2009-05-22, 14:56 | #31 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z emigracji
Wiadomości: 92
|
Dot.: najazd rodziny - jak się ich pozbyć?
szok,slow brak,ludzie tak lubia albo zyc na twoj koszt,albo cie objesc,bo nie masz w sobie na tyle odwagi aby odpowiedziec:"teraz twoja kolej etc"tuped i tyle..
heh tez to przerabialam,rodzinka meza-brat z zona,tesciowie,nie utrzymujemy kontaktow,nie chcemy sie spotykac,a oni mimo tego naszli nas, ot tak sobie,a wybieralismy sie do pracy-oni oczywiscie byli na wakacjach u rodziny obok,mieli czas to wpadli,bo uwazali ze to ok.ze "maja prawo"-jak sie pozniej dowiedzialam!!!psinco.... nie maja prawa jak sobie nie zyczymy!co powinni?to uszanowac nasza decyzje,jaka ona by nie byla! Edytowane przez diva vel olo Czas edycji: 2009-05-22 o 15:01 |
2009-05-22, 18:31 | #32 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: najazd rodziny - jak się ich pozbyć?
Autorku naucz sie asertywnosci. Przyda Ci sie.
Do mnie kiedys napisal moj EX, czy by nie mogl na tydzien dwa wpasc. Ja sie pytam ale gdzie wpasc? On na to , ze do mnie. Ja mu mowie, no ale jak to sobie wyobrazasz, przeciez ja mam TZ i z nim mieszkam!!?? A on na to, ze to nie szkodzi, ze nie musze TZ towi mowic ze bylismy kiedys razem!! Powiedzialam mu co mysle o nim i jego propozycji. Za mila nie bylam, ale raczej nie zalezy mi na sympatii osoby, ktora wpada na taki pomysl... ---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ---------- Cytat:
__________________
pij mleko bedziesz wielki |
|
2009-05-22, 19:39 | #33 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z emigracji
Wiadomości: 92
|
Dot.: najazd rodziny - jak się ich pozbyć?
o wypraszam sobie,ja tez pracowalam nie jestem miliarderka i nie siedze na dupie jak milonerka to ladnie okreslilasciagly stres i nerwowe zycie w pracy(nie wiem,co do reszty emigrantek ale ze swojego doswiadczenia napisze ze zycie emigranta moze byc ciezkie)przyplacilam zdrowiem,chyba to dostateczny powod aby zostac w domu i nie pracowac!zreszta to czy pracuje i jak spedzam czas jest sprawa TYLKO I WYLACZNIE moja i mojego meza a nie czyjas)caly post zreszta byla dla norki27...tak na marginesie..
nie znasz mnie, ani mojej sytuacji-wiec prosze cie nie oceniaj mnie,wiem ze moze przemawiac przez ciebie teraz swojego rodzaju zle emocje,ale ja nikomu nie zycze tego co tutaj na emigracji przeszlam,dostalam od zycia "twarda szkole",zeby nie bylo przyjechalam dobrze wyedukowana,nie sprzatalam po domach,hotelach,w kasie-uklony do nas emigrantek za ciezka prace-to nie zaden wstyd,i kazda z nas powinna chodzic z podniesiona dumnie glowa! respekt! zreszta to moje zycie i moja sprawa! Edytowane przez diva vel olo Czas edycji: 2009-05-22 o 19:55 Powód: dopisek |
2009-05-26, 15:06 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: najazd rodziny - jak się ich pozbyć?
Wiem ze jst ciezko jesli czlowiek musi sie sam utrzymac - przerabialam ten etat w Polsce. Czesto gesto nie bylo za co sobie na glupie slodycze pozwolic a co dopiero na wyjscia to tu i tam. Juz nie wspomne ze nie mialam urlopow, wolnych dni i stres mnie zjadal tak konkretnie ze regenerowalam sie z rok chyba. I sobie dziewczyny nie dogryzajcie, prosze. Mieszkajac po za nasza kochana Polska widze ze pewne uslugi kosztuja tak nie wiele w porownaniu z zarobkami ze sie nie dziwe kolezance ze z nich kozysta. Przyjaciolka bedac kelnerka w Angli chodzi na joge, aerobik i basen i jeszcze jej starcza na wypady do kina czy kebab wiec nie ogolniajmy. Ona nie planuje powrotu do polski czy tam tez budowy domu wiec zyje zyciem codziennym i wiem z ja stac na takie sprawy. Ja tu przyjechalam dla TZ a nie dla pracy wiec sytuacja z gory w jakis sposob byla okreslona. W koncu gdy on jest na morzu i tak musi placic stale oplaty wiec az takim obciazeniem nie jestem Nie pracuje w chwili obecnej bo postanowilam sie nauczyc jezyka ale jesli bym pracowala to i tak bym zainwestowala w jakis kurs wieczorowy wiec to nie robi roznicy. Druga sprawa to ze nie ma ofert pracy jaka ja jestem zainteresowana, wlasciwie to jest beznadzieja wiec nie podejmuje sie zatrudnienia tak dlugo jak to nie jest konieczne lub nie trafi sie cos ciekawszego niz mycie podlog . Pierwsze pol roku bylo mi ciezko, jak on byl na morzu czulam sie mega samotna, beznadziejnie znudzona i dobita. Ale jakos sobie juz poukladalam i czas kiedy go nie ma wykorzystuje na to wszystko czego robic nie moglam kiedy on jest. Czyli czytam ksiazki, cwicze, ucze sie, konkretnie sprzatam i zabieram sie za ogrod plus mam czas na maseczki, farbowanie i babskie pogaduchy. Jak on wraca to zajmuje sie tylko nim a wszystkie inne sprawy zostawiam na jego wyjazd. Nie ma czasu ani powodu do sprzeczek, jest milo i przyjemnie. A tak to misiek dzwoni codziennie wiec nie jest zle.
Edytowane przez norka27 Czas edycji: 2009-05-26 o 15:09 |
2009-05-26, 19:50 | #35 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z emigracji
Wiadomości: 92
|
Dot.: najazd rodziny - jak się ich pozbyć?
hej Norcia27,no widzisz sama mialas stresa i wiesz jak to jest kiedy to wszystko zaczyna Cie przerastac i zwyczjanie masz dosc-tylko nie kazdy sobie radzi ze stresem tak samo,jeden lepiej drugi gorze.Nie wiem jaka Ty masz sytuacje z rodzina TZ, ale ja mialam bardzo nieciekawie i to tez okropnie odbilo sie na moim zdrowiu,ja podjelam decyzje ze narazie lepiej bedzie kiedy zostane w domu-swoja droga nie rozumiem takich"atakow"jak ten od Malaiki85 ze co to ja sobie mysle,ze wszyscy siedza w domach jak milionerka i nic nie robie,tylko sobie uprzyjemniam zycienie wie przez co przeszlam,ale odluzmy to,pewnie dla niektorych osob zawsze bede leniuszkiempozdr..
|
2009-05-27, 16:52 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: najazd rodziny - jak się ich pozbyć?
Diva sa osoby ktore siedza w domu dlatego ze im sie pracowac nie chce i sa takie osoby ktore zwyczajnie chwilowo musza zyc zyciem domowym a wtedy to chyba normalne ze kazdy umila sobie czas jak tylko wie i moze. osobiscie znam cala sterte zon, ktore bedac za granica siedza w domu z roznych powodow i nie kazda robi to z checi leniuchowania. Tak samo jest w Polsce wiec nie ma co kogo osadzac. By nie sfiksowac za granica trzeba miec cos co umila dzien, nie kazdy znosi swietnie emigracje. A kwestia wydawania pieniedzy jest bardzo osbista - ty spedzasz czas aktywnie i ja uwazam ze w warto inwestowac kase w ciekawe dla nas rzeczy. Inni te same pieniadze wydadza na przesadne jedzenie, fajki i piwo, nie widzac nawet ile to kosztuje a potem twierdza ze ich nie stac na to czy tamto. ja tam wole zamiast dogadzania sobie w ten sposob kupic bluzeczke czy isc na aerobik. Pozdrawiam wszystkich bedacych poza granicami Polandii i zycze milego dzionka
|
2009-05-27, 17:43 | #37 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z emigracji
Wiadomości: 92
|
Dot.: najazd rodziny - jak się ich pozbyć?
wyjelas mi to z ust kazdy chce moralizowac nas w jakis sposob,ale to nasza sprawa,nasze wybory!Norka27 fajnie mi sie z Toba pisze bo mamy podobne opinie(nawet o dzieciakach),moze moglabys wpadac tu czesciej?masz internet w domu?nie bede na Ciebie naciskala bo sama wiesz kiedy masz czas na to aby posiedziec przed forum ale sprobowac zawsze warto!
ps.inne dziewczyny zapraszam do udzielania sie! Edytowane przez diva vel olo Czas edycji: 2009-05-27 o 17:47 |
2009-05-28, 15:08 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: najazd rodziny - jak się ich pozbyć?
Ostatnimi czasy mam zawrot glowy bo za kilka dni mam panstwowy egzamin z norweskiego i staram sie zakuwac ile moge No ale jakos nie moge sie skupic nad ksiazka i po 5 min zasypiam kazdorazowo Ale zawsze staram sie zagladac. W razie co to czesto mozna mnie zlapac na GG. A 4 czerwca TZ wraca do domku
|
2009-05-28, 17:43 | #39 | |
Zadomowienie
|
Dot.: najazd rodziny - jak się ich pozbyć?
Cytat:
Tak samo było, wczoraj chyba, na wątku dla aupairek.. Według mnie, wypowiedź Malaiki nie była w żaden sposób atakiem na Ciebie.. |
|
2009-05-28, 19:54 | #40 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z emigracji
Wiadomości: 92
|
Dot.: najazd rodziny - jak się ich pozbyć?
Drozja,ok kazdy odbiera pewne rzeczy inaczej..kazdy ma prawo do tego-to tak na marginesie!
|
2009-06-02, 22:57 | #41 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2
|
Dot.: najazd rodziny - jak się ich pozbyć?
Wybaczcie, że się wtrące.
Przeczytałam cały wątek (a długi nie był;p) i muszę przyznać, że post diva vel olo odebrałam w podobny sposób co Malaika85. I nie ma się o co wściekać i uważać, że zostało się "napadniętym". Przy obecnej sytuacji w Polsce większość ludzi wyjeżdża za granicę po to by pracować i zapewnić sobie lepsze warunki finansowe dlatego nie należy się dziwić, że post sformułowany w ten a nie inny sposób został odebrany tak, jak został. |
2009-06-03, 15:41 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: najazd rodziny - jak się ich pozbyć?
Ja tam nic zlego w tym poscie nie widzialam. Mogla bym sie czuc urazona rowniez bedac w Polsce widzac jak moje kolezanki jak krolewny siedza na pupciach i z nudow nie wiedza co z soba zrobic, dla zabicia czasu kupuja ciuszki i *******ki a maz w miedzy czasie charuje za granica. Sa to zyciowe wybory tych ludzi i obojetnie gdzie oni mieszkaja - uwierzcie mi ile takich kobiet jest w Polsce to bania mala. A zyjac za granica wcale nie musi 2 osob pracowac. Rozumiem ze niektorzy wyjezdzaja na 2, 3 lata, charuja by odlozyc jak najwiecej i wtedy zle sie czuja slyszac ze ktos ogloda tv dla zabicia czasu czy chodzi na aerobik. Ja tez nie pracuje i co mam sie za to biczowac? Nie mozna nikogo osadzac. Pracujac w Polsce bylam mega sfrustrowana swoja sytuacja finansowa, tym ze robie jak robot za 5 osob i nic to nie zmienia i wtedy tez mialam zal o wszystko i do wszystkich za to ze maja lepiej, fajniej. Nie osadzajcie dziewczyny - siedzi w domu bo ma powod ku temu i prawo do tego.
|
2009-06-03, 21:13 | #43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
|
Dot.: najazd rodziny - jak się ich pozbyć?
Cytat:
my pracujace to dopiero mamy latwo mnie to kompletnie nie obchodzi co kto robi czy pracuje czy nie, czy chodzi na silownie czy nie zreszta ja pracujaca mama emigrantka mam czas na silownie, spacery, ksiazki itp ale pisac ze seriale silownie spacery itp nie jest latwe zycie to mnei tez powalilo |
|
2009-06-11, 12:01 | #44 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: najazd rodziny - jak się ich pozbyć?
Cytat:
|
|
2009-07-07, 18:48 | #45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 134
|
Dot.: najazd rodziny - jak się ich pozbyć?
Norka
absolutnie nie masz sie czego wstydzic i za cos przepraszac czy cos ukrywac. Ja tez bylam takia glupia, ze jak mi sie dobrze powodzilo to sie tym chwalilam (to znaczy mowilam rodzince, ze chodze na aerobik albo, ze jade na wakacje zagarnice). Nawet moja mama potrafi wyleciec " wy na wakacje na Francuska Rivere a nas to nie stac na obiad w restauracji) Nie ma co , bo wielka zazdrosc. a ja uwazam, ze ciezko pracuje (100% +++ i 3 malych dzieci z ktorymi mi nikt nie pomaga)i jak mnie na cos stac, to wykozystam i pierwsze mysle o sobie i swoich najblizszych.Ty choc nie pracujesz to masz inne wurzeczenia TZ nie widzisz przez dluzszy okres bo on ciezko na twoje i swoje zycie zarabia. Nie czuj sie w obowiazku nikomu za bardzo pomagadz, czy za bardzo goscic. Ja mowilam wprost, ze nie mam na to miejsca, bo nie mam pokoju goscinnego. Nie wiem jak twoj TZ na to sie zapatruje, ale moj maz by sobie na to nie pozwolil zeby moja dalsza rodzinka przez dlugi okres okupowala nasz salon. Mnie nawet proszono abym zalatwiala prace, a ja na to, ze niestety nie mam mozliwosci. Trzeba twardo i krotko. Owszem niektorzy sie poobrazali, ale ci co sa prawdziwymi przyjaciolmi pozostali (ci zreszta nigdy sami sie do mnie nie wpraszali, to ja ciagle mecze aby przyjechali.) Jak ja jade do Polski to nikt poza moja siostra tez mnie tak bardzo nie gosci. Tak wiec od poczatku krotko bo jak bvedziesz miekka to z czasem bedzie coraz gorzej. Usciski i trzymaj sie Ps czasami mowie, ze szkoda, ze te bilety do Norwegi sie zrobily takie tanie
__________________
Anulca z maluchami; 03.02.02 25.06.04 14.01.08 jobb www.sbhf.no by www.drammen.no |
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:21.