ja mam podobnie jak poprzedniczka,okres co 26 dni jak poprzednio,powinnam dostać za 6 dni i już widzę malutkie plamienie.Ale kompletnie nie uciążliwe.W okresie owulacji też miałam charakterystyczny śluz z krwistym zabarwieniem,co u mnie jest raczej mało spotykane,obserwowałam takie coś może z pięć razy w życiu.Poza tym to bez nowości i rewelacji.Tylko z chłopakiem się rozstałam i nie mam z kim testować skuteczności spirali
Malixa-podziwiam za cierpliwość,ja bym już oszalała do tej pory z ciągłym okresem.To strasznie przygnębiający stan.

[malixa]

Dzięki dziewczyny! Sprawozdania ciąg dalszy ... podczas stosowania provera i Estrofem mogły pojawić się plamienia ale krwawienia już nie, wiec ... oddział ginekologiczny powitał mnie dziś ponownie! Już mój facet do położnej dziś powiedział "pani siedzi, my wiemy gdzie iść"

Przywitali mnie z otwartymi ramionami i ustami - jak to krwawi pani na lekach ? 😳

Badanie, usg, wszystko ok - niestety oprócz żelaza bo to wyszło poniżej normy (anemia z powodu krwawień była do przewidzenia) 👻 Wyglądam jak cień samej siebie bo biała jak ściana ale za to nie jak typowy anemik bo tyje po hormonach - 4 kg na plusie.

Ja ubierałam się by to ze mnie wyciągnęli, wyszarpali, wyrwali - jakkolwiek ... lekarz jednak upierał się bym to zostawiła i czekała do sierpnia. Gynegówno zostało we mnie - szczerze , nie wiem czy im się nie chciało paprać czy po prostu widza w przeciwieństwie do mnie światło w tunelu. Dostałam inne leki tym razem coś mocniejszego - exacyl. Mam go brać 3x2 ale tylko wtedy, kiedy będę krwawić, jak nie będę krwawić mam nie brać. Hormony tez dostałam , bo od przybytku głowa nie boli... te same tylko w innym dawkowaniu ale i tu uwaga - będę brać to będę nie to nie, moja decyzja bo kręciłam nosem na rosnąca wagę. Tyle w skrócie ...



Co do podziwiania i wytrwałości - po prostu chyba jeszcze mnie szlag jasny nie trafił i sama z siebie tego nie wyszarpalam. A druga strona medalu jest taka, ze to jedyna i ostatnia metoda antykoncepcji dla mnie dlatego może jeszcze powalczę. Jednak krwawicza depresja już się pojawia.



Do skuteczności nadal 300% , do faceta się nadal nie zbliżam 🤕🤒😷😡

[dakota35]

Przerażające!Coś ewidentnie Ci nie służy.Jeśli to jedyna metoda dla Ciebie a jest niezbyt dobrze to powiedziałabym jedno=facet na wazektomie,tylko nie wiem jakie są wasze plany co do dzieci.U faceta to prosty zabieg a skuteczny,po co Ty masz się tak męczyć?W imię czego?

[frikoo]

Nie chce zabierać Ci nadziei Malixa, ale mnie exacyl nie pomogl. A biore go i brałam regularnie nawet zanim założyłam spirale z innych powodow niz ginekologiczne, tyle ze w mniejszej dawce (1tabletka na dzien) bo biore go regularnie. Wtedy brałam oczywiscie dawke zalecana do krwawienia. Exacyl powoduje, ze krew krzepnie i na pewno nie wolno go brac cały czas w dawce jaka masz zaleconą a juz szczegolnie z antykoncepcja bo grozi zatorowość. Nawet jesli pomoże to po odstawieniu krwawienie znow moze wrocic.
Z tego co opisujesz to u mnie wszystko było tak samo.. Ciekawe czemu tak sie dzieje z tym krwawieniem, bo tak jak piszesz to nie były plamienia tylko krwawienia.

[malixa]

Lekarze lekarzami a ja robię swoje ... exacyl wzięłam wczoraj (2 tab, nie 6) i się pięknie uspokoiło na lekkie krwawienie. Zobaczymy dziś jak będzie. Zostały mi dwie tabletki - dziś i jutro provera i Estrofem. Później nie zamierzam ich brać bo chce w końcu widzieć jak mój organizm zachowuje się bez nich i "pojechać " na exacylu tylko w dni kiedy będę krwawić mocno. Na dobra sprawę od niedzieli będę już bez hormonów i będę czekać na okres (ten właściwy) ...

szukając w necie alternatywy dla podpasek znalałam kubeczki menstruacyjne i na jednej ze stron ( nie wiem której) w opcji doboru kubka były wypisane wkładki wewnątrzmaciczne , pisze o tym bo ku mojemu zdziwieniu podawana była intensywnośc krwawień przy każdej z wkładek z podziałem na grupy słabo- bardzo mocno. Zgadnijcie gdzie znalazł się Gynefix ? Ostatnia rubryka - bardzo intensywne krwawienie. Polecają kubek miękki o największej pojemności. Wiec utwoerdzilam się tylko w przekonaniu ze z palca tych danych nie wyssali i widocznie nie jestem jedyna.

Na razie czekam, wasektomia odpada - znam go lepiej niż on siebie. Ja muszę się przemęczyć ... byle dotrwać do sierpnia. Chociaż moim zdaniem by cokolwiek wiedzieć muszę po prostu odstawić te hormony i zacząć się sama obserwować bo lekarze oprócz tego ze każą czekać tez w przypadku Gynefix wiedza niewiele. Ten ostatni powiedział mi , ze mam się nie przejmować tymi krwawieniami o ile nie będę zmieniała podpaski o najwyższej chłonności co godzinę a wielkość skrzepu nie będzie przekraczała 4 cm.

Cóż ... oczekiwań ciąg dalszy.

Aaaa któraś z was pisała o żółtym śluzie podczas owulacji- on jest zjawiskiem bardzo pożądanym przy wkładce, oznacza ze wkładka wyrzuca dokładnie tyle miedzi ile potrzeba by zagęścić śluz i by do zapłodnienia nie doszło. Wiec kolor od żółtego do pomarańczowego w tym czasie jest bardzo miłe widziany.

[dakota35]

Malixa-ja mam ten kubeczekkiedyś używałam i fajna sprawa,wystarczał mi na długo.Korzystałam z rozmiaru M i mój jest dosyć twardy.Ogólnie na okres jest dobry ale..odkąd mam spirale boje się go używać.Mój kubeczek siedzi tak sztywno przypięty do szyjki,że miałam zawsze mały problem z wyjęciem.Musiałam ruszać go na prawo i lewo a on siedział jak przyssany.I własnie tego przyssania się boje,myślę,to podciśnienie mogłoby naruszyć lub obluzować gynefixa.Oczywiście da się tego używać ale przy wyjmowaniu potrafiłam się troche umazać

[malixa]

Zamówiłam rozmiar M dzisiaj Classic me luna. Jakkolwiek by się nie przyssal wyciągnę go ! Wole to niż przyssany pampers do odparzonego już po ciągłym krwawoeniu tylka😂 A dzisiaj od 19 plamie już tylko .... Gdzue tu logika ? 😂 Jutro kończę tabletki - czekam na armagedon

[dakota35]

Malixa- i jak??nadal krwawisz?