Biżuteria z sutaszu+koraliki/kamienie JAK SZYC

[Daffodilka]

Napisane przez dobra69

Oj, tak. Chocolate Dream był jednym z pierwszych wytworów sutaszowych jakie zobaczyłam i zakochałam się. Chyba nigdy nie porwę się na coś takiego.
Wisiory bardzo fajne, ja też jestem zwolennikiem raczej prostych form.
Mam jeszcze pytanie co do skręcanych sznureczków, czy końce rozplatają ci się bez kontroli? Jak obszywałam kolczyki to miałam nieodparte wrażenie, że te sznurki żyły własnym życiem.

Dzięki serdeczne Co do sznureczków, to rozplatały mi się natychmiast po ucięciu, massakra to była, dlatego przed ucięciem zaczęłam zabezpieczać końcówki taśmą klejącą. Inaczej miałabym same fruwające frędzle

Napisane przez cycol11

super wisiory zwłaszcza dwa ostatnie bardzo mi sie podobają

Pięknie dziękuję Wiem, że to na zachętę i duuuużo jeszcze pracy przede mną. Cóż, ćwiczenie czyni jeśli nie mistrza to dobrego rzemieślnika

Napisane przez kasiuleczka25

aaaa drugi i czwarty sa super, powiedzcie mi jeszcze jak sie te skrecone sznureczki robi? to gotowe sa czy zszyte?

To moje ulubione Ślicznie dziękuję Sznureczki są gotowe, te cieńsze 1,5 mm, grubsze 3 mm, właśnie w Bukowcu mają ich spory wybór Zauważyłam, że niektóre dziewczyny dają je też w środek między nitki sutaszu i też wyglądają super. Zwłaszcza dwukolorowe.

[TrocheNieba]

ja sznurki kupuję w stacjonarnej pasmanterii(70 gr metr)
są ok,oprócz czarnego jest albo krzywy-w jednych miejscach węższy dalej szerszy albo bardzo sztywny

[beata1718]

ja też sznureczki kupuję w pasmanterii po 70g metr są równe tylko mała gama kolorów ale mają dowieść

[Daffodilka]

Napisane przez TrocheNieba

ja sznurki kupuję w stacjonarnej pasmanterii(70 gr metr)
są ok,oprócz czarnego jest albo krzywy-w jednych miejscach węższy dalej szerszy albo bardzo sztywny

Ja nie wiem co z tym czarnym się dzieje, kupowałam go w dwóch różnych pasmanteriach (w jednej 1,5 za metr ) i zawsze coś było nie tak. Felerny jakiś

[Astartis]

Daffodilka śliczne wisiory - bardzo dobrze Ci idzie

[Daffodilka]

Napisane przez Astartis

Daffodilka śliczne wisiory - bardzo dobrze Ci idzie

Dziękuję pięknie Takie ciepłe słowa zachęcają do większego wysiłku, choć czasem mi się wydaje, że ja się do tego nie nadaję. Strasznie szybko się zniechęcam, tracę cierpliwość, potrafię popruć połowę czegoś co uszyję, bo krzywo wychodzi. Eeeeh, znacznie łatwiej jest leżeć i pachnieć, jak na moim rodzimym forum...

[mirosek]

Ostatnio na jakiś poglądowych zdjęciach o szyciu sutaszu i dołączonej do nich instrukcji wyczytałam, że główny duży kamień jest podklejony taśmą dwustronnie klejącą do zwykłej bawełny
Już nie chodzi mi o materiał bo można tą taśmę przykleić do czegokolwiek ale o kamień. Czy faktycznie taka taśma utrzyma kamień i czy w trakcie noszenia to zda egzamin
Każdy szuka własnego sposobu na ten haft ale póki nie wypracuje się własnej techniki to próbuje się wszystkiego Tylko czy w tym przypadku jest sens próbować

[mort_subite]

nie sądzę by taśma była w stanie utrzymać kamień bez dziurek. Nawet w hafcie koralikowym każą doklejać kamień klejem, a tam koraliki dość ciasno go oplatają. Ja preferuję kamyki z dziurkami do sutaszu. Ale na dużych jeszcze nie pracowałam z ta techniką.
Widziałam, że w wielu przypadkach używany jest klej Magic do podklejenia na kawałku filcu i potem się tasiemki doszywa. Mi nijak nie chce wychodzić sutasz w ten sposób.

[doctissima]

Kleiłam już na taśmę dwustronną, ale taką grubszą, jak do mocowania wieszaków itp., trzyma jak szatan ale jeśli kamień przezroczysty to trzeba bardzo starannie przycinać na brzegach, bo ją widać.

[cycol11]

hm klejenie na taśmę? Nie za bardzo chce mi się wierzyć, że to będzie trzymać. Ja używam kleju szewskiego fajny jest. A nadmiar jeśli się pojawi ścieram szpatułką namoczoną w zmywaczu bezacetonowym do paznokci. I tak jak gdzieś pisałam podklejam już po skończeniu szycia - tak się nauczyłam.

[dobra69]

Ja mam pytanie dotyczące impregnacji sutaszu. Wiem, że była o tym mowa wcześniej, ale nie znalazłam informacji, która mnie interesuje. Chodzi mi o to jak impregnat działa poza odpornością na wilgoć, czy chroni przed zabrudzeniami np. podkładem. Z sutaszu noszę tylko kolczyki, które majtając się przy buzi i szyi brudzą się po jakimś czasie. Osoby postronne nie widzą tego, ale mnie to denerwuje.

[mort_subite]

ja spsikałam ostatnio sutasz zwykłym impregnatem do obuwia. Potem włożyłam kolczyk pod bierzącą wodę i ani kropla nie wsiąkła, materiał nie zmienił koloru ani nie jest jakiś "inny" w dotyku. Tylko koraliki musiałam wacikiem przetrzeć.

[Breslau]

Napisane przez dobra69

Ja mam pytanie dotyczące impregnacji sutaszu. Wiem, że była o tym mowa wcześniej, ale nie znalazłam informacji, która mnie interesuje. Chodzi mi o to jak impregnat działa poza odpornością na wilgoć, czy chroni przed zabrudzeniami np. podkładem. Z sutaszu noszę tylko kolczyki, które majtając się przy buzi i szyi brudzą się po jakimś czasie. Osoby postronne nie widzą tego, ale mnie to denerwuje.

ja zadalam podobne pytanie jakis czas temu i wiekszosc odpowiedzi to - nikt nie impregnuje i wlasciwie po co.
No wlasnie po to zeby sie nie brudzily od podkladu miedzy innymi.
W Bukowcu jest impregnat do sutaszu.Jesli dobrze pamietam kosztuje okolo 35 PLN
pozdrawiam

[FK]

Wpadam pochwalić się moimi drugimi krzywulcami - tym razem kolczyki. Szyłam je jednocześnie oba, żeby potem z lenistwa nie wyszedł wisior. Powoli uczę się nie naciągać tak mocno nitki przy szyciu. A i drobnica wyszła nieco równiej. Ale sznurki sutaszu jeszcze mało się mnie słuchają

[dobra69]

Bardzo fajne. Z tym niesłuchaniem się sznurków trochę przesadzasz. Nierówności zdarzają się nawet najlepszym w tej technice, taka chyba jej uroda. Bardzo ładne wykończenie koralikami w dolnej części.

[mirosek]

Fk fajne kolce

Dzięki za odpowiedzi odnośnie taśmy.

Co do impregnatu to wiem, że kilka osób z wizażu impregnuje swój sutasz ale nigdy w tym temacie się nie wypowiadały.
Impregnat zabezpiecza materiał nie tylko przed wilgocią ale i przed zabrudzeniem, nadmiernym zużywaniem się oraz promieniami UV
czyli, że kolorki sutaszu narażone na słoneczko tak szybko nam nie wyblakną
Warto spróbować

[Daffodilka]

FK, piękne kolce Moja ulubiona tonacja, taka ciepła, słoneczna, oryginalne kamienie i rzeczywiście bardzo staranne wykończenie. Równiutko te koraliczki wyszły - zazdroszczę precyzji

[FK]

Dziękuję, Dziewczyny . Fajnie, że moje pierwsze mniej lub bardziej pokraczne sutaszowe twory Komuś się mogą podobać .

O ile z koralikami jestem już zaprzyjaźniona, to sznureczki jeszcze lubią się wysuwać . Ale dogadam się i z nimi z biegiem czasu .

[Sol89]

jakimi tam krzywulcami fajnie wyszły, a w ogóle to sutasz coraz bardziej mi się podoba

[cucy]

FK bardzo ładne kolczyki
a mnie się wydaje że jak się szyje żyłką/tą przezroczysta nitką która wygląda jak baaaardzo cienka żyłka to ona tak nie zaciąga mocno sutaszu i jakoś się tam układa ładniej. jak szyłam moje pierwsze kolczyki zwykłą nitką to bardzo były nierówne i pozaciągane.

[andape]

FK - super wyszły te kolczyki.
Daffodilka - bardzo podobają mi się Twoje wisiory - nie wiem który najbardziej

Ja od niedawna impregnuję i jest to super sprawa ale w kwestii podkładu i innych zabrudzeń się nie wypowiem bo : albo impregnat działa albo moje kolczyki nie "majdają" aż tak bardzo

Co do podklejania/podszywania to ja po kilku próbach podklejania kaboszona i obszywania stwierdziłam, że jednak wolę kamienie z dziurką i podklejanie dopiero po uszyciu. Używam kleju Magic - jak dla mnie rewelacja.

A w kwestii jakości sznurków - z Bukowca nie miałam jeszcze problemów ale raz czarny z pasmanterii z Krakowa był masakrycznie pozaciągany miejscami. Inne kolory były OK

Pozdrowionka

[Daffodilka]

Andape, ślicznie dziękuję To miłe, że wśród tylu pięknych, profesjonalnie zrobionych prac, takie krzywulce też się komuś podobają Wiesz, będę musiała spróbować ten Magic, bo szewski niestety nie zdaje u mnie egzaminu. Czasem przy końcu pracy centralny kamień całkowicie mi odłazi (jak nie jest przyszyty) i zostawia na filcu taki gładki gumowy placuszek. Później bardzo trudno wcisnąć kamol z powrotem w sutasz i trzeba wszystko pruć. Przy dużych kamieniach (zawsze je zwłóczę w wielkich ilościach z giełdy minerałów) to jest naprawdę problem.

[shachownica]

Napisane przez Daffodilka

Andape, ślicznie dziękuję To miłe, że wśród tylu pięknych, profesjonalnie zrobionych prac, takie krzywulce też się komuś podobają Wiesz, będę musiała spróbować ten Magic, bo szewski niestety nie zdaje u mnie egzaminu. Czasem przy końcu pracy centralny kamień całkowicie mi odłazi (jak nie jest przyszyty) i zostawia na filcu taki gładki gumowy placuszek. Później bardzo trudno wcisnąć kamol z powrotem w sutasz i trzeba wszystko pruć. Przy dużych kamieniach (zawsze je zwłóczę w wielkich ilościach z giełdy minerałów) to jest naprawdę problem.

magica odradzam, jest jeszcze gorszy niż szewski, chyba najbardziej niezawodny jest klej dwuskładnikowy

[Daffodilka]

Napisane przez shachownica

magica odradzam, jest jeszcze gorszy niż szewski, chyba najbardziej niezawodny jest klej dwuskładnikowy

Majeczko, a ten dwuskładnikowy to jest taki uniwersalny do wszystkiego? Kiedyś używałam czegoś podobnego do klejenia glinianej rzeźby, która mi eksplodowała w czasie wypalania (mokra w środku była). Kawałków było kilkadziesiąt, ale klej okazał się tak rewelacyjny, że wszystko się trzyma i śladu nie ma. To były dwa składniki mieszane na chwilę przed użyciem, ale dość długo wiążące. To o cos takiego chodzi?

[shachownica]

Napisane przez Daffodilka

Majeczko, a ten dwuskładnikowy to jest taki uniwersalny do wszystkiego? Kiedyś używałam czegoś podobnego do klejenia glinianej rzeźby, która mi eksplodowała w czasie wypalania (mokra w środku była). Kawałków było kilkadziesiąt, ale klej okazał się tak rewelacyjny, że wszystko się trzyma i śladu nie ma. To były dwa składniki mieszane na chwilę przed użyciem, ale dość długo wiążące. To o cos takiego chodzi?

ja mam taki uniwersalny

[kasiuleczka25]

hej kobitki ja mam malutkie pytanko.Chodzi mi o tyl....... czy tylko podklejacie, tylko przyszywacie , czy podklejacie i w razie "w "przyszywacie. Ja wlasnie koncze bransoletke , narazie podkleilam filcem i nie wiem czy to jeszcze przyszyc????

[cycol11]

Ja tylko podklejam. Kiedyś też podszywała,ale powiem szczerze ponieważ szyję żyłką mimo, że jest ona cieniutka to ja np nosząc wisiory wyczuwałam lekkie drapanie na dekolcie więc obecnie tylko podklejam. Wszystko trzyma się dobrze nic nie odstaje. Jest ok.

[is_kra]

FK, super wyszły te kolczyki.

Ja też pokażę moje pierwsze krzywulce. Wzory nieskomplikowane, robiłam tak na próbę, dla przetestowania techniki. Następnym razem spróbuję zrobić coś bardziej wyszukanego.

[FK]

Napisane przez is_kra

FK, super wyszły te kolczyki.

Ja też pokażę moje pierwsze krzywulce. Wzory nieskomplikowane, robiłam tak na próbę, dla przetestowania techniki. Następnym razem spróbuję zrobić coś bardziej wyszukanego.

Dziękuję .

Fajne wyszły, najbardziej podoba mi się para numer trzy . Chyba w moich następnym razem też coś zawiśnie na dole

[is_kra]

Napisane przez FK

Fajne wyszły, najbardziej podoba mi się para numer trzy .

Znaczy się jest rozwój Wkleiłam w kolejności powstania. Pierwsze- malutkie, zupełnie na próbę, w drugich coś przekombinowałam z 'odnóżami', a od trzecich może będzie już jakoś po ludzku.
Dzięki.