Dziecko + lampa blyskowa - dobry pomysł?

[Hadassa]

Witam.
Jedni twierdzą tak, drudzy inaczej... Chciałam poznać jakie jest Wasze zdanie na temat używania lampy błyskowej podczas robienia zdjęć 2-miesięcznemu dziecku. Czy taka lampa faktycznie może uszkodzić wzrok? Podobno mogą pojawić się zapalenia spojówek, tylko chyba częściej u noworodków. A jak to jest u tych już trochę starszych maluszków?
Moja koleżanka dwa miesiące temu urodziła synka i właściwie do tej pory maluch nie ma jeszcze ładnego, porządnego zdjątka, a to właśnie z obawy przed lampą błyskową. Niedługowybieram się do niej z aparatem i dlatego pytam .
Pozdrawiam

[Darkoz]

Nie podoba mi się pomysł świecenia lampą dziecku po twarzy. Nie lepiej podnieść iso, otworzyć szerzej przysłonę albo wyjść na dwór i poszukać dobrego oświetlenia?

[lula_by]

Zwykła lampa wbudowana w aparacie to kiepski pomysł, powinno się jej unikać przy każdej okazji daje kiepskie, ostre światło o brzydkiej barwie i poza pierwszym planem jeśli jest blisko to nic nie doświetla. Lepiej zrobić zdjęcie w lepszych warunkach bez niej

[Hadassa]

Wpadłam na te pomysły no ale takich opcji brak, więc stąd pytanie. Na pewno zdjęcia nie byłyby robione z bliska, no ale skoro Wy również uważacie podobnie to nie będę ryzykowała.
Pozdrawiam

[Emir1994]

Podejrzewam, że nie znajdziesz tutaj lekarza okulisty czy pediatry.

[olik04]

A nie lepiej zrobic zdjęcie przy świetle dziennym? Będą ładne i ostre, nie trzeba używać lampy błyskowej

[Pako_]

Kilka błysków nie powinno zaszkodzić. Tysiące pstrykaczy walą swoim dzieciom po oczach i jakoś żyją

[blackandblue]

Hadassa:

Zajmuję się fotografią zawodowo i wykonuję m. in. zdjęcia niemowlęce, zazwyczaj ok. 2-3 tygodnia życia dziecka. Sprawa oczywiście często rodzi niepokój rodziców, ale jak to zwykle bywa, wszystko zależy od okoliczności, a w tym przypadku przede wszystkim od mocy błysku lampy, której będziesz używać.
Na pewno nigdy nie błyskam gołą lampą dziecku w twarz, i ze względu na jego komfort, i na wartość takiego zdjęcia, które pewnie nie byłoby zbyt efektowne.
Światło odbijam od jakiejś płaszczyzny, by błysk nie był bezpośredni, a do dziecka docierało światło odbite, lub przepuszczam przez dyfuzor lub cokolwiek zmiękczającego światło.

Osobiście nie widzę powodu, by, jeśli chcesz sfotografować dziecko przy pomocy lampy, Ci to odradzać, bo przecież można zrobić zdjęcie w świetle zastanym. Oczywiście, że można, ale wszystko zależy od tego, co chcemy uzyskać. Wiecie jak to jest - jak ktoś nie wie, jak zapisać trudny wyraz, to nie odradzamy mu jego używania, ale podpowiadamy jak go zapisać poprawnie.